Inkwizytorka napisał/a:spoko, to był doczep to Farmera bo on tu sobie dopowiada niestworzone historie.
tak, tak, dopowiada
![]()
![]()
a kto pisał, że dajesz po 1 spotkaniu?
No ona napisala, ze bedzie tak mowic, a wiec czas przyszly, jeszcze tak nie robila
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » 30lat i cały czas sam
Strony Poprzednia 1 … 354 355 356 357 358 … 459 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Inkwizytorka napisał/a:spoko, to był doczep to Farmera bo on tu sobie dopowiada niestworzone historie.
tak, tak, dopowiada
![]()
![]()
a kto pisał, że dajesz po 1 spotkaniu?
No ona napisala, ze bedzie tak mowic, a wiec czas przyszly, jeszcze tak nie robila
rossanka napisał/a:6 lat to rówieśnik. Jakby był 16 lat młodszy, czy 26 to bym sie zastanowiła.
To tak jakby teraz przespał się ze mną 40 letni meżczyzna i mowił kolegom, że "na starej (...) ćwiczy".
Creepy troche.jeśli on 24, a ona 30?
Może być.
On 16 ona 22, troche kicha. W drugą stronę też, on 22 ona 16?
Farmer napisał/a:rossanka napisał/a:6 lat to rówieśnik. Jakby był 16 lat młodszy, czy 26 to bym sie zastanowiła.
To tak jakby teraz przespał się ze mną 40 letni meżczyzna i mowił kolegom, że "na starej (...) ćwiczy".
Creepy troche.jeśli on 24, a ona 30?
Może być.
On 16 ona 22, troche kicha. W drugą stronę też, on 22 ona 16?
No pewnie,ze kicha, bo w obu przypadkach jedno jest nieletnie
Anewe napisał/a:Podeślesz fotkę? Ocenię kobiecym okiem czy przesadzasz i czy masz potencjał
Niech dobry dermatolog na to spojrzy.
Moja koleżanka miała twarz zrytą bliznami.
Po kilku zabiegach stały się prawie niewidoczne.
Też miałam taką koleżankę w liceum.
Kosmiczny trądzik miała. Najpierw brała Izotek, a potem miała jakieś zabiegi laserowe i finalnie w 3 klasie liceum miała skórę gładką jak z photoshopa.
rossanka napisał/a:Farmer napisał/a:jeśli on 24, a ona 30?
Może być.
On 16 ona 22, troche kicha. W drugą stronę też, on 22 ona 16?No pewnie,ze kicha, bo w obu przypadkach jedno jest nieletnie
Ale legalne.
JuliaUK33 napisał/a:rossanka napisał/a:Może być.
On 16 ona 22, troche kicha. W drugą stronę też, on 22 ona 16?No pewnie,ze kicha, bo w obu przypadkach jedno jest nieletnie
Ale legalne.
I co z tego dla mnie ludzie ponizej 20 roku zycia to dzieciaki. Pisali do mnie mlodsi jak mialam profil randkowy, ale blokowalam ich, z jednym tylko pisalam troche, ale on byl 2 lata tylko mlodszy i mial 20 kilka lat,a nie ponizej 20 stki -to bylo zanim poznalam swojego ex
Farmer napisał/a:Anewe napisał/a:Podeślesz fotkę? Ocenię kobiecym okiem czy przesadzasz i czy masz potencjał
Niech dobry dermatolog na to spojrzy.
Moja koleżanka miała twarz zrytą bliznami.
Po kilku zabiegach stały się prawie niewidoczne.Też miałam taką koleżankę w liceum.
Kosmiczny trądzik miała. Najpierw brała Izotek, a potem miała jakieś zabiegi laserowe i finalnie w 3 klasie liceum miała skórę gładką jak z photoshopa.
Dlatego Inkwizytorka powinna iść do dobrego dermatologa.
Narzeka jak Raka, a pewnie tak jak on normalnie wygląda.
Małe poprawki i Tinder pełny like'ów.
Anewe napisał/a:Farmer napisał/a:Niech dobry dermatolog na to spojrzy.
Moja koleżanka miała twarz zrytą bliznami.
Po kilku zabiegach stały się prawie niewidoczne.Też miałam taką koleżankę w liceum.
Kosmiczny trądzik miała. Najpierw brała Izotek, a potem miała jakieś zabiegi laserowe i finalnie w 3 klasie liceum miała skórę gładką jak z photoshopa.Dlatego Inkwizytorka powinna iść do dobrego dermatologa.
Narzeka jak Raka, a pewnie tak jak on normalnie wygląda.
