30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 200 201 202 203 204 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13,066 do 13,130 z 29,787 ]

13,066

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Co drugi nie ma nawet prawa jazdy bo przecież nie będą spełniać mizoginistycznych potrzeb kobiet. Oni są na etapie prowadzenia plastikowej taczki dla dzieci. Mam gdzieś w garażu aluminiową, jak chłopcom wyrosną pierwsze włosy na jajach to użyczę.

Tymczasem większość mądrych ludzi tego świata jest za redukcją ruchu samochodowego, ale co tam, jakiś kryptokonfederata z forum dla anonów uzależnia wartość mężczyzny od posiadania samochodu xd Zacofany jesteś, prowincją od ciebie zajeżdża. Może na twojej wiosce kobietom jeszcze imponuje jak podjedziesz jakimś gratem pod remizę,  w Warszawie na żadnej nie zrobiłoby to wrażenia.

Ojej, poczułeś się dotknięty? Niestety wciąż nie przez kobietę sad. Czyli jednak jesteś fanem prowadzenia taczki z zerowa emisją spalin? Jesteś taki pociągający.. Naklejeczkę z Greenpeacu masz już na tornistrze? Większość mądrych ludzi nie ma problemów ze znalezieniem partnerki, są zaradni, mają pieniądze, potrafią o siebie zadbać. Dlaczego jesteś niemądry? Kryptokonfederata to jakieś nowe słowo z forum koniobijców? A może dofinansowanie na jakaś ekoprostytutkę byś chciał? W Warszawie byś zrobił wrażenie, plastikowy kubeczek i akordeon zawsze wzbudza ciekawość. Nie wiem co gorsze, uzależnienie swojej wartości od samochodu czy od liczby odwiedzin stron porno. Oj jestem zacofany, jak patrzę na mężczyzno-podobne twory Twojego pokroju to chętnie bym się cofnął w czasie, 100 lat temu nie miałbyś takich problemów estrogenowy pizdusiu.

Psycholog na niby, debil na serio smile Jak to dobrze że takie mumie jak ty to gatunek na wymarciu smile

Nie wiem jaki ty miałeś dotyk od kobiety, ja na szczęście miałem przyjazny, ty za to prawdopodobnie jak każdy ułom z twojego pokolenia co najwyżej raz na jakiś czas dostałeś ścierą od matki smile

Zobacz podobne tematy :

13,067

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Co drugi nie ma nawet prawa jazdy bo przecież nie będą spełniać mizoginistycznych potrzeb kobiet. Oni są na etapie prowadzenia plastikowej taczki dla dzieci. Mam gdzieś w garażu aluminiową, jak chłopcom wyrosną pierwsze włosy na jajach to użyczę.

Tymczasem większość mądrych ludzi tego świata jest za redukcją ruchu samochodowego, ale co tam, jakiś kryptokonfederata z forum dla anonów uzależnia wartość mężczyzny od posiadania samochodu xd Zacofany jesteś, prowincją od ciebie zajeżdża. Może na twojej wiosce kobietom jeszcze imponuje jak podjedziesz jakimś gratem pod remizę,  w Warszawie na żadnej nie zrobiłoby to wrażenia.

Co nie oznacza, likwidacji i ucinania ludziom rąk i nóg gdy tego środka transportu potrzebują. Wszystko jest dla ludzi, ale niektórzy nie potrafią tego używać wink Problem leży w zupełnie czym innym. Duża ilość samochodów i wiadomo jakich samochodów ( kopcących trumien na kółkach) to zupełnie inny target. smile

Ależ ja nie mówię o zakazaniu, tylko o rozsądnej redukcji przy jednoczesnym rozwoju komunikacji miejskiej i międzymiastowej oraz dróg rowerowych.

13,068

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie wiem jaki ty miałeś dotyk od kobiety, ja na szczęście miałem przyjazny, ty za to prawdopodobnie jak każdy ułom z twojego pokolenia co najwyżej raz na jakiś czas dostałeś ścierą od matki smile

No i widzisz jak wyrosłeś od przyjacielskich kontaktów? To prawda ze na wymarciu, wchodzi nowy sort pod postacią zniewieściałych samców omega czego jesteś najlepszym przykładem. Oddałbyś swoją hulajnogę żeby chociaż dostać od jakiejś kobiety szmatą w pysk mój Ty wielkomiejski głowospuszczaczu big_smile

13,069 Ostatnio edytowany przez assassin (2023-04-06 14:02:04)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Co drugi nie ma nawet prawa jazdy bo przecież nie będą spełniać mizoginistycznych potrzeb kobiet. Oni są na etapie prowadzenia plastikowej taczki dla dzieci. Mam gdzieś w garażu aluminiową, jak chłopcom wyrosną pierwsze włosy na jajach to użyczę.

Tymczasem większość mądrych ludzi tego świata jest za redukcją ruchu samochodowego,

Ja natomiast słyszałam, że przyszłość ruchu samochodowego ma należeć do aut elektrycznych.

ChuopskiChłop napisał/a:

Może na twojej wiosce kobietom jeszcze imponuje jak podjedziesz jakimś gratem pod remizę,  w Warszawie na żadnej nie zrobiłoby to wrażenia.

A co robi na kobietach w Warszawie wrażenie?

Należy dodać, że te auta będą dla korporacji i ludzi bogatych wink

13,070

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Wam się naprawdę bardziej opłaca masturbować do własnych postów na tym forum niż iść np. na kurs storytellingu który może sprawi ze będziecie mieli więcej charyzmy niż wóz z węglem? Jesteście tak miałcy, niewyraziści, nudni ze nawet wygląd 10/10 by wam nie pomógł. Mamusia nas nie przytulała w dzieciństwie i teraz będziemy tupać nóżkami bo świat jest taki niesprawiedliwy sad.

xd

13,071

Odp: 30lat i cały czas sam

Tutaj wątek studiów wspomniany został. Co by to dało? W czasie studiów właśnie jest karuzela z Chadami. Dopiero później mają czas faceci drugiego sortu.

