30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 220 221 222 223 224 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14,366 do 14,430 z 29,788 ]

14,366 Ostatnio edytowany przez Przegryw Prawiczek (2023-05-04 22:51:32)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Gówno o nas wie a już pisze xD I standardowo wali teksty o nieprzepracowanych traumach bo to takie modne dzisiaj i mainstreamowe xD

Możesz ciągnąć te swoje intelektualizacje i oracje na kolejnych 50 stron tego wątku, ale prawda jest taka, że jedyna relacja jaka Cię czeka, jeśli chodzi o kobiety to ta, która już jest - z toksyczną matką.

Nie jesteś w stanie nic zmienić. Nie jesteś do tego zdolny.

Jedyna osoba, która ma tutaj wartość spośród was - przegrywów, to Rumuński Żołnierz, ponieważ on nie miał żadnych szans z taką młodością i bilansem relacji międzyludzkich. Jest zaburzony i niestabilny, ale przy tym zabawny i ciekawy w swoich aktach szaleństwa, z wyjątkiem sytuacji, w których obraża użytkowniczki tego forum.

Zobacz podobne tematy :

14,367

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Rumuński co o tym myślisz?


Czy jakbym napisał Tobie, że trawa jest zielona to jakbyś zareagował?
Doznałbyś mega szoku, który nie pozwoliłby Ci spać przez tydzień czy raczej odpowiedziałbyś na zasadzie: ,,przecież to wszyscy wiemy, co w tym dziwnego."?

2ga reakcja była moją reakcją na te screeny, które wrzuciłeś.

Polki kochają opalonych i dla mnie to jest nic nowego.
Nawet jak wkleisz 5000 takich screenów to dalej niczego to nie zmienia u mnie.

Mówienie, że Polki wolą obcokrajowców to tak samo jakby powiedzieć, że człowiek musi jeść i pić.


Przegryw Prawiczek napisał/a:

Incelem na pewno nie jest Rumuński Żołnierz.
Zaburzenia osobowości + trauma niepełnosprawności + brak kontaktów społecznych + Asperger.
Uwielbiam jego obsesyjne wątki o czarnoskórych lub cykl z siłowni. Szkoda, że udziela się tak mało.


Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale teraz kobiety i inne farmaceutki będą pisały, że jesteś moim 20 kontem tutaj lol


Przegryw Prawiczek napisał/a:

Jedyna osoba, która ma tutaj wartość spośród was - przegrywów, to Rumuński Żołnierz, ponieważ on nie miał żadnych szans z taką młodością i bilansem relacji międzyludzkich. Jest zaburzony i niestabilny, ale przy tym zabawny i ciekawy w swoich aktach szaleństwa, z wyjątkiem sytuacji, w których obraża użytkowniczki tego forum.


No to teraz na bank będą uważać, że jesteś moim (podobno kolejnym) kontem lol

14,368

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:


Przegryw Prawiczek napisał/a:

Jedyna osoba, która ma tutaj wartość spośród was - przegrywów, to Rumuński Żołnierz, ponieważ on nie miał żadnych szans z taką młodością i bilansem relacji międzyludzkich. Jest zaburzony i niestabilny, ale przy tym zabawny i ciekawy w swoich aktach szaleństwa, z wyjątkiem sytuacji, w których obraża użytkowniczki tego forum.


No to teraz na bank będą uważać, że jesteś moim (podobno kolejnym) kontem lol

Myślę, że nie. Nie zamierzam obrażać kobiet.
Natomiast Ty jako jedyny pogodziłeś się ze swoją sytuacją.
Może określenie, że masz dystans do tego byłoby nadużyciem, ale nie siedzisz tu całymi dniami i płaczesz. Poza tym prowadzisz szerokie obserwacje relacji damsko - męskich w realnym świecie ( cykl Siłownia był świetny!)
Czekam na kolejne historie.
Reszta z nich całe dnie spędza przy klawiaturze lub na kasie w markecie budowlanym.
Szczerze Ci życzę wyjazdu do Ameryki Południowej i relacji z Mulatkami.

14,369 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-04 23:17:12)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
rossanka napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Przejrzyj sobie skąd wzięła się ta skala. Jest dosyć obiektywna.

I mogę sobie oceniać co mi się tylko podoba. To moje prywatne zdanie.


Tylko co Ci daje ocenianie innych ludzi?
Co Ci daje, ze powiesz, ze osoba X jest 'dwójką" a osoba Y jest " dziewiątką"?  Naprawde na codzien tak oceniasz ludzi wg jakis punktów?
Nie wiem kto wymyślił te skale, ale zdrowy psychicznie to nie do końca był.

Na tej samej zasadzie można oceniać rodziców, że matka to taka liczba a ojciec to taka, albo dzieci ze syn to o 6 a córka 2ka. Albo kolegw, koleżanki ze studiów, z pracy, z osiedla, sasiadów, Marek to 10, Gośia to 9 ale już Jacek to tylko 3 a Danka 1.


Czemu ma służyć ta skala i punktacja?

Ma służyć stworzeniu racjonalnego systemu oceniania wyglądu ludzi. Ja jestem bez problemu w stanie przydzielić spotkanym osobom odpowiednie oceny, co daje mi poczucie porządku, a ja lubię porządek. Lubię też oceniać pary, patrzę jak wygląda facet a jak laska i łatwo mogę wywnioskować czy są odpowiednio dobrani.

A komu ma służyć to racjonalne ocenianie i przyporządkowywanie ocen? Bo chyba nie tym ocenianym ani parom do szczęścia. Bo cały myk polega na tym aby spodobać się ze wzajemnością tej konkretnej osobie a nie podpadać pod jakąś skalę.

14,370

Odp: 30lat i cały czas sam
Przegryw Prawiczek napisał/a:

Myślę, że nie. Nie zamierzam obrażać kobiet.
Natomiast Ty jako jedyny pogodziłeś się ze swoją sytuacją.
Może określenie, że masz dystans do tego byłoby nadużyciem, ale nie siedzisz tu całymi dniami i płaczesz. Poza tym prowadzisz szerokie obserwacje relacji damsko - męskich w realnym świecie ( cykl Siłownia był świetny!)
Czekam na kolejne historie.
Reszta z nich całe dnie spędza przy klawiaturze lub na kasie w markecie budowlanym.
Szczerze Ci życzę wyjazdu do Ameryki Południowej i relacji z Mulatkami.

Może na kasie, ale dzięki temu mam sporo czasu żeby obserwować ludzi. I sporo o nich się dowiedzieć.

Nie piszę może jakiś rozbudowanych historii jak Rumuński, ale moje obserwacje generalnie pokrywają się z jego spostrzeżeniami.

14,371

Odp: 30lat i cały czas sam
Przegryw Prawiczek napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Gówno o nas wie a już pisze xD I standardowo wali teksty o nieprzepracowanych traumach bo to takie modne dzisiaj i mainstreamowe xD

Możesz ciągnąć te swoje intelektualizacje i oracje na kolejnych 50 stron tego wątku, ale prawda jest taka, że jedyna relacja jaka Cię czeka, jeśli chodzi o kobiety to ta, która już jest - z toksyczną matką.

Nie jesteś w stanie nic zmienić. Nie jesteś do tego zdolny.

Jedyna osoba, która ma tutaj wartość spośród was - przegrywów, to Rumuński Żołnierz, ponieważ on nie miał żadnych szans z taką młodością i bilansem relacji międzyludzkich. Jest zaburzony i niestabilny, ale przy tym zabawny i ciekawy w swoich aktach szaleństwa, z wyjątkiem sytuacji, w których obraża użytkowniczki tego forum.

Spoko, ja już wiem co mnie czeka, badam te zagadnienie od dwóch lat i powoli mi się już odechciewa. Nie mam z tym problemu, nie każdy miał życie jak z bajki i jak widać taki jest mi los pisany.

14,372

Odp: 30lat i cały czas sam
Przegryw Prawiczek napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Gówno o nas wie a już pisze xD I standardowo wali teksty o nieprzepracowanych traumach bo to takie modne dzisiaj i mainstreamowe xD

Możesz ciągnąć te swoje intelektualizacje i oracje na kolejnych 50 stron tego wątku, ale prawda jest taka, że jedyna relacja jaka Cię czeka, jeśli chodzi o kobiety to ta, która już jest - z toksyczną matką.

Nie jesteś w stanie nic zmienić. Nie jesteś do tego zdolny.

Podpisuję się. Chuopski jest już tak skrzywiony w swoim postrzeganiu siebie samego i otaczającej go rzeczywistości, że pomóc mogłaby tylko porządnie poprowadzona terapia, ale on się przecież do tego nie zniży.

