30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 270 271 272 273 274 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17,616 do 17,680 z 29,787 ]

17,616 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-07-09 14:40:47)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

W takim razie dlaczego jestem ignorowany przy każdej próbie nawiązania znajomości? Nie chcą być widziane w towarzystwie nieatrakcyjnego faceta?

Raka plis ja jestem z Twojego pokolenia, nie z żadnych dinozaurów (podkreslam żeby uprzedzić ten argument) i z ręką na sercu ani razu po skończeniu gimnazjum nie spotkałam się z sytuacja że jakaś koleżanka nie chciała się z kimś KOLEGOWAĆ bo jest brzydki. To zdanie akurat zakrawa o teorie spiskowa.

Zobacz podobne tematy :

17,617

Odp: 30lat i cały czas sam

Paradoksem tej sytuacji jest to, że Raka rozamwia z kobietami o tym, że kobiety nie chcą rozmawiać z nim. Twierdzi, że to z powodu wyglądu, choć kilka kobiet z tego (i innych, o tym samym) mówi mu wprost, ze to dlatego, ze jest odpychającą, leniwą i marudzącą bulwą i nawet nie muszą wiedzieć jak wygląda, aby go przysłowiowo skreślić. A ten dalej idzie w zaparte, jak zdarta płyta. Od kilku lat.

17,618 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-07-09 14:52:51)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja bym się nie zdziwił gdyby Raka był ubezwłasnowolniony, mieszkał w pokoju w mieszkaniu rodziców, prawie nie wychodził z domu i te wszystkie "pasje, wyjazdy, ludzie zza granicy" to tylko wytwór jego chorego umysłu.

Takiego Theodora czy GrammarNaziego tutaj nikt nie bierze na poważnie bo wiemy że to ich "wcielenia", więc dlaczego z Raką zakładamy że jest inaczej?

17,619 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-07-09 15:22:00)

Odp: 30lat i cały czas sam
jjbp napisał/a:

To zdanie akurat zakrawa o teorie spiskowa.

Też na to wpadłem kiedyś - Raka zdementował zdaje się,że to nie spisek. big_smile
To widocznie jest taki już los,przeznaczenie,fatum,geny i koniec
do tego tinery śmindery,wyobrażenia na temat związków czerpane z internetu plus przekonanie niezłomne o tym że kobiety współczesne zwłaszcza młode do 30 stki mają wygórowane wymagania wobec facetów, toksyczna patologiczna hipergamia i brak wymagań wobec siebie
,statystycznie możliwy przypadek

17,620

Odp: 30lat i cały czas sam

To jest jakies perpetuum mobile jak się na to patrzy z boku, jak słowo daje. Ja rozumiem że przez brak sukcesów związkowych zakielkowala jakaś myśl, chęć żeby to jakoś logicznie wyjaśnić i jakieś wyparcie, że to z innymi i światem jest coś nie tak, a nie z nami, ja to naprawdę rozumiem, ale jak padają teksty że nawet na pozycję kolegi jest prowadzona jakaś hiper selekcja to ja przestaje rozumieć. Tak tak cały świat, wszystkie kobiety w jednym wielkim spisku przeciwko wszystkim mężczyznom. A związki wszędzie dookoła ludzi każdej maści to pewnie jakaś fatamorgana.

17,621 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-07-09 15:06:01)

Odp: 30lat i cały czas sam
jjbp napisał/a:

To jest jakies perpetuum mobile jak się na to patrzy z boku.

Też na to wpadłem - nawet napisałem o tym że to coś jak perpetuam mobile big_smile
że też jeszcze nikt nie wpadł jak wykorzystać energetycznie to zjawisko, fenomen

17,622

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Ja bym się nie zdziwił gdyby Raka był ubezwłasnowolniony, mieszkał w pokoju w mieszkaniu rodziców, prawie nie wychodził z domu i te wszystkie "pasje, wyjazdy, ludzie zza granicy" to tylko wytwór jego chorego umysłu.

