30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 401 402 403 404 405 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 26,131 do 26,195 z 29,786 ]

26,131

Odp: 30lat i cały czas sam
Anewe napisał/a:
rossanka napisał/a:

Czu możecie  pisac o czyms innym, to już jest nudne, nie mam co czytac sad

Ja myślę, że Rumun to jest kryptogej i szczególnie podniecają go faceci o ciemnej karnacji. On wprost marzy o tym, żeby jakiś kolega go dopadł w ciemnej uliczce i go sponiewierał.

Amewe, tak się składa że głodnemu chleb na myśli smile

Zobacz podobne tematy :

26,132

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Uwaga Polki, mam dla Was bardzo dobre informacje!

W PL zaczyna się ubogacanie kulturowe jak na zachodzie

https://x.com/Lukas_Tomks/status/179980 … g&s=19

Jeżeli tak wygląda u Ciebie spędzanie czasu wolnego, czyli szukania dowodów na to że laski lecą na obcokrajowców i gromadzenie dowodów z internetu w postaci screenów to musisz być serio ostro walnięty yikes

26,133

Odp: 30lat i cały czas sam
anetas napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Uwaga Polki, mam dla Was bardzo dobre informacje!

W PL zaczyna się ubogacanie kulturowe jak na zachodzie

https://x.com/Lukas_Tomks/status/179980 … g&s=19

Jeżeli tak wygląda u Ciebie spędzanie czasu wolnego, czyli szukania dowodów na to że laski lecą na obcokrajowców i gromadzenie dowodów z internetu w postaci screenów to musisz być serio ostro walnięty yikes

innych tematow na tym padole nie ma.I nie bedzie-nigdyxd

26,134

Odp: 30lat i cały czas sam

Polki lubią duże penisy tak reagują na czarnoskórych mężczyzn, wczoraj czytałem że w Warszawie pewna policjantka podczas kontroli emigranta, po służbie oddała mu sie w hotelu

26,135

Odp: 30lat i cały czas sam
Administracja napisał/a:

Polki lubią duże penisy tak reagują na czarnoskórych mężczyzn, wczoraj czytałem że w Warszawie pewna policjantka podczas kontroli emigranta, po służbie oddała mu sie w hotelu

swintuhu jeden s kont ty wis co jo lubie jak by muj opowiadol takie glupoty to by w ryj dostol

26,136

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Czu możecie  pisac o czyms innym, to już jest nudne, nie mam co czytac sad


No to słuchamy... Co tam u Ciebie słychać?

26,137

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
rossanka napisał/a:

Czu możecie  pisac o czyms innym, to już jest nudne, nie mam co czytac sad


No to słuchamy... Co tam u Ciebie słychać?

Tez jestem ciekawa

26,138

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
rossanka napisał/a:

Czu możecie  pisac o czyms innym, to już jest nudne, nie mam co czytac sad


No to słuchamy... Co tam u Ciebie słychać?

A u ciebie? Przestałeś się już onanizować wpisując hasło na to forum? Na pewno nie. To jedyna podnieta jaką w życiu masz i łatwo z niej nie zrezygnujesz. Tylko nie zapsikaj spermą całego ekranu, bo stracisz wątek. smile

26,139

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:

A u ciebie? Przestałeś się już onanizować wpisując hasło na to forum? Na pewno nie. To jedyna podnieta jaką w życiu masz i łatwo z niej nie zrezygnujesz. Tylko nie zapsikaj spermą całego ekranu, bo stracisz wątek. smile


Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak prymitywnego wpisu spod twojego nicku, serio.

Wow...

26,140

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Salomonka napisał/a:

A u ciebie? Przestałeś się już onanizować wpisując hasło na to forum? Na pewno nie. To jedyna podnieta jaką w życiu masz i łatwo z niej nie zrezygnujesz. Tylko nie zapsikaj spermą całego ekranu, bo stracisz wątek. smile


Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak prymitywnego wpisu spod twojego nicku, serio.

Wow...

Ja tez nie

26,141

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Salomonka napisał/a:

A u ciebie? Przestałeś się już onanizować wpisując hasło na to forum? Na pewno nie. To jedyna podnieta jaką w życiu masz i łatwo z niej nie zrezygnujesz. Tylko nie zapsikaj spermą całego ekranu, bo stracisz wątek. smile


Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak prymitywnego wpisu spod twojego nicku, serio.

Wow...

Dużo rzeczy się nie spodziewaleś, bo wymyśliłeś sobie że będziesz obrażał kobiety a one będą potulnie z podwiniętym ogonem znosić twoje chamskie wywody. A tu ktoś cię rozgryzł prymitywie i teraz jest wielkie Wow...

Z resztą wisi mi powiewa twoja opinia, opinia zwykłego chama.

26,142

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak prymitywnego wpisu spod twojego nicku, serio.

Wow...

Sądzisz, że Twoje wpisy brzmią inaczej?
Różnica jest taka, że od jakiegoś czasu my po Tobie nie spodziewamy się już niczego innego.
Masz może w związku z tym jakieś przemyślenia?

26,143

Odp: 30lat i cały czas sam

„Dnia 13.06.2024r grupa Polek wtargnęła pod granice i zbiorowo zaczęła obnażać sie przebywającej tam grupie uchodźców, kilku mężczyzn, zaczęło obmacywać przebywające tam kobiety przez zaporę graniczna, całe zajście w porę rozgromiła straż graniczna, kobiety trafiły na komisariat”

26,144

Odp: 30lat i cały czas sam
KawałyStrasburgera napisał/a:

„Dnia 13.06.2024r grupa Polek wtargnęła pod granice i zbiorowo zaczęła obnażać sie przebywającej tam grupie uchodźców, kilku mężczyzn, zaczęło obmacywać przebywające tam kobiety przez zaporę graniczna, całe zajście w porę rozgromiła straż graniczna, kobiety trafiły na komisariat”

Co sie dzieje na tym swiecie.  Gorzej jak zwierzeta,  moj kot jak zyl i mial dziewczyne to sie z nia po katach chowal, gdzies w krzaki, a ludzie na widok publiczny. To juz zwierzeta maja wiekszy wstyd. Ludzie niektore upadly ponizej poziomu piesa

26,145

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:

Co sie dzieje na tym swiecie.  Gorzej jak zwierzeta,  moj kot jak zyl i mial dziewczyne to sie z nia po katach chowal, gdzies w krzaki, a ludzie na widok publiczny. To juz zwierzeta maja wiekszy wstyd. Ludzie niektore upadly ponizej poziomu piesa

dobrze już było,ciekawie nie jest,nie czarujmy sie..

26,146

Odp: 30lat i cały czas sam

Bla, bla, bla. Pierniczycie, że Polki są łatwe. Ale żaden z was nie miał dziewczyny, na nawet na prawdziwej randce nie był, więc Polki nie są łatwe. Albo z was takie łamagi, że nawet tej łatwej w teorii Polki poderwać nie umiecie.

Zdradzę wam sekret, żadna normalna kobieta nie będzie się chciała ładować w znajomość z takimi zakompleksionym typami. Za dużo problemów, za mało korzyści.

