30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 305 306 307 308 309 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19,891 do 19,955 z 29,781 ]

19,891

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Amen.

Geniuszu, a powiedz mi, dlaczego mężczyzna, który jest inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?
Które cechy to wykluczają?

Będą filmiki DSMa o hormonach - domyślam się big_smile
ale on w nich postuluje istnienie samca sigma połączanie alfy i bety w jedno coś jak head&sholuders

Nie oytam się o jakieś filmiki z wykopu czy c tam oglądaz, tylko zadałam pytanie.
Czemu jak mężczyzna inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?

Jak się niby te cechy wykluczają?

Zobacz podobne tematy :

19,892

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

Cel ten sam. Jedynie forma inna.

Tak, ale nie do końca. Tu paruje Cię człowiek, nie musisz się męczyć z zagadywaniem do osoby, która nie ma opisu, no i brane pod uwagę jest więcej kryteriów niż na tinderze.

Nie chodzi o sposób bo ten jak juz napisałam jest inny, odmienny. Chodzi o cel. A tym celem jest znaleźć partnera. Temu celowi służy tak biuro matrymonialne, dziś forma vintage, jak i Tinder.


Nope. Cel biura matrymonialnego jest inny niż Tindera.

Tinder = szybkie randki, umawianie na ruchanie

Biuro matrymonialne cel ma w tworzeniu trwałych, stabilnych związków.

19,893 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-08-18 12:35:58)

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

Cel ten sam. Jedynie forma inna.

Tak, ale nie do końca. Tu paruje Cię człowiek, nie musisz się męczyć z zagadywaniem do osoby, która nie ma opisu, no i brane pod uwagę jest więcej kryteriów niż na tinderze.

Nie chodzi o sposób bo ten jak juz napisałam jest ciut inny, odmienny ze względu na formę.Chodzi o cel. A tym celem jest znaleźć partnera. Temu celowi służy tak biuro matrymonialne, dziś forma vintage, jak i Tinder.

Tu masz rację, niestety tinder jest o wiele mniej skutecznym rozwiązaniem.

Jack Sparrow napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Tak, ale nie do końca. Tu paruje Cię człowiek, nie musisz się męczyć z zagadywaniem do osoby, która nie ma opisu, no i brane pod uwagę jest więcej kryteriów niż na tinderze.

Nie chodzi o sposób bo ten jak juz napisałam jest inny, odmienny. Chodzi o cel. A tym celem jest znaleźć partnera. Temu celowi służy tak biuro matrymonialne, dziś forma vintage, jak i Tinder.


Nope. Cel biura matrymonialnego jest inny niż Tindera.

Tinder = szybkie randki, umawianie na ruchanie

Biuro matrymonialne cel ma w tworzeniu trwałych, stabilnych związków.

Sporo osób mimo wszystko szuka jednak stałego związku na tinderze ze względu na jego popularność.

19,894

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

To by przeczyło teorii forumowych incel, że kobieta po 30, a jeszcze taka , która ma już dzieci łapie pierwszego lepszego, bo doszka do ściany. Z Twojej wypowiedzi wynika, że to ci mężczyźni poczuli, że doszli do ściany, więc związali się z pierwsza lepsza, która ich chciała. Tylko się zastanawiam, na ile to Twój projekcja, że on jest z nią z braku laku, czy na ile faktycznie chciał. A otoczenie ocenia go w sposob: wziął sobie grubaskę z dwojgiem dzieci bo inne go nie chciały. Z boku można mieć błędne wrażenie.

A Chad-ruchacz, tacy się zdarzają, ale ilu ich jest? Znasz jednego, dwóch? Takich co to co noc inna panna, albo i dwie i na koncie paręset partnerek seksualnych, agencje towarzyskue, dyskoteki, zagraniczne wycieczki? Ktorzy faktycznie chca tylko seksu a nigdy relacji.Pewnie są tacy mężczyźni, ale to ułamek.


Ależ doszła do ściany. Dlatego bierze takiego beciaka jako swoje koło ratunkowe, bo doskonale widzi i czuje to, że jej pole wyboru stanowi raptem kilka % tego, co kilkanaście lat wcześniej. To ona obniżyła swoje standardy wybierając sobie na partnera życiowego typa, którym wcześniej gardziła. Ten eks-incel nigdy żadnych standardów nie miał. Nie miał nawet własnego typu lub jedynie ogólniki. Tak jak to same zauważyłyście w rozmowie z Raką czy innymi chłopakami stąd.

Nie, to on obniżył. wziął sobie grubaskę z dziećmi za żonę, na dodatek po 30stce, zamiast świeżej, bezdzietnej dwudziestolatki.
Ona jest matką, to ona już dobrze prześwietli kandydata aby sobie bigosu w życiu nie narobić, więc polemizowałabym, kto tu standardy obniżył.

19,895

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

To by przeczyło teorii forumowych incel, że kobieta po 30, a jeszcze taka , która ma już dzieci łapie pierwszego lepszego, bo doszka do ściany. Z Twojej wypowiedzi wynika, że to ci mężczyźni poczuli, że doszli do ściany, więc związali się z pierwsza lepsza, która ich chciała. Tylko się zastanawiam, na ile to Twój projekcja, że on jest z nią z braku laku, czy na ile faktycznie chciał. A otoczenie ocenia go w sposob: wziął sobie grubaskę z dwojgiem dzieci bo inne go nie chciały. Z boku można mieć błędne wrażenie.

A Chad-ruchacz, tacy się zdarzają, ale ilu ich jest? Znasz jednego, dwóch? Takich co to co noc inna panna, albo i dwie i na koncie paręset partnerek seksualnych, agencje towarzyskue, dyskoteki, zagraniczne wycieczki? Ktorzy faktycznie chca tylko seksu a nigdy relacji.Pewnie są tacy mężczyźni, ale to ułamek.


Ależ doszła do ściany. Dlatego bierze takiego beciaka jako swoje koło ratunkowe, bo doskonale widzi i czuje to, że jej pole wyboru stanowi raptem kilka % tego, co kilkanaście lat wcześniej. To ona obniżyła swoje standardy wybierając sobie na partnera życiowego typa, którym wcześniej gardziła. Ten eks-incel nigdy żadnych standardów nie miał. Nie miał nawet własnego typu lub jedynie ogólniki. Tak jak to same zauważyłyście w rozmowie z Raką czy innymi chłopakami stąd.

Nie, to on obniżył. wziął sobie grubaskę z dziećmi za żonę, na dodatek po 30stce, zamiast świeżej, bezdzietnej dwudziestolatki.
Ona jest matką, to ona już dobrze prześwietli kandydata aby sobie bigosu w życiu nie narobić, więc polemizowałabym, kto tu standardy obniżył.

Bezdzietne dwudziestolatki nigdy go nie chciały, ale kiedy stały się grubaskami po trzydziestce z dziećmi, to wtedy zaczęły się nim interesować.

19,896

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
paslawek napisał/a:
rossanka napisał/a:

Geniuszu, a powiedz mi, dlaczego mężczyzna, który jest inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?
Które cechy to wykluczają?

Będą filmiki DSMa o hormonach - domyślam się big_smile
ale on w nich postuluje istnienie samca sigma połączanie alfy i bety w jedno coś jak head&sholuders

Nie oytam się o jakieś filmiki z wykopu czy c tam oglądaz, tylko zadałam pytanie.
Czemu jak mężczyzna inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?

Jak się niby te cechy wykluczają?

Ok. Niech ci będzie.


Tylko skąd choćby na tym forum tyle wątków kobiet, które podkreślają w swoich tematach jak to zajebistych mają facetów, ale jak bardzo wieje nudą w łóżku? Bo albo słabiutko, albo rzadko, albo jedno i drugie?

Skąd podobne wątki pisane przez kolesi proszących o rady, bo choć niby zaspokajają wszystkie potrzeby swoich kobiet, to one ciągle marudzą na niską jakość albo częstotliwość seksu i pytają jak zwiększyć swoje libido czy coś w ten deseń?

19,897

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
paslawek napisał/a:
rossanka napisał/a:

Geniuszu, a powiedz mi, dlaczego mężczyzna, który jest inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?
Które cechy to wykluczają?

Będą filmiki DSMa o hormonach - domyślam się big_smile
ale on w nich postuluje istnienie samca sigma połączanie alfy i bety w jedno coś jak head&sholuders

Nie oytam się o jakieś filmiki z wykopu czy c tam oglądaz, tylko zadałam pytanie.
Czemu jak mężczyzna inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?

Jak się niby te cechy wykluczają?

Bo tak i tako rzecze matka ewolucja 
supersamiec nie może być miętki, bo jak jest miętki to hormony ma do niczego zaburzone,nie może być wrażliwy bo testosteron inne mu się obniżają  podobno
a hormony ma do niczego bo jest miętki a trza twardym być nie miętkim

19,898

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Ilu znam ruchasczy?

