30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

rakastankielia napisał/a:

2odiak napisał/a:

Oczywiście, że to jest tylko takie pieprzenie klasycznych nierobów. Bo jakąkolwiek zmiana przewyższa ich możliwości zwłaszcza te finansowe. Jak mi koleś pisze, że goli się na garnek bo mu kasy raz na dwa miechy szkoda, bo to i tak w dalszym rozumieniu  nie przyniesie efektu, to o czym tu rozmawiamy?

Jak zwykle pierdolisz bez sensu. Żadne zmiany nie przewyższają możliwości. Po prostu przyczyną naszych niepowodzeń są zawyżone wymagania kobiet, na co wpływu nie mamy. Skoro ja się sobie podobam, to po co mam wydawać 3x więcej na fryzjera, który obetnie mnie tak samo, jak najtańszy? Wolę tę kasę przeznaczyć na swoje pasje i potrzeby.

Ale nie podobasz się tym kim chciałbyś się podobać,- finisz. Jesteś poniżej podstawowej poprzeczki Nie wiesz jak zostaniesz obcięty u innego fryzjera , bo po prostu szkoda Ci hajsu i się nigdy nie dowiesz, bo włącza ci się ograniczenie mózgowe. To jest to samo podejście i myślenie ,-  wypowiadam się na tematy zwiazków , ale ku..wa nigdy w nich nie byłem .
Widzisz jaki się robi śmiech na sali?

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Jak zwykle pierdolisz bez sensu. Żadne zmiany nie przewyższają możliwości. Po prostu przyczyną naszych niepowodzeń są zawyżone wymagania kobiet, na co wpływu nie mamy. Skoro ja się sobie podobam, to po co mam wydawać 3x więcej na fryzjera, który obetnie mnie tak samo, jak najtańszy? Wolę tę kasę przeznaczyć na swoje pasje i potrzeby.

Ale nie podobasz się tym kim chciałbyś się podobać,- finisz. Jesteś poniżej podstawowej poprzeczki Nie wiesz jak zostaniesz obcięty u innego fryzjera , bo po prostu szkoda Ci hajsu i się nigdy nie dowiesz, bo włącza ci się ograniczenie mózgowe. To jest to samo podejście i myślenie ,-  wypowiadam się na tematy zwiazków , ale ku..wa nigdy w nich nie byłem .
Widzisz jaki się robi śmiech na sali?

Nie podobam się tylko dlatego że kobiety mają wymagania z kosmosu, a fryzura nie poprawi mi genów. Dzisiaj byłem u innego fryzjera and guess what, obciął mnie dokładnie tak samo, bo stwierdził, że właśnie taka fryzura pasuje mi najlepiej.

rakastankielia napisał/a:

2odiak napisał/a:

OFFERER GAME: Finał stage!
1) Zajebisty wygląd - fault!
2) Konkretny wkład na start-fault!
3) Bezpieczeństwo- fault!
-----You have 0 lifes------
***GAME OVER******

1. Podobno dla kobiet wygląd nie jest najważniejszy, więc się zdecydujcie.
2. Zdefiniuj wkład. Materialistki nie szukam.
3. To akurat jestem w stanie zapewnić.

1- jesteś poniżej poprzeczki- od razu odrzucany
2- z kawalerka i kaszlakiem to sobie można jeździc na zlot singli amatorów " polskiej motoryzacji"
3 Bez tych dwóch powyższych nie jesteś w stanie zapewnić bezpieczeństwa

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

1. Podobno dla kobiet wygląd nie jest najważniejszy, więc się zdecydujcie.
2. Zdefiniuj wkład. Materialistki nie szukam.
3. To akurat jestem w stanie zapewnić.

1- jesteś poniżej poprzeczki- od razu odrzucany
2- z kawalerka i kaszlakiem to sobie można jeździc na zlot singli amatorów " polskiej motoryzacji"
3 Bez tych dwóch powyższych nie jesteś w stanie zapewnić bezpieczeństwa

1. Nie jestem poniżej poprzeczki, jestem pośrodku lub nieco wyżej.
2. Przeciętna osoba w moim wieku nie jeździ lamborghini ani nie ma własnego mieszkania.
3. A gdzie się podziała miłość, zgodność charakterów, porozumienie dusz?

rakastankielia napisał/a:

3. A gdzie się podziała miłość, zgodność charakterów, porozumienie dusz?

Jest w bajkach.

JuliaUK33 napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Nie podobam się tylko dlatego że kobiety mają wymagania z kosmosu, a fryzura nie poprawi mi genów. Dzisiaj byłem u innego fryzjera and guess what, obciął mnie dokładnie tak samo, bo stwierdził, że właśnie taka fryzura pasuje mi najlepiej.