13,072

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie wiem jaki ty miałeś dotyk od kobiety, ja na szczęście miałem przyjazny, ty za to prawdopodobnie jak każdy ułom z twojego pokolenia co najwyżej raz na jakiś czas dostałeś ścierą od matki smile

No i widzisz jak wyrosłeś od przyjacielskich kontaktów? To prawda ze na wymarciu, wchodzi nowy sort pod postacią zniewieściałych samców omega czego jesteś najlepszym przykładem. Oddałbyś swoją hulajnogę żeby chociaż dostać od jakiejś kobiety szmatą w pysk mój Ty wielkomiejski głowospuszczaczu big_smile

Na szczęście ja mam godność, której ty akurat na oczy nie widziałeś, mój ty wiejski samcu alfa spod remizy smile

13,073

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Tutaj wątek studiów wspomniany został. Co by to dało? W czasie studiów właśnie jest karuzela z Chadami. Dopiero później mają czas faceci drugiego sortu.

Ale to jest normalne w tym wieku. Co byś chciał, aby ludzie żenili się zaraz po maturze?

Weźmy takiego 19latka. Idzie na studia, uczy się, ale i bawi, poznaje nie dziewczyny, chodzi na imprezy, doświadcza różnych rzeczy, ma swoje miłości, szuka, albo bawi się, uprawia seks, są wyprawy że znajomymi, zabawa i nauka.
Ale już w wieku 30 lat ten sam mężczyzna jest już kimś innym niż 10 lat wcześniej i teraz następuje czas aby się "ustatkowc" , ślub, żona, dzieci, dom i tak dalej.
Co Ty byś chciałaby Ci mlodzi ludzie zaraz po ukończeniu liceum rodziny zakładali? Daj im czas ba poznanie różnych doświadczeń przez pare lat.

Wiadomo, że dla 20 latka ważniejsi są koledzy, motocykle, siłownia, dyskoteki, zabawa, a za 10 lat ich priorytetem moze być spokojniejsze zycie rodzina, dzieci i tak dalej.

13,074

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Psycholog Na Niby napisał/a:

Wam się naprawdę bardziej opłaca masturbować do własnych postów na tym forum niż iść np. na kurs storytellingu który może sprawi ze będziecie mieli więcej charyzmy niż wóz z węglem? Jesteście tak miałcy, niewyraziści, nudni ze nawet wygląd 10/10 by wam nie pomógł. Mamusia nas nie przytulała w dzieciństwie i teraz będziemy tupać nóżkami bo świat jest taki niesprawiedliwy sad.

xd

Ej, ale to jakiś postęp, cały czas gadali o kursach tańca a ten oszołom chociaż był trochę oryginalny xD

13,075 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-06 14:49:41)

Odp: 30lat i cały czas sam
assassin napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Tymczasem większość mądrych ludzi tego świata jest za redukcją ruchu samochodowego,

Ja natomiast słyszałam, że przyszłość ruchu samochodowego ma należeć do aut elektrycznych.

ChuopskiChłop napisał/a:

Może na twojej wiosce kobietom jeszcze imponuje jak podjedziesz jakimś gratem pod remizę,  w Warszawie na żadnej nie zrobiłoby to wrażenia.

A co robi na kobietach w Warszawie wrażenie?

Należy dodać, że te auta będą dla korporacji i ludzi bogatych wink


Wiesz, jestem z głębokiej prowincji względem Warszawy a że niedługo tam najprawdopodobniej będę jakiś czas chciałabym wiedzieć jak się zachować i na co zwracać uwagę, żeby nie wyjść na wieśniaka.

13,076

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

A co robi na kobietach w Warszawie wrażenie?

Obecnie? Już niewiele.

13,077

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Tutaj wątek studiów wspomniany został. Co by to dało? W czasie studiów właśnie jest karuzela z Chadami. Dopiero później mają czas faceci drugiego sortu.

Ale to jest normalne w tym wieku. Co byś chciał, aby ludzie żenili się zaraz po maturze?

Weźmy takiego 19latka. Idzie na studia, uczy się, ale i bawi, poznaje nie dziewczyny, chodzi na imprezy, doświadcza różnych rzeczy, ma swoje miłości, szuka, albo bawi się, uprawia seks, są wyprawy że znajomymi, zabawa i nauka.

Rzecz w tym, że jeśli nie jest przystojny, to tego wszystkiego nie doświadcza. Już pomijam fakt, że u mnie na roku prawie wszyscy są w związkach od kilku lat.

Wiadomo, że dla 20 latka ważniejsi są koledzy, motocykle, siłownia, dyskoteki, zabawa, a za 10 lat ich priorytetem moze być spokojniejsze zycie rodzina, dzieci i tak dalej.

Nie zawsze. Ja już w technikum chciałem być w związku. Na dzieci jeszcze nie czas, ale na stałym związku mi zależy. I sporo moich rówieśników już w tych związkach od dawna jest.

13,078

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Weźmy takiego 19latka. Idzie na studia, uczy się, ale i bawi, poznaje nie dziewczyny, chodzi na imprezy, doświadcza różnych rzeczy, ma swoje miłości, szuka, albo bawi się, uprawia seks, są wyprawy że znajomymi, zabawa i nauka.
Ale już w wieku 30 lat ten sam mężczyzna jest już kimś innym niż 10 lat wcześniej i teraz następuje czas aby się "ustatkowc" , ślub, żona, dzieci, dom i tak dalej.
Co Ty byś chciałaby Ci mlodzi ludzie zaraz po ukończeniu liceum rodziny zakładali? Daj im czas ba poznanie różnych doświadczeń przez pare lat.