Takiego Theodora czy GrammarNaziego tutaj nikt nie bierze na poważnie bo wiemy że to ich "wcielenia", więc dlaczego z Raką zakładamy że jest inaczej?

Nie jestem ubezwłasnowolniony, mieszkam sam (no dobra, z kotem), wychodzę z domu, pracowałem za granicą, podróżuję i mam swoje pasje.

17,623

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Paradoksem tej sytuacji jest to, że Raka rozamwia z kobietami o tym, że kobiety nie chcą rozmawiać z nim. Twierdzi, że to z powodu wyglądu, choć kilka kobiet z tego (i innych, o tym samym) mówi mu wprost, ze to dlatego, ze jest odpychającą, leniwą i marudzącą bulwą i nawet nie muszą wiedzieć jak wygląda, aby go przysłowiowo skreślić. A ten dalej idzie w zaparte, jak zdarta płyta. Od kilku lat.

Wielokrotnie tłumaczyłem, że to co piszę na forum, nie ma przełożenia na real. To, że mnie skreślacie na podstawie moich wpisów jest normalne i logiczne. Ale na żywo tego nie ma.

17,624

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:

Wystarczy zacząć ignorować rake i jakiegoś i jest po problemie, to naprawdę proste do wykonania, ale jak rossanka i kilka innych dobrych dyszyczek z nimi ciągle dyskutują, to ta machina cały czas pędzi w nieznane smile

Muszę sie  czymś zając sad

17,625

Odp: 30lat i cały czas sam
jjbp napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

W takim razie dlaczego jestem ignorowany przy każdej próbie nawiązania znajomości? Nie chcą być widziane w towarzystwie nieatrakcyjnego faceta?

Raka plis ja jestem z Twojego pokolenia, nie z żadnych dinozaurów (podkreslam żeby uprzedzić ten argument) i z ręką na sercu ani razu po skończeniu gimnazjum nie spotkałam się z sytuacja że jakaś koleżanka nie chciała się z kimś KOLEGOWAĆ bo jest brzydki. To zdanie akurat zakrawa o teorie spiskowa.

Doskonale Cię rozumiem, bo sam bym pewnie tak pomyślał, gdybym tego nie doświadczał.

17,626

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak zwykle nie doczekałam się odpowiedz na moje pytanie big_smile.

17,627

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Jak zwykle nie doczekałam się odpowiedz na moje pytanie big_smile.

Jakie pytanie?

17,628

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Jak zwykle nie doczekałam się odpowiedz na moje pytanie big_smile.

Bo to było pytanie z typu "niewygodne" nie odpowie Ci na nie nigdy big_smile

A co to są żabsony i ile są warte  ? big_smile

wiem że coś z żabki, ale poza pytanie pań o  aplikacje nie wyszedłem .

17,629

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
paslawek napisał/a:
NewUser napisał/a:

Bo to było pytanie z typu "niewygodne" nie odpowie Ci na nie nigdy big_smile

A co to są żabsony i ile są warte  ? big_smile

wiem że coś z żabki, ale poza pytanie pań o  aplikacje nie wyszedłem .

Ja właśnie też nie zbieram, ani nie mam aplikacji, dlatego pytałem rossankę, bo może jeszcze byśmy coś z ceny za te dwie małe wody urwali big_smile
A czym są? Domyślam się, że jakimiś punktami, które można wymienić na jakieś produkty, albo kupić coś taniej.


A czemu ja?

17,630

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:
paslawek napisał/a:

A co to są żabsony i ile są warte  ? big_smile

wiem że coś z żabki, ale poza pytanie pań o  aplikacje nie wyszedłem .

Ja właśnie też nie zbieram, ani nie mam aplikacji, dlatego pytałem rossankę, bo może jeszcze byśmy coś z ceny za te dwie małe wody urwali big_smile
A czym są? Domyślam się, że jakimiś punktami, które można wymienić na jakieś produkty, albo kupić coś taniej.


A czemu ja?