Przegryw Prawiczek napisał/a:

Jedyna osoba, która ma tutaj wartość spośród was - przegrywów, to Rumuński Żołnierz, ponieważ on nie miał żadnych szans z taką młodością i bilansem relacji międzyludzkich. Jest zaburzony i niestabilny, ale przy tym zabawny i ciekawy w swoich aktach szaleństwa, z wyjątkiem sytuacji, w których obraża użytkowniczki tego forum.

Przegryw Prawiczek napisał/a:

Natomiast Ty jako jedyny pogodziłeś się ze swoją sytuacją.

Pod tym niestety nie jestem w stanie się podpisać. Rzecz w tym, że on się z niczym nie pogodził. Rumuński jest jedną, wielką, chodzącą frustracją, która usiłuje sobie obrzydzić kobiety, bo mu z tym łatwiej.
To co od jakiegoś czasu pokazuje, nie jest niestety ani zabawne, ani ciekawe. Jest żenujące, a równocześnie wyraźnie wskazuje do jakiego poziomu upadł.

14,373 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-05 08:29:20)

Odp: 30lat i cały czas sam

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci, a myciek27  odjechał, teksty typu „łysiejesz to ogol się na łyso” rany nie każdemu łysina pasuje, a nawet sporo odejmuje, wy tutaj próbujecie wmówić że:

Ten gość ma takie same szanse u każdej kobiety
1
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ff60af9bb8e.jpg

Co ten i że kobieta mająca do wyboru tych dwóch typów będzie się zastanawiać który lepszy, a nawet wybierze tego wyżej ahahshha

2
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cb455e48a62.jpg

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie
Nr2 wygrał życie
Wygląd ponad wszystko!!!!

Ps nr1 to młody Misinx smile

14,374 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-05 10:45:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci, a myciek27  odjechał, teksty typu „łysiejesz to ogol się na łyso” rany nie każdemu łysina pasuje, a nawet sporo odejmuje, wy tutaj próbujecie wmówić że:

Ten gość ma takie same szanse u każdej kobiety
1
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ff60af9bb8e.jpg

Co ten i że kobieta mająca do wyboru tych dwóch typów będzie się zastanawiać który lepszy, a nawet wybierze tego wyżej ahahshha

2
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cb455e48a62.jpg

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie
Nr2 wygrał życie
Wygląd ponad wszystko!!!!

Ps nr1 to młody Misinx smile

No jednak niepodobny big_smile

Tadziu mam dla ciebie "czalendż". Godny takiego "ciada" jak ty. Poderwij Violettę !!! big_smile Znajdziesz ją łatwo na forum. Pokaż nam, malućkim, jak to się robi big_smile

14,375

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci

Hahaha... To ty totalnie odlatujesz big_smile
Czy ja gdziekolwiek cokolwiek w tym temacie napisałam na temat tego co się dla mnie liczy???? big_smile Ty jak już coś napiszesz.... big_smile big_smile

I niech zgadnę - masz kompleks tego typa z pierwszej fotki, stąd ta frustracja i udawanie przystojniaka. W sumie kto w sieci zabroni być kim tylko zechcesz big_smile

14,376

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci, a myciek27  odjechał, teksty typu „łysiejesz to ogol się na łyso” rany nie każdemu łysina pasuje, a nawet sporo odejmuje, wy tutaj próbujecie wmówić że:

Ten gość ma takie same szanse u każdej kobiety
1
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6ff60af9bb8e.jpg

Co ten i że kobieta mająca do wyboru tych dwóch typów będzie się zastanawiać który lepszy, a nawet wybierze tego wyżej ahahshha

2
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2cb455e48a62.jpg

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie
Nr2 wygrał życie
Wygląd ponad wszystko!!!!

Ps nr1 to młody Misinx smile

Jaka szkoda, że nie umiesz wklejać zdjęć, bo aż byłem ciekaw smile

Tadziu mam dla ciebie "czalendż". Godny takiego "ciada" jak ty. Poderwij Violettę !!! big_smile Znajdziesz ją łatwo na forum. Pokaż nam, malućkim, jak to się robi big_smile

To akurat wszystko prawda, a prawda jest jedna, wygląd się liczy bardzo dużo, to co w psychice ma drugorzędne znaczenie

14,377 Ostatnio edytowany przez myciek27 (2023-05-05 10:22:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci, a myciek27  odjechał, teksty typu „łysiejesz to ogol się na łyso” rany nie każdemu łysina pasuje, a nawet sporo odejmuje, wy tutaj próbujecie wmówić że:

No cześć. Zawodowo jestem stylistą męskim, byłem wiele lat barberem, więc wiem co mówię smile

Ten pierwszy typek miałby ze mną dużo pracy. Ale da się go "wyciągnąć".
Po pierwsze włosy. Po drugie ten dziewiczy wąs który jest okropny.
Zasada jest prosta. Jak masz słabe włosy na głowie i na twarzy to je golisz. To podstawa zadbanego faceta. Niezależnie czy masz 3 czy 10 podbródków które chcesz ukryć. Golisz jak masz słabą genetycznie brodę.

Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje łysa głowa niż duże zakola.
Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje golenie się na 0 lub 3 dniowy zarost niż zarost typu kłaki czy rzadki, śmieszny zarościk.

Jak masz średni zarost (w miarę bez pustych miejsc, w miarę prosty, bez kłaków, taki przeciętny który widać, że jest zarostem, ale takim mocno zaniedbanym) to da się go poprawić, ale trzeba zainwestować dużo czasu i pieniędzy.

14,378

Odp: 30lat i cały czas sam
myciek27 napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Banda debili z priscilla na czele, nadal wmawia że liczy się wnętrze itp wy jesteście totalnie walnięci, a myciek27  odjechał, teksty typu „łysiejesz to ogol się na łyso” rany nie każdemu łysina pasuje, a nawet sporo odejmuje, wy tutaj próbujecie wmówić że:

No cześć. Zawodowo jestem stylistą męskim, byłem wiele lat barberem, więc wiem co mówię smile

Ten pierwszy typek miałby ze mną dużo pracy. Ale da się go "wyciągnąć".
Po pierwsze włosy. Po drugie ten dziewiczy wąs który jest okropny.
Zasada jest prosta. Jak masz słabe włosy na głowie i na twarzy to je golisz. To podstawa zadbanego faceta. Niezależnie czy masz 3 czy 10 podbródków które chcesz ukryć. Golisz jak masz słabą genetycznie brodę.

Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje łysa głowa niż duże zakola.
Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje golenie się na 0 lub 3 dniowy zarost niż zarost typu kłaki czy rzadki, śmieszny zarościk.

Jak masz średni zarost (w miarę bez pustych miejsc, w miarę prosty, bez kłaków, taki przeciętny który widać, że jest zarostem, ale takim mocno zaniedbanym) to da się go poprawić, ale trzeba zainwestować dużo czasu i pieniędzy.

A jak już tak napisałeś o tym wszystkim, a powiedz mi jak ktoś ma mordę knura wiejskiego to co może zrobić by choć trochę ją poprawić ?

14,379

Odp: 30lat i cały czas sam
maciolla1995 napisał/a:

To akurat wszystko prawda, a prawda jest jedna, wygląd się liczy bardzo dużo, to co w psychice ma drugorzędne znaczenie

No chyba dla nastolatków big_smile

14,380

Odp: 30lat i cały czas sam

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

14,381

Odp: 30lat i cały czas sam
maciolla1995 napisał/a:

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

Co rozumiesz przez wiejskiego knura ? Facet zadbany, czysty, bez braków w uzębieniu, ale który potrafi rozmawiać i ma coś we łbie, znajdzie sobie ładną dziewczynę.
Zwalanie wszystkiego na wygląd, to po prostu przejaw umysłowego lenistwa. "Nikt mnie nie będzie chciał, bo jestem brzydki".
Naprawdę widziałem wielu nieciekawych z wyglądu facetów, którzy rwali laski bez problemu, żeby wierzyć w takie bzdety.

14,382 Ostatnio edytowany przez myciek27 (2023-05-05 11:42:51)

Odp: 30lat i cały czas sam
maciolla1995 napisał/a:

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

Wiejski knur? Czyli facet niezadbany.

Na to czy wyglądamy na zadbanego człowieka mamy wpływ.
Na to czy jesteśmy ładni nie mamy wpływ.

Ale na szczęście gusta są przeróżne. Jednej kobiecie podoba się taki typ, a inną pociągają niedoskonałości typu krzywy nos.

Zadbany facet znajdzie kobietę. Czy fotomodelkę? Raczej nie. Jak facet jest zadbany, chudy i chodził na siłownię to może spokojnie szukać podobnej kobiety.
Jak jest grubszy, nie dba o siebie to niestety, ale większość zadbanych kobiet na nich nie spojrzy.

