30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 251 252 253 254 255 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16,381 do 16,445 z 29,782 ]

16,381

Odp: 30lat i cały czas sam

Ale ok, się wyjaśniło. Masz po prostu bardzo niskie wymagania.

Zobacz podobne tematy :

16,382

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Ale ok, się wyjaśniło. Masz po prostu bardzo niskie wymagania.

Ha ha cudne big_smile

Kobiety: - Facet powinien mieć mięśnie.
Mężczyźni: - ale żeby mieć mięśnie trzeba x lat treningów i wyciskać x kg na klatę. Macie za wysokie wymagania!
Kobiety: - ale nie chodzi o to aby wyglądać jak Henry Cavil
Mężczyźni: - macie po prostu bardzo niskie wymagania.


Macie po prostu nadrabe w głowach, ale to nie nasza wina.

16,383 Ostatnio edytowany przez Jack Sparrow (2023-06-13 14:06:17)

Odp: 30lat i cały czas sam

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

16,384

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Wszystko zależy od miejsca spotkania, stylu...

Kobieta z siłowni która ma pierdolca na punkcie wyglądu, będzie miała inne wymagania niż szara myszka w bibliotece z książka Philip K. Dick.
Pustak który wychowany został na księżniczkę, pustak instagamowy dla pokazówki będzie szukał czegoś innego, a niż naturalna kobieta która lubi wolontariat i herbatę wieczorem przy filmie.

16,385

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

16,386

Odp: 30lat i cały czas sam

Może ma mniejsze problemy, bo jednak cenię naturalny wygląd (tak widzę różnicę miedzy makijażem lekkim, a jego brakiem).
Zdaje sobie sprawę że cera nie zawsze jest idealna, że kobieta też ma włoski tongue nie lubię kobiet które mają pierdolca na punkcie wyglądu czy bycia fit.
Nie nawiedzę ludzi żyjących na pokaz i debilnych owiec.
Nie mam preferencji co do wyglądu, ale do charakteru już tak.   

Lubię naturalność, spontaniczność i bycie sobą nawet jeśli inny się to nie podoba (jeb.... wszystkich, lać na nich ciepłym...). Mimo tego spotykałem ładne kobiety naturalne, zgrabne, ale też według norm przeciętna, z nadwagą czy (otyłością nawet tu była jedna cudowna i pociągająca).

Ja patrzę na inne wartości, chociaż jest coś dla mnie ważnego w związku (gdy jestem w nim) seks i bliskość fizyczna bez tego nie ma związku.

16,387 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2023-06-13 14:35:52)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.


Są takie które nie mają wyglądu i do tego zjebany charakter... znam dwie jedna ma 2 psy druga 3 koty smile i 30/40 na karku. Wszędzie są idioci i idotki z ego lub puste i powierzchniowe jednostki (tutaj jeb...ć takich facetów i kobiety). Przykro mi wygląd przemija, kasa rzecz nabyta do tego zrządzenia losu choroba. Jeśli patrzysz tylko na wygląd, powierzchniowość zasługujesz na bycie samemu. (tyczy się to kobiet i mężczyzn).

Rozumiem są preferencję, ale ja patrzę przez swoje wymagania i pryzmat zawszę podchodziłem do związku poważnie i chciałem coś stworzyć. Czy to mając 20+ 30+, więc tak czy inaczej miałem gdzieś osoby które nie chciały tego samego.

16,388

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie oszukujmy się każdy jest spierdolony w jakiś sposób, mniejszy lub większy. Osoby zjebane w większym stopniu należy unikać (pierd... ich) plus należy znać siebie.

16,389

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.


Są takie które nie mają wyglądu i do tego zjebany charakter... znam dwie jedna ma 2 psy druga 3 koty smile i 30/40 na karku. Wszędzie są idioci i idotki z ego lub puste i powierzchniowe jednostki (tutaj jeb...ć takich facetów i kobiety). Przykro mi wygląd przemija, kasa rzecz nabyta do tego zrządzenia losu choroba. Jeśli patrzysz tylko na wygląd, powierzchniowość zasługujesz na bycie samemu. (tyczy się to kobiet i mężczyzn).

Rozumiem są preferencję, ale ja patrzę przez swoje wymagania i pryzmat zawszę podchodziłem do związku poważnie i chciałem coś stworzyć. Czy to mając 20+ 30+, więc tak czy inaczej miałem gdzieś osoby które nie chciały tego samego.

Dokładnie tak, mam swoje preferencje, ale ogólnie pod względem wyglądu odpowiada mi większość kobiet. Charakter to już inna sprawa, a to on jest ważniejszy.

16,390

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Bo to powinno wyglądać tak: szczupła ze szczupłym, (grubas ze szczupłą odpada)

Brzydka z brzydkim, jak wyżej

Gruba z grubasem

Młoda z młodym

Stara ze starym (to nie ma tak, że męzczyzna bierze sobie dużo młodszą)

wysoka z wysokim

a niska z niskim

wykształcona z wykształconym a taka ledwo po maturze z takim tylko po maturze

Wysportowana z wysportowanym, a taki zalegający z brzuchem piwnym na kanapie, z jakąś grubaską zalegajacą na fotelu

Cos dodać?

16,391

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Oczywiście, że wystarczy. Problemu bym nie szukał w twoim wyglądzie, ale charakterze/osobowości.

16,392

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
dfx755 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.


Są takie które nie mają wyglądu i do tego zjebany charakter... znam dwie jedna ma 2 psy druga 3 koty smile i 30/40 na karku. Wszędzie są idioci i idotki z ego lub puste i powierzchniowe jednostki (tutaj jeb...ć takich facetów i kobiety). Przykro mi wygląd przemija, kasa rzecz nabyta do tego zrządzenia losu choroba. Jeśli patrzysz tylko na wygląd, powierzchniowość zasługujesz na bycie samemu. (tyczy się to kobiet i mężczyzn).

Rozumiem są preferencję, ale ja patrzę przez swoje wymagania i pryzmat zawszę podchodziłem do związku poważnie i chciałem coś stworzyć. Czy to mając 20+ 30+, więc tak czy inaczej miałem gdzieś osoby które nie chciały tego samego.

Dokładnie tak, mam swoje preferencje, ale ogólnie pod względem wyglądu odpowiada mi większość kobiet. Charakter to już inna sprawa, a to on jest ważniejszy.

A  nie widać. Zwykle piszesz o wyglądzie, wadze, oraz która kobieta jest z jakiej ligi (że np jakas ma znaczną nadwagę, albo jest brzydka a wymaga przystojniaka,). O charakterze nic nie pisałeś.
Włodek z resztą też nie, wiem tylko, że on nie chce aby to była imprezowiczka (tylko jakimś cudem uderza w same imprezowiczki z tego co pisze).

16,393

Odp: 30lat i cały czas sam

Aha zapomniałam dodać, jak jakis facet, całkiem do rzeczy (jak tu piszecie przystojny) chce się związac z grubą i brzydką, to powinien być zakaz tego, powinno sie go sparować ze szczupła i ładną.

16,394 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-13 14:47:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Bo to powinno wyglądać tak: szczupła ze szczupłym, (grubas ze szczupłą odpada)

Brzydka z brzydkim, jak wyżej

Gruba z grubasem

Młoda z młodym

Stara ze starym (to nie ma tak, że męzczyzna bierze sobie dużo młodszą)

wysoka z wysokim

a niska z niskim

wykształcona z wykształconym a taka ledwo po maturze z takim tylko po maturze

Wysportowana z wysportowanym, a taki zalegający z brzuchem piwnym na kanapie, z jakąś grubaską zalegajacą na fotelu

Cos dodać?

Tak mniej więcej powinno być (wiadomo że zdarzają się wyjątki, że ktoś się zakocha) i kiedyś tak było, ale teraz to niemal wszystkie kobiety celują w top przystojniaków.

