30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 241 242 243 244 245 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15,731 do 15,795 z 29,783 ]

15,731

Odp: 30lat i cały czas sam

"Normickie" chcesz mnie obrazić ?
Do starego punkowca to miedzy innymi piszesz big_smile

Zobacz podobne tematy :

15,732

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Zaleta tych strasznych murzynów jest to ze nie myślą tylko działają instynktownie


I właśnie dlatego czarnoskórzy mężczyźni królują w amerykańskich więzieniach jeżeli chodzi o liczebność wink

Ktoś kto bierze kij w łapę i dla rozrywki wali nim w głowę innego człowieka to zwykły debil i niedorozwój a nie ,,prawdziwy mężczyzna".


Psycholog Na Niby napisał/a:
Misinx napisał/a:

A możesz podać swoją definicję "Murzyna" ? big_smile

Dam pole do popisu dla Rumuńskiego.


Jak masz obecnie dziewczynę Polkę to spytaj się jej jak często o nim marzy, gdy uprawia seks z Tobą, ok?

15,733

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Mówiłam przecież że on myli czy też utożsamia brak zainteresowania jego osobą z odrzuceniem. Dla niego to jedno i to samo, stąd twierdzenie o odrzucaniu z góry. Chciałby mieć zainteresowanie którego nie ma, którego nie doświadcza i stąd poczucie odrzucenia. Cała filozofia.

Skoro nie są zainteresowane jakąkolwiek znajomością, to znaczy, że mnie odrzucają...

15,734

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Gdzie tu widzisz sprzeczność? Jeżeli zapraszałem np. koleżankę z klasy, to wtedy rezygnowałem po "nie". A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

W kontekście obu cytatów i tego, co powyżej, aż się boję pytać, jak to zaproszenie wyglądało big_smile.

Całkowicie normalnie. Zaproponowałem spotkanie po lekcjach i tyle.

rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:

Równocześnie, jeśli wygląd nie powala na kolana, to okazuje się, że są takie cechy, których posiadanie już na starcie daje co najmniej podobne szanse. Problem zaczyna się wtedy, jeśli nie ma się ani jednego, ani drugiego.

No właśnie nie daje.

Skąd możesz to wiedzieć, jeśli Ty akurat należysz do grupy, która nie ma ani jednego, ani drugiego?

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

15,735 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-02 22:06:22)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Herne napisał/a:

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Mówiłam przecież że on myli czy też utożsamia brak zainteresowania jego osobą z odrzuceniem. Dla niego to jedno i to samo, stąd twierdzenie o odrzucaniu z góry. Chciałby mieć zainteresowanie którego nie ma, którego nie doświadcza i stąd poczucie odrzucenia. Cała filozofia.

Skoro nie są zainteresowane jakąkolwiek znajomością, to znaczy, że mnie odrzucają...

Zrozum w końcu, że błędnie to interpretujesz i przez to wyolbrzymiasz. Odrzucenie zawsze następuje z jakiegoś powodu, wcześniej wymaga minimum zainteresowania i tym ostatnim Ty  się wśród kobiet nie cieszysz. Kobiety Cię nie odrzucają, bo one nawet nie zwracają na Ciebie uwagi - i tu jest ten problem.

15,736 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-06-02 22:57:35)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

całe szczęście, że nie jesteś " najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata", bo nie dałybyśmy rady z takim poziomem copu. nawet poziom jaki masz teraz, mimo że nie masz zadnego życia towarzyskiego i nigdy nawet nie trzymałes dziewczyny za rekę jest męczący. Jestes zupełnie przeciętnym gościem  z wyglądu i do tego nudziarzem, z tymi ciekawymi rozmowami to też ściema, bo przecież zadko z kims rozmawiasz, nie masz bliskich przyjaciół.
Ja też mogę sobie myślec że pokonałabym ige świątek, ale akurat nie mam czasu trenować jak profesjonalista i jeździć na zawody, więc jedynie gram sobie rekreacyjnie. Widzisz jak to kretyńsko brzmi? Dla mnie równie głupie są twoje fantazje.
To co myślisz o sobie nie ma znaczenia, rzeczywistośc weryfikuje twoje wyobrażenie o sobie. Skoro nie masz bliskich przyjaciół, to pewnie nie jesteś ani ciekawy, ani nie umiesz za dobrze prowadzić rozmów. skoro nie masz dziewczyny to pewnie nie masz potencjału na bycie fajnym chłopakiem/mężem.

15,737

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jak masz obecnie dziewczynę Polkę to spytaj się jej jak często o nim marzy, gdy uprawia seks z Tobą, ok?

Jakby chciała murzyna to by pewnie miała, zwłaszcza ze pracowała we Francji, jakoś wybrała Polaka z przeciętnym kutasem. Egzotyczni Panowie panują nad wami a nie nade mną, zreszta lubisz ich wąchać na siłowni także coś na ten temat wiesz. Jesteś najlepszym dowodem na to i ludzie Twojego pokroju ze uśmiechnięty śniady Pan jest bardziej konkurencyjny na rynku matrymonialnym od Ciebie. Tez bym wolał uśmiechnięta murzynkę niż zgorzkniałą Polkę jakbym miał wybierać, na szczęście nie mam takich dylematów. To w was głąby jest problem a nie w kobietach. Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

15,738 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-03 00:06:58)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Mówiłam przecież że on myli czy też utożsamia brak zainteresowania jego osobą z odrzuceniem. Dla niego to jedno i to samo, stąd twierdzenie o odrzucaniu z góry. Chciałby mieć zainteresowanie którego nie ma, którego nie doświadcza i stąd poczucie odrzucenia. Cała filozofia.

Skoro nie są zainteresowane jakąkolwiek znajomością, to znaczy, że mnie odrzucają...

Zrozum w końcu, że błędnie to interpretujesz i przez to wyolbrzymiasz. Odrzucenie zawsze następuje z jakiegoś powodu, wcześniej wymaga minimum zainteresowania i tym ostatnim Ty  się wśród kobiet nie cieszysz. Kobiety Cię nie odrzucają, bo one nawet nie zwracają na Ciebie uwagi - i tu jest ten problem.

Zwał jak zwał. W każdym razie nie są na wstępie zainteresowane, czyli odrzucają bez powodu (albo raczej z powodu tego, że nie jestem wystarczająco przystojny).

Psycholog Na Niby napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jak masz obecnie dziewczynę Polkę to spytaj się jej jak często o nim marzy, gdy uprawia seks z Tobą, ok?

Jakby chciała murzyna to by pewnie miała, zwłaszcza ze pracowała we Francji, jakoś wybrała Polaka z przeciętnym kutasem. Egzotyczni Panowie panują nad wami a nie nade mną, zreszta lubisz ich wąchać na siłowni także coś na ten temat wiesz. Jesteś najlepszym dowodem na to i ludzie Twojego pokroju ze uśmiechnięty śniady Pan jest bardziej konkurencyjny na rynku matrymonialnym od Ciebie. Tez bym wolał uśmiechnięta murzynkę niż zgorzkniałą Polkę jakbym miał wybierać, na szczęście nie mam takich dylematów. To w was głąby jest problem a nie w kobietach. Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

Jak wybierają tylko spośród przystojniaków, to może i nie mają w czym wybierać. Ale jest wielu normalnych, fajnych facetów, którzy nie mają powodzenia, tylko dlatego że nie wyglądają jak modele z okładki.

Psycholog Na Niby napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jak masz obecnie dziewczynę Polkę to spytaj się jej jak często o nim marzy, gdy uprawia seks z Tobą, ok?

Jakby chciała murzyna to by pewnie miała, zwłaszcza ze pracowała we Francji, jakoś wybrała Polaka z przeciętnym kutasem. Egzotyczni Panowie panują nad wami a nie nade mną, zreszta lubisz ich wąchać na siłowni także coś na ten temat wiesz. Jesteś najlepszym dowodem na to i ludzie Twojego pokroju ze uśmiechnięty śniady Pan jest bardziej konkurencyjny na rynku matrymonialnym od Ciebie. Tez bym wolał uśmiechnięta murzynkę niż zgorzkniałą Polkę jakbym miał wybierać, na szczęście nie mam takich dylematów. To w was głąby jest problem a nie w kobietach. Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

Jak wybierają tylko spośród przystojniaków, to może i nie mają w czym wybierać. Ale jest wielu normalnych facetów, którzy mają sporo do zaoferowania, ale nie mają powodzenia, tylko dlatego że nie wyglądają jak modele z okładki.

SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

całe szczęście, że nie jesteś " najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata", bo nie dałybyśmy rady z takim poziomem copu. nawet poziom jaki masz teraz, mimo że nie masz zadnego życia towarzyskiego i nigdy nawet nie trzymałes dziewczyny za rekę jest męczący. Jestes zupełnie przeciętnym gościem  z wyglądu i do tego nudziarzem, z tymi ciekawymi rozmowami to też ściema, bo przecież zadko z kims rozmawiasz, nie masz bliskich przyjaciół.
Ja też mogę sobie myślec że pokonałabym ige świątek, ale akurat nie mam czasu trenować jak profesjonalista i jeździć na zawody, więc jedynie gram sobie rekreacyjnie. Widzisz jak to kretyńsko brzmi? Dla mnie równie głupie są twoje fantazje.
To co myślisz o sobie nie ma znaczenia, rzeczywistośc weryfikuje twoje wyobrażenie o sobie. Skoro nie masz bliskich przyjaciół, to pewnie nie jesteś ani ciekawy, ani nie umiesz za dobrze prowadzić rozmów. skoro nie masz dziewczyny to pewnie nie masz potencjału na bycie fajnym chłopakiem/mężem.

Najlepszy nie jestem, ale z pewnością powyżej średniej. Męczący jestem co najwyżej tutaj, w realu wygląda to inaczej. Akurat z ludźmi rozmawiam często, tylko nie z dziewczynami, bo one nie chcą.

Rzeczywistość weryfikuje, jeśli ma taką możliwość. W moim przypadku do żadnej weryfikacji nie dochodzi. Kobiety nie widzą potencjału na bycie fajnym mężem, bo liczy się tylko wygląd. A w późniejszym wieku kasa. Kobiety ustawiają się na mecie i czekają, aż facet tam dojdzie zamiast mu towarzyszyć i wspierać w trakcie tej drogi.

Rozmowę potrafię prowadzić, jeśli tylko druga strona wykazuje choćby minimum zainteresowania.

15,739 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-03 00:20:04)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Skoro nie są zainteresowane jakąkolwiek znajomością, to znaczy, że mnie odrzucają...

Zrozum w końcu, że błędnie to interpretujesz i przez to wyolbrzymiasz. Odrzucenie zawsze następuje z jakiegoś powodu, wcześniej wymaga minimum zainteresowania i tym ostatnim Ty  się wśród kobiet nie cieszysz. Kobiety Cię nie odrzucają, bo one nawet nie zwracają na Ciebie uwagi - i tu jest ten problem.

Zwał jak zwał. W każdym razie nie są na wstępie zainteresowane, czyli odrzucają bez powodu (albo raczej z powodu tego, że nie jestem wystarczająco przystojny).

