30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 266 267 268 269 270 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17,356 do 17,420 z 29,790 ]

17,356

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
SaraS napisał/a:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". wink

A ile czasu już zmarnowałeś na smęty w internetach? Czy przypadkiem nie wystarczająco, by ogarnąć wygląd? Masz możliwość zrobić coś, co zwiększy Twoje szanse, ale wolisz go marnować na biadolenie, a jednocześnie mówisz, że nie chcesz czekać. No możesz nie chcieć, ale kobiety się nie dostosują do Twojego widzimisię, tylko wybiorą takiego, któremu się chciało. Sam nie wolałbyś partnerki, która dąży do celu zamiast siedzieć na tyłku i jęczeć, że cel sam do niej nie przyjdzie?

Ta, i co z tego? Ja jestem całe życie sam, nie wytrzymam kolejnych x lat.

Wam wszystkim łatwo mówić, bo nie macie problemów takich. Nigdy nie byliście w takiej sytuacji jak my. Nigdy nie byliście totalnie niewidzialni dla dziewczyn/facetów. Nie wiecie jak to jest być odrzucanym za wszystko co się da.

Ćwiczenia odpadają, bo za długo by czekać na efekt, a Ty nie wytrzymasz tyle czasu. Okej. Czyli niećwiczenie i nicnierobienie pozwoli Ci osiągnąć to, czego chcesz, szybciej?

Zobacz podobne tematy :

17,357

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

Coś jak gościu jest spokojny, ale jednocześnie złośliwy, marudny, zgryzliwy, niechlujny i chamski, ale spokojny, bo nie lubi imprez i tłoku, to powiedzą, że kobieta go rzuciła, bo był spokojny, a nie, że chamski, złośliwy czy niechlujny.

Ross przeginasz...


rossanka napisał/a:

W drugą stronę mamy tak, że mężczyzna jest wesoły, czuły, odpowiedzialny, dba o higienę ale jest jednocześnie typem, towarzyskim, który lubi co sobota wyskoczyć na grilla, na dyskotekę, na bilarda - wtedy powiedzą, że kobiety są z takim facetem, bo to imprezowy ekstrawertyk, nie zauważając cech, które przyciągają naprawdę do niego kobietę, czyli czułość, poczucie humoru, odpowiedzialność.

Sam lubię się z ludźmi spotykać, czy planszówki, czy kino, czy jakiś grill, itp. Ale to nic nie zmienia. Dziewczyny powiedzą, że jestem nudny, bo np. nie chodzę na imprezy (typu kluby, głośna muzyka, alkohol, itp.).

Jak z dziewczynami rozmawiałem, to słyszałem, że jestem zbyt miły w rozmowie i że to minus.

Jak wygląda to bycie zbyt miłym w rozmowie?

Jeśli jesteś uprzejmy, miło rozmawiasz, żartujesz, przekomarzasz się, ale i rozmawiasz na poważne tematy, to będzie na plus bycie miłym.

Jeśli miłym będzie tylko potakiwanie i przytakiwanie na każdy temat, nawet jak masz imienne zdanie ale go nie wypowiesz, bo boisz się odrzucenia- to ludzie miga tu wyczuć nieszczerosc, ale Ci nie powiedzą, że kłamiesz, tylko, że jesteś zbyt miły.

Bo jet różnica między
Miły, ale inteligentny, zabawny, rozsądny, ciekawy i tak dalej

I Miły, ale nudny, potakujący, nieszczery i bojaźliwy.

17,358

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
SaraS napisał/a:

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". wink

A ile czasu już zmarnowałeś na smęty w internetach? Czy przypadkiem nie wystarczająco, by ogarnąć wygląd? Masz możliwość zrobić coś, co zwiększy Twoje szanse, ale wolisz go marnować na biadolenie, a jednocześnie mówisz, że nie chcesz czekać. No możesz nie chcieć, ale kobiety się nie dostosują do Twojego widzimisię, tylko wybiorą takiego, któremu się chciało. Sam nie wolałbyś partnerki, która dąży do celu zamiast siedzieć na tyłku i jęczeć, że cel sam do niej nie przyjdzie?

Nie wiecie jak to jest być odrzucanym za wszystko co się da.

Chyba jeszcze za włosy na palcach u stóp.

Sorry bardzo, ale się nie nie mogłam powstrzymać.

17,359 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-07-04 16:29:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Bo spokojnych mize być mężczyzna opanowany, wrażliwy, pomocny, wierny, kochany.

To są same wady. Taki facet nie ma szans na znalezienie partnerki.

Jak te cechy bierzesz za wady, to masz skrzywione postrzeganie.

Nie ja biorę, tylko kobiety. Facet z takimi cechami może być co najwyżej przyjacielem, ale nie partnerem.

KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Bo spokojnych mize być mężczyzna opanowany, wrażliwy, pomocny, wierny, kochany.

To są same wady. Taki facet nie ma szans na znalezienie partnerki.

Załamka.

Skoro to są same wady, to znaczy, że zaletami jest: niespokojny, agresywny (przeciwieństwo opanowany), obojętny, oschły, zimy, nieczuły (przeciwieństwo wrażliwy), niepomocny (przeciwieństwo pomocny), niewierny, fałszywy, zdradziecki (przeciwieństwo wierny) oraz odpychający, antypatyczny (przeciwieństwo kochany)?

Ktoś tu polecał długi i szybki rozpęd przed murem.

Przecieź kobiety lubią bad boyów, już dawno to udowodniono.

17,360

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

To są same wady. Taki facet nie ma szans na znalezienie partnerki.

Jak te cechy bierzesz za wady, to masz skrzywione postrzeganie.

Nie ja biorę, tylko kobiety. Facet z takimi cechami może być co najwyżej przyjacielem, ale nie partnerem.


Z ciekawości, a jakie cechy ma mieć facet partner?