Jack Sparrow napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

M!ri a gdzie napisałem, że macie za wysokie wymagania? Już nie dopowiadaj sobie proszę. Pod tym kątem to uważam, że kobiety mają śmiesznie niskie wymagania. Ileż to razy wspominałem, że sumarycznie wystarczy, aby facet był tylko lekko łądniejszy od diabła, a i lekki 'ojcowski' brzuszek ma swoje fanki?

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Oczywiście, że wystarczy. Problemu bym nie szukał w twoim wyglądzie, ale charakterze/osobowości.

Kobiety nie znają mojego charakteru i nie chcą go poznać, bo od początku nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

16,395

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Aha zapomniałam dodać, jak jakis facet, całkiem do rzeczy (jak tu piszecie przystojny) chce się związac z grubą i brzydką, to powinien być zakaz tego, powinno sie go sparować ze szczupła i ładną.

Idąc logiką tutejszą, to facet może się wiązać z kim chce, ale obowiązkiem ładnej i szczupłej jest popuszczanie pieroga grubym i brzydkim wink W ramach działalności charytatywnej big_smile

16,396

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aha zapomniałam dodać, jak jakis facet, całkiem do rzeczy (jak tu piszecie przystojny) chce się związac z grubą i brzydką, to powinien być zakaz tego, powinno sie go sparować ze szczupła i ładną.

Idąc logiką tutejszą, to facet może się wiązać z kim chce, ale obowiązkiem ładnej i szczupłej jest popuszczanie pieroga grubym i brzydkim wink W ramach działalności charytatywnej big_smile

Nie.

16,397

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Są takie które nie mają wyglądu i do tego zjebany charakter... znam dwie jedna ma 2 psy druga 3 koty smile i 30/40 na karku. Wszędzie są idioci i idotki z ego lub puste i powierzchniowe jednostki (tutaj jeb...ć takich facetów i kobiety). Przykro mi wygląd przemija, kasa rzecz nabyta do tego zrządzenia losu choroba. Jeśli patrzysz tylko na wygląd, powierzchniowość zasługujesz na bycie samemu. (tyczy się to kobiet i mężczyzn).

Rozumiem są preferencję, ale ja patrzę przez swoje wymagania i pryzmat zawszę podchodziłem do związku poważnie i chciałem coś stworzyć. Czy to mając 20+ 30+, więc tak czy inaczej miałem gdzieś osoby które nie chciały tego samego.

Dokładnie tak, mam swoje preferencje, ale ogólnie pod względem wyglądu odpowiada mi większość kobiet. Charakter to już inna sprawa, a to on jest ważniejszy.

A  nie widać. Zwykle piszesz o wyglądzie, wadze, oraz która kobieta jest z jakiej ligi (że np jakas ma znaczną nadwagę, albo jest brzydka a wymaga przystojniaka,). O charakterze nic nie pisałeś.
Włodek z resztą też nie, wiem tylko, że on nie chce aby to była imprezowiczka (tylko jakimś cudem uderza w same imprezowiczki z tego co pisze).

Piszę o wyglądzie, bo dla kobiet ten wygląd jest kluczowym aspektem.

16,398

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Bo to powinno wyglądać tak: szczupła ze szczupłym, (grubas ze szczupłą odpada)

Brzydka z brzydkim, jak wyżej

Gruba z grubasem

Młoda z młodym

Stara ze starym (to nie ma tak, że męzczyzna bierze sobie dużo młodszą)

wysoka z wysokim

a niska z niskim

wykształcona z wykształconym a taka ledwo po maturze z takim tylko po maturze

Wysportowana z wysportowanym, a taki zalegający z brzuchem piwnym na kanapie, z jakąś grubaską zalegajacą na fotelu

Cos dodać?

Tak mniej więcej powinno być (wiadomo że zdarzają się wyjątki, że ktoś się zakocha) i kiedyś tak było, ale teraz to niemal wszystkie kobiety celują w top przystojniaków.

Jack Sparrow napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Oczywiście, że wystarczy. Problemu bym nie szukał w twoim wyglądzie, ale charakterze/osobowości.

Kobiety nie znają mojego charakteru i nie chcą go poznać, bo od początku nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Raka od począytku to raczej nikt nie jest zainteresowany jakąkolwiek znajomością a co dopiero związkiem, także tego.

16,399

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Bo to powinno wyglądać tak: szczupła ze szczupłym, (grubas ze szczupłą odpada)

Brzydka z brzydkim, jak wyżej

Gruba z grubasem

Młoda z młodym

Stara ze starym (to nie ma tak, że męzczyzna bierze sobie dużo młodszą)

wysoka z wysokim

a niska z niskim

wykształcona z wykształconym a taka ledwo po maturze z takim tylko po maturze

Wysportowana z wysportowanym, a taki zalegający z brzuchem piwnym na kanapie, z jakąś grubaską zalegajacą na fotelu

Cos dodać?

Tak mniej więcej powinno być (wiadomo że zdarzają się wyjątki, że ktoś się zakocha) i kiedyś tak było, ale teraz to niemal wszystkie kobiety celują w top przystojniaków.

Jack Sparrow napisał/a:

Oczywiście, że wystarczy. Problemu bym nie szukał w twoim wyglądzie, ale charakterze/osobowości.

Kobiety nie znają mojego charakteru i nie chcą go poznać, bo od początku nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Raka od począytku to raczej nikt nie jest zainteresowany jakąkolwiek znajomością a co dopiero związkiem, także tego.

No nie. Jak poznaję nową osobę, to nie zakładam z góry, że nie ma nic do zaoferowania i jest nudna. A kobiety tak robią w moim przypadku, nie chcą ze mną rozmawiać, nie są zainteresowane tym, co mam do powiedzenia i nie chcą w ogóle mieć ze mną do czynienia. A ja chcę je poznać, dowiedzieć się czegoś o nich i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię na ich temat.

16,400

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Są takie które nie mają wyglądu i do tego zjebany charakter... znam dwie jedna ma 2 psy druga 3 koty smile i 30/40 na karku. Wszędzie są idioci i idotki z ego lub puste i powierzchniowe jednostki (tutaj jeb...ć takich facetów i kobiety). Przykro mi wygląd przemija, kasa rzecz nabyta do tego zrządzenia losu choroba. Jeśli patrzysz tylko na wygląd, powierzchniowość zasługujesz na bycie samemu. (tyczy się to kobiet i mężczyzn).

Rozumiem są preferencję, ale ja patrzę przez swoje wymagania i pryzmat zawszę podchodziłem do związku poważnie i chciałem coś stworzyć. Czy to mając 20+ 30+, więc tak czy inaczej miałem gdzieś osoby które nie chciały tego samego.

Dokładnie tak, mam swoje preferencje, ale ogólnie pod względem wyglądu odpowiada mi większość kobiet. Charakter to już inna sprawa, a to on jest ważniejszy.

A  nie widać. Zwykle piszesz o wyglądzie, wadze, oraz która kobieta jest z jakiej ligi (że np jakas ma znaczną nadwagę, albo jest brzydka a wymaga przystojniaka,). O charakterze nic nie pisałeś.
Włodek z resztą też nie, wiem tylko, że on nie chce aby to była imprezowiczka (tylko jakimś cudem uderza w same imprezowiczki z tego co pisze).


Większość facetów tutaj porusza wygląd kobiet i mężczyzn (mieć preferencję, a wymagać bo bez tego nic, to są dwie różne bajki smile.

Mam preferencję np:  Ruda, jasna cera, masa piegów, okulary w lekkim plusie, myszka która można głaskać tongue ideał fizyczny i co?  Czy spotykając taką z zerowym charakterem byłbym zainteresowany nie, nawet do łóżka xd

Jednak charakter i wspólny czas to podstawa (też inaczej się patrzysz na inną osobę gdy jest więź), plus nie ma ludzi doskonałych.

Empatia
Szacunek
Spontaniczność
Pozytywizm
Uczciwość
Szacunek
Wierność
...