26,147 Ostatnio edytowany przez jea1 (2024-06-14 14:34:36)

Odp: 30lat i cały czas sam
Anna Renard napisał/a:

Bla, bla, bla. Pierniczycie, że Polki są łatwe. Ale żaden z was nie miał dziewczyny, na nawet na prawdziwej randce nie był, więc Polki nie są łatwe. Albo z was takie łamagi, że nawet tej łatwej w teorii Polki poderwać nie umiecie.

Zdradzę wam sekret, żadna normalna kobieta nie będzie się chciała ładować w znajomość z takimi zakompleksionym typami. Za dużo problemów, za mało korzyści.

piękne to trzecie i czwarte zdanie,prawdaa!;p

26,148

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

dlatego utrzymuję, że obydwa posty Rumunskiego w założeniu miały zupełnie inny wydźwięk niż pochylanie się nad sytuacją w więziennictwie czy zjawiskiem agresji wśród kobiet.

I dlatego napisałem, że oni to opisują ze swojej perspektywy. Ja ze swojej mogę jedynie dodać, że problem faktycznie istnieje i faktycznie jest bardzo złożony.

Tak jakby...ich ograniczone pojmowanie rzeczywistości mnie średnio obchodzi. Ja piszę o swoim spojrzeniu i o tym co widzę. A te wspomniane 'przekazy podprogowe' faktycznie mają miejsce. Nie w sposób przedstawiony przez Rumuńskiego, ale dość blisko.

Żaden niestety nie potrafi pojąć, że choć uważają, że niczego im nie brakuje, często z braku odpowiedniej perspektywy i wystarczającego poziomu samoświadomości, to jednak dla kobiet są przezroczyści, a tu pojawia się taki obcokrajowiec albo więzień, w ich odczuciu gorszy sort człowieka, i razi ich swoim istnieniem, bo... ma seks. To jest chore myślenie, ale nie w odczuciu inceli.

I tak i nie. Ale szerzej za chwilę.

I jeden z drugim nie popatrzy na to, że i te przykładowe (z historii Rumunskiego) nastolatki, i pracownice więzienia wykazywały cechy patologii, ważne, że pierwsze zwróciły uwagę na 24 latka z Zimbabwe, a drugie dały (tak, w ich odczuciu był to dar) więźniom seks, czyli dostali znacznie więcej niż powinni. Pokrętna to logika, ale poza nią wyjść nie potrafią.

Sęk w tym, że akurat służby mundurowe mają bardzo dobre sito. Zwłaszcza więziennictwo. Teoretycznie - to ludzie z kryształowych rodzin, kryształowych środowisk i kryształowi psychologicznie. Bo sama praca to patologia, a jak taplasz się w gównie, to czasem się coś przykleja. Jeden przypadek (wspomnianych więżniarek) spoko - wypadek jednostkowy. Jak np policjant biorący dragi, który uzależnił się np na skutek leczenia opiatami kontuzji nabytej w toku służby. Ale jak masz przypadków więcej, to co jest na rzeczy.


Więzień to z definicji gorszy sort człowieka. Dlatego ląduje w więzieniu. Obcokrajowiec - to kwestia mentalności danego społeczeństwa. W krajach jak Korea czy Japonia nie zobaczysz takich reklam, bo to kraje mocno ksenofobiczne i rasistowskie, gdzie normą są np puby czy restauracje z zakazem wstępu 'kolorowym' (w tym białym). U nas (w PL) inność jest od wielu, wielu lat forsowana jako atrakcyjna, pożądana, wręcz lepsza. Dlatego większość z zachwytem zerka za płot i wydaje mu się, że trwa u sąsiada jest bardziej zielona. To zabiegi jeszcze z czasów rozbiorów, kiedy na siłę rusyfikowano, germanizowano itp. Utwierdzone potem latami PRLu, kiedy od metra obcokrajowców z Wietnamu, Afryki i Bliskiego Wschodu przyjeżdżało do nas studiować. Tak się buduje agenturę, z której czerpaliśmy garściami jeszcze w czasach inwazji na Irak po atakach na WTC. Takie zabiegi też się realizowało po upadku komuny, jak promowano UE i europejską inność. Mamy mentalność, że inne (nie nasze) = lepsze. Ładniejsze, atrakcyjniejsze, bardziej pożądane. Dlatego też nie mamy własnej marki samochodów na naszych podzespołach, nie mamy prawie żadnego hi techu u siebie, a tam gdzie faktycznie jesteśmy w światowej czołówce to albo jest to deprecjonowane, albo zwyczajnie nieznane. Tak się traci tożsamość narodową. Zapytaj dzisiejszych licealistów czym są Zaduszki.

Płynę? I tak i nie. Budowanie podziałów i radykalizacja społeczeństwa to metody kontroli ludzi. Nasze incele skupiają się na ich perspektywie braku seksu. Ale temat jest naprawdę bardzo szeroki.

Bo to jest jak napisał Shini:

Nie "oni mają, ja nie mam więc ich nie lubię" tylko "oni mają, a ja niczym im nie ustępuję, a w wielu kwestiach nawet przewyższam i nie mam więc coś tu jest grubo nie tak".

Tylko oni widzą temat seksu. A ja piszę o całokształcie zmian społecznych w ostatnich 3 dekadach.

26,149

Odp: 30lat i cały czas sam
Anna Renard napisał/a:

Bla, bla, bla. Pierniczycie, że Polki są łatwe. Ale żaden z was nie miał dziewczyny, na nawet na prawdziwej randce nie był, więc Polki nie są łatwe. Albo z was takie łamagi, że nawet tej łatwej w teorii Polki poderwać nie umiecie.

Zdradzę wam sekret, żadna normalna kobieta nie będzie się chciała ładować w znajomość z takimi zakompleksionym typami. Za dużo problemów, za mało korzyści.

Polki są łatwe dla obcokrajowców. Polaków nienawidzą, bo mają kompleksy na punkcie pochodzenia smile

26,150

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Polki są łatwe dla obcokrajowców. Polaków nienawidzą, bo mają kompleksy na punkcie pochodzenia smile

Polki ogólnie są łatwe. Dla Polaków też. smile

26,151

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Anna Renard napisał/a:

Bla, bla, bla. Pierniczycie, że Polki są łatwe. Ale żaden z was nie miał dziewczyny, na nawet na prawdziwej randce nie był, więc Polki nie są łatwe. Albo z was takie łamagi, że nawet tej łatwej w teorii Polki poderwać nie umiecie.

Zdradzę wam sekret, żadna normalna kobieta nie będzie się chciała ładować w znajomość z takimi zakompleksionym typami. Za dużo problemów, za mało korzyści.

Polki są łatwe dla obcokrajowców. Polaków nienawidzą, bo mają kompleksy na punkcie pochodzenia smile

Taaa... A za granicą, obcokrajowcy to same ideały smile  Tylko w Polsce roi się od inceli.

26,152

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Anna Renard napisał/a:

Bla, bla, bla. Pierniczycie, że Polki są łatwe. Ale żaden z was nie miał dziewczyny, na nawet na prawdziwej randce nie był, więc Polki nie są łatwe. Albo z was takie łamagi, że nawet tej łatwej w teorii Polki poderwać nie umiecie.

Zdradzę wam sekret, żadna normalna kobieta nie będzie się chciała ładować w znajomość z takimi zakompleksionym typami. Za dużo problemów, za mało korzyści.