17,361

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Ja najbardziej z wypowiedzi jakiegoś_człowieka pamiętam fragment w którym mówi, że nie wie jakie kobiety lubi, bo nigdy z żadną nie był big_smile Pornole pewnie randomowe też zupełnie ogląda i nie wie na jakie mu kuśka bardziej dryga a na które mniej. Raka z kolei w ogóle mówi że seks to na końcu kolejki - szczerze mówiąc przerażają mnie 24-letni goście którzy w szczycie seksualnego rozwoju udają że nie mają potrzeb seksualnych. Od razu widać że coś nie tak pod deklem.

Nie udaję. Zależy mi na związku i bliskości emocjonalnej, a nie seksie samym w sobie. Oczywiście, gdybym był w związku, to seks też by się pojawił, ale dla mnie seks jest związany z uczuciem i zarezerwowany dla dziewczyny, z którą będę w związku.

17,362

Odp: 30lat i cały czas sam

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

17,363

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

To jest tylko forum i to jedno z wielu.Tu się jedynie pisze niezobowiązująco i traktuje lekko. Prawdziwe znajomości ma się na żywo.

17,364

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

Jaką, lepszą i ciekawszą, masz w zamian tego propozycję? big_smile

17,365

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.


Ale zobacz...

Jest ring... i tam gościu co chce się boksować.

https://img.wallpapic.pl/i3577-547-921/medium/boks-ring-bokserski-sport-kontaktowy-mezczyzni-tapeta.jpg

No i ktoś wchodzi na ten ring się boksują:

https://wallpaperaccess.com/full/3050896.jpg

Ja też byłem na ringu, a teraz z boku patrzę sobie.

A Ty mówisz  "Hej ludzie! Przecież on chce się tylko boksować".

Parafrazując:

Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

można by powiedzięć:

"kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest wygrana, tylko boksowanie się? A wy im to umożliwiacie wchodząc na ring".

Prawdę mówiąc bokserowi jest wszystko jedno czy wygra czy przegra. Chodzi o boksowanie.

17,366

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

+1
Jakby nie dostawali uwagi, to już dawno temu by przetali pierdolić jedno i to samo.

Co by wtedy robili?

17,367

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

+1
Jakby nie dostawali uwagi, to już dawno temu by przetali pierdolić jedno i to samo.

Co by wtedy robili?

A kogo oni i ich problemy tak naprawdę obchodzą?


A jednak czytasz ten remat, więc?

17,368

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

17,369

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

A kogo oni i ich problemy tak naprawdę obchodzą?


A jednak czytasz ten remat, więc?

Co ma jedno do drugiego?

Że mimo wszytko temat przyciaga czytelników i generuje odpowiedzi, pomimo, że od 2 lat są dokładnie takie same. Rozmowy.

17,370

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

A czy poznałeś jakąś wirtualnie Aby ją sobą na tyle zainteresować, aby była ciekawa, poprosiła Cię o zdjęcie? Coś jak tu na forum, do niektórych forumowiczów chce się napisać, ciekawią jako osoby, chociaż zdjęć nie dali, nie wiadomo jak kto wygląda, a z innymi nie chce się kontaktu?

17,371

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

+1
Jakby nie dostawali uwagi, to już dawno temu by przetali pierdolić jedno i to samo.

Co by wtedy robili?

A kogo oni i ich problemy tak naprawdę obchodzą?

Odpisywanie na posty tych młodych facetów bywa często kompulsywne,albo czasem impulsywne,ja mam tu w tym wątku osoby których posty lubię czytać ,oraz takie których nie lubię
Poświęcanie  uwagi tym małolatom,zasmarkańcom, jest jakieś podejrzane i o tym też było z dziesięć dyskutowane,nic tu nowego się nie zdarza.
Wątek perpetum mobile,cud techniki samonapędzający się.

17,372

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
NewUser napisał/a:

Co ma jedno do drugiego?

Że mimo wszytko temat przyciaga czytelników i generuje odpowiedzi, pomimo, że od 2 lat są dokładnie takie same. Rozmowy.

Cały czas tych samych, którzy ciągle powtarzają to samo, bo co mają innego im powiedzieć, czyt. Jakiemuś i race.

Właśnie już nie bardzo wiem, co odpisywać.
Albo oni trolują z nudów.
32 letni mezczyzna, który twierdzi, że kobiety go odrzucają bo nie lubi chodzić na imprezy-nie słyszałam o czymś takim.
Już bardziej w drugą stronę, że babka nie chce faceta, który ciągle baluje, a jeszcze jakby w domu były dzieci, to co jej po takim partnerze i dzieciom też?

17,373

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
Priscilla napisał/a:

On jest na granicy

Ja pierdolę xDD Normalny facet, dość wysportowany, ćwiczący, ale i tak jest dla Was za gruby xD

Ja pierdolę, ile razy mam jeszcze powtórzyć, żeby dotarło, że ten facet nie jest za gruby, żeby mógł być atrakcyjny, ale że jego sylwetka jest na granicy? Ten akurat schudł, ale jakby poszło w drugą stronę, wtedy byłby gruby.
I możesz się nabijać, ironizować, możesz przekręcać, ale to w żadnej mierze nie poprawia Twojej sytuacji.

Foxterier napisał/a:

Wychodzi mi na to, że to nie P0lki mają wymagania z kosmosu, tylko Ty jesteś zaniedbanym 30-latkiem z bebzolem co do Twojego słabego charakteru ni w ząb nie dodaje uroku.

Dobrze Ci wychodzi. Niestety niektórzy bardzo nie chcą zauważyć, że mają wpłtyw na to, jak wygląda ich życie i relacje z kobietami.

jakis_czlowiek napisał/a:

No i powtarzam, bez motywacji ciężko robić cokolwiek. A skoro wiem, że to nic nie da (bo i tak zostanę skreślony za inne rzeczy), to jak mam znaleźć motywację?

