30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 257 258 259 260 261 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16,771 do 16,835 z 29,786 ]

16,771 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-18 17:02:32)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
adela 07 napisał/a:

Nie możesz zaakceptować, że nikt poza nielicznymi " braćmi samcami" nie traktuje Cię tu poważnie?


Naprawdę ludzie nie traktują mnie tutaj poważnie?

Tak. Dlaczego, wiesz tylko Ty. Czy jest to Twój świadomy wybór, bo tak się tu przedstawiasz czy po prostu rzeczywiście nie zasługujesz na to.

Zobacz podobne tematy :

16,772

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
Adela 07 napisał/a:

złe geny

Mnie zastanawia, czemu faceci (30+) z zdegenerowanymi genami są tematem rozmów dla kobiet po 30stce. W obecnej, oraz poprzedniej parę systuacji było, że był taki tematem rozmów, że ciągle kawaler, nie miał/nie ma dziewczyny, przeznacza czas tylko dla siebie, że pewnie gej itp. Jedna powiedziała, że go zna go od szkoły średniej i nie widziała go nigdy z dziewczyną.

Naprawdę, aż tak satysfakcę macie robiąc z takich bekę, czy wam się nudzi w czasie pracy? Może jak Sowieci "wyzwalali Polskę", przy tym bawiąc się z Polkami zostawili w was swój tokt myślenia, czyli niszczyć.

Ja w ogóle nie przypuszczałam, z jest jakiś gen odpowiedzialny za znalezienie lub nie partnerki.
Ale jeżeli jesteś autorem, lub propagatorem tej teorii, i bierzesz ja na poważnie- ( w sumie niezłe wytłumaczenie niepowodzeń, taki rodzaj niepełnosprawności)- to wyszło, że jestem ludzkim potworem. A Ty biedaczkiem- nieboraczkiem . Ojoj.

16,773

Odp: 30lat i cały czas sam

Adela 07

Są faceci, co nie podobają się kobietom. Wałkowane było to wielokrotnie, ale nadal chcecie zaprzeczyć temu. Jak ma taki facet pokazać ten mityczny charakter, jak nie może, gdyż jest olewany?

Nie nawiązałaz nic do mojego posta, nie odniosłaś się, także...

16,774

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak nie odniosłam?
Chodzi o tekst o Rosjanach? Nie no, wybacz, ale na kretyńskie prowokacje nie mam chęci odpowiadać.
Czy ja przeczę, że są faceci, którzy się nie podobają? No są. I babki też. Ale nie przyszłoby mi do głowy mieszanie w to genetyki. Poza tym i brzydule i męskie ogry są w związkach.
Więc już wałkowanie tego jest bardzo męczące.

16,775

Odp: 30lat i cały czas sam

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

16,776

Odp: 30lat i cały czas sam
adela 07 napisał/a:

Jak nie odniosłam?
Chodzi o tekst o Rosjanach? Nie no, wybacz, ale na kretyńskie prowokacje nie mam chęci odpowiadać.
Czy ja przeczę, że są faceci, którzy się nie podobają? No są. I babki też. Ale nie przyszłoby mi do głowy mieszanie w to genetyki. Poza tym i brzydule i męskie ogry są w związkach.
Więc już wałkowanie tego jest bardzo męczące.

Jeśli są faceci, co są odpadami genetycznymi, co się nie podobają się kobietom, to nie powinni być tematem rozmów. Co powinno obchodzić kobiet, czemu nie ma, nie miał nigdy nikogo.

16,777

Odp: 30lat i cały czas sam
adela 07 napisał/a:

Jak nie odniosłam?
Chodzi o tekst o Rosjanach? Nie no, wybacz, ale na kretyńskie prowokacje nie mam chęci odpowiadać.
Czy ja przeczę, że są faceci, którzy się nie podobają? No są. I babki też. Ale nie przyszłoby mi do głowy mieszanie w to genetyki. Poza tym i brzydule i męskie ogry są w związkach.
Więc już wałkowanie tego jest bardzo męczące.

Wzrost to genetyka... jestem niski 170 cm, owszem miałem partnerki spotykałem się (same DDA, alkoholiczki, borderline, depresja, inne problemy), ale jednak wzrost to podstawa (dodajmy inne cechy wiadomo czemu takie miałem).
Tylko w naturze kobietą nie lubi uchodzić za "przecież tylko faceci patrzą na wygląd" "waga kobiety to to samo" i inne pierdoły.

Oczywiście zależy od znajomych i otoczenia. Nawet moja partnerka wprost kiedyś mówiła żadna koleżanka nie chcę typa niższego kilka musi mieć 180 cm (mają 160/165).
Nawet wśród koleżanek 4/7 czy 6/9 mówi nie facetom poniżej 180 cm.

Wiadomo statystyki to ślizgi temat, ale 50/50 facet musi mieć 180 cm smile

16,778

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
Herne napisał/a:

Co chciałeś osiagnac, przytaczając go?

A Simon Mol tak, było to sławne.
I co w związku z tym?

Jaka skalę problemu to ma przedstawić w odniesieniu do całej populacji? (Celem zobrazowania mozesz użyc adekwatnej jednostki: promile).

Że zjawisko istnieje i to o czym piszą tutaj chłopaki, to nie wzięło się z kosmosu. Wspominany Simon Mol przespał się z ok 300 (słownie: trzystoma) kobietami w niecałych 6 lat, czyli mniej więcej co tydzień miał inną i większość dymał bez gumy, bo zależało mu na zakażaniu ich HIVem. To chyba najbardziej odpowiada na pytania o preferencje Polek i czy są łatwe, czy nie dla mężczyzn o ciemniejszej karnacji. Wiesz jak absurdalne to są liczby i jak debilna to sytuacja?

Oczywiście, że zjawisko istnieje. Ale jaką ma w rzeczywistości skalę? I dlaczego do jej zobrazowania został przez Ciebie wybrany skrajnie patologiczny przypadek?

Jack Sparrow napisał/a:

Co do puszczania się za pieniądze - prostytucja u nas ma różne wymiary. Czysto za pieniądze nie będzie to dużo. Minimalne szacunki mówią o ok 150tyś prostytutek. Prawdopodobnie liczby te mogą być jednak 3-4x większe, bo nie wszystkie panie pracują w klubach, burdelach, przy drogach itp. Różne formy sponsoringu (jak to fajnie, ze zjawisko galerianek nikogo już nie dziwi...), to już wedle środowisk katolickich problem dotykający ok 20% Polek. Powoływali się przy tym na na dane Policji, badania przeprowadzone przez Izdebskiego i podobnych czy OBOP i dane wewnętrzne organizacji zajmujących się pomocą dla puszczających się za pieniądze.