Małe poprawki i Tinder pełny like'ów.
Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.
Farmer napisał/a:Anewe napisał/a:Też miałam taką koleżankę w liceum.
Kosmiczny trądzik miała. Najpierw brała Izotek, a potem miała jakieś zabiegi laserowe i finalnie w 3 klasie liceum miała skórę gładką jak z photoshopa.Dlatego Inkwizytorka powinna iść do dobrego dermatologa.
Narzeka jak Raka, a pewnie tak jak on normalnie wygląda.
Małe poprawki i Tinder pełny like'ów.Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.
Teraz wszedzie w Europie mozna szybko doleciec. Ja mam do Polski 2 godzinki samolotem, tyle dokumenty musze nowe wyrobic
Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.
I obydwoje by zaczęli od narzekania
Anewe napisał/a:Inkwizytorka idź do dermatologa i poproś o Izotek, nie ma takiego trądziku, którego nie da się tym lekiem pozbyć. A blizny jeśli są świeże to możesz za grosze leczyć w domu, ale to dopiero gdy się pozbędziesz trądziku.
Podeślesz fotkę? Ocenię kobiecym okiem czy przesadzasz i czy masz potencjałTak podslylac fotki najlepiej, a jaka ona ma gwarancje, ze jej polowa Polski nie zobaczy? Ja raz podeslalam fotke to musialam numer zmieniac telefonu... no znalazl sie stylistka do ocenania
Ja od wczoraj latam w internetach, bo byłem na prezentacji książki
Czego się nie robi by zapoznawać laski.
rakastankielia napisał/a:blueangel napisał/a:Ale kulture juz chyba tak.
Jestem bardzo kulturalny i przy poznawaniu kobiet, czy to na portalach czy na żywo zawsze to pokazuję.
Mam znaleźć cytaty Twojej "kultury"?
Sporo by się znalazło.Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy z tego, że to wszystko, co wychodzi z Ciebie tutaj, cala bucowatość, chamstwo, głupota, to będzie tez wychodzić w relacji? Nie pozbędziesz się tego w momencie, kiedy jakaś się Tobą zainteresuje.
Nie mowiąc już o tym, ze wymagania masz, ale sam do zaoferowania niewiele poza swoim towarzystwem, które jest wątpliwą przyjemnością.
Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy, że moje wypowiedzi na tym forum nie mają przełożenia na rzeczywistość? W realu jestem zupełnie inny, a to forum traktuje już tylko jako miejsce do wylania frustracji i wytykania kobietom hipokryzji. Na początku faktycznie miałem nadzieję, że mi pomożecie, ale niestety wmawialiście mi te same bzdury, które słyszy każdy młody chłopak od dziecka.
Ja mam wymagania niewielkie, za to do zaoferowania sporo więcej. A na temat mojego towarzystwa powinny się raczej wypowiadać osoby, które faktycznie mnie znają i widują ze mną w realu.
Anewe napisał/a:Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.I obydwoje by zaczęli od narzekania
It's a Match!
Farmer napisał/a:Anewe napisał/a:Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.I obydwoje by zaczęli od narzekania
It's a Match!
Ze niby pasuja do siebie? Jak 100%?
Farmer napisał/a:Anewe napisał/a:Też miałam taką koleżankę w liceum.
Kosmiczny trądzik miała. Najpierw brała Izotek, a potem miała jakieś zabiegi laserowe i finalnie w 3 klasie liceum miała skórę gładką jak z photoshopa.Dlatego Inkwizytorka powinna iść do dobrego dermatologa.
Narzeka jak Raka, a pewnie tak jak on normalnie wygląda.
Małe poprawki i Tinder pełny like'ów.Mogliby się spotkać.
Raka niby taki podróżnik, a nie chce mu się wsiąść w samolot żeby się spotkać z dziewczyną. Jeśli on mieszka np. w Krakowie a ona w Gdańsku to można Ryanairem w 40 minut za grosze dolecieć.
Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
Lady Loka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Jestem bardzo kulturalny i przy poznawaniu kobiet, czy to na portalach czy na żywo zawsze to pokazuję.
Mam znaleźć cytaty Twojej "kultury"?
Sporo by się znalazło.Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy z tego, że to wszystko, co wychodzi z Ciebie tutaj, cala bucowatość, chamstwo, głupota, to będzie tez wychodzić w relacji? Nie pozbędziesz się tego w momencie, kiedy jakaś się Tobą zainteresuje.
Nie mowiąc już o tym, ze wymagania masz, ale sam do zaoferowania niewiele poza swoim towarzystwem, które jest wątpliwą przyjemnością.
Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy, że moje wypowiedzi na tym forum nie mają przełożenia na rzeczywistość? W realu jestem zupełnie inny, a to forum traktuje już tylko jako miejsce do wylania frustracji i wytykania kobietom hipokryzji. Na początku faktycznie miałem nadzieję, że mi pomożecie, ale niestety wmawialiście mi te same bzdury, które słyszy każdy młody chłopak od dziecka.
Ja mam wymagania niewielkie, za to do zaoferowania sporo więcej. A na temat mojego towarzystwa powinny się raczej wypowiadać osoby, które faktycznie mnie znają i widują ze mną w realu.
Tak napewno tak sobie wmawiaj i nam tu wszystkim i w koncu przyznales, ze wyladowujesz swoje frustracje? A skad sie biora frustracje? Z reala przeciez
blueangel napisał/a:Farmer: a ja tez chetnie sie dowiem. Kobiety potrafia sie przyjaznic z mezczyznami. Wy macie z tym ewidentny problem. Czemu?
Jedno słowo: zdradablueangel napisał/a:Jako kobiecie trudno mi to zrozumiec.
Bardzo łatwo to zrozumieć, tylko musisz postawić się w odwrotnej sytuacji.
Masz przystojnego, ogarniętego faceta i ma dużo przyjaciółek z którymi wychodzi do klubów i wyjeżdża na wycieczki.
I pytanie jest nie czy, tylko kiedy.
Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość
ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
no co by tu poradzić?
jechać, spotkać się, zobaczyć
kto powiedział, że ona by się nie przeprowadziła?
@raka
Na początku faktycznie miałem nadzieję, że mi pomożecie, ale niestety wmawialiście mi te same bzdury,
Jakie bzdury?
Farmer napisał/a:blueangel napisał/a:Farmer: a ja tez chetnie sie dowiem. Kobiety potrafia sie przyjaznic z mezczyznami. Wy macie z tym ewidentny problem. Czemu?
Jedno słowo: zdradablueangel napisał/a:Jako kobiecie trudno mi to zrozumiec.
Bardzo łatwo to zrozumieć, tylko musisz postawić się w odwrotnej sytuacji.
Masz przystojnego, ogarniętego faceta i ma dużo przyjaciółek z którymi wychodzi do klubów i wyjeżdża na wycieczki.
I pytanie jest nie czy, tylko kiedy.Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
mówisz o swoim doświadczeniu z ex?
dałabyś sobie rękę obciąć?
JuliaUK33 napisał/a:Anewe napisał/a:Inkwizytorka idź do dermatologa i poproś o Izotek, nie ma takiego trądziku, którego nie da się tym lekiem pozbyć. A blizny jeśli są świeże to możesz za grosze leczyć w domu, ale to dopiero gdy się pozbędziesz trądziku.
Podeślesz fotkę? Ocenię kobiecym okiem czy przesadzasz i czy masz potencjałTak podslylac fotki najlepiej, a jaka ona ma gwarancje, ze jej polowa Polski nie zobaczy? Ja raz podeslalam fotke to musialam numer zmieniac telefonu... no znalazl sie stylistka do ocenania
Ja od wczoraj latam w internetach, bo byłem na prezentacji książki
Czego się nie robi by zapoznawać laski.
Ha ha za tydzien juz bedziesz znany na calym swiecie. Chociaz bedziesz slawny.
rakastankielia napisał/a:Lady Loka napisał/a:Mam znaleźć cytaty Twojej "kultury"?
Sporo by się znalazło.Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy z tego, że to wszystko, co wychodzi z Ciebie tutaj, cala bucowatość, chamstwo, głupota, to będzie tez wychodzić w relacji? Nie pozbędziesz się tego w momencie, kiedy jakaś się Tobą zainteresuje.
Nie mowiąc już o tym, ze wymagania masz, ale sam do zaoferowania niewiele poza swoim towarzystwem, które jest wątpliwą przyjemnością.
Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy, że moje wypowiedzi na tym forum nie mają przełożenia na rzeczywistość? W realu jestem zupełnie inny, a to forum traktuje już tylko jako miejsce do wylania frustracji i wytykania kobietom hipokryzji. Na początku faktycznie miałem nadzieję, że mi pomożecie, ale niestety wmawialiście mi te same bzdury, które słyszy każdy młody chłopak od dziecka.
Ja mam wymagania niewielkie, za to do zaoferowania sporo więcej. A na temat mojego towarzystwa powinny się raczej wypowiadać osoby, które faktycznie mnie znają i widują ze mną w realu.