16,401

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aha zapomniałam dodać, jak jakis facet, całkiem do rzeczy (jak tu piszecie przystojny) chce się związac z grubą i brzydką, to powinien być zakaz tego, powinno sie go sparować ze szczupła i ładną.

Idąc logiką tutejszą, to facet może się wiązać z kim chce, ale obowiązkiem ładnej i szczupłej jest popuszczanie pieroga grubym i brzydkim wink W ramach działalności charytatywnej big_smile

My tu się podśmiewamy, ale serio jak tak to czytam , to wyglund, wyglund i jeszcze raz wyglund, ma być nie gruba i ładna.
Wiem, ze na fizyczności jedynie można coś zbudowac, bo jak jest np sytuacja, ze kobieta czy meżczyzna nie pociąga fizycznie, to związku z tego nie będzie. Ale nie dosłyszałam u naszych panów, jakich kobiet szukają o jakim charakterrze i ogólnie, osobowości, co im sie w kobietach podoba?
Bo jeszcze raz pisze, wałkowane jest tu ciągle, ze aby nie była gruba, aby była  ładna i nie może mieć wymagań, bo kobiety teraz maja za dużo wymagań, chcą by facet umiał zrobić kanapki, nie puszczał bąków i codziennie mył stopy.
Haha

Piszac poważnie, Włodek wiem, że nie chce imprezowiczki, która baluje całe weekendy, chce aby zaakceptowała to, że nie umie gotować i nie ma prawka (to z rzeczy formalnych) i aby była wykształcona, z tego co pamietam.

Raka - nie wiem jakiej chce. Pisał coś o takiej niżej od siebie, ale nie sprecyzował o co chodziło.

16,402

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Dokładnie tak, mam swoje preferencje, ale ogólnie pod względem wyglądu odpowiada mi większość kobiet. Charakter to już inna sprawa, a to on jest ważniejszy.

A  nie widać. Zwykle piszesz o wyglądzie, wadze, oraz która kobieta jest z jakiej ligi (że np jakas ma znaczną nadwagę, albo jest brzydka a wymaga przystojniaka,). O charakterze nic nie pisałeś.
Włodek z resztą też nie, wiem tylko, że on nie chce aby to była imprezowiczka (tylko jakimś cudem uderza w same imprezowiczki z tego co pisze).

Piszę o wyglądzie, bo dla kobiet ten wygląd jest kluczowym aspektem.

Ja nie jestem przystojny (ale jasne czysta cera, ogolony równo, włosy długie i zadbane, paznokcie spiłowane równe i czyste.) jednak rozmowa z kobietą to nie problem w realu...  i nie każdy patrzy na wygląd nawet te mające 22+

16,403

Odp: 30lat i cały czas sam

matko jedyna to się nie skończy

było już o "dniu świstaka" ?

16,404

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Tak mniej więcej powinno być (wiadomo że zdarzają się wyjątki, że ktoś się zakocha) i kiedyś tak było, ale teraz to niemal wszystkie kobiety celują w top przystojniaków.



Kobiety nie znają mojego charakteru i nie chcą go poznać, bo od początku nie są zainteresowane żadną relacją ze mną.

Raka od począytku to raczej nikt nie jest zainteresowany jakąkolwiek znajomością a co dopiero związkiem, także tego.

No nie. Jak poznaję nową osobę, to nie zakładam z góry, że nie ma nic do zaoferowania i jest nudna. A kobiety tak robią w moim przypadku, nie chcą ze mną rozmawiać, nie są zainteresowane tym, co mam do powiedzenia i nie chcą w ogóle mieć ze mną do czynienia. A ja chcę je poznać, dowiedzieć się czegoś o nich i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię na ich temat.


Ale czemu miałyby być zainteresowane tym, co masz do powiedzenia?m(zakładam, ze mówimy o kobietach, z którymi przebywasz w jakimś miejscu pierwszy raz i nigdy wcześniej się nie widzieliście).

16,405

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Większość facetów tutaj porusza wygląd kobiet i mężczyzn (mieć preferencję, a wymagać bo bez tego nic, to są dwie różne bajki smile.

Mam preferencję np:  Ruda, jasna cera, masa piegów, okulary w lekkim plusie, myszka która można głaskać tongue ideał fizyczny i co?  Czy spotykając taką z zerowym charakterem byłbym zainteresowany nie, nawet do łóżka xd

Jednak charakter i wspólny czas to podstawa (też inaczej się patrzysz na inną osobę gdy jest więź), plus nie ma ludzi doskonałych.

Empatia
Szacunek
Spontaniczność
Pozytywizm
Uczciwość
Szacunek
Wierność
...

No ja jeszcze raz napiszę: nie mam zielonego pojęcia jaki charakter preferuję, bo nigdy żadna dziewczyna nie dała mi szansy. A żeby to wiedzieć, to trzeba trochę z daną dziewczyną pobyć. Tak samo nie mam jakiegoś preferowanego wyglądu dziewczyny. Wiem po prostu, że nie chcę by miała nadwagę (może mieć parę kg więcej, ale bez przesady).

A te cechy, które wypsałeś, to raczej oczywista oczywistość.

16,406

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

matko jedyna to się nie skończy

było już o "dniu świstaka" ?

CZekaj, bo zaraz wleci karuzela z beciakami wink

16,407 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:02:48)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

i nie każdy patrzy na wygląd nawet te mające 22+

No nie patrzą. Patrząc też na to, czy facet ma własne mieszkanie, samochód, jeździ na wakacje, itp. xD

Wygląd to jedna z najważniejszych rzeczy. I pierwsza, która wpływa na to jak jesteśmy postrzegani. Jak dziewczyna widzi nieznajomego faceta, to ocenia go po wyglądzie. I już wie, czy chce go poznać, czy nie. Zresztą, faceci to samo.

16,408

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

i nie każdy patrzy na wygląd nawet te mające 22+

No nie patrzą. Patrząc też na to, czy facet ma własne mieszkanie, samochód, jeździ na wakacje, itp. xD

To kup samochód, kase masz, wykup wczasy w Turcji  czy na innej  Majorce i po wakacjach będziesz już miał partnerkę.
To akurat jest wykonalne.

16,409

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

i nie każdy patrzy na wygląd nawet te mające 22+

No nie patrzą. Patrząc też na to, czy facet ma własne mieszkanie, samochód, jeździ na wakacje, itp. xD

To kup samochód, kase masz, wykup wczasy w Turcji  czy na innej  Majorce i po wakacjach będziesz już miał partnerkę.
To akurat jest wykonalne.

16,410

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aha zapomniałam dodać, jak jakis facet, całkiem do rzeczy (jak tu piszecie przystojny) chce się związac z grubą i brzydką, to powinien być zakaz tego, powinno sie go sparować ze szczupła i ładną.

Idąc logiką tutejszą, to facet może się wiązać z kim chce, ale obowiązkiem ładnej i szczupłej jest popuszczanie pieroga grubym i brzydkim wink W ramach działalności charytatywnej big_smile

My tu się podśmiewamy, ale serio jak tak to czytam , to wyglund, wyglund i jeszcze raz wyglund, ma być nie gruba i ładna.
Wiem, ze na fizyczności jedynie można coś zbudowac, bo jak jest np sytuacja, ze kobieta czy meżczyzna nie pociąga fizycznie, to związku z tego nie będzie. Ale nie dosłyszałam u naszych panów, jakich kobiet szukają o jakim charakterrze i ogólnie, osobowości, co im sie w kobietach podoba?
Bo jeszcze raz pisze, wałkowane jest tu ciągle, ze aby nie była gruba, aby była  ładna i nie może mieć wymagań, bo kobiety teraz maja za dużo wymagań, chcą by facet umiał zrobić kanapki, nie puszczał bąków i codziennie mył stopy.
Haha

Piszac poważnie, Włodek wiem, że nie chce imprezowiczki, która baluje całe weekendy, chce aby zaakceptowała to, że nie umie gotować i nie ma prawka (to z rzeczy formalnych) i aby była wykształcona, z tego co pamietam.

