30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 23 24 25 26 27 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,561 do 1,625 z 29,785 ]

1,561

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Oczywiście i na tinderze - kiedy pisałem z konta czada, dziewczyny pytając ile mam wzrostu po odpowiedzi 166cm wyczuwały zgorzkniałość z kompleksem ofiary. Za to gdy podawałem 185 jakoś zgorzkniałości nie wyczuwały. A to fenomen, nie uważasz? smile

Poza tym w realu nie użalam się jak tutaj. Nie marudzę dziewczynom. Jednak i tak nie chcą mnie poznać. Ale co się dziwić jak dookoła pelno wysokich kolesi z pociągłą twarzą

To może powodem Twoich niepowodzeń jest prosty fakt, że tak zafiksowałeś się na wyglądzie innych kolesi, że nie robisz ani nie interesujesz sie niczym ciekawym w zyciu i zieje od Ciebie nudą, bo jak Marysia, Ty tylko o "pierogach" potrafisz rozmawiać.

Zobacz podobne tematy :

1,562

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik, a może Ty się po prostu zgłoś do jakiegoś show typu Randka w ciemno, Ślub od pierwszego wejrzenia albo jakieś typu makeover ze stylistą?

1,563

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:

Kremik, a może Ty się po prostu zgłoś do jakiegoś show typu Randka w ciemno, Ślub od pierwszego wejrzenia albo jakieś typu makeover ze stylistą?

Jakiś pomysl. Przynajmniej fejm z tego by był big_smile

1,564

Odp: 30lat i cały czas sam

Tak, tak. I dlatego dziewczyny pytają ile mam wzrostu, a po odpowiedzi się nie odzywają, albo w realu skanują mnie z góry na dół robiąc kwaśne miny.
Nie przegrywam z charakteru tylko z powodu wyglądu

1,565

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Tak, tak. I dlatego dziewczyny pytają ile mam wzrostu, a po odpowiedzi się nie odzywają, albo w realu skanują mnie z góry na dół robiąc kwaśne miny.
Nie przegrywam z charakteru tylko z powodu wyglądu

A Twoja interpretacja czyjejś miny jest zawsze w 100% prawidłowa. Tak jak myślenie osoby z paranoją, że każdy na nich patrzy i o nich mówi...

1,566

Odp: 30lat i cały czas sam

Ciekawe idzie komentarze znaleźć pod filmek który wrzuciłaś

Black pill is the truth and i am thankful to incels for it. I don't think that any of us who experienced a woman's love have the right to coach incels about anything. These people have suffered many forms of rejection for 30,40+ years. Nothing you say can change their life experience, because you never walked in their shoes.


You can't just say "be confident", bulldog.  That's easy for you to say because you have had your confidence POSITIVELY REINFORCED over and over again - because you are attractive.  Confidence comes from validation.


I'm not an incel, I'm a MGTOW (although still sexually active), but I have to say there is an awful lot of truth to Black Pill ideology


This guy is just dismissing the problems of others.  Yes looks aren't the only factor in getting laid or finding a partner, HOWEVER there is a minimum threshold requirement for looks that every single person has.  If you don't meet this threshold it doesn't matter how you compensate.  Say you compensate with money and status, well is that partner attracted to you, or your looks and status?  You see how this becomes a naturally exploitive relationship.


Jak wytłumaczycie te komentarze? Opinia tych mężczyzn brzmi łudząco podobnie do mojej. Mieszkamy w innym kraju, nie znamy się, a mimo to myślimy prawie identycznie.

Nieważne gdzie mieszkasz 2+1 zawsze = 3, prawo grawitacji zawsze istnieje, i tak samo z black pillem

Skoro tysiące mężczyzn z całego świata mają podobne doświadczenia to znaczy, że coś jest na rzeczy

1,567

Odp: 30lat i cały czas sam

Ty to nawet jakbyś miał tysiąc komentarzy przeciw i jeden za swoimi teoriami, to wyciągnąłbyś ten jeden i opowiadał, jak to wszystko się zgadza. Kij z pozostałym tysiącem.

1,568 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-01-10 18:02:21)

Odp: 30lat i cały czas sam

To, że jesteś niski to wina mieszanki przynależące gorszych ras, co wpłynęło na komórki płciowe Twoich rodziców, przez co jesteś gorszym rasowo osobnikiem pozbawionym prawa do rozrodu. I słusznie. Jesteś przeszkodą na drodze do budowy słusznego czystego społeczeństwa.

Zaufaj mi. Eugenika nie może się mylić...

Oczywiście to powyższe to forma żartu pokazująca, jak tę narrację można ładnie przestawić.

1,569

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:

Ty to nawet jakbyś miał tysiąc komentarzy przeciw i jeden za swoimi teoriami, to wyciągnąłbyś ten jeden i opowiadał, jak to wszystko się zgadza. Kij z pozostałym tysiącem.

Tylko że tysiące komentarze potwierdza słuszność moich wywodów, a raptem kilka głosi co innego smile

1,570

Odp: 30lat i cały czas sam

Ale co to za kijowa filozofia życiowa, że ponieważ nie urodziłeś się czadem, to nic nie warto zrobić? Nic, tylko sie do trumny kłaść.

1,571

Odp: 30lat i cały czas sam

W każdym razie co do portali randkowych. W próbce użytkowników serwisu randkowego online (którzy mogą, ale nie muszą być reprezentatywni dla całej populacji), w kontekście, w którym ludzie szukają kogoś, kogo uważają za atrakcyjnego i mogą chcieć do tej pory istniała istotna korelacja między początkową oceną wyglądu danej osoby a jej osobowością, ponieważ przed dokonaniem oceny nie spojrzała na tekst swojego profilu .Oznacza to, że charakter danej osoby jest początkowo oceniany na podstawie jej wyglądu lub wcale nie jest brany pod uwagę. To znaczy tyle, że jeśli facet nie jest atrakcyjny dla dziewczyny to nie da mu szansy.

Napiszecie, że to się dzieje tylko na portalach randkowych.

Tylko, że w realu również jest tak, że kiedy facet nie wpadnie w oko dziewczynie to w żaden sposób nie przekona jej do siebie. Powiedzmy na imprezie jakiś chłopak podszedł do dziewczyny. Nie spodobał się jej z wyglądu więc będzie chciała go spławić. Zdawkowe odpowiedzi, brak zaangażowania w rozmowę spowoduje, że facet choćby nie wiadomo jak się starał nie przekona do siebie panny.

Większość ludzi odnajduje teraz swoich bliskich poprzez randki online. Jeśli nie jesteś na studiach lub na innej scenie towarzyskiej z dużą ilością młodych, wolnych samotnych osób, w zasadzie przegapiłeś najłatwiejszy moment, na którym możesz oczarować ludzi swoją osobowością lub sprawić, by twoja osobowość zrekompensowała wszelkie deficyty wynikające z wyglądu na rynku seksualnym. Jeśli jesteś brzydki, kiedy już zaczniesz randkować online, w zasadzie konkurujesz z innymi mężczyznami, którzy wyglądają lepiej od ciebie, a twoje szanse na znalezienie miłości są znikome. Tak, niektórzy brzydcy mężczyźni znajdują miłość, ale na każdego brzydkiego faceta, któremu się udało, jest dziesięciu brzydkich kolesi, którym się nie powiodło.

Serio myślicie, że jak niski facet o przeciętnej twarzy wyruszy na koncerty, do klubów, pubów i eventy organizowane przez miasto to znajdzie sobie dziewczynę? Tak jak na tinderze był niewidoczny, tak samo w realu.

Rady, które „pracuj nad swoją osobowością” są banalne i przesadzone. Kiedy pracujesz nad sobą i nadal odnosisz porażki, stawia cię to w gorszym miejscu niż wcześniej. Jeśli „pracujesz nad sobą”, a z tyłu głowy, wiesz również, że robisz to min po to by znaleźć miłość, to w przypadku braku powodzenia stajesz się tylko bardziej zgorzkniały.

Czarna pigułka mówi, że niektórzy mężczyźni mają problem z randkowaniem. Ten problem bynajmniej nie ma nic wspólnego z osobowością, a właściwie związany jest jedynie z wyglądem, który niestety przenosi się na osobowość - frustracja, zgorzknienie, czy antypatia wobec innych.

kobietom zależy najbardziej na fizycznym wyglądzie mężczyzny. Na imprezie, czy w realu, najbardziej zwracają uwagę na wygląd faceta. Jeśli mężczyzna okaże się niezbyt atrakcyjny fizycznie kobiety nie będą chciały go poznać i przekonać się czy jest fajnym człowiekiem. Nawet jeśli w obliczu zajęć, czy kontaktów społecznych będą zmuszone być w towarzystwie mniej atrakcyjnego kolesia, to ten najwyżej może zostać kolegą. Przejrzałem fora np znane w Polsce o kosmetykach i ciuchach i sporo wypowiadających się dziewczyn stwierdziło, że ich partner, chłopak, musi się podobać z wyglądu, pociągać je, być atrakcyjny bo sam charakter to za mało i taki facet może najwyżej zostać kolegą.

Nie podoba się mi ton dziewczyn. Gdyby nie mogły zrobić makijażu większość z nich przestałaby być ładna. Ponad 60% kobiet bez makijażu wygląda przeciętnie, nie brzydko, ale też nie pięknie, po prostu średnio. W makijażu wyglądają ładniej. Makijaż ujednolica cerą, ta sprawia wrażenie gładkiej, a umalowane oczy dodają uroku. Gdyby pozbawić kobiety makijażu to większość z nich nie wymagała by od faceta wąskiej, pociągłej twarzy, dobrej budowy oraz wysokiego wzrostu. Z pewnością kobiece wymagania zmalałyby.

Blackpill to prawda

1 Dlaczego randkowanie jest trudniejsze dla mężczyzny, a nie dla kobiety, dlaczego pieniądze dodające atrakcyjności są kojarzone z mężczyznami, a nie z kobietami?

