30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 235 236 237 238 239 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15,341 do 15,405 z 29,783 ]

15,341

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

jesteście tutaj banda kłamliwych dwulicowych, wręcz podłych istot które w żałosny sposób okłamują tutejszych facetów bajkami na które nie nabrały by się nawet przedszkolaki, jak można gnębić zdrowego człowieka, mającego około 30 lat tekstami typu” idź do psychiatry” potrzebna ci pomoc itd, czy zdajecie sobie wgle sprawę iż przez wizytę u tego typu specjalistów, człowiek taki może stracić prace ?

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jak wy to sobie wgle wyobrażacie wpada gość i mówi „ przez 30 lat nie zaliczyłem kobiety proszę mnie leczyć?” Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej? Pierdolenie o charakterach to jest obrona osób zakompleksionych, niezaradnych, odrzucanych, na wiele pytań nie macie odpowiedzi bo są one nie wygodne i je odrzucacie, taka prawda, jeżeli gość pisze że nigdy żadna kobieta przez x lat nie zwróciła na niego uwagi nawet na głupim chodniku gdziekolwiek, to jest ewidentny brak pociągu fizycznego z jego strony, i tu żaden psychiatra, psycholog, tego problemu nie rozwiąże, (...)

Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

Otóż chłopczyku, niektóre zawody wymagają oceny „orzeczenia”specjalisty takiego jak psycholog, aby się do nich dostać, każda wizyta która wzbudzi jakiekolwiek podejrzenia tej osoby może sprawić że zostanie ci cofnięte orzeczenie o dopuszczeniu do wykonywania zawodu, czy tez pracy.

Zobacz podobne tematy :

15,342

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

jesteście tutaj banda kłamliwych dwulicowych, wręcz podłych istot które w żałosny sposób okłamują tutejszych facetów bajkami na które nie nabrały by się nawet przedszkolaki, jak można gnębić zdrowego człowieka, mającego około 30 lat tekstami typu” idź do psychiatry” potrzebna ci pomoc itd, czy zdajecie sobie wgle sprawę iż przez wizytę u tego typu specjalistów, człowiek taki może stracić prace ?

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jak wy to sobie wgle wyobrażacie wpada gość i mówi „ przez 30 lat nie zaliczyłem kobiety proszę mnie leczyć?” Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej? Pierdolenie o charakterach to jest obrona osób zakompleksionych, niezaradnych, odrzucanych, na wiele pytań nie macie odpowiedzi bo są one nie wygodne i je odrzucacie, taka prawda, jeżeli gość pisze że nigdy żadna kobieta przez x lat nie zwróciła na niego uwagi nawet na głupim chodniku gdziekolwiek, to jest ewidentny brak pociągu fizycznego z jego strony, i tu żaden psychiatra, psycholog, tego problemu nie rozwiąże, (...)

Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

są tacy ludzie, ale są też ludzie którzy nigdy nie byli w związku, i jak ten fakt wytłumaczysz? Leczeniem psychologiczno- psychiatrycznym?

15,343

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

jesteście tutaj banda kłamliwych dwulicowych, wręcz podłych istot które w żałosny sposób okłamują tutejszych facetów bajkami na które nie nabrały by się nawet przedszkolaki, jak można gnębić zdrowego człowieka, mającego około 30 lat tekstami typu” idź do psychiatry” potrzebna ci pomoc itd, czy zdajecie sobie wgle sprawę iż przez wizytę u tego typu specjalistów, człowiek taki może stracić prace ?

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jak wy to sobie wgle wyobrażacie wpada gość i mówi „ przez 30 lat nie zaliczyłem kobiety proszę mnie leczyć?” Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej? Pierdolenie o charakterach to jest obrona osób zakompleksionych, niezaradnych, odrzucanych, na wiele pytań nie macie odpowiedzi bo są one nie wygodne i je odrzucacie, taka prawda, jeżeli gość pisze że nigdy żadna kobieta przez x lat nie zwróciła na niego uwagi nawet na głupim chodniku gdziekolwiek, to jest ewidentny brak pociągu fizycznego z jego strony, i tu żaden psychiatra, psycholog, tego problemu nie rozwiąże, (...)

Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

Otóż chłopczyku, niektóre zawody wymagają oceny „orzeczenia”specjalisty takiego jak psycholog, aby się do nich dostać, każda wizyta która wzbudzi jakiekolwiek podejrzenia tej osoby może sprawić że zostanie ci cofnięte orzeczenie o dopuszczeniu do wykonywania zawodu, czy tez pracy.

O to możemy śmiało przyjąć, że ty nie wykonujesz takiego zawodu, w którym jest potrzebne orzeczenie specjalisty big_smile

15,344

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...


Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

Otóż chłopczyku, niektóre zawody wymagają oceny „orzeczenia”specjalisty takiego jak psycholog, aby się do nich dostać, każda wizyta która wzbudzi jakiekolwiek podejrzenia tej osoby może sprawić że zostanie ci cofnięte orzeczenie o dopuszczeniu do wykonywania zawodu, czy tez pracy.

O to możemy śmiało przyjąć, że ty nie wykonujesz takiego zawodu, w którym jest potrzebne orzeczenie specjalisty big_smile

Zdziwiłabyś się, smile rozumiem Misinx zły dzień, znowu musiałeś wyrzucić z konta wszystkie oszczędności ? Czyżby bękart chciał iPhona ?

15,345

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Otóż chłopczyku, niektóre zawody wymagają oceny „orzeczenia”specjalisty takiego jak psycholog, aby się do nich dostać, każda wizyta która wzbudzi jakiekolwiek podejrzenia tej osoby może sprawić że zostanie ci cofnięte orzeczenie o dopuszczeniu do wykonywania zawodu, czy tez pracy.

O to możemy śmiało przyjąć, że ty nie wykonujesz takiego zawodu, w którym jest potrzebne orzeczenie specjalisty big_smile

Zdziwiłabyś się, smile rozumiem Misinx zły dzień, znowu musiałeś wyrzucić z konta wszystkie oszczędności ? Czyżby bękart chciał iPhona ?

Naprawdę bym się zdziwił ? No to ja się już nie dziwię, że w tym kraju gubią rakiety, drony, balony big_smile

Skąd ten pomysł, że zły dzień ? smile Wręcz przeciwnie. Bardzo dobry smile

To jak było z tą komuniją miłością ? Tak się poddałeś ? Skoro wiesz, że jest wciąż piękna, to pewnie ją odszukałeś w tej Szwajcarii (ale nie Kaszubskiej ?) ? No i co ? Nic ?

15,346

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

Jedna słuszna uwaga pojawiła się w Twojej wypowiedzi, Teodorze. Wysyp pewnych charakterystycznych wypowiedzi „biednych zagubionych incelów którzy szukaja porady” na tym forum miał miejsce pod koniec roku i całkiem możliwe, że miał związek z pewną akcją na wykopie.
Opisywałem to tutaj:
https://www.netkobiety.pl/p3956070.html#p3956070
Niestety link do strony na wykopie już nie jest aktywny big_smile. Były tam screeny m.in. użytkownika „Netpiotrek” oraz stwierdzenie, że na netkobietach nie trolując, a udając normika "można się wiele dowiedzieć"

Chwila chwila, bo aż się pogubiłem w twoich omamach, najpierw twierdzisz że jestem rumuńskim, potem że gman to ja , teraz wygrzebałeś cos z wykopu i twierdzisz że byłem jakimś netpiotrkiem, naprawdę obierz w końcu konkretna osobę bo się zaczynam gubić, może poszperaj dłużej na wykopie i znajdziesz więcej loginów, druga sprawa co złego w tym że zapytałem się czy ów kremy działają? Zastanawiasz się co ty wgle piszesz? Niedawno było głośno o grupce mężczyzn z „wykopu” którzy mieli tutaj zakładać konta i robić trolling jak widzę herne chyba się właśnie wkopałeś:) IQ=0

Nie napisałem, że Net-Piotrek to Ty, mój opis był bardzo ogólny i dotyczył tylko podanego linka w celu wyjaśnienia.
Ale Twoja reakcja jest bardzo, bardzo ciekawa, Teodorze, jakbyś był czuły i na tym punkcie.
I oczywiście, że nie ma nic złego w tym, że się zapytałeś o działanie rady, którą dałeś. Ale sam fakt jej udzielenia przez Ciebie jest zastanawiający big_smile, a dlaczego? Już napisałem wyżej.

Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

jesteście tutaj banda kłamliwych dwulicowych, wręcz podłych istot które w żałosny sposób okłamują tutejszych facetów bajkami na które nie nabrały by się nawet przedszkolaki, jak można gnębić zdrowego człowieka, mającego około 30 lat tekstami typu” idź do psychiatry” potrzebna ci pomoc itd, czy zdajecie sobie wgle sprawę iż przez wizytę u tego typu specjalistów, człowiek taki może stracić prace ?

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jak wy to sobie wgle wyobrażacie wpada gość i mówi „ przez 30 lat nie zaliczyłem kobiety proszę mnie leczyć?” Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej? Pierdolenie o charakterach to jest obrona osób zakompleksionych, niezaradnych, odrzucanych, na wiele pytań nie macie odpowiedzi bo są one nie wygodne i je odrzucacie, taka prawda, jeżeli gość pisze że nigdy żadna kobieta przez x lat nie zwróciła na niego uwagi nawet na głupim chodniku gdziekolwiek, to jest ewidentny brak pociągu fizycznego z jego strony, i tu żaden psychiatra, psycholog, tego problemu nie rozwiąże, (...)

Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

są tacy ludzie, ale są też ludzie którzy nigdy nie byli w związku, i jak ten fakt wytłumaczysz? Leczeniem psychologiczno- psychiatrycznym?

No popatrz...czyli jednak są tacy ludzie (podpowiem, że całkiem sporo). To trochę nie pasuje do Twojej teorii, że wygląd ponad wszystko, nieprawdaż? big_smile
A że są tez ludzie, którzy nigdy nie byli w związku? Oczywiście, że tak, przecież nawet w tym wątku jest ich co najmniej kilku (łącznie z Tobą, Teodorze). W ich przypadku porada dotycząca ewentualnej wizyty u specjalistów nie ma na celu bezpośrednio znalezienia im partnerki, a tylko pomocy w ewentualnym znalezieniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego może im brakować np. umiejętności interpersonalnych big_smile.
Dodatkowo ta porada ma prosty związek z faktem, że jeśli np mamy tutaj użytkowników typu Raka, którzy klepią to samo przez kilka lat i dalej nic z tego, tzn, że nikt nie jest w stanie tutaj im pomóc.