Tak napewno tak sobie wmawiaj i nam tu wszystkim i w koncu przyznales, ze wyladowujesz swoje frustracje? A skad sie biora frustracje? Z reala przeciez
Przecież już dawno to mówiłem. Biorą się z ciągłych niepowodzeń i odrzuceń. Gdyby jednak jakaś dziewczyna dała mi szansę, to te frustracje by się skończyły.
Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość
ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
@Inkwizytorka: kiedy Raka może przyjechać do twojego miasta na randkę?
rakastankielia napisał/a:Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość
ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
no co by tu poradzić?
jechać, spotkać się, zobaczyćkto powiedział, że ona by się nie przeprowadziła?
Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
rakastankielia napisał/a:Farmer napisał/a:
Jedno słowo: zdradaBardzo łatwo to zrozumieć, tylko musisz postawić się w odwrotnej sytuacji.
Masz przystojnego, ogarniętego faceta i ma dużo przyjaciółek z którymi wychodzi do klubów i wyjeżdża na wycieczki.
I pytanie jest nie czy, tylko kiedy.Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
mówisz o swoim doświadczeniu z ex?
dałabyś sobie rękę obciąć?
Ja za nikogo sobie reki nie obcinam nawet jak jest pieknie i kolorowo, nigdy niewiadomo co komu przyjdzie do glowy. Zwiazek ZADEN nie jest gwarantowany nikomu
rakastankielia napisał/a:Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość
ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
@Inkwizytorka: kiedy Raka może przyjechać do twojego miasta na randkę?
Nie dosc,ze stylistka to jeszcze swatka
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:Ty sobie naprawdę nie zdajesz sprawy, że moje wypowiedzi na tym forum nie mają przełożenia na rzeczywistość? W realu jestem zupełnie inny, a to forum traktuje już tylko jako miejsce do wylania frustracji i wytykania kobietom hipokryzji. Na początku faktycznie miałem nadzieję, że mi pomożecie, ale niestety wmawialiście mi te same bzdury, które słyszy każdy młody chłopak od dziecka.
Ja mam wymagania niewielkie, za to do zaoferowania sporo więcej. A na temat mojego towarzystwa powinny się raczej wypowiadać osoby, które faktycznie mnie znają i widują ze mną w realu.
Tak napewno tak sobie wmawiaj i nam tu wszystkim i w koncu przyznales, ze wyladowujesz swoje frustracje? A skad sie biora frustracje? Z reala przeciez
Przecież już dawno to mówiłem. Biorą się z ciągłych niepowodzeń i odrzuceń. Gdyby jednak jakaś dziewczyna dała mi szansę, to te frustracje by się skończyły.
A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Farmer napisał/a:rakastankielia napisał/a:Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
mówisz o swoim doświadczeniu z ex?
dałabyś sobie rękę obciąć?Ja za nikogo sobie reki nie obcinam nawet jak jest pieknie i kolorowo, nigdy niewiadomo co komu przyjdzie do glowy. Zwiazek ZADEN nie jest gwarantowany nikomu
Dlatego twoje stwierdzenie nie ma zastosowania:
Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
Dlatego przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa tylko pod pewnymi warunkami.
rakastankielia napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Tak napewno tak sobie wmawiaj i nam tu wszystkim i w koncu przyznales, ze wyladowujesz swoje frustracje? A skad sie biora frustracje? Z reala przeciez
Przecież już dawno to mówiłem. Biorą się z ciągłych niepowodzeń i odrzuceń. Gdyby jednak jakaś dziewczyna dała mi szansę, to te frustracje by się skończyły.
A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Wyglądu nie zmienię.
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:Przecież już dawno to mówiłem. Biorą się z ciągłych niepowodzeń i odrzuceń. Gdyby jednak jakaś dziewczyna dała mi szansę, to te frustracje by się skończyły.
A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Wyglądu nie zmienię.
Inkwizytorka to samo pisze, a okazuje się, że może iść do dermatologa i problem zniknie.
@raka
Wyglądu nie zmienię.
A nastawienie?
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:Przecież już dawno to mówiłem. Biorą się z ciągłych niepowodzeń i odrzuceń. Gdyby jednak jakaś dziewczyna dała mi szansę, to te frustracje by się skończyły.
A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Wyglądu nie zmienię.
Jak nie kazdy Ci doradza zmien fryzure, nadawage mozna schudnac, zbyt chudy przytyc, zero miesni silownia, za niski to wam wynalezli buty podwyzszajace, nie ma wlosow sa implanty, zeby mozna zrobic, styl ubierania zmienic...czego sie niby NIE da zmienic? Znow narzekasz... to co bedzie po 30 tce? Powiesz, ze jestes stary dziadek? teraz masz najlepszy czas
@raka
Wyglądu nie zmienię.