2 Dlaczego jest wiele stron internetowych o tym jak poderwać kobietę?

3 Dlaczego branża PUA kwitnie i dlaczego nie ma popularnego PUA dla kobiet? Dlaczego tylko mężczyźni podchodzą na "zimno"? - zimne podejście to takie gdy podchodzi się do kompletnie nieznajomej dziewczyny nie otrzymując żadnych oznak zainteresowania

4 Dlaczego w każdym zachodnim kraju są grupki mężczyzn, którzy nie radzą sobie w kontaktach z kobietami?

5 Jeśli osobowość ma znaczenie, dlaczego tylu wielu dobrych i wartościowych facetów jest odrzucanych przez kobiety?


Sporo dziewczyn twierdzi, że kobiety też wcale nie mają łatwo bo:

1 - z grona wielu adoratorów tylko nieliczni są odpowiedni z charakteru

2 - sytuacja typu, rozstanie z ex bo się jednak okazało, że do siebie nie pasowali, potem pojawia się inny facet, ale nie ma tego czegoś

3 - sporo randek, jednak większości facetom chodzi o 1

Nie jeden facet chciałby mieć takie "problemy" jak dziewczyny. Dla wielu mężczyzn wielkim sukcesem jest w ogóle umówienie się z jakąś dziewczyną na randkę.

Porównajcie problemy mężczyzn, którzy mają problem się umówić z dziewczyną, z problemem dziewczyn typu "duży wybór nie wiem kogo wybrać", albo "mam sporo zainteresowanych, ale prawie każdemu chodzi o jedno" - no ale przynajmniej na brak zainteresowania nie narzeka i z grona adoratorów idzie wybrać kogoś spoko, a taki incel ma 0 możliwości.

1,572

Odp: 30lat i cały czas sam

Jezu a Ty znowu i znowu od nowa.
Idź, rzuć się z okna na 10 piętrze i daj nam spokój.

Masa kobiet Ci tu powiedziała, że ma w dupie Twoje oceny odnośnie atrakcyjności randomowych gości, a Ty i tak twierdzisz, że wiesz lepiej od nas. Nie przekonuje Cię to, że nasi mężowie i wieloletni partnerzy nie mają cech wyglądu  które Ty tak tu wychwalasz, nie przekonuje Cię to, że wszystkie mamy kolegów, którzy tych cech nie mają i są w szczęśliwych związkach. Sam sobie zamykasz pole do jakiejkolwiek dyskusji, bo z człowiekiem, który ma beton zamiast mózgu się nie da dyskutować.

A Ty masz beton zamiast mózgu. Internet Ci wyżarł wszystko, co mogłeś jeszcze mieć z inteligencji i to jest powód dka którego nigdy nie znajdziesz sobie żadnej partnerki ani na randkę ani na seks. Bo nikt nie wytrzyma z Tobą dłużej niż 10min rozmowy.

1,573

Odp: 30lat i cały czas sam

Pieprzysz głupoty nie rozumiejąc, że jednostka pozbawiona elementarnego zrozumienia otaczającego go świata, nie mówiąc już o merytorycznej głębii, jest skłonna do radykalizmu i szukania swojego kolektywu, w którym będzie mogła swój radykalizm rozwijać, bowiem towarzystwo wzajemnej adoracji będzie go tylko w tym stanie pogłębiać.
Piguły mają charakter radykalny i rewolucyjny i są odpowiedzią na rewolucyjny feminizm.
Niczym się nie różnisz w swoim gadaniu od socjalistów, komunistów i innych rewolucjonistów pragnących na siłę narzucić swoją chorą, utopijną, wizję świata.

Masz 29 lat, ale mentalnie toś 16 nie przekroczył.

1,574

Odp: 30lat i cały czas sam

Lucek, jest to też filozofia bardzo wygodna, bo mozna taplać się w swoim bagienku, z innymi podobnymi kolesiami, klepac sie po pleckach i nic nie robić. Tak jak komunista zawistny o bogactwo innych chetnie przekonuje, że to kapitalistyczny system jest zły, zamiast sam sie za robotę zabrać. Ten blackpill to mi przypomina co Chchurchill powiedzial o socjaliźmie:

"Socjalizm jest filozofią porażki, kredem ignorancji i ewangelią zawiści. Jego nieodlączną cnota jest równomierny rozklad niedoli."

1,575

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Lucek, jest to też filozofia bardzo wygodna, bo mozna taplać się w swoim bagienku, z innymi podobnymi kolesiami, klepac sie po pleckach i nic nie robić. Tak jak komunista zawistny o bogactwo innych chetnie przekonuje, że to kapitalistyczny system jest zły, zamiast sam sie za robotę zabrać. Ten blackpill to mi przypomina co Chchurchill powiedzial o socjaliźmie:

"Socjalizm jest filozofią porażki, kredem ignorancji i ewangelią zawiści. Jego nieodlączną cnota jest równomierny rozklad niedoli."

a co ja mam robić jak przez kilka lat PODRYWAŁEM dziewczyny, rozwijałem się na szczeblu relacji z kobietami, a to nie pomogło?
W jaki sposób się rozwijać? Co dokładnie mam zrobić? Zresztą sorry, ale mając taki wzrost, cofniętą żuchwę i okrągłą twarz nie można podobać się kobietom.
Dziewczyny zwracają bowiem na cechy niezmienne. Mając 160 w kapeluszu jestem z góry skreślony w oczach 99 na 100 dziewczyn. A ta 1 odrzuci mnie za mało wąską twarz

Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne

1,576 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2022-01-10 18:24:30)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne

Ein Reich, Ein Incel, Ein Schwarze Pillen

No proszę, że 6000 lat istnienia cywilizacji i takie prawdy objawione dopiero teraz wyszły.

1,577

Odp: 30lat i cały czas sam

Myślałem, że kolega #Kremik już mnie nie zaskoczy, ale jednak moje....

pierwsze pytanie, jaki typ osoby korzysta z kursów podrywu czy w stylu trenerów życiowych smile gdyby mi ktoś coś takiego zaproponowałby to, to bym go wyśmiał.
drugie 500 kobiet, że co ku... prowadziłeś tabelę statystyk, rejestr czy może pamiętnik małego podrywacza.

tak 500 kobiet, ani jedna nie była tobą zainteresowana, jak powiesz, że były tam dziewczyny od pięknej do mało atrakcyjne to nie uwierzę smile ja może naliczyłbym 60 z tego net i real oraz te, które mnie interesowały lub same rozpoczęły flirt. I było one różne z wyglądu, chociaż nie jestem normalny, bo (20+ są dla mnie aseksualne, może z powodu, że mam siostrę rocznik 23 lata, zamiast przyjąć propozycję od 23 latki drinka u niej to przytuliłem ją i pocałowałem w czoło mając kilka% we krwi, reakcja bezcenna, po prostu taki odruch smile

1,578 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-10 18:24:59)

Odp: 30lat i cały czas sam

Lucuś pisałes kilka postów temu o chodzeniu do pań towarzystwa. Więc Tobie też się nie układają kontakty z dziewczynami. Skoro tak, na jakiej podstawie stwierdzasz że blackpill to bzdura?

1,579

Odp: 30lat i cały czas sam
Lucyfer666 napisał/a:
Kremik napisał/a:

Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne

Ein Reich, Ein Incel, Ein Schwarze Pillen

No proszę, że 6000 lat istnienia cywilizacji i takie prawdy objawione dopiero teraz wyszły.


Poparte badaniami przytoczonymi przeze mnie w tym temacie nie raz

1,580

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik, moze zamiast skupiać całą swoją uwagę na PUA czy jakiś blackpillach- to zaden rozwój, tylko kult nędzy- zająłbys sie czymś ciekawym? Tak randomowo rzucam. Na gitarze nauczyłbys się grać, o czymś ciekawym dyskutować, nad kariera popracowac, dzisas, nawet kanal na yt jest lepszy niż nic.

1,581

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Kremik, moze zamiast skupiać całą swoją uwagę na PUA czy jakiś blackpillach- to zaden rozwój, tylko kult nędzy- zająłbys sie czymś ciekawym? Tak randomowo rzucam. Na gitarze nauczyłbys się grać, o czymś ciekawym dyskutować, nad kariera popracowac, dzisas, nawet kanal na yt jest lepszy niż nic.


Ale co mam konkretnie zrobić? Do gitary mnie nie ciągnie. Mam się zmuszać? Zrozum, że dziewczyna widząc mnie od razu jest na nie. Nawet nie zdążę się pochwalić, że potrafię grać a już dostanę kosza. Z drugiej strony mój kuzyn. Nie rozwija kariery, nie ludzi czytać, nie gra na żadnym instrumencie, niczym poza grami się nie interesuje. Do tego jak wspominałem jest gburowaty, chamski, a jednak zawsze dobrze sobie radził z dziewczynami. Jego przykład idealnie pokazuje, że wygląd w relacjach z kobietami jest wszystkim

1,582 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2022-01-10 18:39:58)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Myślałem, że kolega #Kremik już mnie nie zaskoczy, ale jednak moje....

pierwsze pytanie, jaki typ osoby korzysta z kursów podrywu czy w stylu trenerów życiowych smile gdyby mi ktoś coś takiego zaproponowałby to, to bym go wyśmiał.
drugie 500 kobiet, że co ku... prowadziłeś tabelę statystyk, rejestr czy może pamiętnik małego podrywacza.

tak 500 kobiet, ani jedna nie była tobą zainteresowana, jak powiesz, że były tam dziewczyny od pięknej do mało atrakcyjne to nie uwierzę smile ja może naliczyłbym 60 z tego net i real oraz te, które mnie interesowały lub same rozpoczęły flirt. I było one różne z wyglądu, chociaż nie jestem normalny, bo (20+ są dla mnie aseksualne, może z powodu, że mam siostrę rocznik 23 lata, zamiast przyjąć propozycję od 23 latki drinka u niej to przytuliłem ją i pocałowałem w czoło mając kilka% we krwi, reakcja bezcenna, po prostu taki odruch smile

Sam siebie zacytuję, może to że staram się dbać troszkę o twarz jak żel, piling, maseczka raz w tygodniu do tego zadbane paznokcie (równo przycięte, spiłowane czyste) plus mycie włosów, odżywka by były puszyste, coś lekko pomaga mimo że według tego powinienem być 30+ prawiczkiem... plus nawet spotkałem się z kobietami które szukały jak to określi fajnego faceta na wieczór byle nie był egoistą i wytrzymał dłużej niż 2 min smile jak jej ostatni model z siłki.