Przecież to oczywiste,żeby cię oderwać od odpisywania Race i Włodkowi na forum i zrobić "na złość" Koralinie big_smile

17,631

Odp: 30lat i cały czas sam

Jednocześnie napisane posty 15:59  - ktoś wredny przylezie big_smile

17,632

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie wiedzą, bo mnie nie znają. Jakby mnie poznały, to może właśnie mnie by chciały.

Wiedzą, tylko opierają swoje chcenie na tym, co wybrały same, a nie tym, na czym Ty byś chciał.

Żeby wybrać i czegoś chcieć, to trzeba mieć jakieś porównanie. One nie mają porównania, bo nie wiedzą o mnie nic poza tym, jak wyglądam.

Że co? Żeby nie chcieć Cię poznać, wystarczy pierwsze wrażenie. I nikogo nie obchodzi, naprawdę, że Ty uważasz, że najpierw mają obowiązek Cię poznać, bo, uwaga, nie mają. Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

17,633

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ja właśnie też nie zbieram, ani nie mam aplikacji, dlatego pytałem rossankę, bo może jeszcze byśmy coś z ceny za te dwie małe wody urwali big_smile
A czym są? Domyślam się, że jakimiś punktami, które można wymienić na jakieś produkty, albo kupić coś taniej.


A czemu ja?

Bo pytałaś co będziesz robić, jak przestaniesz dyskutować z jakimś i raką, dlatego zaproponowałem Ci wodę XD

Aa.
Coś dziś mam podły humor sad

17,634

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

Bo pytałaś co będziesz robić, jak przestaniesz dyskutować z jakimś i raką, dlatego zaproponowałem Ci wodę XD

Aa.
Coś dziś mam podły humor sad

Proponowałem wodę w ten upalny dzień.

Wirtualną wodę sad

17,635

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

Proponowałem wodę w ten upalny dzień.

Wirtualną wodę sad

Prawdziwą sad

No jak? sad

17,636

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Wiedzą, tylko opierają swoje chcenie na tym, co wybrały same, a nie tym, na czym Ty byś chciał.

Żeby wybrać i czegoś chcieć, to trzeba mieć jakieś porównanie. One nie mają porównania, bo nie wiedzą o mnie nic poza tym, jak wyglądam.

Że co? Żeby nie chcieć Cię poznać, wystarczy pierwsze wrażenie. I nikogo nie obchodzi, naprawdę, że Ty uważasz, że najpierw mają obowiązek Cię poznać, bo, uwaga, nie mają. Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

Ale co cię odpycha? I jak to jest, że jak przy innej okazji jednak zaczniecie rozmawiać, to stwierdzasz, że jednak ten facet jest całkiem fajny?

Skoro odrzuca mnie z góry każda, to znaczyłoby to, że każda ma taki sam gust, bo to samo je przyciąga i odpycha.

17,637

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:

Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

A jak nie podchodzi? Albo nie zagaduje?

17,638

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

Prawdziwą sad

No jak? sad

No jak, no jak... Zgadnij big_smile

Zamierzasz się telepotrować? Z wodą w ręce/ręku?
Dłoni?

17,639

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

No jak, no jak... Zgadnij big_smile

Zamierzasz się telepotrować? Z wodą w ręce/ręku?
Dłoni?

No na przykład, powiedz tylko gdzie.

Do mnie na alejkę pod blokiem.

17,640

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

No na przykład, powiedz tylko gdzie.

Do mnie na alejkę pod blokiem.

Musisz podać pełne koordynaty big_smile wróżem nie jestem smile

Przecież to dokładny adres. Podałam Ci domowy,
hahaha
wink

17,641

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Żeby wybrać i czegoś chcieć, to trzeba mieć jakieś porównanie. One nie mają porównania, bo nie wiedzą o mnie nic poza tym, jak wyglądam.

Że co? Żeby nie chcieć Cię poznać, wystarczy pierwsze wrażenie. I nikogo nie obchodzi, naprawdę, że Ty uważasz, że najpierw mają obowiązek Cię poznać, bo, uwaga, nie mają. Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

Ale co cię odpycha? I jak to jest, że jak przy innej okazji jednak zaczniecie rozmawiać, to stwierdzasz, że jednak ten facet jest całkiem fajny?