Jeśli dla Ciebie wystarczającej motywacji nie stanowi wizja stłuszczonej wątroby, słabego kręgosłupa i sapania jak stara lokomotywa po wdrapaniu się na drugie piętro albo przebiegnięciu 100 metrów, o tak "przyziemnych" sprawach widomo zawału serca czy udaru w wieku 40-50 lat nie wspominając, to nie wiem czego Ci trzeba.
Jak najbardziej możesz sobie dalej hodować bebzol i gorzknieć, ale to jest TWOJA decyzja.

17,374

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:

Z natury jestem dość spokojnym człowiekiem, ale czasem jak czytam wysrywy tej dwójki, to czuję, że się robię poddenerwowany. Jest to dziwne na swój sposób, ale tak właśnie mam. Ciekawe ile osób ma podobnie smile

Ja!
Czuję się, jakbym przez tę dwójkę i Rumuna była stale poddawana biernej agresji i musiała udowadniać, że ich widzenie świata jest chore.

17,375

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

A czy poznałeś jakąś wirtualnie Aby ją sobą na tyle zainteresować, aby była ciekawa, poprosiła Cię o zdjęcie? Coś jak tu na forum, do niektórych forumowiczów chce się napisać, ciekawią jako osoby, chociaż zdjęć nie dali, nie wiadomo jak kto wygląda, a z innymi nie chce się kontaktu?

Wirtualnie poznawałem jedynie w miejscach, gdzie te osoby już od razu widziały moje zdjęcia.

17,376

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
NewUser napisał/a:

Z natury jestem dość spokojnym człowiekiem, ale czasem jak czytam wysrywy tej dwójki, to czuję, że się robię poddenerwowany. Jest to dziwne na swój sposób, ale tak właśnie mam. Ciekawe ile osób ma podobnie smile

Ja!
Czuję się, jakbym przez tę dwójkę i Rumuna była stale poddawana biernej agresji i musiała udowadniać, że ich widzenie świata jest chore.

Widzenie świata nie wzięło się znikąd. Jak trafię w końcu na dziewczynę, która nie odrzuci mnie z góry i da mi szansę, to w ogóle mnie tu nie będzie. Chcesz, żebym zniknął, to pomóż mi rozwiązać problem. Ale co Ty możesz wiedzieć o problemach mężczyzn, skoro jako kobieta masz uprzywilejowaną pozycję na rynku matrymonialnym?

17,377

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

A czy poznałeś jakąś wirtualnie Aby ją sobą na tyle zainteresować, aby była ciekawa, poprosiła Cię o zdjęcie? Coś jak tu na forum, do niektórych forumowiczów chce się napisać, ciekawią jako osoby, chociaż zdjęć nie dali, nie wiadomo jak kto wygląda, a z innymi nie chce się kontaktu?

Wirtualnie poznawałem jedynie w miejscach, gdzie te osoby już od razu widziały moje zdjęcia.

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

17,378

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

A czy poznałeś jakąś wirtualnie Aby ją sobą na tyle zainteresować, aby była ciekawa, poprosiła Cię o zdjęcie? Coś jak tu na forum, do niektórych forumowiczów chce się napisać, ciekawią jako osoby, chociaż zdjęć nie dali, nie wiadomo jak kto wygląda, a z innymi nie chce się kontaktu?

Wirtualnie poznawałem jedynie w miejscach, gdzie te osoby już od razu widziały moje zdjęcia.

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

Nie mam takich znajomości, jeśli poznawałem przez internet, to głównie na grupkach fb, gdzie zdjęcia są widoczne.

17,379 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-07-04 18:31:05)

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Ja!
Czuję się, jakbym przez tę dwójkę i Rumuna była stale poddawana biernej agresji i musiała udowadniać, że ich widzenie świata jest chore.

Widzenie świata nie wzięło się znikąd. Jak trafię w końcu na dziewczynę, która nie odrzuci mnie z góry i da mi szansę, to w ogóle mnie tu nie będzie. Chcesz, żebym zniknął, to pomóż mi rozwiązać problem. Ale co Ty możesz wiedzieć o problemach mężczyzn, skoro jako kobieta masz uprzywilejowaną pozycję na rynku matrymonialnym?

W jaki sposób ma ci pomóc? Ma przed tobą nogi rozłożyć, czy co?

Skoro twierdzi, że to moja wina, że jestem sam, to niech doradzi, co mogę zrobić, by kobiety nie odrzucały mnie z góry i chciały mnie poznać.

NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

Nie mam takich znajomości, jeśli poznawałem przez internet, to głównie na grupkach fb, gdzie zdjęcia są widoczne.

Usuń zdjęcia i spróbuj bez. Proste.

Nie usunę zdjęć z fb, zresztą do osób bez zdjęć nikt nawet nie napisze.

17,380

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

17,381

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

W jaki sposób ma ci pomóc? Ma przed tobą nogi rozłożyć, czy co?

Skoro twierdzi, że to moja wina, że jestem sam, to niech doradzi, co mogę zrobić, by kobiety nie odrzucały mnie z góry i chciały mnie poznać.

NewUser napisał/a:

Usuń zdjęcia i spróbuj bez. Proste.

Nie usunę zdjęć z fb, zresztą do osób bez zdjęć nikt nawet nie napisze.

A kogo to może być wina? Kobiet? XD

W jaki sposób może to być moja wina, skoro jestem z góry odrzucany i nie mam szans się wykazać? Kobiety nie wiedzą, jaki jestem, w ogóle nic o mnie nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, bo od początku nie są zainteresowane. Nie mam więc wpływu na brak partnerki, bo cokolwiek bym nie zrobił, to kobiety i tak mają to gdzieś.

17,382

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

17,383

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wirtualnie poznawałem jedynie w miejscach, gdzie te osoby już od razu widziały moje zdjęcia.

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

Nie mam takich znajomości, jeśli poznawałem przez internet, to głównie na grupkach fb, gdzie zdjęcia są widoczne.

A na tym forum? Tu też piszą 20paroletnie kobiety i tez szukaja faceta. Próbowałeś korespondować z któraś z nich?

17,384

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

Nom, jasne. To wymień te działania z 4 ostatnich lat, które poświęciłeś na marudzenie tutaj. Co w tym czasie zrobiłeś, by osiągnąć cel?