Powiem tak - spokojni połowa mojej kompanii miała w domu partnerki lub żony, a i tak pod pretekstem służby dyżurnej czy poligonów chodzi na panienki lub na dziwki. ]

a pewnie przed znajomymi zgrywał takiego cichego i spokojnego,

19,899

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Sporo osób mimo wszystko szuka jednak stałego związku na tinderze ze względu na jego popularność.

A niektórzy nawet znajdują miłość w burdelu wink

19,900 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-18 12:42:22)

Odp: 30lat i cały czas sam

.

19,901

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Tak, ale nie do końca. Tu paruje Cię człowiek, nie musisz się męczyć z zagadywaniem do osoby, która nie ma opisu, no i brane pod uwagę jest więcej kryteriów niż na tinderze.

Nie chodzi o sposób bo ten jak juz napisałam jest inny, odmienny. Chodzi o cel. A tym celem jest znaleźć partnera. Temu celowi służy tak biuro matrymonialne, dziś forma vintage, jak i Tinder.


Nope. Cel biura matrymonialnego jest inny niż Tindera.

Tinder = szybkie randki, umawianie na ruchanie

Biuro matrymonialne cel ma w tworzeniu trwałych, stabilnych związków.

Celem jest jednak znalezienie partnera.
Motywacja to odrębny temat.
Niejednokrotnie w ogłoszeniach matrymonialnych można było przeczytać ogłoszenie typu poznam pana/panią w celach... towarzyskich. Taka bardzo kulturalna forma przekazania że nie chodzi od razu lub w ogóle o stały związek.

19,902

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ilu znam ruchasczy?

Powiem tak - spokojni połowa mojej kompanii miała w domu partnerki lub żony, a i tak pod pretekstem służby dyżurnej czy poligonów chodzi na panienki lub na dziwki. ]

a pewnie przed znajomymi zgrywał takiego cichego i spokojnego,


Przed rodziną - tak. Ale nie przed kolegami. Wszak ktoś mu musi kryć dupę, że niby na meczyk z kumplami idzie.

19,903

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Zabawne, że jesteś chyba trzecią osobą, która musi tłumaczyć ross o czym w ogóle jest dyskusja......

Właśnie się zastanawiam o czym, bo zaczelo się od zdjęć w legginsach joginki, a skończylo na marzeniu, aby dać kosza jakiejś 30 latce z zemsty za odtrącenie w czasach gimnazjalnych, a w międzyczasie były też 20latki w agencjach towarzyskich i Azjatki sprowadzane jako żony do krajów świata zachodu.
big_smile


Nope - nie joginki. Kurwy reklamującej swój sex profil.


aLE tY MASZ ŻONĘ Z TEGO CO PISAŁLEŚ. Po co więc oglądasz profile ku.rew, jak to je okre ślasz? Kreci Cię to
?

19,904

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Właśnie się zastanawiam o czym, bo zaczelo się od zdjęć w legginsach joginki, a skończylo na marzeniu, aby dać kosza jakiejś 30 latce z zemsty za odtrącenie w czasach gimnazjalnych, a w międzyczasie były też 20latki w agencjach towarzyskich i Azjatki sprowadzane jako żony do krajów świata zachodu.
big_smile


Nope - nie joginki. Kurwy reklamującej swój sex profil.


aLE tY MASZ ŻONĘ Z TEGO CO PISAŁLEŚ. Po co więc oglądasz profile ku.rew, jak to je okre ślasz? Kreci Cię to
?

A kogo nie kręci orgazm taki że aż Ziemia drży w posadach? tongue

19,905

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Jesteś zbyt pewny siebie bracie, ludzie którzy na początku są badboyami bardzo często się zmieniają i stają się ustatkowanymi wzorowymi mężami. Mam taką sytuację u siostry ciotecznej.

Już myślałam, że nikt tego nie napisze. Chady też się kiedyś wybawią, wejdą w związki, założą rodziny przynajmniej taką tendencję obserwuję wokół. Nawet największy kurwiszon się ustatkował.

Tak. Jak napotyka ścianę.

Czy znasz kogokolwiek, kto BEZ POWODU by się zmienił?

Tak.
Ludzie sie zmieniają i sa kims innym w wieku 15 lat i 25 lat i 35 i tak dalej.
I nie bez powodu, tylko życie zmienia i doświadczenia jakich sie nabywa po drodze, miejsca, choroby, ludzie znajomośći umiejetniśći.
dlatego dziwi mnie zaciekłośc niektórych w stosunku d znajomych z gimnazjum, gdy się miało wtedy 15 lat. To byli całkiem inni ludzie.

19,906

Odp: 30lat i cały czas sam
M!ri napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:

Już myślałam, że nikt tego nie napisze. Chady też się kiedyś wybawią, wejdą w związki, założą rodziny przynajmniej taką tendencję obserwuję wokół. Nawet największy kurwiszon się ustatkował.

Tak. Jak napotyka ścianę.

Czy znasz kogokolwiek, kto BEZ POWODU by się zmienił?

Nie żadną ścianę tylko gdyby chciał to nadal zaliczałby panienki bo wciąż był młody i piękny gdy się hajtnął. Po prostu znudziło mu się dotychczasewe życie i/lub spotkał kobietę w której się zakochał.?

'Dokładnie. Nawet miałby z latami więcej i więcej panienek, bo zgodnie z forumowymi prawdami, mężczyzna z wiekiem zyskuje za wyglądzie wink

19,907

Odp: 30lat i cały czas sam

Jezu ross, ile razy można ci pisać to samo? Zrozum wreszcie, że jak człowiek ogląda pierdylion profili, filmików i zdjęć związanych ze sportem, jogą, ćwiczeniami itp to czy tego chce, czy nie, to napotyka na treści tego typu, które pod pozorem takich właśnie aktywności służą tak naprawdę reklamie porno-profili. To raz.

Dwa, żeby pokazać ci taką reklamę pod pozorem jogi to był akurat pomysł mojej żony, bo była ciekawa, czy jesteście aż tak zjebane, żeby bronić honoru internetowych kurewek.

Trzy skala takiego procederu jest tak ogromna, że branża seks usług idzie w setki milionów zł w samej tylko Polsce.

Cztery, jak jakaś durna bździągwa non stop spamuje swój profil podobnymi ero-treściami to nie może się dziwić, że jest odbierana tak samo jak inne online'owe kurewki. I trzeba tu właśnie rozróżnić szeroko rozumianą branżę fit od właśnie jedynie pozorów, żeby nie zarobić bana za publikację zakazanych treści.



Skończ już ciągle z tym samym, bo to jak z chadami - trzy osoby ci musiały napisać, że rozmowa jest zupełnie o czym innym niż starasz się to wymuszać. Choć i tak mam wrażenie, ze dalej nie rozumiesz.

19,908

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Geniuszu, a powiedz mi, dlaczego mężczyzna, który jest inteligentny, dba o swoją kobietę, dzieci ( o ile już je mają), jest empatyczny, opiekuńczy i ma dobrze poukładanie w głowie nie może być dobry w łóżku?
Które cechy to wykluczają?


Nie chodzi o bycie dobrym w łóżku samo w sobie.

Chodzi o to, że taki facet z definicji jest betą. Tu nie chodzi o to, że jest 'gorszy'. Tylko chodzi o set posiadanych cech. Jako całokształt. A nie jedną czy dwie wyrwane z kontekstu.
Twardy, surowy, męski, mający wysokie libido - nie jest ciepły, empatyczny i bardzo rzadko bywa wierny.

Czy ciepły, czuły ojciec rodziny potrafi zerżnąć jak barbarzyńca? Z romantyka nie zrobisz wojownika. To rzadkość. Tak - wiem, nie każda chce barbarzyńcy. Ale od czasu do czasu każda o nim marzy. Dlatego na tym forum nie brakuje tematów zakładanych przez kobiety, że mają fantastycznych mężów, ale jednocześnie ciamajdy w łóżku, z którego wieje rutyną.

Bo kobiety, które mają w domach fantastycznych, inteligentnych partnerów, którzy sa świetnymi ojcami i daja odlot w łóżku nie będą zakładały takich tematów na forum bo jaki to miałoby mieć cel? Ludzie najcześciej zakładaja tu tematy o swoich problemach.

I nadal nie wiem, jak facet jest dobrym ojcem, jest inteligentny, empatyczny, rozsądny - dlaczego nie może być dobry w łóżku? Za chwile okaże się, ze najlepsi włóżku sa tacy, co piją biją i zdradzają i żyją za zasiłkach.

19,909

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Tak. Jak napotyka ścianę.

Czy znasz kogokolwiek, kto BEZ POWODU by się zmienił?

Nie żadną ścianę tylko gdyby chciał to nadal zaliczałby panienki bo wciąż był młody i piękny gdy się hajtnął. Po prostu znudziło mu się dotychczasewe życie i/lub spotkał kobietę w której się zakochał. Czy to jest "bez powodu"?