Nie, nie zwal jak zwał. Jeżeli w ogóle nie są Tobą zainteresowane (czyt. nie widzą Cię, nie istniejesz dla nich, jesteś dla nich jak powietrze, niewidzialny), to nie mogą Cię odrzucić, bo nie ma Ciebie w ich życiu. Odrzucić można czyjeś umizgi, zaloty, propozycje, z przyczyn subiektywnych - czyli to o czym Ci pisałam (np. jakaś kobieta nie lubi otyłych lub okularników i z góry ich skreśla). Jeżeli zatem upierasz się przy tym ze jesteś odrzucany z góry, to znaczy że masz jakąś cechę która - teraz uwaga - odstrasza dokładnie wszystkie kobiety. Tak czy siak, idąc Twoim tokiem rozumowania, dochodzimy do wniosku, że źródło problemu jest w ... Tobie, przy czym jest to po prostu obiektywnie niemożliwie abyś był odrzucany z góry przez wszystkie kobiety, ponieważ nie jesteś w obrębie zainteresowania wszystkich kobiet.

15,740

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

(...) Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? (...)

I to jest bardzo dobre pytanie big_smile.

15,741 Ostatnio edytowany przez Olinka (2023-06-03 00:51:22)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

No właśnie nie masz. To drugie ma pytany przez Was "jak on to robi" Dfx755, dlatego pomimo braku posiadania podobno niezbędnych do tego cech wyglądu współczesnego amanta zwanego chadem, z taką łatwością poznaje kolejne kobiety. Ty nie poznajesz nikogo, więc nie oszukuj się, bo w ten sposób robisz sobie jedynie krzywdę. Samokrytyka zawsze jest w cenie.


Edit:

rakastankielia napisał/a:

Jak wybierają tylko spośród przystojniaków, to może i nie mają w czym wybierać. Ale jest wielu normalnych, fajnych facetów, którzy nie mają powodzenia, tylko dlatego że nie wyglądają jak modele z okładki.

vs

Psycholog Na Niny napisał/a:

Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

Mocno napisane, ale takie mamy tu realia.
Nie, Wy nie jesteście ani normalni, ani fajni, ale że nie ma w Was również nawet cienia wspomnianego wyżej samokrytycyzmu i pokory, to zrzucacie wszystko na brak wyglądu modela. Pomijając przy tym, że model z okładki to nie jest najbardziej pożądany męski typ.

15,742 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-03 00:51:41)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Zrozum w końcu, że błędnie to interpretujesz i przez to wyolbrzymiasz. Odrzucenie zawsze następuje z jakiegoś powodu, wcześniej wymaga minimum zainteresowania i tym ostatnim Ty  się wśród kobiet nie cieszysz. Kobiety Cię nie odrzucają, bo one nawet nie zwracają na Ciebie uwagi - i tu jest ten problem.

Zwał jak zwał. W każdym razie nie są na wstępie zainteresowane, czyli odrzucają bez powodu (albo raczej z powodu tego, że nie jestem wystarczająco przystojny).

Nie, nie zwal jak zwał. Jeżeli w ogóle nie są Tobą zainteresowane (czyt. nie widzą Cię, nie istniejesz dla nich, jesteś dla nich jak powietrze, niewidzialny), to nie mogą Cię odrzucić, bo nie ma Ciebie w ich życiu. Odrzucić można czyjeś umizgi, zaloty, propozycje, z przyczyn subiektywnych - czyli to o czym Ci pisałam (np. jakaś kobieta nie lubi otyłych lub okularników i z góry ich skreśla). Jeżeli zatem upierasz się przy tym ze jesteś odrzucany z góry, to znaczy że masz jakąś cechę która - teraz uwaga - odstrasza dokładnie wszystkie kobiety. Tak czy siak, idąc Twoim tokiem rozumowania, dochodzimy do wniosku, że źródło problemu jest w ... Tobie, przy czym jest to po prostu obiektywnie niemożliwie abyś był odrzucany z góry przez wszystkie kobiety, ponieważ nie jesteś w obrębie zainteresowania wszystkich kobiet.

No ale skoro do nich zagaduję, to chyba jednak można mówić o odrzuceniu?

Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

No właśnie nie masz. To drugie ma pytany przez Was "jak on to robi" Dfx755, dlatego pomimo braku posiadania podobno niezbędnych do tego cech wyglądu współczesnego amanta zwanego chadem, z taką łatwością poznaje kolejne kobiety. Ty nie poznajesz nikogo, więc nie oszukuj się, bo w ten sposób robisz sobie jedynie krzywdę. Samokrytyka zawsze jest w cenie.

Samokrytyki mam w sobie pełno, ale jednocześnie jestem świadomy własnej wartości, zalet i wad.

15,743

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jak wybierają tylko spośród przystojniaków, to może i nie mają w czym wybierać. Ale jest wielu normalnych, fajnych facetów, którzy nie mają powodzenia, tylko dlatego że nie wyglądają jak modele z okładki.

vs

Psycholog Na Niny napisał/a:

Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

Nie, Wy nie jesteście ani normalni, ani fajni, ale że nie ma w Was również nawet cienia wspomnianego wyżej samokrytycyzmu i pokory, to zrzucacie wszystko na brak wyglądu modela. Pomijając przy tym, że model z okładki to nie jest najbardziej pożądany męski typ.

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

15,744

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

To jeszcze raz. Dlaczego Dfx755 ma powodzenie, a Ty nie? Przecież obaj nie macie wyglądu chada, a równocześnie podobno obaj macie taki sam potencjał do poznawania kobiet. Jak więc wyjaśnisz, że on poznaje je co chwilę, a Ty jesteś dla kobiet kompletnie niewidoczny? Raz jeszcze podkreślam, żebyś nie udawał, że zapomniałeś, że Dfx sam o sobie mówi, że NIE jest fizycznie atrakcyjny.

15,745

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

To jeszcze raz. Dlaczego Dfx755 ma powodzenie, a Ty nie? Przecież obaj nie macie wyglądu chada, a równocześnie podobno obaj macie taki sam potencjał do poznawania kobiet. Jak więc wyjaśnisz, że on poznaje je co chwilę, a Ty jesteś dla kobiet kompletnie niewidoczny? Raz jeszcze podkreślam, żebyś nie udawał, że zapomniałeś, że Dfx sam o sobie mówi, że NIE jest fizycznie atrakcyjny.

Pozwolę sobie wtrącić swoje dwa grosze i zostać adwokatem kolegi....
Ta osoba o której piszesz może mieć o sobie takie mniemanie ale ważne jest CZY KOBIETOM SIĘ PODOBA a jak widać podoba się.
Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety?
Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć.

15,746

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

To jeszcze raz. Dlaczego Dfx755 ma powodzenie, a Ty nie? Przecież obaj nie macie wyglądu chada, a równocześnie podobno obaj macie taki sam potencjał do poznawania kobiet. Jak więc wyjaśnisz, że on poznaje je co chwilę, a Ty jesteś dla kobiet kompletnie niewidoczny? Raz jeszcze podkreślam, żebyś nie udawał, że zapomniałeś, że Dfx sam o sobie mówi, że NIE jest fizycznie atrakcyjny.

Pozwolę sobie wtrącić swoje dwa grosze i zostać adwokatem kolegi....
Ta osoba o której piszesz może mieć o sobie takie mniemanie ale ważne jest CZY KOBIETOM SIĘ PODOBA a jak widać podoba się.
Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety?
Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć.

Ja też się jakimś pasztetom podobałem, tylko co z tego jak one mnie nie podniecały? Niestety ale ja nie jestem takim napaleńcem jak niektórzy. Może kolega o którym mówisz ma mniejsze wymagania kto wie.

Ja lubię przed wszystkim szczupłe w miarę kobiety, ale sam mam nadwagę i tu leży problem. Jak ostatnio sobie poczytałem to mam typowo autystyczną dietę z przewagą węglowodanów, więc tu nie mam zbytnio dużego wpływu na swoją wagę i przez to jestem skazany na jakieś wieprzki które po prostu lubią KFC.

15,747

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak ostatnio sobie poczytałem to mam typowo autystyczną dietę z przewagą węglowodanów, więc tu nie mam zbytnio dużego wpływu na swoją wagę i przez to jestem skazany na jakieś wieprzki które po prostu lubią KFC.

Większej bzdury dawno nie czytałam, gratulacje. Dać Ci medal z ziemniaka?

Tylko Ty jesteś odpowiedzialny za to, co jesz. Przyzwyczajenia kulinarne można zmieniać dowolnie. Nie jesteś skazany na jedzenie samych węgli, bo masz domniemany autyzm. Jakbyś ruszył dupę, to spokojnie byś schudnął, jak robi to cała reszta świata.

15,748

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:

Jak ostatnio sobie poczytałem to mam typowo autystyczną dietę z przewagą węglowodanów, więc tu nie mam zbytnio dużego wpływu na swoją wagę i przez to jestem skazany na jakieś wieprzki które po prostu lubią KFC.

Większej bzdury dawno nie czytałam, gratulacje. Dać Ci medal z ziemniaka?

Tylko Ty jesteś odpowiedzialny za to, co jesz. Przyzwyczajenia kulinarne można zmieniać dowolnie. Nie jesteś skazany na jedzenie samych węgli, bo masz domniemany autyzm. Jakbyś ruszył dupę, to spokojnie byś schudnął, jak robi to cała reszta świata.

https://gemini.pl/poradnik/artykul/zywi … m-autyzmu/

Masz, poczytaj i nie gadaj bzdur. Bycie osobą z autyzmem silnie wpływa na nawyki żywieniowe, czyli też na wagę.

15,749 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-06-03 08:37:50)

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Może raka jest kotem? Ja mojemu kotkowi tez od razu mówie nie jak tylko patrzy na coś, co wiem że zaraz zamierza wywrocić.

big_smile big_smile big_smile może masz rację...
A ten kot Cię słucha?
Czy to tak jak z Raką?

rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Nie musiały tego mówić, było to po nich widać. W ostateczności po prostu ignorowały mnie, gdy zagadywałem.

Czyli jednak nie mówiły i nie masz ich głosów w swojej głowie. Ufff....przynajmniej tyle....
A jak to wszystko okazywały? Nie rzucały się od razu w Twoje ramiona na sam widok ?

Olinka napisał/a:
Herne napisał/a:

(...) A nie trzeba byc jakims medium, aby stwierdzic, ze Cały przekaz płynący z Twoich  wypowiedzi pochodź od osoby samotnej i frustrowanej, kreującej sie w swojej wyobraźni na kogoś innego. I nagle tutaj na forum trafiasz na osoby, które to widzą. I frustruje Cię to jeszcze bardziej, generując kolejne ataki personalne. Chyba nie trzeba dodawać, że to tylko mocno potwierdza te założenia. smile

Bardzo trafnie ująłeś coś, co od jakiegoś czasu usiłuję przekazać, ale Ty zrobiłeś to w pigułce.

Osoba, która zostaje "zdemaskowana" może albo wprost przyznać, że popełniła błąd, albo w poczuciu nieumiejętności poradzenia sobie z taką sytuacją, będzie usilnie odwracać uwagę od swojej osoby, przenosząc ją na drugą stronę. To jest klasyczny mechanizm obronny. Zauważmy, jak wiele razy Teodor zamiast odpowiadać na niewygodne pytania, ewentualnie w odpowiedzi na podobnie niewygodne opinie na swój temat, zaczyna miotać się, rzucać wyzwiskami, kpić, ironizować, podważać czyjeś zdanie.

Dokładnie smile
No i ta "książkowa" wręcz manipulacja u niego....

ChuopskiChłop napisał/a:

Ale w sumie tak sobie pomyślałem...wy tu dyskutujecie z raką i dajecie mu porady normickie, a jeśli dobrze kojarzę to on miał chyba coś z aspergerem jak ja? Jak tak to już dawno its over, według incels wiki tylko 7% procent mężczyzn w spektrum autyzmu ma szansę zbudować związek.