Raka - nie wiem jakiej chce. Pisał coś o takiej niżej od siebie, ale nie sprecyzował o co chodziło.


Jeśli u kogoś na pociąg fizyczny (tu jest różne, głos, twarz, spojrzenie) składa się TYLKO wygląd, nie mamy o czym gadać. Zwłaszcza gdy jest się osoba która zawsze szukała stałej relacji.

16,411

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
paslawek napisał/a:

matko jedyna to się nie skończy

było już o "dniu świstaka" ?

CZekaj, bo zaraz wleci karuzela z beciakami wink

Jeszcze ligi i skala niewyczerpane do końca
potem jest karuzela z alfa szmalcami czadami potem ściana guz i beciaki bankomaty
w międzyczasie jeszcze o Turkach,Murzynach,Arabach i cudzoziemcach stanowiących zagrożenie dla narodu

16,412

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

i nie każdy patrzy na wygląd nawet te mające 22+

No nie patrzą. Patrząc też na to, czy facet ma własne mieszkanie, samochód, jeździ na wakacje, itp. xD

Wygląd to jedna z najważniejszych rzeczy. I pierwsza, która wpływa na to jak jesteśmy postrzegani. Jak dziewczyna widzi nieznajomego faceta, to ocenia go po wyglądzie. I już wie, czy chce go poznać, czy nie.

No tu akurat wyglądasz tak, że jednej się spodobasz a innej nie czyli norma. Pasztetem nie jesteś.
Ale z charakteru, tzn  to co tu piszesz, to odstraszasz. inaczej mógłbyś mieć juz dawno znajomość  damsko męską z forum, bo tu nikt nikomu zdjęć na dzień dobry nie wystła i można się zainteresować słowem pisanym jedynie,,

16,413

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
rossanka napisał/a:
Jack Sparrow napisał/a:

Idąc logiką tutejszą, to facet może się wiązać z kim chce, ale obowiązkiem ładnej i szczupłej jest popuszczanie pieroga grubym i brzydkim wink W ramach działalności charytatywnej big_smile

My tu się podśmiewamy, ale serio jak tak to czytam , to wyglund, wyglund i jeszcze raz wyglund, ma być nie gruba i ładna.
Wiem, ze na fizyczności jedynie można coś zbudowac, bo jak jest np sytuacja, ze kobieta czy meżczyzna nie pociąga fizycznie, to związku z tego nie będzie. Ale nie dosłyszałam u naszych panów, jakich kobiet szukają o jakim charakterrze i ogólnie, osobowości, co im sie w kobietach podoba?
Bo jeszcze raz pisze, wałkowane jest tu ciągle, ze aby nie była gruba, aby była  ładna i nie może mieć wymagań, bo kobiety teraz maja za dużo wymagań, chcą by facet umiał zrobić kanapki, nie puszczał bąków i codziennie mył stopy.
Haha

Piszac poważnie, Włodek wiem, że nie chce imprezowiczki, która baluje całe weekendy, chce aby zaakceptowała to, że nie umie gotować i nie ma prawka (to z rzeczy formalnych) i aby była wykształcona, z tego co pamietam.

Raka - nie wiem jakiej chce. Pisał coś o takiej niżej od siebie, ale nie sprecyzował o co chodziło.


Jeśli u kogoś na pociąg fizyczny (tu jest różne, głos, twarz, spojrzenie) składa się TYLKO wygląd, nie mamy o czym gadać. Zwłaszcza gdy jest się osoba która zawsze szukała stałej relacji.

Nie no cakłokształ, cos na zasadzie ktoś jak z okładki a nie masz go ochoty nawet dotknąć, choć obiektywnie ciało wyrzeźmione, włosy bujne, twarz piękna, a drugi wygląda na pierwszy rzut oka zwyczajnie ale ma taka aurę , ze Vi sie gorąco robi.

16,414

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

No tu akurat wyglądasz tak, że jednej się spodobasz a innej nie czyli norma. Pasztetem nie jesteś.

Może nie jestem pasztetem, ale nie podobam się dziewczynom.


rossanka napisał/a:

inaczej mógłbyś mieć juz dawno znajomość  damsko męską z forum, bo tu nikt nikomu zdjęć na dzień dobry nie wystła i można się zainteresować słowem pisanym jedynie,,

Jakoś znajomi np. z planszówek, w tym koleżanki, nie narzekają na moją osobę. Dobrze im się ze mną spędza czas. Ale to jest za mało, żebym mógł kogoś poznać w tych czasach.

16,415

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Większość facetów tutaj porusza wygląd kobiet i mężczyzn (mieć preferencję, a wymagać bo bez tego nic, to są dwie różne bajki smile.

Mam preferencję np:  Ruda, jasna cera, masa piegów, okulary w lekkim plusie, myszka która można głaskać tongue ideał fizyczny i co?  Czy spotykając taką z zerowym charakterem byłbym zainteresowany nie, nawet do łóżka xd

Jednak charakter i wspólny czas to podstawa (też inaczej się patrzysz na inną osobę gdy jest więź), plus nie ma ludzi doskonałych.

Empatia
Szacunek
Spontaniczność
Pozytywizm
Uczciwość
Szacunek
Wierność
...

No ja jeszcze raz napiszę: nie mam zielonego pojęcia jaki charakter preferuję, bo nigdy żadna dziewczyna nie dała mi szansy. A żeby to wiedzieć, to trzeba trochę z daną dziewczyną pobyć. Tak samo nie mam jakiegoś preferowanego wyglądu dziewczyny. Wiem po prostu, że nie chcę by miała nadwagę (może mieć parę kg więcej, ale bez przesady).

A te cechy, które wypsałeś, to raczej oczywista oczywistość.


Jak możne nie widzieć jaki charakter ci się podoba... rozumiem seks (późno odkryłem że lekki bdsm i pełna moja dominacja tylko łóżko). Nadwaga może być byle kobieta dbała o siebie i miała to fajne spojrzenie oraz charakter.

16,416 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:08:42)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Jak możne nie widzieć jaki charakter ci się podoba... rozumiem seks (późno odkryłem że lekki bdsm i pełna moja dominacja tylko łóżko). Nadwaga może być byle kobieta dbała o siebie i miała to fajne spojrzenie oraz charakter.

No można nie wiedzieć... Nie wiem, czy wolałbym intro, ambi, czy ekstrawertyczkę. Możliwe, że coś pośrodku, ale nie wiem. Nie wiem, czy wolałbym osobę lubiącą więcej czasu spędzać w bliskiej okolicy/domu, czy taką, co lubi np. w weekend gdzieś wyjechać. Nie wiem, czy wolałbym taką, co chodzi na imprezy, czy taką, co nie chodzi. Itp.

16,417

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
rossanka napisał/a:
paslawek napisał/a:

matko jedyna to się nie skończy

było już o "dniu świstaka" ?

CZekaj, bo zaraz wleci karuzela z beciakami wink

Jeszcze ligi i skala niewyczerpane do końca
potem jest karuzela z alfa szmalcami czadami potem ściana guz i beciaki bankomaty
w międzyczasie jeszcze o Turkach,Murzynach,Arabach i cudzoziemcach stanowiących zagrożenie dla narodu

Zapomniałam o cudzoziemcach:(

I jeszcze teorię o 20 procentach mężczyzn i 80 procentach kobiet

Potem ten wykres pokazujący jak zmienia się atrakcyjność matrymonialna na rynku obu płci wraz z upływem lat

I potem konkluzja, że najatrakcyjniejsze są 16-24 latki

I ze brzydki mały Arab ma większe sznse niż wysoki i przystojny Polak, bo jest obcym- krajowcem. Tylko musi być opalony, bo  jakiś Łotysz czy Czech to marna partia.