Dobrze napisałaś. A goście jakieś farmazony o alfach czy betach czy chadach czy ruchaczach mówią.



Wiadomo, że dla 20 latka ważniejsi są koledzy, motocykle, siłownia, dyskoteki, zabawa, a za 10 lat ich priorytetem moze być spokojniejsze zycie rodzina, dzieci i tak dalej.

Dokładnie.

13,079

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie każdy chce zakładać rodzinę i bawić się w to. Nic pisałem też, by od razu się żenili. To nie lata 50 ubiegłego wieku.

13,080

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Nie każdy chce zakładać rodzinę i bawić się w to. Nic pisałem też, by od razu się żenili. To nie lata 50 ubiegłego wieku.

A co pisałeś? Że w wieku 20 lat kobiety chcą szaleć a po 30 ustatkiwac się?

To Ci odpowiedzialam i powtorze:
co w tym złego, że młody człowiek zaraz po ukończeniu liceum chce szaleć, bawić się, poznawać ludzi, wchodzić w związki,  patrzec, jakie osoby sprawiaja, ze chce z nimi byc , a jakie nie i na jakie cechy zwracac uwage, co akceptowac, czego nie a dopiero ustatkowac się z jedną osobą  po paru latach ?

13,081

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Rzecz w tym, że jeśli nie jest przystojny, to tego wszystkiego nie doświadcza. Już pomijam fakt, że u mnie na roku prawie wszyscy są w związkach od kilku lat.


A jak dziewczyna nie grzeszy urodą, to doswiadcza tego wszystkiego czy nie?

Studenckie związki. Pare z nich się ostatnie, ale ponad 90 procent rozpadnie się po studiach.

13,082 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-04-06 16:54:53)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Rzecz w tym, że jeśli nie jest przystojny, to tego wszystkiego nie doświadcza. Już pomijam fakt, że u mnie na roku prawie wszyscy są w związkach od kilku lat.


A jak dziewczyna nie grzeszy urodą, to doswiadcza tego wszystkiego czy nie?

Studenckie związki. Pare z nich się ostatnie, ale ponad 90 procent rozpadnie się po studiach.

Nawet przeciętne kobiety nie lubią, jak zagadują do nich przeciętni faceci. Dzięki lajkom na różnych social mediach ona uważa, że należy jej się topka.

Gorszy sort leci do friendzona.

13,083

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
rossanka napisał/a:

Weźmy takiego 19latka. Idzie na studia, uczy się, ale i bawi, poznaje nie dziewczyny, chodzi na imprezy, doświadcza różnych rzeczy, ma swoje miłości, szuka, albo bawi się, uprawia seks, są wyprawy że znajomymi, zabawa i nauka.
Ale już w wieku 30 lat ten sam mężczyzna jest już kimś innym niż 10 lat wcześniej i teraz następuje czas aby się "ustatkowc" , ślub, żona, dzieci, dom i tak dalej.
Co Ty byś chciałaby Ci mlodzi ludzie zaraz po ukończeniu liceum rodziny zakładali? Daj im czas ba poznanie różnych doświadczeń przez pare lat.

Dobrze napisałaś. A goście jakieś farmazony o alfach czy betach czy chadach czy ruchaczach mówią.



Wiadomo, że dla 20 latka ważniejsi są koledzy, motocykle, siłownia, dyskoteki, zabawa, a za 10 lat ich priorytetem moze być spokojniejsze zycie rodzina, dzieci i tak dalej.

Dokładnie.

Bo tak jest
Skąd więc oburzenie, że 20letnie dziewczyny chcą się bawić, a poważnieją dopiero koło 30 gdy chcą prowadzić spokojne , moze i rodzinne życie?

Z resztą widzę, że te koleżanki, co to tak balowały 25 lat temu całkiem nieźle na tym wyszły. Poznały mężczyzn, wiedziały już potem na co zwracać uwagę, która znajomisc rokuje, a która to strata czasu i nie żyły mzonkami.
Człowiek musi mieć doświadczenia.

Często rodzice zabraniają córkom zadawać się z chłopakami, nauka, nauka, nie lataj z facetami , nie wychodź z domu, masz na to czas, potem córka kończy studia, ma 25 lat, chłopaka nie ma, ma 30lat, nadal sama, ma problemy w kontaktach z mężczyznami, bo gdy był czas na nastoletnie i studenckie milosci-nie nabyła żadnych doświadczeń, a w domu pretensje: znalazłabyś kogoś, kiedy wnuki? Chcesz zostać starą panną, znalazłabyś sobie w końcu faceta... podczas gdy jej koleżanki, które jak to się tu krytykuje  dawno już mają dzieci, mężów, i życie rodzinne

Pewnie ktoś powie, że są też samotnymi matkami-tak też się miże zdążyć, ale one długo nimi zwykle nie są, bo wiedzą jak "zabrać sie" za kolejne znajomości.
A samotna matka może być też 30latka, która wyszła za mąż później i po 30 urodziła dziecko, ale po 3 latach  facet zakochał się w innej-ile na forum takich historii. I jakoś wcale szaleć nie musiała.

13,084

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
rossanka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Rzecz w tym, że jeśli nie jest przystojny, to tego wszystkiego nie doświadcza. Już pomijam fakt, że u mnie na roku prawie wszyscy są w związkach od kilku lat.


A jak dziewczyna nie grzeszy urodą, to doswiadcza tego wszystkiego czy nie?

Studenckie związki. Pare z nich się ostatnie, ale ponad 90 procent rozpadnie się po studiach.

Nawet przeciętne kobiety nie lubią, jak zagadują do nich przeciętni faceci. Dzięki lajkom na różnych social mediach ona uważa, że należy jej się topka.

Gorszy sort leci do friendzona.

To chyba jak się ma 13 lat to się człowiek ekscytuje lajkami w social mediach.