17,385

Odp: 30lat i cały czas sam

Zaraz zwariuje czytając dłużej ten temat.

17,386 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-07-04 18:43:05)

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

A kogo to może być wina? Kobiet? XD

W jaki sposób może to być moja wina, skoro jestem z góry odrzucany i nie mam szans się wykazać? Kobiety nie wiedzą, jaki jestem, w ogóle nic o mnie nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, bo od początku nie są zainteresowane. Nie mam więc wpływu na brak partnerki, bo cokolwiek bym nie zrobił, to kobiety i tak mają to gdzieś.

Czyli jest to twoja wina, na którą zapewne składa się wiele rzeczy, choćby takie jak: brzydota, wyraz twarzy, ubiór i wiele wiele wiele wiele innych.

Na wygląd wpływu nie mam. Na wyraz twarzy tak, ale on jest skutkiem, a nie przyczyną niepowodzeń, zresztą to nie znaczy, że nie potrafię się uśmiechać, kiedy jestem szczęśliwy. Na ubiorze się nie znam i nie ma mi kto doradzić.

NewUser napisał/a:

A może jakiś i raka to ta sama osoba? Pisze z dwóch różnych kont, tylko po to, żeby dostawać dwa razy więcej uwagi? big_smile

Poza tym, że mieszkamy w jednym województwie, nie mamy ze sobą nic wspólnego.

17,387

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:

Zaraz zwariuje czytając dłużej ten temat.

Mam ukończony kurs pierwszej pomocy, bądź spokojna.

Ten temat jest jak dziwaczne filmiki na Yt niby człowiek wie, że bez sensu jest oglądać jak ktoś robi challenge jedzenie ostrych papryczek, ale i tak oglada.

17,388

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

W jaki sposób może to być moja wina, skoro jestem z góry odrzucany i nie mam szans się wykazać? Kobiety nie wiedzą, jaki jestem, w ogóle nic o mnie nie wiedzą i nie chcą wiedzieć, bo od początku nie są zainteresowane. Nie mam więc wpływu na brak partnerki, bo cokolwiek bym nie zrobił, to kobiety i tak mają to gdzieś.

Czyli jest to twoja wina, na którą zapewne składa się wiele rzeczy, choćby takie jak: brzydota, wyraz twarzy, ubiór i wiele wiele wiele wiele innych.

Na wygląd wpływu nie mam. Na wyraz twarzy tak, ale on jest skutkiem, a nie przyczyną niepowodzeń, zresztą to nie znaczy, że nie potrafię się uśmiechać, kiedy jestem szczęśliwy. Na ubiorze się nie znam i nie ma mi kto doradzić.

To akurat nie problem. Na necie jest pełno stylistów. W Twoim mieście pewnie też.

17,389

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

Nie mam takich znajomości, jeśli poznawałem przez internet, to głównie na grupkach fb, gdzie zdjęcia są widoczne.

A na tym forum? Tu też piszą 20paroletnie kobiety i tez szukaja faceta. Próbowałeś korespondować z któraś z nich?

Wielokrotnie pisałem do tych dziewczyn, nie dostawałem odpowiedzi.

17,390

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie mam takich znajomości, jeśli poznawałem przez internet, to głównie na grupkach fb, gdzie zdjęcia są widoczne.

A na tym forum? Tu też piszą 20paroletnie kobiety i tez szukaja faceta. Próbowałeś korespondować z któraś z nich?

Wielokrotnie pisałem do tych dziewczyn, nie dostawałem odpowiedzi.

A dałeś zdjęcie?
Bo jak nie dałeś, to nie chciały korespondować nie z powodu Twojego wyglądu.

17,391

Odp: 30lat i cały czas sam
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

Nom, jasne. To wymień te działania z 4 ostatnich lat, które poświęciłeś na marudzenie tutaj. Co w tym czasie zrobiłeś, by osiągnąć cel?

Cały czas rozwijam się intelektualnie, poszerzam swoją wiedzę i poświęcam swoim pasjom, zacząłem się udzielać w różnych wydarzeniach, grupach, szkoleniach i projektach, by poznawać więcej osób.

17,392

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

A na tym forum? Tu też piszą 20paroletnie kobiety i tez szukaja faceta. Próbowałeś korespondować z któraś z nich?

Wielokrotnie pisałem do tych dziewczyn, nie dostawałem odpowiedzi.

A dałeś zdjęcie?
Bo jak nie dałeś, to nie chciały korespondować nie z powodu Twojego wyglądu.

Nawet nie zaczęły ze mną korespondować, bo albo nie odpowiadały na moje wiadomości, albo odpisały, że nie są zainteresowane (co nie dziwi po przeczytaniu moich postów, ale gdybym dostał szansę, to przekonałbym je, że jestem inny).

17,393 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-07-04 18:53:45)

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Czyli jest to twoja wina, na którą zapewne składa się wiele rzeczy, choćby takie jak: brzydota, wyraz twarzy, ubiór i wiele wiele wiele wiele innych.

Na wygląd wpływu nie mam. Na wyraz twarzy tak, ale on jest skutkiem, a nie przyczyną niepowodzeń, zresztą to nie znaczy, że nie potrafię się uśmiechać, kiedy jestem szczęśliwy. Na ubiorze się nie znam i nie ma mi kto doradzić.

Wyraz twarzy jest skutkiem czego? Niepowodzeń i porażek? Do końca życia będziesz chodził teraz z kwaśną miną, bo nie masz powodzenia? JA PIERDOLE XD HAHAHAHAHA. Mentalnie zatrzymaliście się z jakim na poziomie dziecka w 1 klasie sp.
Z tym ubiorem też dowaliłeś... Jak się ubierasz w wieku 2x lat? Jak własny dziadek? Beżowe za duże spodnie w kant, skórzane sandały, skarpety za kolano, i polówka w paski z materiału cieńszego od papieru toaletowego?