15,347 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-16 14:13:00)

Odp: 30lat i cały czas sam

Herne mógłbyś wykazać więcej empatii wobec Tadeusza. Chciałbyś być tak piękny jak on ? Chciałbyś, żeby kobiety widziały w Tobie tylko ciało ? No wyobraź sobie taką sytuacją, że Tadeusz chce porozmawiać z taką Krupińskopodobną, a nie, tylko od razu "Rozbieraj się". A po wszystkim ona się odwraca i zasypia. To rujnuje psychikę. A Tadeusz potrzebuje, żeby go ktoś zrozumiał, żeby ktoś z nim porozmawiał, żeby ot tak przytulił za to jaki jest, a nie tylko ten seks i seks.

Ja mu już nie zazdroszczę, że on taki śliczny.

No i "Capuletti" mu ukochaną do Szwajcarii wywieźli...

15,348

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Incel,,członek internetowej subkultury ludzi, którzy definiują samych siebie jako osoby niezdolne do znalezienia romantycznego lub seksualnego partnera pomimo chęci."

Akurat tak się składa, że ja wykazuję 0 (słownie: zerową) chęć znalezienia sobie jakiejkolwiek relacji z kobietą.
Ja do lasek nawet nie piszę.
Więc jak mogę być incelem skoro nie mam żadnych chęci przebywania wśród kobiet?

Szkoda, że nie znasz znaczenia słów, które używasz.

A dlaczego nie piszesz do lasek, nie wykazujesz chęci jakiejkolwiek relacji z kobietą ? A dlaczego mimo tej "niechęci" cały czas gapisz się na kobiety i wyszukujesz jakichkolwiek oznak potwierdzających Twoje durne teorie ?
Nie chcesz przebywać wśród kobiet, a siedzisz na kobiecym forum ? Nie chcesz przebywać wśród kobiet, bo to Cię po prostu przerasta. Incelów charakteryzuje agresywny i roszczeniowy sposób opisywania relacji damsko-męskich. Twoja definicja incela to tylko taki malutki wycinek tego czym taki incel jest. A Ty jesteś mentalnie 100% incelem i nie zmienia tego to, że czasem sobie zapłacisz za prostytutkę.

Mentalność incela a bycie nim z technicznego punktu widzenia trochę się różni. Incelem przestaje się być w momencie znalezienia sposobu na w miarę regularne uprawianie seksu. Truecele, czyli twardzi incele którzy nie uznają korzystania z prostytutek tak właśnie definiują ten fakt.

Sama mentalność to bardziej miks mizoginizmu związanego ze zrażeniem się do płci przeciwnej plus strachu przed kontaktem z nią, wywołanym po części naturalnymi predyspozycjami a po części doświadczanym od lat brakiem zainteresowania. Powiem więcej, fakt posiadania jakichś kontaktów z kobietami w przeszłości wcale przed tym nie chroni. Ja powiem z doświadczenia, że pomimo przez całe życie miałem jakieś tam koleżanki to kontakt z nimi zawsze różnił się od tego co wyobrażałem sobie na temat relacji damsko męskich i z perspektywy czasu widzę że był to w większości dość płytki kontakt i nigdy nie postrzegały mnie jako wartościowego mężczyznę.

Korzystanie z prostytutek znacznie redukuje chęć na dalsze udzielanie się w tej kwestii, a szczególnie szukanie relacji.

15,349

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
Misinx napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Incel,,członek internetowej subkultury ludzi, którzy definiują samych siebie jako osoby niezdolne do znalezienia romantycznego lub seksualnego partnera pomimo chęci."

Akurat tak się składa, że ja wykazuję 0 (słownie: zerową) chęć znalezienia sobie jakiejkolwiek relacji z kobietą.
Ja do lasek nawet nie piszę.
Więc jak mogę być incelem skoro nie mam żadnych chęci przebywania wśród kobiet?

Szkoda, że nie znasz znaczenia słów, które używasz.

A dlaczego nie piszesz do lasek, nie wykazujesz chęci jakiejkolwiek relacji z kobietą ? A dlaczego mimo tej "niechęci" cały czas gapisz się na kobiety i wyszukujesz jakichkolwiek oznak potwierdzających Twoje durne teorie ?
Nie chcesz przebywać wśród kobiet, a siedzisz na kobiecym forum ? Nie chcesz przebywać wśród kobiet, bo to Cię po prostu przerasta. Incelów charakteryzuje agresywny i roszczeniowy sposób opisywania relacji damsko-męskich. Twoja definicja incela to tylko taki malutki wycinek tego czym taki incel jest. A Ty jesteś mentalnie 100% incelem i nie zmienia tego to, że czasem sobie zapłacisz za prostytutkę.

Mentalność incela a bycie nim z technicznego punktu widzenia trochę się różni. Incelem przestaje się być w momencie znalezienia sposobu na w miarę regularne uprawianie seksu. Truecele, czyli twardzi incele którzy nie uznają korzystania z prostytutek tak właśnie definiują ten fakt.

Sama mentalność to bardziej miks mizoginizmu związanego ze zrażeniem się do płci przeciwnej plus strachu przed kontaktem z nią, wywołanym po części naturalnymi predyspozycjami a po części doświadczanym od lat brakiem zainteresowania. Powiem więcej, fakt posiadania jakichś kontaktów z kobietami w przeszłości wcale przed tym nie chroni. Ja powiem z doświadczenia, że pomimo przez całe życie miałem jakieś tam koleżanki to kontakt z nimi zawsze różnił się od tego co wyobrażałem sobie na temat relacji damsko męskich i z perspektywy czasu widzę że był to w większości dość płytki kontakt i nigdy nie postrzegały mnie jako wartościowego mężczyznę.

Korzystanie z prostytutek znacznie redukuje chęć na dalsze udzielanie się w tej kwestii, a szczególnie szukanie relacji.

Twardzi incele ??????  OMG. Może powinni z nich robić jakieś jednostki specjalne jak GROM ? big_smile

15,350

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Twardzi incele ??????  OMG. Może powinni z nich robić jakieś jednostki specjalne jak GROM ? big_smile

Tacy fundamentaliści, na ogół z bardzo tradycyjnymi poglądami. Incele pochodzą z różnych środowisk, ale tamci na ogół reprezentują skrajną prawicę i bezmózgich wyborców konfederacji.

Cóż, każda grupa ma swoje czarne owce.

15,351

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

Jedna słuszna uwaga pojawiła się w Twojej wypowiedzi, Teodorze. Wysyp pewnych charakterystycznych wypowiedzi „biednych zagubionych incelów którzy szukaja porady” na tym forum miał miejsce pod koniec roku i całkiem możliwe, że miał związek z pewną akcją na wykopie.
Opisywałem to tutaj:
https://www.netkobiety.pl/p3956070.html#p3956070
Niestety link do strony na wykopie już nie jest aktywny big_smile. Były tam screeny m.in. użytkownika „Netpiotrek” oraz stwierdzenie, że na netkobietach nie trolując, a udając normika "można się wiele dowiedzieć"

Chwila chwila, bo aż się pogubiłem w twoich omamach, najpierw twierdzisz że jestem rumuńskim, potem że gman to ja , teraz wygrzebałeś cos z wykopu i twierdzisz że byłem jakimś netpiotrkiem, naprawdę obierz w końcu konkretna osobę bo się zaczynam gubić, może poszperaj dłużej na wykopie i znajdziesz więcej loginów, druga sprawa co złego w tym że zapytałem się czy ów kremy działają? Zastanawiasz się co ty wgle piszesz? Niedawno było głośno o grupce mężczyzn z „wykopu” którzy mieli tutaj zakładać konta i robić trolling jak widzę herne chyba się właśnie wkopałeś:) IQ=0

Nie napisałem, że Net-Piotrek to Ty, mój opis był bardzo ogólny i dotyczył tylko podanego linka w celu wyjaśnienia.
Ale Twoja reakcja jest bardzo, bardzo ciekawa, Teodorze, jakbyś był czuły i na tym punkcie.
I oczywiście, że nie ma nic złego w tym, że się zapytałeś o działanie rady, którą dałeś. Ale sam fakt jej udzielenia przez Ciebie jest zastanawiający big_smile, a dlaczego? Już napisałem wyżej.

Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

To także bardzo ciekawe stwierdzenie - czy jest poparte jakimś Twoim doświadczeniem?
Nie wiedziałem, że wizyta u psychiatry kończy się zwolnieniem kogoś z pracy. No chyba, że go zamkną w szpitalu...


Teodorze, jak w tym swoim świecie tłumaczysz sam sobie fakt, że na ulicy nie mijasz samych chadów/modeli/super modeli, a Ci ludzie są (często w) szczęśliwych związkach?
Twój sposób postrzegania otaczającej rzeczywistości w ogóle dopuszcza taką możliwość?

są tacy ludzie, ale są też ludzie którzy nigdy nie byli w związku, i jak ten fakt wytłumaczysz? Leczeniem psychologiczno- psychiatrycznym?

No popatrz...czyli jednak są tacy ludzie (podpowiem, że całkiem sporo). To trochę nie pasuje do Twojej teorii, że wygląd ponad wszystko, nieprawdaż? big_smile
A że są tez ludzie, którzy nigdy nie byli w związku? Oczywiście, że tak, przecież nawet w tym wątku jest ich co najmniej kilku (łącznie z Tobą, Teodorze). W ich przypadku porada dotycząca ewentualnej wizyty u specjalistów nie ma na celu bezpośrednio znalezienia im partnerki, a tylko pomocy w ewentualnym znalezieniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego może im brakować np. umiejętności interpersonalnych big_smile.
Dodatkowo ta porada ma prosty związek z faktem, że jeśli np mamy tutaj użytkowników typu Raka, którzy klepią to samo przez kilka lat i dalej nic z tego, tzn, że nikt nie jest w stanie tutaj im pomóc.