Ludzie od kilku lat są przebodźcowami. Na tym forum u facetów to dobrze widać.
Polecam ten kanał -> https://www.youtube.com/watch?v=9ieVqRYkQlI

14,383

Odp: 30lat i cały czas sam
myciek27 napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

Wiejski knur? Czyli facet niezadbany.

Na to czy wyglądamy na zadbanego człowieka nie mamy wpływ.
Na to czy jesteśmy ładni nie mamy wpływ.

Ale na szczęście gusta są przeróżne. Jednej kobiecie podoba się taki typ, a inną pociągają niedoskonałości typu krzywy nos.

Zadbany facet znajdzie kobietę. Czy fotomodelkę? Raczej nie. Jak facet jest zadbany, chudy i chodził na siłownię to może spokojnie szukać podobnej kobiety.
Jak jest grubszy, nie dba o siebie to niestety, ale większość kobiet na nich nie spojrzy.

Nie mamy wpływu na to czy wyglądamy na zadbanego ?

14,384

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
myciek27 napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

Wiejski knur? Czyli facet niezadbany.

Na to czy wyglądamy na zadbanego człowieka nie mamy wpływ.
Na to czy jesteśmy ładni nie mamy wpływ.

Ale na szczęście gusta są przeróżne. Jednej kobiecie podoba się taki typ, a inną pociągają niedoskonałości typu krzywy nos.

Zadbany facet znajdzie kobietę. Czy fotomodelkę? Raczej nie. Jak facet jest zadbany, chudy i chodził na siłownię to może spokojnie szukać podobnej kobiety.
Jak jest grubszy, nie dba o siebie to niestety, ale większość kobiet na nich nie spojrzy.

Nie mamy wpływu na to czy wyglądamy na zadbanego ?

Źle przekopiowałem. Ciężko sie na tym forum edytuje cokolwiek.

14,385

Odp: 30lat i cały czas sam
myciek27 napisał/a:
Misinx napisał/a:
myciek27 napisał/a:

Wiejski knur? Czyli facet niezadbany.

Na to czy wyglądamy na zadbanego człowieka nie mamy wpływ.
Na to czy jesteśmy ładni nie mamy wpływ.

Ale na szczęście gusta są przeróżne. Jednej kobiecie podoba się taki typ, a inną pociągają niedoskonałości typu krzywy nos.

Zadbany facet znajdzie kobietę. Czy fotomodelkę? Raczej nie. Jak facet jest zadbany, chudy i chodził na siłownię to może spokojnie szukać podobnej kobiety.
Jak jest grubszy, nie dba o siebie to niestety, ale większość kobiet na nich nie spojrzy.

Nie mamy wpływu na to czy wyglądamy na zadbanego ?

Źle przekopiowałem. Ciężko sie na tym forum edytuje cokolwiek.

Nie kopiuj. Pisz swoje wink

14,386

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
myciek27 napisał/a:
Misinx napisał/a:

Nie mamy wpływu na to czy wyglądamy na zadbanego ?

Źle przekopiowałem. Ciężko sie na tym forum edytuje cokolwiek.

Nie kopiuj. Pisz swoje wink

Z innego mojego postu smile

14,387

Odp: 30lat i cały czas sam

Nawet jak dbałem o siebie to też miałem zerowe powodzenie. Potem machnąłem na to ręką już.

14,388

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

Jakoś nie wyobrażam sobie by ładna zgrabna dziewczyna, chciała być w związku z wiejskim knurem co wygląda jak konon

Co rozumiesz przez wiejskiego knura ? Facet zadbany, czysty, bez braków w uzębieniu, ale który potrafi rozmawiać i ma coś we łbie, znajdzie sobie ładną dziewczynę.
Zwalanie wszystkiego na wygląd, to po prostu przejaw umysłowego lenistwa. "Nikt mnie nie będzie chciał, bo jestem brzydki".
Naprawdę widziałem wielu nieciekawych z wyglądu facetów, którzy rwali laski bez problemu, żeby wierzyć w takie bzdety.

Jakie laski bracie? Po 30, z dziećmi, wieloryby, czy inne odrzuty? To żadne osiągnięcie. Żeby mieć ładną laskę trzeba po prostu samemu być ładny, inne teorie to cope.

14,389

Odp: 30lat i cały czas sam
maciolla1995 napisał/a:

Nawet jak dbałem o siebie to też miałem zerowe powodzenie. Potem machnąłem na to ręką już.

Szkoda na to czasu, w końcu nadchodzi moment w którym zdajesz sobie sprawę, że to czy umrzesz samotnie czy nie i tak niczego nie zmienia. Na końcu wszyscy i tak idą do piachu.

Jest dużo innych rzeczy które przynoszą satysfakcję, a nie wymagają takiego ogromnego z naszej perspektywy wysiłku.

14,390

Odp: 30lat i cały czas sam

A tak swoją drogą tak jak już napisałeś, ja to nie wiem co w sobie widzą takie wieloryby, odrzuty, nawzajem, jak są nawet w związkach.
Bo jest jednak jakiś odsetek takich ludzi co są w związkach z podobnymi do siebie takimi właśnie knurami. Ale ja bym np nie mógł, mnie by wstręt brał i by mnie normalnie odrzucało. Taki ktoś by mógł być najwyżej jakimś znajomym dla mnie.

14,391

Odp: 30lat i cały czas sam
maciolla1995 napisał/a:

A tak swoją drogą tak jak już napisałeś, ja to nie wiem co w sobie widzą takie wieloryby, odrzuty, nawzajem, jak są nawet w związkach.
Bo jest jednak jakiś odsetek takich ludzi co są w związkach z podobnymi do siebie takimi właśnie knurami. Ale ja bym np nie mógł, mnie by wstręt brał i by mnie normalnie odrzucało. Taki ktoś by mógł być najwyżej jakimś znajomym dla mnie.

Też nie wiem towarzyszu, być może po prostu jest to rodzaj jakiegoś układu, związek z rozsądku. Raczej wątpię żeby mieli bardzo udane życie łóżkowe, chociaż z drugiej strony stulejarstwo niektórych chłopów nie zna granic, sporo eksperymentów było w internecie gdzie udowodniono że spermiarze potrafią simpić nawet do niezadbanych kobiet po 60.

14,392

Odp: 30lat i cały czas sam

Chyba trochę przesadzacie z tymi włosami. Nie należę do przystojniaków, ale zdecydowanie więcej komplementów zbierałem jako łysy niż z włosami, więc nie ma co tragizować. W razie kompleksów przeszczep można zrobić już za 15tys i mniej więc nie są to jakieś kosmiczne kwoty.

14,393

Odp: 30lat i cały czas sam
zwykły_facet napisał/a:

Chyba trochę przesadzacie z tymi włosami. Nie należę do przystojniaków, ale zdecydowanie więcej komplementów zbierałem jako łysy niż z włosami, więc nie ma co tragizować. W razie kompleksów przeszczep można zrobić już za 15tys i mniej więc nie są to jakieś kosmiczne kwoty.

15 tyś? Za to można mieć świetny komputer i grać we wszystkie najnowsze gierki na najwyższych. Przeszczep nie da ci pewności że będziesz odnosił jakieś sukcesy, szczególnie jak ma się krzywą twarz.

BTW, to twoja aktualna fotka na profilowym? Bo jak tak to naprawdę świetnie się trzymasz, bo z tego co kojarzę mówiłeś że masz 47 lat. Ja dużo gorzej wyglądam mając 25.

14,394

Odp: 30lat i cały czas sam

To jest w ogóle paradoks nad którym często się zastanawiam. Osoby  które o siebie nie dbają, nie wyglądają, w ogóle nie grzeszą atrakcyjnością, a śnią o modelach i modelkach, bo ktoś na ich poziomie będzie budził wstręt, obrzydzenie, będzie dla nich nieatrakcyjny big_smile . Jak to fajnie wszystko co złe widzieć w innych , a nie w sobie. Super.

Doprowadź się do stanu używalności, a ktoś kto zobaczy w Tobie potencjał się Tobą zainteresuje. smile

14,395

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

15 tyś? Za to można mieć świetny komputer i grać we wszystkie najnowsze gierki na najwyższych. Przeszczep nie da ci pewności że będziesz odnosił jakieś sukcesy, szczególnie jak ma się krzywą twarz.

BTW, to twoja aktualna fotka na profilowym? Bo jak tak to naprawdę świetnie się trzymasz, bo z tego co kojarzę mówiłeś że masz 47 lat. Ja dużo gorzej wyglądam mając 25.

