Barchany i gacie po tacie. Prawdziwy samiec będzie szarpał jak Reksio szynkę.
23,856 2024-01-11 15:30:09
23,857 2024-01-11 15:33:19
Barchany i gacie po tacie. Prawdziwy samiec będzie szarpał jak Reksio szynkę.
Hahhahaha
nie wiem, co to barchany xD
Juz pisalam wwatku obok, ze ostatnio bylysmy z kolezankami na miescie i one wystrojone a ja sie ubralam jak balwanek xD
Wiecej sie nie umowie z facetem w zimie bo nie mam co zalozyc. Przychodzi mi do glowy tylko sweter albo biala koszula.
23,858 2024-01-11 15:34:00 Ostatnio edytowany przez Anewe (2024-01-11 15:34:41)
I znowu kilka stron dyskusji, a tak naprawdę:
(...)
Pogrubienia to jest to, o co tutaj naprawdę w tym wszystkim chodzi.
Nie o znalezienie rozwiązania. Tutaj chodzi tylko o atencję i namiastkę interakcji społecznych, niedostępnych w realu.
I dlatego cokolwiek zostanie napisane, jakakolwiek rada zostanie podana na tacy - nie zostanie zrealizowana.. Ponieważ to nie jest cel.
https://www.netkobiety.pl/p4061983.html#p4061983
Ja tu jestem z powodu nr 3
No bo powiedz, gdzie indziej można by przeczytać tekst, że dobry start w życiu to 10 milionów dolarów w prezencie od rodziców? Momentalnie humor poprawiony
23,859 2024-01-11 15:34:57 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-11 15:37:00)
Mam zamowione legginsy ocieplane, wygladaja jak nogi=rajstopy taki trik zeby nosic spodniczki, dziewczyny napewno wiedza o co kaman, ale i tak nie zdaza dojsc
23,860 2024-01-11 15:39:16
Jeszcze do tego mam katarek. Mam nadzieje, ze nie bede miala czerwonego nosa jak ten renifer od Sw Mikolaja xD
23,861 2024-01-11 15:42:55
Jeszcze do tego mam katarek. Mam nadzieje, ze nie bede miala czerwonego nosa jak ten renifer od Sw Mikolaja xD
w razie czego mów, że to kokaina
PS. barchany:
23,862 2024-01-11 15:48:43
Ja myślę że clue problemu Shiniego tkwi w jego matce. Wspomniał parę razy że mama by chciała żeby został z nią na zawsze i nie opuszczał rodzinnego gniazda. Pewnie tak też go wychowała - budząc w nim strach że sobie nie poradzi, że nie da rady, że niczego nie osiągnie, że jak nie spadło z nieba to już nie spadnie i generalnie "zawsze będziesz żałował jak mnie opuścisz".
Nie on pierwszy i nie ostatni, matka sobie urodziła "sługę" i właściwie nie ma dwóch istot, a jedna, a druga na zmarnowanie. Kompletny brak swojego życia na rzecz spełniania wizji mamusi.
23,863 2024-01-11 15:51:39 Ostatnio edytowany przez blueangel (2024-01-11 15:52:05)
blueangel napisał/a:Jeszcze do tego mam katarek. Mam nadzieje, ze nie bede miala czerwonego nosa jak ten renifer od Sw Mikolaja xD
w razie czego mów, że to kokaina
PS. barchany:
Hahhahahhahahtata
Ja tu z powaznymi problemami, bo nie wiem czy kie odwolac, bo nie mam co zalozyc, a ty mnie tu rozsmieszasz. Az sie kawa oplulam xD
Ale to dobre bylo, zapamietam jak cos hahahha
23,864 2024-01-11 15:53:07
Ogolnie to sie widzimy co pol roku, bo tak mam czas xD jak odwolam to akurat bedzie cieplo tylko, ze dlugo xD
23,865 2024-01-11 15:53:45
Wspominał też, że matka miała wymagania, żeby miał dobre oceny. I wspominał też, że do przedszkola nie chodził.
Spoko. To, że rodzice popełnili błędy wychowawcze to jedno. Ale drugie to fakt, że obiektywnie w dupie nie siedzi. Tata go nie gwałcił, a matka nie używała go jak popielniczki. Ciepło, sucho, własny kąt, w kichach ciepłe żarcie i minimalny set wymagań z mamusią piorącą brudne gacie i skarpety stojące w kącie.
23,866 2024-01-11 16:11:52
Mnie ciekawi co by było, jakby Shini nie miał siostry. Brak siostry = brak szwagra. Gdyby matka lub ojciec nie załatwili mu roboty to co on by zrobił? Jak on się boi CV napisać, bo istnieje ryzyko, że zadzwonią i będą jakieś pytania zadawać XD
23,867 2024-01-11 16:19:58 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-11 16:20:35)
Spoko. To, że rodzice popełnili błędy wychowawcze to jedno. Ale drugie to fakt, że obiektywnie w dupie nie siedzi. Tata go nie gwałcił, a matka nie używała go jak popielniczki. Ciepło, sucho, własny kąt, w kichach ciepłe żarcie i minimalny set wymagań z mamusią piorącą brudne gacie i skarpety stojące w kącie.
Trudne dzieciństwo, jakiekolwiek by ono nie było, utrudnia start, ale dorosłość na tym między innymi polega, żeby się tym dzieciństwem i wynikającymi z niego ograniczeniami całe życie nie zasłaniać, ale żeby się z tym na pewnym etapie zmierzyć. Shini zaś koncertowo zasłania się tym, czego mu rodzice nie dali i przez co on ma teraz trudno, a już porównanie do osób, które dostają na start 10 milionów, to jest prawdziwe mistrzostwo świata, bo na dobrą sprawę pokazuje jego postawę, że wszystko poniżej daje mu prawo do narzekania na ciężki los. W końcu jakby miał te 10 milionów...
Swoją drogą kto z Was dostał od rodziców porównywalny kapitał? Jak się z tym czujecie?
23,868 2024-01-11 16:22:12
Mnie ciekawi co by było, jakby Shini nie miał siostry. Brak siostry = brak szwagra. Gdyby matka lub ojciec nie załatwili mu roboty to co on by zrobił? Jak on się boi CV napisać, bo istnieje ryzyko, że zadzwonią i będą jakieś pytania zadawać XD
No właśnie, nie każdy ma możliwość pracować u szwagra, dzięki czemu nie boi się, że go wywalą z roboty, ale to też trzeba chcieć zauważyć.
23,869 2024-01-11 16:38:06
Co zalozyc na randke, jak jest tak ziiiimnoooo?
Ubrać się w ciepłe myśli, otulić żarem bijącym z serca wybranka, wchłonąć temperaturę jego namiętności...
Ocieplane legginsy też
Tylko trochę ciężko je się "szybko" ściąga
Herne napisał/a:I znowu kilka stron dyskusji, a tak naprawdę:
(...)
