dorias napisał/a: Zdrowa pewność siebie, poczucie własnej wartości, własne zainteresowania i przedewszystkim charakter, dla mnie to podstawa przykładowo.
Ładnie podsumowane.
Wydawanie pieniędzy na znalezienie się w sytuacjach, w których można ludzi poznać? No chyba że na bal dla singli poszukujących pary czy jakiś wieczorek zapoznawczy w sanatorium. Moim zdaniem zdrowsze jest wydawanie pieniędzy na znalezienie się w sytuacjach dla siebie fajnych, sprawiających frajdę, przyjemność. Wtedy tak czy tak ma się zysk, ludzie przy okazji. Tyle że to wymaga zaistnienia czegoś , co się samemu lubi. Rozwijania tego z upodobaniem. Jak człowiek sam sobie sprawia przyjemność to niejako przy okazji ma dobry humor, nie jest spięty i w naturalny sposób pokazuje się od swojej ciekawej strony.
Shinigami, z tym ubieraniem się to patrz: powiedzmy ubierasz się jakoś i sam się sobie podobasz. Zakładam, że serio lubisz siebie w tym, co na grzbiet wkładasz. Zaczynasz się ubierać inaczej uznając, że kobieta ma jakieś inne oczekiwania. I co? Pomijając drobiazg taki, że konkretne kobiety mają wielce zróżnicowane oczekiwania to w sumie się przebierasz w ciuchy, które tobie samemu się nie podobają. No bo gdyby ci się podobały, to byś je nosił sam z siebie. "Stajesz się" kimś, kim nie jesteś. Towarem w opakowaniu, które ewidentnie zakłamuje zawartość. Na udawaniu daleko się nie zajedzie.
Są sytuacje, w których mężczyzna "powinien" mieć na sobie garnitur. Społeczne takie. Są mężczyźni, dla których ten garnitur jest ubiorem naturalnie zgranym z całą resztą. Oraz ci, dla których jest czymś narzuconym przez sytuację. Po tych drugich na kilometr widać, ze są w nie swojej skórze, są spięci, inaczej się ruszają, nawet czasem inaczej mówią. Tracą na atrakcyjności z marszu, tylko dlatego że mają na sobie coś, co nie jest "ich". Przykład z garniturem jest skrajny, ale mechanizm dotyczy ubrania ogólnie.
Dalej - załóżmy, że taki przebrany (ubrany inaczej niż ci się podoba) zawrzesz znajomość. I co, będziesz kontynuował to przebieranie się czy w którymś momencie jednak przeskoczysz w odzież, która się tobie samemu podoba?