1,583

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:
Kremik napisał/a:

Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne

Ein Reich, Ein Incel, Ein Schwarze Pillen

No proszę, że 6000 lat istnienia cywilizacji i takie prawdy objawione dopiero teraz wyszły.


Poparte badaniami przytoczonymi przeze mnie w tym temacie nie raz

Zgodnie z głupią ironią jaką napisałem wcześniej dotyczącej eugeniki "naukowo" mógłbym udowodnić, że jesteś gorszej rasy.

Zawsze są ludzie, którzy żerują na desperacji innych oferując proste do zrozumienia rozwiązania.

1,584

Odp: 30lat i cały czas sam

Lucuś zanim coś napiszesz poczytaj. Przytoczone badania nie są dziełem jakiś inceli, tylko specjalistów w swojej branży

1,585

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Lucuś pisałes kilka postów temu o chodzeniu do pań towarzystwa. Więc Tobie też się nie układają kontakty z dziewczynami. Skoro tak, na jakiej podstawie stwierdzasz że blackpill to bzdura?

W geopolityce masz zjawisko znane jako tyrania dystansu. Jechać przez cały kraj na cimcirimci to dopiero desperacja.
Więc prosta sprawa. Mając potrzebę realizuję ją tam, gdzie nic więcej mnie z drugą stroną nie łączy. Prosta wymiana dóbr.

A moje kontakty z kobietami to moja sprawa smile
Jak widać po wątkach na kontakty nie mam co narzekać. Po prostu wystarczy nie być napompowaną pesymizmem osobą, która na siłę swój łatwy do złamania światopogląd wszędzie przelewa.

A, że na Twoje wpisy jest reakcja jaka jest... Cóż radykalizm zwykle nie jest nigdzie dobrze widziane poza swoją własną bańką.

1,586

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Lucuś zanim coś napiszesz poczytaj. Przytoczone badania nie są dziełem jakiś inceli, tylko specjalistów w swojej branży

Eugenicy w swoim czasie też byli specjalistami w swojej dziedzinie. Dopóki dopuszczenie jej do praktyki nie spowodowała tego, co spowodowała.

1,587

Odp: 30lat i cały czas sam
Lucyfer666 napisał/a:
Kremik napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Ein Reich, Ein Incel, Ein Schwarze Pillen

No proszę, że 6000 lat istnienia cywilizacji i takie prawdy objawione dopiero teraz wyszły.

Poparte badaniami przytoczonymi przeze mnie w tym temacie nie raz

Zgodnie z głupią ironią jaką napisałem wcześniej dotyczącej eugeniki "naukowo" mógłbym udowodnić, że jesteś gorszej rasy.

Zawsze są ludzie, którzy żerują na desperacji innych oferując proste do zrozumienia rozwiązania.


Ogólnie media, ugrupowania żerują na słaby osobnikach, osobnikach z kompleksami, narzucają swoje wartości  w celu monetyzacji ich osoby. Widziałem YT jak frajerzy przesyłają kasę podcast na żywo odnoście balckpill i redpill (wygląd ma znaczenie, ale robienie 100% statystyk, jest dla idiotów, dobrze że każdy Polak zarabia 5000 zł) lub wspierają pisarzy tego wszystkiego smile

1,588

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Ale co mam konkretnie zrobić? Do gitary mnie nie ciągnie. Mam się zmuszać? Zrozum, że dziewczyna widząc mnie od razu jest na nie. Nawet nie zdążę się pochwalić, że potrafię grać a już dostanę kosza. Z drugiej strony mój kuzyn. Nie rozwija kariery, nie ludzi czytać, nie gra na żadnym instrumencie, niczym poza grami się nie interesuje. Do tego jak wspominałem jest gburowaty, chamski, a jednak zawsze dobrze sobie radził z dziewczynami. Jego przykład idealnie pokazuje, że wygląd w relacjach z kobietami jest wszystkim

Nie ciągnie Cię do gitary, to może idź na kurs sportów walki/ biegaj/ paintball/ zajmij sie grafiką? Człowieku, jest mnóstwo ciekawych rzeczy, które nie tyle czyją Cię interesujacym w oczach kobiet, ale świetnie też podnosza samoocenę. Podobnie jak rozwijanie innych hobby dzieki którym rozmowa z Tobą to nie tylko pie*dolenie o d*pie Maryny, ale jakaś konkretna wymiana zdań. Wiesz coś w ogóle o polityce, o rzeczach dziejących sie w świecie?

1,589 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2022-01-10 18:52:28)

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:
Kremik napisał/a:

Ale co mam konkretnie zrobić? Do gitary mnie nie ciągnie. Mam się zmuszać? Zrozum, że dziewczyna widząc mnie od razu jest na nie. Nawet nie zdążę się pochwalić, że potrafię grać a już dostanę kosza. Z drugiej strony mój kuzyn. Nie rozwija kariery, nie ludzi czytać, nie gra na żadnym instrumencie, niczym poza grami się nie interesuje. Do tego jak wspominałem jest gburowaty, chamski, a jednak zawsze dobrze sobie radził z dziewczynami. Jego przykład idealnie pokazuje, że wygląd w relacjach z kobietami jest wszystkim

Nie ciągnie Cię do gitary, to może idź na kurs sportów walki/ biegaj/ paintball/ zajmij sie grafiką? Człowieku, jest mnóstwo ciekawych rzeczy, które nie tyle czyją Cię interesujacym w oczach kobiet, ale świetnie też podnosza samoocenę. Podobnie jak rozwijanie innych hobby dzieki którym rozmowa z Tobą to nie tylko pie*dolenie o d*pie Maryny, ale jakaś konkretna wymiana zdań. Wiesz coś w ogóle o polityce, o rzeczach dziejących sie w świecie?


Każdy mu to pisze i co?? Mój znajomy teraz przed 40, alimenty na rękę ma 3600 (do tego nie wiem ile go te, kosztują alimenty) on 169/170 cm, ale wspinaczka, rower, siłownia... koledze to oko by zbielało, gdyby zobaczył dwie ostatnie jego kobiety jeszcze 175 i młodsze. smile A teraz jeszcze boks z koleżanką trenuje widziałem fb.

1,590

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:
Kremik napisał/a:

Ale co mam konkretnie zrobić? Do gitary mnie nie ciągnie. Mam się zmuszać? Zrozum, że dziewczyna widząc mnie od razu jest na nie. Nawet nie zdążę się pochwalić, że potrafię grać a już dostanę kosza. Z drugiej strony mój kuzyn. Nie rozwija kariery, nie ludzi czytać, nie gra na żadnym instrumencie, niczym poza grami się nie interesuje. Do tego jak wspominałem jest gburowaty, chamski, a jednak zawsze dobrze sobie radził z dziewczynami. Jego przykład idealnie pokazuje, że wygląd w relacjach z kobietami jest wszystkim

Nie ciągnie Cię do gitary, to może idź na kurs sportów walki/ biegaj/ paintball/ zajmij sie grafiką? Człowieku, jest mnóstwo ciekawych rzeczy, które nie tyle czyją Cię interesujacym w oczach kobiet, ale świetnie też podnosza samoocenę. Podobnie jak rozwijanie innych hobby dzieki którym rozmowa z Tobą to nie tylko pie*dolenie o d*pie Maryny, ale jakaś konkretna wymiana zdań. Wiesz coś w ogóle o polityce, o rzeczach dziejących sie w świecie?


Poczytaj o hierarchii Maslova. Nie mam motywacji do rozwijania się skoro wcześniejsze potrzeby nie zostały zrealizowane. Poza tym miałem wiele zainteresowań,
właśnie wspomniana grafika, nurkowanie, sufrowanie, czytanie książek o wywieraniu wpływu. Wszystko jednak po jakimś czasie przestało mi sprawiać radość.
Zresztą co się dziwić, zaraz 30 na karku, 0 dziewczyny związku, seksu. Nie mam już motywacji do niczego takiego. Myślisz, że dziewczyny interesuje co facet robi w czasie wolnym? Jeśli nie jest atrakcyjny to mają to gdzieś.

Mój kuzyn, on nigdy nie miał żadnych zainteresowań, a dziewczynom na 1-2 spotkaniach wkładał ręce w majtki, czy same się do niego dobierały.
Z wieloma pannami się umawiał, związków też miał od 16 roku życia sporo. Jaka różnica między nami? On ma prostokątną twarz, prawie 190

I na to uwagę zwracają dziewczyny, a nie charakter itp

Wkurza mnie że kobiety wmawiają jedno, a tak naprawdę zwracają uwagę na drugie
Jakoś profesorzy matematyki nie cieszą się powodzeniem. A dlaczego? Przecież są inteligentni, mają dobry charakter?
Wygląd jest wszystkim. Pamiętam jak na studiach były zajęcia i 1 z wykładowców był wysoki, przystojny brunet z zarostem. Dziewczyny widząc go po raz 1 mówiły do siebie "chyba będę chodziła na konsultacje"

1,591

Odp: 30lat i cały czas sam

Cześć Kremik,

Przykro mi z powodu trudności które Cię spotykają. Jednak twoja obecność na tym forum i założony wątek "Czy te treści są dla mnie szkodliwe" są dowodem na to, że chcesz coś z tym zrobić, a to połowa sukcesu.