Herne mam takie pytanie czy słyszałeś kiedyś o czymś takim jak np zdrada? Jak myślisz czy mężczyzna który dopuszcza sie zdrady, jest ona wywołana lepszym kontaktem interpersonalnym u kochanki ? Ktoś kto zdradza robi to dlatego że dogaduje sie lepiej z inna osoba?
Wytłumacz mi pewna rzecz idzie para, np trzymają sie za rękę, obok przechodzi inna kobieta, a facet nie może od niej oderwać wzroku, co o takiej sytuacji myślisz?
Napisze ci wprost jesteś idiotą,  który próbuje na sile zabłysnąć, ale mu nie wychodzi, wygląd zawsze będzie miał przewagę nad wszystkim, bo przeciętny facet oglądanie sie za atrakcyjną kobieta, a przeciętna kobieta również będzie sie ślinić na przystojnego faceta, to zupełnie tak gdybys ty jechał przeciętnym autem, a twój np znajomy zaparkowały obok ciebie Ferrari, i miałbyś ból dupy, a ludzie totalnie nieatrakcyjni fizycznie, będą do końca życia samotni, i żadne terapie im nie pomogą ponieważ jeżeli ktoś prowadzi normalne życie, ma znajomych, lecz nie ma powodzenia u płci przeciwnej, to nie występują żadne zaburzenia interpersonalne, to jest jedynie wymówka ludzi zakompleksionych, nie mających nigdy powodzenia u płci przeciwnej, czyli takich jak ty, czy Misinx który dopuścił się gwałtu na nieświadomej kobiecie, to musiało być straszne…

15,352

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Herne mógłbyś wykazać więcej empatii wobec Tadeusza. Chciałbyś być tak piękny jak on ? Chciałbyś, żeby kobiety widziały w Tobie tylko ciało ? No wyobraź sobie taką sytuacją, że Tadeusz chce porozmawiać z taką Krupińskopodobną, a nie, tylko od razu "Rozbieraj się". A po wszystkim ona się odwraca i zasypia. To rujnuje psychikę. A Tadeusz potrzebuje, żeby go ktoś zrozumiał, żeby ktoś z nim porozmawiał, żeby ot tak przytulił za to jaki jest, a nie tylko ten seks i seks.

Ja mu już nie zazdroszczę, że on taki śliczny.

No i "Capuletti" mu ukochaną do Szwajcarii wywieźli...

Misinx, twój ból dupy jest niesamowity, jeszcze po tym „gwałcie” ci nie przeszło pojebie ?, to dopiero rewelacja tak go gwałcili aż w końcu wylądował z bękartem na plecach, lecz się stary chuju, a gwałcić to cię powinni w pierdlu, za to co zrobiłeś na tej imprezce pojebie

15,353 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-16 22:57:57)

Odp: 30lat i cały czas sam

Tadziu, trzustkę sobie wykończysz przez taką ilość żółci.

15,354 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-17 08:34:09)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Herne mógłbyś wykazać więcej empatii wobec Tadeusza. Chciałbyś być tak piękny jak on ? Chciałbyś, żeby kobiety widziały w Tobie tylko ciało ? No wyobraź sobie taką sytuacją, że Tadeusz chce porozmawiać z taką Krupińskopodobną, a nie, tylko od razu "Rozbieraj się". A po wszystkim ona się odwraca i zasypia. To rujnuje psychikę. A Tadeusz potrzebuje, żeby go ktoś zrozumiał, żeby ktoś z nim porozmawiał, żeby ot tak przytulił za to jaki jest, a nie tylko ten seks i seks.

Ja mu już nie zazdroszczę, że on taki śliczny.

No i "Capuletti" mu ukochaną do Szwajcarii wywieźli...

Misinx, twój ból dupy jest niesamowity, jeszcze po tym „gwałcie” ci nie przeszło pojebie ?, to dopiero rewelacja tak go gwałcili aż w końcu wylądował z bękartem na plecach, lecz się stary chuju, a gwałcić to cię powinni w pierdlu, za to co zrobiłeś na tej imprezce pojebie

Tadeusz nie zagaduj o bólach dupy, tylko opowiedz jak to było dalej z tą Twoją komunijną miłością lol
Swoją drogą Ty musisz mieć jakieś przykre doświadczenia, skoro seks na imprezie kojarzy ci się tylko z gwałtem. Współczuję big_smile Ty musisz być strasznie straumatyzowany. Te ciągłe odwołania do bółu w dupie, to pewnie też nieprzypadkowe big_smile Coraz więcej się o Tobie dowiadujemy.

15,355 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-17 08:48:33)

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Herne mógłbyś wykazać więcej empatii wobec Tadeusza. Chciałbyś być tak piękny jak on ? Chciałbyś, żeby kobiety widziały w Tobie tylko ciało ? No wyobraź sobie taką sytuacją, że Tadeusz chce porozmawiać z taką Krupińskopodobną, a nie, tylko od razu "Rozbieraj się". A po wszystkim ona się odwraca i zasypia. To rujnuje psychikę. A Tadeusz potrzebuje, żeby go ktoś zrozumiał, żeby ktoś z nim porozmawiał, żeby ot tak przytulił za to jaki jest, a nie tylko ten seks i seks.

Ja mu już nie zazdroszczę, że on taki śliczny.

No i "Capuletti" mu ukochaną do Szwajcarii wywieźli...

Misinx, twój ból dupy jest niesamowity, jeszcze po tym „gwałcie” ci nie przeszło pojebie ?, to dopiero rewelacja tak go gwałcili aż w końcu wylądował z bękartem na plecach, lecz się stary chuju, a gwałcić to cię powinni w pierdlu, za to co zrobiłeś na tej imprezce pojebie

Tadeusz nie zagaduj o bólach dupy, tylko opowiedz jak to było dalej z tą Twoją komunijną miłością lol
Swoją drogą Ty musisz mieć jakieś przykre doświadczenia, skoro seks na imprezie kojarzy ci się tylko z gwałtem. Współczuję big_smile Ty musisz być strasznie straumatyzowany. Te ciągłe odwołania do bółu w dupie, to pewnie też nieprzypadkowe big_smile Coraz więcej się o Tobie dowiadujemy.

Hahah pojebie, zaprowadziłeś już bękarta do szkoły? Prawda jest taka zjebie że żal ci dupe ściska jak i twojego kolegę z wykopu że ktoś ma powodzenie a wy nie, jesteście zwykłym marginesem społecznym, odrzutkami, popatrz na swoje życie przegrywie, twoje wyznania na tym forum dotyczące choćby rozwodu, co tam sie stało charakterek nie pomógł i panienka sie puściła z atrakcyjniejszym? Hahahahaha żeby samemu do kościoła na starość nie chodzić to znalazłeś paszteta z bękartem u boku i myślisz  że jesteś zajebisty? Masz tak małego ptaka że nie jesteś w stanie nawet spłodzić własnego potomka, a jak idziesz sie wylać to z trudem doszukujesz go pensetą, hahahahah, co mi jeszcze wyznasz dziś dalej zostałeś zgwałcony? Przez kogo tym razem bękarta, czy herne? Przegrywy forum łączcie sie, przecież rozumiecie sie na odległość, telepatycznie rozpoznajecie swoje charakterki hahahahahahah

15,356 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-17 08:57:11)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Misinx, twój ból dupy jest niesamowity, jeszcze po tym „gwałcie” ci nie przeszło pojebie ?, to dopiero rewelacja tak go gwałcili aż w końcu wylądował z bękartem na plecach, lecz się stary chuju, a gwałcić to cię powinni w pierdlu, za to co zrobiłeś na tej imprezce pojebie

Tadeusz nie zagaduj o bólach dupy, tylko opowiedz jak to było dalej z tą Twoją komunijną miłością lol
Swoją drogą Ty musisz mieć jakieś przykre doświadczenia, skoro seks na imprezie kojarzy ci się tylko z gwałtem. Współczuję big_smile Ty musisz być strasznie straumatyzowany. Te ciągłe odwołania do bółu w dupie, to pewnie też nieprzypadkowe big_smile Coraz więcej się o Tobie dowiadujemy.

Hahah pojebie, zaprowadziłeś już bękarta do szkoły? Prawda jest taka zjebie że żal ci dupe ściska jak i twojego kolegę z wykopu że ktoś ma powodzenie a wy nie, jesteście zwykłym marginesem społecznym, odrzutkami, popatrz na swoje życie przegrywie, twoje wyznania na tym forum dotyczące choćby rozwodu, co tam sie stało charakterek nie pomógł i panienka sie puściła z atrakcyjniejszym? Hahahahaha żeby samemu do kościoła na starość nie chodzić to znalazłeś paszteta z bękartem u boku i myślisz  że jesteś zajebisty? Masz tak małego ptaka że nie jesteś w stanie nawet spłodzić własnego potomka, a jak idziesz sie wylać to z trudem doszukujesz go pensetą, hahahahah, co mi jeszcze wyznasz dziś dalej zostałeś zgwałcony? Przez kogo tym razem bękarta, czy herne? Przegrywy forum łączcie sie, przecież rozumiecie sie na odległość, telepatycznie rozpoznajecie swoje charakterki hahahahahahah

lol Tak Tadziu, tak... Pogoda brzydka, środek tygodnia, pewnie w robocie szef gnoi. Nie żałuj sobie big_smile Napisz coś jeszcze zabawnego "wygrywie" mój ulubiony big_smile

Byłeś w końcu w tej Szwajcarii za ukochaną ?

15,357

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Tadeusz nie zagaduj o bólach dupy, tylko opowiedz jak to było dalej z tą Twoją komunijną miłością lol
Swoją drogą Ty musisz mieć jakieś przykre doświadczenia, skoro seks na imprezie kojarzy ci się tylko z gwałtem. Współczuję big_smile Ty musisz być strasznie straumatyzowany. Te ciągłe odwołania do bółu w dupie, to pewnie też nieprzypadkowe big_smile Coraz więcej się o Tobie dowiadujemy.