Polki są łatwe dla obcokrajowców. Polaków nienawidzą, bo mają kompleksy na punkcie pochodzenia smile

Taaa... A za granicą, obcokrajowcy to same ideały smile  Tylko w Polsce roi się od inceli.


Nie ideały, ale tu chodzi o schemat według jakiego działał i zrobił karierę Simon Mol. Zwykły oszust, ale ze 'egzotyczny' i śmiały, to nie dość, że minimum kilkanaście babek hivem zaraził, to jeszcze ordery/medale/nagrody dostawał za swoją wyimaginowaną działalność.

I to chłopaków boli. Że takie wsiury wygrywają.

26,153

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
Salomonka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Polki są łatwe dla obcokrajowców. Polaków nienawidzą, bo mają kompleksy na punkcie pochodzenia smile

Taaa... A za granicą, obcokrajowcy to same ideały smile  Tylko w Polsce roi się od inceli.


Nie ideały, ale tu chodzi o schemat według jakiego działał i zrobił karierę Simon Mol. Zwykły oszust, ale ze 'egzotyczny' i śmiały, to nie dość, że minimum kilkanaście babek hivem zaraził, to jeszcze ordery/medale/nagrody dostawał za swoją wyimaginowaną działalność.

I to chłopaków boli. Że takie wsiury wygrywają.


Wsiury wygrywają? A dlaczego? Wygrywa zawsze lepszy, podobno....
Mówią, że  lepiej spaść z dobrego konia, niż z garbatej chabety.
I nie mam tu nic do Polaków ogółem, bo faceci jak wszędzie na świecie. Są fajni, sympatyczni i godni uwagi, oraz cienkie marudzące wciąż Bolki, co to gdy dziewczyna ich nie chce to wina dziewczyny.
Z resztą hektolitry atramentu już na ten temat poszło na tym forum i wciąż to samo.

26,154

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Taaa... A za granicą, obcokrajowcy to same ideały smile  Tylko w Polsce roi się od inceli.


Nie ideały, ale tu chodzi o schemat według jakiego działał i zrobił karierę Simon Mol. Zwykły oszust, ale ze 'egzotyczny' i śmiały, to nie dość, że minimum kilkanaście babek hivem zaraził, to jeszcze ordery/medale/nagrody dostawał za swoją wyimaginowaną działalność.

I to chłopaków boli. Że takie wsiury wygrywają.


Wsiury wygrywają? A dlaczego? Wygrywa zawsze lepszy, podobno....
Mówią, że  lepiej spaść z dobrego konia, niż z garbatej chabety.
I nie mam tu nic do Polaków ogółem, bo faceci jak wszędzie na świecie. Są fajni, sympatyczni i godni uwagi, oraz cienkie marudzące wciąż Bolki, co to gdy dziewczyna ich nie chce to wina dziewczyny.
Z resztą hektolitry atramentu już na ten temat poszło na tym forum i wciąż to samo.

No wlasnie oni tylko narzekaja na innych,a sami sie nie wezma za siebie i nie doprowadza siebie do porzadku

26,155

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:

Wsiury wygrywają? A dlaczego? Wygrywa zawsze lepszy, podobno....

Ponownie - przykład Mola (i to nie jego personalnie, ale mechanizmu). Tacy jak on wygrywają nie ze względu na to, że jest w czymś lepszy, ale w tym, że wiele kobiet nie ma absolutnie żadnych standardów i uważa się za 8 cud świata, bo ją wybrał jakiś zagraniczny typek.

Tak, masz rację, ze wiele atramentu poleciało. Ale też nie wiem czy pamiętasz jak często był w mediach wałkowany temat opinii o polkach np w Egipcie czy w innych miejscach tego typu. Albo o seksturystyce Polek.

https://www.ofeminin.pl/milosc/seks/sek … ke/ws1ec3j

Nie wiem czy kojarzysz, ale była też seria programów/filmów jak to się nasze krajanki wjebały w urfi (czasowy ślub w islamie), a potem ich mężowie odmawiali im rozwodu.

Z 10-20 lat temu temat był mocniej wałkowany, ale jak widać takie zachowania uległy wymuszonej normalizacji. Bo jak facet tak robi, to zwykły babiarz albo kurwiasz. Jak śmie komentować takie zachowanie u kobiety - frajer, incel, przegryw lub szowinista. Ale jak kobieta się kutasi na sportowo, to wyzwolony wzór do naśladowania. Taka narracja jest po prostu szkodliwa.


Zwracam ci też tylko uwagę na fakt, że bywałem kochankiem i mogę potwierdzić tezy z artykułu, że na wyjazdach/romansach Polki pozwalają na więcej niż swoim facetom w stałych związkach.


Moja żona m.in dlatego jest moją żoną, bo ma inaczej.

26,156 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-06-14 22:57:18)

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:


Moja żona m.in dlatego jest moją żoną, bo ma inaczej.

Tak, twoja żona jest inna bo cię zechciała smile

Mój partner dlatego jest moim partnerem, bo ma inaczej a Polakiem nie jest, mam z tego powodu czuć się winna? big_smile

Nie pogadamy sobie Jack, bo ja nie mam uprzedzeń do Polaków facetów, w ogóle nie mam uprzedzeń do nikogo. Dla mnie facet musi mieć równo pod sufitem, nie chlać smile, mieć szacunek do kobiet i tak ogólnie do ludzi, nie być oszołomem, myć się codziennie, zęby szczotkować trzy razy dziennie  i muszę mu ufać.

26,157 Ostatnio edytowany przez Anna Renard (2024-06-14 22:32:52)

Odp: 30lat i cały czas sam

Żadna normalna kobieta nie chce być z plemnikiem, który wygrał paraolimpiadę. Bez znajomych, którzy siedzą latami na forum i skamlą, że im życie mija...

Zachowujecie się jak szczekliwe pieski w schronisku żebrzące o uwagę. A pisanie tutaj wasza jedyna szansa na jakąkolwiek interakcję społeczną.

26,158

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:


Moja żona m.in dlatego jest moją żoną, bo ma inaczej.

Mój partner dlatego jest moim partnerem, bo ma inaczej a Polakiem nie jest, mam  tego powodu czuć się winna? big_smile

Nie pogadamy sobie Jack, bo ja nie mam uprzedzeń do Polaków facetów, w ogóle nie mam uprzedzeń do nikogo. Dla mnie facet musi mieć równo pod sufitem, nie chlać smile, mieć szacunek do kobiet i tak ogólnie do ludzi, nie być oszołomem, myć się codziennie, zęby szczotkować trzy razy dziennie  i muszę mu ufać.

Tak, wiem... Trudno takiego faceta znaleźć, podobno w Polsce. I co się dziwić Polkom?

Moj partner tez nie jest Polakiem, a jaki.kraj jest Twoj partner?

26,159

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Nie ideały, ale tu chodzi o schemat według jakiego działał i zrobił karierę Simon Mol. Zwykły oszust, ale ze 'egzotyczny' i śmiały, to nie dość, że minimum kilkanaście babek hivem zaraził, to jeszcze ordery/medale/nagrody dostawał za swoją wyimaginowaną działalność.

I to chłopaków boli. Że takie wsiury wygrywają.