A tego "Aspergera" ktoś u Ciebie zdiagnozował, czy tak-o-sobie-wybrałeś-sam?

rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Herne napisał/a:

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Mówiłam przecież że on myli czy też utożsamia brak zainteresowania jego osobą z odrzuceniem. Dla niego to jedno i to samo, stąd twierdzenie o odrzucaniu z góry. Chciałby mieć zainteresowanie którego nie ma, którego nie doświadcza i stąd poczucie odrzucenia. Cała filozofia.

Skoro nie są zainteresowane jakąkolwiek znajomością, to znaczy, że mnie odrzucają...

Koralina ma tutaj rację. Idąc Twoim tokiem rozumowania, odrzuca Cie każda mijana na ulicy dziewczyna. Przecież nie jest zainteresowana znajomością z Tobą i nie stara się od razu wejść Z Tobą w związek.

15,750 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-06-03 08:33:45)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

To jeszcze raz. Dlaczego Dfx755 ma powodzenie, a Ty nie? Przecież obaj nie macie wyglądu chada, a równocześnie podobno obaj macie taki sam potencjał do poznawania kobiet. Jak więc wyjaśnisz, że on poznaje je co chwilę, a Ty jesteś dla kobiet kompletnie niewidoczny? Raz jeszcze podkreślam, żebyś nie udawał, że zapomniałeś, że Dfx sam o sobie mówi, że NIE jest fizycznie atrakcyjny.

Pozwolę sobie wtrącić swoje dwa grosze i zostać adwokatem kolegi....
Ta osoba o której piszesz może mieć o sobie takie mniemanie ale ważne jest CZY KOBIETOM SIĘ PODOBA a jak widać podoba się.
Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety?
Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć.

Wyszła chyba taka mała kwintesencja całości sytuacji: "Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety? Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć."
Czyli partnerka ma służyć wywoływaniu zazdrości swoim wyglądem w całym otaczającym świecie?
Czyli nie liczy się fakt, że mogę nawiązać fajną relację i całkiem ciekawą dziewczyną, dobrze czuć się w jej towarzystwie i dobrze spędzać z nią czas tylko liczy się, żeby fajnie wyglądała i koledzy mi zazdrościli, ponieważ fajnie wygląda?

Oj dzieci, dzieci....


Edit:

ChuopskiChłop napisał/a:

Ale w sumie tak sobie pomyślałem...wy tu dyskutujecie z raką i dajecie mu porady normickie, a jeśli dobrze kojarzę to on miał chyba coś z aspergerem jak ja? Jak tak to już dawno its over, według incels wiki tylko 7% procent mężczyzn w spektrum autyzmu ma szansę zbudować związek.

Według "incels wiki" lol
No normalnie biblia jakaś...

Poza tym dobra:

ChuopskiChłop napisał/a:

(...)Jak tak to już dawno its over, .

rakastankielia napisał/a:

(...)Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, (...)

No to jak "game over", "it's over", to co tutaj robicie i po co tak drążycie temat? No przecież w incels wiki napisali, że nic się nie da już zrobić....

15,751

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jak ostatnio sobie poczytałem to mam typowo autystyczną dietę z przewagą węglowodanów, więc tu nie mam zbytnio dużego wpływu na swoją wagę i przez to jestem skazany na jakieś wieprzki które po prostu lubią KFC.

Większej bzdury dawno nie czytałam, gratulacje. Dać Ci medal z ziemniaka?

Tylko Ty jesteś odpowiedzialny za to, co jesz. Przyzwyczajenia kulinarne można zmieniać dowolnie. Nie jesteś skazany na jedzenie samych węgli, bo masz domniemany autyzm. Jakbyś ruszył dupę, to spokojnie byś schudnął, jak robi to cała reszta świata.

https://gemini.pl/poradnik/artykul/zywi … m-autyzmu/

Masz, poczytaj i nie gadaj bzdur. Bycie osobą z autyzmem silnie wpływa na nawyki żywieniowe, czyli też na wagę.

Nawyki żywieniowe można zmieniać. Zwłaszcza, jak się jest ich świadomym. A Ty jesteś. Więc zamiast zasłaniać się autyzmem, możesz spokojnie podejmować próby zdrowszego jedzenia. W tym momencie to, ci robisz, to (kolejny już raz) odpuszczenie przez lenistwo.

15,752

Odp: 30lat i cały czas sam

Minęły kolejne dwa tygodnie i nadal trwa pojedynek Aspergerow - inceli z forumowiczkami.
Kolejna pętla się wypełniła i idzie kolejna. Trzeba jednak przyznać, że ostatnie pętle wypełniają się szybciej - kiedyś było potrzebne 50 stron wątku, teraz zaledwie trzy strony.
Zabawne jest to, że podobne wpisy inceli można znaleźć pod filmikami Pasuta na YT.

15,753

Odp: 30lat i cały czas sam
Przegryw Prawiczek napisał/a:

Minęły kolejne dwa tygodnie i nadal trwa pojedynek Aspergerow - inceli z forumowiczkami.
Kolejna pętla się wypełniła i idzie kolejna. Trzeba jednak przyznać, że ostatnie pętle wypełniają się szybciej - kiedyś było potrzebne 50 stron wątku, teraz zaledwie trzy strony.
Zabawne jest to, że podobne wpisy inceli można znaleźć pod filmikami Pasuta na YT.

Pasut dobry kontent dostarcza, można pośmiać się z tych upośledzonych klubiar do których zagaduje.

15,754

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
Przegryw Prawiczek napisał/a:

Minęły kolejne dwa tygodnie i nadal trwa pojedynek Aspergerow - inceli z forumowiczkami.
Kolejna pętla się wypełniła i idzie kolejna. Trzeba jednak przyznać, że ostatnie pętle wypełniają się szybciej - kiedyś było potrzebne 50 stron wątku, teraz zaledwie trzy strony.
Zabawne jest to, że podobne wpisy inceli można znaleźć pod filmikami Pasuta na YT.

Pasut dobry kontent dostarcza, można pośmiać się z tych upośledzonych klubiar do których zagaduje.

Spokojnie połowa z tych dziewczyn ciśnie bekę z nim. On zadaje głupie pytanie, one głupio odpowiadają.
Natomiast faktycznie lekko ponad połowa tych dziewczyn nie reprezentuje sobą za wiele.

15,755

Odp: 30lat i cały czas sam
Przegryw Prawiczek napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
Przegryw Prawiczek napisał/a:

Minęły kolejne dwa tygodnie i nadal trwa pojedynek Aspergerow - inceli z forumowiczkami.
Kolejna pętla się wypełniła i idzie kolejna. Trzeba jednak przyznać, że ostatnie pętle wypełniają się szybciej - kiedyś było potrzebne 50 stron wątku, teraz zaledwie trzy strony.
Zabawne jest to, że podobne wpisy inceli można znaleźć pod filmikami Pasuta na YT.

Pasut dobry kontent dostarcza, można pośmiać się z tych upośledzonych klubiar do których zagaduje.

Spokojnie połowa z tych dziewczyn ciśnie bekę z nim. On zadaje głupie pytanie, one głupio odpowiadają.
Natomiast faktycznie lekko ponad połowa tych dziewczyn nie reprezentuje sobą za wiele.

Nie no, wiadomo że część robi sobie żarty i spoko, humor zawsze w cenie, ale zdarzają się też przypadki jak jedna laska co go do sądu chciała podać za nagrywkę, więc tak jak mówisz część po prostu jest mało wartościowa.

15,756 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-06-03 11:43:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wyglądu nie mam, ale "to drugie" jak najbardziej tak. Tylko że bez wyglądu nic to nie daje. Jeśli nie spełnia się kryteriów wyglądowych, to game over, choćby nawet było się najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata.

całe szczęście, że nie jesteś " najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata", bo nie dałybyśmy rady z takim poziomem copu. nawet poziom jaki masz teraz, mimo że nie masz zadnego życia towarzyskiego i nigdy nawet nie trzymałes dziewczyny za rekę jest męczący. Jestes zupełnie przeciętnym gościem  z wyglądu i do tego nudziarzem, z tymi ciekawymi rozmowami to też ściema, bo przecież zadko z kims rozmawiasz, nie masz bliskich przyjaciół.
Ja też mogę sobie myślec że pokonałabym ige świątek, ale akurat nie mam czasu trenować jak profesjonalista i jeździć na zawody, więc jedynie gram sobie rekreacyjnie. Widzisz jak to kretyńsko brzmi? Dla mnie równie głupie są twoje fantazje.
To co myślisz o sobie nie ma znaczenia, rzeczywistośc weryfikuje twoje wyobrażenie o sobie. Skoro nie masz bliskich przyjaciół, to pewnie nie jesteś ani ciekawy, ani nie umiesz za dobrze prowadzić rozmów. skoro nie masz dziewczyny to pewnie nie masz potencjału na bycie fajnym chłopakiem/mężem.

Najlepszy nie jestem, ale z pewnością powyżej średniej. Męczący jestem co najwyżej tutaj, w realu wygląda to inaczej. Akurat z ludźmi rozmawiam często, tylko nie z dziewczynami, bo one nie chcą.

Rzeczywistość weryfikuje, jeśli ma taką możliwość. W moim przypadku do żadnej weryfikacji nie dochodzi. Kobiety nie widzą potencjału na bycie fajnym mężem, bo liczy się tylko wygląd. A w późniejszym wieku kasa. Kobiety ustawiają się na mecie i czekają, aż facet tam dojdzie zamiast mu towarzyszyć i wspierać w trakcie tej drogi.

Rozmowę potrafię prowadzić, jeśli tylko druga strona wykazuje choćby minimum zainteresowania.

Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

15,757

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Koralina ma tutaj rację. Idąc Twoim tokiem rozumowania, odrzuca Cie każda mijana na ulicy dziewczyna. Przecież nie jest zainteresowana znajomością z Tobą i nie stara się od razu wejść Z Tobą w związek.

Nie, do dziewczyny mijanej na ulicy nie zagadałem, więc tu o odrzuceniu nie ma mowy, bo nie miała kiedy mnie odrzucić.

15,758

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

całe szczęście, że nie jesteś " najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata", bo nie dałybyśmy rady z takim poziomem copu. nawet poziom jaki masz teraz, mimo że nie masz zadnego życia towarzyskiego i nigdy nawet nie trzymałes dziewczyny za rekę jest męczący. Jestes zupełnie przeciętnym gościem  z wyglądu i do tego nudziarzem, z tymi ciekawymi rozmowami to też ściema, bo przecież zadko z kims rozmawiasz, nie masz bliskich przyjaciół.
Ja też mogę sobie myślec że pokonałabym ige świątek, ale akurat nie mam czasu trenować jak profesjonalista i jeździć na zawody, więc jedynie gram sobie rekreacyjnie. Widzisz jak to kretyńsko brzmi? Dla mnie równie głupie są twoje fantazje.
To co myślisz o sobie nie ma znaczenia, rzeczywistośc weryfikuje twoje wyobrażenie o sobie. Skoro nie masz bliskich przyjaciół, to pewnie nie jesteś ani ciekawy, ani nie umiesz za dobrze prowadzić rozmów. skoro nie masz dziewczyny to pewnie nie masz potencjału na bycie fajnym chłopakiem/mężem.

Najlepszy nie jestem, ale z pewnością powyżej średniej. Męczący jestem co najwyżej tutaj, w realu wygląda to inaczej. Akurat z ludźmi rozmawiam często, tylko nie z dziewczynami, bo one nie chcą.

Rzeczywistość weryfikuje, jeśli ma taką możliwość. W moim przypadku do żadnej weryfikacji nie dochodzi. Kobiety nie widzą potencjału na bycie fajnym mężem, bo liczy się tylko wygląd. A w późniejszym wieku kasa. Kobiety ustawiają się na mecie i czekają, aż facet tam dojdzie zamiast mu towarzyszyć i wspierać w trakcie tej drogi.