Kobiety maja normalne, zwykle wymagania

Ma byc królewski rodowód i biały wielki koń.
No starczy,

rossanka napisał/a:

JuliaUK33 napisał/a:

Kobiety maja normalne, zwykle wymagania

Ma byc królewski rodowód i biały wielki koń.
No starczy,

Nieprawda.  Ja nie chce bialego konia,wogole nie chce konia i nie chce nikogo z krolewskiego rodowodu,bo nudne to jest

JuliaUK33 napisał/a:

rossanka napisał/a:

Ma byc królewski rodowód i biały wielki koń.
No starczy,

Nieprawda.  Ja nie chce bialego konia,wogole nie chce konia i nie chce nikogo z krolewskiego rodowodu,bo nudne to jest

No to na czym  ma jezdzić? A na piechotę?

2odiak napisał/a:

ChuopskiChłop napisał/a:

Rozróżniam, i domyślam się ze nie bez powodu użyłeś akurat tego porównania, mają do wyboru dziesiątki innych.

Bo to jest najłatwiej przyswajalny przykład w tym odniesieniu.
Malacz, gdy mamy teraz taka gamę samochodów z różnymi wygodami jest niepraktyczny ,- nadaje się dla specyficznego odbiorcy.
Każdy chce normalności i godnego życia.

Samochód służy do tego, żeby przewozić ludzi z punktu A do punktu B. Dopóki nie ma się dzieci, to duże auto nawet nie jest potrzebne, więc nie ma znaczenia, jaki to samochód, o ile jest sprawny. Normalny facet nie ma potrzeby szpanować samochodem.

JuliaUK33 napisał/a:

rossanka napisał/a:

No to na czym  ma jezdzić? A na piechotę?

Przeciez nie na koniu biednym to niech jezdzi czym chce,tylko nie koniem

Na nartach może?

Nasi przodkowie, żeby znaleźć kobietę 20 razy bardziej wartościową od współczesnych musieli włożyć 5 razy mniej wysiłku.

JuliaUK33 napisał/a:

rossanka napisał/a:

Na nartach może?

Na wszystkim tylko nie na biednych zwierzetach

Albo pieszo, tylko się wtedy człowiek długo naczeka.

JuliaUK33 napisał/a:

rossanka napisał/a:

Albo pieszo, tylko się wtedy człowiek długo naczeka.

Nie szkodzi. Wazne,ze zwierzeta nie cierpia

Tak, zwierzęta sa bardzo wazne, szkoda, ze tak krótko żyją.

2odiak napisał/a:

Bo to jest najłatwiej przyswajalny przykład w tym odniesieniu.
Malacz, gdy mamy teraz taka gamę samochodów z różnymi wygodami jest niepraktyczny ,- nadaje się dla specyficznego odbiorcy.
Każdy chce normalności i godnego życia.

A czym jest godne życie? Wielkim SUV-em wielkości samochodów pancernych z WW2? Znam ludzi którzy jeżdżą małymi samochodami i nie wyglądają na przygnębionych.

Dobra materialne mają pomagać w życiu, a nie być celem same w sobie.

rakastankielia napisał/a:

Nasi przodkowie, żeby znaleźć kobietę 20 razy bardziej wartościową od współczesnych musieli włożyć 5 razy mniej wysiłku.

A to tak za darmo byś chciał? Nie ma tak prosto, trzeba sie troche namęczyć aby taką określoną kobietę i  wartościową zdobyć. A jak chcesz byle jaką i byle i jakkolwiek  jak to sie zawsze jakas znajdzie.

rossanka napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Nasi przodkowie, żeby znaleźć kobietę 20 razy bardziej wartościową od współczesnych musieli włożyć 5 razy mniej wysiłku.

A to tak za darmo byś chciał? Nie ma tak prosto, trzeba sie troche namęczyć aby taką określoną kobietę i  wartościową zdobyć. A jak chcesz byle jaką i byle i jakkolwiek  jak to sie zawsze jakas znajdzie.

Ależ ja się bardzo chętnie namęczę, tylko że nie ma dla kogo.

rakastankielia napisał/a:

rossanka napisał/a:

A to tak za darmo byś chciał? Nie ma tak prosto, trzeba sie troche namęczyć aby taką określoną kobietę i  wartościową zdobyć. A jak chcesz byle jaką i byle i jakkolwiek  jak to sie zawsze jakas znajdzie.

Ależ ja się bardzo chętnie namęczę, tylko że nie ma dla kogo.

Wczoraj miałes idealną okazję i zacząłes pannę okładać na zasadzie " Twój ból, to jest mały chój"

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

1. Nie jestem poniżej poprzeczki, jestem pośrodku lub nieco wyżej.
2. Przeciętna osoba w moim wieku nie jeździ lamborghini ani nie ma własnego mieszkania.
3. A gdzie się podziała miłość, zgodność charakterów, porozumienie dusz?

Jak wszystko w powyższych punktach gra to jest i miłość, zgodność charakterów i porozumienie dusz. Samą miłością nie zapewnisz bezpieczeństwa,  nie napełnisz gara, nie stworzysz komfortowego godnego życia.

A co w zamian za to wszystko oferuje kobieta? Nic.

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

1. Nie jestem poniżej poprzeczki, jestem pośrodku lub nieco wyżej.
2. Przeciętna osoba w moim wieku nie jeździ lamborghini ani nie ma własnego mieszkania.
3. A gdzie się podziała miłość, zgodność charakterów, porozumienie dusz?