Wsiury wygrywają? A dlaczego? Wygrywa zawsze lepszy, podobno....
Mówią, że  lepiej spaść z dobrego konia, niż z garbatej chabety.
I nie mam tu nic do Polaków ogółem, bo faceci jak wszędzie na świecie. Są fajni, sympatyczni i godni uwagi, oraz cienkie marudzące wciąż Bolki, co to gdy dziewczyna ich nie chce to wina dziewczyny.
Z resztą hektolitry atramentu już na ten temat poszło na tym forum i wciąż to samo.

No wlasnie oni tylko narzekaja na innych,a sami sie nie wezma za siebie i nie doprowadza siebie do porzadku

Ale to nic nie da, narodowości sobie nie zmienię, przystojniakiem też nie zostanę.

26,160

Odp: 30lat i cały czas sam

Najważniejsze to jest to, aby kobieta którą poznaliście nie dawno jak najszybciej wam obciągnęła, to będzie dowód na to że jej zależy, jeżeli kobieta nie obciąganie wam na pierwszym spotkaniu, to dalsza znajomość nie ma sensu.

26,161

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:

Nie pogadamy sobie Jack, bo ja nie mam uprzedzeń do Polaków facetów, w ogóle nie mam uprzedzeń do nikogo..


Tia...śmiechłem.

26,162

Odp: 30lat i cały czas sam

Polki wolą obcokrajowców, musicie to zrozumieć i zaakceptować.

Polce wystarczy Jamajczyk, który żyje w lepiance z gliny, ale wobec Polaka to będzie mieć takie wymagania, że można zdechnąć.

26,163

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polki wolą obcokrajowców, musicie to zrozumieć i zaakceptować.

Polce wystarczy Jamajczyk, który żyje w lepiance z gliny, ale wobec Polaka to będzie mieć takie wymagania, że można zdechnąć.

Tłumacz to sobie tak dalej, byleby jakoś zracjonalizować swoje niepowodzenia na tym polu, a potem wyjdź do ludzi i przyjrzyj się, ilu Polaków jest w dobrych związkach ze swoimi rodaczkami.

26,164

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polki wolą obcokrajowców, musicie to zrozumieć i zaakceptować.

Polce wystarczy Jamajczyk, który żyje w lepiance z gliny, ale wobec Polaka to będzie mieć takie wymagania, że można zdechnąć.

Jakoś nie zauważyłam tłumu Jamajczyków w Polsce. A ty nadal sam.

26,165

Odp: 30lat i cały czas sam
Anna Renard napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polki wolą obcokrajowców, musicie to zrozumieć i zaakceptować.

Polce wystarczy Jamajczyk, który żyje w lepiance z gliny, ale wobec Polaka to będzie mieć takie wymagania, że można zdechnąć.

Jakoś nie zauważyłam tłumu Jamajczyków w Polsce. A ty nadal sam.

Napluj świni w twarz, to powie że deszcz pada, żałosna jesteś, na dodatek sama jesteś bez faceta a konus wytykasz samotność.

26,166

Odp: 30lat i cały czas sam
KawałyStrasburgera napisał/a:
Anna Renard napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Polki wolą obcokrajowców, musicie to zrozumieć i zaakceptować.

Polce wystarczy Jamajczyk, który żyje w lepiance z gliny, ale wobec Polaka to będzie mieć takie wymagania, że można zdechnąć.

Jakoś nie zauważyłam tłumu Jamajczyków w Polsce. A ty nadal sam.

Napluj świni w twarz, to powie że deszcz pada, żałosna jesteś, na dodatek sama jesteś bez faceta a konus wytykasz samotność.

Mówisz o sobie czy o swojej starej?  Ja mam męża. Od dawna. W przeciwieństwie do chłopaczków, którzy przez 10 lat wylewają tu gorzkie żale. Na dodatek mają po 3 konta i gadają sami że sobą. Może to już objaw schizofrenii?

26,167

Odp: 30lat i cały czas sam
Anna Renard napisał/a:

Na dodatek mają po 3 konta i gadają sami że sobą. Może to już objaw schizofrenii?

W sumie to jest ciekawe zjawisko, to tworzenie sztucznego tłumu. Jedno konto do wylewania swoich frustracji to wyraźnie za mało, a jak z jednego Tadzio sobie pofantazjuje jakim to jest maczo i jak to kobiety ustawiają się do niego w kolejce, byleby zrobić mu dobrze, a z drugiego jako KawałyStrasburgera w typowy dla siebie sposób kogoś powyzywa, to zapewne pojawia się u niego wzmocnienie ulgi.
Przecież on jest tak charakterystyczny, że czuć typa z kilometra wink

26,168

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
Anna Renard napisał/a:

Na dodatek mają po 3 konta i gadają sami że sobą. Może to już objaw schizofrenii?

W sumie to jest ciekawe zjawisko, to tworzenie sztucznego tłumu. Jedno konto do wylewania swoich frustracji to wyraźnie za mało, a jak z jednego Tadzio sobie pofantazjuje jakim to jest maczo i jak to kobiety ustawiają się do niego w kolejce, byleby zrobić mu dobrze, a z drugiego jako KawałyStrasburgera w typowy dla siebie sposób kogoś powyzywa, to zapewne pojawia się u niego wzmocnienie ulgi.
Przecież on jest tak charakterystyczny, że czuć typa z kilometra wink


Multikonta to nie tylko nasi forumowi incele smile

26,169

Odp: 30lat i cały czas sam

Ależ oczywiście, że tak. Kota nie ma, to myszy harcują, pozostaje kwestia w jakim celu ktoś posiada te dodatkowe konta, bo incele po prostu tworzą sztuczny tłum, w efekcie czego można odnieść wrażenie, że ten sam przekaz, jakkolwiek byłby fałszywy bądź szkodliwy, staje się mocniejszy.

26,170 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2024-06-16 15:19:00)

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Ależ oczywiście, że tak. Kota nie ma, to myszy harcują, pozostaje kwestia w jakim celu ktoś posiada te dodatkowe konta, bo incele po prostu tworzą sztuczny tłum, w efekcie czego można odnieść wrażenie, że ten sam przekaz, jakkolwiek byłby fałszywy bądź szkodliwy, staje się mocniejszy.

Dawniej motyw był praktycznie taki sam. Babki tworzyły konta, aby dać upust frustracjom, żeby nie rujnować własnego wizerunku i nie narażać się na bana. I też to tworzyło wrażenie, ze jest więcej osób podobnie myślących do nich. Często też tworzyły się koterie mające na celu osaczyć konkretnych ludzi, bo np coś im się tam nie zagrało na forumowym spotkaniu. Takie akcje były inspirowane albo przez odrzucane babki, albo przez zdradzonych kolesi, którzy chcieli w taki sposób zdyskredytować ich (byłe)partnerki.

Takie trochę schizofreniczne, co? Tworzyć multiosobowość z czystej zawiści i poczucia osamotnienia.

Dla mnie to tak samo ciekawe, co straszne.

26,171

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Takie trochę schizofreniczne, co? Tworzyć multiosobowość .

Proponuję się dokształć i poczytaj Kępińskiego, schiozofrenia to nie osobowość mnoga.

