rakastankielia napisał/a:2odiak napisał/a:Olinko, ale czego Ty oczekujesz od gościa, który ma problem w odnalezieniu się w sytuacji i czytaniem akcji ze zrozumieniem.
Padł przykład truskawek.
Przecież to piękne zdarzenie losu by je wykorzystać, bo temat jest jak, że prosty i bardzo rozwojowy.
Ripostą jak znalazł " Poleć mi coś do koktajlu bo jak wrzuciłem ananasowki...." I dalej leci, ale nie, bo na moim poziomie pogadajmy o rycerzach i czy wieża zbije króla.
A potem na 266 stronie jestem nadal sam. Każdy temat jest dobry, ale matematyka fantazji i odwagi już nie mówię o spontanie i wolności nie przewiduje. Nie oczekuj od nich cudów, bo nic z tego nie będzie . Wiem, że to forum traktujesz jako rozrywkę, ale oni spiją Twoja energię do cna. Po co? Ciesz się życiem
Fajna jesteś przecież, szkoda dnia 
Wiadomo że nawet taki temat dałoby się pociągnąć. Ale przecież nie o tym była dyskusja.
Hahahaha... Proszę Cię nie rozpi..j mi serca
Halo, czy tu ufo latajo?
A przypomnieć Ci jak kilka sekund temu, wyżej pisałeś - " Nie będę gadał na takie tematy, bo rozmawiam tylko na poważne, a nie o pierdołach" hahaha...
Więc jakie pociągnąć skoro z marszu właśnie odrzucasz

Nie mając żadnej wiedzy przyjmujesz jakieś założenia bo coś Ci się wydaje, a w praktyce ( przykład):
rakastankielia napisał/a:A po co 4 h treningów? Przecież taka zdolna zawodniczka to bez treningu by ograła wszystkich w klubie, pojechała na zawody, wygrała i się przebiła. Kluby nie odrzucają, wystarczy zapłacić wpisowe.
Jest to bzdura totalna

Brak Tobie podstaw elementarnych, bo niby skąd masz je mieć? W klubie zawodowym ( bądź amator pro) nigdy nie byłeś... , przepraszam w żadnym związku
Pływasz gdzieś w jakiś wyobrażeniach, bez wiedzy 
Olinka napisał/a:2odiak napisał/a:Olinka, ale czego Ty oczekujesz od gościa, który ma problem w odnalezieniu się w sytuacji i czytaniem akcji ze zrozumieniem.
Padł przykład truskawek.
Przecież to piękne zdarzenie losu by je wykorzystać, bo temat jest jak, że prosty i bardzo rozwojowy.
Ripostą jak znalazł " poleć mi coś do koktajlu bo jak wrzuciłem ananasowki...." I dalej leci, ale nie, bo na moim poziomie pogadajmy o rycerzach i czy wieża zbije króla.
A potem na 266 stronie jestem nadal sam. Każdy temat jest dobry, ale matematyka fantazji i odwagi już nie mówię o spontanie i wolności nie przewiduje.
W punkt. Trzeba wykazać się lekkością języka, błyskotliwością, czymś zaintrygować, a nie przynudzać, na domiar złego narzekając, że nie dostało się pola do manewru. Przecież ta pierwsza wymiana zdań, to jest dokładnie ta szansa, którą się otrzymało, a która albo się ładnie rozwinie, albo spali szybciej niż się zaczęła. Jeśli ktoś odpisuje zdawkowo, to jasny sygnał, że po drogiej stronie nie dzieje się nic interesującego. Tylko tyle i aż tyle.
I dobrze jest się postawić w sytuacji drugiej osoby, dalej idzie jak z płatka, ale do tego trzeba być właśnie lekkim i mieć szerokie horyzonty.
Przykłąd z tego forum 
Dziewczyna + kilka inceli, którzy po niej jechali.
Bez najmniejszego problemu udało mi się z Nią złapać kontakt, wystarczyło zrozumieć sytuację, postawić się w pewnej roli i rozmawiać bez żadnych przeszkód, ponieść się fali. Okazało się, że to całkiem mądra, sympatyczna i normalna dziewczyna, mająca wiele konkretnych zainteresowań, a ponoć taka wredna hetera z niej miała być 
Da się i to łatwiej jak się wielu wydaje, tylko trzeba pewne rzeczy porzucić i przyjąć odpowiednie nastawienie 
Olinka napisał/a:2odiak napisał/a:Wiem, że to forum traktujesz jako rozrywkę, ale oni spiją Twoja energię do cna. Po co? Ciesz się życiem
Fajna jesteś przecież, szkoda dnia 
Wiesz co, dzięki za te słowa, ale nie tylko dlatego, że są zwyczajnie miłe, bo są, ale że dzięki nim właśnie dotarło do mnie coś, co jest w sumie oczywiste, a jednak - nie wiedzieć czemu - wciąż o tym zapominam. I o sobie siłą rzeczy też. Przecież w tym gąszczu energetycznego wampiryzmu jest mnóstwo złej energii, która jedynie eksploatuje zasoby nie dając NIC w zamian. No właśnie, po co mi to?
A Tobie po co? 
Olinko, wielokrotnie Ciebie czytam w różnych wątkach i sytuacjach. Widzę ile w to serca nieraz wkładasz, zwłaszcza tutaj w ten temat. Im bardziej będziesz się angażować tym bardziej będą Cię wysysać swoim doświadczeniem , a Ty będziesz się coraz to bardziej gubić i brnąć w coś co nie ma przyszłości , a pcha Cię w mroczną otchłań ich świata, gdzie ostatecznie panuje nicość. Nie jest to mi potrzebne, tak samo Tobie, dlatego do Ciebie piszę te słowa.
Naprawdę szkoda energii. Przecież jest tyle pięknych rzeczy które na co dzień robisz i dają Ci wiele szczęścia, satysfakcji i radości.
Tych osób do niczego nie przekonasz, są zaprogramowani swoimi prawdami na bazie swoich doświadczeń, do tego pewne nabyte nawyki poprzez to spowodowały, że pewne ruchy, czy reakcje będą automatyczne, bo tak działa u nich podświadomość. Nie przemówisz, a jak nawet Tobie przytakną to i tak zrobią po swojemu.
Przerabiałem to niejednokrotnie w swojej działalności klubowej jako chociażby trener, czy selekcjoner. Można raz, poprawić drugi raz i koniec.
Na sam koniec, by jednak ta miła atmosfera Ciebie nie opuszczała.
Ciesze się, że choć miłym słówkiem mogę Ciebie obdarzyć tą odrobiną tej dobrej energii , choć wiem, że w tym napływie to i tak mało. Wiedz, że i mnie jest miło w tej sytuacji zwłaszcza mając świadomość, że me słowa działają na Ciebie pozytywnie. Choć trochę uśmiechu i miłego samopoczucia w tym wszystkim. 