Pogrubienia to jest to, o co tutaj naprawdę w tym wszystkim chodzi.
Nie o znalezienie rozwiązania. Tutaj chodzi tylko o atencję i namiastkę interakcji społecznych, niedostępnych w realu.
I dlatego cokolwiek zostanie napisane, jakakolwiek rada zostanie podana na tacy - nie zostanie zrealizowana.. Ponieważ to nie jest cel.https://www.netkobiety.pl/p4061983.html#p4061983
Ja tu jestem z powodu nr 3
Ale lista jest niepełna, dałoby się ją uzupełnić o kilka wariacji...
Ja myślę że clue problemu Shiniego tkwi w jego matce. Wspomniał parę razy że mama by chciała żeby został z nią na zawsze i nie opuszczał rodzinnego gniazda. Pewnie tak też go wychowała - budząc w nim strach że sobie nie poradzi, że nie da rady, że niczego nie osiągnie, że jak nie spadło z nieba to już nie spadnie i generalnie "zawsze będziesz żałował jak mnie opuścisz".
Nie on pierwszy i nie ostatni, matka sobie urodziła "sługę" i właściwie nie ma dwóch istot, a jedna, a druga na zmarnowanie. Kompletny brak swojego życia na rzecz spełniania wizji mamusi.
23,870 2024-01-11 16:45:05
O czym ty w ogóle mówisz? Mówimy o sytuacji, gdybyś dostał 10 MILIONÓW DOLARÓW od rodziców. Skoro tak to twoi rodzice mieliby majątek powyżej 200 milionów dolarów, bo bogaci nie dają dzieciom całego rodzinnego majątku na przepierdolenie, tylko 5%, no maks 10%.
Ty nawet do inwestowania wielkiego majątku podchodzisz z mentalnością biedaka pracującego na minimalnej u szwagra. Nie musiałbyś matce otwierać biznesu 'na ciebie za jej pieniądze' (XD) bo sama by miała ich dwadzieścia. A ktoś posiadający takie pieniądze nie bawiłby się w samodzielne remontowanie mieszkań do flipowania.
Te 10 milionów to był tylko przykład, ogólnie chodziło o dostanie czegoś co znacząco ułatwia start nie ważne czy to będzie 1 milion, 10, mieszkanie po babci czy działkę do sprzedania. Jeśli to według was jest aż za dużo jak na bardzo dobry start to co by nim było? Anewe to oczywiste, że gdyby rodzice mogli mi dać taką sumę to musieliby mieć znaczenie więcej więc w ogóle nie byłoby tej rozmowy, a ja miałbym ciepłą posadkę w zarządzie rodzinnego biznesu lub coś w tym stylu.
Pogrubienia to jest to, o co tutaj naprawdę w tym wszystkim chodzi.
Nie o znalezienie rozwiązania. Tutaj chodzi tylko o atencję i namiastkę interakcji społecznych, niedostępnych w realu.
I dlatego cokolwiek zostanie napisane, jakakolwiek rada zostanie podana na tacy - nie zostanie zrealizowana.. Ponieważ to nie jest cel.PS. Shinigami dlaczego nie masz założonego własnego wątku na forum? Pomogłoby to uporządkować pewne rzeczy i wypowiedzi nie byłyby rozstrzelone po całym forum i w większości wątków.
W większości masz rację, prawda jest taka, że rad dostałem aż nadto ale gdybym nie zadawał pytań i gdybym nie podtrzymywał rozmowy to już dawno by się skończyła, a ja tylko tu mogę z kimś popisać. Nawet jeśli prawie każda kolejna rozmowa tu obraca się przeciwko mnie i jestem jechany od góry do dołu to jednak ta rozmowa JEST. Lepsza taka niż żadna.
Mam nie jeden temat ale wszystkie umierają zwykle po kilku dniach, a ten jest chyba nieśmiertelny i najwięcej ludzi w nim siedzi.
Ja myślę że clue problemu Shiniego tkwi w jego matce. Wspomniał parę razy że mama by chciała żeby został z nią na zawsze i nie opuszczał rodzinnego gniazda. Pewnie tak też go wychowała - budząc w nim strach że sobie nie poradzi, że nie da rady, że niczego nie osiągnie, że jak nie spadło z nieba to już nie spadnie i generalnie "zawsze będziesz żałował jak mnie opuścisz".
Nie on pierwszy i nie ostatni, matka sobie urodziła "sługę" i właściwie nie ma dwóch istot, a jedna, a druga na zmarnowanie. Kompletny brak swojego życia na rzecz spełniania wizji mamusi.
To też w większości się zgadza, już nawet na pierwszej terapii do tego doszliśmy.
Mnie ciekawi co by było, jakby Shini nie miał siostry. Brak siostry = brak szwagra. Gdyby matka lub ojciec nie załatwili mu roboty to co on by zrobił? Jak on się boi CV napisać, bo istnieje ryzyko, że zadzwonią i będą jakieś pytania zadawać XD
Wtedy pewnie bym się zmusił do znalezienia jakiejś pierwszej lepszej roboty mającej gorsze warunki i pieniądze niż mam teraz. Na jakiegoś magazyniera albo dostawcę pizzy. Albo poszedłbym na krawężnika do policji lub szeregowego w wojsku. Możliwe też, że byłoby zupełnie na odwrót i znajdując się w ciężkiej sytuacji jakimś cudem wymyślił bym lepszą pracę niż obecna.
Ja wiem, że te 10 milionów to była przesada i wiem, że nie wielu jest ludzi mających taki start ale już na przykład mieszkanie po babci dostaje więcej osób.
Herne na prawdę musiałeś przypominać o tym koszmarnym filmiku?
23,871 2024-01-11 17:03:26 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-11 17:04:13)
Herne na prawdę musiałeś przypominać o tym koszmarnym filmiku?
Przeczytałam co pod nim napisałeś w podlinkowanym wątku. Biorąc pod uwagę tę niemal histeryczną reakcję, która była jednak tylko chwilowym zrywem, bo szybciutko wolisz o nim nie pamiętać niż wykonać jakieś ruchy, które potencjalnie mogłyby uchronić Cię od tego, co zobaczyłeś, po raz kolejny stwierdzam, że tylko nas oszukujesz, a Twoje użalanie się nad sobą ma na celu skupienie na swojej osobie uwagi.
Przecież Ty powinieneś ten film oglądać codziennie i na nim opierać swoją motywację, a jednak wolisz udawać, że... nie wiesz.
23,872 2024-01-11 17:23:32
Nie macie wrażenia, że Shini to Raka 2.0? Dużo pisania i udowadniania czemu się nie da, ale absolutnie zero wprowadzenia zmian w swoim życiu.
23,873 2024-01-11 22:59:36 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2024-01-11 23:00:43)
Nie macie wrażenia, że Shini to Raka 2.0? Dużo pisania i udowadniania czemu się nie da, ale absolutnie zero wprowadzenia zmian w swoim życiu.