13,085

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

To chyba jak się ma 13 lat to się człowiek ekscytuje lajkami w social mediach.

Teraz nawet 30-latki się ekscytują

13,086

Odp: 30lat i cały czas sam

rossanka

Ja bym chętnie randkował, ale dla kobiet jestem gównem genetycznym. Ja najwyżej mogę te kawy przypomniane przez Gary'ego stawiać im, ale do związku jest Chad teraz, a męska przyjaciółką z penisem nie mam potrzeby być.

13,087

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

rossanka

Ja bym chętnie randkował, ale dla kobiet jestem gównem genetycznym. Ja najwyżej mogę te kawy przypomniane przez Gary'ego stawiać im, ale do związku jest Chad teraz, a męska przyjaciółką z penisem nie mam potrzeby być.

Idź do jakiegoś psychologa, nie umiem pomoc.
Źle o sobie myślisz to i I inni mogą tak o tobie myśleć, a i storpedujesz wszystkie znajomości z góry i tak będzie w kółko.

13,088

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

To chyba jak się ma 13 lat to się człowiek ekscytuje lajkami w social mediach.

Teraz nawet 30-latki się ekscytują

Obczaj hashtagi, jakie potrafią dodawać sobie pod zdjęciami laski w tym wieku. Wybielacz na oczy prędko.

13,089

Odp: 30lat i cały czas sam

Rossanka

Żadnej osobie osobie IRL nie mówiłem nigdy nt. moich relacji d-m, często umiałem zbyć to.

Po za tym wiem, jak wyglądam. Jest coś takiego, jak lustro. Nie zrozumiesz tego, gdyż jesteś innym pokoleniem po prostu.

13,090 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-06 18:07:02)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Obczaj hashtagi, jakie potrafią dodawać sobie pod zdjęciami laski w tym wieku. Wybielacz na oczy prędko.


Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

13,091

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

13,092

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Czy na tenże wyrok mogę się pożalić, czy jest już ostatecznie ostateczny? big_smile

13,093

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Czy na tenże wyrok mogę się pożalić, czy jest już ostatecznie ostateczny? big_smile

Wyrok ludzi ulicy, a kodeks ulicy mówi jasno, kto głupie posty na fb daje to Grażyną się staje smile

13,094

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Wiesz, jestem z głębokiej prowincji względem Warszawy a że niedługo tam najprawdopodobniej będę jakiś czas chciałabym wiedzieć jak się zachować i na co zwracać uwagę, żeby nie wyjść na wieśniaka.

Nie chodź do KFC i do McDonalda

13,095

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Czy na tenże wyrok mogę się pożalić, czy jest już ostatecznie ostateczny? big_smile

Wyrok ludzi ulicy, a kodeks ulicy mówi jasno, kto głupie posty na fb daje to Grażyną się staje smile

Powinnam się przejmować czy nie? big_smile

13,096

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy na tenże wyrok mogę się pożalić, czy jest już ostatecznie ostateczny? big_smile

Wyrok ludzi ulicy, a kodeks ulicy mówi jasno, kto głupie posty na fb daje to Grażyną się staje smile

Powinnam się przejmować czy nie? big_smile

Zależy w jakich rejonach internetu się pojawiasz smile

13,097

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Wyrok ludzi ulicy, a kodeks ulicy mówi jasno, kto głupie posty na fb daje to Grażyną się staje smile

Powinnam się przejmować czy nie? big_smile

Zależy w jakich rejonach internetu się pojawiasz smile

W rejonach własnego profilu? big_smile

13,098

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Powinnam się przejmować czy nie? big_smile

Zależy w jakich rejonach internetu się pojawiasz smile

W rejonach własnego profilu? big_smile

To jesteś bezpieczna, to nie wykop ani JBZD xd

13,099

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Ty się nie przyznawaj skąd jesteś - obciach robisz tongue

13,100

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Ty się nie przyznawaj skąd jesteś - obciach robisz tongue

Młoda Warszawa to trochę inna Warszawa niż twoja. Cóż, tempus fugit smile

13,101

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
paslawek napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Ty się nie przyznawaj skąd jesteś - obciach robisz tongue

Młoda Warszawa to trochę inna Warszawa niż twoja

Nieprawda

13,102

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Typową Grażyną, czyli kim?
Kim jest typowa Grażyna?

13,103

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

To chyba jak się ma 13 lat to się człowiek ekscytuje lajkami w social mediach.

Teraz nawet 30-latki się ekscytują

Właśnie widzę, że niektórzy to nawet analizują

13,104

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Żadnej osobie osobie IRL nie mówiłem nigdy nt. moich relacji d-m, często umiałem zbyć to.

Po za tym wiem, jak wyglądam. Jest coś takiego, jak lustro. Nie zrozumiesz tego, gdyż jesteś innym pokoleniem po prostu.

W innym pokoleniu ludzie też mieli kompleksy dotyczące wyglądu. Pewnie 100lat temu też.

13,105

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Żadnej osobie osobie IRL nie mówiłem nigdy nt. moich relacji d-m, często umiałem zbyć to.

Po za tym wiem, jak wyglądam. Jest coś takiego, jak lustro. Nie zrozumiesz tego, gdyż jesteś innym pokoleniem po prostu.

W innym pokoleniu ludzie też mieli kompleksy dotyczące wyglądu. Pewnie 100lat temu też.

Ale nie było takiej dysporpocji. Jak nie jest się teraz 7-8/10 facetem, to jest się drugim sortem. 15 lat temu kobiety nie miały aż tyle opcji, bo nie było Tindera itp.

13,106

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Czy udostępnianie głupot na fb też się liczy jako upadek intelektualny? big_smile

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Typową Grażyną, czyli kim?
Kim jest typowa Grażyna?

Podesłać ci mema?