Skoro odrzuca mnie z góry każda, to znaczyłoby to, że każda ma taki sam gust, bo to samo je przyciąga i odpycha.

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Gary napisał/a:
SaraS napisał/a:

Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

A jak nie podchodzi? Albo nie zagaduje?

Yy... Czyli kiedy zachowuje się tak, jak większość ludzi, których np. mijasz na ulicy? A co ma być? Nic.

17,642

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
Gary napisał/a:
SaraS napisał/a:

Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

A jak nie podchodzi? Albo nie zagaduje?

Yy... Czyli kiedy zachowuje się tak, jak większość ludzi, których np. mijasz na ulicy? A co ma być? Nic.

No właśnie... jak prawiczek robi "NIC", to co ma być? "NIC".
Czyli wszystko jest w porządku.

Mistrz mówił: Jak ktoś robi to ma, a jak nie robi, to nie ma.

17,643

Odp: 30lat i cały czas sam

Ała

17,644 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-07-09 17:44:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Że co? Żeby nie chcieć Cię poznać, wystarczy pierwsze wrażenie. I nikogo nie obchodzi, naprawdę, że Ty uważasz, że najpierw mają obowiązek Cię poznać, bo, uwaga, nie mają. Podchodzi facet, zagaduje, coś mnie w nim odpycha i cyk, już go nie chcę poznać. Wiem, że go nie chcę poznać. Tylko tyle.

Ale co cię odpycha? I jak to jest, że jak przy innej okazji jednak zaczniecie rozmawiać, to stwierdzasz, że jednak ten facet jest całkiem fajny?

Skoro odrzuca mnie z góry każda, to znaczyłoby to, że każda ma taki sam gust, bo to samo je przyciąga i odpycha.

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

Gary napisał/a:
SaraS napisał/a:
Gary napisał/a:

A jak nie podchodzi? Albo nie zagaduje?

Yy... Czyli kiedy zachowuje się tak, jak większość ludzi, których np. mijasz na ulicy? A co ma być? Nic.

No właśnie... jak prawiczek robi "NIC", to co ma być? "NIC".
Czyli wszystko jest w porządku.

Mistrz mówił: Jak ktoś robi to ma, a jak nie robi, to nie ma.

Ja zagaduję. Robię i nie mam.

17,645 Ostatnio edytowany przez jjbp (2023-07-09 17:48:36)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale co cię odpycha? I jak to jest, że jak przy innej okazji jednak zaczniecie rozmawiać, to stwierdzasz, że jednak ten facet jest całkiem fajny?

Skoro odrzuca mnie z góry każda, to znaczyłoby to, że każda ma taki sam gust, bo to samo je przyciąga i odpycha.

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

Czyli jednak były kobiety które dały Ci szanse się poznać, ale po prostu zostały koleżankami zamiast dziewczynami. Czyli cały krzyk że żadna nigdy całe życie nie dała Ci szansy na pokazanie kim jesteś był wyssany z palca. Tak samo jak był krzyk że nie masz żadnych kolegów a potem jednak wyszło że jacyś tam są i na piwo czasem chodzicie, ale po prostu nie są to tak bliscy znajomi jak byś chciał.

Ty masz interakcje społeczne, tyle że jeśli jakaś przebiega nie tak jakbyś chciał to klasyfikujesz ją jako "ale to się nie liczy".

17,646

Odp: 30lat i cały czas sam
jjbp napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

Czyli jednak były kobiety które dały Ci szanse się poznać, ale po prostu zostały koleżankami zamiast dziewczynami. Czyli cały krzyk że żadna nigdy całe życie nie dała Ci szansy na pokazanie kim jesteś był wyssany z palca. Tak samo jak był krzyk że nie masz żadnych kolegów a potem jednak wyszło że jacyś tam są i na piwo czasem chodzicie, ale po prostu nie są to tak bliscy znajomi jak byś chciał.