Nie ma dużo takich facetów (ogólnie ludzi). Oprócz siebie znam jeszcze ze dwie inne takie osoby. Ale ani ja nigdy takim 'chadem' nie byłem, ani oni (w tym jedna dziewczyna). I to było w wieku kiedy nasza tożsamość i potrzeby seksualne dopiero się kształtowały. Jak byliśmy nastolatkami tak naprawdę. Z jakimiś tam najwyżej epizodami w dorosłym życiu, typu 'odreagowanie po rozstaniu'. Ale nie znam ani jednego dorosłego 'chada' który faktycznie by się ustatkował. Owszem - żenią się. Ale i tak dalej ruchają na boku.

Szepttuch z tego forum taki jest. Pisał, ze za młodu spotykał się i seksił z wieloma kobietami, ale przyszedł czas, ustatkował się, bo poznał odpowiednią kobietę i teraz jestjej wierny,, Szkoda, ze nie ma go w tej dyskusji,.

19,910

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:

Już myślałam, że nikt tego nie napisze. Chady też się kiedyś wybawią, wejdą w związki, założą rodziny przynajmniej taką tendencję obserwuję wokół. Nawet największy kurwiszon się ustatkował.

Tak. Jak napotyka ścianę.

Czy znasz kogokolwiek, kto BEZ POWODU by się zmienił?

Tak.
Ludzie sie zmieniają i sa kims innym w wieku 15 lat i 25 lat i 35 i tak dalej.
I nie bez powodu, tylko życie zmienia i doświadczenia jakich sie nabywa po drodze, miejsca, choroby, ludzie znajomośći umiejetniśći.
dlatego dziwi mnie zaciekłośc niektórych w stosunku d znajomych z gimnazjum, gdy się miało wtedy 15 lat. To byli całkiem inni ludzie.

Czyli ustaliliśmy, ze nie znasz takich, którzy zmieniliby się bez powodu.

A ja pytam całkiem poważnie. Dlaczego już ukształtowany 25latek (wymienia wcześniejszego wieku to żart), zadowolony ze swojego życia i zdobywania kolejnych panienek miałby się ustatkować?

19,911

Odp: 30lat i cały czas sam

Teraz Szeptuch się boi Salomonki i Jacuś go też nie lubi

19,912

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
SaraS napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ross - ten przysłowiowy 'chad' to nie jest facet, co szuka kogokolwiek do związku. To właśnie ten dyskotekowy ruchacz.

To w sumie interesujące.

Jeśli chad = ruchacz, który nie wchodzi w związki, to skąd te wszystkie płacze, że kobiety wiążą się tylko z chadami? Nikt mi nie wmówi, że wszystkim obrzydliwie hipergamicznym kobietom wystarczają szybkie numerki w klubowym kiblu. Poza tym skąd w takim razie związki?
A jeśli jednak chadem zostaje się wyłącznie ze względu na wygląd, to chad jak najbardziej może być czuły, opiekuńczy, zabawny, oddany, inteligentny, marzący o stałym związku itd. - i wtedy nic dziwnego, że kobiety chcą takiego do związku.

Bo posiadanie przez chada laski w domu nie stanowi przeszkody w ruchaniu na mieście.

Chad to nie tylko wygląd. Chad jest memem. Uosobieniem pewnej idei doskonalego alfy. To nie jest typ rodzinny. To jest Rżewski.

No okej. W takim razie istnieją też inni faceci o wyglądzie chada, którzy mają inne hobby, a nie są chadami. Można mieć z nimi fajny, udany związek, więc dziwne pretensje do kobiet w tych wszystkich wątkach, że się z takimi wiążą.

Jack Sparrow napisał/a:
SaraS napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ale czemu skupiasz się tylko na aspekcie seksu, kiedy cech jest wymienionych o wiele więcej?

Tu są przedstawione w formie opozycji pewne całe sety cech. Jak wyciągniesz jedną, to otrzymujesz coś kompletnie bez sensownego.

Ponieważ odnieśliście się do posta Ross, który brzmiał: mówiąc Twoim jezykiem kolega daje dobre ruchanie, jest w seksie demonem, a jednocześnie jest czuły, opiekuńczy, odpowiedzialny. Dokładnie to zanegowaliście, dopisując samemu kolejne niby wykluczające się cechy na potwierdzenie tego, że nie może być tak, jak ona napisała.

Bo tak skonstruowany set cech - że ma być silny, męski, bezkompromisowy, ambitny, ma być doskonałym ruchaczem stoi w sprzeczności z typem rodzinnym, który jest ciepły, empatyczny i opiekuńczy.

Pojedyncze rzeczy zawsze mogą się mieszać, ale nie całe sety tego typu. A niektóre wręcz cechy stoją w opozycji. Bo nieustępliwy, surowy i ambitny są po przeciwnej skali spektrum zachowań co kompromisowy i empatyczny.


Popatrz na mnie. Czy twoim zdaniem mogę być empatyczny? Ciepły? Wyrozumiały? Czy idę na kompromis?

Ale Ross wymieniła właśnie pojedyncze cechy. To Wy dostaliście całą resztę, która ma się wykluczać.

Raka napisał/a:

Oczywiście. Tylko że takich jest mało i mogą mieć każdą, dlaczego więc mieliby sobie wziąć jakąś przeciętną dziewczynę, która nie ma im nic do zaoferowania?

To już ich sprawa.
Swoją drogą, zabawne, że Ty cały czas twierdzisz, że sam masz bardzo dużo do zaoferowania. Przeciętna dziewczyna - nie ma nic. To Ty musisz być ponadprzeciętny. Jakim cudem nikt tego nie dostrzega?

19,913

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Popatrz na mnie. Czy twoim zdaniem mogę być empatyczny? Ciepły? Wyrozumiały? Czy idę na kompromis?

Jesteś żywym dowodem można nie być ani czułym i empatycznym, ani męskim i silnym.

19,914

Odp: 30lat i cały czas sam

A ja się boję wpisać w wyszukiwarkę hasło joga big_smile.

19,915 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-18 13:10:59)

Odp: 30lat i cały czas sam

Wpisz Yogi  a co tam big_smile

https://content.quizzclub.com/trivia/2022-02/what-is-one-of-yogi-bear-s-famous-phrases.jpg


Eeee spoko nie ma niebezpieczeństwa

proszę na hasło joga jeden z wyników
https://www.fizjologika.pl/wp-content/uploads/2019/04/joga-a-b%C3%B3l-kr%C4%99gos%C5%82upa.jpg

19,916

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
SaraS napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ale czemu skupiasz się tylko na aspekcie seksu, kiedy cech jest wymienionych o wiele więcej?

Tu są przedstawione w formie opozycji pewne całe sety cech. Jak wyciągniesz jedną, to otrzymujesz coś kompletnie bez sensownego.

Ponieważ odnieśliście się do posta Ross, który brzmiał: mówiąc Twoim jezykiem kolega daje dobre ruchanie, jest w seksie demonem, a jednocześnie jest czuły, opiekuńczy, odpowiedzialny. Dokładnie to zanegowaliście, dopisując samemu kolejne niby wykluczające się cechy na potwierdzenie tego, że nie może być tak, jak ona napisała.

Bo tak skonstruowany set cech - że ma być silny, męski, bezkompromisowy, ambitny, ma być doskonałym ruchaczem stoi w sprzeczności z typem rodzinnym, który jest ciepły, empatyczny i opiekuńczy.
?

Mylisz strasznie szablonowo.

Z takim rozumowaniem nie dziwi już, że widzisz zdjęcie, na której jest jakaś nieznana kobieta, z wypiętym biustem i pośladkami, w mini i w obcasach i z czerowonymi ustami i doczepionymi rzęsami i określasz ja mianem puszczalskiej dziwki, a widzisz tylko zdjęcie. Jak zobaczysz zdjęcie szarej okularnicy w golfie - zakfalifikujesz ją jako inteligentną plus nadającą się na matkę dzieciom - a przebieg może mieć imponujący, mówiąc językiem forum.

Na tej zasadzie klasyfikujesz w jakiś rzedziwny sposób mężczyzn, brutalny, agresywny, niewierny - dobry w łózku.
wierny, opiekuńczy i rozsądny - ciapa w łóżku..

Na tej samej zasadzie można mówić, ze blondynki sa głupie.

19,917

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

A ja pytam całkiem poważnie. Dlaczego już ukształtowany 25latek (wymienia wcześniejszego wieku to żart), zadowolony ze swojego życia i zdobywania kolejnych panienek miałby się ustatkować?

Bo wszystko się przejada. Ile można robić ciągle to samo? Ile go jeszcze będzie cieszył ten sex? 3 lata? 5? 10? Jak ktoś nie jest uzależniony to zauważy że to nudne jest. I bez większej wartości (skoro łatwo przychodzi).

Poza tym 25latek nie jest ukształtowany. To mentalne dziecko jeszcze. Że mężczyzna jest ukształtowany można powiedzieć gdy ma 40 lat.