Hahah pojebie, zaprowadziłeś już bękarta do szkoły? Prawda jest taka zjebie że żal ci dupe ściska jak i twojego kolegę z wykopu że ktoś ma powodzenie a wy nie, jesteście zwykłym marginesem społecznym, odrzutkami, popatrz na swoje życie przegrywie, twoje wyznania na tym forum dotyczące choćby rozwodu, co tam sie stało charakterek nie pomógł i panienka sie puściła z atrakcyjniejszym? Hahahahaha żeby samemu do kościoła na starość nie chodzić to znalazłeś paszteta z bękartem u boku i myślisz  że jesteś zajebisty? Masz tak małego ptaka że nie jesteś w stanie nawet spłodzić własnego potomka, a jak idziesz sie wylać to z trudem doszukujesz go pensetą, hahahahah, co mi jeszcze wyznasz dziś dalej zostałeś zgwałcony? Przez kogo tym razem bękarta, czy herne? Przegrywy forum łączcie sie, przecież rozumiecie sie na odległość, telepatycznie rozpoznajecie swoje charakterki hahahahahahah

lol Tak Tadziu, tak... Pogoda brzydka, środek tygodnia, pewnie w robocie szef gnoi. Nie żałuj sobie big_smile Napisz coś jeszcze zabawnego "wygrywie" mój ulubiony big_smile

Byłeś w końcu w tej Szwajcarii za ukochaną ?

Swoje „ulubione” zapędy, trzymaj dla paslawka bądź herne, jak się ma małego kutasa to się szuka doznań w inny sposób prawda Misinx? Np na imprezkach hahahahahah

15,358

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Hahah pojebie, zaprowadziłeś już bękarta do szkoły? Prawda jest taka zjebie że żal ci dupe ściska jak i twojego kolegę z wykopu że ktoś ma powodzenie a wy nie, jesteście zwykłym marginesem społecznym, odrzutkami, popatrz na swoje życie przegrywie, twoje wyznania na tym forum dotyczące choćby rozwodu, co tam sie stało charakterek nie pomógł i panienka sie puściła z atrakcyjniejszym? Hahahahaha żeby samemu do kościoła na starość nie chodzić to znalazłeś paszteta z bękartem u boku i myślisz  że jesteś zajebisty? Masz tak małego ptaka że nie jesteś w stanie nawet spłodzić własnego potomka, a jak idziesz sie wylać to z trudem doszukujesz go pensetą, hahahahah, co mi jeszcze wyznasz dziś dalej zostałeś zgwałcony? Przez kogo tym razem bękarta, czy herne? Przegrywy forum łączcie sie, przecież rozumiecie sie na odległość, telepatycznie rozpoznajecie swoje charakterki hahahahahahah

lol Tak Tadziu, tak... Pogoda brzydka, środek tygodnia, pewnie w robocie szef gnoi. Nie żałuj sobie big_smile Napisz coś jeszcze zabawnego "wygrywie" mój ulubiony big_smile

Byłeś w końcu w tej Szwajcarii za ukochaną ?

Swoje „ulubione” zapędy, trzymaj dla paslawka bądź herne, jak się ma małego kutasa to się szuka doznań w inny sposób prawda Misinx? Np na imprezkach hahahahahah

Czyżby jakiś nowy Twój kompleks ? big_smile

15,359

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Hahah pojebie, zaprowadziłeś już bękarta do szkoły? Prawda jest taka zjebie że żal ci dupe ściska jak i twojego kolegę z wykopu że ktoś ma powodzenie a wy nie, jesteście zwykłym marginesem społecznym, odrzutkami, popatrz na swoje życie przegrywie, twoje wyznania na tym forum dotyczące choćby rozwodu, co tam sie stało charakterek nie pomógł i panienka sie puściła z atrakcyjniejszym? Hahahahaha żeby samemu do kościoła na starość nie chodzić to znalazłeś paszteta z bękartem u boku i myślisz  że jesteś zajebisty? Masz tak małego ptaka że nie jesteś w stanie nawet spłodzić własnego potomka, a jak idziesz sie wylać to z trudem doszukujesz go pensetą, hahahahah, co mi jeszcze wyznasz dziś dalej zostałeś zgwałcony? Przez kogo tym razem bękarta, czy herne? Przegrywy forum łączcie sie, przecież rozumiecie sie na odległość, telepatycznie rozpoznajecie swoje charakterki hahahahahahah

lol Tak Tadziu, tak... Pogoda brzydka, środek tygodnia, pewnie w robocie szef gnoi. Nie żałuj sobie big_smile Napisz coś jeszcze zabawnego "wygrywie" mój ulubiony big_smile

Byłeś w końcu w tej Szwajcarii za ukochaną ?

Swoje „ulubione” zapędy, trzymaj dla paslawka bądź herne, jak się ma małego kutasa to się szuka doznań w inny sposób prawda Misinx? Np na imprezkach hahahahahah

małe też jest przepiekne i bardzo przydatne,(tak od str kobiecej)) kwestia podejścia ; d

15,360

Odp: 30lat i cały czas sam

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

15,361

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

dziekuje,, wzajemnie ; d

15,362 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-17 12:37:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

Nie wiem czy zauważyłaś, ale Misinx dostał załamania nerwowego, po przeczytaniu mojego postu :



Theodore Robert Bundy napisał/a:


Gdy byłem młodym smarkiem, przyszedł czas przygotowań do komunii świętej, wiecie ustawienia w kościele itp, pewnego dnia na próbie w kościele, ustawiono chłopców i dziewczyny po przeciwnych stronach, siostra zakonna powiedziała że tak jak się dziś dobierzemy w pary, tak będziemy maszerować po opłatek, no i staliśmy gęsiego w rzędach, ja bylem 1 w kolejce, nagle zauważyłem że jedna dziewczyna szepce coś do ucha koleżanek i się przemieszcza do przodu, aż wylądowała na sam początek, tak poznałem pierwsza swoją miłość, dziś jest piękną kobietą, mieszkająca w Szwajcarii, widzicie ja spodobałem się jej fizycznie, takich sytuacji miałem sporo za życia, po dziś dzień, kobiety są w stanie zrobić wszystko żeby poznać faceta który wpadnie im w oko, jeśli tego nie ma jest się właśnie niewidocznym!

On po prostu nie może zdzierżyć faktu że powodzenie wstyd płci przeciwnej ma się już od najmłodszych lat, i wpływa na to tylko wyłącznie wygląd, to do niego nie dociera, dlatego wylewa teraz swoje żale co post mi to wypominając, to jest poza jego wyimaginowanym światem w którym żyje, w ciągu swojego nędznego życia dostał tyle koszy, że Michael Jordan przy nim to amator, jemu się wydaje że każdy facet powinien przygarnąć bękarta pod dach i że każdy mężczyzna nie ma prawa mieć powodzenia u kobiet, niektórzy przygarnęli ukrainca, a Misinx przygarnął bękarta, hahahhahah, ja naprawdę współczuje przystojnym facetom którzy spotkają na swojej drodze tego zakompleksionego nieudacznika po przejściach, i gwałtach hahahah,  jak Misinx, bo ja wiem co to znaczy, te ich Krzywe spojrzenia i zazdrość gdy widza jak facet taki jak Ja ,idzie z fajna dupeczką, a oni jedynie co mogą to sobie o takiej pomarzyć, hahahhahahah

Wygląd ponad wszystko!

15,363

Odp: 30lat i cały czas sam

Przecież Ci co najwiecej gadają jacy to atrakcyjni nie są, zazwyczaj maja zerowe powodzenie jak ten koniobijca Teodor. Jak ktoś coś ma, to po co ma to „udowadniać”?

15,364

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

Nie wiem czy zauważyłaś, ale Misinx dostał załamania nerwowego, po przeczytaniu mojego postu :



Theodore Robert Bundy napisał/a:


Gdy byłem młodym smarkiem, przyszedł czas przygotowań do komunii świętej, wiecie ustawienia w kościele itp, pewnego dnia na próbie w kościele, ustawiono chłopców i dziewczyny po przeciwnych stronach, siostra zakonna powiedziała że tak jak się dziś dobierzemy w pary, tak będziemy maszerować po opłatek, no i staliśmy gęsiego w rzędach, ja bylem 1 w kolejce, nagle zauważyłem że jedna dziewczyna szepce coś do ucha koleżanek i się przemieszcza do przodu, aż wylądowała na sam początek, tak poznałem pierwsza swoją miłość, dziś jest piękną kobietą, mieszkająca w Szwajcarii, widzicie ja spodobałem się jej fizycznie, takich sytuacji miałem sporo za życia, po dziś dzień, kobiety są w stanie zrobić wszystko żeby poznać faceta który wpadnie im w oko, jeśli tego nie ma jest się właśnie niewidocznym!

On po prostu nie może zdzierżyć faktu że powodzenie wstyd płci przeciwnej ma się już od najmłodszych lat, i wpływa na to tylko wyłącznie wygląd, to do niego nie dociera, dlatego wylewa teraz swoje żale co post mi to wypominając, to jest poza jego wyimaginowanym światem w którym żyje, w ciągu swojego nędznego życia dostał tyle koszy, że Michael Jordan przy nim to amator, jemu się wydaje że każdy facet powinien przygarnąć bękarta pod dach i że każdy mężczyzna nie ma prawa mieć powodzenia u kobiet, niektórzy przygarnęli ukrainca, a Misinx przygarnął bękarta, hahahhahah, ja naprawdę współczuje przystojnym facetom którzy spotkają na swojej drodze tego zakompleksionego nieudacznika po przejściach, i gwałtach hahahah,  jak Misinx, bo ja wiem co to znaczy, te ich Krzywe spojrzenia i zazdrość gdy widza jak facet taki jak Ja ,idzie z fajna dupeczką, a oni jedynie co mogą to sobie o takiej pomarzyć, hahahhahahah

Wygląd ponad wszystko!


ok,, ja tam Ci wierzę ; d

15,365 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-17 13:40:21)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

Nie wiem czy zauważyłaś, ale Misinx dostał załamania nerwowego, po przeczytaniu mojego postu :



Theodore Robert Bundy napisał/a:


Gdy byłem młodym smarkiem, przyszedł czas przygotowań do komunii świętej, wiecie ustawienia w kościele itp, pewnego dnia na próbie w kościele, ustawiono chłopców i dziewczyny po przeciwnych stronach, siostra zakonna powiedziała że tak jak się dziś dobierzemy w pary, tak będziemy maszerować po opłatek, no i staliśmy gęsiego w rzędach, ja bylem 1 w kolejce, nagle zauważyłem że jedna dziewczyna szepce coś do ucha koleżanek i się przemieszcza do przodu, aż wylądowała na sam początek, tak poznałem pierwsza swoją miłość, dziś jest piękną kobietą, mieszkająca w Szwajcarii, widzicie ja spodobałem się jej fizycznie, takich sytuacji miałem sporo za życia, po dziś dzień, kobiety są w stanie zrobić wszystko żeby poznać faceta który wpadnie im w oko, jeśli tego nie ma jest się właśnie niewidocznym!