Napisałem wyraźnie, że kiedy robię coś, co sprawia mi przyjemność albo ogólnie jestem w dobrym nastroju, to widać to po mnie i mam normalny wyraz twarzy. Za to kobiety w Polsce cały czas chodzą z kwaśną miną, no ale im wolno... Naprawdę rzadko widuję uśmiechnięte i zadowolone kobiety, większość ma minę w stylu "nawet nie podchodź" albo jest wpatrzona w telefon.

Ubieram się zwyczajnie, nie jak dziad, ale to najwyraźniej za mało, by móc dostąpić zaszczytu porozmawiania z Polką. Trzeba mieć modne ciuchy, najlepiej za miliony. No chyba że byłbym przystojny, to wtedy nawet w podartej bluzce, za długich spodniach i skarpetach do sandałów miałbym powodzenie.

NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Nom, jasne. To wymień te działania z 4 ostatnich lat, które poświęciłeś na marudzenie tutaj. Co w tym czasie zrobiłeś, by osiągnąć cel?

Cały czas rozwijam się intelektualnie, poszerzam swoją wiedzę i poświęcam swoim pasjom, zacząłem się udzielać w różnych wydarzeniach, grupach, szkoleniach i projektach, by poznawać więcej osób.

Brzmisz jak 80 letni schorowany dziadek, tu też jest problem, że jak zaczynasz rozmowę z dziewczyną, to pewnie wyglądasz jakbyś miał kij w dupie.

Nic z tych rzeczy, zaczynam całkowicie normalnie, z uśmiechem i pozytywnym nastawieniem.

17,394

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:

Raka XD przeczysz sam sobie, ale nawet nie chce mi się tego punktować XD

Nie przeczę, najwyraźniej wasze uprzedzenia powodują, że nie czytacie tego, co piszę. Albo po prostu nie rozumiecie.

17,395

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Raka XD przeczysz sam sobie, ale nawet nie chce mi się tego punktować XD

Nie przeczę, najwyraźniej wasze uprzedzenia powodują, że nie czytacie tego, co piszę. Albo po prostu nie rozumiecie.

Ok big_smile ta rozmowa nie ma najmniejszego nawet sensu.

No jak się nie ma argumentów, to trzeba się wycofać big_smile

17,396

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wielokrotnie pisałem do tych dziewczyn, nie dostawałem odpowiedzi.

A dałeś zdjęcie?
Bo jak nie dałeś, to nie chciały korespondować nie z powodu Twojego wyglądu.

Nawet nie zaczęły ze mną korespondować, bo albo nie odpowiadały na moje wiadomości, albo odpisały, że nie są zainteresowane (co nie dziwi po przeczytaniu moich postów, ale gdybym dostał szansę, to przekonałbym je, że jestem inny).

Czyli to nie wygląd je odstraszył.

Widać w pisaniu było coś, co je mogło zniechęcić. Czemu miałyby temu dawać szansę?

17,397

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

A dałeś zdjęcie?
Bo jak nie dałeś, to nie chciały korespondować nie z powodu Twojego wyglądu.

Nawet nie zaczęły ze mną korespondować, bo albo nie odpowiadały na moje wiadomości, albo odpisały, że nie są zainteresowane (co nie dziwi po przeczytaniu moich postów, ale gdybym dostał szansę, to przekonałbym je, że jestem inny).

Czyli to nie wygląd je odstraszył.

Widać w pisaniu było coś, co je mogło zniechęcić. Czemu miałyby temu dawać szansę?

Nic ich nie odstraszyło. One albo nie wchodziły już na forum albo wchodziły po to, żeby dalej narzekać, że nikt ich nie chce.

Dlaczego miałyby dać szansę? Bo nie miały nic do stracenia, a mogłyby poznać fajnego faceta i przestać narzekać na samotność.

17,398

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nawet nie zaczęły ze mną korespondować, bo albo nie odpowiadały na moje wiadomości, albo odpisały, że nie są zainteresowane (co nie dziwi po przeczytaniu moich postów, ale gdybym dostał szansę, to przekonałbym je, że jestem inny).

Czyli to nie wygląd je odstraszył.

Widać w pisaniu było coś, co je mogło zniechęcić. Czemu miałyby temu dawać szansę?

Nic ich nie odstraszyło. One albo nie wchodziły już na forum albo wchodziły po to, żeby dalej narzekać, że nikt ich nie chce.

To tak jak Ty.

17,399

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nawet nie zaczęły ze mną korespondować, bo albo nie odpowiadały na moje wiadomości, albo odpisały, że nie są zainteresowane (co nie dziwi po przeczytaniu moich postów, ale gdybym dostał szansę, to przekonałbym je, że jestem inny).

Czyli to nie wygląd je odstraszył.

Widać w pisaniu było coś, co je mogło zniechęcić. Czemu miałyby temu dawać szansę?

Bo ta rozmowa wyglądała tak:
-cześć jestem raka z forum.
+cześć jestem Bożena.
-

Te wszystkie Bożenki do dziś się zastanawiają o co chodziło temu panu XD

Nie.

17,400

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nieprawda, moim celem jest zmiana sytuacji i znalezienie dziewczyny, tylko że nie podobam się i nie będę podobał, cokolwiek bym nie zrobił.

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

Dostałeś ode mnie radę - są grupy na Facebooku gdzie młodzi ludzie organizują sobie wspólne wypady w góry jednym samochodem żeby zaoszczędzić na paliwie + mieć towarzystwo na szlaku. Co jest złego z tą propozycją? Bo odkąd ją dostałeś minęło już chyba 1,5 tygodnia a Ty dalej z uporem maniaka wchodzisz tu i piszesz to samo co piszesz od 4 lat.