19,918

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Tak, ale nie do końca. Tu paruje Cię człowiek, nie musisz się męczyć z zagadywaniem do osoby, która nie ma opisu, no i brane pod uwagę jest więcej kryteriów niż na tinderze.

Nie chodzi o sposób bo ten jak juz napisałam jest inny, odmienny. Chodzi o cel. A tym celem jest znaleźć partnera. Temu celowi służy tak biuro matrymonialne, dziś forma vintage, jak i Tinder.


Nope. Cel biura matrymonialnego jest inny niż Tindera.

Tinder = szybkie randki, umawianie na ruchanie

Biuro matrymonialne cel ma w tworzeniu trwałych, stabilnych związków.

A to w miurze matrymonialnym nie mogą być ruchacze?

A popatrz popatrz ja swego czasu byłam na Tinderze, chcec stworzyć związek, nie szukałam tam przelotnych relacji. nie mo żli wie big_smile

19,919

Odp: 30lat i cały czas sam

A mi się bardzo podobają samouświadomienia Chuopskiego. Są gorzkie i trudne, ale widać że nawet u zatwardziałego "elektoratu" może nastąpić zmiana.

19,920

Odp: 30lat i cały czas sam

Kto 340 stronę zaliczy jako pierwszy ?

19,921

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Ależ doszła do ściany. Dlatego bierze takiego beciaka jako swoje koło ratunkowe, bo doskonale widzi i czuje to, że jej pole wyboru stanowi raptem kilka % tego, co kilkanaście lat wcześniej. To ona obniżyła swoje standardy wybierając sobie na partnera życiowego typa, którym wcześniej gardziła. Ten eks-incel nigdy żadnych standardów nie miał. Nie miał nawet własnego typu lub jedynie ogólniki. Tak jak to same zauważyłyście w rozmowie z Raką czy innymi chłopakami stąd.

Nie, to on obniżył. wziął sobie grubaskę z dziećmi za żonę, na dodatek po 30stce, zamiast świeżej, bezdzietnej dwudziestolatki.
Ona jest matką, to ona już dobrze prześwietli kandydata aby sobie bigosu w życiu nie narobić, więc polemizowałabym, kto tu standardy obniżył.

Bezdzietne dwudziestolatki nigdy go nie chciały, ale kiedy stały się grubaskami po trzydziestce z dziećmi, to wtedy zaczęły się nim interesować.

A teraz będąc samemu już  po 30stce nie może sobie wziąc innej bezdzietnej 20latki? Musi to być np 35 latka z dwójką dzieci?

19,922

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Jezu ross, ile razy można ci pisać to samo? Zrozum wreszcie, że jak człowiek ogląda pierdylion profili, filmików i zdjęć związanych ze sportem, jogą, ćwiczeniami itp to czy tego chce, czy nie, to napotyka na treści tego typu, które pod pozorem takich właśnie aktywności służą tak naprawdę reklamie porno-profili. To raz.

Dwa, żeby pokazać ci taką reklamę pod pozorem jogi to był akurat pomysł mojej żony, bo była ciekawa, czy jesteście aż tak zjebane, żeby bronić honoru internetowych kurewek.

Trzy skala takiego procederu jest tak ogromna, że branża seks usług idzie w setki milionów zł w samej tylko Polsce.

Cztery, jak jakaś durna bździągwa non stop spamuje swój profil podobnymi ero-treściami to nie może się dziwić, że jest odbierana tak samo jak inne online'owe kurewki. I trzeba tu właśnie rozróżnić szeroko rozumianą branżę fit od właśnie jedynie pozorów, żeby nie zarobić bana za publikację zakazanych treści.



Skończ już ciągle z tym samym, bo to jak z chadami - trzy osoby ci musiały napisać, że rozmowa jest zupełnie o czym innym niż starasz się to wymuszać. Choć i tak mam wrażenie, ze dalej nie rozumiesz.


Juz Ci pisałam, to po ch...j oglądasz te treści?

czemu akurat kęci cie porno i erotyka w sieci?

Nie możesz oglądać treści kulinarnych, podróżniiczych, czytelniczych,  coś o nauce języka, samochodach etc?

Czemu te porno?

19,923

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

Kto 340 stronę zaliczy jako pierwszy ?

Ja bym chciała zaliczyć, ale niekoniecznie 340 stronę  big_smile tongue.

19,924

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:

Swoją drogą, zabawne, że Ty cały czas twierdzisz, że sam masz bardzo dużo do zaoferowania. Przeciętna dziewczyna - nie ma nic. To Ty musisz być ponadprzeciętny. Jakim cudem nikt tego nie dostrzega?

Nadinterpretujesz. Ja nie twierdzę, że przeciętna dziewczyna nie ma nic do zaoferowania, bo są takie, które mają i takiej właśnie szukam. Ale jak wygląd jest najważniejszy, to nie ma się co dziwić, że żadna nie dostrzega charakteru.

19,925

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Swoją drogą, zabawne, że Ty cały czas twierdzisz, że sam masz bardzo dużo do zaoferowania. Przeciętna dziewczyna - nie ma nic. To Ty musisz być ponadprzeciętny. Jakim cudem nikt tego nie dostrzega?

Nadinterpretujesz. Ja nie twierdzę, że przeciętna dziewczyna nie ma nic do zaoferowania, bo są takie, które mają i takiej właśnie szukam. Ale jak wygląd jest najważniejszy, to nie ma się co dziwić, że żadna nie dostrzega charakteru.

OOo Rakaz znowu pisze o wyglądzie.

A nadaal nie wiem, co Ci się Raka podoba w kobietach? Czemu chcesz być w związku?

19,926

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Jezu ross, ile razy można ci pisać to samo? Zrozum wreszcie, że jak człowiek ogląda pierdylion profili, filmików i zdjęć związanych ze sportem, jogą, ćwiczeniami itp to czy tego chce, czy nie, to napotyka na treści tego typu, które pod pozorem takich właśnie aktywności służą tak naprawdę reklamie porno-profili. To raz.

Dwa, żeby pokazać ci taką reklamę pod pozorem jogi to był akurat pomysł mojej żony, bo była ciekawa, czy jesteście aż tak zjebane, żeby bronić honoru internetowych kurewek.

Trzy skala takiego procederu jest tak ogromna, że branża seks usług idzie w setki milionów zł w samej tylko Polsce.

Cztery, jak jakaś durna bździągwa non stop spamuje swój profil podobnymi ero-treściami to nie może się dziwić, że jest odbierana tak samo jak inne online'owe kurewki. I trzeba tu właśnie rozróżnić szeroko rozumianą branżę fit od właśnie jedynie pozorów, żeby nie zarobić bana za publikację zakazanych treści.



Skończ już ciągle z tym samym, bo to jak z chadami - trzy osoby ci musiały napisać, że rozmowa jest zupełnie o czym innym niż starasz się to wymuszać. Choć i tak mam wrażenie, ze dalej nie rozumiesz.


Juz Ci pisałam, to po ch...j oglądasz te treści?

czemu akurat kęci cie porno i erotyka w sieci?

Nie możesz oglądać treści kulinarnych, podróżniiczych, czytelniczych,  coś o nauce języka, samochodach etc?

Czemu te porno?

Ross, ty serio nie rozumiesz czy tylko udajesz?

19,927 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-08-18 13:17:52)

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna de Jones napisał/a:

Ja bym chciała

Do boju Suwałki big_smile

19,928

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:

Nie żadną ścianę tylko gdyby chciał to nadal zaliczałby panienki bo wciąż był młody i piękny gdy się hajtnął. Po prostu znudziło mu się dotychczasewe życie i/lub spotkał kobietę w której się zakochał. Czy to jest "bez powodu"?


Nie ma dużo takich facetów (ogólnie ludzi). Oprócz siebie znam jeszcze ze dwie inne takie osoby. Ale ani ja nigdy takim 'chadem' nie byłem, ani oni (w tym jedna dziewczyna). I to było w wieku kiedy nasza tożsamość i potrzeby seksualne dopiero się kształtowały. Jak byliśmy nastolatkami tak naprawdę. Z jakimiś tam najwyżej epizodami w dorosłym życiu, typu 'odreagowanie po rozstaniu'. Ale nie znam ani jednego dorosłego 'chada' który faktycznie by się ustatkował. Owszem - żenią się. Ale i tak dalej ruchają na boku.

Szepttuch z tego forum taki jest. Pisał, ze za młodu spotykał się i seksił z wieloma kobietami, ale przyszedł czas, ustatkował się, bo poznał odpowiednią kobietę i teraz jestjej wierny,, Szkoda, ze nie ma go w tej dyskusji,.

Szeptuch ?

LOL

Nie. To są cytaty z jego wpisów.


W mojej poprzedniej pracy było bardzo specyficzne środowiskowo. w bardzo dużym skrócie : każdy spał z każdym. ( wył mnie).

Ja oraz 3 moich przyjaciół przede wszystkim szukaliśmy: przyjaciółki>partnerki>kochanki. Oni mieli więcej szczęścia bo znaleźli je będąc już na studiach ja musiałem czekać aż do 30.