16,418

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

No tu akurat wyglądasz tak, że jednej się spodobasz a innej nie czyli norma. Pasztetem nie jesteś.

Może nie jestem pasztetem, ale nie podobam się dziewczynom.


rossanka napisał/a:

inaczej mógłbyś mieć juz dawno znajomość  damsko męską z forum, bo tu nikt nikomu zdjęć na dzień dobry nie wystła i można się zainteresować słowem pisanym jedynie,,

Jakoś znajomi np. z planszówek, w tym koleżanki, nie narzekają na moją osobę. Dobrze im się ze mną spędza czas. Ale to jest za mało, żebym mógł kogoś poznać w tych czasach.

Z a10 lat będa jeszcze inne czasy.


A te Twoje koleżanki z planszówek, nie mają wolnych koleżankek?

16,419

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
dfx755 napisał/a:
rossanka napisał/a:

My tu się podśmiewamy, ale serio jak tak to czytam , to wyglund, wyglund i jeszcze raz wyglund, ma być nie gruba i ładna.
Wiem, ze na fizyczności jedynie można coś zbudowac, bo jak jest np sytuacja, ze kobieta czy meżczyzna nie pociąga fizycznie, to związku z tego nie będzie. Ale nie dosłyszałam u naszych panów, jakich kobiet szukają o jakim charakterrze i ogólnie, osobowości, co im sie w kobietach podoba?
Bo jeszcze raz pisze, wałkowane jest tu ciągle, ze aby nie była gruba, aby była  ładna i nie może mieć wymagań, bo kobiety teraz maja za dużo wymagań, chcą by facet umiał zrobić kanapki, nie puszczał bąków i codziennie mył stopy.
Haha

Piszac poważnie, Włodek wiem, że nie chce imprezowiczki, która baluje całe weekendy, chce aby zaakceptowała to, że nie umie gotować i nie ma prawka (to z rzeczy formalnych) i aby była wykształcona, z tego co pamietam.

Raka - nie wiem jakiej chce. Pisał coś o takiej niżej od siebie, ale nie sprecyzował o co chodziło.


Jeśli u kogoś na pociąg fizyczny (tu jest różne, głos, twarz, spojrzenie) składa się TYLKO wygląd, nie mamy o czym gadać. Zwłaszcza gdy jest się osoba która zawsze szukała stałej relacji.

Nie no cakłokształ, cos na zasadzie ktoś jak z okładki a nie masz go ochoty nawet dotknąć, choć obiektywnie ciało wyrzeźmione, włosy bujne, twarz piękna, a drugi wygląda na pierwszy rzut oka zwyczajnie ale ma taka aurę , ze Vi sie gorąco robi.

Śmiejąc się xd xd oj zdarzyło się że moja włosy (długie i ostatniego czasu bardziej zadbane) przyciągnęły uwagę czy moje oczy i spojrzenie. Mimo że pewnie urodą ustępuję kolegą (czy nawet zdarzyło się że byłem ciekawszy niż typ 185 i sylwetka tongue ) to jednak zainteresowanie kilka razy było. I osobiście uważam gdybym się ogarną z ambicjami i siłownią byłoby cacy.

16,420 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:14:55)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

A te Twoje koleżanki z planszówek, nie mają wolnych koleżankek?

To tak nie działa. Grupa z planszówek, to grupa z planszówek, bez mieszania znajomych. Spotykamy się tylko we własnym gronie, nie mieszamy innych ludzi do tego. Zresztą to jest normalne, mało kto gdy spotyka się z jednymi znajomymi zaprasza innych.

A żeby kogoś poznać na żywo do czegoś bliższego, to trzeba więcej sobą reprezentować niż jest wymagane do zwykłej znajomości.

16,421

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

A te Twoje koleżanki z planszówek, nie mają wolnych koleżankek?

To tak nie działa. Grupa z planszówek, to grupa z planszówek, bez mieszania znajomych. Spotykamy się tylko we własnym gronie, nie mieszamy innych ludzi do tego. Zresztą to jest normalne, mało kto gdy spotyka się z jednymi znajomymi zaprasza innych.

W planszówki gram, tylko raz poznałem tam kobietę... nie mój charakter plus ona szukała tam tylko towarzystwa i śmiechów. Koncerty Punk/Metal to dla mnie zawsze była podstwa.

16,422

Odp: 30lat i cały czas sam
Jack Sparrow napisał/a:

Tak - od sztangi skóra na dłoniach, w miejscu nagniotów rośnie szybciej. Taka jest mechanika ich powstawania.

Peelingi kwasowe (typu acerin) + wycinanie i kremy z mocznikiem. Nie jest idealnie, ale da się to utrzymać w ryzach. Tylko przy delikatnej skórze dłoni kobiet, to zacząłbym od słabszych kwasów.

Hm. Takie kwasowe/złuszczające cuda to mi dobrz działają na typowe odciski aka modzele na stopach. Kremy z mocznikiem tak samo. Ale na dłoniach mam od ~ 4 lat bez przerwy w tych samych miejscach pęcherze, po dwa na dłoń. Robię na rurce, następny trening rurka czy sztanga i pęka, a zanim się zagoi, to już jest następny. Po prostu dużo warstw popęcherzowych. wink Ale coś pokombinuję, chociaż to nie wygląda jak typowy odcisk.

Miałam na myśli skórki przy paznokciach, wcześniej pisałam o odsuwaniu w kontekście ogarniania paznokci. Z tym pytaniem, czy szybciej rosną. wink

Spoko. To jeszcze pamiętaj, że faceci się golą. A rozmawiamy nie o średniej, a o tym ile trzeba pracy włożyć, aby uznać taką osobę za zadbaną.

Tak. Miałam na myśli, że średnio kobieta będzie musiała poświęcić więcej czasu. Co oczywiście nie wyklucza tego, że pewni mężczyźni poświęcą jeszcze więcej, a pewne kobiety będą mogły zejść do minimum, bo akurat włosy im się trafiły niewymagające.

Wspomniana 2x masy w martwym ciągu czy stówka na klatę to jest w kategorii faceta ćwiczącego raptem okazjonalnie. To staż rzędu 0,5-2 lata treningu. Po 90% ludzi z takimi wynikami nie za specjalnie widać, że ćwiczą.

Nie mam zielonego pojęcia na temat tego, ile (i kiedy) mężczyzna osiągnie, jeśli chodzi o siłowe treningi. Chodziło mi o to, że da się mieć naprawdę fajną sylwetkę, nawet jeśli nie ćwiczy się z ciężarami. To nie tak, że wszystkie wzdychamy do panów 2x2. wink

Oj jest ogromna różnica pomiędzy poszczególnymi sportami. Tylko sam ruch nie wystarczy. Mój teść ma 70tkę na karku, wazy ok 120cm i ma bebzola jakby piłkę plażową połkną, a pływa na basenie 3x w tygodniu po godzince - półtorej. Rekreacyjne uprawianie sportu wystarczy do utrzymania jako-takiego zdrowia. Ale to za mało, aby budować ciało i sylwetkę, które można uznać za atrakcyjne.

Oczywiście, że jest różnica, ciężko pewnie zbudować bicki przy nordic walkingu wink, ale przykład z teściem też nie wiem, czego miałby dowodzić. Przecież:
- można pływać regularnie i być grubym, tylko że to nie wina pływania;
- trening a "poszedłem popływać" - jest różnica;
- jeszcze trening a trening - też różnica, bo jeden w te 1,5 h machnie 3 km sensownie ułożonego treningu, a drugi będzie po prostu płynął, płynął i wymęczy, powiedzmy, kilometr. A pomiędzy nimi będzie cała rzesza mniej lub bardziej sensownych sposobów na zagospodarowanie tego pływackiego czasu.
Zresztą, na siłownię też możesz chodzić bez planu, robić junk volume nawet trzy razy w tygodniu i też spektakularnych efektów nie będzie, no porusza się człowiek i tyle. Lepiej niż żeby nie robił nic, ale czy zbuduje mu to sensowną sylwetkę? I z większością sportów będzie tak samo.