Jakie zero, zacząłem chodzić na grupowe zajęcia sportowe, niby niewielka zmiana ale jednak trochę czuć wychodzenie ze strefy komfortu.
Muszę was wszystkich przeprosić, znów zrobiłem coś na co sam mówiłem, że będę uważał. Znów dałem się zmanipulować paru osobom, zacząłem pisać o sobie, o swoich problemach, poniosły mnie emocje i napisałem wiele rzeczy, których wolałbym nikomu nie pisać ani mówić. Takie coś lepiej trzymać w sobie co udaje mi się jedynie w realu, a emocje tłumić. Zdaje się, że anonimowość działa na moją niekorzyść. Jeszcze raz wybaczcie za moją utratę opanowania.
23,874 2024-01-11 23:54:59
Może czas przestać Shiniemu mówić że może. Może tego mu brakuje. On wszystko neguje. Mówmy mu że nie moze. Zacznie to negować. Zacznie nam pokazywać czemu nie mamy racji.
Ohh, więc dogoniliście mnie w 2024? No fajne, ja to już robie od grudnia. Wyśmiewam że jest leniem i nieudacznikiem i nic nie osiągnie.
10 mln. dobre sobie. Dobrze że nic od nikogo nie dostał bo by pewnie wszystko przepuścił na masaże erotyczne i OF jakiś animiar alternatywek. Nieudacznikowi nawet jak dasz 10 mln to mental nieudacznika zostanie.
23,875 2024-01-11 23:59:23
Ja cie rozumiem. Wiem jak to jest, gdy ci nic nie wychodzi. Dzis znowu wydarzyło sie coś przez co mam doła. Nie opłaca sie mieć dobrego serduszka. Od jutra postaram sie go więcej nie mieć.
23,876 2024-01-12 00:16:10 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2024-01-12 00:21:22)
Ohh, więc dogoniliście mnie w 2024? No fajne, ja to już robie od grudnia. Wyśmiewam że jest leniem i nieudacznikiem i nic nie osiągnie.
10 mln. dobre sobie. Dobrze że nic od nikogo nie dostał bo by pewnie wszystko przepuścił na masaże erotyczne i OF jakiś animiar alternatywek. Nieudacznikowi nawet jak dasz 10 mln to mental nieudacznika zostanie.
No właśnie, te 10 mln to jedna z tych rzeczy, których nie powinienem mówić. To był zbyt głupi pomysł. Z taką kasą masaże byłyby nie potrzebne bo miałbym prywatny harem, nawet jeśli to nie trwałoby wiecznie. I jeszcze jedno na OF nigdy bym nie dał złamanego grosza tak samo jak jeszcze nigdy nie zapłaciłem za obejrzenie czegokolwiek w internecie.
Ja cie rozumiem. Wiem jak to jest, gdy ci nic nie wychodzi. Dzis znowu wydarzyło sie coś przez co mam doła. Nie opłaca sie mieć dobrego serduszka. Od jutra postaram sie go więcej nie mieć.
W moim przypadku nie opłaca się otwierać na innych i pisać wszystkiego co do głowy przyjdzie. Jednak kiedy nie jest się anonimowym to trzeba dbać o opinię i wizerunek przez co znacznie bardziej uważa się na słowa. Ja też teraz mam doła, jeszcze rano fajnie mi się pisało ale przez te wszystkie posty skierowane do mnie przez cały dzień czuje się żałośnie. Znów straciłem kontrolę i zrobiłem coś głupiego.
23,877 2024-01-12 00:24:09 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-12 00:25:22)
Przyznam, że nie rozumiem, jak to:
Znów dałem się zmanipulować paru osobom, zacząłem pisać o sobie, o swoich problemach, poniosły mnie emocje i napisałem wiele rzeczy, których wolałbym nikomu nie pisać ani mówić. Takie coś lepiej trzymać w sobie co udaje mi się jedynie w realu, a emocje tłumić.
... ma się do tego:
No właśnie, te 10 mln to jedna z tych rzeczy, których nie powinienem mówić. To był zbyt głupi pomysł. Z taką kasą masaże byłyby nie potrzebne bo miałbym prywatny harem, nawet jeśli to nie trwałoby wiecznie. I jeszcze jedno na OF nigdy bym nie dał złamanego grosza tak samo jak jeszcze nigdy nie zapłaciłem za obejrzenie czegokolwiek w internecie.
Przecież takie zwykłe gdybanie na temat mrzonek o otrzymanych na start 10 milionach to nie są żadne osobiste sprawy, których napisanie wymaga jakiegoś otwarcia się czy odwagi. O jakich emocjach mowa, o jakim trzymaniu w sobie, które udaje Ci się tylko w realu? Serio traktujesz to jak coś wyraźnie sekretnego, osobistego?
23,878 2024-01-12 01:25:16
Przyznam, że nie rozumiem, jak to:
Shinigami napisał/a:Znów dałem się zmanipulować paru osobom, zacząłem pisać o sobie, o swoich problemach, poniosły mnie emocje i napisałem wiele rzeczy, których wolałbym nikomu nie pisać ani mówić. Takie coś lepiej trzymać w sobie co udaje mi się jedynie w realu, a emocje tłumić.
... ma się do tego:
Shinigami napisał/a:No właśnie, te 10 mln to jedna z tych rzeczy, których nie powinienem mówić. To był zbyt głupi pomysł. Z taką kasą masaże byłyby nie potrzebne bo miałbym prywatny harem, nawet jeśli to nie trwałoby wiecznie. I jeszcze jedno na OF nigdy bym nie dał złamanego grosza tak samo jak jeszcze nigdy nie zapłaciłem za obejrzenie czegokolwiek w internecie.
Przecież takie zwykłe gdybanie na temat mrzonek o otrzymanych na start 10 milionach to nie są żadne osobiste sprawy, których napisanie wymaga jakiegoś otwarcia się czy odwagi. O jakich emocjach mowa, o jakim trzymaniu w sobie, które udaje Ci się tylko w realu? Serio traktujesz to jak coś wyraźnie sekretnego, osobistego?
A jak powinienem to traktować? Coś takiego przyszło mi do głowy w tamtym momencie i od razu to napisałem, bez przemyślenia, bez zastanowienia. Sam nie wiem jakie emocje mną kierowały ani nawet po co to napisałem, co ja chciałem tym osiągnąć. Zrobiłem coś głupiego, a może nawet żałosnego kierowany emocjami, których nawet nie potrafię nazwać zamiast pozostawić to dla siebie. W realu nigdy nie robię czegoś takiego, zastanawiam się kilka razy przed powiedzeniem czegoś. Takie głupie pomysły nigdy nie powinny wyjść na zewnątrz, powinienem to trzymać w sobie bo sobie tym szkodzę, co wszyscy widzieliście. Przecież my rozmawialiśmy o prawiczkach więc czemu rozmowa znowu zeszła na moje problemy? Jak małe dziecko dałem się wciągnąć w prowokacje między innymi Jacka, który teraz pewnie ma niezły ubaw i nie tylko on. Zamiast skupić się na temacie znowu skończyło się tak samo, a ja nawet nie zauważyłem kiedy i jeszcze brnąłem w to coraz dalej aż wszyscy się wkurzyli mimo iż nie chciałem nikogo wkurzyć. Jestem cholernie słaby, nie mam obycia z ludźmi, doświadczenia w rozmowie przez co jestem podatny na manipulacje i prowokacje. Zaczynam wypisywać głupoty chyba myśląc, że wzbudzę tym czyjeś zainteresowanie, może nawet sympatię, a efekt jest wręcz odwrotny.