Dopiero chwilę później zaczął jaki to z niego z niego jebaka, bo mu się kochanki w drzwiach mijały. Przy czym po 3 miesiącach takiego życia magicznie mu się odmieniło i przez kolejnych X lat żył w celibacie aż do poznania żony.

Serio.....bądźmy poważni.

19,929

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Jezu ross, ile razy można ci pisać to samo? Zrozum wreszcie, że jak człowiek ogląda pierdylion profili, filmików i zdjęć związanych ze sportem, jogą, ćwiczeniami itp to czy tego chce, czy nie, to napotyka na treści tego typu, które pod pozorem takich właśnie aktywności służą tak naprawdę reklamie porno-profili. To raz.

Dwa, żeby pokazać ci taką reklamę pod pozorem jogi to był akurat pomysł mojej żony, bo była ciekawa, czy jesteście aż tak zjebane, żeby bronić honoru internetowych kurewek.

Trzy skala takiego procederu jest tak ogromna, że branża seks usług idzie w setki milionów zł w samej tylko Polsce.

Cztery, jak jakaś durna bździągwa non stop spamuje swój profil podobnymi ero-treściami to nie może się dziwić, że jest odbierana tak samo jak inne online'owe kurewki. I trzeba tu właśnie rozróżnić szeroko rozumianą branżę fit od właśnie jedynie pozorów, żeby nie zarobić bana za publikację zakazanych treści.



Skończ już ciągle z tym samym, bo to jak z chadami - trzy osoby ci musiały napisać, że rozmowa jest zupełnie o czym innym niż starasz się to wymuszać. Choć i tak mam wrażenie, ze dalej nie rozumiesz.


Juz Ci pisałam, to po ch...j oglądasz te treści?

czemu akurat kęci cie porno i erotyka w sieci?

Nie możesz oglądać treści kulinarnych, podróżniiczych, czytelniczych,  coś o nauce języka, samochodach etc?

Czemu te porno?

Bo mu natrętnie, kompletnie od czapy wyskakuje, ale ładnie prosi "oglądnij mnie, no, popatrz sobie, co Ci szkodzi wink".

19,930

Odp: 30lat i cały czas sam

Jacuś ma haki,kwity i teczki  na każdego uważajta tongue big_smile

19,931

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Jezu ross, ile razy można ci pisać to samo? Zrozum wreszcie, że jak człowiek ogląda pierdylion profili, filmików i zdjęć związanych ze sportem, jogą, ćwiczeniami itp to czy tego chce, czy nie, to napotyka na treści tego typu, które pod pozorem takich właśnie aktywności służą tak naprawdę reklamie porno-profili. To raz.

Dwa, żeby pokazać ci taką reklamę pod pozorem jogi to był akurat pomysł mojej żony, bo była ciekawa, czy jesteście aż tak zjebane, żeby bronić honoru internetowych kurewek.

Trzy skala takiego procederu jest tak ogromna, że branża seks usług idzie w setki milionów zł w samej tylko Polsce.

Cztery, jak jakaś durna bździągwa non stop spamuje swój profil podobnymi ero-treściami to nie może się dziwić, że jest odbierana tak samo jak inne online'owe kurewki. I trzeba tu właśnie rozróżnić szeroko rozumianą branżę fit od właśnie jedynie pozorów, żeby nie zarobić bana za publikację zakazanych treści.



Skończ już ciągle z tym samym, bo to jak z chadami - trzy osoby ci musiały napisać, że rozmowa jest zupełnie o czym innym niż starasz się to wymuszać. Choć i tak mam wrażenie, ze dalej nie rozumiesz.


Juz Ci pisałam, to po ch...j oglądasz te treści?

czemu akurat kęci cie porno i erotyka w sieci?

Nie możesz oglądać treści kulinarnych, podróżniiczych, czytelniczych,  coś o nauce języka, samochodach etc?

Czemu te porno?

Ross, ty serio nie rozumiesz czy tylko udajesz?

Wiem, że go to kręci i lubi oglądać te treści;)
Czekam jak Jack to potwierdzi

19,932

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Nie ma dużo takich facetów (ogólnie ludzi). Oprócz siebie znam jeszcze ze dwie inne takie osoby. Ale ani ja nigdy takim 'chadem' nie byłem, ani oni (w tym jedna dziewczyna). I to było w wieku kiedy nasza tożsamość i potrzeby seksualne dopiero się kształtowały. Jak byliśmy nastolatkami tak naprawdę. Z jakimiś tam najwyżej epizodami w dorosłym życiu, typu 'odreagowanie po rozstaniu'. Ale nie znam ani jednego dorosłego 'chada' który faktycznie by się ustatkował. Owszem - żenią się. Ale i tak dalej ruchają na boku.

Szepttuch z tego forum taki jest. Pisał, ze za młodu spotykał się i seksił z wieloma kobietami, ale przyszedł czas, ustatkował się, bo poznał odpowiednią kobietę i teraz jestjej wierny,, Szkoda, ze nie ma go w tej dyskusji,.

Szeptuch ?

LOL

Nie. To są cytaty z jego wpisów.


W mojej poprzedniej pracy było bardzo specyficzne środowiskowo. w bardzo dużym skrócie : każdy spał z każdym. ( wył mnie).

Ja oraz 3 moich przyjaciół przede wszystkim szukaliśmy: przyjaciółki>partnerki>kochanki. Oni mieli więcej szczęścia bo znaleźli je będąc już na studiach ja musiałem czekać aż do 30.

Dopiero chwilę później zaczął jaki to z niego z niego jebaka, bo mu się kochanki w drzwiach mijały. Przy czym po 3 miesiącach takiego życia magicznie mu się odmieniło i przez kolejnych X lat żył w celibacie aż do poznania żony.

Serio.....bądźmy poważni.

Nooo. O tym mówimy. Miał liczne przygody, a teraz jest mężem i ojcem, a na boki nie chodzi.

19,933

Odp: 30lat i cały czas sam
M!ri napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

A ja pytam całkiem poważnie. Dlaczego już ukształtowany 25latek (wymienia wcześniejszego wieku to żart), zadowolony ze swojego życia i zdobywania kolejnych panienek miałby się ustatkować?

Bo wszystko się przejada. Ile można robić ciągle to samo? Ile go jeszcze będzie cieszył ten sex? 3 lata? 5? 10? Jak ktoś nie jest uzależniony to zauważy że to nudne jest. I bez większej wartości (skoro łatwo przychodzi).

Poza tym 25latek nie jest ukształtowany. To mentalne dziecko jeszcze. Że mężczyzna jest ukształtowany można powiedzieć gdy ma 40 lat.


Kekłem.

Chcąc nie chcąc właśnie potwierdziłaś moje słowa.  Dobry kochanek nie robi ciągle tego samego. I to czyni go właśnie dobrym kochankiem. A ten ciepły i rodzinny właśnie taki jest - romantyczny i czuły. I nie potrafi inaczej z żoną. Ktoś tu wspominał o zespole Madonny i ladacznicy. I to jest właśnie to. I to jest tak często, że nawet ma swoją własną nazwę.

19,934

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Nooo. O tym mówimy. Miał liczne przygody, a teraz jest mężem i ojcem, a na boki nie chodzi.


Ale jakie liczne przygody? Przecież napisał, że w jego pracy każdy spał z każdym, ale jego to nie interesowało, bo gardził takim zachowaniem, a w innym miejscu pisał o bodaj 7letnim celibacie.


O ile w ogóle to prawda, to jedynie podupczył chwilę na wymianie studenckiej i taki okres w jego życiu trwał ~3 miesiące.


To patrząc w tych kategoriach to co ja mam powiedzieć, jak mój cały ogólniak tak wyglądał? + kilka lat pomiędzy byłą narzeczoną a obecną żoną? A naprawdę mi w chuuuuuuj daleko do znanych mi chadów.


Serio to jest dla ciebie synonim licznych przygów i bycia chadem ?!

19,935

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

A ja pytam całkiem poważnie. Dlaczego już ukształtowany 25latek (wymienia wcześniejszego wieku to żart), zadowolony ze swojego życia i zdobywania kolejnych panienek miałby się ustatkować?

Bo wszystko się przejada. Ile można robić ciągle to samo? Ile go jeszcze będzie cieszył ten sex? 3 lata? 5? 10? Jak ktoś nie jest uzależniony to zauważy że to nudne jest. I bez większej wartości (skoro łatwo przychodzi).

Poza tym 25latek nie jest ukształtowany. To mentalne dziecko jeszcze. Że mężczyzna jest ukształtowany można powiedzieć gdy ma 40 lat.


Kekłem.

Chcąc nie chcąc właśnie potwierdziłaś moje słowa.  Dobry kochanek nie robi ciągle tego samego. I to czyni go właśnie dobrym kochankiem. A ten ciepły i rodzinny właśnie taki jest - romantyczny i czuły. I nie potrafi inaczej z żoną. Ktoś tu wspominał o zespole Madonny i ladacznicy. I to jest właśnie to. I to jest tak często, że nawet ma swoją własną nazwę.