Mam wrażenie, że rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach. Atrakcyjności samej w sobie i atrakcyjności widzianej przez pryzmat umiejętności zadbania o siebie i posiadanie odpowiedniej sylwetki. W tym pierwszym przypadku masz rację. Facet wystarczy, że jest o stopień ładniejszy od diabła. Ojcowski brzuszek, siwo przypruszona czupryna i pewność siebie połączona z humorem, to o ile higiena jest OK, to będzie wpadał w oko. Pod tym kątem kobiety muszą się bardziej postarać.

Natomiast co do posiadania faktycznie zadbanej, wysportowanej sylwetki (ale nie na poziomie zawodowych sportów), to już inne buty.

Ojcowski brzuszek. hmm
Też mam wrażenie, że rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach, ale raczej, że nasze wyobrażenie tej fajnej zadbanej sylwetki jest różne. Nie, brzuszek w zadbanej sylwetce nie wchodzi w grę, ale dla mnie te zadbane sylwetki są porównywalne u obu płci: szczupłe, "sportowe", w sensie z zarysowanymi mięśniami i tyle. Żadne tam wielkie łapy, super szerokie bary itd. Szczupłe osoby po prostu, tylko właśnie szczupłe na sportowo, a nie w wersji skinny fat. I to można osiągnąć wieloma sportami, ale jednak - treningami, a nie zabawą.

16,423 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:22:00)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

W planszówki gram, tylko raz poznałem tam kobietę... nie mój charakter plus ona szukała tam tylko towarzystwa i śmiechów. Koncerty Punk/Metal to dla mnie zawsze była podstwa.

Planszówki są dobre dla towarzystwa, fakt. Ciężko kogoś poznać do czegoś bliższego, bo tam też jest znaczna przewaga facetów. Może z 10% to dziewczyny. W większości starsze ode mnie/zajęte/nie w moim typie.

Chociaż w tym roku przyszły 2 trochę starsze dziewczyny i są teraz w związku z kimś.

Koncerty też są słabe do poznawania się. Tłok, głośno, itp. Zresztą, ludzie tam idą dla zabawy i muzyki, a nie poznawać się.

Ogólnie jest bardzo mało miejsc, gdzie można kogoś poznać normalnie.

16,424 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-13 15:19:47)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Raka od począytku to raczej nikt nie jest zainteresowany jakąkolwiek znajomością a co dopiero związkiem, także tego.

No nie. Jak poznaję nową osobę, to nie zakładam z góry, że nie ma nic do zaoferowania i jest nudna. A kobiety tak robią w moim przypadku, nie chcą ze mną rozmawiać, nie są zainteresowane tym, co mam do powiedzenia i nie chcą w ogóle mieć ze mną do czynienia. A ja chcę je poznać, dowiedzieć się czegoś o nich i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię na ich temat.


Ale czemu miałyby być zainteresowane tym, co masz do powiedzenia?m(zakładam, ze mówimy o kobietach, z którymi przebywasz w jakimś miejscu pierwszy raz i nigdy wcześniej się nie widzieliście).

Mówię o kobietach, które spotykam np. na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami albo np. koleżanki z roku w pierwszy dzień studiów. Tak się poznają ludzie. A ja nie mogę, bo kobiety z góry odrzucają.

16,425 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-06-13 15:21:29)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

No nie. Jak poznaję nową osobę, to nie zakładam z góry, że nie ma nic do zaoferowania i jest nudna. A kobiety tak robią w moim przypadku, nie chcą ze mną rozmawiać, nie są zainteresowane tym, co mam do powiedzenia i nie chcą w ogóle mieć ze mną do czynienia. A ja chcę je poznać, dowiedzieć się czegoś o nich i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię na ich temat.


Ale czemu miałyby być zainteresowane tym, co masz do powiedzenia?m(zakładam, ze mówimy o kobietach, z którymi przebywasz w jakimś miejscu pierwszy raz i nigdy wcześniej się nie widzieliście).

Mówię o kobietach, które spotykam np. na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami albo np. koleżanki z roku w pierwszy dzień studiów. Tak się poznają ludzie. A ja nie mogę, bo kobiety z góry odrzucają.


A Ty młody człowieku nie miałeś pisać czegoś  przypadkiem ? big_smile tongue

16,426 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-06-13 15:22:34)

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

A te Twoje koleżanki z planszówek, nie mają wolnych koleżankek?

To tak nie działa. Grupa z planszówek, to grupa z planszówek, bez mieszania znajomych. Spotykamy się tylko we własnym gronie, nie mieszamy innych ludzi do tego. Zresztą to jest normalne, mało kto gdy spotyka się z jednymi znajomymi zaprasza innych.

A żeby kogoś poznać na żywo do czegoś bliższego, to trzeba więcej sobą reprezentować niż jest wymagane do zwykłej znajomości.


Moim zdaniem to to samo. Zwykle związki zaczynają się od zwykłych znajomości, gdzie ludzie nie mają pojęcia, że kiedyś będą że sobą w związku.

Ale to by tłumaczyło Twoje niektóre sformuowania na forum.  Np napisałeś mi kiedyś coś w stylu Ross piepszysz głupoty. Bo jestem "zaklasyfikowana" jako kobieta poza Twoimi widełkami poszukiwań. Ale jakbym miała np 29 lat i okazało, że jestem w miarę ladna, to już byś do mnie tak nie napisał
Tak samo, jak nie powiesz 80 letniej sąsiadce, że ładnie wygląda, bo nie masz w tym " interesu" , co innego jakby to była ładna 20 parolatka.
I to Co może gubić.

16,427

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

No nie. Jak poznaję nową osobę, to nie zakładam z góry, że nie ma nic do zaoferowania i jest nudna. A kobiety tak robią w moim przypadku, nie chcą ze mną rozmawiać, nie są zainteresowane tym, co mam do powiedzenia i nie chcą w ogóle mieć ze mną do czynienia. A ja chcę je poznać, dowiedzieć się czegoś o nich i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię na ich temat.


Ale czemu miałyby być zainteresowane tym, co masz do powiedzenia?m(zakładam, ze mówimy o kobietach, z którymi przebywasz w jakimś miejscu pierwszy raz i nigdy wcześniej się nie widzieliście).

Mówię o kobietach, które spotykam np. na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami albo np. koleżanki z roku w pierwszy dzień studiów. Tak się poznają ludzie. A ja nie mogę, bo kobiety z góry odrzucają.

Jak to wyglada: podchodzisz do dziewczyny, mówisz część, a ona odwraca się i odchodzi?

16,428

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
rossanka napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Jeśli u kogoś na pociąg fizyczny (tu jest różne, głos, twarz, spojrzenie) składa się TYLKO wygląd, nie mamy o czym gadać. Zwłaszcza gdy jest się osoba która zawsze szukała stałej relacji.

Nie no cakłokształ, cos na zasadzie ktoś jak z okładki a nie masz go ochoty nawet dotknąć, choć obiektywnie ciało wyrzeźmione, włosy bujne, twarz piękna, a drugi wygląda na pierwszy rzut oka zwyczajnie ale ma taka aurę , ze Vi sie gorąco robi.

Śmiejąc się xd xd oj zdarzyło się że moja włosy (długie i ostatniego czasu bardziej zadbane) przyciągnęły uwagę czy moje oczy i spojrzenie. Mimo że pewnie urodą ustępuję kolegą (czy nawet zdarzyło się że byłem ciekawszy niż typ 185 i sylwetka tongue ) to jednak zainteresowanie kilka razy było. I osobiście uważam gdybym się ogarną z ambicjami i siłownią byłoby cacy.

Bo to o chemię slawetną chodzi wink

16,429

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

W planszówki gram, tylko raz poznałem tam kobietę... nie mój charakter plus ona szukała tam tylko towarzystwa i śmiechów. Koncerty Punk/Metal to dla mnie zawsze była podstwa.