17,401

Odp: 30lat i cały czas sam

Parabola,trajektotia,samsara,albo to "coś'zatoczyło znowu swój krąg,zaczynamy nasz teatrzyk abarot
to jest jakiś cykl,program cyrk,jakaś prawidłowość musi tu istnieć naweet ten element z dniem swistaka się powtarza,jak sen w śnie big_smile fenomen
K***a znowu teraz o karuzeli,ścianie,czadach,beciakach,murzynach,Tadzio,Rumii,gman,Tom94,Chłop,Włodek,Raka potem odpowiedzi od Misinx,,Herne,paslawek,Foxterier,PNN,2odiak,dołącza NewUser w międzyczasie kobiety odpowiadaja -Olinka (w rezerwie zbiera siły)Rossanka,Priscilla,Koralina,Roxann,Smutna,Amidrak,AniaF(next generation big_smile )
Nie uwolnimy się od siebie,jesteśmy skazani na ten czyściec big_smile tego nie da się przerwac
Niezniszczalny wątek,silniejszy od nas big_smile w p***u kibinimater big_smile

17,402 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-04 19:38:20)

Odp: 30lat i cały czas sam

Oni są jak Cichociemni przesłuchiwani przez Gestapo. Konsekwentnie idą w zaparte doprowadzając do szału swoimi odpowiedziami od czapy big_smile. W sumie szacun wink tongue.

17,403

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Ok big_smile ta rozmowa nie ma najmniejszego nawet sensu.

No jak się nie ma argumentów, to trzeba się wycofać big_smile

Dokładnie tak (-:
Jaki sens ma rozmowa dorosłego człowieka z dwulatkiem i przekonywaniego tego malucha, że polityka zagraniczna polski to dno i wodorosty? No właśnie. Nie musisz nawet odpowiadać smile

No to przekonaj mnie, że nie mam racji, ja bardzo chętnie się przyznam do błędu, ale nadal czekam aż ktoś mnie z niego wyprowadzi.

17,404

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SaraS napisał/a:

Celem? Jak można mówić o celu, kiedy się nawet palcem nie kiwnie, żeby go osiągnąć? Kiedy się nawet nie chce włożyć tyle wysiłku, by zastanowić się nad tym, co multum osób - i to bardzo zgodnie - Ci tłumaczy?

Jedynym Twoim celem jest nie zmieniać niczego, Raka, bo to jest jedyna rzecz, o którą się starasz - wymyślasz wymówki, usprawiedliwiasz się i klepiesz w kółko te same posty na forum. WSZYSTKO, co robisz, jest nastawione na to, żeby nic się nie zmieniło.

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

Dostałeś ode mnie radę - są grupy na Facebooku gdzie młodzi ludzie organizują sobie wspólne wypady w góry jednym samochodem żeby zaoszczędzić na paliwie + mieć towarzystwo na szlaku. Co jest złego z tą propozycją? Bo odkąd ją dostałeś minęło już chyba 1,5 tygodnia a Ty dalej z uporem maniaka wchodzisz tu i piszesz to samo co piszesz od 4 lat.

Pisałem już, w czym rzecz. Jak zmienię pracę i będę mieć wolne weekendy, to chętnie skorzystam.

17,405

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Foxterier napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ależ ja cały czas pracuję nad sobą, więc nie wmawiaj mi, że nie wkładam wysiłku. Żadne działania nie przynoszą rezultatu, bo kobiety nie chcą mnie poznać i nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Nie wymyślam wymówek, tylko piszę jak jest, a wy nadal tego nie rozumiecie i próbujecie mi wmówić, że kłamię.

Dostałeś ode mnie radę - są grupy na Facebooku gdzie młodzi ludzie organizują sobie wspólne wypady w góry jednym samochodem żeby zaoszczędzić na paliwie + mieć towarzystwo na szlaku. Co jest złego z tą propozycją? Bo odkąd ją dostałeś minęło już chyba 1,5 tygodnia a Ty dalej z uporem maniaka wchodzisz tu i piszesz to samo co piszesz od 4 lat.

Pisałem już, w czym rzecz. Jak zmienię pracę i będę mieć wolne weekendy, to chętnie skorzystam.

Nie musisz jechać w weekend, są wakacje, studenci mają czas w tygodniu, wiesz o tym?

17,406

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Dokładnie tak (-:
Jaki sens ma rozmowa dorosłego człowieka z dwulatkiem i przekonywaniego tego malucha, że polityka zagraniczna polski to dno i wodorosty? No właśnie. Nie musisz nawet odpowiadać smile

No to przekonaj mnie, że nie mam racji, ja bardzo chętnie się przyznam do błędu, ale nadal czekam aż ktoś mnie z niego wyprowadzi.

Nikt tu nie ma już na to energii. Od siebie mogę dodać tyle, że jesteś kolokwialnie mówiąc - mega zjebany i stąd twoje problemy. Wszystkie latarenki świecą już małym jasnym płomieniem, w końcu zgasną, a ty będziesz musiał poszukać atencji w innym miejscu. Taki będzie twój smutny koniec sad

Trafiłeś kulą w płot. Moje problemy biorą się wyłącznie z tego, że jestem odrzucany na wstępie i nie mam szans się wykazać.

17,407 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-04 19:51:07)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Raka XD przeczysz sam sobie, ale nawet nie chce mi się tego punktować XD

Nie przeczę, najwyraźniej wasze uprzedzenia powodują, że nie czytacie tego, co piszę. Albo po prostu nie rozumiecie.

Ależ czytamy i rozumiemy. Jesteś bardzo interesującym, młodym mężczyzną, pełnym zalet, lecz nie masz okazji tego zaprezentować, ponieważ kobiety nie dają Ci szansy tylko i wyłącznie przez Twój wygląd. Gdyby Ci dały szansę (a nie dają choć Twoim zdaniem powinny), to miałbyś okazję pokazać jaki jest naprawdę. Czyli gdyby babka miała wąsy, to by była dziadkiem.

Niezadowolony z życie jesteś tylko i wyłącznie tutaj, na tym forum, na którym piszesz w kółko o tym, że kobiety odrzucają Cię z góry, co ciekawe, zjawisko to nie ma miejsca za granicami kraju.