26,172

Odp: 30lat i cały czas sam

Tak sobie czytam te temat (nie od początku żeby nie było, za dużo stron) i widzę, że nie tylko ja mam taki problem. Według niektórych tutaj mam wszystko: dach na głową (z rodzicami), prace, studia w trakcie. Żyć nie umierać, inni mają gorzej. To dlaczego ci co mają gorzej mają coś czego ja (teoretycznie lepszy) nie mam - znajomych i drugiej połówki? Byłem na Tinderze i dostawałem tylko polubienia od botów. Raz udało mi się zapoznać z jedną panną, po czym z dnia na dzień kontakt się urwał. Nie wiem co robię źle.

Z tego co czytam (i to że dostałem podpowiedź) Shinigami ma bardzo podobną sytuację do mojej (z tym że chyba jest starszy ode mnie). Pytanie, czy udało ci się rozwiązać ten problem?

26,173 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-06-16 16:51:22)

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:

Tak sobie czytam te temat (nie od początku żeby nie było, za dużo stron) i widzę, że nie tylko ja mam taki problem. Według niektórych tutaj mam wszystko: dach na głową (z rodzicami), prace, studia w trakcie. Żyć nie umierać, inni mają gorzej. To dlaczego ci co mają gorzej mają coś czego ja (teoretycznie lepszy) nie mam - znajomych i drugiej połówki? Byłem na Tinderze i dostawałem tylko polubienia od botów. Raz udało mi się zapoznać z jedną panną, po czym z dnia na dzień kontakt się urwał. Nie wiem co robię źle.

Z tego co czytam (i to że dostałem podpowiedź) Shinigami ma bardzo podobną sytuację do mojej (z tym że chyba jest starszy ode mnie). Pytanie, czy udało ci się rozwiązać ten problem?

Dziewczyny możesz nie mieć, tak bywa smile Związki nie należą się każdemu z urzędu jak psu buda, ale znajomych nie masz? Studiujesz, obracasz się między młodymi ludźmi i co, nie macie wspólnych zainteresowań? Nie jeździcie razem pod ten przyslowiowy "namiot" w wakacje? Nie wierzę że wokół ciebie wszyscy tak mają i obcujecie ze sobą jak roboty, nie rozmawiacie, nie interesujecie się sobą nawzajem? To samo z pracą. Myślę, że dobrze wiesz jaki masz problem, tylko nie dopuszczasz do siebie tej myśli, bo wymagałoby to trochę wysiłku z twojej strony aby to zmienić, a ty z jakiegoś powodu tego wysiłku podjąć nie chcesz. Czekasz na cud, albo na "czarodziejską tabletkę" którą ci ma ktoś podać na złotej tacy, a ty tylko łykniesz i wszystko się zmieni.

Takiej tabletki nie ma i nic się nie zmieni, jeśli ty sam nie zmienisz tego z czym masz problem. A co to jest, to nikt, nawet najwięksi "myśliciele" na tym forum nie zgadną.

26,174

Odp: 30lat i cały czas sam
Salomonka napisał/a:

Dziewczyny możesz nie mieć, tak bywa smile Związki nie należą się każdemu z urzędu jak psu buda

I nic się nie da zrobić?

Salomonka napisał/a:

ale znajomych nie masz? Studiujesz, obracasz się między młodymi ludźmi i co, nie macie wspólnych zainteresowań? Nie jeździcie razem pod ten przyslowiowy "namiot" w wakacje? Nie wierzę że wokół ciebie wszyscy tak mają i obcujecie ze sobą jak roboty, nie rozmawiacie, nie interesujecie się sobą nawzajem? To samo z pracą.

Studia zaoczne. Zajęcia sobota-niedziela, najczęściej po 10 godzin na dzień. Nie ma kiedy wyjść gdzieś po zajęciach bo wszyscy jedyne o czym marzą wtedy to wrócić do domu. W tygodniu? Odpada, bo pracujemy wszyscy, a co gorsze to większość to osoby spoza miasta. Wątpię by ktoś przyjechał 100km żeby spotkać się z jakimś dziwnym kolesiem z uczelni. Nie napisałem, że nie rozmawiamy. W trakcie zajęć i przerw rozmawiamy o wszystkim i niczym (gry, samochody itd) ale nie przenosimy tego poza mury uczelni.
W pracy podobnie. Gadka szmatka o kwiatkach i samochodach, wybija 16.00 i każdy do domu.

Salomonka napisał/a:

Myślę, że dobrze wiesz jaki masz problem, tylko nie dopuszczasz do siebie tej myśli, bo wymagałoby to trochę wysiłku z twojej strony aby to zmienić

Jestem w stanie zaryzykować i włożyć trochę wysiłku żeby to zmienić.

26,175

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Dziewczyny możesz nie mieć, tak bywa smile Związki nie należą się każdemu z urzędu jak psu buda

I nic się nie da zrobić?

Salomonka napisał/a:

ale znajomych nie masz? Studiujesz, obracasz się między młodymi ludźmi i co, nie macie wspólnych zainteresowań? Nie jeździcie razem pod ten przyslowiowy "namiot" w wakacje? Nie wierzę że wokół ciebie wszyscy tak mają i obcujecie ze sobą jak roboty, nie rozmawiacie, nie interesujecie się sobą nawzajem? To samo z pracą.

Studia zaoczne. Zajęcia sobota-niedziela, najczęściej po 10 godzin na dzień. Nie ma kiedy wyjść gdzieś po zajęciach bo wszyscy jedyne o czym marzą wtedy to wrócić do domu. W tygodniu? Odpada, bo pracujemy wszyscy, a co gorsze to większość to osoby spoza miasta. Wątpię by ktoś przyjechał 100km żeby spotkać się z jakimś dziwnym kolesiem z uczelni. Nie napisałem, że nie rozmawiamy. W trakcie zajęć i przerw rozmawiamy o wszystkim i niczym (gry, samochody itd) ale nie przenosimy tego poza mury uczelni.
W pracy podobnie. Gadka szmatka o kwiatkach i samochodach, wybija 16.00 i każdy do domu.

Salomonka napisał/a:

Myślę, że dobrze wiesz jaki masz problem, tylko nie dopuszczasz do siebie tej myśli, bo wymagałoby to trochę wysiłku z twojej strony aby to zmienić

Jestem w stanie zaryzykować i włożyć trochę wysiłku żeby to zmienić.

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

26,176

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:

Tak sobie czytam te temat (nie od początku żeby nie było, za dużo stron) i widzę, że nie tylko ja mam taki problem. Według niektórych tutaj mam wszystko: dach na głową (z rodzicami), prace, studia w trakcie. Żyć nie umierać, inni mają gorzej. To dlaczego ci co mają gorzej mają coś czego ja (teoretycznie lepszy) nie mam - znajomych i drugiej połówki? Byłem na Tinderze i dostawałem tylko polubienia od botów. Raz udało mi się zapoznać z jedną panną, po czym z dnia na dzień kontakt się urwał. Nie wiem co robię źle.

Z tego co czytam (i to że dostałem podpowiedź) Shinigami ma bardzo podobną sytuację do mojej (z tym że chyba jest starszy ode mnie). Pytanie, czy udało ci się rozwiązać ten problem?

a np.pracujesz gdziekolwiek?? albo szukasz dopiero?

26,177

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

Dlaczego już któryś raz jestem porównywany do Shinigani? Bo mam problem z zawieraniem znajomości?