Rozmowę potrafię prowadzić, jeśli tylko druga strona wykazuje choćby minimum zainteresowania.

Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

Wspaniale:)

15,759

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Ja lubię przed wszystkim szczupłe w miarę kobiety, ale sam mam nadwagę i tu leży problem. Jak ostatnio sobie poczytałem to mam typowo autystyczną dietę z przewagą węglowodanów, więc tu nie mam zbytnio dużego wpływu na swoją wagę i przez to jestem skazany na jakieś wieprzki które po prostu lubią KFC.

Hahahah, a ile razy czytałeś ze jesteś debilem? Nie wierze ze Google Ci tego nie sugerowało.. Lubi szczupłe ale sam jestem gruby. Autystyczna dieta polega ma tym ze siedzi się przed komputerem i nie ma ruchu? Ale Ty jesteś odklejony, masakra.

15,760

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

całe szczęście, że nie jesteś " najlepszym kandydatem na partnera i najciekawszym rozmówcą świata", bo nie dałybyśmy rady z takim poziomem copu. nawet poziom jaki masz teraz, mimo że nie masz zadnego życia towarzyskiego i nigdy nawet nie trzymałes dziewczyny za rekę jest męczący. Jestes zupełnie przeciętnym gościem  z wyglądu i do tego nudziarzem, z tymi ciekawymi rozmowami to też ściema, bo przecież zadko z kims rozmawiasz, nie masz bliskich przyjaciół.
Ja też mogę sobie myślec że pokonałabym ige świątek, ale akurat nie mam czasu trenować jak profesjonalista i jeździć na zawody, więc jedynie gram sobie rekreacyjnie. Widzisz jak to kretyńsko brzmi? Dla mnie równie głupie są twoje fantazje.
To co myślisz o sobie nie ma znaczenia, rzeczywistośc weryfikuje twoje wyobrażenie o sobie. Skoro nie masz bliskich przyjaciół, to pewnie nie jesteś ani ciekawy, ani nie umiesz za dobrze prowadzić rozmów. skoro nie masz dziewczyny to pewnie nie masz potencjału na bycie fajnym chłopakiem/mężem.

Najlepszy nie jestem, ale z pewnością powyżej średniej. Męczący jestem co najwyżej tutaj, w realu wygląda to inaczej. Akurat z ludźmi rozmawiam często, tylko nie z dziewczynami, bo one nie chcą.

Rzeczywistość weryfikuje, jeśli ma taką możliwość. W moim przypadku do żadnej weryfikacji nie dochodzi. Kobiety nie widzą potencjału na bycie fajnym mężem, bo liczy się tylko wygląd. A w późniejszym wieku kasa. Kobiety ustawiają się na mecie i czekają, aż facet tam dojdzie zamiast mu towarzyszyć i wspierać w trakcie tej drogi.

Rozmowę potrafię prowadzić, jeśli tylko druga strona wykazuje choćby minimum zainteresowania.

Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

To jest bardzo słabe porównanie. Na trening można pójść w każdej chwili, więc taki talent na pewno zostałby wypatrzony. Nie ma to nic wspólnego z moją sytuacją. Ja wiem, że do gry w piłkę nożną się nie nadaję, nawet do okręgówki bym się nie załapał, dlatego nie rozpowiadam, że jestem lepszy od Messiego, tylko nie dostałem szansy. W przypadku nawiązywania relacji z kobietami to, co piszę jest po prostu faktem.

15,761

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

No to jak "game over", "it's over", to co tutaj robicie i po co tak drążycie temat? No przecież w incels wiki napisali, że nic się nie da już zrobić....

Zastanawiam się, czy przynajmniej mają tego świadomość, że właśnie dlatego czytają tę swoją incelską biblię, żeby nie musieli nic robić i czuć się z tym komfortowo. Przecież jeśli i tak zrobić nie da się NIC, to po co ruszać tyłek z kanapy albo popracować nad głową? Ale... że przy okazji fajnie zyskać odrobinę atencji, to...

SmutnaDziewczyna007 napisał/a:


Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

Świetne, błyskotliwe i jakże trafne! smile

P.S.
Ogólnie temat robi się coraz bardziej zabawny. Z jednej strony jest tragiczny, ale jeśli ktoś celowo i świadomie idzie po linii najmniejszego oporu, to nie ma go co żałować. Dorośli ludzie, więc sami dokonują swoich wyborów.

15,762

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Herne napisał/a:

No to jak "game over", "it's over", to co tutaj robicie i po co tak drążycie temat? No przecież w incels wiki napisali, że nic się nie da już zrobić....

Zastanawiam się, czy przynajmniej mają tego świadomość, że właśnie dlatego czytają tę swoją incelską biblię, żeby nie musieli nic robić i czuć się z tym komfortowo. Przecież jeśli i tak zrobić nie da się NIC, to po co ruszać tyłek z kanapy albo popracować nad głową? Ale... że przy okazji fajnie zyskać odrobinę atencji, to...

Nie czytam żadnych incelskich portali.

Świetne, błyskotliwe i jakże trafne! smile

Zupełnie nie, odniosłem się wyżej do tego.

Ogólnie temat robi się coraz bardziej zabawny. Z jednej strony jest tragiczny, ale jeśli ktoś celowo i świadomie idzie po linii najmniejszego oporu, to nie ma go co żałować. Dorośli ludzie, więc sami dokonują swoich wyborów.

Bycie odrzucanym przez kobiety nie jest moim wyborem.

15,763 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-06-03 13:01:43)

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

P.S. Wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie. To skąd ta frustracja? big_smile

No bo kobiety widzą w nim "tylko ciało" wink A on ma przecież jeszcze duszę big_smile

15,764

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot?

Genialne podsumowanie smile smile

15,765

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Herne napisał/a:

Koralina ma tutaj rację. Idąc Twoim tokiem rozumowania, odrzuca Cie każda mijana na ulicy dziewczyna. Przecież nie jest zainteresowana znajomością z Tobą i nie stara się od razu wejść Z Tobą w związek.

Nie, do dziewczyny mijanej na ulicy nie zagadałem, więc tu o odrzuceniu nie ma mowy, bo nie miała kiedy mnie odrzucić.

No, ale that's the way it is, whether we like it or not. Zagadasz i nie zawsze "pyknie".  Bywa, bo nie każdemu z każdym po drodze. Nie jest to równoznaczne z odrzuceniem, lecz jedynie tylko i wyłącznie z brakiem zainteresowania. Po prostu Ty @raka w swoich pretensjach do kobiet idziesz o krok dalej niż to powinno wynikać z sytuacji w jakich masz z nimi do czynienia.

15,766

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jak masz obecnie dziewczynę Polkę to spytaj się jej jak często o nim marzy, gdy uprawia seks z Tobą, ok?

Zapytam. My ze sobą bardzo szczerze rozmawiamy o seksie, więc mi odpowie. Ale jak to to się ma do definicji "Murzyna" ?

A powiedz, Ty mówiłeś swoim bliskim o tych swoich "murzynowych" przemyśleniach ? Chwaliłeś się rodzicom ? No i co wszyscy na to ?

15,767

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

No, ale that's the way it is, whether we like it or not. Zagadasz i nie zawsze "pyknie".  Bywa, bo nie każdemu z każdym po drodze.

No właśnie nie "nie zawsze", tylko nigdy. Żadnej dziewczynie ze mną nie po drodze, chyba że pozna mnie przypadkiem albo przez internet.

15,768

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Nie czytam żadnych incelskich portali.

I chwała Ci za to. Niemniej nie napisałam, że wszyscy to robicie, uważam natomiast, że studiowanie tych kretynizmów ma służyć własnej wygodzie i racjonalizacji bezczynności.

rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:

Świetne, błyskotliwe i jakże trafne! smile

Zupełnie nie, odniosłem się wyżej do tego.

Moim zdaniem tak. Mogę mieć swoje zdanie, czy musisz dla zasady ze wszystkim polemizować? <pytanie retoryczne>

rakastankielia napisał/a:

Bycie odrzucanym przez kobiety nie jest moim wyborem.

Oczywiście, że jest, ale sobie tego zupełnie nie uświadamiasz.

15,769

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Jak wybierają tylko spośród przystojniaków, to może i nie mają w czym wybierać. Ale jest wielu normalnych, fajnych facetów, którzy nie mają powodzenia, tylko dlatego że nie wyglądają jak modele z okładki.

vs

Psycholog Na Niny napisał/a:

Z czego one mają wybierać? Z chłopa co ma mokro na widok murzyna na siłowni , z typa który wali konia do urojonych włoszek, z wiecznej marudy, z komunisty który nie ma pojęcia o świecie bo zna go tylko z za ekranu monitora czy typa który pisze jak bot? Może kiedyś zrozumiecie ze 2+2=4. No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.

Nie, Wy nie jesteście ani normalni, ani fajni, ale że nie ma w Was również nawet cienia wspomnianego wyżej samokrytycyzmu i pokory, to zrzucacie wszystko na brak wyglądu modela. Pomijając przy tym, że model z okładki to nie jest najbardziej pożądany męski typ.

Nie piszę tylko o sobie, to raz, ale zdecydowanie jestem normalny i fajny. W dużo większym stopniu niż niejeden zajęty mężczyzna. Dwa, skoro odrzucają na wstępie, niczego o mnie nie wiedząc i nie zamieniając ze mną ani słowa, to nie ma mowy o jakiejkolwiek innej przyczynie niż zbyt nieatrakcyjny wygląd.

Mnie zastanawia co chcesz osiągnąć tym swoim narzekaniem na siebie, bo jeśli liczysz na empatię, zrozumienie, pocieszenie, to wiedz że gadzi mózg p0lek nie jest zdolny biologicznie do współczucia mężczyznom

15,770 Ostatnio edytowany przez Tom94 (2023-06-03 16:12:43)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Wyszła chyba taka mała kwintesencja całości sytuacji: "Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety? Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć."
Czyli partnerka ma służyć wywoływaniu zazdrości swoim wyglądem w całym otaczającym świecie?
Czyli nie liczy się fakt, że mogę nawiązać fajną relację i całkiem ciekawą dziewczyną, dobrze czuć się w jej towarzystwie i dobrze spędzać z nią czas tylko liczy się, żeby fajnie wyglądała i koledzy mi zazdrościli, ponieważ fajnie wygląda?

Oj dzieci, dzieci....

Tak, już to widzę jak wy parujecie się z facetem który kompletnie was odpycha pod względem wizualnym big_smile
Hipokryzja aż wylewa się z ekranu monitora.

Nie wiem czy wiesz ale jest też coś takiego jak okazywanie sobie uczuć.
Ja bym nie potrafił się przemóc do jakiejkolwiek fizycznej interakcji z dziewczyną która kompletnie mi się nie podoba i to jest jak najbardziej normalne.

15,771 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-06-03 17:42:00)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Herne napisał/a:

Wyszła chyba taka mała kwintesencja całości sytuacji: "Ważnym aspektem jest też to jakie to są kobiety? Jeśli takie typowo 2/10 to nie ma czego zazdrościć."
Czyli partnerka ma służyć wywoływaniu zazdrości swoim wyglądem w całym otaczającym świecie?
Czyli nie liczy się fakt, że mogę nawiązać fajną relację i całkiem ciekawą dziewczyną, dobrze czuć się w jej towarzystwie i dobrze spędzać z nią czas tylko liczy się, żeby fajnie wyglądała i koledzy mi zazdrościli, ponieważ fajnie wygląda?