Masz gdzieś jakieś źródło do tych 20%? (ale coś rzetelnego, najlepiej niezależne źródło nie powiązane z żadną z religii).
P.S dalej mówimy o prostytutkach. Przypomnę, że wszystko zaczęło się z fetyszu Rumunskiego_Zolnierza (szeroko opisywanego przez niego samego tutaj na forum) dotyczącego wąchania czarnoskórych facetów na siłowni (i w ogóle jego ujawnionych ostatnio zainteresowań czarnoskórymi). Następnie od artykułu o zaginięciu Polki w Grecji gładko przeszliśmy do seksturystyki z prostytutkami. Przyznam, dalej dla mnie konstrukcja logiczna tego ostatniego przejścia jest, delikatnie rzecz biorąc, mocno chwiejna...



Gary napisał/a:
Herne napisał/a:

Cyt: "Fondation Scelles szacuje, że 14 proc. seksturystów z zagranicy przyjeżdża do Polski. To głównie Niemcy, Anglicy, Holendrzy, Austriacy i Włosi. Co oczywiste, nie ma dokładnych danych, jednak szacuje się, że polski seksbiznes wart jest od 5. do 10. miliardów złotych i warto przy tym podkreślić, że prawdopodobnie nawet co trzecia prostytutka w Polsce jest cudzoziemką. Najczęściej Ukrainką, Bułgarką lub Rumunką.

Niemcy mają legalną prostytucję, więc raczej nie potrzebują seksturystyki.

Prostytutki w Polsce to głównie polki. Pracują prywatnie, same na siebie i Fondation Scelles do nich nie dociera.

Gary tylko cytuję artykuł, który kolega podrzucił w linku nie czytając go. Nie polemizuję z danymi tam zawartymi.
(Tak na marginesie jego tytuł zawierał tezę, która później nie została w jakikolwiek sposób uzasadniona)

16,779

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Naprawdę ludzie nie traktują mnie tutaj poważnie? sad O nie! Całe życie mi się teraz zawaliło! (...)

Po Twoich wpisach na forum widać, że w sferze relacji międzyludzkich tak, zdecydowanie zawaliło się.

16,780

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

Dobra teraz juz czas o kwadratowych szczękach i wzroku myśliwego recydywisty
kaznodziejski trip out

16,781

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czytaliście o Anastazji?

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.

16,782 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-19 01:01:59)

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

Dobra teraz juz czas o kwadratowych szczękach i wzroku myśliwego recydywisty
kaznodziejski trip out


Koledzy lubią mocne statystyki, ostatnio były dwa artykuły gdzie kobieta trzyma dziewictwo do ślubu.

To tak czy inaczej społeczeństwo jest podzielone połowa ludzi wyśmiała (z tej połowy podział był 40/60 M/K w innym 65/35) to jednak 50% mężczyzn uważa dziewictwo za śmieszne. 

Koniec, końców dziewictwo dla płowy ludzi jest nic nie wartę K/M.

16,783

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile

Ty ze swoją masą kompleksów, zwłaszcza na tle facetów, którzy sypiają z kobietami, o których możesz sobie tylko pomarzyć, nigdy tego nie ogarniesz, że na czyjąś przeszłość można mieć wywalone. No chyba, że babka była prostytutką albo faktycznie spała z połową miasta - to wręcz nie należy. Niemniej Ty bałbyś się wejść w związek z jakąkolwiek kobietą, dla której nie jesteś pierwszy, bo ze swoim zerowym doświadczeniem w łożku nie będziesz miał się czym popisać i po prostu boisz się porównań. Tak więc możesz sobie kpić i ironizować, a przecież wszyscy doskonale wiemy co się za tym kryje.

16,784

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

na czyjąś przeszłość można mieć wywalone

Ciekawe. Ja tutaj i gdzie indziej usłyszałem, że jako dziwkarz jestem skreślony.

Priscilla napisał/a:

ze swoim zerowym doświadczeniem w łożku nie będziesz miał się czym popisać i po prostu boisz się porównań

Facet bez doświadczenia w tych sprawach, to zaspokoi kobietę, co dużo seksu uprawiała w życiu? Duża szansa, że będzie krótkodystansowcem.

16,785

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

Musiałbyś być arabskim księciem żeby znaleźć dziewicę w wieku 30+. Niestety zamiast pieniędzy masz kompleksy. Oczywiście że pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś, koniec końców "wygrał w wyścigu". Po prostu zazdrościsz ludziom przeszłości seksualnej bo Twoje jedyne wspomnienia to pornosy. Traktujesz seks zbyt poważnie, ale tak to jest kiedy używa się fantazji a nie praktyki.

16,786

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

Musiałbyś być arabskim księciem żeby znaleźć dziewicę w wieku 30+. Niestety zamiast pieniędzy masz kompleksy. Oczywiście że pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś, koniec końców "wygrał w wyścigu". Po prostu zazdrościsz ludziom przeszłości seksualnej bo Twoje jedyne wspomnienia to pornosy. Traktujesz seks zbyt poważnie, ale tak to jest kiedy używa się fantazji a nie praktyki.

Skosztowanie seksu nawet u divy wymazuje z głowy, że to coś niezwykłego.

16,787

Odp: 30lat i cały czas sam

Herne przykład skrajny, bo te najlepiej pokazują tendencję i tylko takie przebijają się do mediów. Jakby nie miał HIVa i nie leciał w kulki z tak grubymi oszustwami, to nigdy byś o nim nie usłyszała.

Akurat pisałem ci skąd wzięli te 20%. Poznałem setki, jak nie tysiące ludzi (z różnych miast i o różnym statusie społecznym) i nie to, że wierzę w te 20%, ale uważam wręcz, że to niedoszacowanie.

16,788

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

na czyjąś przeszłość można mieć wywalone

Ciekawe. Ja tutaj i gdzie indziej usłyszałem, że jako dziwkarz jestem skreślony.

Szkoda, że wyciągasz fragmenty z kontekstu. Przecież dalej wyraźnie napisałam, że nie dotyczy to prostytutek i kobiet, które miały w łóżku pół miasta.
Że nie wspomnę, że w ogóle wypowiedź dotyczyła kobiet, dlatego przyklejasz się do niej bez sensu big_smile.

gman98v2 napisał/a:

Facet bez doświadczenia w tych sprawach, to zaspokoi kobietę, co dużo seksu uprawiała w życiu? Duża szansa, że będzie krótkodystansowcem.

Tak, owszem, ale tu ponownie: nie o tym był przecież ten post big_smile.

16,789

Odp: 30lat i cały czas sam

W porównaniu do kolegów mnie ominęły jakieś niespodzianki... jak warszawianka korpo-szczur. (może ostrzeżeniem było, jej częste drobne choroby)
Więc tylko idiota i idiotka nie patrzy na przeszłość i sposób noszenia się partnera, partnerki chyba że żądasz badań.   

Sorry tym bardzie że nawet w młodości miałem przykłady w mieście... a teksty w stylu dla debili jest gumka, nie chroni przed wszystkim,
są choroby z długą inkubacją, plus by wykryć wszystko trzeba trochę badań i czasem tego czasu.