23,879 2024-01-12 03:27:12
Kakarotto napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Dziewictwo jest urocze jak się ma lat naście. Niezależnie od płci, późnodziwictwo jest źle widziane.
Nie zgodzę się. Dalej będę obstawał przy tym, że kobieta dziewica nie jest traktowana aż tak źle i tak pogardzana jak facet prawiczek. Chociaż okej, zaczyna się już to podejście powoli zmieniać. Ale nie jest jeszcze na równi.
Bo prawiczki są zafiksowane na punkcie seksu i ich świat się kręci głównie wokół tego.
Gówno prawda. Nie zależy mi na seksie i w ogóle o tym nie myślę. Jedyne, na czym mi zależy to stały związek.
23,880 2024-01-12 05:44:23
gdzie jestes Raka?;d
A co, stęskniłaś się?
23,881 2024-01-12 11:30:29
Jack Sparrow napisał/a:Kakarotto napisał/a:Nie zgodzę się. Dalej będę obstawał przy tym, że kobieta dziewica nie jest traktowana aż tak źle i tak pogardzana jak facet prawiczek. Chociaż okej, zaczyna się już to podejście powoli zmieniać. Ale nie jest jeszcze na równi.
Bo prawiczki są zafiksowane na punkcie seksu i ich świat się kręci głównie wokół tego.
Gówno prawda. Nie zależy mi na seksie i w ogóle o tym nie myślę. Jedyne, na czym mi zależy to stały związek.
raka, ale chciałbyś w z tym związku uprawiać seks czy nie?
23,882 2024-01-12 13:30:27
Nie macie wrażenia, że Shini to Raka 2.0? Dużo pisania i udowadniania czemu się nie da, ale absolutnie zero wprowadzenia zmian w swoim życiu.
Ta. Już dawno to pisałem. Shini to Raka 2.0 z jedynie z odrobinę większą pętlą.
Swoją drogą kto z Was dostał od rodziców porównywalny kapitał? Jak się z tym czujecie?
Ej ty się śmiejesz, ale ja pierwsze kieszonkowe dostawałem przed denominacją. Byłem milionerem
Te 10 milionów to był tylko przykład, ogólnie chodziło o dostanie czegoś co znacząco ułatwia start nie ważne czy to będzie 1 milion, 10, mieszkanie po babci czy działkę do sprzedania. Jeśli to według was jest aż za dużo jak na bardzo dobry start to co by nim było?
Shini - masz oboje rodziców. Nie żebrali, głodem nie przymierałeś. Nikt na tobie presji nie wywierał, że kredyt na 30 lat wzięty więc będziesz musiał się dokładać do rat. Nikt się nie rozwodził skłócony, nie było poważnej choroby czy wypadku z wielokrotnymi operacjami i wieloletnią rehabilitacją. Jesteś zdrowy. Rodzice w ciebie inwestowali, na ile ich płytkie wyobrażenie pozwalało (oceny + brak innych obowiązków, abyś mógł się na nauce skupić). A narzekasz na ciężki start w życiu? Jakbyś nawet miał te 100 milionów, to pierdoliłbyś to samo - że nie wiesz co ze sobą zrobic, bo nic ci nie sprawia radości i nic cie nie interesuje.
Przecież my rozmawialiśmy o prawiczkach więc czemu rozmowa znowu zeszła na moje problemy?
Bo jesteś atencjuszem. Jakaś luźna gadka o pierdach, a ty unosisz się niczym operowa diwa, bo co drugie zdanie ciebie w jakiś sposób dotyka. Albo fakt, że w zasadzie nikt się z tobą nie zgadza to już się zachowujesz jak obrażony, buńczuczny adept lokalnego przedszkola dla dzieci uzdolnionych niekonwencjonalnie. Bywa, że siedzisz i godzinę zastanawiasz się co napisać, co odpowiedzieć. Anonowi w necie. I to takiemu, który i tak za max kilka dni rozmowy nie będzie pamiętał. Twoje reakcje są nieadekwatne do bodźców i sytuacji, bo całe życie uciekasz przed jakąkolwiek formą konfrontacji własnych wyobrażeń i fantazji z realnym życiem i ludźmi.
23,883 2024-01-12 13:45:29
rakastankielia napisał/a:Jack Sparrow napisał/a:Bo prawiczki są zafiksowane na punkcie seksu i ich świat się kręci głównie wokół tego.
Gówno prawda. Nie zależy mi na seksie i w ogóle o tym nie myślę. Jedyne, na czym mi zależy to stały związek.
raka, ale chciałbyś w z tym związku uprawiać seks czy nie?
No bez tego by się pewnie nie obeszło. Ale celem jest związek, a nie seks sam w sobie. Nie ma żadnej fiksacji na punkcie seksu.
23,884 2024-01-12 13:58:39
KoralinaJones napisał/a:rakastankielia napisał/a:Gówno prawda. Nie zależy mi na seksie i w ogóle o tym nie myślę. Jedyne, na czym mi zależy to stały związek.
raka, ale chciałbyś w z tym związku uprawiać seks czy nie?
No bez tego by się pewnie nie obeszło. Ale celem jest związek, a nie seks sam w sobie. Nie ma żadnej fiksacji na punkcie seksu.
Nie pyta się Ciebie Karolina czy by się obeszło czy nie, ale czy chcesz?
23,885 2024-01-12 14:17:42
rakastankielia napisał/a:KoralinaJones napisał/a:raka, ale chciałbyś w z tym związku uprawiać seks czy nie?
No bez tego by się pewnie nie obeszło. Ale celem jest związek, a nie seks sam w sobie. Nie ma żadnej fiksacji na punkcie seksu.
Nie pyta się Ciebie Karolina czy by się obeszło czy nie, ale czy chcesz?
Nie wiem, na ten moment mnie w ogóle do tego nie ciągnie. Ale jak już zacznę, to pewnie będę chciał, zwłaszcza że chciałbym mieć dzieci.