Odsuwając na bok całą teorię blackpilla, czy to prawda czy nieprawda bo to tak naprawdę nie ma większego znaczenia, zastanawia mnie brzmienie twoich postów z których wyczuwam przede wszystkim złość, a głęboko pod nią ukryty strach i lęk. Lęk o to, że to wszystko co piszesz i czego tak zaciekle bronisz może być prawdą, lęk przed odrzuceniem i samotnością. Cały czas powtarzając że będąc niskim, z cofniętą żuchwą i drobnym koścem nie masz szans na związek jednocześnie próbujesz załagodzić to uczucie ("racjonalnie wiem że nie mam szans na związek więc nie powinienem czuć się rozczarowany"), ale poczucie bliskości jest podstawową potrzebą człowieka i to i tak da o sobie znać.

Zwróciłem też uwagę na ten fragment: "Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne". Naprawdę Cię interesuje społeczeństwo? Może zamiast słowa społeczeństwo powinieneś napisać "Ja muszę zrozumieć, że kobiety bardziej zwracają uwagę od mężczyzn i są dużo bardziej wybredne" i zaakceptować niezwykle przykre uczucie które za tym idzie? Bronisz się racjonalnością, dowodami naukowymi, ale nie ma za tym żadnych emocji poza złością. A on cały czas krąży tylko musisz dać sobie szansę go dostrzec.

Jeśli chciałbyś poprawić jakość swojego życia serdecznie zachęcam do zainwestowania w psychoterapię. Myślę że byłaby dobrą formą zadbania o siebie. No i zawsze polecam poczytać o zniekształceniach poznawczych, np. tutaj: https://www.pokonajlek.pl/znieksztalcenia-poznawcze/

1,592

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Każdy mu to pisze i co?? Mój znajomy teraz przed 40, alimenty na rękę ma 3600 (do tego nie wiem ile go te, kosztują alimenty) on 169/170 cm, ale wspinaczka, rower, siłownia... koledze to oko by zbielało, gdyby zobaczył dwie ostatnie jego kobiety jeszcze 175 i młodsze. smile A teraz jeszcze boks z koleżanką trenuje widziałem fb.

No, ale wedłud niego z od braku r*chania innych rzeczy wogóle nie warto robić. Biedny, Maslowa się naczytał, chociaż kompletnie go nie rozumie. A jak dla niego wczesniejszym "rozwojem" były książki typu PUA, to ja juz wymiekam na całej linii.

Kremik, jak Ty nic innego w życiu nie robisz, tylko jojczysz po forach, zamiast robić coś konkretnego DLA SIEBIE, to sie nie dziw, że dla kobiet jestes przezroczysty vel irytujący. Inni mniej od Ciebie maja i potrafią tak tym zakręcic, że milo. A co Ty masz do zaoferowania poza pretensjami?

1,593 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2022-01-10 19:07:16)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:
Kremik napisał/a:

Ale co mam konkretnie zrobić? Do gitary mnie nie ciągnie. Mam się zmuszać? Zrozum, że dziewczyna widząc mnie od razu jest na nie. Nawet nie zdążę się pochwalić, że potrafię grać a już dostanę kosza. Z drugiej strony mój kuzyn. Nie rozwija kariery, nie ludzi czytać, nie gra na żadnym instrumencie, niczym poza grami się nie interesuje. Do tego jak wspominałem jest gburowaty, chamski, a jednak zawsze dobrze sobie radził z dziewczynami. Jego przykład idealnie pokazuje, że wygląd w relacjach z kobietami jest wszystkim

Nie ciągnie Cię do gitary, to może idź na kurs sportów walki/ biegaj/ paintball/ zajmij sie grafiką? Człowieku, jest mnóstwo ciekawych rzeczy, które nie tyle czyją Cię interesujacym w oczach kobiet, ale świetnie też podnosza samoocenę. Podobnie jak rozwijanie innych hobby dzieki którym rozmowa z Tobą to nie tylko pie*dolenie o d*pie Maryny, ale jakaś konkretna wymiana zdań. Wiesz coś w ogóle o polityce, o rzeczach dziejących sie w świecie?


Poczytaj o hierarchii Maslova. Nie mam motywacji do rozwijania się skoro wcześniejsze potrzeby nie zostały zrealizowane. Poza tym miałem wiele zainteresowań,
właśnie wspomniana grafika, nurkowanie, sufrowanie, czytanie książek o wywieraniu wpływu. Wszystko jednak po jakimś czasie przestało mi sprawiać radość.
Zresztą co się dziwić, zaraz 30 na karku, 0 dziewczyny związku, seksu. Nie mam już motywacji do niczego takiego. Myślisz, że dziewczyny interesuje co facet robi w czasie wolnym? Jeśli nie jest atrakcyjny to mają to gdzieś.

Mój kuzyn, on nigdy nie miał żadnych zainteresowań, a dziewczynom na 1-2 spotkaniach wkładał ręce w majtki, czy same się do niego dobierały.
Z wieloma pannami się umawiał, związków też miał od 16 roku życia sporo. Jaka różnica między nami? On ma prostokątną twarz, prawie 190

I na to uwagę zwracają dziewczyny, a nie charakter itp

Wkurza mnie że kobiety wmawiają jedno, a tak naprawdę zwracają uwagę na drugie
Jakoś profesorzy matematyki nie cieszą się powodzeniem. A dlaczego? Przecież są inteligentni, mają dobry charakter?
Wygląd jest wszystkim. Pamiętam jak na studiach były zajęcia i 1 z wykładowców był wysoki, przystojny brunet z zarostem. Dziewczyny widząc go po raz 1 mówiły do siebie "chyba będę chodziła na konsultacje"

Naprawdę potrzebowałeś 30 lat by odkryć, że są kobiety które myślą tym co mężczyźni i to jest problem??? Ja ma problem z "feminizmem" i jej przedstawicielkami "jestem szmatą i jestem z tego dumna" hehehe czy to oznacza że darowałem sobie związki?? Czy to że każdy normalny facet skorzysta z okazji, to znaczy że ja też hehehe co mnie obchodzi że jakaś laska komuś wkłada rękę w spodnie, jak dla mnie może mu obciągać publicznie. Ja taż gardzę facetami którzy ruchają wszystko co popadnie, czy alimenciarzami z własnej głupoty.

1,594

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Każdy mu to pisze i co?? Mój znajomy teraz przed 40, alimenty na rękę ma 3600 (do tego nie wiem ile go te, kosztują alimenty) on 169/170 cm, ale wspinaczka, rower, siłownia... koledze to oko by zbielało, gdyby zobaczył dwie ostatnie jego kobiety jeszcze 175 i młodsze. smile A teraz jeszcze boks z koleżanką trenuje widziałem fb.

No, ale wedłud niego z od braku r*chania innych rzeczy wogóle nie warto robić. Biedny, Maslowa się naczytał, chociaż kompletnie go nie rozumie. A jak dla niego wczesniejszym "rozwojem" były książki typu PUA, to ja juz wymiekam na całej linii.

Kremik, jak Ty nic innego w życiu nie robisz, tylko jojczysz po forach, zamiast robić coś konkretnego DLA SIEBIE, to sie nie dziw, że dla kobiet jestes przezroczysty vel irytujący. Inni mniej od Ciebie maja i potrafią tak tym zakręcic, że milo. A co Ty masz do zaoferowania poza pretensjami?


Kurw# zanim zacząłem jojczyć na forach to próbowałem, rozumiesz? Podchodziłem do dziewczyn albo do nich pisałem i tylko byłem odrzucany, nieraz wyśmiany.
Jakieś głupie teksty o wzroście. Najlepsza będzie sytuacja gdy powiedziałem komplement dziewczynie - masz ładny uśmiech, podoba się mi. A ona w odpowiedzi odparła - szkoda że nic mi się w tobie nie podoba. Randka w ciemno, dziewczyna poznana przez czat


I nie jestem przezroczysty dla kobiet z powodu jojczenia, tylko jojcze bo jestem niewidzialny

1,595

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Każdy mu to pisze i co?? Mój znajomy teraz przed 40, alimenty na rękę ma 3600 (do tego nie wiem ile go te, kosztują alimenty) on 169/170 cm, ale wspinaczka, rower, siłownia... koledze to oko by zbielało, gdyby zobaczył dwie ostatnie jego kobiety jeszcze 175 i młodsze. smile A teraz jeszcze boks z koleżanką trenuje widziałem fb.

No, ale wedłud niego z od braku r*chania innych rzeczy wogóle nie warto robić. Biedny, Maslowa się naczytał, chociaż kompletnie go nie rozumie. A jak dla niego wczesniejszym "rozwojem" były książki typu PUA, to ja juz wymiekam na całej linii.

Kremik, jak Ty nic innego w życiu nie robisz, tylko jojczysz po forach, zamiast robić coś konkretnego DLA SIEBIE, to sie nie dziw, że dla kobiet jestes przezroczysty vel irytujący. Inni mniej od Ciebie maja i potrafią tak tym zakręcic, że milo. A co Ty masz do zaoferowania poza pretensjami?


Kurw# zanim zacząłem jojczyć na forach to próbowałem, rozumiesz? Podchodziłem do dziewczyn albo do nich pisałem i tylko byłem odrzucany, nieraz wyśmiany.
Jakieś głupie teksty o wzroście. Najlepsza będzie sytuacja gdy powiedziałem komplement dziewczynie - masz ładny uśmiech, podoba się mi. A ona w odpowiedzi odparła - szkoda że nic mi się w tobie nie podoba. Randka w ciemno, dziewczyna poznana przez czat


I nie jestem przezroczysty dla kobiet z powodu jojczenia, tylko jojcze bo jestem niewidzialny

Szaleństwo to robienie przez całych czas tego samego oczekując innych rezultatów...
To, że coś robiłeś nie oznacza, że robiłeś to dobrze.