To że mam wzektomię, nie oznacza wolnego ducha debila smile

16,790

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Herne przykład skrajny, bo te najlepiej pokazują tendencję i tylko takie przebijają się do mediów. Jakby nie miał HIVa i nie leciał w kulki z tak grubymi oszustwami, to nigdy byś o nim nie usłyszała.

Akurat pisałem ci skąd wzięli te 20%. Poznałem setki, jak nie tysiące ludzi (z różnych miast i o różnym statusie społecznym) i nie to, że wierzę w te 20%, ale uważam wręcz, że to niedoszacowanie.

Z tego powód poznaj drugą osobę, zabezpiecz się na początku... takie kobiety, faceci powini być oznaczani jak bydło tatuażem na twarzy. Jeśli ktoś świadomie zarażał to żywcem do gleby.
Ja mam bardzo mało litości dla głupich ludzi, moja empatia jest dla dzieci, zwierzęta (bezbronne istoty lub kształtujące się). Dla idiotów i idiotek zero litości i empatii.

16,791

Odp: 30lat i cały czas sam

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

16,792

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.

16,793

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.

Udajesz czy to dowcip, zawszę należy spojrzeć na drugą osobę z dystansem i brać pod uwagę masę czynników (mówię o lekceważeniu przeszłość). Tylko idiota bierze coś za pewnik i nie analizuję ryzyka.  Chyba że  mówisz o ślepej dziecinnej miłości i różowych okularach.

Za dużo widziałem, sam uniknąłem kuli, pogadamy jak będziesz miał więcej doświadczenia i dystansu emocjonalnego.

16,794

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.


To ma być też dowcip, zaproponuj drugiej połowię badanie, to już na start masz karuzelę emocjonalna i koniec związku wielu przypadkach.

16,795

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.


To ma być też dowcip, zaproponuj drugiej połowię badanie, to już na start masz karuzelę emocjonalna i koniec związku wielu przypadkach.

A czy za dowcip uznałbyś przebadanie się dla świadomości własnego stanu zdrowia i odpowiedzialności za drugą osobę?

16,796

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.


To ma być też dowcip, zaproponuj drugiej połowię badanie, to już na start masz karuzelę emocjonalna i koniec związku wielu przypadkach.

A czy za dowcip uznałbyś przebadanie się dla świadomości własnego stanu zdrowia i odpowiedzialności za drugą osobę?

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

16,797

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Też podchodzę do życia, tak że tylko idiota/idiotka nie patrzy na przeszłość drugiej osoby, jakimi ludźmi się otacza i jak obcych traktuję. 
Wiadomo są wyjątki, ale większości przypadkach ludzie się nie zmieniają tylko tłumią swoje ja, swój do swego ciągnie.

A od czego jest pakiet badań wenerycznych? Tylko idiota ocenia kogoś przez pryzmat przeszłości. Idąc Twoja teoria żadna szanująca się kobieta nie zwiąże się z Tobą przez twój kurewski lifestyle który prawdopodobnie trzeba dzielić przez dwa. Zerojedynkowy para psycholog? Zostaw to dla zawodowców.

Udajesz czy to dowcip, zawszę należy spojrzeć na drugą osobę z dystansem i brać pod uwagę masę czynników (mówię o lekceważeniu przeszłość). Tylko idiota bierze coś za pewnik i nie analizuję ryzyka.  Chyba że  mówisz o ślepej dziecinnej miłości i różowych okularach.

Za dużo widziałem, sam uniknąłem kuli, pogadamy jak będziesz miał więcej doświadczenia i dystansu emocjonalnego.

A jakie ryzyko niesie to ze ktoś kiedyś z kimś uprawiał seks po ówczesnym przebadaniu się? Umiesz prosto odpowiadać na zarzuty czy preferujesz lanie wody nie na temat? Tak tak, dużo widziałeś, dużo ruchałeś, brzydkie kaczątko które wyrosło na łabędzia, sprzedajesz już kursy?
Znałeś przeszłość mężatki jak ją dmuchałeś? Może jakiś mąż kiedyś skróci emocjonalny dystans względem Ciebie mój Ty seks terapeuto i wtedy na serio nabierzesz odpowiedniego doświadczenia w życiu, synu.

16,798

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

To ma być też dowcip, zaproponuj drugiej połowię badanie, to już na start masz karuzelę emocjonalna i koniec związku wielu przypadkach.

A czy za dowcip uznałbyś przebadanie się dla świadomości własnego stanu zdrowia i odpowiedzialności za drugą osobę?

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?

16,799

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Panowie, nigdy nie pytajcie się kobiet o ich przebieg, przecież świadomy i pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś co i z kim robiła jego kobieta w przeszłości smile


PunBB bbcode test

Musiałbyś być arabskim księciem żeby znaleźć dziewicę w wieku 30+. Niestety zamiast pieniędzy masz kompleksy. Oczywiście że pewny siebie mężczyzna ma to gdzieś, koniec końców "wygrał w wyścigu". Po prostu zazdrościsz ludziom przeszłości seksualnej bo Twoje jedyne wspomnienia to pornosy. Traktujesz seks zbyt poważnie, ale tak to jest kiedy używa się fantazji a nie praktyki.

Nie no, co Ty ? Przecież parę razy zapłacił i miał seks. Znaczy się włożył i wyjął. Ale w CV może sobie wpisać wink

16,800

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A czy za dowcip uznałbyś przebadanie się dla świadomości własnego stanu zdrowia i odpowiedzialności za drugą osobę?

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?


W kilu przypadkach znałem, w kilku przypadkach sam kobieta o tym mówiła.

- Do dzisiaj ci powiem imienia moich 7 partnerek seksualnych, ich liczbę parterów, jak lubiły, tylko realnie każda ze stron ceniła szczerość. I nie żadna nie była dziewicą i nie byłem też jej drugim... żadna nie robiła za świętą smile

Ja poważnie podchodzę do związku i seksu (a sam seks lubię) jest dla mnie ważne by poznać osobę z którą jestem, jakie ma poglądy, znajomi, zachowanie, czy daje się ponieś emocja po alko.
Chyba że nikt nie myśli że to co mam w głowie wywalę z siebie w realu?!

16,801

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?


W kilu przypadkach znałem, w kilku przypadkach sam kobieta o tym mówiła.

- Do dzisiaj ci powiem imienia moich 7 partnerek seksualnych, ich liczbę parterów, jak lubiły, tylko realnie każda ze stron ceniła szczerość. I nie żadna nie była dziewicą i nie byłem też jej drugim... żadna nie robiła za świętą smile

To teraz całą tą wiedzę spisz i skataloguj. Masakra, o ile to prawda. Jeśli tak, to mam nadziej, że robisz sobie systematycznie badania i jesteś równie szczery z partnerką co za nią odpowiedzialny.

16,802

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

A czy za dowcip uznałbyś przebadanie się dla świadomości własnego stanu zdrowia i odpowiedzialności za drugą osobę?

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?