Planszówki są dobre dla towarzystwa, fakt. Ciężko kogoś poznać do czegoś bliższego, bo tam też jest znaczna przewaga facetów. Może z 10% to dziewczyny. W większości starsze ode mnie/zajęte/nie w moim typie.

Chociaż w tym roku przyszły 2 trochę starsze dziewczyny i są teraz w związku z kimś.

Koncerty też są słabe do poznawania się. Tłok, głośno, itp. Zresztą, ludzie tam idą dla zabawy i muzyki, a nie poznawać się.

Ogólnie jest bardzo mało miejsc, gdzie można kogoś poznać normalnie.

Nie wiem... swojego czasu chodziłem do małych i średnich klubów... (tylko punk i metal) sorry zawszę kilka kobiet przychodziła na podryw czy żeby kogoś poznać lub na weekend. Prawie zawszę jakieś były widać plus tam miałem zainteresowanie z strony kobiet.

16,430 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:31:06)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Moim zdaniem to to samo. Zwykle związki zaczynają się od zwykłych znajomości, gdzie ludzie nie mają pojęcia, że kiedyś będą że sobą w związku.

Może inni ludzie. Ale mnie nigdy nie traktowali jak kogoś więcej. Po prostu jestem gościem, który już na pierwszy rzut oka nie nadaje się na nic innego niż na zwykłą znajomość.


rossanka napisał/a:

Ale to by tłumaczyło Twoje niektóre sformuowania na forum.  Np napisałeś mi kiedyś coś w stylu Ross piepszysz głupoty. Bo jestem "zaklasyfikowana" jako kobieta poza Twoimi widełkami poszukiwań. Ale jakbym miała np 29 lat i okazało, że jestem w miarę ladna, to już byś do mnie tak nie napisał

Nie ma to nic do tego, że jesteś starsza niż ja. Po prostu uczepiłaś się tego, że nie chcę dziewczyn z nadwagą. I jak ja nie chcę, to jestem zły. Ale jak tutaj dziewczyny wyżej piszą, że nie interesuje ich facet z lekkim brzuszkiem, bo musi być wysportowany, to już jest ok.


rossanka napisał/a:

Tak samo, jak nie powiesz 80 letniej sąsiadce, że ładnie wygląda, bo nie masz w tym " interesu" , co innego jakby to była ładna 20 parolatka.

Ale po co mam coś takiego komuś mówić? Takie coś mówi się dziewczynie, do której się zarywa, albo jak już się jest w związku. A nie obcym osobom.


dfx755 napisał/a:

Nie wiem... swojego czasu chodziłem do małych i średnich klubów... (tylko punk i metal) sorry zawszę kilka kobiet przychodziła na podryw czy żeby kogoś poznać lub na weekend. Prawie zawszę jakieś były widać plus tam miałem zainteresowanie z strony kobiet.

Ja nie chodzę do klubów. Jak idę na koncert, to np. siedzę na moim miejscu, abo jak się stoi przed sceną, to po prostu stoję. Nikt do nikogo tam nie zarywa.

Zresztą, kogo niby w takich klubach poznasz? Dziewczynę na jedną noc pewnie w najlepszym wypadku, która co chwilę kogoś ma... To nie są miejsca, żeby kogoś poznać na dłużej.

16,431

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
rossanka napisał/a:

A te Twoje koleżanki z planszówek, nie mają wolnych koleżankek?

To tak nie działa. Grupa z planszówek, to grupa z planszówek, bez mieszania znajomych. Spotykamy się tylko we własnym gronie, nie mieszamy innych ludzi do tego. Zresztą to jest normalne, mało kto gdy spotyka się z jednymi znajomymi zaprasza innych.

A żeby kogoś poznać na żywo do czegoś bliższego, to trzeba więcej sobą reprezentować niż jest wymagane do zwykłej znajomości.


Moim zdaniem to to samo. Zwykle związki zaczynają się od zwykłych znajomości, gdzie ludzie nie mają pojęcia, że kiedyś będą że sobą w związku.

Ale to by tłumaczyło Twoje niektóre sformuowania na forum.  Np napisałeś mi kiedyś coś w stylu Ross piepszysz głupoty. Bo jestem "zaklasyfikowana" jako kobieta poza Twoimi widełkami poszukiwań. Ale jakbym miała np 29 lat i okazało, że jestem w miarę ladna, to już byś do mnie tak nie napisał
Tak samo, jak nie powiesz 80 letniej sąsiadce, że ładnie wygląda, bo nie masz w tym " interesu" , co innego jakby to była ładna 20 parolatka.
I to Co może gubić.


Też często piszą o wieku, kurde póki ktoś dba o siebie, zgrywamy się to wiek jest mała przeszkodą. Osobiście nigdy nie miałem żadnych widełek w dół czy górę było że kobieta +8 lat a i ostatnia była -8 smile ważne by było dobrze.

16,432

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Ale czemu miałyby być zainteresowane tym, co masz do powiedzenia?m(zakładam, ze mówimy o kobietach, z którymi przebywasz w jakimś miejscu pierwszy raz i nigdy wcześniej się nie widzieliście).

Mówię o kobietach, które spotykam np. na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami albo np. koleżanki z roku w pierwszy dzień studiów. Tak się poznają ludzie. A ja nie mogę, bo kobiety z góry odrzucają.

Jak to wyglada: podchodzisz do dziewczyny, mówisz część, a ona odwraca się i odchodzi?

Nie, po prostu mnie ignoruje albo udaje, że słucha, po czym odpowiada coś w stylu "aha, ok". Ewentualnie od razu mówi, że ma chłopaka, żebym tylko się odczepił.

16,433

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Mówię o kobietach, które spotykam np. na wydarzeniach związanych z zainteresowaniami albo np. koleżanki z roku w pierwszy dzień studiów. Tak się poznają ludzie. A ja nie mogę, bo kobiety z góry odrzucają.

Jak to wyglada: podchodzisz do dziewczyny, mówisz część, a ona odwraca się i odchodzi?

Nie, po prostu mnie ignoruje albo udaje, że słucha, po czym odpowiada coś w stylu "aha, ok". Ewentualnie od razu mówi, że ma chłopaka, żebym tylko się odczepił.

Takie też będą, a inne, z którymi jednak później rozmawiasz?

16,434 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:34:09)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Też często piszą o wieku, kurde póki ktoś dba o siebie, zgrywamy się to wiek jest mała przeszkodą. Osobiście nigdy nie miałem żadnych widełek w dół czy górę było że kobieta +8 lat a i ostatnia była -8 smile ważne by było dobrze.

Jak nie chcesz mieć dzieci w przyszłości, to tak, wiek nie jest przeszkodą.

Ale już jest, jeśli chciałoby się za parę lat o tym myśleć. Jak będzie się ze starszą dziewczyną, to jest wtedy po ptokach. Bo albo będzie chciała mieć dzieci na już, albo będzie za późno.


No i jednak 99% facetów woli młodsze dziewczyny, tak jak 99% dziewczyn woli starszych facetów. Jak facet ma starszą dziewczynę, to to jest źle postrzegane.

16,435

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka, ale jak to, podchodzisz do jakiejś, mówisz coś neutralnego, a ona Ci mówi, że ma chłopaka, tak od razu? A co to ma do rzeczy?

16,436

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Jak to wyglada: podchodzisz do dziewczyny, mówisz część, a ona odwraca się i odchodzi?

Nie, po prostu mnie ignoruje albo udaje, że słucha, po czym odpowiada coś w stylu "aha, ok". Ewentualnie od razu mówi, że ma chłopaka, żebym tylko się odczepił.

Takie też będą, a inne, z którymi jednak później rozmawiasz?