13,107

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Żadnej osobie osobie IRL nie mówiłem nigdy nt. moich relacji d-m, często umiałem zbyć to.

Po za tym wiem, jak wyglądam. Jest coś takiego, jak lustro. Nie zrozumiesz tego, gdyż jesteś innym pokoleniem po prostu.

W innym pokoleniu ludzie też mieli kompleksy dotyczące wyglądu. Pewnie 100lat temu też.

Ale nie było takiej dysporpocji. Jak nie jest się teraz 7-8/10 facetem, to jest się drugim sortem. 15 lat temu kobiety nie miały aż tyle opcji, bo nie było Tindera itp.

Daj spokój. Co ma tinder do rzeczy.
15, czy 20 albo25 lat temu też były kobiety w związkach i też były te, co były same. Mężczyźni to samo. Wiem, bo przecież pamiętam jak było.
Jedyne co, to internet, oprócz swoich zalet, to ma też rakie wady l, ze robi ludziom wodę z mózgu, naczytaja się głupot i powtarzają to w kółko.

W sumie to nawet współczuję trochę teraz  młodym dziewczynom, kiedyś nie było Photoshopa, instagrama, retuszowanych zdjęć. Teraz oglądając niektóre z nich idzie się załamać, wygładzona skóra, zero pieprzyków czy pryszczy, rozstępów, doczepione rzęsy  , poprawioną figura, odpowiednie ustawienie kamery-i idzie się załamać, normalni ludzie tak nie wyglądają. Normalni ludzie mają nieidealne zęby, krosty, włosy w nosie, fałdy na brzuchu, łysinę i krzywe nogi.
W pewnym wieku to wiesz, ale młodzież może się załamać. Stąd tyle anorektyczek.
Ale znowu 20 lat temu też były anorektyczki, a internetu nie było. Dobra, był, ale służył do wysyłania maili i rozmów na irc-u.
30 lat temu, to komputery dopiero wchodziły do powszechnego użytku  A kompleksów można się było nabawić oglądając zagraniczne kolorowe pisma, Burdy, Bravo, gdzie z barwnych, o śliskim papierze stron patrzyły ilniemal idealni ludzie o idealnych rysach i fryzurach. Pamiętam, że jako nastolatka przeżywałam, że nie wyglądam tak, jak te inne nastolatki z Bravo big_smile
Zmierzam do tego, że to kwestia percepcji i wiedzy.

A Tinder to specyficzne miejsce, byłam, ale długo tam nie wytrzymałam.

13,108

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
rossanka napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Nie, to oznacza że jesteś już typową Grażyną smile

Typową Grażyną, czyli kim?
Kim jest typowa Grażyna?

Podesłać ci mema?

A sam nie potrafisz opisać?

13,109

Odp: 30lat i cały czas sam

Rossanka

Aplikacje randkowe dużo wniosły. Kobieta nagle ma 99+ wiadomości, gdzie Chad ma pierwsze miejsce. Faceci z zdegenerowanymi genami są drugim sortem. Dopiero są zauważani, jak kobieta ma 30/30+ i szuka beciaka.

13,110

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Żadnej osobie osobie IRL nie mówiłem nigdy nt. moich relacji d-m, często umiałem zbyć to.

Po za tym wiem, jak wyglądam. Jest coś takiego, jak lustro. Nie zrozumiesz tego, gdyż jesteś innym pokoleniem po prostu.

W innym pokoleniu ludzie też mieli kompleksy dotyczące wyglądu. Pewnie 100lat temu też.

Ale nie było takiej dysporpocji. Jak nie jest się teraz 7-8/10 facetem, to jest się drugim sortem. 15 lat temu kobiety nie miały aż tyle opcji, bo nie było Tindera itp.

Nie było, bo często małżeństwa były aranżowane. Tak też było z momimi rodzcami. Tylko ja jestem osobą/dzieckiem, która urodziła dość późno, kiedy tata był już 50-latkiem.
Teraz kobiety mogą wybierać z kim chcą być.
Czy moi rodzice są szczęśliwym małżeństwem? Nie powiedziałabym, ale tak są razem od ponad 50 lat.
Są bo muszą. I już w sumie nie mają wyboru. Póki ktoś ma, to wiadomo...

13,111

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Aplikacje randkowe dużo wniosły. Kobieta nagle ma 99+ wiadomości, gdzie Chad ma pierwsze miejsce. Faceci z zdegenerowanymi genami są drugim sortem. Dopiero są zauważani, jak kobieta ma 30/30+ i szuka beciaka.

Czy Ty naprawdę nie zauważasz tego że klepiesz jedno i to samo kompletnie bez sensu?

13,112

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Aplikacje randkowe dużo wniosły. Kobieta nagle ma 99+ wiadomości, gdzie Chad ma pierwsze miejsce. Faceci z zdegenerowanymi genami są drugim sortem. Dopiero są zauważani, jak kobieta ma 30/30+ i szuka beciaka.

Płyta Ci się zacięła. My tu mówimy, że tak jak teraz, tak i za te 5 lat będziesz w tym samym miejscu. Po prostu jesteś osobą aspołeczną, nudną itd. i żadna, tym bardziej 30-latka nie będzie chciała się z Tobą wiązać.

13,113

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Aplikacje randkowe dużo wniosły. Kobieta nagle ma 99+ wiadomości, gdzie Chad ma pierwsze miejsce. Faceci z zdegenerowanymi genami są drugim sortem. Dopiero są zauważani, jak kobieta ma 30/30+ i szuka beciaka.

Skoro szuka beciaków,  ktorych jest pełno, to czemu jest też oelno samotnych 30latek? Zgodnie z Twoją teorią nie powinny być same, bo biorą jak leci.