Ty masz interakcje społeczne, tyle że jeśli jakaś przebiega nie tak jakbyś chciał to klasyfikujesz ją jako "ale to się nie liczy".

Nie. Te dziewczyny poznałem przypadkiem, do tego albo są w związkach, albo mieszkają daleko. I nie, na piwo też nie mam z kim wyjść, jedyne co mam, to znajomi z drugiego końca Polski oraz grupka planszówkowa, z którą spotykam się raz na jakiś czas.

17,647

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
jjbp napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

Czyli jednak były kobiety które dały Ci szanse się poznać, ale po prostu zostały koleżankami zamiast dziewczynami. Czyli cały krzyk że żadna nigdy całe życie nie dała Ci szansy na pokazanie kim jesteś był wyssany z palca. Tak samo jak był krzyk że nie masz żadnych kolegów a potem jednak wyszło że jacyś tam są i na piwo czasem chodzicie, ale po prostu nie są to tak bliscy znajomi jak byś chciał.

Ty masz interakcje społeczne, tyle że jeśli jakaś przebiega nie tak jakbyś chciał to klasyfikujesz ją jako "ale to się nie liczy".

Nie. Te dziewczyny poznałem przypadkiem, do tego albo są w związkach, albo mieszkają daleko. I nie, na piwo też nie mam z kim wyjść, jedyne co mam, to znajomi z drugiego końca Polski oraz grupka planszówkowa, z którą spotykam się raz na jakiś czas.

Dopóki nie sa mężatkami, to bym sie nie przejmowała. Dziś są w związkach, jutro moga nie być. Nie wiesz, jak jest między nimi, a może facet z nimi jest z braku laku? Albo się ze sobą męczą, ale boją się być sami? rózne są przypadki.

17,648

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale co cię odpycha? I jak to jest, że jak przy innej okazji jednak zaczniecie rozmawiać, to stwierdzasz, że jednak ten facet jest całkiem fajny?

Skoro odrzuca mnie z góry każda, to znaczyłoby to, że każda ma taki sam gust, bo to samo je przyciąga i odpycha.

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

No ale, cholera jasna, co to ma do rzeczy? Mam przyjaciół, uważają, że jestem fajna. Czy to znaczy, że teraz inni ludzie też mają obowiązek mnie poznać, nawet jeśli nie będą chcieli, bo istnieją osoby, które uważają, że jestem fajna? Przecież jak ktoś Cię nie chce poznać, to go nie obchodzi, co ktoś o Tobie myśli. Obchodzi ich ich własne zdanie.

17,649

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Raka, naprawdę nie będę wymieniać Ci enty raz wszystkiego, co składa się na pierwsze wrażenie, a co może odpychać.
Drugie pytanie jest tak bardzo z tyłka... Wiem, że nawiązujesz do tych mitycznych koleżanek, co to się do Ciebie przekonały, ale dlaczego miałoby to obchodzić te kobiety, które NIE CHCĄ Cię poznać?

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

No ale, cholera jasna, co to ma do rzeczy? Mam przyjaciół, uważają, że jestem fajna. Czy to znaczy, że teraz inni ludzie też mają obowiązek mnie poznać, nawet jeśli nie będą chcieli, bo istnieją osoby, które uważają, że jestem fajna? Przecież jak ktoś Cię nie chce poznać, to go nie obchodzi, co ktoś o Tobie myśli. Obchodzi ich ich własne zdanie.

Oczywiście, tylko że to "własne zdanie" musi być wyrobione na jakiejś podstawie, a tu tej podstawy nie ma, skoro one nic o mnie nie wiedzą. Gdyby jedna chciała, a druga nie, to wszystko byłoby super, ale nie chce żadna.

17,650

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ale część z nich też NIE CHCIAŁA mnie poznać, a potem zmieniły zdanie, kiedy jednak poznały.