W takim razie powiedz mi jak na studiach mam przenieść kontakty poza mury uczelni? Zajęcia się kończą i do domu. Mam ludzi siłą zatrzymywać? Na eventach tematycznych nie byłem to się nie będę wypowiadał jak tam jest.

jea1 napisał/a:

a np.pracujesz gdziekolwiek?? albo szukasz dopiero?

Tak, pracuję.

26,178

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

Nigdy nie pisałem, że na eventach tematycznych się nie da, tylko że żadna ze mną nie chce rozmawiać w takich miejscach. Na wyjazdy mam czas i regularnie je praktykuję, ale nie poznaję tam ludzi.

26,179 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2024-06-16 18:10:58)

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:
Foxterier napisał/a:

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

Dlaczego już któryś raz jestem porównywany do Shinigani? Bo mam problem z zawieraniem znajomości?

W takim razie powiedz mi jak na studiach mam przenieść kontakty poza mury uczelni? Zajęcia się kończą i do domu. Mam ludzi siłą zatrzymywać? Na eventach tematycznych nie byłem to się nie będę wypowiadał jak tam jest.

jea1 napisał/a:

a np.pracujesz gdziekolwiek?? albo szukasz dopiero?

Tak, pracuję.

Ja was porównuje bo dla mnie po prostu jesteście podobni - w sposobie artykułowania myśli i problemach jakie macie.

Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywał że jednak można nawiązać kontakt z ludźmi ze studiów, bo nie znam ani Ciebie, ani ich i może faktycznie niemożna. Przez ponad 400 stron trwa tutaj zabawa gdzie jedna strona mówi innym jak zmienić swoje życie, a druga uporczywie wyszukuje argumentów na to, że się nie da.

Moją teoria jest taka że takie osoby jak Ty, Shini, Raka pojawiają się na forach tego typu żeby zagłuszyć swoje poczucie sumienia i bezczynność, bo jesteście w stanie storpedować każdy argument który się tu pojawia (że się "nie da"), przez co sami sobie udowadniacie że naprawdę bardzo chcecie, ale bardzo nie możecie.

Każdy z was to inny przypadek. Ty mając 23-lata jesteś ze straconego pokolenia covidowego które mając 20 lat zostało zamknięte w domu i odcięte od naturalnego środowiska integracji społecznej. Każdy z was ma inną historię rodzinną, zataja tu pewne fakty itp.

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić to Twoim podstawowym kierunkiem jest nie forum internetowe, gdzie absolutnie nikt Ci nie pomoże choćby bardzo chciał, ale odłożenie kasy i wybranie się do terapety. Wchodzisz i mówisz - mam trudności w zawieraniu ralacji. Albo grupa terapeutyczna gdzie dostaniesz informację zwrotną jak Cię ludzie odbierają, dlaczego im do Ciebie daleko, jakie wrażenie sprawiasz.

26,180 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2024-06-16 18:13:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

Nigdy nie pisałem, że na eventach tematycznych się nie da, tylko że żadna ze mną nie chce rozmawiać w takich miejscach. Na wyjazdy mam czas i regularnie je praktykuję, ale nie poznaję tam ludzi.

Rakuś pisałem Ci swego czasu że Twój przypadek jest beznadziejny i nie widzę opcji zmiany Twojej sytuacji - z dużym prawdopodobieństwem będziesz ignorowany przez społeczeństwo do końca swojego życia.

Już nawet na Wykopie cię zbanowali, to jest dopiero upadek.

26,181

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Ja was porównuje bo dla mnie po prostu jesteście podobni - w sposobie artykułowania myśli i problemach jakie macie.

Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywał że jednak można nawiązać kontakt z ludźmi ze studiów, bo nie znam ani Ciebie, ani ich i może faktycznie niemożna. Przez ponad 400 stron trwa tutaj zabawa gdzie jedna strona mówi innym jak zmienić swoje życie, a druga uporczywie wyszukuje argumentów na to, że się nie da.

Moją teoria jest taka że takie osoby jak Ty, Shini, Raka pojawiają się na forach tego typu żeby zagłuszyć swoje poczucie sumienia i bezczynność, bo jesteście w stanie storpedować każdy argument który się tu pojawia (że się "nie da"), przez co sami sobie udowadniacie że naprawdę bardzo chcecie, ale bardzo nie możecie.

Każdy z was to inny przypadek. Ty mając 23-lata jesteś ze straconego pokolenia covidowego które mając 20 lat zostało zamknięte w domu i odcięte od naturalnego środowiska integracji społecznej. Każdy z was ma inną historię rodzinną, zataja tu pewne fakty itp.

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić to Twoim podstawowym kierunkiem jest nie forum internetowe, gdzie absolutnie nikt Ci nie pomoże choćby bardzo chciał, ale odłożenie kasy i wybranie się do terapety. Wchodzisz i mówisz - mam trudności w zawieraniu ralacji. Albo grupa terapeutyczna gdzie dostaniesz informację zwrotną jak Cię ludzie odbierają, dlaczego im do Ciebie daleko, jakie wrażenie sprawiasz.

Zgoda. Pójdę na terapię i powiem tak jak napisałeś - zobaczymy czy coś to pomoże. Terapia grupowa to zbyt stresujące by tak sobie iść i sprawdzić (nie umiałbym przed obcymi ludźmi tak opowiadać o sobie).

26,182

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Ja was porównuje bo dla mnie po prostu jesteście podobni - w sposobie artykułowania myśli i problemach jakie macie.

Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywał że jednak można nawiązać kontakt z ludźmi ze studiów, bo nie znam ani Ciebie, ani ich i może faktycznie niemożna. Przez ponad 400 stron trwa tutaj zabawa gdzie jedna strona mówi innym jak zmienić swoje życie, a druga uporczywie wyszukuje argumentów na to, że się nie da.

Moją teoria jest taka że takie osoby jak Ty, Shini, Raka pojawiają się na forach tego typu żeby zagłuszyć swoje poczucie sumienia i bezczynność, bo jesteście w stanie storpedować każdy argument który się tu pojawia (że się "nie da"), przez co sami sobie udowadniacie że naprawdę bardzo chcecie, ale bardzo nie możecie.

Każdy z was to inny przypadek. Ty mając 23-lata jesteś ze straconego pokolenia covidowego które mając 20 lat zostało zamknięte w domu i odcięte od naturalnego środowiska integracji społecznej. Każdy z was ma inną historię rodzinną, zataja tu pewne fakty itp.

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić to Twoim podstawowym kierunkiem jest nie forum internetowe, gdzie absolutnie nikt Ci nie pomoże choćby bardzo chciał, ale odłożenie kasy i wybranie się do terapety. Wchodzisz i mówisz - mam trudności w zawieraniu ralacji. Albo grupa terapeutyczna gdzie dostaniesz informację zwrotną jak Cię ludzie odbierają, dlaczego im do Ciebie daleko, jakie wrażenie sprawiasz.

Zgoda. Pójdę na terapię i powiem tak jak napisałeś - zobaczymy czy coś to pomoże. Terapia grupowa to zbyt stresujące by tak sobie iść i sprawdzić (nie umiałbym przed obcymi ludźmi tak opowiadać o sobie).