1,596

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Cześć Kremik,

Przykro mi z powodu trudności które Cię spotykają. Jednak twoja obecność na tym forum i założony wątek "Czy te treści są dla mnie szkodliwe" są dowodem na to, że chcesz coś z tym zrobić, a to połowa sukcesu.

Odsuwając na bok całą teorię blackpilla, czy to prawda czy nieprawda bo to tak naprawdę nie ma większego znaczenia, zastanawia mnie brzmienie twoich postów z których wyczuwam przede wszystkim złość, a głęboko pod nią ukryty strach i lęk. Lęk o to, że to wszystko co piszesz i czego tak zaciekle bronisz może być prawdą, lęk przed odrzuceniem i samotnością. Cały czas powtarzając że będąc niskim, z cofniętą żuchwą i drobnym koścem nie masz szans na związek jednocześnie próbujesz załagodzić to uczucie ("racjonalnie wiem że nie mam szans na związek więc nie powinienem czuć się rozczarowany"), ale poczucie bliskości jest podstawową potrzebą człowieka i to i tak da o sobie znać.

Zwróciłem też uwagę na ten fragment: "Społeczeństwo musi wreszcie zrozumieć, że kobiety zwracają bardziej uwagę na wygląd od meżczyzn i są dużo bardziej wybedne". Naprawdę Cię interesuje społeczeństwo? Może zamiast słowa społeczeństwo powinieneś napisać "Ja muszę zrozumieć, że kobiety bardziej zwracają uwagę od mężczyzn i są dużo bardziej wybredne" i zaakceptować niezwykle przykre uczucie które za tym idzie? Bronisz się racjonalnością, dowodami naukowymi, ale nie ma za tym żadnych emocji poza złością. A on cały czas krąży tylko musisz dać sobie szansę go dostrzec.

Jeśli chciałbyś poprawić jakość swojego życia serdecznie zachęcam do zainwestowania w psychoterapię. Myślę że byłaby dobrą formą zadbania o siebie. No i zawsze polecam poczytać o zniekształceniach poznawczych, np. tutaj: https://www.pokonajlek.pl/znieksztalcenia-poznawcze/


Społeczeństwo, należy wreszcie obalić przekonanie, że to mężczyźni są bezwzględnymi wzrokowcami, a kobiety cenią dobre serduszko.
Nic bardziej mylnego. Widuję znacznie więcej atrakcyjnych mężczyzn z mniej atrakcyjnymi kobietami niż odwrotnie. Kobiety odrzucają częściej mężczyzn niż faceci dziewczyny. Kobiety zwracają uwagę na cechy, które nie idzie zmienić. Większość facetów może i lubi większy biust, ale kobiety z mniejszymi piersiami też cieszą się powodzeniem. Nie zostają skreślone od razu na starcie tak jak niscy faceci.

Kobieta - ale kurdupel nara
Facet - trochę płaska, ale jest fajna, dam jej szansę

Kobiety mają makijaż, więc nawet gdy są niezbyt wyjściowe, to mogą nim dodać sobie urody, a facet twarz jaką ma taką ma. Poza tym faceci mają urozmaicony gust. Jedni lubią kobiety z okrągłą twarzą, drudzy trójkątną itp itd. A kobiety? 90% z nich albo więcej uwielbia faceta z pociągłą prostokątną wąską twarzą.

Nie dość że kobiety lecą paskudnie na wygląd to jeszcze wmawiają, że to nieprawda i to mnie wkurza jeszcze bardziej

1,597

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Nie przegrywam z charakteru tylko z powodu wyglądu

Hmmm...

1,598

Odp: 30lat i cały czas sam
dupa_wołowa napisał/a:
Kremik napisał/a:

Nie przegrywam z charakteru tylko z powodu wyglądu

Hmmm...

Próbuję się od wielu stron dowiedzieć, co niby Kremik ma interesującego do zaoferowania: poglady polityczne, hobby, jakis sport, talenta? Jeszcze sie nie dowiedziałam, a to już dwadzieścia kilka  leci jak serial.

1,599

Odp: 30lat i cały czas sam

Każdemu mądrali, który twierdzi, że sobie sam wmawiam polecam wczuć się w skórę kolesia 160 w kapeluszu, zobaczycie co to znaczy przeżywać piekło na ziemi

i co mam ciekawego do zaoferowania? Nic bo jestem genetycznym śmieciem, nic nie wartą żałosną nieudaną karykaturą człowieka, wąski szkielet, cofnieta żuchwa, wzrost dziecka żałuję że się urodzilem nie powinienem przyjść na świat, życie to jedna wielka porażka

1,600

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Każdemu mądrali, który twierdzi, że sobie sam wmawiam polecam wczuć się w skórę kolesia 160 w kapeluszu, zobaczycie co to znaczy przeżywać piekło na ziemi

i co mam ciekawego do zaoferowania? Nic bo jestem genetycznym śmieciem, nic nie wartą żałosną nieudaną karykaturą człowieka, wąski szkielet, cofnieta żuchwa, wzrost dziecka żałuję że się urodzilem nie powinienem przyjść na świat, życie to jedna wielka porażka

Nie wiedziałam, że wzrost i kształt zuchwy ma wpływ na intelektualne zdolności czy też brak jakichkolwiek zainteresowań.

1,601

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Każdemu mądrali, który twierdzi, że sobie sam wmawiam polecam wczuć się w skórę kolesia 160 w kapeluszu, zobaczycie co to znaczy przeżywać piekło na ziemi

i co mam ciekawego do zaoferowania? Nic bo jestem genetycznym śmieciem, nic nie wartą żałosną nieudaną karykaturą człowieka, wąski szkielet, cofnieta żuchwa, wzrost dziecka żałuję że się urodzilem nie powinienem przyjść na świat, życie to jedna wielka porażka

Kremiku teraz bez złośliwości.
Właśnie blackpill pięknie udowadnia jedno... Jak racjonalizować swoje poczucie niskiej wartości i brak wiary we własne siły przez zniesienie winy na innych.

W zasadzie na każdy argument masz odpowiedź w postaci tych dwóch wad.
Serio. Chyba życie za mało po dupie dało, skoro swoje wady uważasz za główne źródło Twoich życiowych problemów.

Rozważałeś psychologa?

1,602

Odp: 30lat i cały czas sam

Moje zainteresowania nie są nic warte, dziewczyn i tak nigdy nie były ich ciekawe, zawsze byłem niechciany, wyśmiewany, uznawany za gorszego

dlaczego w tematach takich jak ten nie wypowiadają się czady? Bo nie mają problemów z kobietami. Często ich charakter jest paskudny, więc powinni mieć, a jednak radzą sobie łatwo. Dlaczego? Bo chodzi o wygląd zawsze chodziło ..... mój kuzyn mając zły charakter cieszył się powodzeniem bo miał odpowiedni wygląd, to on jest kluczem do sukcesu, a nie jakieś zainteresowania, pewność siebie czy gadka

Mnóstwo atrakcyjnych kolesi ma skopany charakter, ranią kobiety, zdradzają, wykorzystują

A sporo dobrych facetów jest niewidzialnych

Różnica? Wygląd

1,603

Odp: 30lat i cały czas sam

Psycholog, terapia? Problem znajduje się w głowie dziewczyn, nie mojej. Psycholog nie wejdzie do umysłów dziewczyn i nie szepnie "zainteresuj się niskim facetem" To jak odbieram reczywistośc jest bez znaczenia. Jestem realistą i widzę co się dzieje. Grawitacja działa. Wejdziesz na dach i skoczysz. Spadniesz robiąc sobie krzywdę. Z kobietami podobnie, jesteś przystojny wymiatasz niezależnie od charakteru, a gdy jesteś kurduplem to cóż często usłyszysz "nie jesteś w moim typie, ale na pewno inna się tobą zainteresuje". Tylko, ze ta "inna" jakoś nigdy się nie pojawiła

1,604

Odp: 30lat i cały czas sam

Jeżeli w prawdziwym życiu jesteś choć w 10% taki, jak tu, to się nie dziwię, że ta "inna" się nie pojawiła. Nikt nie przepada za frustratami. Można raz na ruski rok po narzekać w grupie, ale Ty tutaj prezentujesz mentalność fanatyka.
Dlatego to, że wrzuciłeś link do BS mnie nie dziwi. To doskonałe towarzystwo siedzące w swojej bańce.

1,605

Odp: 30lat i cały czas sam
Lucyfer666 napisał/a:

Jeżeli w prawdziwym życiu jesteś choć w 10% taki, jak tu, to się nie dziwię, że ta "inna" się nie pojawiła. Nikt nie przepada za frustratami. Można raz na ruski rok po narzekać w grupie, ale Ty tutaj prezentujesz mentalność fanatyka.
Dlatego to, że wrzuciłeś link do BS mnie nie dziwi. To doskonałe towarzystwo siedzące w swojej bańce.


Kiedyś byłem bardzo pozytywnym uśmiechniętym chłopakiem. Serio, nie narzekałem a gdy w wieku 16 lat przeczytałem "Potęgę podświadomości" wierzyłem, że nastawienie ma ogromny wpływ na nasze życie, toteż pielęgnowałem pozytywne podejście.

No ale co z tego, dostałem setki koszy, na każdym prawie spotkaniu słyszałem głupie uwagi dotyczące mojego wzrostu. To dziewczyny wpędziły mnie w ten stan.
Ale gdy z jakąś gadam to nie narzekam, poruszam różne tematy. Dziewczyny lubią ze mną pisać - np na czacie, albo gdy korzystam ze zdjęć czada. Twierdzą, że im się ze mną doskonale gada. Że jestem wrażliwy, mam własne zdanie, jestem wartościowy itp itd. Ale gdy podam wzrost od razu ewakuacja z jej strony.