Oj dzieci, dzieci....

Tak, już to widzę jak wy parujecie się z facetem który kompletnie was odpycha pod względem wizualnym big_smile
Hipokryzja aż wylewa się z ekranu monitora.

Nie wiem czy wiesz ale jest też coś takiego jak okazywanie sobie uczuć.
Ja bym nie potrafił się przemóc do jakiejkolwiek fizycznej interakcji z dziewczyną która kompletnie mi się nie podoba i to jest jak najbardziej normalne.

To też działa w drugą stronę. Kobiety też chcą zdbanych mężczyzn. Od kobiet pod tym względem dużo więcej wymaga. Ale dajmy na do chuopski, ktory ma nadwagę i inne schorzenia, celuje w te atrakcyjne. No można, bo kto komu broni? Odzewu jednak nie ma. Bo kobieta, która o siebie dba, też tego wymaga od ewentualniego partnera.
Nie wiem co z raką jest nie tak, tzn wiem, wwszyscy wiedzą, ale dla niego to nie argument. Bo ktoś kiedyś....

15,772

Odp: 30lat i cały czas sam
plujejademnap0lki napisał/a:

Mnie zastanawia co chcesz osiągnąć tym swoim narzekaniem na siebie, bo jeśli liczysz na empatię, zrozumienie, pocieszenie, to wiedz że gadzi mózg p0lek nie jest zdolny biologicznie do współczucia mężczyznom

Jak najbardziej są zdolne do empatii, zrozumienia, współczucia, co pokazuje choćby tych 265 stron niniejszego wątku, na których setki razy usiłowano wyciągać do inceli rękę, nakierowując na właściwe tory, ale kiedy na pewnym etapie orientujesz się, że po drugiej stronie nie masz kogoś, kto chce coś w sobie zmienić, żeby mieć wpływ na rzekomo przygnębiającą sytuację, ale wampira energetycznego, przy którym marnujesz swój czas, bo tu chodzi jedynie o poużalanie się nad sobą, a Ty masz być wolnym słuchaczem, to zmieniasz swoją postawę. Jednym słowem, wszystko ma swoje granice. Jeśli do tego ostatecznie obrywasz rykoszetem, bo okazuje się, że dostrzegasz rzeczy, które jako niewygodne miały zostać ukryte i wtedy zaczyna się wywalanie z siebie złości oraz zwykłe obrażanie, to takiej osobie już współczuć nawet nie należy.   

Tom94 napisał/a:

Tak, już to widzę jak wy parujecie się z facetem który kompletnie was odpycha pod względem wizualnym big_smile
Hipokryzja aż wylewa się z ekranu monitora.

Rzecz w tym, że Herne jest mężczyzną, więc o jakiej hipokryzji mowa?

15,773

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

To jest bardzo słabe porównanie. Na trening można pójść w każdej chwili, więc taki talent na pewno zostałby wypatrzony. Nie ma to nic wspólnego z moją sytuacją. Ja wiem, że do gry w piłkę nożną się nie nadaję, nawet do okręgówki bym się nie załapał, dlatego nie rozpowiadam, że jestem lepszy od Messiego, tylko nie dostałem szansy. W przypadku nawiązywania relacji z kobietami to, co piszę jest po prostu faktem.

To jest słabe porównanie. Tindera można założyć w każdej chwili. Zaprosić laske poznaną w pracy na kawę. Są nawet specjalne kursy podrywu w internecie, każdy może udawać dobrego chłopaka. To czy jesteś dobrym chłopakiem subiektywnie ocenia kobieta, która jak wiemy można łatwo omamić odpowiednim tekstem. Z tenisem tak nie jest. Ja mam mocny serwis i lekko podkręcam piłki. Wiem, że Iga jak grała z cristiną buscą gubiła się i pierwszy set był wyrównany. Ona ma problem z nietypowymi zawodniczkami. Ja lewą ręką i podkręcając bym ją pokonał bo to jest nietypowa gra. Taki jest po prostu fakt. To związki tenisowe nie daje mi szansy, bo nie chcą mnie zaprosić na juniorskie misatrzostwa(age is just a number!!!!!), ani na paris open.

15,774

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka koniec bajery melduje się tam gdzie wiesz big_smile

15,775

Odp: 30lat i cały czas sam

Miałam tego nie komentować, ale sobie nie odmówię, a co! smile

Lady Loka napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Większej bzdury dawno nie czytałam, gratulacje. Dać Ci medal z ziemniaka?

Tylko Ty jesteś odpowiedzialny za to, co jesz. Przyzwyczajenia kulinarne można zmieniać dowolnie. Nie jesteś skazany na jedzenie samych węgli, bo masz domniemany autyzm. Jakbyś ruszył dupę, to spokojnie byś schudnął, jak robi to cała reszta świata.

https://gemini.pl/poradnik/artykul/zywi … m-autyzmu/

Masz, poczytaj i nie gadaj bzdur. Bycie osobą z autyzmem silnie wpływa na nawyki żywieniowe, czyli też na wagę.

Nawyki żywieniowe można zmieniać. Zwłaszcza, jak się jest ich świadomym. A Ty jesteś. Więc zamiast zasłaniać się autyzmem, możesz spokojnie podejmować próby zdrowszego jedzenia. W tym momencie to, ci robisz, to (kolejny już raz) odpuszczenie przez lenistwo.

To jest prawdziwe mistrzostwo świata - to powoływanie się na tekst dotyczący diety DZIECI autystycznych, które intuicyjnie i bez żadnej świadomości oraz (zgodnie z tekstem) na ogół, a nie zawsze, sięgają po kaloryczne, śmieciowe jedzenie. Mamy tu szukanie usprawiedliwienia dla własnego lenistwa na poziomie hard.
Pomijam przy tym, że wciąż nie wiemy, jak to jest z tym autyzmem w przypadku Chuopskiego - czy w końcu ma diagnozę od specjalisty, czy dla wygody samemu sobie postawił autodiagnozę, za którą teraz tak chętnie się chowa.

15,776

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Wlaśnie o tym mówie. Ja jestem lepsza w tenisa od Igi, tylko nie ma szans tego zweryfikować. Chętnie bym ją ograła na korcie, tylko że akurat polski związek tenisa mnie ignoruje. Jakby w końcu dali mi szans i zadzwonili to chetnie bym wskoczya na kort.
Ta rzeczywistość w której żyje po prostu nie sprzyja temu żebym zostala mistrzem świata w tenisie. Ale ja serio jestem w to dobra. Nie dali mi szansy tylko.
Polski związek tenisa interesuje się tylko juniorami, nie chcą założyć kategorii dla pół amatorów 30+. Liczy się tylko młodość. Współczesny tenis jest zepsuty. Naoglądali się tik toków i nie doceniają wartości starej, dobrej ciężkiej pracy kobiet 30+.
Ale ja jestem wybitnym graczem.

To jest bardzo słabe porównanie. Na trening można pójść w każdej chwili, więc taki talent na pewno zostałby wypatrzony. Nie ma to nic wspólnego z moją sytuacją. Ja wiem, że do gry w piłkę nożną się nie nadaję, nawet do okręgówki bym się nie załapał, dlatego nie rozpowiadam, że jestem lepszy od Messiego, tylko nie dostałem szansy. W przypadku nawiązywania relacji z kobietami to, co piszę jest po prostu faktem.

To jest słabe porównanie. Tindera można założyć w każdej chwili.

Tindera mam od 3 lat, od pół roku nie mam ani jednej pary.

Zaprosić laske poznaną w pracy na kawę.

Nie mam kogo zapraszać, u mnie w pracy wszyscy są w związkach.

Są nawet specjalne kursy podrywu w internecie, każdy może udawać dobrego chłopaka.

Nie muszę udawać, a te kursy to pic na wodę za ogromną kasę. Wykorzystywanie braku powodzenia brzydkich przez przystojnych.

To czy jesteś dobrym chłopakiem subiektywnie ocenia kobieta, która jak wiemy można łatwo omamić odpowiednim tekstem.

Dlatego właśnie kobiety wiążą się z bad boyami.

Z tenisem tak nie jest. Ja mam mocny serwis i lekko podkręcam piłki. Wiem, że Iga jak grała z cristiną buscą gubiła się i pierwszy set był wyrównany. Ona ma problem z nietypowymi zawodniczkami. Ja lewą ręką i podkręcając bym ją pokonał bo to jest nietypowa gra. Taki jest po prostu fakt. To związki tenisowe nie daje mi szansy, bo nie chcą mnie zaprosić na juniorskie misatrzostwa(age is just a number!!!!!), ani na paris open.

Dołączenie do klubu to żaden problem, tych najlepszych wystawiają w zawodach i przebicie się to nie problem.

15,777

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Z tenisem tak nie jest. Ja mam mocny serwis i lekko podkręcam piłki. Wiem, że Iga jak grała z cristiną buscą gubiła się i pierwszy set był wyrównany. Ona ma problem z nietypowymi zawodniczkami. Ja lewą ręką i podkręcając bym ją pokonał bo to jest nietypowa gra. Taki jest po prostu fakt. To związki tenisowe nie daje mi szansy, bo nie chcą mnie zaprosić na juniorskie misatrzostwa(age is just a number!!!!!), ani na paris open.

Dołączenie do klubu to żaden problem, tych najlepszych wystawiają w zawodach i przebicie się to nie problem.

To problem. Wszystkie kluby mnie odrzucają, nic nie wyjasniają, odzucają mnie bez słowa. Łatwo ci mówić. Just join do klubu bro. Just przebij się. Latwo ci mówić. Jak niby mam pogodzić prace na cały etat i opieke nad kotkiem z treningai 4 h dziennie? Oni nie rozumieją że ja nie potrzebuje klubu i treningów. Trzeba mi dac szanse zagrać z Igą. Ja już dalej sama sobie poradzę. Raza ją pokonam, może dwa i potem będe już dalej dawać radę. Tylko tej jednej szansy potrzebuje.

15,778

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Zaprosić laske poznaną w pracy na kawę.


W robocie praktycznie każda dziewczyna ma chłopaka, a te wolne to mogłyby być moimi matkami, więc odpada.
Zresztą nie tylko ja mam takie obserwacje.

rakastankielia napisał/a:

Nie mam kogo zapraszać, u mnie w pracy wszyscy są w związkach.



Misinx napisał/a:

A powiedz, Ty mówiłeś swoim bliskim o tych swoich "murzynowych" przemyśleniach ? Chwaliłeś się rodzicom ? No i co wszyscy na to ?


W pracy jedna dziewczyna powiedziała mi, że dla niej faceci mający typ ,,południowca" czyt. opaleni - są znacznie bardziej atrakcyjni niż Polacy.
Więc nic jej nie musiałem mówić o czarnoskórych panach bo sama się wyjaśniła.
Druga kobieta z roboty nakreśliła, że jak pracowała na zachodzie Europy to nie była w stanie zliczyć ile widziała Polek w związkach ze śniadymi panami.

Jak mówiłem mamie o coraz to częstszych oszustw na ,,amerykańskiego żołnierza" (czyt.: oszuści podszywają się za czarnoskórych żołnierzy USA, którzy to podrywają Polki i chcą się tutaj do nas przeprowadzić ale najpierw muszą dostać od niej gruby hajs na pokrycie jakichś tam zmyślonych ceł czy innych podatków lol - złodzieje), to powiedziała mi że w takim razie ja jako biały facet mógłbym tak bałamucić czarnoskóre kobiety i wchodzić z nimi w związki big_smile big_smile Problem tylko polega na tym, że taka mulatka nie da się tak zrobić w ciula jak nasze witaminki.

