SamotnaWilczyca napisał/a:Podsumowując, optuję za tym, aby nie rozmnażać się z burakami; niech wymrą, atmosfera się oczyści. Przybędzie trochę genów z innych krajów, nic złego się nie stanie. Ba, to nawet lepiej, ludzie będą zdrowsi, z mniejszą liczbą wad, ładniejsi.
A na świecie ceni się Słowianki, to fajne, zgrabne babki.
Wiecie co jest najsmutniejsze w tym poście?
Chyba w żadnym kraju na świecie nie ma czegoś takiego, że ludzie srają we własne gniazdo, wyobrażacie sobie, aby np. Jakaś Szwedka pisała coś takiego o Szwedach? Przecież to byłyby jakieś jaja.
Niestety Polki uwielbiają srać na Polaków, byłaś kiedyś w Hiszpanii? Przeciętny Hiszpan to 165 cm wzrostu, bebzun od wpierdalania czipsów i do tego robota typu kelner w restauracji. Żeście się naoglądały serialów i mamy takie efekty.
A z tymi ,,genami z innych krajów", to fajnie widać w zachodniej europie, jak te egzotyczne geny latają z nożami po ulicach.
Praktycznie na całym świecie najbardziej pożądani mężczyźni to ci, którzy mają biały kolor skóry (Afryka, Ameryka południowa, Azja) ale tylko Polki uważają inaczej, np. Hindusi, nawet prostytutki na zachodzie nie chcą z nimi uprawiać seksu ale dla Polki taki Pajeet 169cm wzrostu, który na życie zarabia rozwożąc jedzenie, to istny rarytasik.
Theodore Robert Bundy napisał/a:Zagaduj Rumun, biegaj za nimi niczym Forrest Gump i zagaduj, może kiedyś będziesz miał taką przyjemność jak Shini i obok Ciebie też przejdzie kelnerka.
Aż tak to mnie nie posrało, nigdy w życiu nie biegałem i nie będę biegał za jakąkolwiek dupą, już wolę bić konia całe życie niż płaszczyć się przed laską jak jakiś spermiarz.
Jack Sparrow napisał/a:Wysoki poziom gniazdowników jest typowy dla krajów postkomunistycznych. Ale najwyższy jest w nacjach południowych jak Włosi, Hiszpanie itp. Tam jest to jeszcze powszechniejsze niż u nas.
W mojej pracy kobiety mówiły, że jak facet ma 30 lat i mieszka z rodzicami, to coś jest z nim nie tak, a jak się zapytałem, co w takim razie myślą o Włochach, którzy masowo mieszkają z rodzicami nawet do 40stki, to mi odpowiedziały, że to normalne, bo u nich jest taka kultura.
Polka względem Polaka ma takie wymagania, że idzie zdechnąć, ale jak spotka na swojej drodze wesołego Włocha bez kilku zębów, to odda mu się po 5 minutach rozmowy.
marcinex napisał/a:Dawno tutaj nie wchodziłem, nie wiem czy ktokolwiek jeszcze kojarzy moje dawne posty, ale potrzebuje się pożalić, wiec napisze wam mały update.
Ogólnie ostatni rok to kompletne 0 sukcesów, mimo posiadania kont na 4 najpopularniejszych serwisach randkowych i zapłacenia kilka razy za premium pary wpadały niezwykle rzadko. A jak już jakieś były, to albo nie odpisywały, albo od razu usuwały parę, albo ja nawet nie pisałem, bo widziałem że nic z tego nie będzie (klikam wszystkie z myślą że selekcje to się zrobi dopiero przy ewentualnej parze).
A wiesz dlaczego tak się dzieje?
Musisz najpierw zrozumieć jedną rzecz.



Propaganda w mediach sprawiła, że Polacy mają zajebiste kompleksy niższości, zobacz jakie mamy popularne słowa w naszej mowie:
- Janusze i grażyny
- Karyny
- Sebixy
- Polaczki
- Cebulaczki
- Sebixy
- Polaki Robaki.
Mamy takie kompleksy narodowościowe, że to się w palmie nie mieści, wystarczy, że jakiś zagranicznik nagra filmik, w którym chwali Polskę i już 200k wyświetleń i niezliczona ilość komentarzy od Polaków typu ,,dziękujemy" itp.
Do tego historia, w której przez ostatnie 200 lat dostawaliśmy taki wpierdol, że głowa mała (zabory, nieudane powstania, II wojna światowa, mordy na Wołyniu, komunizm, grabież Polski po przekształceniu gospodarki na rynkową itp.).
Spójrz na siłę nabywczą wynagrodzeń w UE, Polska jest chyba na 3 miejscu... od końca (wyprzedza nas Rumunia), a to oznacza, że musiałbyś zapierdalać 24h na dobę, aby mieć taki majątek jak np. Duńczyk, któremu wystarczy praca 8h na dobę.
W związku z tym Polacy są narodem biednym (na tle EU), ale nie dlatego, że są leniami (Polacy pracują najwięcej na kontynencie) ale dlatego, że mamy chujową walutę.
Do tego sobie dodaj wpływ seriali i filmów, na których zagraniczny mężczyzna jest pokazywany jako człowiek sukcesu, bogacz, który ma apartament w Nowym Jorku i własny odrzutowiec, Polka naogląda się takich rzeczy, wychodzi potem na ulicę i widzi Sebastiana, który jeździ 20 letnim BMW (niestety nie stać go na nową beemkę z salonu za 200k, mimo iż zapierdala 10h dziennie) i cyk, potem przyjeżdża taki Hindus 168 cm do Polski, który na życie zarabia rozwożąc jedzenie i może mieć co tydzień nową Polkę na ONS, bo jest EGZOTYCZNY.
Wytłumacz mi jak to jest, że ja mam własnościowe mieszkanie w dużym mieście (bez kredytu), pracę, za którą mógłbym kupować dziewczynie co miesiąc wycieczkę zagraniczną i stać mnie na chwilę obecną, aby kupić sobie kilkuletniego Jaguara (nowe kosztują tyle co mieszkanie w powiatowym, więc odpada.), a mimo to żadna na mnie nie spojrzy.
A potem przyjeżdża taki Mokebe z Afryki, który zna 10 słów po Polsku, na życie zarabia rozwożąc kebaby, żyje w wynajmowanym pokoju razem z innymi kolegami i rucha Polki jedna za drugą.
Wytłumacz mi to.