Można komputer, można włosy. Zależy co wolisz - czy zwiększyć swoje szanse w poznaniu kogoś czy grać w lepszej oprawie graficznej. Chociaż tak jak wspomniałem, czasem łysina to nie tragedia. Krzywa twarz też jest do poprawy w jakimś stopniu. Naprawdę nie każdy szuka ideału według kanonów. Zawsze coś możesz zrobić na plus - chociażby z sylwetką, ubiorem, sposobem bycia.

14,396 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-05-05 12:55:04)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

14,397

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Na to trzeba mieć już środki . Mama i tak głowę ogoli w/g jej widzimisie jak to było modne w czasach jej młodości. Mój synek musi być najpiękniejszy, bo mój i dla mnie wink

I  on w to wierzy, że jest najpiękniejszy, a te złe kobiety, bo one mają wymagania, bo jak to, ja? Się nie podobam? . No i masz babo placek big_smile

Nie widzą problemu w sobie, a tylko na zewnątrz smile

14,398

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Numerowi 1 nic nie pomoże, Radwańska ma miliony i nigdy nie będzie wyglądać jak np Monika Belluci, facet z 2 foty ma zupełnie inne rysy twarzy itp i zawsze będzie atrakcyjniejszy od nr 1, z malucha mercedesa nie zrobisz.

14,399 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-05 13:55:43)

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Ale te zdjęcia są tendencyjne jak cały Tadzio. Wiekowo pewnie obu gości dzieli jakieś co najmniej 15 lat. Gościu z drugiego zdjęcia, mógł jak był młodszy wyglądać tak jak z pierwszego. Mało to takich przykładów ? Już pomijam to, że prawdopodobnie 1 zdjęcie jest w ogóle z XX wieku big_smile Inne czasy. Skąd Tadziu wie, że nr 1 przegrał życie ? Tadziu pewnie by Ci dał zdjęcie:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article6866101.ece/ALTERNATES/s615b/Bill-Gates.jpg

i napisał, że ten gościu też przegrał życie big_smile Bo w jego mniemaniu nie wygląda jak "ciad".

14,400

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Gary napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Jebnijcie się w łeb.
Nr1 przegrał życie

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Ale te zdjęcia są tendencyjne jak cały Tadzio. Wiekowo pewnie obu gości dzieli jakieś co najmniej 15 lat. Gościu z drugiego zdjęcia, mógł jak był młodszy wyglądać tak jak z pierwszego. Mało to takich przykładów ? Już pomijam to, że prawdopodobnie 1 zdjęcie jest w ogóle z XX wieku big_smile Inne czasy. Skąd Tadziu wie, że nr 1 przegrał życie ? Tadziu pewnie by Ci dał zdjęcie:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article6866101.ece/ALTERNATES/s615b/Bill-Gates.jpg

i napisał, że ten gościu też przegrał życie big_smile Bo w jego mniemaniu nie wygląda jak "ciad".

Debilu, gdyby Gates nie miał kasy, może przy dobrych znajomościach sprzedawałby w Macu, gdyby Gman, czy inny typ miał tyle kasy co Gates, obracałby każda, nie zabłysnąłeś, a nawet pokazałeś jakim jesteś skrajnym debilem

14,401

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Gary napisał/a:

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Ale te zdjęcia są tendencyjne jak cały Tadzio. Wiekowo pewnie obu gości dzieli jakieś co najmniej 15 lat. Gościu z drugiego zdjęcia, mógł jak był młodszy wyglądać tak jak z pierwszego. Mało to takich przykładów ? Już pomijam to, że prawdopodobnie 1 zdjęcie jest w ogóle z XX wieku big_smile Inne czasy. Skąd Tadziu wie, że nr 1 przegrał życie ? Tadziu pewnie by Ci dał zdjęcie:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article6866101.ece/ALTERNATES/s615b/Bill-Gates.jpg

i napisał, że ten gościu też przegrał życie big_smile Bo w jego mniemaniu nie wygląda jak "ciad".

Debilu, gdyby Gates nie miał kasy, może przy dobrych znajomościach sprzedawałby w Macu, gdyby Gman, czy inny typ miał tyle kasy co Gates, obracałby każda, nie zabłysnąłeś, a nawet pokazałeś jakim jesteś skrajnym debilem

Tadziu, nie rozumiesz, że najważniejszy jest rozum smile a nie ładna gęba. Nie jestem tym zdziwiony, bo Ty nie masz rozumu. Gates natomiast ma smile a twarz ma niespecjalną.

14,402

Odp: 30lat i cały czas sam

Większość facetów nadal nie rozumie prostej rzeczy, kobiety nie lecą tylko na ładną gębę... tylko też na jego pewność siebie, to że nie odpycha i nie odrzuca swoim niedorajstwem a także tym że nie potrafią o siebie zadbać, tym że ich własna samoocena jest żenująco niska - więc kto by chciał z taką osobą przebywać a co dopiero się wiązać. Zamiast mieć pretensje do całego świata, proponuje po prostu zabrać się za siebie, odkleić od tv, tel , zacząć jeść zdrowo i ruszać się więcej to już będzie 50% sukcesu!

14,403

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Ale te zdjęcia są tendencyjne jak cały Tadzio. Wiekowo pewnie obu gości dzieli jakieś co najmniej 15 lat. Gościu z drugiego zdjęcia, mógł jak był młodszy wyglądać tak jak z pierwszego. Mało to takich przykładów ? Już pomijam to, że prawdopodobnie 1 zdjęcie jest w ogóle z XX wieku big_smile Inne czasy. Skąd Tadziu wie, że nr 1 przegrał życie ? Tadziu pewnie by Ci dał zdjęcie:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article6866101.ece/ALTERNATES/s615b/Bill-Gates.jpg

i napisał, że ten gościu też przegrał życie big_smile Bo w jego mniemaniu nie wygląda jak "ciad".

Debilu, gdyby Gates nie miał kasy, może przy dobrych znajomościach sprzedawałby w Macu, gdyby Gman, czy inny typ miał tyle kasy co Gates, obracałby każda, nie zabłysnąłeś, a nawet pokazałeś jakim jesteś skrajnym debilem

Tadziu, nie rozumiesz, że najważniejszy jest rozum smile a nie ładna gęba. Nie jestem tym zdziwiony, bo Ty nie masz rozumu. Gates natomiast ma smile a twarz ma niespecjalną.

Marilyn Monroe miała wyższy iloraz inteligencji od Alberta Einsteina, pewnego razu zapytała go:
” Jak pan sądzi, profesorze, czy nie powinniśmy razem spłodzić dziecka? Miałoby moją urodę, a pański rozum.”

A.E: „Obawiam się, droga pani, że mogłoby być odwrotnie”

Misinx, ty nie masz ani urody, ani rozumu smile

14,404 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-05-05 18:28:03)

Odp: 30lat i cały czas sam

Kląć trzeba umieć... smile smile

Wasza wymiana grzeczności jest wspaniałą rozrywką kulturalną... smile smile

Coś ala diss-track...


Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Debilu, ... obracałby każda, nie zabłysnąłeś, a nawet pokazałeś jakim jesteś skrajnym debilem

Tadziu, nie rozumiesz, że najważniejszy jest rozum smile a nie ładna gęba. Nie jestem tym zdziwiony, bo Ty nie masz rozumu.....

....
Misinx, ty nie masz ani urody, ani rozumu smile

14,405

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
zwykły_facet napisał/a:

Chyba trochę przesadzacie z tymi włosami. Nie należę do przystojniaków, ale zdecydowanie więcej komplementów zbierałem jako łysy niż z włosami, więc nie ma co tragizować. W razie kompleksów przeszczep można zrobić już za 15tys i mniej więc nie są to jakieś kosmiczne kwoty.

15 tyś? Za to można mieć świetny komputer i grać we wszystkie najnowsze gierki na najwyższych. Przeszczep nie da ci pewności że będziesz odnosił jakieś sukcesy, szczególnie jak ma się krzywą twarz.

BTW, to twoja aktualna fotka na profilowym? Bo jak tak to naprawdę świetnie się trzymasz, bo z tego co kojarzę mówiłeś że masz 47 lat. Ja dużo gorzej wyglądam mając 25.

Ech... Żeby jeszcze taki dobry komputer dał szczęście. Ja sam ostatnio robiłem upgrade komputera. Może nie za 15 tysi, ale da się grać we wszystkie nowe gry. Ale co z tego? Nie mam na to nawet ochoty. Trochę pograłem i już mi się nie chce. To już nie to co za młodości. Wtedy prawie każda gierka to było wow, a teraz to już tyle frajdy nie daje. Te gry dziś wszystkie podobne, wszystko to już było. Poza tym kiedyś można było grać całymi dniami, bo człowiek myślał że na związki i poważne życie towarzyskie to dopiero będzie czas. No ale ten czas nie przyszedł...
Teraz grać to już tylko dla zabicia czasu zostaje. Można sobie pograć bohaterem, który ma wszystko to czego ja nie mam w prawdziwym życiu...

