Misinx napisał/a:Tak Rumunku, masz rację
Pozostałym pozostaje organizować się w grupy wsparcia. Siąść w kółeczku, złapać za siurki i mówić do siebie "wspieram cię, wspieram cię" 
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale to podchodzi już pod homo 
rakastankielia napisał/a:I potem taka kobieta będzie pisać, że facet musi być zadbany, bo ona jest. Ale już nie rozumie tego, że facet musi włożyć dużo większy wysiłek, by być "zadbany". A i umięśniony facet wg niej ma "lekki zarys mięśni".
Kobieta atrakcyjna to kobieta przede wszystkim szczupła.
Żeby być szczupłym trzeba spożywać mniej jedzenia niż wymaga tego dzienne zapotrzebowanie. Po prostu trzeba mieć ujemny bilans kaloryczny.
Nawet jedząc same słodycze i fast foody można schudnąć pod warunkiem, że suma kalorii będzie mniejsza niż zapotrzebowanie organizmu.
Mężczyzna gruby czy chudy nie jest atrakcyjny dla większości kobiet. Najlepiej jakby miał wysportowaną sylwetkę.
Tylko, że wysportowana sylwetka u faceta to są mięśnie, które potrzebują odpowiedniej ilości węglowodanów, białka i tłuszczy każdego dnia (przeliczane na kg masy ciała).
Więc jak facet chce mieć dobrą figurę to musi liczyć/ważyć każdy swój posiłek, regenerować się odpowiednią ilością snu i utrzymywać odstępy czasowe między posiłkami.
W dodatku taka dieta na masę to ogromny wydatek finansowy.
Też trzeba ćwiczyć praktycznie wszystkie partie ciała żeby nie wyglądać jak jakiś ulep, odpowiednie ćwiczenia, czas między seriami itp.
W dodatku dochodzą jeszcze kwestie genetyczne, jeżeli ktoś jest w 100% ektomorfikiem (np. ja) to zawsze będzie mieć ,,szczupłą sylwetkę" niezależnie od ilości kg na wadze, gdyż wąska obręcz barkowa uniemożliwia zbudowania szerokich barów.
Jak komuś mówię, że ja ważę prawie 90kg to każdy wywala gały i mówi: ,,to niemożliwe, wyglądasz na max 75kg"
Ja ważę prawie 90kg a wyglądam jak chłopak z 1wszej klasy szkoły średniej.
Przecież taki endomorfik czy mezomorfik przy 90kg będzie wyglądał jak napakowany dzik.
Ja ektomorfik wyglądam jak chłopiec.
Tak więc będąc ekto możesz latami ćwiczyć, wydawać dziesiątki tysięcy na diety, plany treningowe i suple a i tak usłyszysz od kobiet ,,nie myślałeś, żeby zacząć ćwiczyć na siłowni?" 
A kobieta? Wystarczy, że będzie ciągle biegać po bieżni / robić przysiady i cyk - będzie szczupła i z wyrobionym dupskiem.
Serio laski mają x100 łatwiej jeżeli chodzi o modelowanie sylwetki.
Theodore Robert Bundy napisał/a:Zaraz zaraz, ale jak to sie stało że owa „ Kasiaxcyz” nie wspomniała nic o sygnałach, postawie asekuracyjnej, itp, przecież to niemożliwe, czyżby błąd matrixa, który znalazł sie w innym temacie? Hahahhahah
Mnie najbardziej zszokowało to, że ona nie pisała nic o tym, że jej facet pewnie jest po terapii i kursie tańca. Na dodatek pewnie bierze codziennie wcześnie rano lodowate prysznice i zajada się serkami wiejskimi? No cóż... Takie ważne szczegóły pominąć...
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:Ty serio jesteś taki głupi, czy tylko udajesz?
Większość dziewczyn udziela się tu jako osoby motywujące, wspierające, zagrzewające Was do działania. A wiesz dlaczego? Bo tego potrzebujecie, bo sprawiacie wrażenie osób które potrzebują wsparcia, uwagi, ciepłego słowa. 90% tych 300 stron to jest własnie ciepłe słowo i pocieszenie dla was.
Właśnie to jest paradoks.
Panie z tego forum piszą nam żebyśmy wypięli tors, ustawili głowę do góry, wychodzili do ludzi, poszli na terapię i kurs tańca i wtedy na pewno znajdziemy kobietę.
Wystarczy wysyłać odpowiednie sygnały niewerbalne podczas ustawienia postawy asekuracyjnej i cyk, związek gotowy.
Dziewczyny piszą, że nie liczy się wzrost i taki 165cm w kapeluszu również może znaleźć miłość, tak samo jak facet z budową ciała małego chłopczyka - on też może wejść z relacje z kobietą.
No i wtedy... Dziewczyny tworzą inne tematy, w których piszą, że podobają im się wysocy, napakowani, męscy, z szerokimi barami, pięknymi włosami i odpowiednim zarostem mężczyźni, tacy 100% testosteronowi z wielkim penisem.
Obłuda.
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:Olewacie 100 postów w których niektóre dziewczyny na tyle głupie, że jeszcze starają się wam pomagać, pocieszać, podrzucać pomysły co możecie zmienić, marnują czas i wybieracie sibie wypowiedz jednego szona, tylko po to żeby wrzucić nam przed oczyi i powiedzieć "haha, jesteście głupie".
Jednego szona?
Kobieto, ja siedzę na tym forum prawie 8 lat i nie zliczę ile razy czytałem o dziewczynach, które są zakochane w agresywnych narkomanach albo bardzo wysokich łobuzach.
To nie jest wyjątek od reguły.
Theodore Robert Bundy napisał/a:wystarczy w tym forum wejść w inny wątek gdzie pierwsza lepsza kobieta opisuje, jakie to ciasteczko wyrwała, i co ja pociąga, a w temacie dla zakompleksionych życiem przegrywów, wmawia sie jakie to ważne aby mieć serduszko, postawę i sygnałki, wy nie zdajecie sobie sprawy z tego, że kłamiąc i sprzedając te brednie, robicie jeszcze większa krzywdę tym osobom,
Amen.