On po prostu nie może zdzierżyć faktu że powodzenie wstyd płci przeciwnej ma się już od najmłodszych lat, i wpływa na to tylko wyłącznie wygląd, to do niego nie dociera, dlatego wylewa teraz swoje żale co post mi to wypominając, to jest poza jego wyimaginowanym światem w którym żyje, w ciągu swojego nędznego życia dostał tyle koszy, że Michael Jordan przy nim to amator, jemu się wydaje że każdy facet powinien przygarnąć bękarta pod dach i że każdy mężczyzna nie ma prawa mieć powodzenia u kobiet, niektórzy przygarnęli ukrainca, a Misinx przygarnął bękarta, hahahhahah, ja naprawdę współczuje przystojnym facetom którzy spotkają na swojej drodze tego zakompleksionego nieudacznika po przejściach, i gwałtach hahahah,  jak Misinx, bo ja wiem co to znaczy, te ich Krzywe spojrzenia i zazdrość gdy widza jak facet taki jak Ja ,idzie z fajna dupeczką, a oni jedynie co mogą to sobie o takiej pomarzyć, hahahhahahah

Wygląd ponad wszystko!

Tadeuszku, czy na potrzeby tego forum możemy już ustalić, że jesteś piękny i tak bardzo Ci tego zazdroszczę big_smile ? To bezdyskusyjne. Chodzi o to, żebyś nie musiał się już powtarzać. Jakbyś tutaj wkleił swoje zdjęcie, to bym sobie wydrukował i zrobił ołtarzyk big_smile Gdyby tylko Twoja piękność dorównywała Twojej inteligencji... Mój Ty ulubiony "Marylin Monroe" big_smile

Psycholog Na Niby napisał/a:

Przecież Ci co najwiecej gadają jacy to atrakcyjni nie są, zazwyczaj maja zerowe powodzenie jak ten koniobijca Teodor. Jak ktoś coś ma, to po co ma to „udowadniać”?

Bluźnisz, bluźnisz !! Niewierny big_smile

15,366 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-17 13:50:33)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

Nie wiem czy zauważyłaś, ale Misinx dostał załamania nerwowego, po przeczytaniu mojego postu :

Nie wiem czy zauważyłeś, ale my tu wszyscy załamujemy ręce nad Tobą po przeczytaniu Twoich postów big_smile.

15,367 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-17 17:45:50)

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
rossanka napisał/a:

Aleście autorowi bajzel w wątku zrobili. Aby przeczytać coś sensownego, trzeba przeleciec po pięć stron, a i tak jakieś wartościowe wypowiedzi to rodzynki.
Jak dzieci normalnie, omg.

Nie wiem czy zauważyłaś, ale Misinx dostał załamania nerwowego, po przeczytaniu mojego postu :



Theodore Robert Bundy napisał/a:


Gdy byłem młodym smarkiem, przyszedł czas przygotowań do komunii świętej, wiecie ustawienia w kościele itp, pewnego dnia na próbie w kościele, ustawiono chłopców i dziewczyny po przeciwnych stronach, siostra zakonna powiedziała że tak jak się dziś dobierzemy w pary, tak będziemy maszerować po opłatek, no i staliśmy gęsiego w rzędach, ja bylem 1 w kolejce, nagle zauważyłem że jedna dziewczyna szepce coś do ucha koleżanek i się przemieszcza do przodu, aż wylądowała na sam początek, tak poznałem pierwsza swoją miłość, dziś jest piękną kobietą, mieszkająca w Szwajcarii, widzicie ja spodobałem się jej fizycznie, takich sytuacji miałem sporo za życia, po dziś dzień, kobiety są w stanie zrobić wszystko żeby poznać faceta który wpadnie im w oko, jeśli tego nie ma jest się właśnie niewidocznym!

On po prostu nie może zdzierżyć faktu że powodzenie wstyd płci przeciwnej ma się już od najmłodszych lat, i wpływa na to tylko wyłącznie wygląd, to do niego nie dociera, dlatego wylewa teraz swoje żale co post mi to wypominając, to jest poza jego wyimaginowanym światem w którym żyje, w ciągu swojego nędznego życia dostał tyle koszy, że Michael Jordan przy nim to amator, jemu się wydaje że każdy facet powinien przygarnąć bękarta pod dach i że każdy mężczyzna nie ma prawa mieć powodzenia u kobiet, niektórzy przygarnęli ukrainca, a Misinx przygarnął bękarta, hahahhahah, ja naprawdę współczuje przystojnym facetom którzy spotkają na swojej drodze tego zakompleksionego nieudacznika po przejściach, i gwałtach hahahah,  jak Misinx, bo ja wiem co to znaczy, te ich Krzywe spojrzenia i zazdrość gdy widza jak facet taki jak Ja ,idzie z fajna dupeczką, a oni jedynie co mogą to sobie o takiej pomarzyć, hahahhahahah

Wygląd ponad wszystko!

Tadeuszku, czy na potrzeby tego forum możemy już ustalić, że jesteś piękny i tak bardzo Ci tego zazdroszczę big_smile ? To bezdyskusyjne. Chodzi o to, żebyś nie musiał się już powtarzać. Jakbyś tutaj wkleił swoje zdjęcie, to bym sobie wydrukował i zrobił ołtarzyk big_smile Gdyby tylko Twoja piękność dorównywała Twojej inteligencji... Mój Ty ulubiony "Marylin Monroe" big_smile

Misinx tu nie trzeba niczego udowadniać, twoja frustracja, oraz kompleksy są widoczne w każdym twoim poście, nie wiedziałem że Moja przygoda z dzieciństwa tak cię rozjuszy smile,a to był jedynie przykład mający na celu przekreślić wasze chore teorie na temat charakterku:) dzięki Bogu że nie napisałem większej ilości przygód, podejrzewam że załamał byś się całkowicie, a przecież nie o to mi chodzi, ja nie chce tu nic nikomu udowadniać, bo sami dobrze wiecie że wygląd to podstawa, tylko wasze kompleksy i samotność każe wmawiać sobie i innym że jest inaczej, ale wysyłać kogoś z tego powodu do psychologów, to już gruba przesada.
Wygląd ponad wszystko!
Niczym w piosence C.Santany -Smooth
„ Man, it's a hot one
Like seven inches from the midday sun” yea yea

15,368

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

A dlaczego nie piszesz do lasek, nie wykazujesz chęci jakiejkolwiek relacji z kobietą ?


Bo mi się nie chce.
Bo mam to w dupie.
Po co mam zagadywać dziewczynę skoro na 90% ma już faceta a jak jest wolna to pewnie jakaś samotna matka.
A nawet jakbym był w związku to dziewczyna pewnie miała z 10 facetów wcześniej i mam tylko 9% szans, że jestem najlepszy z nich (czysta statystyka)
Wolę pograć na konsoli
Nawet jak zagadam do laski to i tak pisze do niej 20 innych facetów, szkoda czasu.


Misinx napisał/a:

A dlaczego mimo tej "niechęci" cały czas gapisz się na kobiety i wyszukujesz jakichkolwiek oznak potwierdzających Twoje durne teorie ?


A to coś złego, że się patrze? Laski też się patrzą na facetów i co?


Misinx napisał/a:

Nie chcesz przebywać wśród kobiet, a siedzisz na kobiecym forum ? Nie chcesz przebywać wśród kobiet, bo to Cię po prostu przerasta. Incelów charakteryzuje agresywny i roszczeniowy sposób opisywania relacji damsko-męskich. Twoja definicja incela to tylko taki malutki wycinek tego czym taki incel jest. A Ty jesteś mentalnie 100% incelem i nie zmienia tego to, że czasem sobie zapłacisz za prostytutkę.


Na forum siedzę z nudów i nie wiem czy widzisz ale ostatnimi czasy w tego typu tematach wypowiadają się głównie faceci a nawet jak się pojawi jakaś kobieta to i tak ignoruje moje wpisy.
No faktycznie przesiaduję wśród kobiet...

15,369

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Po pierwsze nie użyłem słowa „model” a super model i tłumacze ci to już 3 x, ale jak widać to co nie wygodne należy przekręcić

Model czy super model - serio to jest jakaś różnica w kontekście tego, o czym napisałam? Przecież to wciąż nie zmienia sensu Twojego stwierdzenia, że przystojniacy podobno nie przesiadują na takich forach, a biorąc pod uwagę, że Ty przesiadujesz, a równocześnie twierdzisz, że należysz do rzeczonego grona, to wnioski nasuwają się same wink.

Psycholog Na Niby napisał/a:

Przecież Ci co najwiecej gadają jacy to atrakcyjni nie są, zazwyczaj maja zerowe powodzenie jak ten koniobijca Teodor. Jak ktoś coś ma, to po co ma to „udowadniać”?

Otóż to, zresztą dokładnie tak samo jest na wielu innych polach. Na przykład osoby o wysokim, ale zdrowym (!) poczuciu własnej wartości, nie czują potrzeby, by komukolwiek cokolwiek udowadniać ani innym w jakikolwiek sposób umniejszać, by podbudować swoje własne ego.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) po drugie nie jestem tutaj po to żeby być w jakikolwiek sposób „ lubianym” jeżeli ktoś jest odrzucany w życiu realnym, to szuka alternatywy w świecie wirtualnym olinko

A czego Ty tutaj szukasz, jaki jest cel Twojego pobytu na Netkobietach? Bo tu ponownie można byłoby napisać, że skoro tu jesteś, to widocznie szukasz dla siebie alternatywy, bo w życiu realnym coś jest mocno nie tak.
Od razu wyraźnie zaznaczę, że po raz kolejny to nie są moje, ale Twoje własne słowa.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej?

Przecież chyba nikt tu nie zaprzecza, że wygląd jest ważny, a na pewno, że znacząco pomaga, ale obok wiadomej grupki naszych panów to Ty sam przypisujesz mu nadrzędne znaczenie, nieustannie podkreślając jak jest ważny i jakie rzekomo dzięki niemu masz powodzenie. Nie jest to zastanawiające i jak sądzisz, jakie budzi skojarzenie? 