Swoich zdjęć nie używam. Kiedyś gdy spróbowałem, wysyłałem fotki dziewczynom poznanymi na czacie spotkałem się z komentarzami "weź skasuj bo się porzygam patrząc na ciebie" albo "nie jesteś kąskiem do zjedzenia", a najczęściej "aha" i rozmowa się urywała

Na sympatii pisałem z kilkoma dziewczynami bez zdjęcia. Wszystko było fajnie, panny mnie chwaliły za poczucie humoru, za to że idzie ze mną pogadać, a potem padło pytanie o wzrost albo zdjęcie i koniec rozmowy

W szczególności w pamięci utkwiła mi pewna okularnica. Z wyglądu typ kujonki. Rozmawialiśmy kilka dni, była nawet zainteresowana spotkaniem po wysłaniu zdjęcia. Spytała o wzrost napisałem, że 166, ona żebym nie żartował. Gdy stwierdziłem, że na serio. Więcej tego dnia się nie odezwała.

Naskrobała do mnie dzień później, mówiąc że żart mi się udał bo uwierzyła, ale chce wiedzieć ile serio mam. Odparłem, że tyle ile jej podałem, a ona nie możesz mieć tyle ja mam 163 nie może być facet w moim wzroście, pa

1,606 Ostatnio edytowany przez dfx755 (2022-01-10 20:33:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
Lucyfer666 napisał/a:

Jeżeli w prawdziwym życiu jesteś choć w 10% taki, jak tu, to się nie dziwię, że ta "inna" się nie pojawiła. Nikt nie przepada za frustratami. Można raz na ruski rok po narzekać w grupie, ale Ty tutaj prezentujesz mentalność fanatyka.
Dlatego to, że wrzuciłeś link do BS mnie nie dziwi. To doskonałe towarzystwo siedzące w swojej bańce.

Ja jakoś aż takich problemów nie miałem, tylko u mnie zawsze podobny styl kobiet był... wiele kobiet mnie nie interesowało (nawet z stylu bycia)... zdarzało się że jakaś wspomniała o wzroście, to jakoś mnie nie skreśliło. Czasami niby bardziej chamsko, ale trudno wymagać kulturki tongue od rasowej punk (przez tą cholerę w gęste pogo poszedłem w eleganckich butach hehehe), gdzie co któreś słowo to łacina. Chociaż moje rodzime miasto było miastem techno, trance, dance, nie dość że nie moje klimaty to pustostanów masa. Tam swoje blackpill mógłbyś potwierdzić na jakieś 60%.

ps: Mam sąsiada it... 190 cm twarz bliżej ideału, chudy jak szkapa heheh, piz... taka, że pożal się boże i kobieta z dzieckiem, traktuje go jak służbę. Ostatnio koncert typ też trochę jak sąsiad, ale przystojniejszy z niezłą dziewczyną (tylko z dzieckiem, heheh dam sobie rękę uciąć, że nie jego, nic z "tatusia") tylko z mamusi i babci to była rodzinka. Nie licząc że flirtowała ewidentnie z 2 innym facetami, a on tylko mina jakby cytrynę wpierd...


Osobiście widziałem różne pary, mam różne przykłady w życiu, człowieku gdzie ty mieszkasz?

1,607

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja zgodze się z kolegami powyżej. Aż wylewa sie z Ciebie niskie poczucie wartości, taka typowa, z przeproszeniem, pi*da, który dla żadnej kobiety nie jest atrakcyjny. I nie, wcale nie musi sie być taką fajtłapa przy niższym wzroście. Można być, jak się to wybiera. A można zapomnieć ile się ma centymetrów i robic swoje, rozwijać się i cieszyć życiem. Od razu by Ci punkty podskoczyły.

Ale do tego trzeba o siebie zawalczyć, iść na terapię, popracowac nad swoimi uprzedzeniami i fatalistycznym myśleniem, a nie tylko siedzieć w bańce podobnych smutasów co się klepią po pleckach.

1,608

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Ja zgodze się z kolegami powyżej. Aż wylewa sie z Ciebie niskie poczucie wartości, taka typowa, z przeproszeniem, pi*da, który dla żadnej kobiety nie jest atrakcyjny. I nie, wcale nie musi sie być taką fajtłapa przy niższym wzroście. Można być, jak się to wybiera. A można zapomnieć ile się ma centymetrów i robic swoje, rozwijać się i cieszyć życiem. Od razu by Ci punkty podskoczyły.

Ale do tego trzeba o siebie zawalczyć, iść na terapię, popracowac nad swoimi uprzedzeniami i fatalistycznym myśleniem, a nie tylko siedzieć w bańce podobnych smutasów co się klepią po pleckach.

Ale ja przegrywam przez wzrost. Nic innego. Kiedyś gdy byłem normalny i tak dziewczyny mnie ignorowały. Więc nie to co mamy w głowie przeszkadza, ale wygląd

Zmiena nastawienia niczego w moim przypadku nie zmieni. Gdyby popsuł się Tobie w samochodzie silnik naprawialabys kierownicę? No nie. Tak samo w moim przypadku, wzrost jest odpowiedzialny za porazki, nie psychika

1,609

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Ale ja przegrywam przez wzrost. Nic innego. Kiedyś gdy byłem normalny i tak dziewczyny mnie ignorowały. Więc nie to co mamy w głowie przeszkadza, ale wygląd

Zmiena nastawienia niczego w moim przypadku nie zmieni. Gdyby popsuł się Tobie w samochodzie silnik naprawialabys kierownicę? No nie. Tak samo w moim przypadku, wzrost jest odpowiedzialny za porazki, nie psychika

U Ciebie silnik nawala, ale narzekasz na rozmiar samochodu i kształt maski. Nie można się stać nagle Jaguarem sportowym, ale można być bardzo wydolnym Fordem Fiestą. Taka głupia analogia. Jak sie silnik naprawi.

1,610 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-01-10 22:14:30)

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:
Kremik napisał/a:

Ale ja przegrywam przez wzrost. Nic innego. Kiedyś gdy byłem normalny i tak dziewczyny mnie ignorowały. Więc nie to co mamy w głowie przeszkadza, ale wygląd

Zmiena nastawienia niczego w moim przypadku nie zmieni. Gdyby popsuł się Tobie w samochodzie silnik naprawialabys kierownicę? No nie. Tak samo w moim przypadku, wzrost jest odpowiedzialny za porazki, nie psychika

U Ciebie silnik nawala, ale narzekasz na rozmiar samochodu i kształt maski. Nie można się stać nagle Jaguarem sportowym, ale można być bardzo wydolnym Fordem Fiestą. Taka głupia analogia. Jak sie silnik naprawi.

Doskonałe porównanie.

1,611

Odp: 30lat i cały czas sam

Słabe porównanie, dziewczyny odrzucają mnie z powodu wzrostu, słabej linii szczęki oraz okrągłej twarzy i wąskiego szkieletu. Zmiana charakteru nic nie zmieni. Nawet nie zdążę ukazać pannie charakteru gdy ta mnie odtrąci

1,612

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak dobrze, że i Panowie zabierają tutaj głos, bo okazuje się, Kremiku, że nie tylko my, kobiety, tak to widzimy.

Kremik napisał/a:

Społeczeństwo, należy wreszcie obalić przekonanie, że to mężczyźni są bezwzględnymi wzrokowcami, a kobiety cenią dobre serduszko.

Kiedyś już o to pytałam, ale temat po raz n-ty zatoczył koło, więc pytanie powtarzam: załóżmy, że Twoja wielka misja się powiedzie i zacznie obowiązywać retoryka, że kobiety na równi z mężczyźni są wzrokowcami i jest to ich główne kryterium wyboru potencjalnego partnera - co Twoim zdaniem dzięki temu stanie się ze społeczeństwem? Twoje życie ulegnie przemianie, kobiety zaczną być mniej wymagające czy co?

1,613

Odp: 30lat i cały czas sam

Młodzi mężczyźni wiedząc, że główne kryterium stanowi wygląd nie będą wierzyli w kłamstwa - charakter najważniejszy, a przez to w dorosłym życiu nei spotka ich rozczarowanie. Będą przygotowani mentalnie na porażki, a nawet nie będą spodziewali się sukcesów. Kobiety nie będą uznawane (niesłusznie) za płeć skupiającą się na cechach charakteru

1,614 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-10 23:19:04)

Odp: 30lat i cały czas sam

gdybym z powodu niechęci do siebie oraz ułomności - żuchwa, wzrost się sam bijł po twarzy to już jest mocno nienormalne? ;p

1,615

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinka, Ja wybieram kobiety takie jakie pojawiają się na horyzoncie. Najlepsze jest to, że mi się podoba naprawdę wiele różnych typów.
Niska 158 cm i ważąca połowę tego co ja + kości na wierzchu - nie ma dla mnie problemu
Kobieta 180 cm z dużym tyłkiem i piersiami - też lubię
Azjatka, mulatka, czarnoskóra - też mi się podobają tak samo jak białe kobiety, gdzie moi znajomi brzydzą się patrzeć np. na Murzynki to one dla mnie są ładne (szok). Przeważnie ludzie mają konkretny typ ulubionej urody, np niska blondynka z niebieskimi oczyma, biały kolor skóry. U mnie może być miks wszystkiego smile

Faktycznie mam lęki z kobietami, kiedyś na domówce siedziałem obok jednej nowo poznanej dziewczyny i znajomy aż na siłę robił wszystko bym z nią rozmawiał, ja się wstydziłem po czym ona odpowiedziała: ,,no jak mam z nim rozmawiać skoro on nie chce?".

Piszesz i pisałaś, że odbierasz mnie jako nietuzinkowego, inteligentnego i takie tam faceta, jak sam czytam własne posty to widzę w nich dużo toksyczności, gdzie niby są te cechy, które opisałaś? Bo moje wypowiedzi są przeważnie nasączone negatywnymi emocjami niż inteligencją i szczęściem smile
Nie mam chorych relacji z rodziną u mnie problem toksyczności nie występuje, mogę tak naprawdę w każdej chwili wyprowadzić się i nie muszę żyć pod matkę czy ojca, bez przesady.

