Shinigami napisał/a:Zalogowałem się na fb pierwszy raz od pół roku, nie dostałem od razu depresji co już jest sukcesem. Póki nie widzę żadnych zdjęć ani relacji znajomych to jest dobrze. Sprawdziłem te linki od M!ri i jakby to powiedzieć, szału nie ma ale nieźle jak na "pierwsze lepsze" wyszukiwanie, teraz przynajmniej wiem czego szukać. Piszę, że szału nie ma bo już kiedyś byłem w kilku takich grupach i nie udało się nawet z nikim popisać nie mówiąc już o zorganizowaniu czegoś.
SaraS napisał/a:Pisząc "pełno tego", miałam na myśli, że co chwilę na FB wyświetlają mi się posty biegających znajomych, którzy się chwalą ukończeniem jakichś biegów - miejskich, górskich i tych z przeszkodami. Zapisz się na jakiś zwykły, odpowiedni dla Twoich możliwości, pojedź i... biegnij.
Zorientuj się, jakie masz opcje treningu w grupie, zastanów się, czy wolisz coś bardziej lajtowego, na zasadzie "biegamy sobie razem, jeździmy na wszystko, co się da, dla funu" czy coś bardziej zorientowanego na wyniki, przygotowanie do konkretnych startów itd. Pobiegasz, poznasz ludzi, po jakimś czasie zamiast współtrenujących będziesz miał koleżanki i kolegów.
"Zapisz się na jakiś zwykły" masz tu na myśli na przykład te biegi organizowane przez miasto typu Maraton Warszawski? Taki z przeszkodami to na przykład Runmagedon i już raz się do niego przymierzałem, może spróbuję w następnym roku choć to już jest dość ciężka przeprawa. Ogólnie wiem co masz na myśli pisząc o treningach grupowych i to nawet nie musi być bieganie tylko w zasadzie każdy rodzaj sportu by się nadał o ile da się go trenować w grupie. Jednak samo bycie w grupie nie znaczy, że będzie się mieć koleżanki i kolegów. Kilka lat temu trenowałem kickboxing przez około 2 lata i wciąż nie miałem ani jednej koleżanki ani kolegi, a właśnie tylko współtrenujących. Jeszcze wcześniej trenowałem kilka innych sztuk walki przez wiele lat i nawet jeśli wtedy miałem tak koleżanki i kolegów to teraz już dawno ich nie ma. Teraz zastanawiałem się nad pójściem na prawdziwą siłownię bo moja domowa już mi trochę nie wystarcza ale tam też raczej nie ma co liczyć na nowych kolegów czy tym bardziej koleżanki, każdy zajęty swoim treningiem albo jeszcze w słuchawkach i nikt nawet nie zwraca uwagi na otoczenie.
Powiem wam, że mam teraz niezłą bałagan myślowy dotyczący tego co powinienem zrobić. Wiem, że MUSZĘ coś zrobić w sensie zająć się jakąś poza zawodową aktywnością żeby moja sytuacja choć trochę się zmieniła ale im bardziej się zmuszam tym bardziej się stresuje. Mam mega natłok myśli co wybrać, jaką aktywność, czy jakiś sport, jaki sport, czy może kurs tańca, a może jeszcze coś innego, czy będzie mnie na to stać itp.
Ja Ci nie powiem dokładnie na co, bo moja wiedza na ten temat jest zerowa.
Bieganie znam tylko z historii biegających znajomych, więc no. Wiem tylko, że coś tam istnieje, zapisuje się, biega i można mieć swoją ekipę od treningów. 
A co masz wybrać?
Po pierwsze: to, co lubisz. Bo to nie jest błyskawiczna metoda, więc jak masz się zmuszać do poznawania kroków kolejnego tańca w nadziei, że w końcu zakumplujesz się z partnerką, to bez sensu. Szybciej szlag Cię trafi.
Po drugie: nie przejmuj się aż tak tym wyborem, to nie jest cyrograf na całe życie. Nie spodoba Ci się? Po miesiącu wybierzesz coś innego. Wiem, że chciałbyś jak najszybciej kogoś poznać, ale nie przenoś chociaż tej presji na wybór zajęć.
Swoją drogą, ja akurat niedawno też się przeniosłam na normalną siłownię, chociaż jeszcze parę miesięcy temu zarzekałam się, że nie, nigdy w życiu, tylko w domku. Atmosfera fajna, nie żałuję, ale fakt, że nie wiem, czy indywidualne treningi to najlepszy sposób na nowych znajomych. Jakieś interakcje są, ale raczej na temat ćwiczeń. Mąż koleżanki też opowiadał, że jak zaczynał, to od razu "koksy" go przygarnęły i proponowały pomoc w każdym razie. Ale na siłowniach w cenie karnetu masz też często różne zajęcia grupowe. I, jak tak patrzę po zdjęciach, to chodzą na nie głównie kobiety. Możesz próbować pod tym kątem, najpierw swój właściwy trening, a potem zostać na jakichś fitnessach/trampolinach/obwodowych/co tam oferują.