13,114

Odp: 30lat i cały czas sam

Przesadzacie.
15 lat temu jak najbardziej był retusz. Przecież wtedy sukces odnosiła fotka, fotoblogi i myspace. 15 lat temu to ja już fejsa miałam założonego

13,115 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-04-06 21:10:45)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Skąd więc oburzenie, że 20letnie dziewczyny chcą się bawić, a poważnieją dopiero koło 30 gdy chcą prowadzić spokojne , moze i rodzinne życie?

Z resztą widzę, że te koleżanki, co to tak balowały 25 lat temu całkiem nieźle na tym wyszły. Poznały mężczyzn, wiedziały już potem na co zwracać uwagę, która znajomisc rokuje, a która to strata czasu i nie żyły mzonkami.
Człowiek musi mieć doświadczenia.

Jasne, że tak. Dokładnie tak bym robił będąc młodą dziewczyną.
Spał z kim chcę, imprezował, poznawał, uczył się, ... a mamusi i tatusiowi bym nic nie mówił.


Często rodzice zabraniają córkom zadawać się z chłopakami, nauka, nauka, nie lataj z facetami , nie wychodź z domu, masz na to czas, potem córka kończy studia, ma 25 lat, chłopaka nie ma, ma 30lat, nadal sama, ma problemy w kontaktach z mężczyznami, bo gdy był czas na nastoletnie i studenckie milosci-nie nabyła żadnych doświadczeń, a w domu pretensje: znalazłabyś kogoś, kiedy wnuki? Chcesz zostać starą panną, znalazłabyś sobie w końcu faceta... podczas gdy jej koleżanki, które jak to się tu krytykuje  dawno już mają dzieci, mężów, i życie rodzinne

100% racji. Szkoda, że rodzice tego nie pojmują.

Już go tutaj cytowałem. Ale warto.



Pewnie ktoś powie, że są też samotnymi matkami-tak też się miże zdążyć, ale one długo nimi zwykle nie są, bo wiedzą jak "zabrać sie" za kolejne znajomości.

Wydaje mi się, że te "samotne matki" mają nieźle mózgi sformatowane, zdają się takie odpowiedzialne, zorientowane w życiu.
A co do następnych partnerów? Tak jak tutaj na grupie ktoś powiedział -- jak ona idze do klubu, to nie po to, aby pijany gość się nad nią nachylał.
Nie chce wchodzić w związek, więc nie szuka zalotników, a nawet od nich ucieka.

13,116 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-04-06 22:03:36)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Rossanka

Aplikacje randkowe dużo wniosły. Kobieta nagle ma 99+ wiadomości, gdzie Chad ma pierwsze miejsce. Faceci z zdegenerowanymi genami są drugim sortem. Dopiero są zauważani, jak kobieta ma 30/30+ i szuka beciaka.

Skoro szuka beciaków,  ktorych jest pełno, to czemu jest też oelno samotnych 30latek? Zgodnie z Twoją teorią nie powinny być same, bo biorą jak leci.

Niektóre uważają, że należy im się dyrektor firmy jakiejś.

13,117

Odp: 30lat i cały czas sam
R_ita2 napisał/a:

Jak już jesteście przy temacie beciaków, samotnych matek 30+ to właśnie niedawno dowiedzieliśmy się, że daleki kolega męża (32 l.) związał się z samotną matką (33 l.) dwójki dzieci: 5 lat i 2 lata. Wielu pukało się w głowę, że po co mu to, po co pakować się na zastępczego tatusia. A ja sobie tylko pomyślałam- jakie to musi być silne i piękne uczucie, że nie straszne mu trudności związane z wypełnianiem nowej roli... wszak to żadne 1+1, a 1+3. Ciekawe ilu o nim pomyśli, że jakiś "beciak". Ale w sumie, nie ważne...

Ciekawe jak długo to będzie ciągnął ...

13,118

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Nie każdy chce zakładać rodzinę i bawić się w to. Nic pisałem też, by od razu się żenili. To nie lata 50 ubiegłego wieku.

A co pisałeś? Że w wieku 20 lat kobiety chcą szaleć a po 30 ustatkiwac się?

To Ci odpowiedzialam i powtorze:
co w tym złego, że młody człowiek zaraz po ukończeniu liceum chce szaleć, bawić się, poznawać ludzi, wchodzić w związki,  patrzec, jakie osoby sprawiaja, ze chce z nimi byc , a jakie nie i na jakie cechy zwracac uwage, co akceptowac, czego nie a dopiero ustatkowac się z jedną osobą  po paru latach ?

Czym innym jest szaleństwo i zabawa, a czym innym uprawianie seksu codziennie z innym facetem (oczywiście przystojniakiem)...

Ja też bym chętnie poszedł na imprezę i bawił się tak, jak normalni ludzie w moim wieku, ale nie mam z kim. Moje rówieśniczki nie są zainteresowane facetami, którzy nie wyglądają jak modele z okładki i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

13,119 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-04-06 22:33:59)

Odp: 30lat i cały czas sam

Na owych imprezach nie trzeba trzymać/gadać z kobietami, parę razy na takich byłem, to jak widziałem, że nie chce ze mną gadać dziewczyna, to nie marnowałem czasu na to. Nie odzywałem się do niej już.

13,120

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:

Przesadzacie.
15 lat temu jak najbardziej był retusz. Przecież wtedy sukces odnosiła fotka, fotoblogi i myspace. 15 lat temu to ja już fejsa miałam założonego

Nielegalnie big_smile

13,121

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Nie każdy chce zakładać rodzinę i bawić się w to. Nic pisałem też, by od razu się żenili. To nie lata 50 ubiegłego wieku.

A co pisałeś? Że w wieku 20 lat kobiety chcą szaleć a po 30 ustatkiwac się?