Twoje wpisy już wprost sugerują że bardzo daleko Ci było do mężczyzny mającego powodzenie i ubolewasz nad tym że nie zdążyłeś się wyszaleć. Stąd fiksacja na sexie i zaliczaniu bo to zostało w Twoich fantazjach a nie doświadczeniach.
Bo widzisz... pozycji seksualnych jest skończona ilość. Kształtów cycków czy wagin również. Po którymś razie to przestaje tak ekscytować.

19,936

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Nooo. O tym mówimy. Miał liczne przygody, a teraz jest mężem i ojcem, a na boki nie chodzi.

Zapytam jeszcze raz, jaśniej:

Chcesz mi naprawdę powiedzieć, ze wierzysz w takie coś?

Szeptuch napisał/a:

Z libido była bardzo rożnie.
U mnie przed spotkaniem Żony było na poziomie zera.
Nie uprawiałem seksu 7 lat i nie miałem w ogóle takiej potrzeby, mimo że miałem propozycje i mimo ze w studenckich latach zdarzały się 3 stosunki dziennie.*
Po spotkaniu zony a zwłaszcza po ślubie libido wyskoczyło w kosmos i miałem ochotę na seks codziennie.
Tyle że u żony podskoczyło jeszcze wyżej, ona chciała dwa razy dżinnie.
I na tym też stanęło.
Po 3 miesiącach moje libido podskoczyło do jej poziomu.
I od 5 lat seks jest 2x dziennie na pobudkę i na dobranoc.




* w innym poście :

Bywało tak że spółkowałem z 3 kobietami dziennie, którym nawet nie przeszkadzał fakt że mijają się w drzwiach. Dopiero po 3 miejscach przyszło opamiętanie "co ja robię ze swoim życiem" ze ja nie uprawiam seksu z tymi kobietami tylko po prostu jestem przez nie ruchany. Kompletnie nie interesowała ich moja osoba: co lubie, jak się czuje, jaka mam wizje świata, kompletnie nic. (mimo ze ja zawsze starałem się choć trochę je poznać)


I że to jest taki przykład odmienionego chada dla ciebie?


SERIO?

19,937

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Swoją drogą, zabawne, że Ty cały czas twierdzisz, że sam masz bardzo dużo do zaoferowania. Przeciętna dziewczyna - nie ma nic. To Ty musisz być ponadprzeciętny. Jakim cudem nikt tego nie dostrzega?

Nadinterpretujesz. Ja nie twierdzę, że przeciętna dziewczyna nie ma nic do zaoferowania, bo są takie, które mają i takiej właśnie szukam. Ale jak wygląd jest najważniejszy, to nie ma się co dziwić, że żadna nie dostrzega charakteru.

Ale co naditerpretuję? To Ty napisałeś, dlaczego miałby wybrać przeciętną dziewczynę, która nie ma nic do zaoferowania. Skoro przyznajesz, że są takie, które mają, to dlaczego ten chad od razu miałby wybrać tę, która niczego nie ma? Generalnie ludzie wiążą się z tymi, którzy im coś dają, tyle że postronni nie muszą tych rzeczy dostrzegać.

19,938

Odp: 30lat i cały czas sam
M!ri napisał/a:

Twoje wpisy już wprost sugerują że bardzo daleko Ci było do mężczyzny mającego powodzenie i ubolewasz nad tym że nie zdążyłeś się wyszaleć. Stąd fiksacja na sexie i zaliczaniu bo to zostało w Twoich fantazjach a nie doświadczeniach.
Bo widzisz... pozycji seksualnych jest skończona ilość. Kształtów cycków czy wagin również. Po którymś razie to przestaje tak ekscytować.

Kekłem po raz drugi.


Sama masz fiksacje, bo z całej wypowiedzi, z całego setu cech, z przedstawienia całego typu osobowości i ich przeciwieństw jedyne co wyciągasz to.....seks.

Wycinasz fragmenty z kontekstu (co wypacza sens wypowiedzi), skupiasz się na nich, a potem zarzucasz drugiej stronie problem na tym punkcie. Przecież to absurdalne. W ten sposób nie da się normalnie prowadzić rozmowy, bo zawsze będzie prowadzić donikąd. To zupełnie jak z tym szachistą, co na swoim kanale powiedział, ze statystycznie gracze grający białymi wygrywają częściej niż czarnymi i zajebali mu bana za rasizm. Dokładnie tak wygląda rozmowa z tobą.

Serio chcesz udowadniać, że przytoczony tu (i to nawet nie przeze mnie) zespół Madonny i ladacznicy nie istnieje?

Serio chcesz bronić tezy, ze czuły i kochający mąż i ojciec to fantastyczny kochanek, który....nudzi się po 3latach?

19,939

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Serio chcesz bronić tezy, ze czuły i kochający mąż i ojciec to fantastyczny kochanek, który....nudzi się po 3latach?

He he ale to nie moja teza tylko Twoja bo wprost napisałeś że chady nawet jak wejdą w związek to zdradzają. Typowo odwracasz kota ogonem.

Moja teza, przypominam, brzmi: jeżeli ktoś w wieku 20-30 miał pod dostatkiem relacji czysto sexualnych to nastąpi przesyt i znudzenie takim stylem życia. To się nazywa wyszalenie. I taki ktoś jak najbardziej może zechcieć i realizować się w innej roli: wiernego partnera, męża, ojca.

19,940

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

A mi się bardzo podobają samouświadomienia Chuopskiego. Są gorzkie i trudne, ale widać że nawet u zatwardziałego "elektoratu" może nastąpić zmiana.

Samouświadomienie jest naturalną konsekwencją moich przeżyć oraz studiowania blackpilla i konfrontowania go z rzeczywistością.

Przede wszystkim, najważniejsze było uświadomienie, że bawiłem się w to dla lepszej samooceny, a nie realnych potrzeb.

19,941 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-18 14:29:34)

Odp: 30lat i cały czas sam
M!ri napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Serio chcesz bronić tezy, ze czuły i kochający mąż i ojciec to fantastyczny kochanek, który....nudzi się po 3latach?

He he ale to nie moja teza tylko Twoja bo wprost napisałeś że chady nawet jak wejdą w związek to zdradzają. Typowo odwracasz kota ogonem.

Moja teza, przypominam, brzmi: jeżeli ktoś w wieku 20-30 miał pod dostatkiem relacji czysto sexualnych to nastąpi przesyt i znudzenie takim stylem życia. To się nazywa wyszalenie. I taki ktoś jak najbardziej może zechcieć i realizować się w innej roli: wiernego partnera, męża, ojca.

No właśnie - Chady. A nie przysłowiowe beciaki, które uważają, że jak się do nich babka uśmiechnęła, to że złapali boga za nogi i którzy nie maja za grosz charakteru, aby sprzeciwić się nieakceptowanym przez siebie zachowaniom swoich partnerek. To potakiwacze. A ty równasz jednego z drugim. Kolejny raz. Chad nie jest typem rodzinnego faceta. To nie jest ten czuły, ciepły i kochający mąż i ojciec. To jest ten alfa ruchacz. Skrzyżowanie Rżewskiego z kawałów ze Stinsonem z 'jak poznałem waszą matkę'. A nie typ romantyka co stawia swoją oblubienicę na piedestale.

A co do twojej tezy, to piszę ci, że w 99% to fikcja i tacy pozorni konwertyci wydają potem tych 650MILIONÓW złotych na dziwki.


Oczywiście jakieś pojedyncze wyjątki się zawsze zdarzają - jak to zwykle bywa w przypadku ludzkich zachowań. Ale branża seks-usług jest dowodem samym w sobie jak rzadkie to jest jest.

19,942

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Swoją drogą, zabawne, że Ty cały czas twierdzisz, że sam masz bardzo dużo do zaoferowania. Przeciętna dziewczyna - nie ma nic. To Ty musisz być ponadprzeciętny. Jakim cudem nikt tego nie dostrzega?

Nadinterpretujesz. Ja nie twierdzę, że przeciętna dziewczyna nie ma nic do zaoferowania, bo są takie, które mają i takiej właśnie szukam. Ale jak wygląd jest najważniejszy, to nie ma się co dziwić, że żadna nie dostrzega charakteru.

Ale co naditerpretuję? To Ty napisałeś, dlaczego miałby wybrać przeciętną dziewczynę, która nie ma nic do zaoferowania. Skoro przyznajesz, że są takie, które mają, to dlaczego ten chad od razu miałby wybrać tę, która niczego nie ma? Generalnie ludzie wiążą się z tymi, którzy im coś dają, tyle że postronni nie muszą tych rzeczy dostrzegać.

Nie wybrałby przeciętnej, tylko ładną.