Teraz to wszystko, co powyżej zostało napisane, złóż do kupy i spójrz na to naszymi oczami. Co, a raczej kogo, widzisz?

15,370 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-18 07:48:23)

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Po pierwsze nie użyłem słowa „model” a super model i tłumacze ci to już 3 x, ale jak widać to co nie wygodne należy przekręcić

Model czy super model - serio to jest jakaś różnica w kontekście tego, o czym napisałam? Przecież to wciąż nie zmienia sensu Twojego stwierdzenia, że przystojniacy podobno nie przesiadują na takich forach, a biorąc pod uwagę, że Ty przesiadujesz, a równocześnie twierdzisz, że należysz do rzeczonego grona, to wnioski nasuwają się same wink.

Psycholog Na Niby napisał/a:

Przecież Ci co najwiecej gadają jacy to atrakcyjni nie są, zazwyczaj maja zerowe powodzenie jak ten koniobijca Teodor. Jak ktoś coś ma, to po co ma to „udowadniać”?

Otóż to, zresztą dokładnie tak samo jest na wielu innych polach. Na przykład osoby o wysokim, ale zdrowym (!) poczuciu własnej wartości, nie czują potrzeby, by komukolwiek cokolwiek udowadniać ani innym w jakikolwiek sposób umniejszać, by podbudować swoje własne ego.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) po drugie nie jestem tutaj po to żeby być w jakikolwiek sposób „ lubianym” jeżeli ktoś jest odrzucany w życiu realnym, to szuka alternatywy w świecie wirtualnym olinko

A czego Ty tutaj szukasz, jaki jest cel Twojego pobytu na Netkobietach? Bo tu ponownie można byłoby napisać, że skoro tu jesteś, to widocznie szukasz dla siebie alternatywy, bo w życiu realnym coś jest mocno nie tak.
Od razu wyraźnie zaznaczę, że po raz kolejny to nie są moje, ale Twoje własne słowa.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wy sami tutaj potrzebujecie leczenia tylko szczerze na łeb to napewno za późno, od początków ludzkości wygląd człowieka to podstawa, grająca główna role aby przyciągnąć płeć przeciwna, wy tutaj uważacie inaczej?

Przecież chyba nikt tu nie zaprzecza, że wygląd jest ważny, a na pewno, że znacząco pomaga, ale obok wiadomej grupki naszych panów to Ty sam przypisujesz mu nadrzędne znaczenie, nieustannie podkreślając jak jest ważny i jakie rzekomo dzięki niemu masz powodzenie. Nie jest to zastanawiające i jak sądzisz, jakie budzi skojarzenie? 

Teraz to wszystko, co powyżej zostało napisane, złóż do kupy i spójrz na to naszymi oczami. Co, a raczej kogo, widzisz?

Olinko, ja zdaje sobie sprawę z tego, że są na świecie ludzie mniej ogarnięci i bardziej ogarnięci, ty zdecydowanie wiedziesz prym, w tej pierwszej kategorii, ilekroć w najprostszy sposób tłumaczyłem ci, że model a supermodel, to spora różnica, modelem może być każdy przeciętny człowiek który będzie reklamował garnki, lub papier toaletowy w gazecie typu nowiny, supermodel to człowiek niemalże idealny, i uważany przez większość jako atrakcyjny, a swoim wyglądem przyciąga znaczną uwagę płci przeciwnej, ale znając życie dalej nie zrozumiesz smile w końcu obuwie typu NB made im USA vs NB made in china to przecież też obuwie, ale czy takie samo?

Dziś nagle twierdzisz że wygląd jest ważny, a zaledwie kilka stron wstecz wypisujesz teksty tupu iż „nie wierzysz że ktoś może być odrzucony tylko i wyłącznie przez wygląd” następnie pewien użytkownik z tego co mi wiadomo wysłał do niektórych z was swoje foto, po czym padły takie stwierdzenia że jest cytuje „pasztetem” następnie uporczywie twierdziliście że mimo wszystko z nim jest coś nie tak, że on swoją „aurą charakterem” może dawać jakieś złe znaki których sam nie widzi ahahhahahahshshs to jest fenomen, jak już pisałem wcześniej wy same sie tutaj gubicie, ja zwyczajnie w życiu opisałem wam niektóre swoje sytuacje których doświadczyłem, natomiast w was otworzyła sie zazdrość i coś co wg was nie może mieć miejsca bo wy tego nigdy nie mieliście, macie zakodowane że nikt nie ma powodzenia, to nie ma prawa bytu, a atrakcyjni ludzie nie istnieją, bo są tylko atrakcyjne charakterki, które wy tutaj 25 zmysłem wyczuwacie, zreszta sam Misinx atakują mnie napisał, „nie żebym ci zazdrościł” serio ? Hahahahah, a to Olinko że tutaj przesiadam, zupełnie jak ty „hobbistycznie” a tak na poważnie pisałem wielokrotnie jak sie tu znalazłem i dlaczego tu nadal jestem, przeraża mnie głupota co niektórych, i wredne wpajanie innym kłamstwa popychając ich tym samym w coraz gorsze dno.

15,371 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-18 08:46:53)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Misinx tu nie trzeba niczego udowadniać, twoja frustracja, oraz kompleksy są widoczne w każdym twoim poście, nie wiedziałem że Moja przygoda z dzieciństwa tak cię rozjuszy smile,a to był jedynie przykład mający na celu przekreślić wasze chore teorie na temat charakterku:) dzięki Bogu że nie napisałem większej ilości przygód, podejrzewam że załamał byś się całkowicie, a przecież nie o to mi chodzi, ja nie chce tu nic nikomu udowadniać, bo sami dobrze wiecie że wygląd to podstawa, tylko wasze kompleksy i samotność każe wmawiać sobie i innym że jest inaczej, ale wysyłać kogoś z tego powodu do psychologów, to już gruba przesada.
Wygląd ponad wszystko!
Niczym w piosence C.Santany -Smooth
„ Man, it's a hot one
Like seven inches from the midday sun” yea yea

Tadeuszku, jeszcze raz podkreślam, że  jestem fanem Twojego wyglądu i już Ci przecież napisałem, że Ci zazdroszczę i czekam na zdjęcie, żeby zrobić sobie Twój ołtarzyk... A Ty dalej pierdolisz jakieś smutki, że jestem rozjuszony, sfrustrowany, załamany big_smile No co Ty ? Martwi mnie tylko mocno, że jednak Twój wygląd bardzo mocno odstaje od inteligencji. To nie rokuje dobrze dla Ciebie. Nawet ktoś taki jak Ty musi sobie zdawać sprawę, że uroda przemija, że na "rynku" pojawiają się nowe, młodsze wersje Tadziów i co wtedy ? Krupińskopodobne będą już poza zasięgiem.
Ja jestem przeszczęśliwy, że dostąpiłem zaszczytu obcowania, chociaż tylko na forum, z taką fizyczną doskonałością jak Ty big_smile Nie jesteś w stanie w żaden sposób mnie rozjuszyć, ani załamać. No chyba, żebyś mi samochód zarysował. To byś mnie naprawdę wkurwił big_smile Ale tutaj ??

Też lubię kawałek "Smooth" smile

15,372

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Olinko, ja zdaje sobie sprawę z tego, że są na świecie ludzie mniej ogarnięci i bardziej ogarnięci, ty zdecydowanie wiedziesz prym, w tej pierwszej kategorii, ilekroć w najprostszy sposób tłumaczyłem ci, że model a supermodel, to spora różnica, modelem może być każdy przeciętny człowiek który będzie reklamował garnki, lub papier toaletowy w gazecie typu nowiny, supermodel to człowiek niemalże idealny, i uważany przez większość jako atrakcyjny, a swoim wyglądem przyciąga znaczną uwagę płci przeciwnej, ale znając życie dalej nie zrozumiesz smile w końcu obuwie typu NB made im USA vs NB made in china to przecież też obuwie, ale czy takie samo?

A czy jako ten, jak sobie dedukuję, rzekomo ogarnięty (do pakietu z deklarowaną ponadstandardową inteligencją i urodą), zdajesz sobie również sprawę, że pływasz i to po oceanie? big_smile

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Dziś nagle twierdzisz że wygląd jest ważny, a zaledwie kilka stron wstecz wypisujesz teksty tupu iż „nie wierzysz że ktoś może być odrzucony tylko i wyłącznie przez wygląd” (...)

Przecież jedno z drugim zupełnie się nie wyklucza, ale to jeszcze trzeba chcieć zauważyć, a potem ogarnąć.
Ponadto pokaż mi ten post, w którym rzekomo napisałam, że wygląd nie jest ważny. Naprawdę bardzo jestem go ciekawa. Zaznaczam przy tym od razu, bo przypuszczam, że zaraz i tak bym musiała, że istnieje ogromna różnica pomiędzy stwierdzeniem "nie jest ważny" a "nie jest najważniejszy". 

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) następnie pewien użytkownik z tego co mi wiadomo wysłał do niektórych z was swoje foto, po czym padły takie stwierdzenia że jest cytuje „pasztetem” następnie uporczywie twierdziliście że mimo wszystko z nim jest coś nie tak, że on swoją „aurą charakterem” może dawać jakieś złe znaki których sam nie widzi ahahhahahahshshs to jest fenomen, jak już pisałem wcześniej wy same sie tutaj gubicie.

Ojej, mnie zaszczyt oglądania tej facjaty ominął sad, dlatego bądź łaskaw przestać w końcu generalizować i bez zastanowienia używać zaimka "wy".

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Hahahahah, a to Olinko że tutaj przesiadam, zupełnie jak ty „hobbistycznie” a tak na poważnie pisałem wielokrotnie jak sie tu znalazłem i dlaczego tu nadal jestem, przeraża mnie głupota co niektórych, i wredne wpajanie innym kłamstwa popychając ich tym samym w coraz gorsze dno.

Aha, czyli jako rozchwytywany przystojniak przyszedłeś tutaj z misją ratowania uciśnionych? Muszę przyznać, że byłoby to naprawdę bardzo szlachetne i godne pochwały, gdyby nie fakt, że jesteś w tym kompletnie niewiarygodny. Podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie, żeby Ci uwierzyć.