14,406

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:

To jest w ogóle paradoks nad którym często się zastanawiam. Osoby  które o siebie nie dbają, nie wyglądają, w ogóle nie grzeszą atrakcyjnością, a śnią o modelach i modelkach, bo ktoś na ich poziomie będzie budził wstręt, obrzydzenie, będzie dla nich nieatrakcyjny big_smile . Jak to fajnie wszystko co złe widzieć w innych , a nie w sobie. Super.

Doprowadź się do stanu używalności, a ktoś kto zobaczy w Tobie potencjał się Tobą zainteresuje. smile

To nie jest takie proste. Ładnych kobiet jest o wiele więcej niż przystojnych mężczyzn. To wynika z licznych obserwacji różnych ludzi. Sam widzę, że znaczna ilość kobiet na portalach randkowych wygląda bardzo dobrze i to powyżej mojej ligi. Ale tych w mojej lidze to może 5-10%. Tak więc lajkuje te powyżej mojej ligi, jak i te na moim poziomie, ale to i tak bez znaczenia, bo efektów żadnych nie ma. A to brzydkie o których się tutaj pisze to są wyjątkowe przypadki, które dla nikogo nie będą atrakcyjne. No bo bądźmy poważni kobieta 150 km, zdjęcia w jakimś dresie i bez makijażu. To dla nikogo nie będzie atrakcyjne. Albo inne wyjątkowo niezadbane czy z bardzo widocznymi wadami wyglądu typu ultra zez.

Z tym niedbaniem o sobie to myślę, że przesadzasz. Myślę że wszyscy panowie tutaj to robią co mogą. Ale jak się nie ma dobrych genów to już nie pozamiatane. Jak to mówią z gówna bicza nie ukręcisz.

14,407

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Gary napisał/a:

Zgadza się. Żadna kobieta nie chce mężczyzny, który nie potrafi siebie samego ogarnąć.
Mama organizuje fryzjera, a nie goli koziej bródki...

Gdyby ten nr2 tak się zaniedbał jak nr1...
a nr1 tak się zadbał jak nr2 to by się zbliżyli w atrakcyjności. smile

Incele powinni chodzić do kogoś kto się na tym zna.
Do kogoś od wizerunku. Ale czy mama pozwoli?

Ale te zdjęcia są tendencyjne jak cały Tadzio. Wiekowo pewnie obu gości dzieli jakieś co najmniej 15 lat. Gościu z drugiego zdjęcia, mógł jak był młodszy wyglądać tak jak z pierwszego. Mało to takich przykładów ? Już pomijam to, że prawdopodobnie 1 zdjęcie jest w ogóle z XX wieku big_smile Inne czasy. Skąd Tadziu wie, że nr 1 przegrał życie ? Tadziu pewnie by Ci dał zdjęcie:
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article6866101.ece/ALTERNATES/s615b/Bill-Gates.jpg

i napisał, że ten gościu też przegrał życie big_smile Bo w jego mniemaniu nie wygląda jak "ciad".

Debilu, gdyby Gates nie miał kasy, może przy dobrych znajomościach sprzedawałby w Macu, gdyby Gman, czy inny typ miał tyle kasy co Gates, obracałby każda, nie zabłysnąłeś, a nawet pokazałeś jakim jesteś skrajnym debilem

O tym Gatesie to dobrze napisane. Gość był najbogatszym człowiekiem świata to miał ładna żonę. Choć i tak się w końcu rozwiedli. A za pieniądze się wszystkiego nie poprawi. Jakie są skutki nadmiernych ilości operacji plastycznych to już pokazała nie jedna gwiazda Hollywoodu.

Bez dobrych genów to już jest w dzisiejszych czasach pozamiatane. Jedynie duża ilość pieniędzy może pomóc. Ale to juz by musiała być naprawdę pokaźna ilość. Bo nawet jak ktoś zarabia 15k na miesiąc to może nie pomóc, bo wtedy taka kobieta łasa na kasę połowę wyda na swoje zachcianki, zostanie 7k to może starczy na kredyt na jakieś średnie mieszkanie za 3-4k miesięcznie i zostanie około 3k na życie. A to już żadne bogactwo. Wydaje mi się, że trzeba by minimum z 30k miesięcznie zarabiać, żeby przy słabym wyglądacie mieć ładną kobietę. Choć i tak wtedy szansa na zdradę ogromna.

14,408 Ostatnio edytowany przez myciek27 (2023-05-05 16:21:14)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Marilyn Monroe miała wyższy iloraz inteligencji od Alberta Einsteina, pewnego razu zapytała go:

Problem w tym, że nie da się zmierzyć inteligencji. To abstrakcja.
Einstein zasłynął czynami. Zmienił świat.
Monroe to przypadek Dody. Obie dobrze nauczyły się rozwiązywać testy na IQ.

marcinex napisał/a:

Ech... Żeby jeszcze taki dobry komputer dał szczęście. Ja sam ostatnio robiłem upgrade komputera. Może nie za 15 tysi, ale da się grać we wszystkie nowe gry. Ale co z tego? Nie mam na to nawet ochoty. Trochę pograłem i już mi się nie chce. To już nie to co za młodości. Wtedy prawie każda gierka to było wow, a teraz to już tyle frajdy nie daje. Te gry dziś wszystkie podobne, wszystko to już było. Poza tym kiedyś można było grać całymi dniami, bo człowiek myślał że na związki i poważne życie towarzyskie to dopiero będzie czas. No ale ten czas nie przyszedł...
Teraz grać to już tylko dla zabicia czasu zostaje. Można sobie pograć bohaterem, który ma wszystko to czego ja nie mam w prawdziwym życiu...

Panuje mit, że im człowiek starszy tym bardziej mu się nie chce w gry grać. Przyczyną jest to, że Twój mózg "dziadzieje". Przestałeś robić ciężkie rzeczy to i gry przestały Cię rajcować.
Co jak co, ale gry komputerowe (te bardziej rozbudowane) to obok książek rzeczy które najbardziej rozwijają inteligencję.

14,409

Odp: 30lat i cały czas sam
pomocvitalmed napisał/a:

Większość facetów nadal nie rozumie prostej rzeczy, kobiety nie lecą tylko na ładną gębę... tylko też na jego pewność siebie, to że nie odpycha i nie odrzuca swoim niedorajstwem a także tym że nie potrafią o siebie zadbać, tym że ich własna samoocena jest żenująco niska - więc kto by chciał z taką osobą przebywać a co dopiero się wiązać. Zamiast mieć pretensje do całego świata, proponuje po prostu zabrać się za siebie, odkleić od tv, tel , zacząć jeść zdrowo i ruszać się więcej to już będzie 50% sukcesu!

Kolejne głupoty, zacznę od prostej rzeczy, niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół, kolejny przykład dlaczego rodzice mając dziecko, które nagle chce pieska, rzadko kiedy udadzą się po tego psa do schroniska, bo wola zapłacić za rasowego,  np golden, labrador itp, mimo że pies jak pies to jednak ma być rasowy, a nie nic nie warty mieszaniec, tak samo jest z ludźmi, kierują się głównie wyglądem który zawsze przyciągnie, czy tego chcemy czy nie, i jeżeli będzie dwóch facetów, zadbanych, pachnących, to i tak wygra atrakcyjniejszy.

14,410 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2023-05-05 17:41:27)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie piszę może jakiś rozbudowanych historii jak Rumuński, ale moje obserwacje generalnie pokrywają się z jego spostrzeżeniami.


Nie dziwi mnie to.
Ja piszę rzeczy, które widuję w życiu realnym, w związku z tym widzą je też inni ludzie dlatego masz takie same spostrzeżenia jak moje.


Przegryw Prawiczek napisał/a:

Natomiast Ty jako jedyny pogodziłeś się ze swoją sytuacją.
Może określenie, że masz dystans do tego byłoby nadużyciem, ale nie siedzisz tu całymi dniami i płaczesz. Poza tym prowadzisz szerokie obserwacje relacji damsko - męskich w realnym świecie ( cykl Siłownia był świetny!)


W pewien sposób pogodziłem się z moją sytuacją ale to dlatego, że w wolnym czasie mam więcej rzeczy do roboty niż myślenie o swoim wiecznym singielstwie.
Pracuję, chodzę na siłownie, gram w gry wideo i odwiedzam KFC w dodatku robi się cieplej, więc będą na pewno jakieś podróże.