Bujna przeszłość to tylko raz się z tym spotkałem korpo szczur z warszawy, tylko ze mną jest luz w rozmowach (jeśli tego chcę). Plus 2 miechy znajomości online, spotkania real dwa... przez ten okres często chorowała, osłabiona odporność, leki mieszane z alko.

Ja cholernie dużo obserwuję, analizuję, mowę ciała, zachowanie wśród ludzi, każdego znajomą jakie z nim partnerka ma relację. Jak odnosi się do ludzi obcych, jak zachowuje się po alko, na imprezach... mój mózg pracuję 24/7 przez pewnie czas spotykania się z nową kobietą.... dopiero po długim czasie daje sobie spokój z tym i daje się ponieś emocją (umiem oddzielać jedno od drugiego).

16,803 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-19 15:43:02)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Jasne że nie z tego powodu uważam że należy uważać z kim się wiążemy. Tylko to kolega rzucił są badania... tylko zaproponuj to partnerce z bogatą przeszłością, to cię zje żywcem, a facetowi to też często cię oleję.

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?

Bujna przeszłość to tylko raz się z tym spotkałem korpo szczur z warszawy, tylko ze mną jest luz w rozmowach (jeśli tego chcę). Plus 2 miechy znajomości online, spotkania real dwa... przez ten okres często chorowała, osłabiona odporność, leki mieszane z alko.

Ja cholernie dużo obserwuję, analizuję, mowę ciała, zachowanie wśród ludzi, każdego znajomą jakie z nim partnerka ma relację. Jak odnosi się do ludzi obcych, jak zachowuje się po alko, na imprezach... mój mózg pracuję 24/7 przez pewnie czas spotykania się z nową kobietą.... dopiero po długim czasie daje sobie spokój z tym i daje się ponieś emocją (umiem oddzielać jedno od drugiego).






PS. To jest uzupełnienie pierwotnej wypowiedzi? Wystarczyło edytować.

16,804 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-19 15:44:52)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Jeśli wiesz o czyjejś bujnej przeszłości seksualnej (załóżmy, że wiesz a nie jest to tylko okoliczna plotka) to czy coś Cię skłania do intymnych kontaktów z taką osobą, skoro masz uzasadnione obawy, że może Cię czymś zrazić a jeśli tak to co Cię do tego skłania? Bo w każdym innym przypadku o przeszłości seksualnej partnera wiesz tyle ile sam Ci zechce powiedzieć, prawda?


W kilu przypadkach znałem, w kilku przypadkach sam kobieta o tym mówiła.

- Do dzisiaj ci powiem imienia moich 7 partnerek seksualnych, ich liczbę parterów, jak lubiły, tylko realnie każda ze stron ceniła szczerość. I nie żadna nie była dziewicą i nie byłem też jej drugim... żadna nie robiła za świętą smile

To teraz całą tą wiedzę spisz i skataloguj. Masakra, o ile to prawda. Jeśli tak, to mam nadziej, że robisz sobie systematycznie badania i jesteś równie szczery z partnerką co za nią odpowiedzialny.

7 partnerek (związków) - na 36 lat czy to dużo hmmm... a to że pamiętam każdą?! Mam pamięć do każdej i nigdy nie traktowałem żadnej na odwal się, każdą darzyłem uczuciem, ale nie wyszło, bo chciała dziecka, same miały problemy z alko, inne problemy do nieprzeskoczenia.

16,805

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

W kilu przypadkach znałem, w kilku przypadkach sam kobieta o tym mówiła.

- Do dzisiaj ci powiem imienia moich 7 partnerek seksualnych, ich liczbę parterów, jak lubiły, tylko realnie każda ze stron ceniła szczerość. I nie żadna nie była dziewicą i nie byłem też jej drugim... żadna nie robiła za świętą smile

To teraz całą tą wiedzę spisz i skataloguj. Masakra, o ile to prawda. Jeśli tak, to mam nadziej, że robisz sobie systematycznie badania i jesteś równie szczery z partnerką co za nią odpowiedzialny.

7 partnerek (związków) - na 36 lat czy to dużo hmmm... a to że pamiętam każdą?! Mam pamięć do każdej i nigdy nie traktowałem żadnej na odwal się, każdą darzyłem uczuciem, ale nie wyszło, bo chciała dziecka, same miały problemy z alko, inne problemy do nieprzeskoczenia.

Te pikantne informacje jak lubiły z innymi big_smile.

16,806

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To teraz całą tą wiedzę spisz i skataloguj. Masakra, o ile to prawda. Jeśli tak, to mam nadziej, że robisz sobie systematycznie badania i jesteś równie szczery z partnerką co za nią odpowiedzialny.

7 partnerek (związków) - na 36 lat czy to dużo hmmm... a to że pamiętam każdą?! Mam pamięć do każdej i nigdy nie traktowałem żadnej na odwal się, każdą darzyłem uczuciem, ale nie wyszło, bo chciała dziecka, same miały problemy z alko, inne problemy do nieprzeskoczenia.

Te pikantne informacje jak lubiły z innymi big_smile.


Nie wiem skąd ten tekst i jak się odnosi to reszty, nie wiem ja nigdy nie porównałem, nigdy nie wspomnę o innej. Po prostu pamiętam każdy związek bo pamiętam i co z tego... Też nigdy nie zdarzyło się by któraś mnie porównała do innego czy wyjechałem bo on robił inaczej xD myślę że porównywanie, to koniec związku nie zależnie od płci.

16,807

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

To że mam wzektomię, nie oznacza wolnego ducha debila smile

Będziemy Cię hejtować bo możesz bez gumy... hehehe... smile smile
Oooo... zły dfx755 smile smile

Hihii.. smile

16,808

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Ja cholernie dużo obserwuję, analizuję, mowę ciała, zachowanie wśród ludzi

To samo. Pisałem w innym temacie, lub tutaj że analizuję, obserwuje itp, to dostałem łatkę autystyka na forum. Z tego co pamiętam było to odnośnie zachowania wobec kobiet w pracy, iż rozmowę prowadzę "jednostajnie".

Bardziej pasuje introwertyka, bo jakiś "zagrań" autystycznych nie mam, jak raz rzuciłem w oczy, jakie cechy ma osoba z spektrum. Musiałbym przejść na profesjonalną diagnozę być może.

16,809

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Ja cholernie dużo obserwuję, analizuję, mowę ciała, zachowanie wśród ludzi

To samo. Pisałem w innym temacie, lub tutaj że analizuję, obserwuje itp, to dostałem łatkę autystyka na forum. Z tego co pamiętam było to odnośnie zachowania wobec kobiet w pracy, iż rozmowę prowadzę "jednostajnie".

Bardziej pasuje introwertyka, bo jakiś "zagrań" autystycznych nie mam, jak raz rzuciłem w oczy, jakie cechy ma osoba z spektrum. Musiałbym przejść na profesjonalną diagnozę być może.