Olinka napisał/a:

w ogromnej ilości przypadków informacja o korzystaniu z usług prostytutek będzie Cię skreślać jako potencjalnego partnera. Owszem, można tę cześć życiorysu zataić, ale co to za związek, który już na wstępie nie zakłada uczciwości? <pytanie retoryczne>

Tego właśnie przez całe swoje życie nie jestem w stanie zrozumieć.
Jak dziewczyna wyszaleje się z 10 erazmusami (łącznie 20-30 partnerów seksualnych) to jest okej bo można to potraktować jako wyszalenie się, młodość itp.
Zaś gdy ja skorzystam raz z usługi prostytutek to 99% kobiet wrzuci mnie do odpadów biodegradowalnych bo nie nadaję się na partnera jako ktoś taki.
Kobietom wolno się bawić ale mężczyzna nie może zapłacić za seks?



Lady Loka, dziękuję za wyjaśnienie researchu.



Kremik, Z mojego pkt widzenia bluepill jest tak samo niebezpieczny jak blackpill.
Ten pierwszy to nic innego jak klapki na oczach i życie w matriksie a ten drugi to już typowa skrajność na zasadzie:

nie mam 190cm wzrostu, opalonej szczęki amerykańskiego żołnierza, brak czaszki wojownika, brak wzroku myśliwego, uśmieszku złodziejaszka i tatuaży kryminalisty aka jadowity wąż na szyi to już żadna mnie nie zechce big_smile big_smile

Na ulicy widuję masę Grażyn i Januszy, faceci z brzuchami piwnymi a ich kobiety takie typowe kury domowe, większość par to zwykli ludzie a nie Chad & Stacy.

1,616

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

gdybym z powodu niechęci do siebie oraz ułomności - żuchwa, wzrost się sam bijł po twarzy to już jest mocno nienormalne? ;p

Moim zdaniem tak. Tak wyraźna niechęć do samego siebie jest niepokojąca, a że czasem może przybrać jeszcze bardziej patologiczny charakter, to tym bardziej po raz kolejny zachęcam do podjęcia terapii.

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Piszesz i pisałaś, że odbierasz mnie jako nietuzinkowego, inteligentnego i takie tam faceta, jak sam czytam własne posty to widzę w nich dużo toksyczności, gdzie niby są te cechy, które opisałaś? Bo moje wypowiedzi są przeważnie nasączone negatywnymi emocjami niż inteligencją i szczęściem smile

Chyba mnie trochę prowokujesz, ale masz mieć, niech będzie big_smile.
Może czegoś nie dostrzegam, choć nie wydaje mi się, ale nie widzę w Tobie nic z toksyczności. Czasem może masz gorszy dzień, ale każdy ma, dostrzegam za to raczej pozytywne nastawienie do świata, ludzi, do siebie samego chyba także. Nie poddajesz się z powodu przeszkód, na które napotykasz, nie użalasz się, nikogo nie obciążasz winą za własne niepowodzenia, a przede wszystkim pracujesz nad sobą, idziesz do przodu, zarówno w kwestii własnych ograniczeń, jak i zawodowo. Jesteś samodzielny i samowystarczalny, wydajesz się życiowo ogarnięty, inteligentny, oczytany, w sposób zgrabny i przyjemny dla czytelnika formułujesz myśli,  jesteś uprzejmy, kulturalny. To mało? wink Na mnie osobiście największe wrażenie zrobiła droga jaką przeszedłeś od chwili pojawienia się na Netkobietach aż do dzisiaj - to mi pokazuje, że w masz w sobie ogromną wolę walki i upór, w tym kontekście na szczęście ten pozytywny.

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Nie mam chorych relacji z rodziną u mnie problem toksyczności nie występuje, mogę tak naprawdę w każdej chwili wyprowadzić się i nie muszę żyć pod matkę czy ojca, bez przesady.

Przepraszam jeśli tak to zabrzmiało, ale podany przeze mnie przykład w żaden sposób nie miał odnosić się do Ciebie. Był jedynie próbą zobrazowania, że bardzo różne są przyczyny związkowych niepowodzeń. Zapewniam, że nic osobistego smile.

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Tego właśnie przez całe swoje życie nie jestem w stanie zrozumieć.
Jak dziewczyna wyszaleje się z 10 erazmusami (łącznie 20-30 partnerów seksualnych) to jest okej bo można to potraktować jako wyszalenie się, młodość itp.
Zaś gdy ja skorzystam raz z usługi prostytutek to 99% kobiet wrzuci mnie do odpadów biodegradowalnych bo nie nadaję się na partnera jako ktoś taki.
Kobietom wolno się bawić ale mężczyzna nie może zapłacić za seks?

Dlaczego zakładasz, że wszystkie młode dziewczyny uprawiają seks dla sportu? Przecież to nie jest prawdą, nawet jeśli jest taka grupa, ewentualnie na te być może zwraca się większą uwagę. To raz, a dwa - naprawdę uważasz, że ta jedna wizyta cokolwiek w Twoje życie wniesie, coś zmieni? Jeśli tak, to co? Może poza faktem pozbycia się "defektu" (tak, wiem, że w ten sposób na siebie patrzycie), który ciąży psychice?
W każdym razie jestem przekonana, że to NIC nie zmieni, bo ani nie przekonasz się jak naprawdę "smakuje" seks, kiedy staje się czymś więcej niż chęcią ulżenia sobie, ani nie nabierzesz dzięki temu doświadczenia, ani pewności siebie w kontakcie z kobietami, której tak bardzo Ci brakuje. Jedynie poobcujesz trochę z kobiecym ciałem bliżej niż kiedykolwiek wcześniej.
Istnieje też ryzyko, że jeśli źle trafisz, to nabawisz się zupełnie nowych lęków.

Przyznam, że nie potrafię w sposób jednoznaczny odpowiedzieć na pytanie dlaczego informacja o korzystaniu z usług prostytutek jest tak odpychająca. Sądzę jednak, że w głównej mierze jest to efekt postrzegania samych prostytutek jako kobiet upadłych, niemoralnych, samych siebie sprowadzających do roli przedmiotowej. To z kolei przekłada się na postrzeganie mężczyzn, którym nie przeszkadza, że są jednymi z wielu, często kolejnymi w ciągu tego samego dnia, że seks traktują jak każdą inną usługę, za którą się płaci. To pozbawia tych facetów w naszych, kobiecych oczach wartości, szacunku, a jeśli kogoś się nie szanuje i wystarczająco nie ceni, to trudno chcieć z nim być.
Kobiety obawiają się także złych nawyków, lekkiego podejścia do seksu, który nam w zdecydowanej większości kojarzy się z bliskością emocjonalną. To może być informacja, że facet nie ma hamulców, ma wiotki kręgosłup moralny, może być skłonny do zdrad. I tak dalej, i tak dalej. Moim zdaniem nie ma jednej odpowiedzi.

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Na ulicy widuję masę Grażyn i Januszy, faceci z brzuchami piwnymi a ich kobiety takie typowe kury domowe, większość par to zwykli ludzie a nie Chad & Stacy.

Bingo! Już dawno stwierdziłam, że Kremik filtruje to, co widzi, dla niego te osoby są przezroczyste, stąd pogląd, że ich nie ma. Przecież większość ludzi to żadne skrajności, ale normalne, zwykłe osoby - z różnymi sylwetkami, twarzami, wzrostem, kolorem włosów. To on widzi jedynie "wysokich kolesi z kwadratowymi szczękami", a nam wmawia, że kreujemy jakąś fikcyjną rzeczywistość.

1,617

Odp: 30lat i cały czas sam

Grażyny i Janusze to pewnie ludzie ze starszego pokolenia. Ja przyglądam się osobom w wieku 20-30 lat. W tym przedziale wiekowym widuje prawie zawsze atrakcyjnych facetów z pannami, rzadko przeciętnych. A mało atrakcyjnych nie

Przeprowadziłem eksperyment na badoo, tinderze i sympatii ze zdjęciami wklejonych tu zwykłych przeciętnych facetów, którzy waszym zdaniem chociaż kariery modela by nie zrobili prezentują się nieźle.

Żaden z nich nie cieszył się zbyt dużym powodzeniem. Kilka dopasowań, właściwie zero inicjatywy ze strony dziewczyn (na koncie czada często panny wysyłały wiadomość jako 1),  w przypadku zainicjowania kontaktu notowałem zdawkowe odpowiedzi lub żadnej.

Na portalach randkowych coraz węższa liczba atrakcyjnych mężczyzn przebiera w kobietach, a coraz więcej facetów ma kłopoty z randkami. Obecnie aby się liczyć trzeba być obiektywnie przystojnym. Niebrzydki, ale nie bardzo atrakcyjny facet nie ma czego na portalach szukać. Mowa o facetach ze zdjęć z tego tematu, którzy waszym zdaniem byli w porządku. Wpisany wzrost 176.

Na koncie bruneta z zarostem 185 odniosłem większe powodzenie niż wszystkie profile razem wzięte. Moja znajoma ostatnio stwierdziła "dostaje tyle wiadomości na sympatii, że moja samoocena wzrosła". Nawet jeśli facet źle nie wygląda, takich jak on kobiety mają na pęczki. Skupiają się więc na najbardziej atrakcyjnych kolesiach. Potem przyzwyczajone do wysokiego poziomu mężczyzn, w realu odrzucają przeciętnych.