Cykl siłownia to nic innego jak źródło zachowań ludzkich.
Faceci przychodzą prężyć klaty przed lustrem a kobiety przychodzą w tak obcisłych ciuchach, że widać brzoskwinkę.
Wyobraź sobie, że przy ciężarach jest 10 facetów i nagle w sam środek przychodzi jakaś laska, która robi jakieś tam ćwiczenie ze sztangą w taki sposób, że wypina dupsko na maksa jak się tylko da.
Każdy mężczyzna i chłopiec (każdy) zaczyna ją obczajać i dziewczyna bardzo dobrze o tym wie.
To jest istny małpi gaj.
Siłownia niby zwykłe miejsce społeczne ale to tam uruchamiają się zwierzęce instynkty.
W restauracji nie ma takiego ,,szału ciał" jak na siłowni a w klubie to wiadomo po co się przychodzi smile
Siłownia jest właśnie gdzieś pośrodku. Niby normalne miejsce publiczne ale cycki i tyłki aż się wylewają zza ubrań.


Przegryw Prawiczek napisał/a:

Szczerze Ci życzę wyjazdu do Ameryki Południowej i relacji z Mulatkami.


Myślałem o tym żeby polecieć na Dominikanę ale co z tego, że odpaliłbym tam aplikację randkową jak nie umiałbym w ogóle rozmawiać z tamtymi kobietami? smile
I nie mam tu na myśli braku znajomości języka, po prostu nie wiem o czym można rozmawiać z dziewczynami.


Priscilla napisał/a:

Rzecz w tym, że on się z niczym nie pogodził. Rumuński jest jedną, wielką, chodzącą frustracją, która usiłuje sobie obrzydzić kobiety, bo mu z tym łatwiej.


Po części jest to prawda.
Obrzydzam sobie kobiety, żeby zrobić jakąś przeciwwagę do popędu seksualnego, który naturalnie występuje w moim organizmie.
Sfrustrowany też jestem ale bardziej tym, że nie mam nawet koleżeńskich relacji z kobietami, a nie, że nie uprawiam seksu smile

Pogodziłem się z tym, że w wieku 29 jestem nadal kawalerem i już pewnie tak zostanie.
Jakbym miał zwykłą koleżankę (nie że jakiś romans czy związek) to myślę, że praktycznie cała frustracja by mi zniknęła.

Tak więc pogodziłem się z sytuacją bycia wiecznym singlem.

14,411

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja na ulicy to już przestałem wgl zwracać uwagę na innych ludzi. Zwracam tylko w jednym przypadku, kiedy istnieje z ich strony jakieś zagrożenie dla mnie lub kiedy chce kupić coś w Biedronce albo jakimś kiosku no to wiadomo że muszę się odezwać że coś poproszę to czy tamto zapłacić i do widzenia.

14,412

Odp: 30lat i cały czas sam

Einstein był niedoinformowany. Marilyn Monroe składając mu swoją propozycję zapomniała dodać, że przeszła operacje plastyczne.

14,413 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-05 19:55:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Marilyn Monroe miała wyższy iloraz inteligencji od Alberta Einsteina, pewnego razu zapytała go:
” Jak pan sądzi, profesorze, czy nie powinniśmy razem spłodzić dziecka? Miałoby moją urodę, a pański rozum.”

A.E: „Obawiam się, droga pani, że mogłoby być odwrotnie”

Misinx, ty nie masz ani urody, ani rozumu smile

Piękny cytat Tadziu, ale kompletnie nie na temat smile Rozum i iloraz inteligencji to nie to samo. Ale jestem pod wrażeniem, że coś czytasz. Może nie jest z tobą jeszcze tak najgorzej smile

A co "czalandżem" ? Pominąłeś Tadziu ? big_smile

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Kolejne głupoty, zacznę od prostej rzeczy, niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół, kolejny przykład dlaczego rodzice mając dziecko, które nagle chce pieska, rzadko kiedy udadzą się po tego psa do schroniska, bo wola zapłacić za rasowego,  np golden, labrador itp, mimo że pies jak pies to jednak ma być rasowy, a nie nic nie warty mieszaniec, tak samo jest z ludźmi, kierują się głównie wyglądem który zawsze przyciągnie, czy tego chcemy czy nie, i jeżeli będzie dwóch facetów, zadbanych, pachnących, to i tak wygra atrakcyjniejszy.

Owszem niska samoocena i pewność siebie nie bierze się znikąd, chociaż ktoś może mieć bardziej lub mniejsze uwarunkowania genetycznie. Ale pewności siebie, albo kompleksy nabieramy już od dzieciństwa. Jeszcze zanim interesują nas sprawy damsko-męskie. To jak się w tych sprawach odnajdujemy bywa wypadkową tego jak już jesteśmy skonstruowani wcześniej. A atrakcyjność ? Z tym jest jak z muzyką. Dla jednego atrakcyjne jest to, a dla jednego coś innego ? Czego ty słuchasz Tadziu ?
Ten przykład z dzieckiem i psem ze schroniska, to wziąłeś ze swojego domu ?

14,414

Odp: 30lat i cały czas sam
myciek27 napisał/a:

No cześć. Zawodowo jestem stylistą męskim, byłem wiele lat barberem, więc wiem co mówię smile

Ten pierwszy typek miałby ze mną dużo pracy. Ale da się go "wyciągnąć".
Po pierwsze włosy. Po drugie ten dziewiczy wąs który jest okropny.
Zasada jest prosta. Jak masz słabe włosy na głowie i na twarzy to je golisz. To podstawa zadbanego faceta. Niezależnie czy masz 3 czy 10 podbródków które chcesz ukryć. Golisz jak masz słabą genetycznie brodę.

Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje łysa głowa niż duże zakola.
Każdemu, każdemu facetowi bardziej pasuje golenie się na 0 lub 3 dniowy zarost niż zarost typu kłaki czy rzadki, śmieszny zarościk.

Jak masz średni zarost (w miarę bez pustych miejsc, w miarę prosty, bez kłaków, taki przeciętny który widać, że jest zarostem, ale takim mocno zaniedbanym) to da się go poprawić, ale trzeba zainwestować dużo czasu i pieniędzy.

Jako, że jesteś stylistą to chciałbym o coś zapytać. Piszesz ,że jak się ma duże zakola to lepiej ogolić za zero i jest to całkiem sensowne. Co zrobić w sytuacji takiej jak moja gdzie łysienie jest już na dość zaawansowanym poziomie ale włosy szybko rosną? Żeby utrzymać idealne "zero" musiałbym co drugi, max co trzeci dzień golić całą głowę, a to byłoby bardzo trudno choćby w logistycznego punktu widzenia. Nie mam tyle czasu żeby co 2-3 dni chodzić do fryzjera no i koszt tak częstych wizyt byłby spory. Co byś mi tu doradził? Da się jakoś do ciebie zapisać czy coś? Już od jakieś czasu mam w planie skorzystanie z usług stylisty.

myciek27 napisał/a:

Facet zadbany, czysty, bez braków w uzębieniu, ale który potrafi rozmawiać i ma coś we łbie, znajdzie sobie ładną dziewczynę.
Jednej kobiecie podoba się taki typ, a inną pociągają niedoskonałości typu krzywy nos.
Zadbany facet znajdzie kobietę.

Na prawdę chciałbym wiedzieć skąd bierzesz te teorie. Wybacz ale mimo iż lubię czytać twoje posty to ten jeden to jest totalny bullshit. Tu nie ma absolutnie żadnej reguły, znam wielu facetów, którzy prawie w ogóle o siebie nie dbają, nie mają nawet tych podstaw typu pełne uzębienie czy bycie czystym i mają dziewczyny nie raz nawet bardzo atrakcyjne. I tak samo znam wielu, którzy poświęcają na prawdę dużo czasu i pieniędzy by o siebie dbać, a przy tym są mega fajnymi facetami i po prostu dobrymi ludźmi i są sami praktycznie od zawsze. Napisać, że wystarczy o siebie dbać by mieć dziewczynę to są kompletne brednie. I jeszcze pytanie, znasz dziewczynę, która wprost powiedziała, że wolałaby łysego faceta od takiego z elegancką ładnie ułożoną fryzurą?

zwykły_facet napisał/a:

Chyba trochę przesadzacie z tymi włosami. Nie należę do przystojniaków, ale zdecydowanie więcej komplementów zbierałem jako łysy niż z włosami, więc nie ma co tragizować. W razie kompleksów przeszczep można zrobić już za 15tys i mniej więc nie są to jakieś kosmiczne kwoty.

Na prawdę mnie zaskakujecie, zarówno ty jak i myciek27, szczerze mówiąc trudno mi sobie nawet wyobrazić by bycie łysym bardziej się podobało kobietom niż jakaś elegancka, stylowa fryzura. Co do ceny przeszczepu to trochę się pomyliłeś, tak o połowę. Sprawdzam już w nie jednej klinice i wszędzie wyszło mi mniej więcej tyle samo ok. 30k co na chwilę obecną jest poza moim zasięgiem.