Ja mogę się dobrze bawić, dać sobie na luz moja analiza jest tylko gdy jest wymagana (i nie lubię tego, ale jestem realistą), poznaję nową kobietę, ludzi, ale też nie zamykam się i nie oceniam z góry.

16,810 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-06-19 20:18:36)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
gman98v2 napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Ja cholernie dużo obserwuję, analizuję, mowę ciała, zachowanie wśród ludzi

To samo. Pisałem w innym temacie, lub tutaj że analizuję, obserwuje itp, to dostałem łatkę autystyka na forum. Z tego co pamiętam było to odnośnie zachowania wobec kobiet w pracy, iż rozmowę prowadzę "jednostajnie".

Bardziej pasuje introwertyka, bo jakiś "zagrań" autystycznych nie mam, jak raz rzuciłem w oczy, jakie cechy ma osoba z spektrum. Musiałbym przejść na profesjonalną diagnozę być może.


Ja mogę się dobrze bawić, dać sobie na luz moja analiza jest tylko gdy jest wymagana (i nie lubię tego, ale jestem realistą), poznaję nową kobietę, ludzi, ale też nie zamykam się i nie oceniam z góry.

Chyba każdy analizuję nowo poznaną osoby, potem robi selekcję z kim się zadawać, a z kim nie.

Obecnie bardzo rzadko jakieś kobiety poznaje (nie licząc te w robocie), gdyż nie pierwszy już nie zagaduje, nie daje atencji. Nie przypominam sobie, by kiedyś pierwsza się zagadała, zainicjowała coś. W mieście mam miejsce, gdzie "młodzież integruje się z alkoholem" (plus starsze). Tam zawsze pełno ich tam. Po za tym wiedząc, że mogę najwyżej być  gościem po wybawieniu się w przyszłości (co jedna w między zdaniami to mi powiedziała), a wspominać będzie Chada w myślach, to po co się starać?

Agnes76 (lub inna userka, nie pamiętam) wypomniała mi, że nie powiniem skreślać nowo poznanej w przyszłości "trzydziestki" nie powinienem patrzeć na przeszłość jej, nie oceniać jej. Idąc jej tokiem rozumowania, to też nie powinny patrzeć kobiety, że do 30 pewnie dużo wizyt będę miał u div.

16,811 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-19 23:28:45)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
dfx755 napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

To samo. Pisałem w innym temacie, lub tutaj że analizuję, obserwuje itp, to dostałem łatkę autystyka na forum. Z tego co pamiętam było to odnośnie zachowania wobec kobiet w pracy, iż rozmowę prowadzę "jednostajnie".

Bardziej pasuje introwertyka, bo jakiś "zagrań" autystycznych nie mam, jak raz rzuciłem w oczy, jakie cechy ma osoba z spektrum. Musiałbym przejść na profesjonalną diagnozę być może.


Ja mogę się dobrze bawić, dać sobie na luz moja analiza jest tylko gdy jest wymagana (i nie lubię tego, ale jestem realistą), poznaję nową kobietę, ludzi, ale też nie zamykam się i nie oceniam z góry.

Chyba każdy analizuję nowo poznaną osoby, potem robi selekcję z kim się zadawać, a z kim nie.

Obecnie bardzo rzadko jakieś kobiety poznaje (nie licząc te w robocie), gdyż nie pierwszy już nie zagaduje, nie daje atencji. Nie przypominam sobie, by kiedyś pierwsza się zagadała, zainicjowała coś. W mieście mam miejsce, gdzie "młodzież integruje się z alkoholem" (plus starsze). Tam zawsze pełno ich tam. Po za tym wiedząc, że mogę najwyżej być  gościem po wybawieniu się w przyszłości (co jedna w między zdaniami to mi powiedziała), a wspominać będzie Chada w myślach, to po co się starać?

Agnes76 (lub inna userka, nie pamiętam) wypomniała mi, że nie powiniem skreślać nowo poznanej w przyszłości "trzydziestki" nie powinienem patrzeć na przeszłość jej, nie oceniać jej. Idąc jej tokiem rozumowania, to też nie powinny patrzeć kobiety, że do 30 pewnie dużo wizyt będę miał u div.

Osobiście mało słyszałem na swój temat negatywów, ale też poznałem różne kobiety i jednak uwagę swoją też dawały. Ich stan był różny trzeźwe, wstawione, kilka razy usłyszałem coś na temat wzrostu.  Wiek kobiet też różny od 22 do 36 jedne szukały seksu, inne związku...

Ogólnie uważam że ludzie bez dłuższych relacji w życiu, żyjący tylko od kwiatka do kwiatka, o bata do bata... nie są materiałami na partnera, partnerkę (nie licząc wyjątków). Mi na przykład naprawdę nie przeszkadzała by kobieta z dzieckiem póki (mój obowiązek kończy się na akceptacji dziecka i odrobinie czasu dla niego). Bardziej niż tak która bujała się 20 lat nie mają żadnej normalnej relacji długo trwałej relacji. Nie zna pojęcia kompromisy, lepsze i gorsze chwilę wspólnego mieszkania i dogadania się, planów na życie.

16,812

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

7 partnerek (związków) - na 36 lat czy to dużo hmmm... a to że pamiętam każdą?! Mam pamięć do każdej i nigdy nie traktowałem żadnej na odwal się, każdą darzyłem uczuciem, ale nie wyszło, bo chciała dziecka, same miały problemy z alko, inne problemy do nieprzeskoczenia.

Te pikantne informacje jak lubiły z innymi big_smile.


Nie wiem skąd ten tekst i jak się odnosi to reszty, nie wiem ja nigdy nie porównałem, nigdy nie wspomnę o innej. Po prostu pamiętam każdy związek bo pamiętam i co z tego... Też nigdy nie zdarzyło się by któraś mnie porównała do innego czy wyjechałem bo on robił inaczej xD myślę że porównywanie, to koniec związku nie zależnie od płci.

Dobra, wykreślmy z mojej wypowiedzi "z innymi" reszta zostaje adekwatna do tego co napisałeś w tym mitomańskim stylu wink.

16,813

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Te pikantne informacje jak lubiły z innymi big_smile.


Nie wiem skąd ten tekst i jak się odnosi to reszty, nie wiem ja nigdy nie porównałem, nigdy nie wspomnę o innej. Po prostu pamiętam każdy związek bo pamiętam i co z tego... Też nigdy nie zdarzyło się by któraś mnie porównała do innego czy wyjechałem bo on robił inaczej xD myślę że porównywanie, to koniec związku nie zależnie od płci.

Dobra, wykreślmy z mojej wypowiedzi "z innymi" reszta zostaje adekwatna do tego co napisałeś w tym mitomańskim stylu wink.

Każdy myśli co chcę, ale mnie tu nikt nie zlinczuję, nikt mnie nie zna.