A nastawienie?
Tez chyba niestety NIE zmieni
JuliaUK33 napisał/a:Farmer napisał/a:mówisz o swoim doświadczeniu z ex?
dałabyś sobie rękę obciąć?Ja za nikogo sobie reki nie obcinam nawet jak jest pieknie i kolorowo, nigdy niewiadomo co komu przyjdzie do glowy. Zwiazek ZADEN nie jest gwarantowany nikomu
Dlatego twoje stwierdzenie nie ma zastosowania:
Nie. To kwestia zasad, jak ktoś je ma, to nawet przy 1000 okazji nie zdradzi.
Dlatego przyjaźń między kobietą a mężczyzną jest możliwa tylko pod pewnymi warunkami.
Pierwszy warunek to nie moze byc ex
rakastankielia napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Wyglądu nie zmienię.
Inkwizytorka to samo pisze, a okazuje się, że może iść do dermatologa i problem zniknie.
Tak, tylko że ja nie mam problemów skórnych, a po prostu się nie podobam. Z tym nic nie zrobię.
Farmer napisał/a:rakastankielia napisał/a:Wyglądu nie zmienię.
Inkwizytorka to samo pisze, a okazuje się, że może iść do dermatologa i problem zniknie.
Tak, tylko że ja nie mam problemów skórnych, a po prostu się nie podobam. Z tym nic nie zrobię.
Znowu narzekasz
rakastankielia napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:A dlaczego Cie odrzucaja? Moze zmien najpierw swoje wady na tyle ile mozesz i bedzie ok
Wyglądu nie zmienię.
Jak nie kazdy Ci doradza zmien fryzure, nadawage mozna schudnac, zbyt chudy przytyc, zero miesni silownia, za niski to wam wynalezli buty podwyzszajace, nie ma wlosow sa implanty, zeby mozna zrobic, styl ubierania zmienic...czego sie niby NIE da zmienic? Znow narzekasz... to co bedzie po 30 tce? Powiesz, ze jestes stary dziadek? teraz masz najlepszy czas
Nie mam nadwagi, przytyć w moim przypadku trudno, bo jem bardzo dużo, a nic to nie daje. Na siłownię kiedyś chodziłem, może zacznę znowu. Włosy mam. Fryzura wg fryzjera jest ok, byłem u innego i spytałem o poradę.
rakastankielia napisał/a:Farmer napisał/a:Inkwizytorka to samo pisze, a okazuje się, że może iść do dermatologa i problem zniknie.
Tak, tylko że ja nie mam problemów skórnych, a po prostu się nie podobam. Z tym nic nie zrobię.
Znowu narzekasz
Stwierdzam fakty.
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:Wyglądu nie zmienię.
Jak nie kazdy Ci doradza zmien fryzure, nadawage mozna schudnac, zbyt chudy przytyc, zero miesni silownia, za niski to wam wynalezli buty podwyzszajace, nie ma wlosow sa implanty, zeby mozna zrobic, styl ubierania zmienic...czego sie niby NIE da zmienic? Znow narzekasz... to co bedzie po 30 tce? Powiesz, ze jestes stary dziadek? teraz masz najlepszy czas
Nie mam nadwagi, przytyć w moim przypadku trudno, bo jem bardzo dużo, a nic to nie daje. Na siłownię kiedyś chodziłem, może zacznę znowu. Włosy mam. Fryzura wg fryzjera jest ok, byłem u innego i spytałem o poradę.
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:Tak, tylko że ja nie mam problemów skórnych, a po prostu się nie podobam. Z tym nic nie zrobię.
Znowu narzekasz
Stwierdzam fakty.
Twoje narzekanie to NIE sa fakty
@raka
Wyglądu nie zmienię.
A nastawienie?
Nastawienie jest skutkiem, a nie przyczyną. Poza tym w realu ani na portalach tego nastawienia nie pokazuję. Nie oceniam tych kobiet z góry poprzez wcześniejsze doświadczenia.
Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.
Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Chyba logiczne, że na randce bym tego nie powiedział. Zresztą do randki w ogóle by nie doszło, gdybyśmy nie mieli o czym rozmawiać i znajomość by nie rokowała.
Farmer napisał/a:rakastankielia napisał/a:Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość
ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
no co by tu poradzić?
jechać, spotkać się, zobaczyćkto powiedział, że ona by się nie przeprowadziła?
Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Chyba logiczne, że na randce bym tego nie powiedział. Zresztą do randki w ogóle by nie doszło, gdybyśmy nie mieli o czym rozmawiać i znajomość by nie rokowała.
A czemu byś tego nie powiedział? Może na pierwszej randce byś sie pilnował, ale na kolejnych spotkaniach w którymś momencie byś nie wytrzymał i tak wypalił.
Z resztą to się czuje, jak mężczyzna nie jest przychylny kobietom i ma o nich złe zdanie, to wychodzi w jego zachowaniu.
Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Nie mam nadwagi, przytyć w moim przypadku trudno, bo jem bardzo dużo, a nic to nie daje. Na siłownię kiedyś chodziłem, może zacznę znowu.
Bo masy się nie nabiera od obżerania się, tylko od ćwiczeń. Ciężkich, systematycznych ćwiczeń.
https://www.youtube.com/shorts/KEp9XDzJl2M
rakastankielia napisał/a:Nie mam nadwagi, przytyć w moim przypadku trudno, bo jem bardzo dużo, a nic to nie daje. Na siłownię kiedyś chodziłem, może zacznę znowu.
Bo masy się nie nabiera od obżerania się, tylko od ćwiczeń. Ciężkich, systematycznych ćwiczeń.
https://www.youtube.com/shorts/KEp9XDzJl2M
Tak masz racje
rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Mysle, ze stad te niepowodzenia nawet wtedy, gdy chce nawiązac kontakty z jakąś dziewczyną z tego forum pisząc do niej na maila. One przxecież czytają to, co Raka tu pisze i potem nie sa chętne na dalszaa znajomość.
JuliaUK33 napisał/a:rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Mysle, ze stad te niepowodzenia nawet wtedy, gdy chce nawiązac kontakty z jakąś dziewczyną z tego forum pisząc do niej na maila. One przxecież czytają to, co Raka tu pisze i potem nie sa chętne na dalszaa znajomość.
Dokładnie. Nie sądzę, by ta Inkwizytorka miała ochotę się spotkać z kimś, kto z taką pogardą się wypowiada o kobietach. Więc spławiła go tekstem o odległości.
rakastankielia napisał/a:Farmer napisał/a:no co by tu poradzić?
jechać, spotkać się, zobaczyćkto powiedział, że ona by się nie przeprowadziła?
Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
JuliaUK33 napisał/a:rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Mysle, ze stad te niepowodzenia nawet wtedy, gdy chce nawiązac kontakty z jakąś dziewczyną z tego forum pisząc do niej na maila. One przxecież czytają to, co Raka tu pisze i potem nie sa chętne na dalszaa znajomość.
To tu mozna maile sobie wysylac? Ja musze nowego zalozyc bo ten co mam nie dziala dobrze
rakastankielia napisał/a:rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Chyba logiczne, że na randce bym tego nie powiedział. Zresztą do randki w ogóle by nie doszło, gdybyśmy nie mieli o czym rozmawiać i znajomość by nie rokowała.
A czemu byś tego nie powiedział? Może na pierwszej randce byś sie pilnował, ale na kolejnych spotkaniach w którymś momencie byś nie wytrzymał i tak wypalił.
Z resztą to się czuje, jak mężczyzna nie jest przychylny kobietom i ma o nich złe zdanie, to wychodzi w jego zachowaniu.
Nie, ponieważ jej by to nie dotyczyło. Ja nie mam złego zdania o kobietach ani nie jestem im nieprzychylny, po prostu opisuję swoje obserwacje i doświadczenia.
rossanka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
rossanka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
Przeciez napisales, ze masz duzo do zaoferowania, a nie mozesz poswiecic czasu ?
rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Nie powiedziałem, że mam najwięcej do zaoferowania ani że nie mam szans u kobiet, które mają mniej. Nie mam szans jedynie u tych, które patrzą na wygląd.
rossanka napisał/a:rakastankielia napisał/a:Jak jej proponowałem, to nie chciała, bo mieszkam za daleko. Dla mnie nie byłoby problemem tam pojechać.
A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
To też Raka:
"Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość smile ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
ABC50 napisał/a:@raka
Wyglądu nie zmienię.
A nastawienie?
Nastawienie jest skutkiem, a nie przyczyną. Poza tym w realu ani na portalach tego nastawienia nie pokazuję. Nie oceniam tych kobiet z góry poprzez wcześniejsze doświadczenia.