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Kolejne głupoty, zacznę od prostej rzeczy, niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół

Nieźle mnie zaskoczyłeś tym co tu zacytowałem, większość twoich postów daje niezłą fazę od samego czytania ale akurat ten fragment jest bardzo dobrze napisany. Zarówno te cechy, które tak bardzo się podobają kobietom jak i te, które skreślają faceta już na starcie to są efekty działania wielu czynników kształtujących każdego człowieka. To nie są cechy, które biorą się znikąd albo, które sami wykształcamy, wykształca je nasze otoczenie i wszystko co się na nie składa i tak napiszę to - nikt nie ma na to wpływu. Nikt nie miał wpływu na to w jakiej rodzinie się urodził, gdzie się urodził, gdzie dorastał ani też jakie geny otrzymał. Nie ma możliwości by ktoś(nie ja) kto przez całe życie był na dnie, poniżany, prześladowany, uznawany przez całe otoczenie za zero był pewny siebie, miał wysoką samoocenę itd. I tak samo na odwrót, jak ktoś od najmłodszych lat był w centrum zainteresowania, wszyscy go podziwiali, chwalili, chcieli być blisko niego to choćby sam nie chciał, będzie pewny siebie i będzie miał wysoką samoocenę co więcej będzie to dla niego tak oczywiste, że nawet nie będzie zdawał sobie sprawy, że ktoś może mieć inaczej.

14,415 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-05 21:04:20)

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

Owszem niska samoocena i pewność siebie nie bierze się znikąd, chociaż ktoś może mieć bardziej lub mniejsze uwarunkowania genetycznie. Ale pewności siebie, albo kompleksy nabieramy już od dzieciństwa. Jeszcze zanim interesują nas sprawy damsko-męskie. To jak się w tych sprawach odnajdujemy bywa wypadkową tego jak już jesteśmy skonstruowani wcześniej. A atrakcyjność ? Z tym jest jak z muzyką. Dla jednego atrakcyjne jest to, a dla jednego coś innego ? (...)

I niekoniecznie nabieramy tej pewności siebie z uwagi na swój wygląd. Pewność siebie może wypływać, i najczęściej wypływa, z innych cech niż wygląd fizyczny. Ileż to razy spotkałam mężczyzn absolutnie nieatrakcyjnych a wyjątkowo pewnych siebie. To się zdarza nawet tutaj. Natomiast czy ta pewność siebie pójdzie w kierunku pyszałkowatości i będzie odpychać czy pójdzie w kierunku zainteresowania swoją osobą i będzie przyciągać, to już inna sprawa.

14,416

Odp: 30lat i cały czas sam
Shinigami napisał/a:

Co do ceny przeszczepu to trochę się pomyliłeś, tak o połowę. Sprawdzam już w nie jednej klinice i wszędzie wyszło mi mniej więcej tyle samo ok. 30k co na chwilę obecną jest poza moim zasięgiem.

W Turcji zrobisz poniżej 15tys. W PL około 15-18 tys. w Warszawie w renomowanej klinice. Promocji dużo teraz, konkurencja duża.

14,417

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

.... niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół,

Jest w tym dużo racji... Utrata pewności siebie, to taka spirala długów.
Ktoś zaliczy niepowodzenie, odrzucenie, to czuje się gorzej. Więc następnym razem jest podenerwowany, gorzej siebie ocenia, więc w relacji, w poznawaniu kogoś ma trudniej. Kolejna porażka go w tym utwierdza. Jeszcze trudniej z tego wyjsć. I tak w kółko przez wiele lat od podstawówki do dorosłości.

Dlatego nie dziwię się incelom, którzy nie chcą płacić za seks, że nie mają kompletnie żadnych relacji z kobietami.

Z drugiej strony są incelami właśnie dlatego, że nie robią rzeczy, które robią goście, którzy mają kobiety.

Jak się oglądnę wokół siebie, to widzę głównie mężczyzn, którzy mają rodziny. Niekoniecznie są super przystojniakami.

14,418

Odp: 30lat i cały czas sam
zwykły_facet napisał/a:

W Turcji zrobisz poniżej 15tys. W PL około 15-18 tys. w Warszawie w renomowanej klinice. Promocji dużo teraz, konkurencja duża.

Cena jest zależna do tego ile włosów trzeba przeszczepić, im więcej tym wyższa cena. Moje łysienie jest już na takim poziomie, że wszędzie kwalifikowali mnie na największy i najdroższy pakiet, który kosztuje właśnie ok. 30k.

14,419

Odp: 30lat i cały czas sam

Ludzie robią sobie te przeszczepy a za 2 lata cały efekt znika haha big_smile

14,420

Odp: 30lat i cały czas sam

I powinniście się na nich skupić i przestać użalać się nad sobą co ma miejsce od 241 stron tego wątku. Relacje nie są dla wszystkich, mniejsza o przyczyny, co do których się nie zgadzamy.
Ewentualnie wyjazd do Tajlandii lub Afryki (Nigeria, Uganda, Ghana) dałby wam możliwość relacji z kobietami, ale też nie jestem pewien, gdy czytam wasze wypowiedzi.

14,421

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Rzecz w tym, że on się z niczym nie pogodził. Rumuński jest jedną, wielką, chodzącą frustracją, która usiłuje sobie obrzydzić kobiety, bo mu z tym łatwiej.


Po części jest to prawda.
Obrzydzam sobie kobiety, żeby zrobić jakąś przeciwwagę do popędu seksualnego, który naturalnie występuje w moim organizmie.
Sfrustrowany też jestem ale bardziej tym, że nie mam nawet koleżeńskich relacji z kobietami, a nie, że nie uprawiam seksu smile

Pogodziłem się z tym, że w wieku 29 jestem nadal kawalerem i już pewnie tak zostanie.
Jakbym miał zwykłą koleżankę (nie że jakiś romans czy związek) to myślę, że praktycznie cała frustracja by mi zniknęła.

Tak więc pogodziłem się z sytuacją bycia wiecznym singlem.

Bzdury opowiadasz. Jakbyś był z tym pogodzony, to nie byłbyś tak sfrustrowany. W końcu zwykła koleżanka to nie jest koleżanka od seksu, a sam napisałeś, że musisz sobie jakoś radzić z popędem. Generalnie kupy się to tłumaczenie nie trzyma.

14,422 Ostatnio edytowany przez myciek27 (2023-05-06 09:44:34)

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Rzecz w tym, że on się z niczym nie pogodził. Rumuński jest jedną, wielką, chodzącą frustracją, która usiłuje sobie obrzydzić kobiety, bo mu z tym łatwiej.


Po części jest to prawda.
Obrzydzam sobie kobiety, żeby zrobić jakąś przeciwwagę do popędu seksualnego, który naturalnie występuje w moim organizmie.
Sfrustrowany też jestem ale bardziej tym, że nie mam nawet koleżeńskich relacji z kobietami, a nie, że nie uprawiam seksu smile

Pogodziłem się z tym, że w wieku 29 jestem nadal kawalerem i już pewnie tak zostanie.
Jakbym miał zwykłą koleżankę (nie że jakiś romans czy związek) to myślę, że praktycznie cała frustracja by mi zniknęła.

Tak więc pogodziłem się z sytuacją bycia wiecznym singlem.

Bzdury opowiadasz. Jakbyś był z tym pogodzony, to nie byłbyś tak sfrustrowany. W końcu zwykła koleżanka to nie jest koleżanka od seksu, a sam napisałeś, że musisz sobie jakoś radzić z popędem. Generalnie kupy się to tłumaczenie nie trzyma.

Dokładnie. Człowiek pogodzony z jakąś sprawą jej nie porusza. Na forum czy na żywo w pogawędce.
Jakbyś się z tym pogodził to by Cię to tak nie bolało, a boli, bo piszesz posty na tym forum z tym związane.
Pogodzenie z daną sprawą = kompletna obojętność na daną sprawę.

Ludzie nie znają znaczenia słów. Bardzo często to widzę w świecie influencerów. Jestem z tym pogodzony, ale ... (tutaj wywód na kolejne kilkanaście zdań na "pogodzony" temat).
Człowiek jednak wymaga od nich trochę logiki, konsekwencji w wyborze i często się rozczarowuje.

Teraz tak pomyślałem, że to jest dla mnie składowa męskiego charakteru. To bym podziwiał u faceta. Potrafi coś powiedzieć, zna znaczenie i się tego trzyma.
Nie pieniądze, nie wygląd, nie umiejętność podrywania.