Ahh... I jeszcze wypada odpisać coś temu yntelygentowi poniżej...


Psycholog Na Niby napisał/a:

Jakby chciała murzyna to by pewnie miała, zwłaszcza ze pracowała we Francji, jakoś wybrała Polaka z przeciętnym kutasem.


Jeżeli Polka pracowała we Francji to jest duże prawdopodobieństwo, że najpierw wyszalała się z opalonymi mężczyznami, zanim zadecydowała się wejść w długoterminową relację z Polakiem.
Czy masz 100% potwierdzenie na papierze, że tak nie było? No właśnie...


Psycholog Na Niby napisał/a:

Egzotyczni Panowie panują nad wami a nie nade mną


Niby w jaki sposób?
To ja decyduję o tym czy wynajmę mu swoje mieszkanie czy też nie.
Jak przeprowadzam rekrutacje w firmie to również decyduję czy go zaprosić na rozmowę czy też nie.
Tak więc niby w jaki sposób egzotyczny pan panuje nade mną? Że wymusi na mnie pierwszeństwo jak jadę na rowerze albo, że ,,zgarnia" z planszy te wszystkie najebane dupodajki z klubów? Serio? Ale płytkie myślenie, współczuję ci gościu.


Psycholog Na Niby napisał/a:

zreszta lubisz ich wąchać na siłowni także coś na ten temat wiesz. Jesteś najlepszym dowodem na to i ludzie Twojego pokroju ze uśmiechnięty śniady Pan jest bardziej konkurencyjny na rynku matrymonialnym od Ciebie.


Gdzie napisałem, że lubię wąchać ludzi na siłowni?
Nigdy czegoś takiego nie nakreśliłem. Robisz taką manipulację, że Olinka mogłaby brać od ciebie korepetycje, szacunek za taką umiejętność - serio.
Jeżeli podczas wyciskania na suwnicy (tylu kg przy ilu ty byś pewnie zasrał swoje ulubione spodnie przy drugim powtórzeniu) przechodzi koło mnie jakiś śmierdzący pan, od którego to zapachu nie mogę się uwolnić to nie znaczy, że ,,lubię wąchać" jego smrody.
Po prostu jebie od gościa niemiłosiernie i nie mam możliwości, aby zatkać swój nos.
Uśmiechnięty śniady pan deklasuje większość polskich mężczyzn jeżeli chodzi o związki z Polkami. Jest to genetycznie uwarunkowane (gadzi mózg u kobiety), że biała dziewczyna pierw wybierze agresywnego księcia z Persji, aniżeli dobrze prosperującego Polaka.


Psycholog Na Niby napisał/a:

No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.


Kim ty kurwa w ogóle jesteś gościu? Osiągnąłeś coś w życiu oprócz pierdolenia głupot na babskim forum?

15,779

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Z tenisem tak nie jest. Ja mam mocny serwis i lekko podkręcam piłki. Wiem, że Iga jak grała z cristiną buscą gubiła się i pierwszy set był wyrównany. Ona ma problem z nietypowymi zawodniczkami. Ja lewą ręką i podkręcając bym ją pokonał bo to jest nietypowa gra. Taki jest po prostu fakt. To związki tenisowe nie daje mi szansy, bo nie chcą mnie zaprosić na juniorskie misatrzostwa(age is just a number!!!!!), ani na paris open.

Dołączenie do klubu to żaden problem, tych najlepszych wystawiają w zawodach i przebicie się to nie problem.

To problem. Wszystkie kluby mnie odrzucają, nic nie wyjasniają, odzucają mnie bez słowa. Łatwo ci mówić. Just join do klubu bro. Just przebij się. Latwo ci mówić. Jak niby mam pogodzić prace na cały etat i opieke nad kotkiem z treningai 4 h dziennie? Oni nie rozumieją że ja nie potrzebuje klubu i treningów. Trzeba mi dac szanse zagrać z Igą. Ja już dalej sama sobie poradzę. Raza ją pokonam, może dwa i potem będe już dalej dawać radę. Tylko tej jednej szansy potrzebuje.

A po co 4 h treningów? Przecież taka zdolna zawodniczka to bez treningu by ograła wszystkich w klubie, pojechała na zawody, wygrała i się przebiła. Kluby nie odrzucają, wystarczy zapłacić wpisowe.

15,780

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka ile zamierzasz tak jeszcze płakać, że nie możesz znaleźć kobiety?

15,781

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Nigdy czegoś takiego nie nakreśliłem. Robisz taką manipulację, że Olinka mogłaby brać od ciebie korepetycje, szacunek za taką umiejętność - serio.

Dlaczego po raz kolejny projektujesz na mnie coś, co wcześniej spod moich palców padło pod Twoim adresem? Ja wiem dlaczego, ale czy Ty jesteś tego świadomy? Szczerze wątpię. To Ci jednak nie przeszkadza kontynuować swoje szczeniackie odgrywanie się, prawda? <pytanie retoryczne>

W każdym razie obserwując ten wątek stwierdzam, że największy problem w dyskusji, właśnie z uwagi na uporczywie stosowane manipulacje (różne techniki) sprawiasz Ty, Raka i Teodor. Tego typu projekcja, jak powyżej, też jest zresztą odmianą manipulacji, której celem jest odwrócenie od siebie uwagi, gdy robi się niewygodnie, by przerzucić ją na innych. To oczywiście ma różne cele, ale zamiast wylewać swoje złośliwości możesz ten czas lepiej spożytkować i poczytać na ten temat. A nuż coś do Ciebie dotrze.

15,782 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2023-06-04 00:40:40)

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinka ja tylko wytknąłem manipulację tamtemu facetowi big_smile Nakreśliłem tylko, że mogłabyś brać od niego korki (nie jest to wymagane, gdyż nie musisz manipulować).


Olinka napisał/a:

A nuż coś do Ciebie dotrze.


Tak smile

15,783

Odp: 30lat i cały czas sam

Taaaak, jasne, tak zupełnie niewinnie i przypadkiem mnie do tego tekstu dorzuciłeś. No proszę Cię...

P.S.
Mam dwie opcje, dlaczego wytłuściłeś i podkreśliłeś słowo "nuż", bardzo jestem ciekawa, która jest tą właściwą cool.

15,784 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-06-04 17:34:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:

Widzisz teodorze, ciezko nawiazac jakikolwiek dialog z toba, poniewaz w dyskusji stosujesz wysoki poziom agresji, manipulujesz wypowiedziami (chociażby w powyższej). A metoda nie odpowiadania na pytania to Twoja domena, od samiutkiego poczatku smile, dokonales wiec projekcji na innych sposobu, jaki sam uskuteczniasz. Dodatkowo na kazdym kroku wylewasz morze swojej  frustracji na innych
I ich obrażasz. Przypuszczam, ze dla Ciebie jest to jakis standard, ale to takze bardzo duzo, niestety bardzo zlego, mowi o Tobie. Tak poziom agresji ( i w ogole samej agresji) w stosunku do calego swiata, a do kobiet w szczegolnosci nie jest normalny i jego geneza, można przypuszczać, jest związana z jakimiś dużymi niepowodzeniami w tematach, które komentujesz. Jesteś w jakimś kolejnym stadium rozwoju osobowości, w której mechanizm obronny przybiera formę ucieczki od rzeczywistosci w jakieś fantazje, a w momencie wykrycia tego przez innych ludzi - w agresję skierowana w tych ludzi.

Wbrew pozorom bardzo Ci współczuję, musisz być
niezwykle zgorzkniałym  i nieszczesliwym człowiekiem.

Herne prawda jest taka, że próbujesz tutaj grać kogoś kim nie jesteś, twoje życie jest szare i monotonne, jesteś przede wszystkim zacofany społecznie, a twoje lizanie dupy tutejszym forumowiczkom, uświadamia mnie w przekonaniu że to twój jedyny kontakt z płcią przeciwną, oskarżasz niektórych o to co sam robisz, podobnie jak psycholog i reszta spółki która w życiu kobiety nie miała, a pierdolą że to mega proste aby kogoś znaleźć, podobnie jak Misinx który wychowuje bękarta, a pierdoli  do innych że się nigdy nie rozmnożą, ale przecież to nie frustracja, nie można pominąć co niektórych kobietek które bredzą o sygnałach zrachowaniach i terapiach, jednak biedna Ross jak napisała w swoim temacie sama zmaga się z odrzuceniami itp, zatem z czego to wynika? i uwaga Fenomen zwany Olinką powtórzmy to jeszcze raz:
Sygnały
Postawa
Stylowa
brak wyglądu można nadrobić charakterem smile
i na koniec uwaga Dfx nie jest przystojny, ale ma powodzenie.:)

Brak wyglądu można nadrobić charakterem ? w takim razie powiedz to im hahahahaha

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f2107465960.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/faeb77e34b28.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b6e48660e0bf.jpg

i teraz powiecie mi że to przypadek że są sami i nigdy nikogo nie mieli ?

dlaczego nie ma wśród nich faceta który wygląda tak ?

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c523e48ce21f.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b25df523aea9.jpg

dlaczego oni nie wystąpią w programie chłopaki do wzięcia ?, Według większości z was goście wyżej, maja takie samo powodzenie i szanse u kobiet, jak ci niżej, ja uważam inaczej, a wiecie dlaczego ? bo WYGLĄD PONAD WSZYSTKO !

i na koniec Olinko, powtarzam ci któryś raz i zarazem odpowiadam na twoje pytanie skąd moja frustracja, jej nie ma to jest wasza frustracja i twojego partnera Misinxa smile

ps sorry że w jednym wątku, ale nie chce mi sie was cytować smile

15,785 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-06-04 09:42:30)

Odp: 30lat i cały czas sam

Tadziu wysyłałeś CV do TVP Info ? Ślij szybko, bo masz talent big_smile Tam potrzebują takich jak Ty.

Nudny się strasznie już zrobiłeś. Jak oglądanie w kółko jednego odcinka Jasia Fasoli. Ale w TVP Info Cię docenią big_smile Weź ze sobą Rumuna za rączkę. Jemu tam dadzą cały program publicystyczny o zagrożeniach "ciemnych siusiaków".

15,786

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Tadziu wysyłałeś CV do TVP Info ? Ślij szybko, bo masz talent big_smile Tam potrzebują takich jak Ty.

Nudny się strasznie już zrobiłeś. Jak oglądanie w kółko jednego odcinka Jasia Fasoli. Ale w TVP Info Cię docenią big_smile

Misinx, nie oglądam propagandowej telewizji jak ty, szczerze prawie wgle tv nie oglądam, to co pisze to fakty którym człowiek bez kompleksów nie zaprzeczy, wiem że mamusia powtarzała ci iż 'Każda potwora znajdzie swojego amatora" prawda ? żeby nie wiem co zawsze wygląd będzie miał kolosalne znaczenie, i nic z tym nie zrobicie, poza tym wracając do twojego zapytania o Garbusa, to było ulubione auto Tadzia, bo jak sam stwierdził, po wyciagnięciu przedniego fotela ,łatwo było ukryć zwłoki wink

15,787

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

Widzisz teodorze, ciezko nawiazac jakikolwiek dialog z toba, poniewaz w dyskusji stosujesz wysoki poziom agresji, manipulujesz wypowiedziami (chociażby w powyższej). A metoda nie odpowiadania na pytania to Twoja domena, od samiutkiego poczatku smile, dokonales wiec projekcji na innych sposobu, jaki sam uskuteczniasz. Dodatkowo na kazdym kroku wylewasz morze swojej  frustracji na innych
I ich obrażasz. Przypuszczam, ze dla Ciebie jest to jakis standard, ale to takze bardzo duzo, niestety bardzo zlego, mowi o Tobie. Tak poziom agresji ( i w ogole samej agresji) w stosunku do calego swiata, a do kobiet w szczegolnosci nie jest normalny i jego geneza, można przypuszczać, jest związana z jakimiś dużymi niepowodzeniami w tematach, które komentujesz. Jesteś w jakimś kolejnym stadium rozwoju osobowości, w której mechanizm obronny przybiera formę ucieczki od rzeczywistosci w jakieś fantazje, a w momencie wykrycia tego przez innych ludzi - w agresję skierowana w tych ludzi.