Potencjalnie istnieje proste rozwiązanie Twojej sytuacji, nie wiedzieć czemu jeszcze nie poznałeś dziewczyny cudzoziemki?

17,408

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Oni są jak Cichociemni przesłuchiwani przez Gestapo. Konsekwentnie idą w zaparte doprowadzając do szału swoimi odpowiedziami od czapy big_smile. W sumie szacun wink tongue.

Koralina, mam wrażenie, że już mnie lubisz sad o ile w ogóle lubiłaś sad

Włączony "tryb Tadzio" chociażby incydentalnie i na krótko wiele potrafi zmienić tongue.

17,409

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

A czy poznałeś jakąś wirtualnie Aby ją sobą na tyle zainteresować, aby była ciekawa, poprosiła Cię o zdjęcie? Coś jak tu na forum, do niektórych forumowiczów chce się napisać, ciekawią jako osoby, chociaż zdjęć nie dali, nie wiadomo jak kto wygląda, a z innymi nie chce się kontaktu?

Wirtualnie poznawałem jedynie w miejscach, gdzie te osoby już od razu widziały moje zdjęcia.

O wirtualne znajomości pytałam.
Bez zdjęcia, gdy zaciekawuasz kobietę tylko pisząc, na tyle, że zaczynacie pisać prywatnie, nie tylko na forum.

I prywatnie zacznie prosić go o jakaś fotę, a gdy ja wyślę to kontakt sie urwie, żadna kobieta nie będzie z facetem który jej nie pociąga fizycznie, jeżeli tutejsi panowie przez tyle czasu nie przyciągnęli żadnej partnerki to nic już sie w tym aspekcie nie zmieni oni naprawdę musza mega chujowo wyglądać.

17,410

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Oni są jak Cichociemni przesłuchiwani przez Gestapo. Konsekwentnie idą w zaparte doprowadzając do szału swoimi odpowiedziami od czapy big_smile. W sumie szacun wink tongue.

Koralina, mam wrażenie, że już mnie lubisz sad o ile w ogóle lubiłaś sad

Włączony "tryb Tadzio" chociażby incydentalnie i na krótko wiele potrafi zmienić tongue.

Stare truchło sie odezwało ahhahahah

17,411 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-04 19:57:18)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
NewUser napisał/a:

Koralina, mam wrażenie, że już mnie lubisz sad o ile w ogóle lubiłaś sad

Włączony "tryb Tadzio" chociażby incydentalnie i na krótko wiele potrafi zmienić tongue.

Stare truchło sie odezwało ahhahahah

Dlatego spokojnie może przejść nad Toba do porządku dziennego big_smile. Ot co, Tadziu puścił bąka, znowu.

17,412

Odp: 30lat i cały czas sam
NewUser napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Ja!
Czuję się, jakbym przez tę dwójkę i Rumuna była stale poddawana biernej agresji i musiała udowadniać, że ich widzenie świata jest chore.

Czyli nie tylko ja tak mam XD

Nie tylko big_smile. I jak widać jest nas tu takich całkiem sporo. Oni naprawdę świętego potrafiliby wyprowadzić z równowagi. To się chyba nazywa toksyczność? cool

rakastankielia napisał/a:

Widzenie świata nie wzięło się znikąd. Jak trafię w końcu na dziewczynę, która nie odrzuci mnie z góry i da mi szansę, to w ogóle mnie tu nie będzie. Chcesz, żebym zniknął, to pomóż mi rozwiązać problem.
Ale co Ty możesz wiedzieć o problemach mężczyzn, skoro jako kobieta masz uprzywilejowaną pozycję na rynku matrymonialnym?

Nie wytrzymam zaraz! big_smile
Weź się za siebie, to dostaniesz swoją szansę. Dostałeś tu tyle rad i podpowiedzi, ale NIC z tym nie zrobiłeś, potrafisz tylko jęczeć.
Będę brutalna - obok mężczyzny nawet nie stałeś, bo mężczyzna bierze się w garść i działa, a Ty jedyne, co robisz, to użalasz się nad sobą. To zdecydowanie nie jest ani męskie, ani tym bardziej pociągające. Samą swoją postawą odstraszasz.

17,413

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
NewUser napisał/a:

Raka XD przeczysz sam sobie, ale nawet nie chce mi się tego punktować XD

Nie przeczę, najwyraźniej wasze uprzedzenia powodują, że nie czytacie tego, co piszę. Albo po prostu nie rozumiecie.

Ależ czytamy i rozumiemy. Jesteś bardzo interesującym, młodym mężczyzną, pełnym zalet, lecz nie masz okazji tego zaprezentować, ponieważ kobiety nie dają Ci szansy tylko i wyłącznie przez Twój wygląd. Gdyby Ci dały szansę (a nie dają choć Twoim zdaniem powinny), to miałbyś okazję pokazać jaki jest naprawdę. Czyli gdyby babka miała wąsy, to by była dziadkiem.

Niezadowolony z życie jesteś tylko i wyłącznie tutaj, na tym forum, na którym piszesz w kółko o tym, że kobiety odrzucają Cię z góry, co ciekawe, zjawisko to nie ma miejsca za granicami kraju.

Potencjalnie istnieje proste rozwiązanie Twojej sytuacji, nie wiedzieć czemu jeszcze nie poznałeś dziewczyny cudzoziemki?

Taaaaaak... Już dawno powinien zapoznawać Filipinki, Mołdawianki, ...

17,414

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Trafiłeś kulą w płot. Moje problemy biorą się wyłącznie z tego, że jestem odrzucany na wstępie i nie mam szans się wykazać.

Jasne, jasne... Znowu powtórzę, że jak mogłeś się wykazać, to jedyne, co potrafiłeś, to mieć pretensje.

17,415

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Włączony "tryb Tadzio" chociażby incydentalnie i na krótko wiele potrafi zmienić tongue.

Stare truchło sie odezwało ahhahahah

Dlatego spokojnie może przejść nad Toba do porządku dziennego big_smile. Ot co, Tadziu puścił bąka, znowu.