To Ci odpowiedzialam i powtorze:
co w tym złego, że młody człowiek zaraz po ukończeniu liceum chce szaleć, bawić się, poznawać ludzi, wchodzić w związki,  patrzec, jakie osoby sprawiaja, ze chce z nimi byc , a jakie nie i na jakie cechy zwracac uwage, co akceptowac, czego nie a dopiero ustatkowac się z jedną osobą  po paru latach ?

Czym innym jest szaleństwo i zabawa, a czym innym uprawianie seksu codziennie z innym facetem (oczywiście przystojniakiem)...

Ja też bym chętnie poszedł na imprezę i bawił się tak, jak normalni ludzie w moim wieku, ale nie mam z kim. Moje rówieśniczki nie są zainteresowane facetami, którzy nie wyglądają jak modele z okładki i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

Raka, jak kiedyś będziesz jeszczsme twierdził, że wcale nie masz siana w głowie i wcale nie próbujesz się podlizywać gmanowi, to Ci pokażę ten wpis.

Dziecko, ogarnij się.

13,122

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
R_ita2 napisał/a:

Jak już jesteście przy temacie beciaków, samotnych matek 30+ to właśnie niedawno dowiedzieliśmy się, że daleki kolega męża (32 l.) związał się z samotną matką (33 l.) dwójki dzieci: 5 lat i 2 lata. Wielu pukało się w głowę, że po co mu to, po co pakować się na zastępczego tatusia. A ja sobie tylko pomyślałam- jakie to musi być silne i piękne uczucie, że nie straszne mu trudności związane z wypełnianiem nowej roli... wszak to żadne 1+1, a 1+3. Ciekawe ilu o nim pomyśli, że jakiś "beciak". Ale w sumie, nie ważne...

Ciekawe jak długo to będzie ciągnął ...

Opiszę moich sąsiadów. Ona 30 lat, on jakieś 2 więcej, ona bardzo wysoka, bo 180 cm, on minimalnie niższy, ona fizycznie niczego sobie, on kompletnie nie w moim typie, a już na pewno nic z chada, ona sama, bez zobowiązań, on samotny ojciec ośmiolatka. Znali się od kilku lat, byli przyjaciółmi, ona jakiś czas temu głośno przyznała, że zazdrościła tym kobietom, z którymi on się umawiał, bo sama wyraźnie nie stanowiła dla niego materiału na partnerkę. Przyznam, że nie wiem co się między nimi zadziało, że w końcu są razem, a nawet po kilkunastu miesiącach starań zostali rodzicami, wiem jednak, że facet, kiedy byłą w ciąży, wpadł w jakiś destrukcyjny okres z narkotykami i awanturami, których byliśmy świadkiem w tle. Mimo to nie dalej, jak w tym tygodniu, udali się do USC, by zalegalizować swój związek.

Ciekawe jak długo ona będzie to ciągnąć...

rakastankielia napisał/a:

Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

Skoro twierdzisz, że nikt nigdy nie będzie Cię szczerze kochał ani pożądał, to my w to wierzymy na słowo i możemy jedynie współczuć paskudnej natury i osobowości.

Generalnie widać jak na dłoni, że nie ma sensu Was do niczego przekonywać, to jest Wasze życie i Wasze myślenie na swój temat. Pookopywaliście się w wyuczonych schematach oraz jedynych słusznych teoriach i tak sobie w nich bezpiecznie tkwicie, że za wszelką cenę będziecie kurczowo się ich trzymać.

13,123

Odp: 30lat i cały czas sam

A jakby tak poddać was hipnozie hmm, chcecie zobaczyć moje wahadełko?

13,124 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-04-07 01:21:19)

Odp: 30lat i cały czas sam

Gabinet z kozetką wciąż czynny? big_smile

13,125 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-04-07 02:08:48)

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
rossanka napisał/a:

A co pisałeś? Że w wieku 20 lat kobiety chcą szaleć a po 30 ustatkiwac się?

To Ci odpowiedzialam i powtorze:
co w tym złego, że młody człowiek zaraz po ukończeniu liceum chce szaleć, bawić się, poznawać ludzi, wchodzić w związki,  patrzec, jakie osoby sprawiaja, ze chce z nimi byc , a jakie nie i na jakie cechy zwracac uwage, co akceptowac, czego nie a dopiero ustatkowac się z jedną osobą  po paru latach ?

Czym innym jest szaleństwo i zabawa, a czym innym uprawianie seksu codziennie z innym facetem (oczywiście przystojniakiem)...

Ja też bym chętnie poszedł na imprezę i bawił się tak, jak normalni ludzie w moim wieku, ale nie mam z kim. Moje rówieśniczki nie są zainteresowane facetami, którzy nie wyglądają jak modele z okładki i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

Raka, jak kiedyś będziesz jeszczsme twierdził, że wcale nie masz siana w głowie i wcale nie próbujesz się podlizywać gmanowi, to Ci pokażę ten wpis.

Dziecko, ogarnij się.

To nie jest podlizywanie się gmanowi. To, że nie zgadzam się z Twoją opinią, nie jest jeszcze powodem do stosowania takich określeń. Ja bardzo chętnie przyznam Wam rację, ale póki nie poznam kobiety, która nie odrzuci mnie z góry, to niestety, ale nie widzę takiej możliwości.

Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

Skoro twierdzisz, że nikt nigdy nie będzie Cię szczerze kochał ani pożądał, to my w to wierzymy na słowo i możemy jedynie współczuć paskudnej natury i osobowości.

Generalnie widać jak na dłoni, że nie ma sensu Was do niczego przekonywać, to jest Wasze życie i Wasze myślenie na swój temat. Pookopywaliście się w wyuczonych schematach oraz jedynych słusznych teoriach i tak sobie w nich bezpiecznie tkwicie, że za wszelką cenę będziecie kurczowo się ich trzymać.