23,886 2024-01-12 14:25:03
jasne
23,887 2024-01-12 14:26:03
jasne Raka jak pewnie juz sie tak na sląsku wyszalałes, z e teraz juz możesz odpoczywac ,a udowodnij jesli jest inaczej, bardzo prosze
23,888 2024-01-12 14:54:55
jasne Raka jak pewnie juz sie tak na sląsku wyszalałes, z e teraz juz możesz odpoczywac ,a udowodnij jesli jest inaczej, bardzo prosze
Nie da się udowodnić czegoś, czego nie ma xd jakbym się wyszalał, to pewnie bym właśnie potrzebował tego seksu, nawet jeśli rzadziej, a skoro mnie nie ciągnie w ogóle, to znaczy, że nie jest mi to do szczęścia potrzebne i jeszcze tego nie doświadczyłem.
23,889 2024-01-12 16:23:33
Foxterier napisał/a:rakastankielia napisał/a:No bez tego by się pewnie nie obeszło. Ale celem jest związek, a nie seks sam w sobie. Nie ma żadnej fiksacji na punkcie seksu.
Nie pyta się Ciebie Karolina czy by się obeszło czy nie, ale czy chcesz?
Nie wiem, na ten moment mnie w ogóle do tego nie ciągnie. Ale jak już zacznę, to pewnie będę chciał, zwłaszcza że chciałbym mieć dzieci.
A skąd to przekonanie, że jak zaczniesz, to będziesz chciał?
Nie niepokoi Cię że w wieku kiedy powinieneś mieć najwyższe libido nie odczuwasz go prawie wcale?
23,890 2024-01-12 18:11:04
Nie niepokoi Cię że w wieku kiedy powinieneś mieć najwyższe libido nie odczuwasz go prawie wcale?
To akurat prawidłowy przejaw autoregulacji pracy organizmu. Coś jak z tym, że przestajesz słyszeć tykanie zegarka czy przestajesz czuć w powietrzu puszczonego pierda. Do pewnego momentu frustracja rośnie, ale potem libido powinno spadać.
23,891 2024-01-12 18:38:54
Foxterier napisał/a:Nie niepokoi Cię że w wieku kiedy powinieneś mieć najwyższe libido nie odczuwasz go prawie wcale?
To akurat prawidłowy przejaw autoregulacji pracy organizmu. Coś jak z tym, że przestajesz słyszeć tykanie zegarka czy przestajesz czuć w powietrzu puszczonego pierda. Do pewnego momentu frustracja rośnie, ale potem libido powinno spadać.
Możesz pls podrzucić jakieś badania na ten temat?
23,892 2024-01-12 20:34:19 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2024-01-12 21:07:18)
Oj jest tego dużo i zjawisko nie jest aż tak super proste i jednoznaczne, ale....
> https://www.poradnikzdrowie.pl/seks/pro … -seksualna
> https://wylecz.to/zwiazki/porozumienie- … etoda-nvc/
> https://wylecz.to/zwiazki/orgazm-analny/
W pierwszej kolejności pojawia się frustracja i szereg problemów zdrowotnych (jak zespół wdowi u kobiet) i właśnie po to jest sprawnie działająca autoregulacja np spadek produkcji testosteronu (co ogranicza popęd) czy zaniki z nieczynności, co skutkuje zaburzeniami seksualnymi. Ogólnie to nie jest dobre dla ciała, ale popęd jako taki maleje. Więc o ile dobre jest to, ze ten popęd maleje, bo frustracja też dzięki temu zanika, ale ogólne skutki dla ciała i psychiki są fatalne. Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.
23,893 2024-01-12 21:19:40
W pierwszej kolejności pojawia się frustracja i szereg problemów zdrowotnych (jak zespół wdowi u kobiet) i właśnie po to jest sprawnie działająca autoregulacja np spadek produkcji testosteronu (co ogranicza popęd) czy zaniki z nieczynności, co skutkuje zaburzeniami seksualnymi. Ogólnie to nie jest dobre dla ciała, ale popęd jako taki maleje. Więc o ile dobre jest to, ze ten popęd maleje, bo frustracja też dzięki temu zanika, ale ogólne skutki dla ciała i psychiki są fatalne. Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.
Może i jest to reakcja obronna organizmu, ale aż ciężko uwierzyć, że faceta w tym wieku nie ciągnie nawet do innych form rozładowania popędu, jak na przykład masturbacja, której potrzeba przecież tak szybko nie znika.
Zastanawiam się także, jak duży może to wygenerować problem dla związku, kiedy kobieta będzie chciała, a Raka jest tematem zupełnie niezainteresowany. Przypuszczam, że magicznie mu się nie odmieni, a nawet jeśli, to okaże się to jeszcze trudniejsze niż pierwsze próby dotychczasowego prawiczka. Teraz można odnieść wrażenie, że cieszy się z braku swojej potrzeby, jednak w przyszłości może to okazać się przekleństwem.
23,894 2024-01-12 21:31:25 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2024-01-12 21:31:49)
Może i jest to reakcja obronna organizmu, ale aż ciężko uwierzyć, że faceta w tym wieku nie ciągnie nawet do innych form rozładowania popędu, jak na przykład masturbacja, której potrzeba przecież tak szybko nie znika.
Zastanawiam się także, jak duży może to wygenerować problem dla związku, kiedy kobieta będzie chciała, a Raka jest tematem zupełnie niezainteresowany. Przypuszczam, że magicznie mu się nie odmieni, a nawet jeśli, to okaże się to jeszcze trudniejsze niż pierwsze próby dotychczasowego prawiczka. Teraz można odnieść wrażenie, że cieszy się z braku swojej potrzeby, jednak w przyszłości może to okazać się przekleństwem.
Ogólnie jest to problematyka szczególnie ciekawa jak się pomyśli o promowanej wstrzemięźliwości.
Teoretycznie, przy ogólnie zdrowym organizmie, to negatywne konsekwencje abstynencji powinny stosunkowo szybko ustąpić. Bardziej problematyczne są skutki dla psychiki. Tych pozbyć się o wiele trudniej.
23,895 2024-01-12 21:46:23
Foxterier napisał/a:rakastankielia napisał/a:No bez tego by się pewnie nie obeszło. Ale celem jest związek, a nie seks sam w sobie. Nie ma żadnej fiksacji na punkcie seksu.
Nie pyta się Ciebie Karolina czy by się obeszło czy nie, ale czy chcesz?
Nie wiem, na ten moment mnie w ogóle do tego nie ciągnie. Ale jak już zacznę, to pewnie będę chciał, zwłaszcza że chciałbym mieć dzieci.
raka, a może Ty nie szukasz dziewczyny i związku, lecz po prostu przyjaźni?
23,896 2024-01-12 21:52:21
raka, a może Ty nie szukasz dziewczyny i związku, lecz po prostu przyjaźni?
Raka:
coś tam coś tam, ale żadna nie daje mi szansy.
23,897 2024-01-12 22:20:31
raka, a może Ty nie szukasz dziewczyny i związku, lecz po prostu przyjaźni?