Mylisz się katastrofalnie.Jest dokładnie odwrotnie. Jak masz nastawienie po co mi na siłkę chodzić to nie będziesz chodził albo szybko zrezygnujesz. Nastawienie jest przyczyną. Skutki są efektem realizacji nastawienia. Myślisz że Kolumb popłynąłby za ocean co chwilę myśląc "zaraz utoniemy, zaraz utoniemy, ratunku wszędzie woda i rekiny! A co jak będzie pożar? A co jak tamto i siamto......? " Z takim pieprzeniem to by nigdzie nie wypłynęli.
rakastankielia napisał/a:rossanka napisał/a:A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
Przeciez napisales, ze masz duzo do zaoferowania, a nie mozesz poswiecic czasu ?
No mogę, tylko że musiałbym doliczać dodatkowo 2 godziny do każdego spotkania na sam dojazd. Co gdyby potrzebowała pilnie mojego wsparcia? Albo gdybym był świeżo po pracy i miałbym jedynie czas na wyspanie się przed kolejnym dniem? Co gdyby zepsuł mi się samochód, a ona mieszkała w miejscu, które nie jest dobrze skomunikowane transportem publicznym? Nie chodzi o to, że ja nie mógłbym się poświęcić, tylko byłoby to bardziej problematyczne.
JuliaUK33 napisał/a:rossanka napisał/a:Raka teraz serio.
Przewija sie w Twoich wypowiedziach zdanie, doscyć czesto, że obecnie kobiety nie maja wiele do zaoferowania, że Ty masz więcej do zaoferiowania.
Nie spotkałam sie jeszcze z takim wyniosłym patrzeniem na innych i zapatrzeniem w siebie jednocześnie przy wpisach, ze nie jestes przystojny i to tylko dlatego żadna Cię nie chce.Nie brzmi to zachęcajoąco i jakbyś na randce wypalił, ze kobiety nie mają Ci nic do zaoferowania, to wiałabym na miejscu tej kobiety gdzie pieprz rośnie.
Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Nie powiedziałem, że mam najwięcej do zaoferowania ani że nie mam szans u kobiet, które mają mniej. Nie mam szans jedynie u tych, które patrzą na wygląd.
Kazda patrzy na wyglad, dobra 99% . Tyle,ze wyglad da sie poprawic, znow biadolisz
rakastankielia napisał/a:rossanka napisał/a:A to nie Ty pisałeś, że szukasz kobiety blisko siebie a nie na drugim końcu Polski? Bo to za daleko na związek? Rozmawialiśmy kiedyś o tym.
No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
To też Raka:
"Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość smile ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
Czy ty w ogóle czytasz, co ja piszę? Przy 60 km bym się nie przeprowadzał, bo to nie ma sensu, ale do każdego spotkania musiałbym doliczać 2 godziny na dojazd. Przy dziewczynie z drugiego końca Polski musiałbym się przeprowadzić, a to nie byłoby problemem.
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
Przeciez napisales, ze masz duzo do zaoferowania, a nie mozesz poswiecic czasu ?
No mogę, tylko że musiałbym doliczać dodatkowo 2 godziny do każdego spotkania na sam dojazd. Co gdyby potrzebowała pilnie mojego wsparcia? Albo gdybym był świeżo po pracy i miałbym jedynie czas na wyspanie się przed kolejnym dniem? Co gdyby zepsuł mi się samochód, a ona mieszkała w miejscu, które nie jest dobrze skomunikowane transportem publicznym? Nie chodzi o to, że ja nie mógłbym się poświęcić, tylko byłoby to bardziej problematyczne.
To sie wyprowadz do niej,albo ona do Ciebie
. Ja nie mam złego zdania o kobietach ani nie jestem im nieprzychylny, po prostu opisuję swoje obserwacje i doświadczenia.
A co w zamian za to wszystko oferuje kobieta? Nic.
Ale niestety współczesne kobiety nie wiedzą, co to znaczy, bo lewactwo i feminizm doprowadziły do całkowitego upadku moralności i wartości. Nasi przodkowie, żeby znaleźć kobietę 20 razy bardziej wartościową od współczesnych musieli włożyć 5 razy mniej wysiłku.
Nie podobam się tylko dlatego że kobiety mają wymagania z kosmosu,
Po prostu przyczyną naszych niepowodzeń są zawyżone wymagania kobiet, na co wpływu nie mamy
Kobiety dzięki internetowi mają nieograniczony dostęp do przystojniaków, przez co taka kobieta 5/10 zaczyna się uważać za 8/10 i na faceta na swoim poziomie nawet nie spojrzy, ewentualnie ma być w pobliżu tylko po to, by dawać jej atencję.