Wbrew pozorom bardzo Ci współczuję, musisz być
niezwykle zgorzkniałym  i nieszczesliwym człowiekiem.

Herne prawa jest taka, że próbujesz tutaj grać kogoś kim nie jesteś, twoje życie jest szare i monotonne, jesteś przede wszystkim zacofany społecznie, a twoje lizanie dupy tutejszym forumowiczkom, uświadamia mnie w przekonaniu że to twój jedyny kontakt z płcią przeciwną, oskarżasz niektórych o to co sam robisz, podobnie jak psycholog i reszta spółki która w życiu kobiety nie miała, a pierdolą że to mega proste aby kogoś znaleźć, podobnie jak Misinx który wychowuje bękarta, a pierdoli  do innych że się nigdy nie rozmnożą, ale przecież to nie frustracja, nie można pominąć co niektórych kobietek które twierdzą że o sygnałach zachowaniach i terapiach, jednak biedna Ross jak napisała w swoim temacie ciągłe odrzucenia itp, zatem z czego to wynika i uwaga Fenomen zwany Olinką powtórzmy to jeszcze raz:
Sygnały
Postawa
Stylowa
brak wyglądu można nadrobić charakterem smile
i na koniec uwaga Dfx nie jest przystojny, ale ma powodzenie.:)

Brak wyglądu można nadrobić charakterem ? w takim razie powiedz to im hahahahaha

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f2107465960.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/faeb77e34b28.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b6e48660e0bf.jpg

i teraz powiecie mi że to przypadek że są sami i nigdy nikogo nie mieli ?

dlaczego nie ma wśród nich faceta który wygląda tak ?

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c523e48ce21f.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b25df523aea9.jpg

dlaczego oni nie wystąpią w programie chłopaki do wzięcia ?, Według większości z was goście wyżej, maja takie samo powodzenie i szanse u kobiet, jak ci niżej, ja uważam inaczej, a wiecie dlaczego ? bo WYGLĄD PONAD WSZYSTKO !

i na koniec Olinko, powtarzam ci któryś raz i zarazem odpowiadam na twoje pytanie skąd moja frustracja, jej nie ma to jest wasza frustracja i twojego partnera Misinxa smile

ps sorry że w jednym wątku nie chce mi sie was cytować smile

A ja się zgodzę. Możesz mieć dobre serduszko, ale jak masz brzydką twarz, jesteś kawał baby, metr osiemdziesiąt, na dodatek kiepską,  męską figure- żaden się za tobą nie obejrzy.
Ale już jak masz boskie ciało i anielską bużke, będziesz miała zaraz chętnych, chociażbyś była pijawką, awanturnicą i była po prostu głupia.
Dla mezczyzn liczy się tylko wygląd. Jak nie wyglądasz, to on Ci nie da cienia szansy, bawet nie zastanowi się nad dalszą relacją.

U kobiet nieraz bywa tak, że jedna radzi się koleżanki,co robić bo np poznała fajnego z charakteru mezczyzne, ale zupełnie on jej fizycznie nie pociąga, więc ona myśli, czy aby jej się nie odmieni, może dać szansę znajomisci. I się z nim spotyka.

U mężczyzn cos takiego nie występuje. Nie ma ochoty iść z kobietą do łóżka, to nie będzie kminieć, czy dać szansę tej znajomisci, nawet do głowy mu nie przyjdzie taki pomysł.

Z resztą jak by wyglądają sytuacja, on opowiada koledze:
- słuchaj Patryk, poznałem kobietę, zupełnie nie pociąga mnie fizycznie, ale ma dobry charakter, mamy wspólne hobby i podobny styl życia. Myślisz, że powinienem się z nia pospotykac, moze narodzi się uczucie oraz zacznie mnie ona z czasem pociągać, bo wiesz wygląd to nie wszystko?

Ten kolega to by chyba w głowę się popukał i kazał szukać takiej, co się podoba.

Także pretensje z odwłoka tu niektórzy mają. Te forum to jest pokręcone miejsce.

15,788

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Tadziu wysyłałeś CV do TVP Info ? Ślij szybko, bo masz talent big_smile Tam potrzebują takich jak Ty.

Jemu tam dadzą cały program publicystyczny o zagrożeniach "ciemnych siusiaków".

Misinx, ale jednym z rozwiązań tego zagrożenia będzie przygarniecie bękarta po tych 'ciemnych siusiakach" ahahahahahaha, już cię widzę w końcówce tego programu jak mówisz "oto mój syn, czuje się szczęśliwy, mam wyjebane na geny, moja partnerka już w sumie też " ahhahahahaah

15,789 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-06-04 09:57:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

Widzisz teodorze, ciezko nawiazac jakikolwiek dialog z toba, poniewaz w dyskusji stosujesz wysoki poziom agresji, manipulujesz wypowiedziami (chociażby w powyższej). A metoda nie odpowiadania na pytania to Twoja domena, od samiutkiego poczatku smile, dokonales wiec projekcji na innych sposobu, jaki sam uskuteczniasz. Dodatkowo na kazdym kroku wylewasz morze swojej  frustracji na innych
I ich obrażasz. Przypuszczam, ze dla Ciebie jest to jakis standard, ale to takze bardzo duzo, niestety bardzo zlego, mowi o Tobie. Tak poziom agresji ( i w ogole samej agresji) w stosunku do calego swiata, a do kobiet w szczegolnosci nie jest normalny i jego geneza, można przypuszczać, jest związana z jakimiś dużymi niepowodzeniami w tematach, które komentujesz. Jesteś w jakimś kolejnym stadium rozwoju osobowości, w której mechanizm obronny przybiera formę ucieczki od rzeczywistosci w jakieś fantazje, a w momencie wykrycia tego przez innych ludzi - w agresję skierowana w tych ludzi.

Wbrew pozorom bardzo Ci współczuję, musisz być
niezwykle zgorzkniałym  i nieszczesliwym człowiekiem.

Herne prawa jest taka, że próbujesz tutaj grać kogoś kim nie jesteś, twoje życie jest szare i monotonne, jesteś przede wszystkim zacofany społecznie, a twoje lizanie dupy tutejszym forumowiczkom, uświadamia mnie w przekonaniu że to twój jedyny kontakt z płcią przeciwną, oskarżasz niektórych o to co sam robisz, podobnie jak psycholog i reszta spółki która w życiu kobiety nie miała, a pierdolą że to mega proste aby kogoś znaleźć, podobnie jak Misinx który wychowuje bękarta, a pierdoli  do innych że się nigdy nie rozmnożą, ale przecież to nie frustracja, nie można pominąć co niektórych kobietek które twierdzą że o sygnałach zachowaniach i terapiach, jednak biedna Ross jak napisała w swoim temacie ciągłe odrzucenia itp, zatem z czego to wynika i uwaga Fenomen zwany Olinką powtórzmy to jeszcze raz:
Sygnały
Postawa
Stylowa
brak wyglądu można nadrobić charakterem smile
i na koniec uwaga Dfx nie jest przystojny, ale ma powodzenie.:)

Brak wyglądu można nadrobić charakterem ? w takim razie powiedz to im hahahahaha

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8f2107465960.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/faeb77e34b28.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b6e48660e0bf.jpg

i teraz powiecie mi że to przypadek że są sami i nigdy nikogo nie mieli ?

dlaczego nie ma wśród nich faceta który wygląda tak ?

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c523e48ce21f.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b25df523aea9.jpg

dlaczego oni nie wystąpią w programie chłopaki do wzięcia ?, Według większości z was goście wyżej, maja takie samo powodzenie i szanse u kobiet, jak ci niżej, ja uważam inaczej, a wiecie dlaczego ? bo WYGLĄD PONAD WSZYSTKO !

i na koniec Olinko, powtarzam ci któryś raz i zarazem odpowiadam na twoje pytanie skąd moja frustracja, jej nie ma to jest wasza frustracja i twojego partnera Misinxa smile

ps sorry że w jednym wątku nie chce mi sie was cytować smile

A ja się zgodzę. Możesz mieć dobre serduszko, ale jak masz brzydką twarz, jesteś kawał baby, metr osiemdziesiąt, na dodatek kiepską,  męską figure- żaden się za tobą nie obejrzy.
Ale już jak masz boskie ciało i anielską bużke, będziesz miała zaraz chętnych, chociażbyś była pijawką, awanturnicą i była po prostu głupia.
Dla mezczyzn liczy się tylko wygląd. Jak nie wyglądasz, to on Ci nie da cienia szansy, bawet nie zastanowi się nad dalszą relacją.

U kobiet nieraz bywa tak, że jedna radzi się koleżanki,co robić bo np poznała fajnego z charakteru mezczyzne, ale zupełnie on jej fizycznie nie pociąga, więc ona myśli, czy aby jej się nie odmieni, może dać szansę znajomisci. I się z nim spotyka.

U mężczyzn cos takiego nie występuje. Nie ma ochoty iść z kobietą do łóżka, to nie będzie kminieć, czy dać szansę tej znajomisci, nawet do głowy mu nie przyjdzie taki pomysł.

Z resztą jak by wyglądają sytuacja, on opowiada koledze:
- słuchaj Patryk, poznałem kobietę, zupełnie nie pociąga mnie fizycznie, ale ma dobry charakter, mamy wspólne hobby i podobny styl życia. Myślisz, że powinienem się z nia pospotykac, moze narodzi się uczucie oraz zacznie mnie ona z czasem pociągać, bo wiesz wygląd to nie wszystko?

Ten kolega to by chyba w głowę się popukał i kazał szukać takiej, co się podoba.

Także pretensje z odwłoka tu niektórzy mają. Te forum to jest pokręcone miejsce.

Brawo Ross

15,790

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Tadziu wysyłałeś CV do TVP Info ? Ślij szybko, bo masz talent big_smile Tam potrzebują takich jak Ty.

Nudny się strasznie już zrobiłeś. Jak oglądanie w kółko jednego odcinka Jasia Fasoli. Ale w TVP Info Cię docenią big_smile

Misinx, nie oglądam propagandowej telewizji jak ty, szczerze prawie wgle tv nie oglądam, to co pisze to fakty którym człowiek bez kompleksów nie zaprzeczy, wiem że mamusia powtarzała ci iż 'Każda potwora znajdzie swojego amatora" prawda ? żeby nie wiem co zawsze wygląd będzie miał kolosalne znaczenie, i nic z tym nie zrobicie, poza tym wracając do twojego zapytania o Garbusa, to było ulubione auto Tadzia, bo jak sam stwierdził, po wyciagnięciu przedniego fotela ,łatwo było ukryć zwłoki wink

Jaki Ty jesteś "obtrzaskany" w temacie Teda. A jaki przebieg miał ten Garbus ? Nr nadwozia też znasz ? No nie mów, że nie big_smile Chciałbyś tak wozić zwłoki jak on, co ? big_smile

Mentalnie rewelacyjnie pasujesz do tej telewizji.