15,373

Odp: 30lat i cały czas sam

Misinx jeszcze tylko dodam jedną rzecz do mojego ostatniego wpisu.
Jak jakaś dziewczyna mi się podoba to od razu wyobrażam sobie, że ma np. nieumyte uszy albo, że strasznie śmierdzi jej z ust lub, że jadła rano jakieś kanapki z serkiem do smarowania i pomiędzy zębami posiada jeszcze jakieś tam resztki jedzenia, fuj.
Przykładowo może mieć wielkie gile w nosach - to też sobie wyobrażam.
Albo, że ma nieogolone pachy czy tam śmierdzi jej z pochwy albo, że robiła kupę niedawno i nie wytarła tyłka dokładnie (zrzygam się zaraz).
Wyobrażam sobie, że ma żółte pięty i brudne paznokcie u nóg (niedomyte).
Robię sobie projekcje jak jej były chłopak wkładał jej penisa do ust i oddawał do środka spermę - obrzydza mnie to.
Albo, że ma jakąś chorobę weneryczną, o której nie wie.
Wiele kobiet ma jakieś problemy z tarczycami czy innymi trzustkami - po co mi takie problemy?

Po takich wyobrażeniach przestaję wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie kobietą.

15,374

Odp: 30lat i cały czas sam

Można i tak. Niemniej obrzydzanie sobie czegoś (tutaj: kogoś), co jest poza czyimś zasięgiem, jest zwykłym samooszukiwaniem się.

15,375 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-05-21 09:27:42)

Odp: 30lat i cały czas sam

Widzę, że temat nadal funkcjonuje, a był on tyle razy rozwiązany.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

(...) następnie pewien użytkownik z tego co mi wiadomo wysłał do niektórych z was swoje foto, po czym padły takie stwierdzenia że jest cytuje „pasztetem” następnie uporczywie twierdziliście że mimo wszystko z nim jest coś nie tak, że on swoją „aurą charakterem” może dawać jakieś złe znaki których sam nie widzi ahahhahahahshshs to jest fenomen, jak już pisałem wcześniej wy same sie tutaj gubicie.

Ja wysyłałem swoje zdjęcia paru użytkownikom.

15,376 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-21 14:10:11)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Misinx jeszcze tylko dodam jedną rzecz do mojego ostatniego wpisu.
Jak jakaś dziewczyna mi się podoba to od razu wyobrażam sobie, że ma np. nieumyte uszy albo, że strasznie śmierdzi jej z ust lub, że jadła rano jakieś kanapki z serkiem do smarowania i pomiędzy zębami posiada jeszcze jakieś tam resztki jedzenia, fuj.
Przykładowo może mieć wielkie gile w nosach - to też sobie wyobrażam.
Albo, że ma nieogolone pachy czy tam śmierdzi jej z pochwy albo, że robiła kupę niedawno i nie wytarła tyłka dokładnie (zrzygam się zaraz).
Wyobrażam sobie, że ma żółte pięty i brudne paznokcie u nóg (niedomyte).
Robię sobie projekcje jak jej były chłopak wkładał jej penisa do ust i oddawał do środka spermę - obrzydza mnie to.
Albo, że ma jakąś chorobę weneryczną, o której nie wie.
Wiele kobiet ma jakieś problemy z tarczycami czy innymi trzustkami - po co mi takie problemy?

Po takich wyobrażeniach przestaję wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie kobietą.

No cóż, większości tego wszystkiego na temat takiej dziewczyny nie musisz sobie wyobrażać, bo taka dziewczyna, choćby o najpiękniejszej twarzy jest człowiekiem, i jak każdy człowiek, w tym także Ty, ma swoje potrzeby fizjologiczne, poci się, spożywa pokarm oraz choruje. W związku z tym jeśli wchodzisz w związek z jakimkolwiek pięknym człowiekiem to ten człowiek nadal robi tę nieszczęsną kupę, które istotnie nie pachnie fiołkami.

W sumie to już odechciewa się was komentować.

15,377

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Można i tak. Niemniej obrzydzanie sobie czegoś (tutaj: kogoś), co jest poza czyimś zasięgiem, jest zwykłym samooszukiwaniem się.


Dlaczego uważasz, że kobiety są poza moim zasięgiem? Widziałaś mnie kiedykolwiek, że tak oceniasz człowieka?


KoralinaJones napisał/a:

No cóż, większości tego wszystkiego na temat takiej dziewczyny nie musisz sobie wyobrażać, bo taka dziewczyna, choćby o najpiękniejszej twarzy jest człowiekiem, i jak każdy człowiek, w tym także Ty, ma swoje potrzeby fizjologiczne, poci się, spożywa pokarm oraz choruje. W związku z tym jeśli wchodzisz w związek z jakimkolwiek pięknym człowiekiem to ten człowiek nadal robi tę nieszczęsną kupę, które istotnie nie pachnie fiołkami.


No właśnie big_smile Jak wyobrażam sobie, że jakaś kobieta robi mocno śmierdzącą kupę to od razu przestaje o niej marzyć haha.

15,378

Odp: 30lat i cały czas sam

Zamiast wyobrażać sobie nieprzyjemne rzeczy nie lepiej po prostu nie zwracać na nie uwagi, jak np. idziesz ulicą?

15,379

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Olinka napisał/a:

Można i tak. Niemniej obrzydzanie sobie czegoś (tutaj: kogoś), co jest poza czyimś zasięgiem, jest zwykłym samooszukiwaniem się.


Dlaczego uważasz, że kobiety są poza moim zasięgiem? Widziałaś mnie kiedykolwiek, że tak oceniasz człowieka?


KoralinaJones napisał/a:

No cóż, większości tego wszystkiego na temat takiej dziewczyny nie musisz sobie wyobrażać, bo taka dziewczyna, choćby o najpiękniejszej twarzy jest człowiekiem, i jak każdy człowiek, w tym także Ty, ma swoje potrzeby fizjologiczne, poci się, spożywa pokarm oraz choruje. W związku z tym jeśli wchodzisz w związek z jakimkolwiek pięknym człowiekiem to ten człowiek nadal robi tę nieszczęsną kupę, które istotnie nie pachnie fiołkami.


No właśnie big_smile Jak wyobrażam sobie, że jakaś kobieta robi mocno śmierdzącą kupę to od razu przestaje o niej marzyć haha.

Zapewniam Cię, że te Chady też robią big_smile.

15,380

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Dlaczego uważasz, że kobiety są poza moim zasięgiem? Widziałaś mnie kiedykolwiek, że tak oceniasz człowieka?

Nie dam się w to wciągnąć.
Przecież oboje dobrze wiemy, że to, że jesteś sam, nie jest Twoim własnym wyborem.

KoralinaJones napisał/a:

Zapewniam Cię, że te Chady też robią big_smile

Serio??? yikes
Człowiek to się jednak ciągle dowiaduje czegoś nowego... lol

15,381

Odp: 30lat i cały czas sam
Okienka napisał/a:

Przecież oboje dobrze wiemy, że to, że jesteś sam, nie jest Twoim własnym wyborem

Wielu facetów jest samych w wieku 20 lat, bo są betami. Dopiero potem będą zauważani, a na boku zdradzani, bo nie są tak atrakcyjni, by było pożądanie.

15,382

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Wielu facetów jest samych w wieku 20 lat, bo są betami. Dopiero potem będą zauważani, a na boku zdradzani, bo nie są tak atrakcyjni, by było pożądanie.

Ale wiesz, że to było nie na temat?
Uporczywie wrzucacie te same treści po to tylko, żeby wybrzmiały, nawet jeśli, jak tutaj, nijak nie pasują do kontekstu.

15,383

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Zapewniam Cię, że te Chady też robią big_smile

Serio??? yikes
Człowiek to się jednak ciągle dowiaduje czegoś nowego... lol

Najgorsze @Olinko jest to, że mimo tego, że oni też robią kupę ja już nie mam u nich szans. Co powinnam zrobić? Jak temu zaradzić? big_smile

15,384 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-21 21:11:55)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Misinx jeszcze tylko dodam jedną rzecz do mojego ostatniego wpisu.
Jak jakaś dziewczyna mi się podoba to od razu wyobrażam sobie, że ma np. nieumyte uszy albo, że strasznie śmierdzi jej z ust lub, że jadła rano jakieś kanapki z serkiem do smarowania i pomiędzy zębami posiada jeszcze jakieś tam resztki jedzenia, fuj.
Przykładowo może mieć wielkie gile w nosach - to też sobie wyobrażam.
Albo, że ma nieogolone pachy czy tam śmierdzi jej z pochwy albo, że robiła kupę niedawno i nie wytarła tyłka dokładnie (zrzygam się zaraz).
Wyobrażam sobie, że ma żółte pięty i brudne paznokcie u nóg (niedomyte).
Robię sobie projekcje jak jej były chłopak wkładał jej penisa do ust i oddawał do środka spermę - obrzydza mnie to.
Albo, że ma jakąś chorobę weneryczną, o której nie wie.
Wiele kobiet ma jakieś problemy z tarczycami czy innymi trzustkami - po co mi takie problemy?

Po takich wyobrażeniach przestaję wykazywać jakiekolwiek zainteresowanie kobietą.

A Ty jesteś sterylny i zawsze fiołkami pachniesz ? Nie masz gilów w nosie i nigdy Ci nie wali z ust (np. rano) ? A Twój fiut to o każdej porze, a zwłaszcza po całym dniu w gaciach, to istna poezja doznań węchowych ? big_smile
Jesteś naprawdę żenujący. W sumie to te kobiety mają szczęście, bo masz tak nawalone we łbie, że sam się dyskwalifikujesz.

15,385

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Co pwinnam zrobić? Jak temu zaradzić? big_smile

Obrzydzić sobie w taki sam sposób? big_smile

Co by jednak nie napisać, racjonalizacja u naszych panów ma się niemal zjawiskowo. 

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Wiele kobiet ma jakieś problemy z tarczycami czy innymi trzustkami - po co mi takie problemy?

A zastanawiałeś się może, po co komuś problemy z Tobą? wink

15,386

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Co powinnam zrobić? Jak temu zaradzić? big_smile

Obrzydzić sobie w taki sam sposób? big_smile

Co by jednak nie napisać, racjonalizacja u naszych panów ma się niemal zjawiskowo.