Dobre pytanie, bo takiej relacji bez seksu bliżej do koleżeństwa niż związku. Ja dla przykładu z kolegami mogę zrobić wszystko, ale sypiam tylko z tym jednym, wybranym, czyli z partnerem. I to jest zasadnicza różnica między związkiem a przyjaźnią czy koleżeństwem. Oprócz tego mamy się jeszcze na wyłączność, przynajmniej w założeniu.
23,898 2024-01-13 02:38:00
Jack Sparrow napisał/a:W pierwszej kolejności pojawia się frustracja i szereg problemów zdrowotnych (jak zespół wdowi u kobiet) i właśnie po to jest sprawnie działająca autoregulacja np spadek produkcji testosteronu (co ogranicza popęd) czy zaniki z nieczynności, co skutkuje zaburzeniami seksualnymi. Ogólnie to nie jest dobre dla ciała, ale popęd jako taki maleje. Więc o ile dobre jest to, ze ten popęd maleje, bo frustracja też dzięki temu zanika, ale ogólne skutki dla ciała i psychiki są fatalne. Zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.
Może i jest to reakcja obronna organizmu, ale aż ciężko uwierzyć, że faceta w tym wieku nie ciągnie nawet do innych form rozładowania popędu, jak na przykład masturbacja, której potrzeba przecież tak szybko nie znika.
Myślisz, że tego nie robię?
23,899 2024-01-13 02:46:36 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-13 02:47:11)
Myślisz, że tego nie robię?
Sądzisz, że sen z powiek spędza mi rozmyślanie nad takimi kwestiami?
A już zupełnie poważnie, to po prostu czytam, co piszesz, a z Twoich postów wynika, że nie, bo jeśli ktoś wprost deklaruje, że zupełnie nie myśli o seksie, to... zupełnie nie myśli o seksie.
Jeśli jednak sam sobie robisz dobrze, a równocześnie NIE jesteś zainteresowany seksem z kobietą, to coś jest mocno zaburzone i niestety również wróży problemy.
23,900 2024-01-13 06:47:52
rakastankielia napisał/a:Myślisz, że tego nie robię?
Sądzisz, że sen z powiek spędza mi rozmyślanie nad takimi kwestiami?
A już zupełnie poważnie, to po prostu czytam, co piszesz, a z Twoich postów wynika, że nie, bo jeśli ktoś wprost deklaruje, że zupełnie nie myśli o seksie, to... zupełnie nie myśli o seksie.
Jeśli jednak sam sobie robisz dobrze, a równocześnie NIE jesteś zainteresowany seksem z kobietą, to coś jest mocno zaburzone i niestety również wróży problemy.
Ale kto powiedział, że nie jestem zainteresowany seksem z kobietą? Jak poznam jakąś dziewczynę, którą pokocham z wzajemnością, to seks będzie, ale nie jest on moim celem sam w sobie.
23,901 2024-01-13 09:52:29 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2024-01-13 10:52:14)
Ahhh, czyli Raka to jest ten gość z postów "mój mąż nie uprawia ze mną seksu od 2 lat" ^^
Myślę że to jest to co mnie w Tobie najbardziej triggeruje - Ty nie masz połączenia ani z seksualnością, ani z agresją. Nawet Shini czasami jak pisze to czuć że go coś wk*rwiło, a Twoej posty są jak pisane przez czat GPT. A seksualność i agresja (zdrowa) to jak bracia bliźniacy psychologii, mają dużo wspólnego i te same korzenie.
A ja generalnie nie ufam ludziom którzy nie mają połączenia ze swoją agresją, bo każdy to ma w mniejszym lub większym stopniu. A ktoś kto zdaje się jej nie mieć to proszenie się o kłopoty jak zacznie się ona gotować pod deklem.
Zresztą z lękiem u Ciebie jest podobnie, u Ciebie zawsze jest "no oczywistym jest że jeżeli dziewczyna będzie chciała jechać na tydzień pod namiot to pojedziemy", "rozumie się samo przez się że będziemy rozwiązać nasze problemy merytorycznie i rozmawiać", a wyobrażam sobie że jako dwudziestoparo latek z zerowym doświadczeniem masz w sobie jakieś lęki o to jak będzie, jak wypadniesz, jak rozmawiać, a co będzie jak się nie spodobasz - a Ty tych emocji tutaj w ogóle nie attykuujesz. Nie wiem czy był Twój jeden post w którym 2 zupełnie ludzki sposób przyznałbys się, że się czego boisz.
23,902 2024-01-13 13:47:17
Jest zbyt dużo zdesperowanych facetów którzy na widok totalnie nieatrakcyjnej dziewczyny potrafią się ślinić, dziś mężczyźni stracili poczucie jakiejkolwiek godności,
Kiedyś pracowałem z taką jedną dziewczyną, która była z wyglądu średnia, dopiero jak wydała worek pieniędzy na fryzjera, paznokcie itp. to wyglądała nawet fajnie.
Żaliła się, że gdzie nie pójdzie, to co chwila jakiś facet komplementuje jej oczy albo uśmiech. Powiedziała mi, że ona już rzyga tymi komplementami i marzy jej się żeby faceci rozmawiali z nią normalnie bez tych zalotów (czyt. bez simpowania)
Spermiarze zaorali rynek matrymonialny i teraz nawet najbrzydsze laski myślą, że mogą mieć Ronaldo na skinienie palcem
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Im dłużej jestem sam, to wizja bycia w związku jest dla mnie jakąś abstrakcją.
Ja mam pomysł na eksperyment dla ciebie. Sprawdzimy jak obecność na tym forum i aktywne uczestnictwo w dyskusjach wplywa na twoje postrzeganie związków.
Powiedzmy przez miesiac nie używaj forum i zastąp treści z tego forum innymi treściami o tematyce randkowej. Możesz w alternatywie do incelskich stron oglądać programy randkowe jak "Kolacja w ciemno", "Randka z nieznajomym"(wygoluj sobie reality show randkowe, program o szukaniu miłości czy poszukaj na filmwebie jakiekolwiek rality show o szukaniu miłości, ale nie takie gdzie robi się z ludzi debili jak np w "love island". Zrób sobie przez miesiąc taką w 100% pozytywną ekspozycje na jakieś realistyczne scenariusze poznawania sie ludzi. Nie Giga chad i Julka, tylko tacy ludzie z krwi i kości bez reżyserowania. Zobacz sobie jak ludzie sie poznają, jakie to proste i jak low skillowe, zamiast ciągle budować w głowie niestworzone scenariusze.
Nie umiem tego uargumentowac, ale wydaje mi się ze największą krzywde robisz sobie ty sam, ciągle siedząc w bańce informacyjnej o tym jakie kobiety sa złe.
Był taki okres, że nie wchodziłem na to forum przez miesiąc i oglądałem jakieś romantyczne seriale koreańskie, serio, to mi nie zmieni myślenia w głowie, a wiesz dlaczego?