14,423

Odp: 30lat i cały czas sam
myciek27 napisał/a:
Priscilla napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Po części jest to prawda.
Obrzydzam sobie kobiety, żeby zrobić jakąś przeciwwagę do popędu seksualnego, który naturalnie występuje w moim organizmie.
Sfrustrowany też jestem ale bardziej tym, że nie mam nawet koleżeńskich relacji z kobietami, a nie, że nie uprawiam seksu smile

Pogodziłem się z tym, że w wieku 29 jestem nadal kawalerem i już pewnie tak zostanie.
Jakbym miał zwykłą koleżankę (nie że jakiś romans czy związek) to myślę, że praktycznie cała frustracja by mi zniknęła.

Tak więc pogodziłem się z sytuacją bycia wiecznym singlem.

Bzdury opowiadasz. Jakbyś był z tym pogodzony, to nie byłbyś tak sfrustrowany. W końcu zwykła koleżanka to nie jest koleżanka od seksu, a sam napisałeś, że musisz sobie jakoś radzić z popędem. Generalnie kupy się to tłumaczenie nie trzyma.

Dokładnie. Człowiek pogodzony z jakąś sprawą jej nie porusza. Na forum czy na żywo w pogawędce.
Jakbyś się z tym pogodził to by Cię to tak nie bolało, a boli, bo piszesz posty na tym forum z tym związane.
Pogodzenie z daną sprawą = kompletna obojętność na daną sprawę.

Ludzie nie znają znaczenia słów. Bardzo często to widzę w świecie influencerów. Jestem z tym pogodzony, ale ... (tutaj wywód na kolejne kilkanaście zdań na "pogodzony" temat).
(...)

To jest bardzo trafne spostrzeżenie. Człowiek pogodzony mówi "jestem z tym pogodzony, ... nie ma o czym rozmawiać".

14,424

Odp: 30lat i cały czas sam

Ciężko pogodzić się z czymś, do czego cały czas goni człowieka ten cholerny popęd. Trzeba te cholerstwo wytruć chemią, bo inaczej nigdy do końca się nie pogodzisz i będziesz próbował zmienić swoją sytuację, co de facto w naszych sytuacjach graniczy z cudem.

14,425

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

.... niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół,

Jest w tym dużo racji... Utrata pewności siebie, to taka spirala długów.
Ktoś zaliczy niepowodzenie, odrzucenie, to czuje się gorzej. Więc następnym razem jest podenerwowany, gorzej siebie ocenia, więc w relacji, w poznawaniu kogoś ma trudniej. Kolejna porażka go w tym utwierdza. Jeszcze trudniej z tego wyjsć. I tak w kółko przez wiele lat od podstawówki do dorosłości.

Dlatego nie dziwię się incelom, którzy nie chcą płacić za seks, że nie mają kompletnie żadnych relacji z kobietami.

Z drugiej strony są incelami właśnie dlatego, że nie robią rzeczy, które robią goście, którzy mają kobiety.

Jak się oglądnę wokół siebie, to widzę głównie mężczyzn, którzy mają rodziny. Niekoniecznie są super przystojniakami.

Gary, ale to jak ktoś reaguje na niepowodzenie, odrzucenie, to to kształtuje się już od dzieciństwa. Jak ktoś ma problem generalnie z porażkami, to będzie miał też problem w relacjach damsko-męskich. To się nie zaczyna od tego, że "dziewczyna mnie nie chciała". Podwaliny incelstwa kształtują się od wczesnych lat. To jest spirala z której oczywiście trudno wyjść. Ale nie jest to niemożliwe.

14,426

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Gary napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

.... niska samoocena nie bierze się znikąd, a z doświadczeń, zacznijmy od tego że facet atrakcyjny który nie ma problemu z kobietami zawsze będzie bardziej pewny siebie, niż facet, od którego kobiety uciekają, nie zwracają uwagi, kłamią że już kogoś mają, i to jest całkiem normalne że takiemu gościowi pewność, jak i samoocena poleci mocno w dół,

Jest w tym dużo racji... Utrata pewności siebie, to taka spirala długów.
Ktoś zaliczy niepowodzenie, odrzucenie, to czuje się gorzej. Więc następnym razem jest podenerwowany, gorzej siebie ocenia, więc w relacji, w poznawaniu kogoś ma trudniej. Kolejna porażka go w tym utwierdza. Jeszcze trudniej z tego wyjsć. I tak w kółko przez wiele lat od podstawówki do dorosłości.

Dlatego nie dziwię się incelom, którzy nie chcą płacić za seks, że nie mają kompletnie żadnych relacji z kobietami.

Z drugiej strony są incelami właśnie dlatego, że nie robią rzeczy, które robią goście, którzy mają kobiety.

Jak się oglądnę wokół siebie, to widzę głównie mężczyzn, którzy mają rodziny. Niekoniecznie są super przystojniakami.

Gary, ale to jak ktoś reaguje na niepowodzenie, odrzucenie, to to kształtuje się już od dzieciństwa. Jak ktoś ma problem generalnie z porażkami, to będzie miał też problem w relacjach damsko-męskich. To się nie zaczyna od tego, że "dziewczyna mnie nie chciała". Podwaliny incelstwa kształtują się od wczesnych lat. To jest spirala z której oczywiście trudno wyjść. Ale nie jest to niemożliwe.

Tak. Zgadza sie. To się ciągnie od dzieciństwa, taka spirala z której trudno wyjść.

14,427 Ostatnio edytowany przez myciek27 (2023-05-06 10:59:46)

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
Misinx napisał/a:
Gary napisał/a:

Jest w tym dużo racji... Utrata pewności siebie, to taka spirala długów.
Ktoś zaliczy niepowodzenie, odrzucenie, to czuje się gorzej. Więc następnym razem jest podenerwowany, gorzej siebie ocenia, więc w relacji, w poznawaniu kogoś ma trudniej. Kolejna porażka go w tym utwierdza. Jeszcze trudniej z tego wyjsć. I tak w kółko przez wiele lat od podstawówki do dorosłości.

Dlatego nie dziwię się incelom, którzy nie chcą płacić za seks, że nie mają kompletnie żadnych relacji z kobietami.

Z drugiej strony są incelami właśnie dlatego, że nie robią rzeczy, które robią goście, którzy mają kobiety.

Jak się oglądnę wokół siebie, to widzę głównie mężczyzn, którzy mają rodziny. Niekoniecznie są super przystojniakami.

Gary, ale to jak ktoś reaguje na niepowodzenie, odrzucenie, to to kształtuje się już od dzieciństwa. Jak ktoś ma problem generalnie z porażkami, to będzie miał też problem w relacjach damsko-męskich. To się nie zaczyna od tego, że "dziewczyna mnie nie chciała". Podwaliny incelstwa kształtują się od wczesnych lat. To jest spirala z której oczywiście trudno wyjść. Ale nie jest to niemożliwe.

Tak. Zgadza sie. To się ciągnie od dzieciństwa, taka spirala z której trudno wyjść.

Ciężko, bo w tym nie pomoże nikt. Psycholog, psychiatra, forum.
Człowiek musi sobie sam zdać sprawę. Tak na prawdę zdać sprawę. Nie oszukiwać siebie czy innych w tej sprawie.
Ale się da. Tytlko trzeba zrobić sobie przestrzeń na popełnianie błędów i ich naprawę. Tylko w tej sposób da się z tego wyjść.
Popełniać błędy, zdawać sobie z nich sprawę i korygować. I tak w kółko. Z czasem będzie ich coraz mniej, mniej aż mózg się przestawi na nową drogę obraną w życiu.
To się nazywa terapią behawioralną.

14,428

Odp: 30lat i cały czas sam

Piszecie, że już 20 letnie dziewczyny mają na koncie po 10 związków.

No to do cholery jasnej z kim one te związki miały? Z psami czy facetami?
Czyli wychodzi na to, że na jedną Julkę przypada 10 facetów, którzy byli z nią w związku.

Tak samo jak 30 latka ma na koncie 40 facetów co ją wydupczyło tzn., że 40 chłopakom udało się zamoczyć.

Na świecie jest ponad 8 000 000 000 ludzi.

Jeżeli ktoś w wieku 30 - 40 lat nie potrafi sobie znaleźć kobiety to jest to tylko i wyłącznie jego wina.

14,429 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-06 15:14:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Piszecie, że już 20 letnie dziewczyny mają na koncie po 10 związków.

Mogą mieć, jeśli jako związek zalicza się wzdychanie do Bronka z IV B big_smile.

14,430

Odp: 30lat i cały czas sam

Bardziej chodziło mi np o jakieś chodzenie za rękę do parku, wspólnie do kina itp. - to już może się zaliczać jako związek nawet na początku szkoły średniej.

Posty [ 14,366 do 14,430 z 29,788 ]

Strony Poprzednia 1 220 221 222 223 224 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024