Jak wszystko w powyższych punktach gra to jest i miłość, zgodność charakterów i porozumienie dusz. Samą miłością nie zapewnisz bezpieczeństwa,  nie napełnisz gara, nie stworzysz komfortowego godnego życia.

A co w zamian za to wszystko oferuje kobieta? Nic.

Czyli nieopłacalny układ. Poza tym nie, to nie jest miłość ani porozumienie dusz, tylko wyrachowanie. Do napełnienia gara i komfortowego życia nie trzeba być milionerem ani prezesem banku.

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Ależ ja się bardzo chętnie namęczę, tylko że nie ma dla kogo.

Wczoraj miałes idealną okazję i zacząłes pannę okładać na zasadzie " Twój ból, to jest mały chój"

Inkwizytorka mieszka na drugim końcu Polski, już jej kiedyś proponowałem spotkanie.

I co z tego? Działa się aż odniesie się skutek. Narazie palisz mosty.

Priscilla napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

A co w zamian za to wszystko oferuje kobieta? Nic.

Czy Ty widzisz absurd swojego rozumowania?
Jeśli kobieta z zasady nic nie oferuje, bo (uwaga!) sam tak twierdzisz, to skąd Twoje oczekiwania? I po co Ci w ogóle jakiś związek??

No wlasnie przeciez lepiej mu bedzie bez zwiazku. Wszystkie kobiety be, tylko on ma duzo do oferowania, a z tego duzo nawet jednego przykladu nie podal

2odiak napisał/a:

I co z tego? Działa się aż odniesie się skutek. Narazie palisz mosty.

Na razie to Raka szuka powodu

rakastankielia napisał/a:

Priscilla napisał/a:

Czy Ty widzisz absurd swojego rozumowania?
Jeśli kobieta z zasady nic nie oferuje, bo (uwaga!) sam tak twierdzisz, to skąd Twoje oczekiwania? I po co Ci w ogóle jakiś związek??

10000 razy pisałem już, że szukam takiej, która ma coś do zaoferowania.

Moze zle szukasz... a moze gdzie szukasz?

Priscilla napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

A co w zamian za to wszystko oferuje kobieta? Nic.

Czy Ty widzisz absurd swojego rozumowania?
Jeśli kobieta z zasady nic nie oferuje, bo (uwaga!) sam tak twierdzisz, to skąd Twoje oczekiwania? I po co Ci w ogóle jakiś związek??

10000 razy pisałem już, że szukam takiej, która ma coś do zaoferowania.

rakastankielia napisał/a:

Priscilla napisał/a:

Czy Ty widzisz absurd swojego rozumowania?
Jeśli kobieta z zasady nic nie oferuje, bo (uwaga!) sam tak twierdzisz, to skąd Twoje oczekiwania? I po co Ci w ogóle jakiś związek??

10000 razy pisałem już, że szukam takiej, która ma coś do zaoferowania.

OFFERER FEMALE PARTNER: Final round!
1) Dziki seks - fault!
2) 2/10- fault!
3) Wszystko inne= wyrachowana- fault!
----- You have 0 lifes------
*****GAME OVER******

rakastankielia napisał/a:

Priscilla napisał/a:

Czy Ty widzisz absurd swojego rozumowania?
Jeśli kobieta z zasady nic nie oferuje, bo (uwaga!) sam tak twierdzisz, to skąd Twoje oczekiwania? I po co Ci w ogóle jakiś związek??

10000 razy pisałem już, że szukam takiej, która ma coś do zaoferowania.

Ale skoro kobiety z zasady nie mają NIC do zaoferowania, to już na starcie wiadomo, że takiej nie znajdziesz

2odiak napisał/a:

Tam już nie ma czego szukać
Na hasło " cham" runął ostatni most
Saper by lepiej nie wymyślił
Do tej pory mam na głowie niezłego jeża, którego ciężko będzie jednak pobić.

Czekam teraz jeszcze na drugą serię pinballa

Eeee...tam... Jakiś powód, żeby było na tyle trudno, aby nie opłacało mu się nawet postarać, to Raka na pewno znajdzie
Wstydź się, nie doceniasz kolegi!

3. nie każda jest wyrachowana

Ja czekam na moje 2 przyklady co on ma do zaoferowania juz od godzin czekam

On.co 5 minut zdanie zmienia juz dawno zauwazylam

JuliaUK33 napisał/a:

Ja czekam na moje 2 przyklady co on ma do zaoferowania juz od godzin czekam

Nie jesteś w tym sama niestety...
Idziemy po popcorn, ale to trzeba wziąć ogrooomny kubeł, a najlepiej od razu dwa

JuliaUK33 napisał/a:

On.co 5 minut zdanie zmienia juz dawno zauwazylam

I tak zaraz się dowiesz, że to my nie potrafimy czytać ze zrozumieniem
Przerabiałam nie raz i nie dwa

Alescie postów naklepali, kto to teraz będzie czytał?

edit:
Już widzę. Musze kupić suwmiarkę by byc dokladniejsżą.