A Twoja mamusia co Ci mówiła ? big_smile Że ważne, że jesteś ładny, nie musisz być mądry ? Tak Cię pocieszała ? big_smile Do wożenia zwłok faktycznie chyba Ci inteligencji wystarczy big_smile

15,791

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Tadziu wysyłałeś CV do TVP Info ? Ślij szybko, bo masz talent big_smile Tam potrzebują takich jak Ty.

Nudny się strasznie już zrobiłeś. Jak oglądanie w kółko jednego odcinka Jasia Fasoli. Ale w TVP Info Cię docenią big_smile

Misinx, nie oglądam propagandowej telewizji jak ty, szczerze prawie wgle tv nie oglądam, to co pisze to fakty którym człowiek bez kompleksów nie zaprzeczy, wiem że mamusia powtarzała ci iż 'Każda potwora znajdzie swojego amatora" prawda ? żeby nie wiem co zawsze wygląd będzie miał kolosalne znaczenie, i nic z tym nie zrobicie, poza tym wracając do twojego zapytania o Garbusa, to było ulubione auto Tadzia, bo jak sam stwierdził, po wyciagnięciu przedniego fotela ,łatwo było ukryć zwłoki wink

Jaki Ty jesteś "obtrzaskany" w temacie Teda. A jaki przebieg miał ten Garbus ? Nr nadwozia też znasz ? No nie mów, że nie big_smile Chciałbyś tak wozić zwłoki jak on, co ? big_smile

Mentalnie rewelacyjnie pasujesz do tej telewizji.

A Twoja mamusia co Ci mówiła ? big_smile Że ważne, że jesteś ładny, nie musisz być mądry ? Tak Cię pocieszała ? big_smile Do wożenia zwłok faktycznie chyba Ci inteligencji wystarczy big_smile

Bo historia Bundego jest ciekawa, gość miał wysokie IQ, wygląd, szalały za nim kobiety, co potwierdzają to relacje jego znajomych, a mimo to tak mu odjebało, i to mnie zaciekawiło, i nie tylko mnie bo książki o nim to bestsellery, Misinx zrozum że gdy jesteś atrakcyjny, masz we wszystkim łatwiej rozumiesz ?

15,792

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Ahh... I jeszcze wypada odpisać coś temu yntelygentowi poniżej...


Psycholog Na Niby napisał/a:

Jakby chciała murzyna to by pewnie miała, zwłaszcza ze pracowała we Francji, jakoś wybrała Polaka z przeciętnym kutasem.


Jeżeli Polka pracowała we Francji to jest duże prawdopodobieństwo, że najpierw wyszalała się z opalonymi mężczyznami, zanim zadecydowała się wejść w długoterminową relację z Polakiem.
Czy masz 100% potwierdzenie na papierze, że tak nie było? No właśnie...


Psycholog Na Niby napisał/a:

Egzotyczni Panowie panują nad wami a nie nade mną


Niby w jaki sposób?
To ja decyduję o tym czy wynajmę mu swoje mieszkanie czy też nie.
Jak przeprowadzam rekrutacje w firmie to również decyduję czy go zaprosić na rozmowę czy też nie.
Tak więc niby w jaki sposób egzotyczny pan panuje nade mną? Że wymusi na mnie pierwszeństwo jak jadę na rowerze albo, że ,,zgarnia" z planszy te wszystkie najebane dupodajki z klubów? Serio? Ale płytkie myślenie, współczuję ci gościu.


Psycholog Na Niby napisał/a:

zreszta lubisz ich wąchać na siłowni także coś na ten temat wiesz. Jesteś najlepszym dowodem na to i ludzie Twojego pokroju ze uśmiechnięty śniady Pan jest bardziej konkurencyjny na rynku matrymonialnym od Ciebie.


Gdzie napisałem, że lubię wąchać ludzi na siłowni?
Nigdy czegoś takiego nie nakreśliłem. Robisz taką manipulację, że Olinka mogłaby brać od ciebie korepetycje, szacunek za taką umiejętność - serio.
Jeżeli podczas wyciskania na suwnicy (tylu kg przy ilu ty byś pewnie zasrał swoje ulubione spodnie przy drugim powtórzeniu) przechodzi koło mnie jakiś śmierdzący pan, od którego to zapachu nie mogę się uwolnić to nie znaczy, że ,,lubię wąchać" jego smrody.
Po prostu jebie od gościa niemiłosiernie i nie mam możliwości, aby zatkać swój nos.
Uśmiechnięty śniady pan deklasuje większość polskich mężczyzn jeżeli chodzi o związki z Polkami. Jest to genetycznie uwarunkowane (gadzi mózg u kobiety), że biała dziewczyna pierw wybierze agresywnego księcia z Persji, aniżeli dobrze prosperującego Polaka.


Psycholog Na Niby napisał/a:

No jesteście kurwa śmieszni i traktowanie was jak coś więcej niż kicz (który lubię) to duże nadużycie.


Kim ty kurwa w ogóle jesteś gościu? Osiągnąłeś coś w życiu oprócz pierdolenia głupot na babskim forum?

Ciagle wąchasz czarnoskórych zakompleksiony pastuchu big_smile kojarzę Cię tylko z czarnoskórymi na siłowni, to nie przypadek. Bla bla bla, może na suwnicy zrobisz coś ale z posuwaniem to już gorzej. Manipulacja powiadasz, skąd wiesz ze bym się zesrał na treningu siłowym z Tobą skoro mnie nie znasz? Skąd wiem ze moja nie interesowała się czarnoskórymi? A bo wie ze może mi powiedzieć o wszystkim i nie miałbym problemu nawet jakby spała przede mną z Eskimosem. Opowiadała mi o swoich exach, ja jej o swoich. Nikt na nikogo się nie obrażał, bo tylko zakompleksione pastuchy jak Ty wpadłby w furię, ale tak, Ty wiesz lepiej kto się z kim ruchał jak na troglodytę przystało. Co do moich osiągnięć, nie będę Ci dokładał kolejnych rzeczy do omówienia z terapeuta. Może napisz jakiś nowy wątek, na przykład jak to jest być na smyczy czarnoskórego? Lubisz to i czy każe Ci szczekać pod prysznicem na siłowni?

15,793

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) i uwaga Fenomen zwany Olinką powtórzmy to jeszcze raz:
Sygnały
Postawa
Stylowa
brak wyglądu można nadrobić charakterem smile
i na koniec uwaga Dfx nie jest przystojny, ale ma powodzenie.:)

U Ciebie wszystko jest zero-jedynkowe, a w życiu to tak nie działa, jest jeszcze mnóstwo pośrednich odcieni szarości. Gdyby było, jak uporczywie powtarzasz, zresztą nie tylko Ty, to większość ludzi byłaby samotna, a tylko nieliczni w związkach.
Nie ogarniasz tych wszystkich zależności, dlatego nie ma sensu ich po raz n-ty tłumaczyć, bo to jak rozmowa ze ślepym o kolorach.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) i na koniec Olinko, powtarzam ci któryś raz i zarazem odpowiadam na twoje pytanie skąd moja frustracja, jej nie ma to jest wasza frustracja i twojego partnera Misinxa smile

No widzisz, a mi oprócz Ciebie jeszcze nikt przez tych 10 lat nie napisał, że jestem sfrustrowana, Tobie zaś powtarzane jest to na każdym kroku. Przypadek?
Możesz sobie zaprzeczać, ale nie trzeba mieć szklanej kuli, by stwierdzić, że frustracja z Twoich postów wylewa się strumieniami. Takiej postawy, jak Twoja, nie prezentuje szczęśliwy i spełniony mężczyzna. Kogo Ty chcesz oszukiwać? Swoją drogą, brak rzeczonej emocji jest taką samą prawdą jak to, że moim partnerem jest kolega Misinx, którego notabene bardzo lubię, ale co wskazuje jedynie na Twoją wybujałą fantazję.

15,794

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) i uwaga Fenomen zwany Olinką powtórzmy to jeszcze raz:
Sygnały
Postawa
Stylowa
brak wyglądu można nadrobić charakterem smile
i na koniec uwaga Dfx nie jest przystojny, ale ma powodzenie.:)

U Ciebie wszystko jest zero-jedynkowe, a w życiu to tak nie działa, jest jeszcze mnóstwo pośrednich odcieni szarości. Gdyby było, jak uporczywie powtarzasz, zresztą nie tylko Ty, to większość ludzi byłaby samotna, a tylko nieliczni w związkach.
Nie ogarniasz tych wszystkich zależności, dlatego nie ma sensu ich po raz n-ty tłumaczyć, bo to jak rozmowa ze ślepym o kolorach.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) i na koniec Olinko, powtarzam ci któryś raz i zarazem odpowiadam na twoje pytanie skąd moja frustracja, jej nie ma to jest wasza frustracja i twojego partnera Misinxa smile

No widzisz, a mi oprócz Ciebie jeszcze nikt przez tych 10 lat nie napisał, że jestem sfrustrowana, Tobie zaś powtarzane jest to na każdym kroku. Przypadek?
Możesz sobie zaprzeczać, ale nie trzeba mieć szklanej kuli, by stwierdzić, że frustracja z Twoich postów wylewa się strumieniami. Takiej postawy, jak Twoja, nie prezentuje szczęśliwy i spełniony mężczyzna. Kogo Ty chcesz oszukiwać? Swoją drogą, brak rzeczonej emocji jest taką samą prawdą jak to, że moim partnerem jest kolega Misinx, którego notabene bardzo lubię, ale co wskazuje jedynie na Twoją wybujałą fantazję.

Bzdury, u was wygląda to kolorowo tylko na forum, rzeczywistość jest brutalna, obudź się, nawet w czasach szkoły gdzie szło się na 100 dniówkę wiele osób zostawało w domach bo nie mieli z kim iść, i były to osoby nieatrakcyjne, a ci lepsi się bawili pisałem już o tym, w naturze jest segregacja wygrywa lepszy czy tego chcemy czy nie, podobnie do tego biedak jest  śmieciem, bogaty jest panem, ile jest w Internecie społecznych eksperymentów gdzie jeden gość gra biednego i prosi o kilka zł na chleb, każdy ma go gdzieś , po czym wskakuje w garnitur i prosi o 5 zł na parking bo nie ma drobnych, i każdy bez problemu mu daje, o czym ty dziewczyno śpiewasz ? Żadna kobieta mająca do wyboru z tych dwóch typów mężczyzn których podałem nie weźmie tych gorszych tylko atrakcyjniejszych, wyobraź sobie na przykładzie Ross, dwie znajome jedna przychodzi z facetem tym wyżej, a druga z tym niżej i jak się czuje ta co przyszła z tym gorszym  typem? to jest tak proste że aż banalne, i nawet małpa bez problemu wskazała by atrakcyjniejszą ludzką istotę, jeżeli oferowano by tobie za darmo 1 z dwóch walizek, w 1 było by 20 tyś zł, a w drugiej 100 000 zł to wiadomo że wzięłabyś 100 000 zł i to samo jest w tym wypadku. i na koniec, tak samo możesz mi wytykać frustracje i inne rzeczy, jak ja tobie to że twoim partnerem jest Misinx smile czy zdajesz sobie sprawę, że wówczas taka dyskusja jest bezsensowna i nic nie wnosi ? bo ja tak.

15,795 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-06-04 16:39:37)

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

Tindera można założyć w każdej chwili

Tinder i inne tego typu aplikację są dobre dla kobiet. Dla faceta, jak nie ma twarzy 7/10 minimum, to strata czasu. Sam się o tym przekonałem przez pół roku korzystania z niego - 10 par, z czego połowa nie odpisała, a druga połowa "z łaską" odpisała.

Posty [ 15,731 do 15,795 z 29,783 ]

Strony Poprzednia 1 241 242 243 244 245 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024