No ale, cholera jasna, co to ma do rzeczy? Mam przyjaciół, uważają, że jestem fajna. Czy to znaczy, że teraz inni ludzie też mają obowiązek mnie poznać, nawet jeśli nie będą chcieli, bo istnieją osoby, które uważają, że jestem fajna? Przecież jak ktoś Cię nie chce poznać, to go nie obchodzi, co ktoś o Tobie myśli. Obchodzi ich ich własne zdanie.

Oczywiście, tylko że to "własne zdanie" musi być wyrobione na jakiejś podstawie, a tu tej podstawy nie ma, skoro one nic o mnie nie wiedzą. Gdyby jedna chciała, a druga nie, to wszystko byłoby super, ale nie chce żadna.

No i co z tego? Widocznie takie sprawiasz wrażenie, że żadna Cię nie chce poznać. Mają do tego prawo.

17,651

Odp: 30lat i cały czas sam

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!  Mam ochotę krzyczeć! @rakastankielia, przestań w końcu!

17,652

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!  Mam ochotę krzyczeć! @rakastankielia, przestań w końcu!

Do której macie ciszę nocną w tej Australii? Do 6:00? Jak tak, to wytrzymaj jeszcze 10min tongue

Ja z Suwałk jestem big_smile.

17,653

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!  Mam ochotę krzyczeć! @rakastankielia, przestań w końcu!

Do której macie ciszę nocną w tej Australii? Do 6:00? Jak tak, to wytrzymaj jeszcze 10min tongue

Ja z Suwałk jestem big_smile.

"Nie chwaląc się" jam to przepowiedział big_smile

17,654

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Ja z Suwałk jestem big_smile.

"Nie chwaląc się" jam to przepowiedział big_smile

Karty dla Ciebie pokazali? big_smile

Nie - "dedukcja"  big_smile

17,655

Odp: 30lat i cały czas sam

Tu wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą wink bój się NewUser big_smile

17,656

Odp: 30lat i cały czas sam
lody miętowe napisał/a:

Tu wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą wink bój się NewUser big_smile

Cześć Miętus big_smile pozdrowienia

17,657

Odp: 30lat i cały czas sam

No tak, NewUser, nikt o Tobie nic nie wie, oczywiście, prawda, yhy, jasne, spij spokojnie wink

Pozdrawiam paslawku smile

17,658

Odp: 30lat i cały czas sam
lody miętowe napisał/a:

Tu wszyscy wszystko o wszystkich wiedzą wink bój się NewUser big_smile

O, Miętowa, Ty żyjesz? tongue

17,659 Ostatnio edytowany przez lody miętowe (2023-07-09 23:05:51)

Odp: 30lat i cały czas sam

Jeszcze dycham człowieku big_smile
Też Ciebie pozdrawiam smile

Edit: aż takie sekrety NewUser skrywasz? Może to my powinniśmy się Ciebie bać big_smile

17,660 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-07-10 00:23:20)

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Ała

Czy to reakcja na przeczytanie własnych słów parę wypowiedzi wyżej? big_smile

P.S. Ciekawe, kto rozpocznie 300 stronicę tegoż wątku, który pokrótce streścić można w słowach" "Ale one mnie nie chcą! Niech ktoś-coś zrobi!"

17,661

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Ała

Czy to reakcja na przeczytanie własnych słów parę wypowiedzi wyżej? big_smile

P.S. Ciekawe, kto rozpocznie 300 stronicę tegoż wątku, który pokrótce streścić można w słowach" "Ale one mnie nie chcą! Niech ktoś-coś zrobi!"

Nie, bolała mnie głowa, coś pisałem?

17,662

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
Herne napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Ała

Czy to reakcja na przeczytanie własnych słów parę wypowiedzi wyżej? big_smile

P.S. Ciekawe, kto rozpocznie 300 stronicę tegoż wątku, który pokrótce streścić można w słowach" "Ale one mnie nie chcą! Niech ktoś-coś zrobi!"

Nie, bolała mnie głowa, coś pisałem?

A to spoko.
Przynajmniej generujesz spójny przekaz.