Nie ma takich. Zdarza się jedynie, że taka dziewczyna, która na początku mnie ignorowała, przypadkiem w wyniku zbiegu okoliczności jednak ze mną porozmawia i wtedy dochodzi do wniosku, że jednak fajnie się ze mną rozmawia. Ale i tak nic z tego nie wynika.

16,437

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Raka, ale jak to, podchodzisz do jakiejś, mówisz coś neutralnego, a ona Ci mówi, że ma chłopaka, tak od razu? A co to ma do rzeczy?

Wplata to w wypowiedź. Ma to do rzeczy, że od razu daje do zrozumienia, że nie jest zainteresowana.

16,438

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Nie wiem... swojego czasu chodziłem do małych i średnich klubów... (tylko punk i metal) sorry zawszę kilka kobiet przychodziła na podryw czy żeby kogoś poznać lub na weekend. Prawie zawszę jakieś były widać plus tam miałem zainteresowanie z strony kobiet.

Ja nie chodzę do klubów. Jak idę na koncert, to np. siedzę na moim miejscu, abo jak się stoi przed sceną, to po prostu stoję. Nikt do nikogo tam nie zarywa.

Zresztą, kogo niby w takich klubach poznasz? Dziewczynę na jedną noc pewnie w najlepszym wypadku, która co chwilę kogoś ma... To nie są miejsca, żeby kogoś poznać na dłużej.

Powiem ci że tam też są kobiety szukające kogoś (a net lepszy xd xd) wszędzie znajdziesz chu... i kur... na jedną noc. Tylko kocham klimat małych klubów i koncertów to jest inna bajka niż duży koncert. Plus łatwiej zagadać, na papieroska czy nawet mieć pistację i wcinać też możesz zachęcić tym tongue

16,439

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Też często piszą o wieku, kurde póki ktoś dba o siebie, zgrywamy się to wiek jest mała przeszkodą. Osobiście nigdy nie miałem żadnych widełek w dół czy górę było że kobieta +8 lat a i ostatnia była -8 smile ważne by było dobrze.

Jak nie chcesz mieć dzieci w przyszłości, to tak, wiek nie jest przeszkodą.

Ale już jest, jeśli chciałoby się za parę lat o tym myśleć. Jak będzie się ze starszą dziewczyną, to jest wtedy po ptokach. Bo albo będzie chciała mieć dzieci na już, albo będzie za późno.


To musisz sobie wziąć dużo młodszą, tak maksimum do 25 roku życia, czyli studentkę. Bo zanim jakaś poznasz, zaczniecie chodzić ze sobą  ., mówiłeś, że szybko nie chcesz dzieci, że kilka lat byś musiał poczekać, to liczmy tak 5 lat bez dzieci, ona ma 30 Ty 37 i staracie się o dziecko, a za chwilę o drugie, bo jej czas też leci i jak odchowa do przedszkola pierwsze  to już jej stuknie 35 lat.

Zakładając, że zdrowa,  bo możesz trafić taką, która mając 25 lat już okaże się, że dzieci nie może mieć.

16,440

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

Raka, ale jak to, podchodzisz do jakiejś, mówisz coś neutralnego, a ona Ci mówi, że ma chłopaka, tak od razu? A co to ma do rzeczy?

Wplata to w wypowiedź. Ma to do rzeczy, że od razu daje do zrozumienia, że nie jest zainteresowana.

Ale czym ma być  zainteresowana? Ludzie w związkach też rozmawiają z innymi ludźmi, to nie jest tak, że jak masz partnera czy partnerkę, to już nie możesz z kimś innym porozmawiać. Co to ma do rzeczy?

16,441

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Raka, ale jak to, podchodzisz do jakiejś, mówisz coś neutralnego, a ona Ci mówi, że ma chłopaka, tak od razu? A co to ma do rzeczy?


Też mnie, to zainteresowało jak rozmowa wyglądała... chociaż w moim przypadku rozmowy kobiet  zaczynały  w takim samym stopniu co ja 50/50. Nie wiem co z częścią facetów (tym bardziej że mają jakieś ambicję, kasę, wygląd).

16,442

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie, po prostu mnie ignoruje albo udaje, że słucha, po czym odpowiada coś w stylu "aha, ok". Ewentualnie od razu mówi, że ma chłopaka, żebym tylko się odczepił.

Takie też będą, a inne, z którymi jednak później rozmawiasz?

Nie ma takich. Zdarza się jedynie, że taka dziewczyna, która na początku mnie ignorowała, przypadkiem w wyniku zbiegu okoliczności jednak ze mną porozmawia i wtedy dochodzi do wniosku, że jednak fajnie się ze mną rozmawia. Ale i tak nic z tego nie wynika.

Jak nic nie wynika? Rozmawiasz. Masz kolejna znajomosc.  Przecież zagadujesz do różnych dziewczyn, nie tylko do takich, które Ci się podobają.

16,443

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Raka, ale jak to, podchodzisz do jakiejś, mówisz coś neutralnego, a ona Ci mówi, że ma chłopaka, tak od razu? A co to ma do rzeczy?


Też mnie, to zainteresowało jak rozmowa wyglądała... chociaż w moim przypadku rozmowy kobiet  zaczynały  w takim samym stopniu co ja 50/50. Nie wiem co z częścią facetów (tym bardziej że mają jakieś ambicję, kasę, wygląd).

Też mnie to dziwi. Wczoraj poznałam mezczyzne, normalnie się poznaliśmy, pogadaliśmy, nawet mnie do domu odprowadził.
Wiadomo, z jednym pogadasz, z drugim nie masz tematu.

16,444 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-13 15:43:58)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

To musisz sobie wziąć dużo młodszą, tak maksimum do 25 roku życia, czyli studentkę. Bo zanim jakaś poznasz, zaczniecie chodzić ze sobą  ., mówiłeś, że szybko nie chcesz dzieci, że kilka lat byś musiał poczekać, to liczmy tak 5 lat bez dzieci, ona ma 30 Ty 37 i staracie się o dziecko, a za chwilę o drugie, bo jej czas też leci i jak odchowa do przedszkola pierwsze  to już jej stuknie 35 lat.

Zakładając, że zdrowa,  bo możesz trafić taką, która mając 25 lat już okaże się, że dzieci nie może mieć.

Ross, czy Ty zawsze musisz wszystko wyolbrzymiać? xD


dfx755 napisał/a:

Tylko kocham klimat małych klubów i koncertów to jest inna bajka niż duży koncert. Plus łatwiej zagadać, na papieroska czy nawet mieć pistację i wcinać też możesz zachęcić tym tongue

No właśnie. Kolejny "minus" u mnie: ja nie palę. W takich małych klubach często jest sporo dymu od fajek.

I co jest ciekawego w jedzeniu jakichś orzeszków/pistacji/itp.?

16,445

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Właśnie nie wystarczy. I tak, kobiety mają za wysokie wymagania. Nawet brzydkie i otyłe kobiety z beznadziejnym charakterem uważają się za księżniczki 11/10 i szukają idealnego przystojniaka.

Bo to powinno wyglądać tak: szczupła ze szczupłym, (grubas ze szczupłą odpada)

Brzydka z brzydkim, jak wyżej

Gruba z grubasem

Młoda z młodym

Stara ze starym (to nie ma tak, że męzczyzna bierze sobie dużo młodszą)

wysoka z wysokim

a niska z niskim

wykształcona z wykształconym a taka ledwo po maturze z takim tylko po maturze

Wysportowana z wysportowanym, a taki zalegający z brzuchem piwnym na kanapie, z jakąś grubaską zalegajacą na fotelu

Cos dodać?

Tak mniej więcej powinno być (wiadomo że zdarzają się wyjątki, że ktoś się zakocha) i kiedyś tak było, ale teraz to niemal wszystkie kobiety celują w top przystojniaków.

@ross, i po co Ty go prowokujesz? On podchwytuje największy sarkazm jako prawdę objawioną big_smile.

Posty [ 16,381 do 16,445 z 29,782 ]

Strony Poprzednia 1 251 252 253 254 255 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024