Ja tez bym nie mogla przy calej grupie ludzi o sobie opowiadac. Natomiast mozesz po prostu umowic sie na psychoterapie

26,183

Odp: 30lat i cały czas sam
yet-another napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Ja was porównuje bo dla mnie po prostu jesteście podobni - w sposobie artykułowania myśli i problemach jakie macie.

Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywał że jednak można nawiązać kontakt z ludźmi ze studiów, bo nie znam ani Ciebie, ani ich i może faktycznie niemożna. Przez ponad 400 stron trwa tutaj zabawa gdzie jedna strona mówi innym jak zmienić swoje życie, a druga uporczywie wyszukuje argumentów na to, że się nie da.

Moją teoria jest taka że takie osoby jak Ty, Shini, Raka pojawiają się na forach tego typu żeby zagłuszyć swoje poczucie sumienia i bezczynność, bo jesteście w stanie storpedować każdy argument który się tu pojawia (że się "nie da"), przez co sami sobie udowadniacie że naprawdę bardzo chcecie, ale bardzo nie możecie.

Każdy z was to inny przypadek. Ty mając 23-lata jesteś ze straconego pokolenia covidowego które mając 20 lat zostało zamknięte w domu i odcięte od naturalnego środowiska integracji społecznej. Każdy z was ma inną historię rodzinną, zataja tu pewne fakty itp.

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić to Twoim podstawowym kierunkiem jest nie forum internetowe, gdzie absolutnie nikt Ci nie pomoże choćby bardzo chciał, ale odłożenie kasy i wybranie się do terapety. Wchodzisz i mówisz - mam trudności w zawieraniu ralacji. Albo grupa terapeutyczna gdzie dostaniesz informację zwrotną jak Cię ludzie odbierają, dlaczego im do Ciebie daleko, jakie wrażenie sprawiasz.

Zgoda. Pójdę na terapię i powiem tak jak napisałeś - zobaczymy czy coś to pomoże. Terapia grupowa to zbyt stresujące by tak sobie iść i sprawdzić (nie umiałbym przed obcymi ludźmi tak opowiadać o sobie).

Grupa wbrew pozorom bywa prostsza bo zawsze znajdzie się ktoś o rysie bardziej ekstrawertycznym kto zwraca uwagę grupy na siebie (przynajmniej na początku), w terapi indywidualnej uwaga terapeuty od początku jest skupiona na Tobie. Grupy też są zazwyczaj tańsze, ale i tak zawsze zaleca się pracę indywidualną bo nie wszystko jesteś w stanie przerobić na grupie.

Nie umiałbym, bałbym się...zastanawia mnie jak wy sobie wyobrażacie interakcje społeczne (które naturalnie mogą się wiązać z jakąś dawką stresu i początkowego dyskomfortu) skoro nie macie w sobie gotowości na przełamywanie tych trudności? Wy oczekujecie że znajdzie się ktoś kto będzie was za rękę prowadził przez wszystkie wydarzenia, pytał 100 razy czy możecie iść do kina czy jednak tam jest za dużo ludzi czy za mało? Już nie mówiąc o pojawieniu się w waszym życiu jakiejś dziewczyny - chcecie mieszkać z mamą, prowadzić to swoje nudne do bólu życie, a ta laska to co ma w nim robić? Wegetować z wami?

Najpierw naprawdę musicie zrobić porządek ze sobą. Jak macie lęki - psychiatra i leki. Jak widzicie że macie 25 lat i nie macie do kogo ryja otworzyć to może warto przyjąć taki scenariusz pod uwagę że jest coś w waszym sposobie komunikowania się, co zniechęca ludzi - wtedy terapia indywidualna/grupa. Tam się dowiecie jakie macie blokady w relacji. Inna sprawa czy wam się to spodoba, ale przynajmniej będzie nad czym pracować.

26,184 Ostatnio edytowany przez JuliaUK33 (2024-06-16 21:22:57)

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:
yet-another napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Ja was porównuje bo dla mnie po prostu jesteście podobni - w sposobie artykułowania myśli i problemach jakie macie.

Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywał że jednak można nawiązać kontakt z ludźmi ze studiów, bo nie znam ani Ciebie, ani ich i może faktycznie niemożna. Przez ponad 400 stron trwa tutaj zabawa gdzie jedna strona mówi innym jak zmienić swoje życie, a druga uporczywie wyszukuje argumentów na to, że się nie da.

Moją teoria jest taka że takie osoby jak Ty, Shini, Raka pojawiają się na forach tego typu żeby zagłuszyć swoje poczucie sumienia i bezczynność, bo jesteście w stanie storpedować każdy argument który się tu pojawia (że się "nie da"), przez co sami sobie udowadniacie że naprawdę bardzo chcecie, ale bardzo nie możecie.

Każdy z was to inny przypadek. Ty mając 23-lata jesteś ze straconego pokolenia covidowego które mając 20 lat zostało zamknięte w domu i odcięte od naturalnego środowiska integracji społecznej. Każdy z was ma inną historię rodzinną, zataja tu pewne fakty itp.

Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić to Twoim podstawowym kierunkiem jest nie forum internetowe, gdzie absolutnie nikt Ci nie pomoże choćby bardzo chciał, ale odłożenie kasy i wybranie się do terapety. Wchodzisz i mówisz - mam trudności w zawieraniu ralacji. Albo grupa terapeutyczna gdzie dostaniesz informację zwrotną jak Cię ludzie odbierają, dlaczego im do Ciebie daleko, jakie wrażenie sprawiasz.

Zgoda. Pójdę na terapię i powiem tak jak napisałeś - zobaczymy czy coś to pomoże. Terapia grupowa to zbyt stresujące by tak sobie iść i sprawdzić (nie umiałbym przed obcymi ludźmi tak opowiadać o sobie).

Grupa wbrew pozorom bywa prostsza bo zawsze znajdzie się ktoś o rysie bardziej ekstrawertycznym kto zwraca uwagę grupy na siebie (przynajmniej na początku), w terapi indywidualnej uwaga terapeuty od początku jest skupiona na Tobie. Grupy też są zazwyczaj tańsze, ale i tak zawsze zaleca się pracę indywidualną bo nie wszystko jesteś w stanie przerobić na grupie.

Nie umiałbym, bałbym się...zastanawia mnie jak wy sobie wyobrażacie interakcje społeczne (które naturalnie mogą się wiązać z jakąś dawką stresu i początkowego dyskomfortu) skoro nie macie w sobie gotowości na przełamywanie tych trudności? Wy oczekujecie że znajdzie się ktoś kto będzie was za rękę prowadził przez wszystkie wydarzenia, pytał 100 razy czy możecie iść do kina czy jednak tam jest za dużo ludzi czy za mało? Już nie mówiąc o pojawieniu się w waszym życiu jakiejś dziewczyny - chcecie mieszkać z mamą, prowadzić to swoje nudne do bólu życie, a ta laska to co ma w nim robić? Wegetować z wami?

Najpierw naprawdę musicie zrobić porządek ze sobą. Jak macie lęki - psychiatra i leki. Jak widzicie że macie 25 lat i nie macie do kogo ryja otworzyć to może warto przyjąć taki scenariusz pod uwagę że jest coś w waszym sposobie komunikowania się, co zniechęca ludzi - wtedy terapia indywidualna/grupa. Tam się dowiecie jakie macie blokady w relacji. Inna sprawa czy wam się to spodoba, ale przynajmniej będzie nad czym pracować.