17,663 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-10 20:57:49)

Odp: 30lat i cały czas sam

Dajcie spokój. Ma chłopak 30 lat i dopiero co odkrył kobiety skacząc od razu na głęboką wodę.  Ktoś mu tu dał dobrą radę. Dać każdej dziewczynie na "tak" porozmawiać sobie z każdą, chociażby z ciekawości i dla przyjemności. Zbierać doświadczenia, korzystać z tych nielicznych okazji.

Może spróbować od drugiej strony. Tak ja ta dziewczyna, na którą Włodek się tak święcie oburzył, która to przyszła a wcale faceta nie szukała big_smile.  Zaproponować czysto towarzyskie spotkanie, miłe spędzenie czasu. Bez tej presji, bez tego parcia na to, że z tego musi coś być.

17,664

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Zaproponować czysto towarzyskie spotkanie, miłe spędzenie czasu. Bez tej presji, bez tego parcia na to, że z tego musi coś być.

Przecież kurna pisałem, że zaproponowałem. A ona na to, że nie jest zainteresowana w ogóle tongue

17,665

Odp: 30lat i cały czas sam

No to proponuj dalej.  I przestań gadać o tych klockach.

17,666 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-10 21:06:31)

Odp: 30lat i cały czas sam

Wszelkie męskie dziwactwa i chłopięce hobby są urocze, pod warunkiem, że najpierw mężczyzna zaprezentuje się jak mężczyzna.

17,667

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

No to proponuj dalej.  I przestań gadać o tych klockach.


Zaś się czepiasz planszówek? Co Ci to przeszkadza? W tych czasach grają w nie ludzie w różnym wieku, a nie tylko dzieci.

17,668

Odp: 30lat i cały czas sam

Kolorowanki są też dla dorosłych, ale to nie oznacza, że jak nie wyszedłeś za linię, to masz się czym chwalić.

To nie jest nic złego. Po prostu zrozumienie społeczne jest inne dla aktywności ze znajomymi, a inne dla "pasji lub hobby, którym można się pochwalić".

17,669

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

No to proponuj dalej.  I przestań gadać o tych klockach.


Zaś się czepiasz planszówek? Co Ci to przeszkadza? W tych czasach grają w nie ludzie w różnym wieku, a nie tylko dzieci.

Najwyraźniej mówię do Ciebie po chińsku.

17,670 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-07-10 22:28:57)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Najwyraźniej mówię do Ciebie po chińsku.

Nie, dobrze Cię rozumiem. Gdzie ja pisałem, że o jakichś klockach gadam z dziewczynami? Znowu się czepiasz dla samego czepiania. I zakładam (pewnie prawidłowo), że chodzi Ci o inne moje zainteresowania, w tym planszówki.


Tylko co złego w planszówkach, skoro dziewczyny na szybkich randkach też grają w nie?

17,671

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Najwyraźniej mówię do Ciebie po chińsku.

Nie, dobrze Cię rozumiem. Gdzie ja pisałem, że o jakichś klockach gadam z dziewczynami? Znowu się czepiasz dla samego czepiania. I zakładam (pewnie prawidłowo), że chodzi Ci o inne moje zainteresowania, w tym planszówki.


Tylko co złego w planszówkach, skoro dziewczyny na szybkich randkach też grają w nie?

W planszówkach nie ma nic złego. Temat do rozmowy na randce warty obrony samego Westerplatte.

17,672

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Najwyraźniej mówię do Ciebie po chińsku.

Nie, dobrze Cię rozumiem. Gdzie ja pisałem, że o jakichś klockach gadam z dziewczynami? Znowu się czepiasz dla samego czepiania. I zakładam (pewnie prawidłowo), że chodzi Ci o inne moje zainteresowania, w tym planszówki.


Tylko co złego w planszówkach, skoro dziewczyny na szybkich randkach też grają w nie?


Nic. Tylko zależy jak o tym rozmawiasz.