16,814

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Nie wiem skąd ten tekst i jak się odnosi to reszty, nie wiem ja nigdy nie porównałem, nigdy nie wspomnę o innej. Po prostu pamiętam każdy związek bo pamiętam i co z tego... Też nigdy nie zdarzyło się by któraś mnie porównała do innego czy wyjechałem bo on robił inaczej xD myślę że porównywanie, to koniec związku nie zależnie od płci.

Dobra, wykreślmy z mojej wypowiedzi "z innymi" reszta zostaje adekwatna do tego co napisałeś w tym mitomańskim stylu wink.

Każdy myśli co chcę, ale mnie tu nikt nie zlinczuję, nikt mnie nie zna.

Nie no, spokojnie, daleka jestem od linczu w tym przypadku big_smile.

16,815

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czytaliście o Anastazji?

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.


Rumunski_Zolnierz nie komentujesz już aktualnych doniesień prasowych w tej sprawie?

16,816

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czytaliście o Anastazji?

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.


Rumunski_Zolnierz nie komentujesz już aktualnych doniesień prasowych w tej sprawie?

Nie prowokuj go, bo skomentuje. Oczywiście nie w mądry sposób. I po co Ci to ? smile

16,817 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-06-20 09:08:27)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czytaliście o Anastazji?

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.


Rumunski_Zolnierz nie komentujesz już aktualnych doniesień prasowych w tej sprawie?

Ja skomentuje pasztecie smile

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/da3ab309109a.jpg


reasumując- Wygląd ponad WSZYSTKO smile

To jest mocny argument, mam rozumieć że jeżeli moja znajoma będzie z talibem i będzie on spokojny to znaczy że wszyscy talibowie są super smile



https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c529b03e96c7.jpg

Widać że społeczeństwo jej nie oszczędza

16,818

Odp: 30lat i cały czas sam

Nawiasem, gadałem ze znajomą pilotką i przewodniczką ostatnio na ten temat - generalnie potwierdza to, co tutaj jest w screenie.

16,819

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Nawiasem, gadałem ze znajomą pilotką i przewodniczką ostatnio na ten temat - generalnie potwierdza to, co tutaj jest w screenie.

Widzisz Jack, niektórzy z tego forum żyją własnym matrixem.

16,820

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.


Rumunski_Zolnierz nie komentujesz już aktualnych doniesień prasowych w tej sprawie?

Ja skomentuje pasztecie smile

A ja nie Ciebie pytałam, więc nie wychodź tak gorliwie przed szereg.

16,821

Odp: 30lat i cały czas sam

Wiesz, u nas wyszło, że 8% facetów wychowuje nie swoje dzieci, bo to okazuje się przypadkiem jak trzeba przeszczep zrobić czy inny zabieg medyczny. Realnie tego jest o wiele, wiele więcej. Prawdopodobnie 2-3x więcej, bo tyle wychodzi mniej więcej statystycznie na świecie.

Negowanie danych to zakłamywanie rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że niezależnie od miłości w związku, zaufania i poczucia pewności i bezpieczeństwa, to absolutnie KAŻDY facet powinien zrobić test na ojcostwo.


https://www.genetico.pl/dlaczego-warto- … ostwo.html

16,822 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-06-20 10:19:51)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
gman98v2 napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Ja mogę się dobrze bawić, dać sobie na luz moja analiza jest tylko gdy jest wymagana (i nie lubię tego, ale jestem realistą), poznaję nową kobietę, ludzi, ale też nie zamykam się i nie oceniam z góry.

Chyba każdy analizuję nowo poznaną osoby, potem robi selekcję z kim się zadawać, a z kim nie.

Obecnie bardzo rzadko jakieś kobiety poznaje (nie licząc te w robocie), gdyż nie pierwszy już nie zagaduje, nie daje atencji. Nie przypominam sobie, by kiedyś pierwsza się zagadała, zainicjowała coś. W mieście mam miejsce, gdzie "młodzież integruje się z alkoholem" (plus starsze). Tam zawsze pełno ich tam. Po za tym wiedząc, że mogę najwyżej być  gościem po wybawieniu się w przyszłości (co jedna w między zdaniami to mi powiedziała), a wspominać będzie Chada w myślach, to po co się starać?

Agnes76 (lub inna userka, nie pamiętam) wypomniała mi, że nie powiniem skreślać nowo poznanej w przyszłości "trzydziestki" nie powinienem patrzeć na przeszłość jej, nie oceniać jej. Idąc jej tokiem rozumowania, to też nie powinny patrzeć kobiety, że do 30 pewnie dużo wizyt będę miał u div.

Osobiście mało słyszałem na swój temat negatywów, ale też poznałem różne kobiety i jednak uwagę swoją też dawały. Ich stan był różny trzeźwe, wstawione, kilka razy usłyszałem coś na temat wzrostu.  Wiek kobiet też różny od 22 do 36 jedne szukały seksu, inne związku...

Ogólnie uważam że ludzie bez dłuższych relacji w życiu, żyjący tylko od kwiatka do kwiatka, o bata do bata... nie są materiałami na partnera, partnerkę (nie licząc wyjątków). Mi na przykład naprawdę nie przeszkadzała by kobieta z dzieckiem póki (mój obowiązek kończy się na akceptacji dziecka i odrobinie czasu dla niego). Bardziej niż tak która bujała się 20 lat nie mają żadnej normalnej relacji długo trwałej relacji. Nie zna pojęcia kompromisy, lepsze i gorsze chwilę wspólnego mieszkania i dogadania się, planów na życie.

Pod wpływem alkoholu dużo osób kompletnie inaczej się zachowuje, niż na codzień trzeźwo. Niektórzy bez alkoholu rzekomo nie umieją się bawić.

U mnie "z kwiatka na kwiatek" nie będzie, bo nawet ma wyjściu/randce nawet nie byłem nigdy. To efekty bycia odpadem genetycznym, iż tylko pod kątem kolegowania się nadajesz tylko, jeśli profity są z tego.

Kobiety z dzieckiem od razu "na lewo". Nie zależnie z jakiego powodu są same z dzieckiem. Taką dewizę mam u siebie.

16,823 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-06-20 10:19:23)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
gman98v2 napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Ja mogę się dobrze bawić, dać sobie na luz moja analiza jest tylko gdy jest wymagana (i nie lubię tego, ale jestem realistą), poznaję nową kobietę, ludzi, ale też nie zamykam się i nie oceniam z góry.

Chyba każdy analizuję nowo poznaną osoby, potem robi selekcję z kim się zadawać, a z kim nie.

Obecnie bardzo rzadko jakieś kobiety poznaje (nie licząc te w robocie), gdyż nie pierwszy już nie zagaduje, nie daje atencji. Nie przypominam sobie, by kiedyś pierwsza się zagadała, zainicjowała coś. W mieście mam miejsce, gdzie "młodzież integruje się z alkoholem" (plus starsze). Tam zawsze pełno ich tam. Po za tym wiedząc, że mogę najwyżej być  gościem po wybawieniu się w przyszłości (co jedna w między zdaniami to mi powiedziała), a wspominać będzie Chada w myślach, to po co się starać?