Osobliwie, to na pewno, ja jednak już gdzieś słyszałam o istnieniu takiej "techniki wizualizacji" pewnych zjawisk towarzyszących ludziom mającej na celu pomóc w przezwyciężeniu, ale lęku przed inną osobą, np. przełożonym, egzaminatorem. Czy pomaga, nie wiem big_smile.

15,387

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Osobliwie, to na pewno, ja jednak już gdzieś słyszałam o istnieniu takiej "techniki wizualizacji" pewnych zjawisk towarzyszących ludziom mającej na celu pomóc w przezwyciężeniu, ale lęku przed inną osobą, np. przełożonym, egzaminatorem. Czy pomaga, nie wiem big_smile

Jeśli mowa o lęku, to na pewno mamy tu co najmniej do czynienia z lękiem przed bliskością, bo nawet jeśli ktoś jej bardzo potrzebuje, może mieć opory przed wejściem w bliską relację z drugą osobą. To może mieć bardzo różne przyczyny, w tym (jak tutaj) brak doświadczenia i związana z tym obawa o bycie porównywanym z poprzednimi partnerami potencjalnej partnerki bądź po prostu opór związany z własną nieumiejętnością radzenia sobie w różnych związkowych sytuacjach, zwłaszcza tych bardzo intymnych, zaniżone poczucie własnej wartości i tak dalej.

Warto nad tym pracować, ale oczywiście można też wybrać inną metodę, czyli... obrzydzać big_smile.

15,388

Odp: 30lat i cały czas sam

Co tu dużo gadać. 30 letni facet z zerowym stażem związków, to ciężko będzie chciał coś zmienić, jeśli przywykł do obecnego stanu.

15,389

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Warto nad tym pracować, ale oczywiście można też wybrać inną metodę, czyli... obrzydzać big_smile.

Olinka, ale żeby popracować nad tym, to trzeba mieć jakiekolwiek szanse. Jak się nie ma szans na związek, to nie ma jak popracować nad tym.

15,390

Odp: 30lat i cały czas sam

Niektórzy faceci nie będą w związku. Można żyć życiem singla.

15,391

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:

Olinka, ale żeby popracować nad tym, to trzeba mieć jakiekolwiek szanse. Jak się nie ma szans na związek, to nie ma jak popracować nad tym.

Jest dokładnie odwrotnie. Jeśli masz w sobie lęk przed bliskością, to nawet jeśli bardzo jej potrzebujesz, to samego siebie będziesz sabotował. Zresztą daleko sięgać - przecież cały czas dokładnie to robisz.

gman98v2 napisał/a:

Co tu dużo gadać. 30 letni facet z zerowym stażem związków, to ciężko będzie chciał coś zmienić, jeśli przywykł do obecnego stanu.

Jeśli nie chce, to niech przynajmniej nie narzeka. Naprawdę nie da się mieć ciastka i zjeść ciastko.

15,392

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Olinka, ale żeby popracować nad tym, to trzeba mieć jakiekolwiek szanse. Jak się nie ma szans na związek, to nie ma jak popracować nad tym.

Jest dokładnie odwrotnie. Jeśli masz w sobie lęk przed bliskością, to nawet jeśli bardzo jej potrzebujesz, to samego siebie będziesz sabotował. Zresztą daleko sięgać - przecież cały czas dokładnie to robisz.

Ale ja nie mam lęku przed bliskością. Po prostu nie mam na nią szans.

15,393

Odp: 30lat i cały czas sam

Uwierz, że nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to ją masz. Można to wyczytać z Twoich wypowiedzi.

15,394 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-05-22 16:13:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Uwierz, że nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to ją masz. Można to wyczytać z Twoich wypowiedzi.

Zwał jak zwał.

A jak wg Ciebie mam coś zmienić, uwierzyć siebie, skoro widzę jakich facetów wybierają dziewczyny? A ja nie mam i nigdy nie będę miał żadnych szans być na poziomie tych facetów. Jak idę na szybkie randki, to już z góry wiem, który facet będzie miał pary, starczy popatrzeć na wzrost/wygląd.

15,395

Odp: 30lat i cały czas sam

To od razu trzeba było pisać że chciałbyś być rozchwytywany.

15,396

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

To od razu trzeba było pisać że chciałbyś być rozchwytywany.

Nie rozchwytywany. Po prostu chcę poznać fajną dziewczynę. A nie mam na to szans.

15,397 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-22 17:43:39)

Odp: 30lat i cały czas sam

Nikt Ci nic na to nie poradzi że trafić na fajnego partnera to jak trafić w totka. Rozejrzyj się wokoło. Same zdrady, porzucenia, rozwody, gry na dwa fronty, powroty do byłych albo tylko liczenie na seks lub kasę a Ty byłeś w swoim życiu raptem na kilku randkach i tak lamentujesz jakby Cię ziemią w grobie zasypywali.

15,398

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To od razu trzeba było pisać że chciałbyś być rozchwytywany.

Nie rozchwytywany. Po prostu chcę poznać fajną dziewczynę. A nie mam na to szans.

Rozchwytywany to może być raczej chad.

15,399

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Nikt Ci nic na to nie poradzi że trafić na fajnego partnera to jak trafić w totka. Rozejrzyj się wokoło. Same zdrady, porzucenia, rozwody, gry na dwa fronty, powroty do byłych albo tylko liczenie na seks lub kasę a Ty byłeś w swoim życiu raptem na kilku randkach i tak lamentujesz jakby Cię ziemią w grobie zasypywali.

To co kurna mam się cieszyć z tego, że jestem sam i jestem zwykłym śmieciem dla dziewczyn?

15,400

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nikt Ci nic na to nie poradzi że trafić na fajnego partnera to jak trafić w totka. Rozejrzyj się wokoło. Same zdrady, porzucenia, rozwody, gry na dwa fronty, powroty do byłych albo tylko liczenie na seks lub kasę a Ty byłeś w swoim życiu raptem na kilku randkach i tak lamentujesz jakby Cię ziemią w grobie zasypywali.

To co kurna mam się cieszyć z tego, że jestem sam i jestem zwykłym śmieciem dla dziewczyn?

Włoduś, jak usłyszysz pierwszy rzut ziemi z łopaty, to wtedy się wściekniesz, że było minęło.

15,401

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Włoduś, jak usłyszysz pierwszy rzut ziemi z łopaty, to wtedy się wściekniesz, że było minęło.

I tak nic z tym nie jestem w stanie zrobić, skoro dla dziewczyn nie istnieję.

15,402

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Włoduś, jak usłyszysz pierwszy rzut ziemi z łopaty, to wtedy się wściekniesz, że było minęło.

I tak nic z tym nie jestem w stanie zrobić, skoro dla dziewczyn nie istnieję.

Marchewkowe pole rośnie wokół mnie
W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
Głową na dół zakopany niczym struś
Chcesz mnie spotkać, głowę obok w ziemię wpuść

Wszystko się może zdarzyć
Wszystko się może zdarzyć
(...)

15,403

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
Olinka napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Olinka, ale żeby popracować nad tym, to trzeba mieć jakiekolwiek szanse. Jak się nie ma szans na związek, to nie ma jak popracować nad tym.

Jest dokładnie odwrotnie. Jeśli masz w sobie lęk przed bliskością, to nawet jeśli bardzo jej potrzebujesz, to samego siebie będziesz sabotował. Zresztą daleko sięgać - przecież cały czas dokładnie to robisz.

Ale ja nie mam lęku przed bliskością. Po prostu nie mam na nią szans.

Chłopie Ty jesteś generalnie jednym wielki lękiem. Oczywiście, że masz też lęk przed bliskością. To, że sobie tego nie uświadomiłeś jeszcze, to pokazuje, że faktycznie kasa wydana na terapię poszła w błoto. Nie wiem, czy to z powodu tego, że terapeuta był do dupy, czy z tego, że podobnie jak tutaj na forum na terapii tylko w kółko, jak stara płyta, zapodajesz tą samą śpiewkę i nic z tego nie wynika. A może jedno i drugie.
Masz opanowane do perfekcji racjonalizowanie swoich lęków i budowanie w głowie takiej narracji, żeby te lęki z jednej strony podsycać, a z drugiej unikać konfrontacji z nimi. Jednym z przejawów tego jest właśnie Twoje łażenie na szybki randki.

15,404 Ostatnio edytowany przez Psycholog Na Niby (2023-05-22 18:23:49)

Odp: 30lat i cały czas sam

A jakbyście tak odstawili masturbacje na pół roku to może chciałoby wam się ruszyć dupę zamiast lamentować. Wygodne pizdusie chcą księżniczkę kiedy sami są błaznami. Jak ciagle gadasz o gównie to gówno przyciągasz. Nie jest mi was żal. Jak dla mnie to wszystko w tym przeciągniętym wątku się zgadza, byłoby dziwne ze pomimo waszego zachowania mielibyście dziewczynę, to by było dopiero pojebane i wtedy sam bym założył temat ze życie jest niesprawiedliwe. W naturze głąby jedzą zazwyczaj na końcu, a wy jesteście głąbami z własnego wyboru.

15,405 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-05-22 21:13:27)

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Chłopie Ty jesteś generalnie jednym wielki lękiem. Oczywiście, że masz też lęk przed bliskością. To, że sobie tego nie uświadomiłeś jeszcze, to pokazuje, że faktycznie kasa wydana na terapię poszła w błoto. Nie wiem, czy to z powodu tego, że terapeuta był do dupy, czy z tego, że podobnie jak tutaj na forum na terapii tylko w kółko, jak stara płyta, zapodajesz tą samą śpiewkę i nic z tego nie wynika. A może jedno i drugie.
Masz opanowane do perfekcji racjonalizowanie swoich lęków i budowanie w głowie takiej narracji, żeby te lęki z jednej strony podsycać, a z drugiej unikać konfrontacji z nimi. Jednym z przejawów tego jest właśnie Twoje łażenie na szybki randki.

No ale te lęki się skądś biorą nie?

Jakbyś całe życie widział, że się do niczego nie nadajesz, że dziewczyny mają Cię za zero, to jakbyś się czuł?

Posty [ 15,341 do 15,405 z 29,783 ]

Strony Poprzednia 1 235 236 237 238 239 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024