Masz coraz to bardziej zryte fetysze podczas menopauzy.

17,416 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-04 20:05:05)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Stare truchło sie odezwało ahhahahah

Dlatego spokojnie może przejść nad Toba do porządku dziennego big_smile. Ot co, Tadziu puścił bąka, znowu.

Masz coraz to bardziej zryte fetysze podczas menopauzy.

A Ty ani krzty rozumu żeby nie brnąć w szambo. Już się nie chcesz przytulać do starszych Pań? big_smile Przeszło Ci, czy kosz za koszem ostudził Twój młodzieńczy zapał? big_smile

17,417

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Dlatego spokojnie może przejść nad Toba do porządku dziennego big_smile. Ot co, Tadziu puścił bąka, znowu.

Masz coraz to bardziej zryte fetysze podczas menopauzy.

A Ty ani krzty rozumu żeby nie brnąć w szambo. Już się nie chcesz przytulać do starszych Pań? big_smile Przeszło Ci, czy kosz za koszem ostudził Twój młodzieńczy zapał? big_smile

Ahahha, starsze panie mogą jedynie zrobić sobie placówkę z myślą o Mnie, jedyne kobiety które mają u mnie szanse, to kobiety zaradne i zadbane, a przede wszystkim piękne i inteligentne, bez grama cellulitu oczywiście, gardzę kobietami brzydkimi, biednymi, zaniedbanymi, które na Mój widok spuszczają języki, i patrzą jak na kilka walizek wypchanego złota, czyli takie szare myszki jak wy tutaj, ty jesteś pomarszczoną szarą myszką smile

17,418

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek uzmysłowi sobie w końcu, że to nie ma najmniejszego sensu i tak naprawdę kontynuując konwersację w jakimkolwiek temacie robicie tym ludziom tylko krzywdę?
Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

Jaką, lepszą i ciekawszą, masz w zamian tego propozycję? big_smile

Nie kontynuować konwersacji z nimi w takiej formie.
Paradoksalnie takie działanie im pomoże, ponieważ w tej chwili obaj znaleźli sposób na odwlekanie w czasie właściwych działań - dostają na netkobietach atencję, której "potrzebują" i to im w tym momencie w zupełności wystarcza. Gdy jej braknie, może stanie się to impulsem do podjęcia właściwych kroków.

Gary napisał/a:
Herne napisał/a:

Zastanawiam się, kiedy szanowne grono rozmawiających tutaj z rakastankielia i jakis_czlowiek (...).


Ale zobacz...

Jest ring... i tam gościu co chce się boksować.

(...)

No i ktoś wchodzi na ten ring się boksują:
(...)

Ja też byłem na ringu, a teraz z boku patrzę sobie.

A Ty mówisz  "Hej ludzie! Przecież on chce się tylko boksować".

Parafrazując:

Zastanawiam się, kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest zmiana a tylko użalanie się nad sobą?
A Wy im to umożliwiacie, poświęcając swoją uwagę.

można by powiedzięć:

"kiedy ktoś zrozumie, że ich celem nie jest wygrana, tylko boksowanie się? A wy im to umożliwiacie wchodząc na ring".

Prawdę mówiąc bokserowi jest wszystko jedno czy wygra czy przegra. Chodzi o boksowanie.

Wbrew pozorom nie do końca można to tak interpretować - wejście na ring oznacza przynajmniej szczątkową wolę walki, no chyba, że ktoś jest masochistą i wchodzi na ten ring tylko po to, aby zostać obitym. Ale takie postępowanie, jak nietrudno zauważyć, nie jest normalne wink.

W przypadku Raki i JC nie ma tejże woli walki, jest wola stagnacji

17,419 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-07-04 20:13:33)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Masz coraz to bardziej zryte fetysze podczas menopauzy.

A Ty ani krzty rozumu żeby nie brnąć w szambo. Już się nie chcesz przytulać do starszych Pań? big_smile Przeszło Ci, czy kosz za koszem ostudził Twój młodzieńczy zapał? big_smile

Ahahha, starsze panie mogą jedynie zrobić sobie placówkę z myślą o Mnie, jedyne kobiety które mają u mnie szanse, to kobiety zaradne i zadbane, a przede wszystkim piękne i inteligentne, bez grama cellulitu oczywiście, gardzę kobietami brzydkimi, biednymi, zaniedbanymi, które na Mój widok spuszczają języki, i patrzą jak na kilka walizek wypchanego złota, czyli takie szare myszki jak wy tutaj, ty jesteś pomarszczoną szarą myszką smile

Tadziu, jeśli tak Ci brakuje czułości, to mogę Cię przytulić, tak po matczynemu, chociaż najchętniej zdzieliłabym Cię w gębę za to durne pyskowanie. Taka oferta dla niesfornego brzdąca.

17,420

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A Ty ani krzty rozumu żeby nie brnąć w szambo. Już się nie chcesz przytulać do starszych Pań? big_smile Przeszło Ci, czy kosz za koszem ostudził Twój młodzieńczy zapał? big_smile

Ahahha, starsze panie mogą jedynie zrobić sobie placówkę z myślą o Mnie, jedyne kobiety które mają u mnie szanse, to kobiety zaradne i zadbane, a przede wszystkim piękne i inteligentne, bez grama cellulitu oczywiście, gardzę kobietami brzydkimi, biednymi, zaniedbanymi, które na Mój widok spuszczają języki, i patrzą jak na kilka walizek wypchanego złota, czyli takie szare myszki jak wy tutaj, ty jesteś pomarszczoną szarą myszką smile

Tadziu, jeśli tak Ci brakuje czułości, to mogę Cię przytulić, tak po matczynemu, chociaż najchętniej zdzieliłabym Cię w gębę za to durne pyskowanie.

Prędzej położyłbym sobie brzytwę na kutasie, niż dał sie tobie dotknąć smile hahahhahahah

Posty [ 17,356 do 17,420 z 29,790 ]

Strony Poprzednia 1 266 267 268 269 270 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024