Agnes76 (lub inna userka, nie pamiętam) wypomniała mi, że nie powiniem skreślać nowo poznanej w przyszłości "trzydziestki" nie powinienem patrzeć na przeszłość jej, nie oceniać jej. Idąc jej tokiem rozumowania, to też nie powinny patrzeć kobiety, że do 30 pewnie dużo wizyt będę miał u div.

Osobiście mało słyszałem na swój temat negatywów, ale też poznałem różne kobiety i jednak uwagę swoją też dawały. Ich stan był różny trzeźwe, wstawione, kilka razy usłyszałem coś na temat wzrostu.  Wiek kobiet też różny od 22 do 36 jedne szukały seksu, inne związku...

Ogólnie uważam że ludzie bez dłuższych relacji w życiu, żyjący tylko od kwiatka do kwiatka, o bata do bata... nie są materiałami na partnera, partnerkę (nie licząc wyjątków). Mi na przykład naprawdę nie przeszkadzała by kobieta z dzieckiem póki (mój obowiązek kończy się na akceptacji dziecka i odrobinie czasu dla niego). Bardziej niż tak która bujała się 20 lat nie mają żadnej normalnej relacji długo trwałej relacji. Nie zna pojęcia kompromisy, lepsze i gorsze chwilę wspólnego mieszkania i dogadania się, planów na życie.

Pod wpływem alkoholu dużo osób kompletnie inaczej się zachowuje, niż na codzień trzeźwo. Niektórzy bez alkoholu rzekomo nie umieją się bawić.

U mnie "z kwiatka na kwiatek" nie będzie, bo nawet ma wyjściu/randce nawet nie byłem nigdy. To efekty bycia odpadem genetycznym, iż tylko pod kątem kolegowania się nadajesz tylko, jeśli profity są z tego.

Kobiety z dzieckiem od razu "na lewo". Nie zależnie z jakiego powodu są same z dzieckiem. Taką dewizę mam u siebie.

16,824

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Wiesz, u nas wyszło, że 8% facetów wychowuje nie swoje dzieci, bo to okazuje się przypadkiem jak trzeba przeszczep zrobić czy inny zabieg medyczny. Realnie tego jest o wiele, wiele więcej. Prawdopodobnie 2-3x więcej, bo tyle wychodzi mniej więcej statystycznie na świecie.

Negowanie danych to zakłamywanie rzeczywistości. A rzeczywistość jest taka, że niezależnie od miłości w związku, zaufania i poczucia pewności i bezpieczeństwa, to absolutnie KAŻDY facet powinien zrobić test na ojcostwo.


https://www.genetico.pl/dlaczego-warto- … ostwo.html

Jak dla mnie test na ojcostwo to coś co powinno być, Francja jeśli nic się nie zmieniło (zakaz testów). Z resztą stereotyp nie biorą się znikąd... odnoście mentalności i seksu w Francji.

16,825 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-20 10:34:16)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czytaliśmy. Znaleziono jej zwłoki.


Rumunski_Zolnierz nie komentujesz już aktualnych doniesień prasowych w tej sprawie?

Ja skomentuje pasztecie smile

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/da3ab309109a.jpg


reasumując- Wygląd ponad WSZYSTKO smile

To jest mocny argument, mam rozumieć że jeżeli moja znajoma będzie z talibem i będzie on spokojny to znaczy że wszyscy talibowie są super smile



https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c529b03e96c7.jpg

Widać że społeczeństwo jej nie oszczędza


Będę chu...m, ale świat nie jest idealny i należy używać głowy. Idziesz na imprezę to z dobrymi znajomymi, jesteś facetem też nie szlajasz się wstawiony po kiepskich dzielnicach. 
Tak się kończy jeśli komuś tylko alko w głowie, zabawy, zero rozsądku lub przygody. Wiadomo wszędzie możesz mieć pecha i trafić na zły moment w złym czasie, ale jednak są sytuację gdzie ryzyko jest większe.

ŻYCIE nie jest kur... bajką, świat nie jest idealny, każdy wybór niesie konsekwencję i często trzeba myśleć

16,826

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Wiesz, u nas wyszło, że 8% facetów wychowuje nie swoje dzieci, bo to okazuje się przypadkiem jak trzeba przeszczep zrobić czy inny zabieg medyczny. Realnie tego jest o wiele, wiele więcej. Prawdopodobnie 2-3x więcej, bo tyle wychodzi mniej więcej statystycznie na świecie.

Myśle, ze więcej niż 8%  zostawia swoje dzieci, nawet , gdy to sa jego biologiczne dzieci. I albo płaci tylko alimenty, bo musi, a własnymi dziećmi się nie interesuje, albo założył nową rodzine i ma nowe dzieci a"stare" dziecko czy dzieci to przykry obowiązek płacenia jedynie alimentów, bo całą uwagę i uczucie zbierają"nowe dzieci' z nową kobietą.

CO do więzów krwi, to mamy teraz taka technologię, że po urodzeniu można od razu zbadać noworodka , czy genetycznie jest to dziecko tego mężczyny, czy nie, kobieta nie musi o tym wiedzieć, także nie rozumiem w czym problem.
Jest poród - okazuje się, że dziecko nie twoje - odchodzisz. Okazuje się, ze dziecko twoje - zostajesz na zawsze, bo przeciez nie odejdziesz od swojego dziecka.

16,827

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Wiesz, u nas wyszło, że 8% facetów wychowuje nie swoje dzieci, bo to okazuje się przypadkiem jak trzeba przeszczep zrobić czy inny zabieg medyczny. Realnie tego jest o wiele, wiele więcej. Prawdopodobnie 2-3x więcej, bo tyle wychodzi mniej więcej statystycznie na świecie.

Myśle, ze więcej niż 8%  zostawia swoje dzieci, nawet , gdy to sa jego biologiczne dzieci. I albo płaci tylko alimenty, bo musi, a własnymi dziećmi się nie interesuje, albo założył nową rodzine i ma nowe dzieci a"stare" dziecko czy dzieci to przykry obowiązek płacenia jedynie alimentów, bo całą uwagę i uczucie zbierają"nowe dzieci' z nową kobietą.

CO do więzów krwi, to mamy teraz taka technologię, że po urodzeniu można od razu zbadać noworodka , czy genetycznie jest to dziecko tego mężczyny, czy nie, kobieta nie musi o tym wiedzieć, także nie rozumiem w czym problem.
Jest poród - okazuje się, że dziecko nie twoje - odchodzisz. Okazuje się, ze dziecko twoje - zostajesz na zawsze, bo przeciez nie odejdziesz od swojego dziecka.

rossanka to nie jest licytacja. A wykonanie badań bez zgody matki jest nielegalne. Tz zrobić można, ale nawet jak wyjdzie, że facet nie jest ojcem, to tak uzyskany wynik nie może być użyty w rozwodowej sprawie w sądzie.