Bo mam zerową reakcję ze strony kobiet, więc mój mózg sam wykreśla się z rynku matrymonialnego. Nie mam nowych doświadczeń z dziewczynami dlatego moje stare poglądy nie mają możliwości zmiany na nowe. Jakieś programy randkowe mi tego nie zmienią, bo to tylko jakieś tam filmy na ekranie.
wracając do Rumuńskiego nigdy nie był w związku i po prostu nie ma co ukrywać że raczej to się nie zmieni ma swoje lata na karku i będzie mu zwyczajnie ciężko nauczyć się życia z drugą osobą zrobił się pod tym względem wyobcowany i sam sobie tego nie wyobraża,
Jeżeli mam na karku prawie 30 lat i nigdy nie byłem w związku, to trzeba mieć na uwadze, że posiadam bardzo mocne naleciałości ,,starokawalerskie".
Krótko mówiąc, takie sytuacje jak chodzenie z kobietą za rękę, wspólne oglądanie filmów czy chodzenie razem do restauracji czy parku, to jest dla mnie jakaś abstrakcja nie z tej ziemi, to tak samo jakbyś wziął 80 letnią babcię z Syberii, która nigdy nie siedziała w samochodzie i kazałbyś jej poprowadzić ciężarówkę przez sam środek zakorkowanej Moskwy.
rumunski pewnie i tak bedzie wolał napierdzielać na tym forum.
Niby ja produkuję się na tym forum? Mam dużą liczbę postów, bo kiedyś serio tutaj siedziałem ale obecnie to wejdę tutaj dosłownie 1-2 razy w tygodniu żeby ludziom coś odpisać.
Dzisiaj jest Sobota a odpisuję na posty z Poniedziałku, to faktycznie siedzę tutaj non-stop
Obraz, jaki wyłania się z wypowiedzi niektórych jest bardzo prosty - jesteś długo prawikiem - masz od cholery do przepracowania - its over.
Nie do końca. Wydaje mi się, że u facetów konsekwencje późnego prawnictwa są zwykle znacznie większe i bardziej odbijają się na psychice.
Uważam, że późne prawictwo negatywnie odbija się na psychice faceta.
No bo wyobraźcie sobie gościa, który ma normalnie potrzeby seksualne i dowiadujecie się, że w wieku 40 lat dalej jest prawiczkiem...
Jakby miał jakieś postanowienia religijne, to spoko, normalna sprawa no nie ale jeżeli 40letni prawiczek nie uprawiał seksu, bo nie mógł sobie znaleźć jakiejkolwiek kobiety, tzn., że coś jest z nim nie tak i jak najbardziej może, to zrodzić rysy na jego psychice w takim sensie, że wszyscy dookoła wiedzą jak ten seks smakuje (nawet w podstawówce), a taki stary koń jedyne uczucie jakie zna to te dawane przez własną rękę...
A wiesz, że sami to sobie robicie? Kto jak nie faceci już na etapie dojrzewania biegają z linijkami i długością centymetrów penisa mierzą swoją męskość?
A co jeżeli kobieta mówi takiemu facetowi wprost, że ona z seksu jest zadowolona tylko wtedy, kiedy penis jest długi i masywny?
Bo ja się z czymś takim spotkałem prywatnie.
Faceci często do tego to sprowadzają, że im większy, tym większa satysfakcja kobiety. Otóż nie. I myślę, że każda kobieta to potwierdzi.
Hmm... Jedyna kobieta, z którą uprawiałem seks, jeszcze przed stosunkiem mówiła mi, że lubi jak facet ma dużą ,,bagietę" i im większy penis tym seks dla niej jest przyjemniejszy.
Jak skończyliśmy uprawiać seks, to powiedziała mi, że mój rozmiar jest odpowiedni i gdybym miał mniejszego, to nie byłoby jej tak dobrze.
Więc to co napisałaś powyżej mija się trochę z prawdą.
23,903 2024-01-13 13:55:38
Kiedyś pracowałem z taką jedną dziewczyną, która była z wyglądu średnia, dopiero jak wydała worek pieniędzy na fryzjera, paznokcie itp. to wyglądała nawet fajnie.
Żaliła się, że gdzie nie pójdzie, to co chwila jakiś facet komplementuje jej oczy albo uśmiech. Powiedziała mi, że ona już rzyga tymi komplementami i marzy jej się żeby faceci rozmawiali z nią normalnie bez tych zalotów (czyt. bez simpowania)Spermiarze zaorali rynek matrymonialny i teraz nawet najbrzydsze laski myślą, że mogą mieć Ronaldo na skinienie palcem
Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
23,904 2024-01-13 14:11:44
raka czy sam siebie oszukujesz moze czynie?;pp
23,905 2024-01-13 15:19:38
Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
23,906 2024-01-13 17:01:47
ChuopskiChłop napisał/a:Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
A jednocześnie nie chcą też facetów, którzy szukają czegoś więcej, ale nie wyglądają jak modele z okładki.
23,907 2024-01-13 17:15:33 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-13 17:15:52)
A jednocześnie nie chcą też facetów, którzy szukają czegoś więcej, ale nie wyglądają jak modele z okładki.
Twoim problemem NIE jest to, że nie wyglądasz jak model z okładki.
23,908 2024-01-13 17:17:10 Ostatnio edytowany przez Anewe (2024-01-13 17:24:26)
Priscilla napisał/a:ChuopskiChłop napisał/a:Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
A jednocześnie nie chcą też facetów, którzy szukają czegoś więcej, ale nie wyglądają jak modele z okładki.
Raka, wklej po dwa byle jakie zdjęcia:
- przystojniaka
- przeciętniaka
Bo tak to nie wiadomo o kim rozmawiamy
23,909 2024-01-13 18:33:07
rakastankielia napisał/a:A jednocześnie nie chcą też facetów, którzy szukają czegoś więcej, ale nie wyglądają jak modele z okładki.
Twoim problemem NIE jest to, że nie wyglądasz jak model z okładki.
Jest, bo jestem z góry odrzucany, zanim pokażę swój charakter. A osoby, które poznają mnie bliżej, bez problemu się ze mną dogadują. Moi znajomi zaangażowali się ostatnio w pomoc w znalezieniu mi dziewczyny
23,910 2024-01-13 18:47:11
Jest, bo jestem z góry odrzucany, zanim pokażę swój charakter.
Pisałam już i nie chce mi się powtarzać, że jest mnóstwo rzeczy, które mogą odstraszać, nawet Twoja postawa i mowa ciała.
23,911 2024-01-13 18:51:36
rakastankielia napisał/a:Jest, bo jestem z góry odrzucany, zanim pokażę swój charakter.
Pisałam już i nie chce mi się powtarzać, że jest mnóstwo rzeczy, które mogą odstraszać, nawet Twoja postawa i mowa ciała.