1,618 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-11 03:01:16)

Odp: 30lat i cały czas sam

Żołnierzu masz rację. Młode dziewczyny 20-30 lat w ciągu roku potrafią mieć kilku partnerów. 1-5 spotkań i idą z nimi do łóżka. Te dane znam od dziewczyn z tinder i badoo. Z konta czada przechodzę na tematy seksualne. Dla dziewczyn seks to coś normalnego i przyjemnego. Wiele z nich przyznało, że nie miały w życiu dłuższej przerwy w seksie niż pół roku. Najczęściej pauza trwa u dziewczyny 2-3 miesiące. Tak więc nie słuchaj Olinki, że to forma zbliżenia emocjonalnego.

Spotkałem się z opinią, że kobiety gardzą facetami korzystających z takich usług bo to niemęskie, nie potrafią zdobyć normalnie dziewczyny. To jak przyznanie się do porażki. Pokazanie między wierszami, że się jest nieudacznikiem. Istnieje też teoria o tzw ból dupy, bo kobiety tracą wtedy władzę. Faceci są mniej potrzebujący i to przeszkadza dziewczynom.

Kobiety nie są w stanie zrozumieć jak to jest mieć problem z seksem, bo przecież wystarczy tylko wyjść do ludzi. Tak jest w ich przypadku. Ale mężczyźni zwłaszcza mniej atrakcyjni nie mają takich możliwości

1,619

Odp: 30lat i cały czas sam

Dżisas, to jest problem, jak najbardziej. To jest problem jak się jest Fordem Fiestą ze spartolotym silnikiem i aspiruje sie do bycia Jaguar F- Pace, z tylościskiem do tego. Nigdy nie będziesz innym samochodem, kropka. Możesz być za to fajnym samochodem w swojej klasie, który ktos wybierze, bo lubi.

Taka śmieszna historia, że szukaliśmy bryki ostatnie dwa lata. Jeździliśmy Audi A3, ale troche nam przestrzeni brakowalo, wiec zaczęlismy się rozglądać. Z całej gamy samochodów, choc mogliśmy finansowo przebierać, wybraliśmy Ford Focus Estate, i bingo. Jest to najmniejsze kombi na rynku, ale tak fajne, szczególnie z automatyczna skrzynią biegów i typem zawieszenia, że aż miło się prowadzi.

Także lekcja jest taka: napraw silnik i naucz sie, że Ford Fiesta istnieje nie bez powodu- to najbardziej popularny samochód w UK. Większość ludzi nie szuka Jaguara.

1,620

Odp: 30lat i cały czas sam

Skoro najważniejszy jest charakter, a wygląd odgrywa znacznie mniejszą rolę (tak twierdziła Olinka, Ty i parę innych kobiet) dlaczego nie mogę być jaguarem?
Odpowiedź jest prosta, bo jednak ten wygląd się liczy, wzrost się liczy i mniej atrakcyjny fizycznie facet się nie podoba. Wasz problem polega na mówieniu kłamstw. Opowiadacie, popracuj nad sobą, wzrost nie jest taki wazny, wygląd też nie. A potem między wierszami wspominacie, że jednak nie zostanę super samochodem. Czyli przyznajecie rację, że wygląd odgrywa niebagatelną rolę, bo inaczej mógłbym zostać owym sportowym samochodem

1,621

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Skoro najważniejszy jest charakter, a wygląd odgrywa znacznie mniejszą rolę (tak twierdziła Olinka, Ty i parę innych kobiet) dlaczego nie mogę być jaguarem?
Odpowiedź jest prosta, bo jednak ten wygląd się liczy, wzrost się liczy i mniej atrakcyjny fizycznie facet się nie podoba. Wasz problem polega na mówieniu kłamstw. Opowiadacie, popracuj nad sobą, wzrost nie jest taki wazny, wygląd też nie. A potem między wierszami wspominacie, że jednak nie zostanę super samochodem. Czyli przyznajecie rację, że wygląd odgrywa niebagatelną rolę, bo inaczej mógłbym zostać owym sportowym samochodem

Nie każdy chce jaguara smile możesz być najlepszy w swojej klasie zamiast aspirować na nieosiągalne.

1,622

Odp: 30lat i cały czas sam

A w jakiej ja mogę być klasie? Niski, chudy, z cofniętą żuchwą, okragłą twarzą. dziewczyny oceniają 0-1 mężczyzn, albo atrakcyjny, albo nie. I wygląd jest najważniejszy

Wg moich statystyk największe powodzenie miały konta, które w zdjęciach ukazywały bruneta z pociągłą twarzą i zarostem. Do tego podany wzrost 185+ i powodzenie, że głowa siada. Polkom podoba się taki właśnie facet. I ok może nie wszystkim, ale 9/10 kobiet szuka takiego mężczyznę

To co się działo na tym koncie ............... jedna z dziewczyn na tinderze poinformowała, że wyskoczył jej komunikat, że mój profil jest bardzo atrakcyjny i że poleca się użycie gwiazdy

sporo dziewczyn przyznało, że mój podopieczny jest w ich typie - wysoki brunet z zarostem

Na profilu przystojnego blondyna nie zbliżyłem się do wyników z 3 kont brunetów

a zatem to nie są moje wymysły, a smutna prawda

1,623

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinka zarzuca mi wymyślanie teorii, ale prawda jest taka, że są one poparte eksperymentami. Natomiast wasze - charakter jest najważniejszy niczym nie jest uzasadnione bo ja widzę co innego

Ostatnio widziałem kolesia na oko 23 lata szedł za rękę z dziewczyną sięgającą mu do ramienia - była niższa nawet ode mnie. Nie mogła sobie znaleźć niższego faceta? Nie powiecie mi że żaden niższy nie miał dobrego charakteru i dlatego chodzi z tym wysokim

1,624

Odp: 30lat i cały czas sam

Też nie jestem Jaguarem, a jednak nigdy nie czułam się z tego powodu w jakikolwiek sposób pokrzywdzona. Takie tupanie nóżkami, że inni są, ja nie, jest bardzo niedojrzałe, żeby nie napisać dziecinne.

Na tę okoliczność mam pod ręką całkiem niezły cytat:
Prawdziwy facet ma takie coś, że jak stoisz naprzeciwko niego, to czujesz, że stoisz naprzeciwko faceta. On nic nie robi. Oddycha tylko i się patrzy.
(ks. Piotr Pawlukiewicz)

Nie wiem czy wiesz Kremiku, ale te Twoje eksperymenty są obarczone dużą skalą błędu. O tym, że są nieetyczne nie wspominając.
W każdym razie nie rozumiem tego uporczywego udowadniania samemu sobie, że coś z Tobą nie tak i katowania się. To zakrawa nawet na jakąś formę emocjonalnego masochizmu.

Kremik napisał/a:

Ostatnio widziałem kolesia na oko 23 lata szedł za rękę z dziewczyną sięgającą mu do ramienia - była niższa nawet ode mnie. Nie mogła sobie znaleźć niższego faceta? Nie powiecie mi że żaden niższy nie miał dobrego charakteru i dlatego chodzi z tym wysokim

O rany, to tak nie działa, że dziewczyna usiadła i zaczęła robić plany, że znajdzie sobie nizszego, bo sama jest niska big_smile. Czy Ty w ogóle czytasz, co piszesz?

1,625

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Olinka zarzuca mi wymyślanie teorii, ale prawda jest taka, że są one poparte eksperymentami. Natomiast wasze - charakter jest najważniejszy niczym nie jest uzasadnione bo ja widzę co innego

Ostatnio widziałem kolesia na oko 23 lata szedł za rękę z dziewczyną sięgającą mu do ramienia - była niższa nawet ode mnie. Nie mogła sobie znaleźć niższego faceta? Nie powiecie mi że żaden niższy nie miał dobrego charakteru i dlatego chodzi z tym wysokim

Jakim kurna ekslerymentem? Dziewczyny już dawno się zorientowały, że spora część profili przystojnych facetów to fejki. Zresztą wrzucałam tu nawet cytat. Sami w imię głupich teorii rozpierdzieliliście sens portali randkowych, sami podnieśliście sobie poprzeczkę wrzucając tam masę zdjęć i fejkowych profili przystojnych facetów. To teraz sami macie problem, bo dziewczynom wzrosły oczekiwania. No wzrosły. Jakby facet obrazał się w towarzystwie samych ładnych szczupłych i wysokich dziewczyn, to na niższą i grubszą też nie zwróci uwagi, tak działa system.

Sami skopaliście, a teraz jest płacz.

A najlepsze, że ten Wasz eksperyment jest o kant dupy rozbić, bo dziewczyny od dawna wiedzą, jak wygląda prawda i potrafią się też bawić z takim fejkowym profilem. I wiem, bo sama tak robiłam. Jak widziałam, że ktoś ma mitomanię, a to widać, to też pisałam jak to super i dążyłam do spotkania. Wiesz po czym szybko zorientować sie, że profil jest fejkowy? Bo taki gość zrobi WSZYSTKO byle się w realu nie umówić.

To, jak wyglądają tedaz portale randkowe to Wasza wina i durnych eksperymentów, które guzik dają, co sami faceci pisali w dyskusji, do której linka SAM TU WRZUCIŁEŚ.

Idź chłopie marnotrawić czas sobie i ludziom w inne miejsce. Naprawdę jaki jest sens tego, że siedzisz tjtaj i walisz kupą ludziom między oczy?
Nikogo do niczego nie przekonasz.

Tak, jesteś niski, masz okrągłą twarz, cofniętą szczękę, jesteś gruby, masz zeza i nie wiem co tam jeszcze. Do tego masz tak zrypany charakter, że żadna dziewczyna z Tobą nie wytrzyma. Proszę bardzo, potwierdzam, do końca życia zostaniesz sam płacząc w kącie. Możesz już teraz dać nam spokój i pozwolić zająć się normalnymi rzeczami a nie durnymi wynurzeniami frustrata?

Olinko, ja to czekam na nową moderację... z otwartymi ramionami powitam jak go tylko zbanują na wstępie.

Posty [ 1,561 do 1,625 z 29,785 ]

Strony Poprzednia 1 23 24 25 26 27 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024