19,943

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

No właśnie - Chady. A nie przysłowiowe beciaki, które uważają, że jak się do nich babka uśmiechnęła, to że złapali boga za nogi i którzy nie maja za grosz charakteru, aby sprzeciwić się nieakceptowanym przez siebie zachowaniom swoich partnerek. To potakiwacze. A ty równasz jednego z drugim. Kolejny raz. Chad nie jest typem rodzinnego faceta. To nie jest ten czuły, ciepły i kochający mąż i ojciec. To jest ten alfa ruchacz. Skrzyżowanie Rżewskiego z kawałów ze Stinsonem z 'jak poznałem waszą matkę'. A nie typ romantyka co stawia swoją oblubienicę na piedestale.

A co do twojej tezy, to piszę ci, że w 99% to fikcja i tacy pozorni konwertyci wydają potem tych 650MILIONÓW złotych na dziwki.


Oczywiście jakieś pojedyncze wyjątki się zawsze zdarzają - jak to zwykle bywa w przypadku ludzkich zachowań. Ale branża seks-usług jest dowodem samym w sobie jak rzadkie to jest jest.

Tylko że w tej teorii brakuje roli rozwoju, dojrzewania. Puszczalskie/chady się bawili, potem zachciało im się rodziny, ale dalej się będą bzykać po kątach, bo tak. Przecież to są skrajności.
Podejście do relacji się zmienia, najpierw chodzenie za rączkę, potem jakieś całowanko, wreszcie jakieś seksy, u niektórych dużo i przypadkowo, jasne, ale nadal ci, co dużo i przypadkowo, mogą zwyczajnie z tego wyrosnąć, tak samo jak wyrośli z prowadzania się z koleżanką za rączkę po lekcjach. To jest naturalna kolej rzeczy, a nie jakieś manipulowanie naiwnymi laskami czy szukanie beciaków.

19,944 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-18 14:48:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:

Tylko że w tej teorii brakuje roli rozwoju, dojrzewania. Puszczalskie/chady się bawili, potem zachciało im się rodziny, ale dalej się będą bzykać po kątach, bo tak. Przecież to są skrajności.
Podejście do relacji się zmienia, najpierw chodzenie za rączkę, potem jakieś całowanko, wreszcie jakieś seksy, u niektórych dużo i przypadkowo, jasne, ale nadal ci, co dużo i przypadkowo, mogą zwyczajnie z tego wyrosnąć, tak samo jak wyrośli z prowadzania się z koleżanką za rączkę po lekcjach. To jest naturalna kolej rzeczy, a nie jakieś manipulowanie naiwnymi laskami czy szukanie beciaków.

Ale SaraS, kto twoim zdaniem wydaje tych 650 milionów na seks usługi? Kto wydaje kolejnych 150milionów zł na porno?

Nastolatki?

Nic nie mające incele, co albo nie pracują, albo na głodowych stawkach i ciągle mieszkają z rodzicami?

19,945

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Dobry kochanek nie robi ciągle tego samego. I to czyni go właśnie dobrym kochankiem.

Nie zgadzam się.

Jak coś jest dobre, to się to robi i nigdy się nie nudzi.

19,946

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
SaraS napisał/a:

Tylko że w tej teorii brakuje roli rozwoju, dojrzewania. Puszczalskie/chady się bawili, potem zachciało im się rodziny, ale dalej się będą bzykać po kątach, bo tak. Przecież to są skrajności.
Podejście do relacji się zmienia, najpierw chodzenie za rączkę, potem jakieś całowanko, wreszcie jakieś seksy, u niektórych dużo i przypadkowo, jasne, ale nadal ci, co dużo i przypadkowo, mogą zwyczajnie z tego wyrosnąć, tak samo jak wyrośli z prowadzania się z koleżanką za rączkę po lekcjach. To jest naturalna kolej rzeczy, a nie jakieś manipulowanie naiwnymi laskami czy szukanie beciaków.

Ale SaraS, kto twoim zdaniem wydaje tych 650 milionów na seks usługi? Kto wydaje kolejnych 150milionów zł na porno?

Nastolatki?

Nic nie mające incele, co albo nie pracują, albo na głodowych stawkach i ciągle mieszkają z rodzicami?

Gdyby sądzić po tym forum to głównie incele. Incel wcale nie musi być biedny: przykład JC zarabia grube hajsy a i tak nic mu to nie pomaga.

19,947

Odp: 30lat i cały czas sam

Ok podsumujmy.

Nawrócony Chad według ross, to taki Szeptuch, który dał się ruchać losowym dupom * przez 3 miesiące, a potem przez 7lat żył z zerowym libido do ślubu z samotną matką, gdzie z ponad 150 gości obecność potwierdziło całych 17osób. Który twierdzi, że mając 5letka w domu, niezmiennie uprawia seks 2x dziennie każdego dnia. I jednocześnie oskarżający kobiety (wszystkie z jego otoczenia) o brak akceptacji jego związku i twierdzący, że głównym i w sumie jedynym obowiązkiem żony, jest dawanie dupy na zawołanie.

M!ri dalej nie ogarnia kim jest Chad, choć już 3 osoby jej to tłumaczyły, że to nieistniejący typ osobowości będący skrzyżowaniem Stinsona z Rżewskim. Typ lumberseksualnego ultra samca. Który jest ambitny, bezwzględny, silny zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Który dupczy kogo chce i jak chce. Kto wzbudza ogólny zachwyt płci przeciwnej i zazdrość innych facetów. To jest typ, który na zwróconą uwagę  "Seba, powiedziałbyś coś romantycznego..." odpowiada "wyżej dupa maleńka". Nie w głowie mu kwiatki, motylki czy rodzina. To typ, co jak ma dupę w domu, to żeby mu skarpety prała i papu gotowała, bo wierność jest dla niego bajką dla dzieci. Tacy ludzie się nie nawracają, a jedynie lepiej kamuflują kiedy mają więcej do stracenia. Ale oczywiście według M!ri, tych 650 milionów obrotu w nierządzie nakręcają zapewne incele. Te same, które narzekają, ze jednym z powodów dla których nie mogą liczyć na stały związek jest chujowa praca z minimalnymi zarobkami. Rzadko nawet na poziomie umożliwiającym samodzielną egzystencję. No i widzę, że masz ogromną trudność z przyznaniem, że ten typ rodzinnego, ciepłego faceta i kochającego ojca to jest właśnie ten przysłowiowy beciak. Można się jedynie domyślać skąd.....

SaraS - Chadzi się nie nawracają. Nie muszą. Bo jest im wybaczane lub lepiej się kryją. Według różnych badań to od 39 do 52% facetów w związkach zdradza. A jest jeszcze całą masa osób (obojga płci) co twierdzą, że u dziwki to nie zdrada. Albo, że na wyjeździe się nie liczy. Tudzież inne "przed ślubem można".






*ross - jak chcesz to ci mogę podlinkować kilka filmików, z których Szeptuch takie historyjki zgapił. smile

19,948

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Nooo. O tym mówimy. Miał liczne przygody, a teraz jest mężem i ojcem, a na boki nie chodzi.

Zapytam jeszcze raz, jaśniej:

Chcesz mi naprawdę powiedzieć, ze wierzysz w takie coś?

Szeptuch napisał/a:

Z libido była bardzo rożnie.
U mnie przed spotkaniem Żony było na poziomie zera.
Nie uprawiałem seksu 7 lat i nie miałem w ogóle takiej potrzeby, mimo że miałem propozycje i mimo ze w studenckich latach zdarzały się 3 stosunki dziennie.*
Po spotkaniu zony a zwłaszcza po ślubie libido wyskoczyło w kosmos i miałem ochotę na seks codziennie.
Tyle że u żony podskoczyło jeszcze wyżej, ona chciała dwa razy dżinnie.
I na tym też stanęło.
Po 3 miesiącach moje libido podskoczyło do jej poziomu.
I od 5 lat seks jest 2x dziennie na pobudkę i na dobranoc.




* w innym poście :

Bywało tak że spółkowałem z 3 kobietami dziennie, którym nawet nie przeszkadzał fakt że mijają się w drzwiach. Dopiero po 3 miejscach przyszło opamiętanie "co ja robię ze swoim życiem" ze ja nie uprawiam seksu z tymi kobietami tylko po prostu jestem przez nie ruchany. Kompletnie nie interesowała ich moja osoba: co lubie, jak się czuje, jaka mam wizje świata, kompletnie nic. (mimo ze ja zawsze starałem się choć trochę je poznać)


I że to jest taki przykład odmienionego chada dla ciebie?


SERIO?

No a nie? Kiedyś przekatywal pół biura trzy razy dziennie  po dekadzie na żonę I sypia tylko z nią. Poza tym ma dom, dziecko, rachunki, prace, zakupy , sprzątanie, czyli standardowe życie iksinskiego.

Myślicie, że Szeptuch to Chad?

19,949 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-08-18 15:11:19)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

No a nie? Kiedyś przekatywal pół biura trzy razy dziennie  po dekadzie na żonę I sypia tylko z nią. Poza tym ma dom, dziecko, rachunki, prace, zakupy , sprzątanie, czyli standardowe życie iksinskiego.