Hahahahhahaha
23,912 2024-01-13 18:54:18
ChuopskiChłop napisał/a:Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
23,913 2024-01-13 19:00:12 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2024-01-13 19:00:48)
Hahahahhahaha
A co Cię tak bawi? Jeśli facet całym sobą mówi "przecież nie chcesz mnie poznać", to taka postawa odstrasza.
Jeśli nie wiesz o co chodzi, to raczej Ci tego nie wytłumaczę, ale są tacy ludzie, z którymi już na starcie nie chce się gadać, pomimo że wyglądem nie odpychają.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
No właśnie. A potem projektują to podejście na kobiety i wydaje im się, że my mamy tak samo.
23,914 2024-01-13 19:02:40
Priscilla napisał/a:ChuopskiChłop napisał/a:Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
Oczywiście że tak, dla każdego zdrowego Homo Sapiens liczy sie wygląd i na niego zwraca się najpierw uwagę, to on przyciąga, gdyby dla ciebie sie wygląd nie liczył to dawno była byś w jakimkolwiek związku, wiec skończ pierdolic trzy po trzy.
23,915 2024-01-13 19:12:17
Priscilla napisał/a:ChuopskiChłop napisał/a:Święta racja, robione były przecież eksperymenty na tinderze, które dowiodły że nawet największe bombowce po 150kg mają wianuszek debili, którzy byleby tylko za darmo zamoczyć są gotowi przebijać się przez fałdy.
Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
Nie, jest odwrotnie. To dla was wygląd jest najważniejszy i ignorujecie wszystkie wady, byle był przystojny. Jest mnóstwo sytuacji, gdzie związek już dawno powinien się skończyć, ale kobieta nadal w nim trwa.
23,916 2024-01-13 20:04:58
Theodore Robert Bundy napisał/a:Hahahahhahaha
A co Cię tak bawi? Jeśli facet całym sobą mówi "przecież nie chcesz mnie poznać", to taka postawa odstrasza.
Jeśli nie wiesz o co chodzi, to raczej Ci tego nie wytłumaczę, ale są tacy ludzie, z którymi już na starcie nie chce się gadać, pomimo że wyglądem nie odpychają.rossanka napisał/a:Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
No właśnie. A potem projektują to podejście na kobiety i wydaje im się, że my mamy tak samo.
Tak, jak masz urode, to już jest 90 procent sukcesu. Jak wygladasz mocno srednio (już nie mówię, ze brzydko), masz przekichane
23,917 2024-01-13 20:06:02
rossanka napisał/a:Priscilla napisał/a:Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
Oczywiście że tak, dla każdego zdrowego Homo Sapiens liczy sie wygląd i na niego zwraca się najpierw uwagę, to on przyciąga, gdyby dla ciebie sie wygląd nie liczył to dawno była byś w jakimkolwiek związku, wiec skończ pierdolic trzy po trzy.
Dokładnie, o tym ppiszę.
23,918 2024-01-13 20:07:24
rossanka napisał/a:Priscilla napisał/a:Rzecz w tym, że Wy sprowadzacie wszystko do seksu, stąd Wasze oburzenie, ale i żale, że my na to w taki sposób nie patrzymy, oczekując czegoś więcej. Kobiety nie chcą facetów, którzy widzą w nich tylko lalkę do (cytuję, brrrr...) zamoczenia.
Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
Nie, jest odwrotnie. To dla was wygląd jest najważniejszy i ignorujecie wszystkie wady, byle był przystojny. Jest mnóstwo sytuacji, gdzie związek już dawno powinien się skończyć, ale kobieta nadal w nim trwa.
Właśnie że odwrotnie, Babka wydaje pieniądze faceta, robi mu awantury, albo kręci nosem, flirtuje na boku, albo ma ciezki charakter, ale jest ładna a jeszcze dobra w seksie - to związek trwa i trwa. Chociaz może być gdzię cicha brzydula o gołębim sercu, która vczeka na takiego faceta.
23,919 2024-01-13 21:00:50
Nie, jest odwrotnie. To dla was wygląd jest najważniejszy i ignorujecie wszystkie wady, byle był przystojny. Jest mnóstwo sytuacji, gdzie związek już dawno powinien się skończyć, ale kobieta nadal w nim trwa.
Błąd w myśleniu. Oczywiście druga osoba musi się podobać, inaczej raczej nici z tego, jednak kobiety są w tym bardziej elastyczne.
U Ciebie Raka problemem jest to, że wyglądasz bardzo młodo. Co potrwerdziły osoby, które Cię poznały/widziały. O ile ogólnie nie jest to wadą, to jednak w momencie kiedy mając dwadzieściaparę lat, wyglądasz na 16-ście, to niestety... A jak jeszcze dodać do tego wycofanie i brak ogólnego obycia, to jest jak jest.
Z tego co jednak piszesz masz z najomych, z którymi spotykasz, a nawet że oni zaangażowali się w to, by znaleźć Ci dziewczynę. To dobry znak, bo jak dawno temu pisałam, tak to się czasem, a nawt często odbywa. Sama byłam taką swatką nie raz, tzn. bardzo dyskretną, wiadomo. Po prostu jak miałam wśród znajomych dziewczynę i chłopaka wolnych, którzy w moim odczuciu pasowaliby do siebie, organizowałam spotkanie, podczas którego niezobowiązująco ich sobie przedstawiałam. Oczywiście nie we 3-kę, tylko jakaś domówka, urodziny, Sylwester itp. A co oni z tym zrobią to już ich sprawa. Wtedy powiedziałam, że Ciebie bałabym się (wiadomo teoretycznie) komuś przedstawić, bo po tym co pisałeś, nie nadawałeś się na partnera, taki był mój Ciebie odbór. Ale jeśli piszesz, że znajomi się zaangażowali, i jak rozumiem ci co Cię znają, to masz potencjał. Ja trzymam kciuki
23,920 2024-01-13 21:32:12
rakastankielia napisał/a:rossanka napisał/a:Bo dla mężczyzn liczy sie tylko wyglad. Sa w stanie wybaczyć wiele wad charakteru, byle była ładna. Zniosą już humory, zakupoholizm i kłotliwość czy agresję, czymaterializm, aby była ładna. Mało to watków na forum gdzie związek już dawno powinien sie skończyć, ale mężczyzna nadal w nim trwa, niewiadomo dlaczego.
Nie, jest odwrotnie. To dla was wygląd jest najważniejszy i ignorujecie wszystkie wady, byle był przystojny. Jest mnóstwo sytuacji, gdzie związek już dawno powinien się skończyć, ale kobieta nadal w nim trwa.
Właśnie że odwrotnie, Babka wydaje pieniądze faceta, robi mu awantury, albo kręci nosem, flirtuje na boku, albo ma ciezki charakter, ale jest ładna a jeszcze dobra w seksie - to związek trwa i trwa. Chociaz może być gdzię cicha brzydula o gołębim sercu, która vczeka na takiego faceta.
Jak facet jest desperatem, to może w takiej sytuacji zostanie. Ja wolałbym zdecydowanie tę mniej atrakcyjną.