Ale w spolecznej interakcji nie jest nikt zobowiazany do opowiadania o swoich problemach np ile jest osob, ktore maja jakies problemy a ich rodzina, przyjaciele, wspolpracownicy o tych problemach nie wiedza. Natomiast na takich grupach wsparcia to trzeba sie otworzyc przy grupie obcych sobie osob i opowiadac o swoim problemie. Ja bym dostala ataku paniki, gdybym miala np na sali wstac, patrzy sie na mnie z 10 albo wiecej obcych mi osob, a ja mam im zaczac opowiadac problemy mojego zycia. Nie dla kazdego taka forma terapii bedzie dobra. Dlatego tez na szczescie mozna isc na zwykla terapie,gdzie rozmawia sie w zakmnietym gabinecie z psychologiem/psychiatra itp

26,185

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:

Ja bym dostala ataku paniki, gdybym miala np na sali wstac, patrzy sie na mnie z 10 albo wiecej obcych mi osob, a ja mam im zaczac opowiadac problemy mojego zycia. Nie dla kazdego taka forma terapii bedzie dobra. Dlatego tez na szczescie mozna isc na zwykla terapie,gdzie rozmawia sie w zakmnietym gabinecie z psychologiem/psychiatra itp

Pewnie dlatego o wszystkim, co się w Twoim życiu dzieje, tak chętnie opowiadasz na naszym forum wink

26,186

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
JuliaUK33 napisał/a:

Ja bym dostala ataku paniki, gdybym miala np na sali wstac, patrzy sie na mnie z 10 albo wiecej obcych mi osob, a ja mam im zaczac opowiadac problemy mojego zycia. Nie dla kazdego taka forma terapii bedzie dobra. Dlatego tez na szczescie mozna isc na zwykla terapie,gdzie rozmawia sie w zakmnietym gabinecie z psychologiem/psychiatra itp

Pewnie dlatego o wszystkim, co się w Twoim życiu dzieje, tak chętnie opowiadasz na naszym forum wink

A to tylko ja opowiadam? Czy kazdy tutaj? Przeciez kazdy tutaj pisze o sobie,a nie o niewiadomo kim

26,187

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:

A to tylko ja opowiadam? Czy kazdy tutaj? Przeciez kazdy tutaj pisze o sobie,a nie o niewiadomo kim

Nie zrozumiałaś przekazu.

26,188

Odp: 30lat i cały czas sam

O Matko jedyna to jeszcze trwa ? big_smile

26,189

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

O Matko jedyna to jeszcze trwa ? big_smile

No to bedzie trwac ten temat do konca swiata z pokolenia na pokolenie

26,190

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:

To jest naprawdę fascynujące jak podobna jest argumentacja wszystkich chłopaków z forum którzy mają problem z zawarciem jakichkolwiek znajomości (Raka, Shini, Ty): ludzie pracują, ludzie nie mają czasu, na studiach się nie da bo się rozmawia o studach a potem każdy sobie idzie, na eventach tematycznych się nie da bo tam nikt nie przychodzi na podryw, na wyjazdach się nie da bo nie ma czasu wyjechać bo nikt nie pracuje itp. itd.

Nawet sposób pisania macie dość podobny.

Nigdy nie pisałem, że na eventach tematycznych się nie da, tylko że żadna ze mną nie chce rozmawiać w takich miejscach. Na wyjazdy mam czas i regularnie je praktykuję, ale nie poznaję tam ludzi.

Rakuś pisałem Ci swego czasu że Twój przypadek jest beznadziejny i nie widzę opcji zmiany Twojej sytuacji - z dużym prawdopodobieństwem będziesz ignorowany przez społeczeństwo do końca swojego życia.

Już nawet na Wykopie cię zbanowali, to jest dopiero upadek.

Tylko na miesiąc wink i to akurat jest związane z moimi wpisami na temat Ukrainy, bo w kwestiach relacji międzyludzkich bardzo rzadko się tam udzielam.

26,191

Odp: 30lat i cały czas sam

ale Raka co''raz na miesiąc''??

;dd

26,192

Odp: 30lat i cały czas sam

Rakusia zbanowali na miesiąc na wykopie bo sieje rosyjską propagandę i ma poglądy antyukraińskie ("USA prowokują Rosję"). Myślę że mógłby sobie znaleźć laskę w młodzieżówce Konfederacji.

26,193

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Rakusia zbanowali na miesiąc na wykopie bo sieje rosyjską propagandę i ma poglądy antyukraińskie ("USA prowokują Rosję"). Myślę że mógłby sobie znaleźć laskę w młodzieżówce Konfederacji.

USA niech juz sie Izraelem zajma, bo to nie sa prawdziwe Zydy co atakuja Palestyne tylko syjonisci zasrani zreszta, a ja myslalam,ze to narod wybrany, a pozniej dopiero sie dowiedzialam,ze tam w wojsku i polityce same syjonisci sa. To nie jest prawdziwy Izrael wszystkie elity z Europy po wojnie sie osiedlily udaja Zydow, bo chca Ziemie Obiecana Palestyne dla siebie

26,194

Odp: 30lat i cały czas sam
JuliaUK33 napisał/a:
Foxterier napisał/a:

Rakusia zbanowali na miesiąc na wykopie bo sieje rosyjską propagandę i ma poglądy antyukraińskie ("USA prowokują Rosję"). Myślę że mógłby sobie znaleźć laskę w młodzieżówce Konfederacji.

USA niech juz sie Izraelem zajma, bo to nie sa prawdziwe Zydy co atakuja Palestyne tylko syjonisci zasrani zreszta, a ja myslalam,ze to narod wybrany, a pozniej dopiero sie dowiedzialam,ze tam w wojsku i polityce same syjonisci sa. To nie jest prawdziwy Izrael wszystkie elity z Europy po wojnie sie osiedlily udaja Zydow, bo chca Ziemie Obiecana Palestyne dla siebie

Niestety zarówno Biden, jak i Trump wspierają ludobójców z izraela, mimo że wielu żydów stoi po stronie Palestyńczyków. Zresztą syjoniści mówią, że to ich kraj, dany im przez Boga, a przecież wg ich religii, żydzi własnego państwa mieć nie powinni. Zresztą z nich taki naród wybrany, jak z Korei Północnej demokracja.

26,195

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Rakusia zbanowali na miesiąc na wykopie bo sieje rosyjską propagandę i ma poglądy antyukraińskie ("USA prowokują Rosję"). Myślę że mógłby sobie znaleźć laskę w młodzieżówce Konfederacji.

Nie mam nic przeciwko zwyczajnym Ukraińcom, co nie zmienia faktu, że spora część z nich nie tylko nie jest wdzięczna Polakom za pomoc, ale też uważa zbrodniarzy z UPA za bohaterów narodowych oraz ma roszczenia terytorialne wobec Polski. A to, że do wojny doprowadziły Stany Zjednoczone, jest faktem. To oni mają największy interes na tej wojnie.

Posty [ 26,131 do 26,195 z 29,786 ]

Strony Poprzednia 1 401 402 403 404 405 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024