Myślicie, że Szeptuch to Chad?


Ross, skąd ty to bierzesz? Przecież typ żył w celibacie przez 7 lat, a tyle co sobie poruchał, to troche na wymianie studenckiej (całe - prosze o werble - 3 miesiące niby tak żył), gdzie w zasadzie nie tyle on sobie poruchał, co ruchały jego.

Przecież to jest dokładne przeciwieństwo Chada. To jest ten beciak, co na życiową partnerkę wziął sobie samotną matkę...

Przy czym chyba poza tobą, to praktycznie nikt nie wierzył w tą jego historyjkę, a sam ci mogę podrzucić kilka filmików skąd zgapił takie tezy o (w tym wypadku) japonkach.

19,950

Odp: 30lat i cały czas sam

No i ten beciak ma swoje życie. I dobrze mu z tym. Kto ma z tym problem?

19,951

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
M!ri napisał/a:

Twoje wpisy już wprost sugerują że bardzo daleko Ci było do mężczyzny mającego powodzenie i ubolewasz nad tym że nie zdążyłeś się wyszaleć. Stąd fiksacja na sexie i zaliczaniu bo to zostało w Twoich fantazjach a nie doświadczeniach.
Bo widzisz... pozycji seksualnych jest skończona ilość. Kształtów cycków czy wagin również. Po którymś razie to przestaje tak ekscytować.

Kekłem po raz drugi.


Sama masz fiksacje, bo z całej wypowiedzi, z całego setu cech, z przedstawienia całego typu osobowości i ich przeciwieństw jedyne co wyciągasz to.....seks.

Wycinasz fragmenty z kontekstu (co wypacza sens wypowiedzi), skupiasz się na nich, a potem zarzucasz drugiej stronie problem na tym punkcie. Przecież to absurdalne. W ten sposób nie da się normalnie prowadzić rozmowy, bo zawsze będzie prowadzić donikąd. To zupełnie jak z tym szachistą, co na swoim kanale powiedział, ze statystycznie gracze grający białymi wygrywają częściej niż czarnymi i zajebali mu bana za rasizm. Dokładnie tak wygląda rozmowa z tobą.

Serio chcesz udowadniać, że przytoczony tu (i to nawet nie przeze mnie) zespół Madonny i ladacznicy nie istnieje?

Serio chcesz bronić tezy, ze czuły i kochający mąż i ojciec to fantastyczny kochanek, który....nudzi się po 3latach?

Ale tu się zapędzisz w kozi róg.
Idąc tym tropem dobra w łóżku może być tylko taka kobieta, która puszczała się codziennie z innym, publikuje zdjęcia w internecie np na których pozuje przy rurce ubrana w czarny, obcisly strój, bez bielizny pod spodem, w mocnym makijażu, poza tym jest wyszczekana, nieczuła, arogancka, mało inteligentna i brak jej empatii.
Z drugiej strony mamy przeciwieństwo, kobietę, ubraną w golf, pokazującą zdjęcia jak pielęgnuje kwiaty,  spokojną, inteligentną, empatyczną,  która w życiu miała jednego lub dwóch, trzech  góra facetów w łóżku- ale ona wg tego rozumowania nie moze być dobra w łóżku.

I teraz masz dylemat, bo dobra kochanka równa się latawica, a zimna kłoda w łóżku to materiał na codzienne życie małżeńskie.

19,952

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna de Jones napisał/a:

No i ten beciak ma swoje życie. I dobrze mu z tym. Kto ma z tym problem?

Skoro ze 153 ludzi zaproszonych na ich ślub obecność potwierdziło tylko 17scie to chyba można powiedzieć śmiało, że większość?


A mnie to akurat lotto. To jego życie. Ja tylko opisuję zjawisko.

19,953

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Ok podsumujmy.

Nawrócony Chad według ross, to taki Szeptuch, który dał się ruchać losowym dupom * przez 3 miesiące, a potem przez 7lat żył z zerowym libido do ślubu z samotną matką, gdzie z ponad 150 gości obecność potwierdziło całych 17osób. Który twierdzi, że mając 5letka w domu, niezmiennie uprawia seks 2x dziennie każdego dnia. I jednocześnie oskarżający kobiety (wszystkie z jego otoczenia) o brak akceptacji jego związku i twierdzący, że głównym i w sumie jedynym obowiązkiem żony, jest dawanie dupy na zawołanie.

M!ri dalej nie ogarnia kim jest Chad, choć już 3 osoby jej to tłumaczyły, że to nieistniejący typ osobowości będący skrzyżowaniem Stinsona z Rżewskim. Typ lumberseksualnego ultra samca. Który jest ambitny, bezwzględny, silny zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Który dupczy kogo chce i jak chce. Kto wzbudza ogólny zachwyt płci przeciwnej i zazdrość innych facetów. To jest typ, który na zwróconą uwagę  "Seba, powiedziałbyś coś romantycznego..." odpowiada "wyżej dupa maleńka". Nie w głowie mu kwiatki, motylki czy rodzina. To typ, co jak ma dupę w domu, to żeby mu skarpety prała i papu gotowała, bo wierność jest dla niego bajką dla dzieci. Tacy ludzie się nie nawracają, a jedynie lepiej kamuflują kiedy mają więcej do stracenia. Ale oczywiście według M!ri, tych 650 milionów obrotu w nierządzie nakręcają zapewne incele. Te same, które narzekają, ze jednym z powodów dla których nie mogą liczyć na stały związek jest chujowa praca z minimalnymi zarobkami. Rzadko nawet na poziomie umożliwiającym samodzielną egzystencję. No i widzę, że masz ogromną trudność z przyznaniem, że ten typ rodzinnego, ciepłego faceta i kochającego ojca to jest właśnie ten przysłowiowy beciak. Można się jedynie domyślać skąd.....

Piękna definicją. Długo ją wymyślałeś? To teraz ta właściwa:

Chad jest to mężczyzna wyjątkowo atrakcyjny fizycznie. Jest on wysoki, ma symetryczną twarz, duże umięśnienie, dobrze wyrzeźbione ciało. mocną kwadratową szczękę, jest zdrowy, nie ma żadnych chorób. Wyróżnia się na tle innych mężczyzn niesamowitymi cechami fizycznymi. Jest on pożądany przez kobiety i bez problemu nawiązuje z nimi relacje, jest szanowany przez innych mężczyzn. Chad jest pewny siebie, energiczny, odważny, lubi wyzwania.

Postrzeganie świata przez chadów:

Chady często, choć nie zawsze mają wysokie poczucie dobroci i sprawiedliwości świata. Jest to związane z ich wysoką atrakcyjnością fizyczną, powodzeniem u kobiet i pozytywnym ich odbiorem przez społeczeństwo. Chady na ogół uważają, że kobiety są miłe i dobre oraz zawsze chętne na seks. Chady są atrakcyjni fizycznie, więc kobiety zawsze reagują na nich pozytywnie, stąd pozytywne przekonania chadów na temat kobiet. Zwykły, bądź nieatrakcyjny fizycznie mężczyzna jest traktowany przez kobiety znacznie gorzej.

https://braciasamcy.pl/index.php?/blogs/entry/607-chad/

19,954

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

No a nie? Kiedyś przekatywal pół biura trzy razy dziennie  po dekadzie na żonę I sypia tylko z nią. Poza tym ma dom, dziecko, rachunki, prace, zakupy , sprzątanie, czyli standardowe życie iksinskiego.

Myślicie, że Szeptuch to Chad?


Ross, skąd ty to bierzesz? Przecież typ żył w celibacie przez 7 lat, a tyle co sobie poruchał, to troche na wymianie studenckiej (całe - prosze o werble - 3 miesiące niby tak żył), gdzie w zasadzie nie tyle on sobie poruchał, co ruchały jego.

Przecież to jest dokładne przeciwieństwo Chada. To jest ten beciak, co na życiową partnerkę wziął sobie samotną matkę...

Przy czym chyba poza tobą, to praktycznie nikt nie wierzył w tą jego historyjkę, a sam ci mogę podrzucić kilka filmików skąd zgapił takie tezy o (w tym wypadku) japonkach.

Jak nie jest chadem, jak obracał wieke kobiet i wprost pisał, że sypiał z nimi tylko dla sportu.

Beciak  nie sypia hurtowo z kobietami, bo one z nim nie chcą sypiać tylko chcą do łóżka samców alfa.

19,955

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
Panna de Jones napisał/a:

No i ten beciak ma swoje życie. I dobrze mu z tym. Kto ma z tym problem?

Skoro ze 153 ludzi zaproszonych na ich ślub obecność potwierdziło tylko 17scie to chyba można powiedzieć śmiało, że większość?

I co z tego? 
Związek zawiera się dla siebie czy dla tego żeby się innym podobał?

Posty [ 19,891 do 19,955 z 29,781 ]

Strony Poprzednia 1 305 306 307 308 309 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024