Czy jak Ci się kobieta ogólnie spodoba, mówisz coś w rodzaju lubie planszówki typu "Podróz dookoła swiata" bo jest ciekawa fabuła czy wykonanie gry, oraz interesująca rozgrywka, czy: lubie planszówki typu "Podróz dookoła swiata" , a jeszcze jakbym w taką podróż pojechał, to by było spełnienie moich marzeń, a jeszcze jak z komś, to.... smile
W pierwszym przypadku mówisz tylko o planszówce, w drugim możesz sobie poflirtować i wywołać jakies emocje.

W pierwszym b ędziesz tym faciem, który gra w planszówki i ona Cię zapamięta jako tego od planszówek , a w drugim tym faciem, który porwałby swoja kobietę w ciekawą podróż i ona Cię zapamieta jako faceta, a nie będzie pamiętała co mówiłeś o tych planszówkach.

17,673

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Najwyraźniej mówię do Ciebie po chińsku.

Nie, dobrze Cię rozumiem. Gdzie ja pisałem, że o jakichś klockach gadam z dziewczynami? Znowu się czepiasz dla samego czepiania. I zakładam (pewnie prawidłowo), że chodzi Ci o inne moje zainteresowania, w tym planszówki.


Tylko co złego w planszówkach, skoro dziewczyny na szybkich randkach też grają w nie?


Nic. Tylko zależy jak o tym rozmawiasz.

Czy jak Ci się kobieta ogólnie spodoba, mówisz coś w rodzaju lubie planszówki typu "Podróz dookoła swiata" bo jest ciekawa fabuła czy wykonanie gry, oraz interesująca rozgrywka, czy: lubie planszówki typu "Podróz dookoła swiata" , a jeszcze jakbym w taką podróż pojechał, to by było spełnienie moich marzeń, a jeszcze jak z komś, to.... smile
W pierwszym przypadku mówisz tylko o planszówce, w drugim możesz sobie poflirtować i wywołać jakies emocje.

W pierwszym b ędziesz tym faciem, który gra w planszówki i ona Cię zapamięta jako tego od planszówek , a w drugim tym faciem, który porwałby swoja kobietę w ciekawą podróż i ona Cię zapamieta jako faceta, a nie będzie pamiętała co mówiłeś o tych planszówkach.

Gra planszowa rozbierana ruletka tongue.

17,674 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-07-10 22:55:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Gra planszowa rozbierana ruletka tongue.

A można zrezygnować z ruletki? smile smile
Taka drobna modyfikacja zasad... smile smile
Na co komu ruletka...

17,675

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Gra planszowa rozbierana ruletka tongue.

A można zrezygnować z ruletki? smile smile
Taka drobna modyfikacja zasad... smile smile
Na co komu ruletka...

big_smile

17,676

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Gra planszowa rozbierana ruletka tongue.

A można zrezygnować z ruletki? smile smile
Taka drobna modyfikacja zasad... smile smile
Na co komu ruletka...

A ruletka nie jest po to aby było bardziej z dreszczykiem?

17,677

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:

A pamiętacie taką grę karcianą "Flirt"? big_smile

Pamiętacie. Obawiam się jednak, że ta niewinna wymiana myśli też mogłaby wywołać u niektórych konsternację big_smile.

17,678

Odp: 30lat i cały czas sam

Mam coś dla Włodka na randki big_smile


Akurat dzisiaj w samochodzie to usłyszałam po raz pierwszy.

17,679

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Wszelkie męskie dziwactwa i chłopięce hobby są urocze, pod warunkiem, że najpierw mężczyzna zaprezentuje się jak mężczyzna.

*pod warunkiem, że mężczyzna jest przystojny

17,680 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-11 00:05:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Wszelkie męskie dziwactwa i chłopięce hobby są urocze, pod warunkiem, że najpierw mężczyzna zaprezentuje się jak mężczyzna.

*pod warunkiem, że mężczyzna jest przystojny

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Niech mnie ktoś dobije.

Posty [ 17,616 do 17,680 z 29,787 ]

Strony Poprzednia 1 270 271 272 273 274 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024