Przegryw Prawiczek napisał/a:Afryka w taki razie odpada. HIV jest tam ogromnym problemem.
Latynoski też bywają dosyć zaniedbane, ale Kolumbijki i Argentynki są atrakcyjne, tylko że one nie lecą tak na białych. Jest niezbezpiecznie. Musiałabyś mieć miejscowego przewodnika i najlepiej znać podstawy hiszpańskiego.
Istnieje zasadnicza różnica między Tajlandią, Filipianami, Indonezją, a Japonią, Koreą, czy nawet Wietnamem i Chinami.
W pierwszej grupie status białego mężczyzny to przywilej, który otwiera drogę do kontaktów z kobietami. Wynika to z tego, że to wciąż biedne kraje, choć Tajlandia powoli opuszcza tę grupę.
Japonia, Korea - tam jest jak na zachodzie, trzeba spełnić wiele wymogów spolecz.-ekon., żeby poznać kobietę. Podobnie w Wietnamie i Chinach, w pierwszej kolejności wybiorą miejscowych, chyba że będziesz miał wyższy status i zdecydujesz się na życie, w któryś z tych krajów. Chinka lub Wietnamka będzie generalnie oczekiwać stałego związku w swoim kraju statystycznie częściej niż Filipinka, czy Tajka.
Kierunek Azja -moim zdaniem -sluszny. Sam myślałem o tripie na pół roku do Tajlandii dwa lata temu. Zrezygnowałem, nie dałbym rady odnaleźć się później w relacjach z kobietami w Polsce. Podejrzewam, że miałbym 20 razy większe zainteresowanie ze strony kobiet niż w Polsce.
W Tajlandii kobiety zaczepiają Cię same na ulicy lol.
Jak jeździłem 3-4 lata przed wybuchem wojny na Ukrainę, to spotykałem się z 5-10 razy większym zainteresowaniem ze strony kobiet niż w Polsce.
Na początku nie widziałem o co chodzi, myślałem że może jakoś dziwnie wyglądam, jestem brudny itp:P
Potem miałem niesamowity boost nastroju, ale momentami czułem się tym przytłoczony i zmęczony. Nie byłem przyzwyczajony do aż takiego zainteresowania.
I po powrocie do Polski ta różnica w zainteresowaniu od strony polskich kobiet była przykra. Musiałem się na nowo przestawić i przyzwyczaić do tego, że jest dużo niższa.
Bardzo ciekawe spostrzeżenia, niestety nie mam możliwości zawodowych, aby na kilka miesięcy polecieć na drugi koniec globu i tam zamieszkać 
Kilku białasów nagrywało film, gdzie właśnie w Azji również dostali takiego szoku co Ty bo byli dosłownie zaczepiani na ulicy przez wiele kobiet.
W Chinach jest trochę nie do końca tak jak być powinno ponieważ wiele kobiet flirtuje z białasami tylko po to żeby zjeść za darmo w restauracji i uciec bez płacenia pod przykrywką udania się do ubikacji 
Ale z drugiej strony w kraju nad Wisłą mamy podobnie, są dziewczyny, które zakładają aplikacje randkowe tylko po to, żeby chodzić na darmowe żarcie z facetami i ew. raz na jakiś czas przehandlować własną dupę za jakiś tam zestaw z maka i to wszystko.
Kobiety w naszym rejonie naprawdę są zwykłymi hipergamicznymi bestiami...
Ogólnie to co napisałeś o tych krajach to prawda, jak w Japonii masz dobrze ułożoną kobietę z fajną pracą i z dobrego domu to na niej taki pierwszy lepszy biały facet nie robi wrażenia.
W Polsce jest inaczej, jak weźmiesz taką samą kobietę (ułożoną, z fajną pracą i z dobrego domu) to już pierwszy lepszy Turek czy Arab robi ogromne wrażenie.
I to jest właśnie różnica pomiędzy prawnuczkami Samurajów a Julkami z bananowych osiedli deweloperskich.
Na jutube był taki kanał Polaka, który poleciał gdzieś do Filipin, zamieszkał tam i znalazł sobie kobietę dosłownie na śmietniku.
Potem ta Filipinka kopnęła go w dupę i poleciała do jakiegoś Chada a w tym czasie Polak nagrywał filmiki prawie płacząc, że ją kocha 
Dziewucha tak czy siak wróciła do niego, finalnie wzięli ślub a nasz rodak obecnie robi za bankomat kupując wszystkim członkom jej rodziny prezenty 
Na siłowni zauważyłem pewien fakt.
Im bardziej przypakowany i silny facet tym jest... Milszy i kulturalniejszy dla pozostałych użytkowników przybytku.
Oczywiście nie dotyczy to sterydów bo sztuczne koksy cały czas są na wnerwie.
Lecz Ci ,,naturale" są naprawdę przyjemni w odbiorze, zawsze grzecznie się pytają czy jest już wolne, coś tam podpowiedzą itp.
Jeżeli jakiś facet ma słabą sylwetkę (np. chudy) to już jest różnie, często zachowuje się agresywnie, wyśmiewa swoich kolegów, którzy biorą mniej od niego oraz często bywają zahukani.
Jest to spowodowane tym, że napakowani faceci są po prostu pewni siebie. Wiedzą, że byle szczyl im nie najebie i tak naprawdę mają spokojną głowę o własne dupsko.
Jeżeli mężczyzna wygląda jak chodząca ,,obietnica wpierdolu" to tak naprawdę jest spokojny ponieważ wie, że krzywda mu się nie stanie i byle bocian nie sprzeda mu listwy, która złoży go jak leżak nad Bałtykiem.
To się nazywa dominacja genetyczna, której nie trzeba nikomu udowadniać.