Krytyka Polaków i wychwalanie obcokrajowców przez Polki jest nagminne.
Do zaoferowania mam bardzo dużo. Znacznie więcej niż przeciętna współczesna kobieta w moim wieku.
rakastankielia napisał/a:ABC50 napisał/a:@raka
A nastawienie?
Nastawienie jest skutkiem, a nie przyczyną. Poza tym w realu ani na portalach tego nastawienia nie pokazuję. Nie oceniam tych kobiet z góry poprzez wcześniejsze doświadczenia.
Mylisz się katastrofalnie.Jest dokładnie odwrotnie. Jak masz nastawienie po co mi na siłkę chodzić to nie będziesz chodził albo szybko zrezygnujesz. Nastawienie jest przyczyną. Skutki są efektem realizacji nastawienia. Myślisz że Kolumb popłynąłby za ocean co chwilę myśląc "zaraz utoniemy, zaraz utoniemy, ratunku wszędzie woda i rekiny! A co jak będzie pożar? A co jak tamto i siamto......? " Z takim pieprzeniem to by nigdzie nie wypłynęli.
Masz racje 100%
rossanka napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Dokladnie on sam sobie zaprzecza. Wedlug jego teorii to ON ma najwiecej do zaoferowania, ale ma ZERO szans u kobiet,ktore maja mniej do zaoferowania niz on.. przeciez to niewiem kto to zrozumie
Mysle, ze stad te niepowodzenia nawet wtedy, gdy chce nawiązac kontakty z jakąś dziewczyną z tego forum pisząc do niej na maila. One przxecież czytają to, co Raka tu pisze i potem nie sa chętne na dalszaa znajomość.
Dokładnie. Nie sądzę, by ta Inkwizytorka miała ochotę się spotkać z kimś, kto z taką pogardą się wypowiada o kobietach. Więc spławiła go tekstem o odległości.
Nie, wtedy jeszcze pisałem normalnie
JuliaUK33 napisał/a:rakastankielia napisał/a:No szukam blisko siebie, jak każdy. Ale co innego dziewczyna 60 km ode mnie, gdzie dojazd zajmowałby mi godzinę (więc niby dałoby się spotykać bez zmiany miejsca zamieszkania, ale trzeba by było poświęcać dużo czasu), a co innego dziewczyna na drugim końcu Polski czy za granicą, gdzie nie ma szans na regularne spotkania i przeprowadzka którejś ze stron byłaby konieczna.
Przeciez napisales, ze masz duzo do zaoferowania, a nie mozesz poswiecic czasu ?
No mogę, tylko że musiałbym doliczać dodatkowo 2 godziny do każdego spotkania na sam dojazd. Co gdyby potrzebowała pilnie mojego wsparcia? Albo gdybym był świeżo po pracy i miałbym jedynie czas na wyspanie się przed kolejnym dniem? Co gdyby zepsuł mi się samochód, a ona mieszkała w miejscu, które nie jest dobrze skomunikowane transportem publicznym? Nie chodzi o to, że ja nie mógłbym się poświęcić, tylko byłoby to bardziej problematyczne.
Tymczasem sam napisałeś:
"Ja bym pojechał, ale ona nie jest zainteresowana relacją na odległość smile ja zresztą też nie, ale gdybym się zakochał, to przeprowadzka nie byłaby problemem.
rakastankielia napisał/a:ABC50 napisał/a:@raka
A nastawienie?
Nastawienie jest skutkiem, a nie przyczyną. Poza tym w realu ani na portalach tego nastawienia nie pokazuję. Nie oceniam tych kobiet z góry poprzez wcześniejsze doświadczenia.
Mylisz się katastrofalnie.Jest dokładnie odwrotnie. Jak masz nastawienie po co mi na siłkę chodzić to nie będziesz chodził albo szybko zrezygnujesz. Nastawienie jest przyczyną. Skutki są efektem realizacji nastawienia. Myślisz że Kolumb popłynąłby za ocean co chwilę myśląc "zaraz utoniemy, zaraz utoniemy, ratunku wszędzie woda i rekiny! A co jak będzie pożar? A co jak tamto i siamto......? " Z takim pieprzeniem to by nigdzie nie wypłynęli.
Nie. Gdyby kobiety mnie nie odrzucały z góry, to miałbym inne nastawienie. Na siłownię chodziłem, ale potem miałem większe wydatki i zabrakło mi kasy, więc musiałem zrezygnować. A potem nie miałem czasu, by zacząć na nowo.
Strony Poprzednia 1 … 354 355 356 357 358 … 459 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » 30lat i cały czas sam
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024