Jakby chodziło o naturę i charakter, to wtedy miałbym szansę zostać szczerze pokochanym, ale niestety kluczowym aspektem jest wygląd. To nie są wyuczone schematy ani jedyne słuszne teorie. Ja bardzo chętnie zmienię zdanie, ale jak mam to zrobić, skoro za każdym razem jestem na wstępie odrzucany? Jak mam myśleć, że kobiety nie patrzą na wygląd, skoro żadna nie chce mnie poznać, nic o mnie nie wiedząc?

13,126 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2023-04-07 03:16:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Czym innym jest szaleństwo i zabawa, a czym innym uprawianie seksu codziennie z innym facetem (oczywiście przystojniakiem)...

Ja też bym chętnie poszedł na imprezę i bawił się tak, jak normalni ludzie w moim wieku, ale nie mam z kim. Moje rówieśniczki nie są zainteresowane facetami, którzy nie wyglądają jak modele z okładki i nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Oczywiście, jak już się wyszaleją, to wtedy będą zwracać uwagę na inne cechy, ale nigdy nie będą takich jak ja szczerze kochać ani pożądać.

Raka, jak kiedyś będziesz jeszczsme twierdził, że wcale nie masz siana w głowie i wcale nie próbujesz się podlizywać gmanowi, to Ci pokażę ten wpis.

Dziecko, ogarnij się.

To nie jest podlizywanie się gmanowi. To, że nie zgadzam się z Twoją opinią, nie jest jeszcze powodem do stosowania takich określeń. Ja bardzo chętnie przyznam Wam rację, ale póki nie poznam kobiety, która nie odrzuci mnie z góry, to niestety, ale nie widzę takiej możliwości.

Nie chodziło o zgadzanie się ze mną tylkono to, co napisałeś i w jaki sposób. Zwłaszcza, że jeżeli zwraca Ci się na to uwagę, to zwykle zgrabnie próbujesz zaprzeczać i tłumaczyć, że białe jest czarne. A tu jak na dłoni wyszło, w jakiej drużynie grasz naprawdę i na czyim uznaniu Ci zależy.

Wiele rad dostałeś i wszystkie miałeś w dupie. Dla mnie nic nowego. Tym razem przynajmniej nie masz szans na odwracanie kota ogonem.

13,127

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Gabinet z kozetką wciąż czynny? big_smile

Ci ludzie są dla mnie tym, kim dla nich kobieta, czymś niespotykanym na co dzień. Ja długo myślałem że to internetowi trolle co mają za dużo czasu. Stety/niestety świat się kończy. Pytanie czyja to wina? Eh, pewnie bigtechu albo bigpharmy... pieprzeni jaszczuroludzie.

13,128

Odp: 30lat i cały czas sam

Tutaj na forum mamy trochę zaburzone proporcje, bo ci wszyscy goście co się tutaj produkują na żywo byli tymi cichymi, siedzącymi w kącie i nie gadającymi absolutnie z nikim dziwakami. Byli gdzieś tam obok życia i nikt w sumie nie wiedział co to za jedni. Tutaj w końcu panowie mają głos po wszystkich tych latach i ciekawie zobaczyć co taki przypadek jeden z drugim ma w głowie po 15 latach życia pod kamieniem.

13,129

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Tutaj na forum mamy trochę zaburzone proporcje, bo ci wszyscy goście co się tutaj produkują na żywo byli tymi cichymi, siedzącymi w kącie i nie gadającymi absolutnie z nikim dziwakami. Byli gdzieś tam obok życia i nikt w sumie nie wiedział co to za jedni. Tutaj w końcu panowie mają głos po wszystkich tych latach i ciekawie zobaczyć co taki przypadek jeden z drugim ma w głowie po 15 latach życia pod kamieniem.

Ciekawe, ale ich teorie są bardzo dziwaczne, jakby brak kontaktu z rzeczywistością tylko powtarzanie tego, co się czyta w internecie, a co piszą podobni im ludzie i tak w kółko, jak zdarta płyta.

13,130

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Jakby chodziło o naturę i charakter, to wtedy miałbym szansę zostać szczerze pokochanym, ale niestety kluczowym aspektem jest wygląd. To nie są wyuczone schematy ani jedyne słuszne teorie. Ja bardzo chętnie zmienię zdanie, ale jak mam to zrobić, skoro za każdym razem jestem na wstępie odrzucany? Jak mam myśleć, że kobiety nie patrzą na wygląd, skoro żadna nie chce mnie poznać, nic o mnie nie wiedząc?

Nie rozumiemy się. Na podstawie doświadczeń własnych i obserwacji otoczenia stwierdzam po prostu, że na zewnątrz musisz być wyjątkowo paskudny albo w swojej osobowości mieć coś wyjątkowo paskudnego, bądź też jedno i drugie, by z takim przekonaniem twierdzić i tak wiele razy powtarzać, że nie masz jakiejkolwiek szansy na bycie pokochanym i pożądanym. 
Ja już nie będę z tym polemizować, bo jeśli samego siebie oceniasz w tak niski sposób, uznając się za odpychającego, to wyraźnie wiesz, co mówisz.

rossanka napisał/a:

Ciekawe, ale ich teorie są bardzo dziwaczne, jakby brak kontaktu z rzeczywistością tylko powtarzanie tego, co się czyta w internecie, a co piszą podobni im ludzie i tak w kółko, jak zdarta płyta.

Wszystko można sobie wmówić i zracjonalizować, pozostaje kwestia odpowiedzi na pytanie: po co? Tutaj w gruncie rzeczy już dawno do tego doszliśmy, ale że najłatwiej jest tkwić w roli ofiary, mając przy tym realnego wroga, bo to już niestety tak wygląda, to mają wewnętrzny opór, by chcieć to zauważyć i wyjść ze swojej pozornie bezpiecznej bańki.

Posty [ 13,066 do 13,130 z 29,787 ]

Strony Poprzednia 1 200 201 202 203 204 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024