16,828

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Wiesz, u nas wyszło, że 8% facetów wychowuje nie swoje dzieci, bo to okazuje się przypadkiem jak trzeba przeszczep zrobić czy inny zabieg medyczny. Realnie tego jest o wiele, wiele więcej. Prawdopodobnie 2-3x więcej, bo tyle wychodzi mniej więcej statystycznie na świecie.

Myśle, ze więcej niż 8%  zostawia swoje dzieci, nawet , gdy to sa jego biologiczne dzieci. I albo płaci tylko alimenty, bo musi, a własnymi dziećmi się nie interesuje, albo założył nową rodzine i ma nowe dzieci a"stare" dziecko czy dzieci to przykry obowiązek płacenia jedynie alimentów, bo całą uwagę i uczucie zbierają"nowe dzieci' z nową kobietą.

CO do więzów krwi, to mamy teraz taka technologię, że po urodzeniu można od razu zbadać noworodka , czy genetycznie jest to dziecko tego mężczyny, czy nie, kobieta nie musi o tym wiedzieć, także nie rozumiem w czym problem.
Jest poród - okazuje się, że dziecko nie twoje - odchodzisz. Okazuje się, ze dziecko twoje - zostajesz na zawsze, bo przeciez nie odejdziesz od swojego dziecka.

rossanka to nie jest licytacja. A wykonanie badań bez zgody matki jest nielegalne. Tz zrobić można, ale nawet jak wyjdzie, że facet nie jest ojcem, to tak uzyskany wynik nie może być użyty w rozwodowej sprawie w sądzie.

A moim zdaniem może, bo wtedy wychodzi, że była zdrada w małzeństwoe, czego dowodem jest dziecko.

A w przypadku par żyjących bez ślubu, w gre wchodza tylko alimenty. Jeśli wyjdzie, ze dziecko nie jest tego faceta, myslę, ze wtedy nie dostanie alimentów, nie będąc mężem.

16,829

Odp: 30lat i cały czas sam

To jeszcze nie jest USA, Francja czy inne państwo które wspiera kur... i zdradę. Więc jak się chcę i ma sią dowody można się pozbyć pasożyta.

16,830 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-06-20 12:36:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

rossanka A wykonanie badań bez zgody matki jest nielegalne. Tz zrobić można, ale nawet jak wyjdzie, że facet nie jest ojcem, to tak uzyskany wynik nie może być użyty w rozwodowej sprawie w sądzie.

Gdzie tak jest ? W Polsce ?  Z podlinkowanej strony "Istnieje możliwość wykonania badania na rzecz ustalenia ojcostwa bez uczestnictwa matki dziecka. Wybierając test DNA na ojcostwo anonimowy (Gold lub mikroślady) dla osobistej wiedzy, obecność matki nie jest konieczna. Wystarczy materiał pobrany od ojca i od dziecka." A najlepiej iść do prawnika .
Lepiej taki rzeczy dobrze dokładnie sprawdzić i nie pisać lekkomyślnie
https://www.geenetico.pl/a-czy-mozna-wy … matki.html

16,831

Odp: 30lat i cały czas sam

No i przecież masz jak wół. Masz tylko rację, że niefortunnie użyłem słowa "nielegalne". Po prostu poza samą wiedzą taki test nie daje nic i tak przeprowadzony nie może zostać użyty na potrzeby rozwodu.

Należy pamiętać o tym, że wynik i opinia anonimowego testu na ojcostwo nie może zostać użyta jako dowód w postepowaniu sądowym. Rezultat badania jest tylko informacją dla osobistej wiedzy.

Badania przeprowadzane dla celów sądowych wymagają uczestnictwa matki. Ponadto na takim pobraniu materiału do badań DNA niezbędne jest uczestnictwo dziecka i domniemanego ojca oraz podanie danych personalnych (akt urodzenia dziecka, dokument tożsamości matki i domniemanego ojca).

Jest to pokłosie domniemania ojcostwa (czyt z założenia przyjmuje się, że ojcem jest mąż).

16,832 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-06-20 12:46:08)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ale badania u nas są legalne o to głównie chodzi a w praktyce o dopuszczaniu i nieopuszczaniu dowodów w sprawach rozwodowych decyduje sąd i jeszcze raz najlepiej iść do prawnika sprawdzić dokładnie jak jest.
Badania sądowe to już inny etap
rozwód to jedno zaprzeczanie ojcostwa to drugie

16,833 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-20 12:39:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

No i przecież masz jak wół. Masz tylko rację, że niefortunnie użyłem słowa "nielegalne". Po prostu poza samą wiedzą taki test nie daje nic i tak przeprowadzony nie może zostać użyty na potrzeby rozwodu.

Należy pamiętać o tym, że wynik i opinia anonimowego testu na ojcostwo nie może zostać użyta jako dowód w postepowaniu sądowym. Rezultat badania jest tylko informacją dla osobistej wiedzy.

Badania przeprowadzane dla celów sądowych wymagają uczestnictwa matki. Ponadto na takim pobraniu materiału do badań DNA niezbędne jest uczestnictwo dziecka i domniemanego ojca oraz podanie danych personalnych (akt urodzenia dziecka, dokument tożsamości matki i domniemanego ojca).

Jest to pokłosie domniemania ojcostwa (czyt z założenia przyjmuje się, że ojcem jest mąż).

Myślę że jeśli się uprzesz wszystko można przeskoczyć, ja bym robił wszystko, bo jednak od miłości do nienawiści nieraz jest mała granica. Moja partnerka gdy już dowiedziałem się nie o zdradzie, ale jej podejściu, opinii itp., moje emocję się wyłączyły była niczym. Przy zdradzie wiem że bym znienawidziłby taką kobietę i byłoby źle.

16,834

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

Ale badania u nas są legalne o dopuszczaniu i nieopuszczaniu dowodów w sprawach rozwodowych decyduje sąd

Nie sąd, a prawo. Określone przepisy. W takiej sytuacji sąd może nakazać ponowne przeprowadzenie testów, ale wcale nie musi. Prawnik może uargumentować, że jego klientka miała depresję, że to nie romans, a gwałt, i że w ogóle emocje są dla tej pani zbyt silne i to by mogło zniszczyć emocjonalnie i psychicznie matkę. I pyk - sąd nie zleca ponownych badań w trosce o zdrowie psychiczne, a wyniki wcześniejsze uznaje się za nieważne i w efekcie koleś płaci alimenty na nieswoje dziecko.

Żeby było śmieszniej, podobne rozwiązania prawne są w całym zachodnim świecie i to potężny problem.

16,835

Odp: 30lat i cały czas sam

Nawet jeśli robisz testy za plecami (nie są dowodem), ale sądownie możesz strać się o zaprzeczenie ojcostwa, tylko to też zajmie czas, kasa i nowe testy zlecone przez sąd.

Posty [ 16,771 do 16,835 z 29,786 ]

Strony Poprzednia 1 257 258 259 260 261 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024