30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 195 196 197 198 199 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12,741 do 12,805 z 29,786 ]

12,741 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-28 18:43:36)

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak zawsze wina facetów. Facet powinien zaniżać wymagania, bo jakże inaczej, jak on śmie wymagać. Kiedy kobieta musi zejść, to wtedy "jak to, przecież tak nie można".

Dla kobiet nieatrakcyjni facet jest tylko do profitów. Tylko żadna z was nie przyzna się do tego. Ostracyzm społeczny nie pozwala na to wam. Jeśli tylko profity mogę dać, to po co łaskawie traktować was, jak wiem że bankomatem mogę być najwyżej. Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.

Zobacz podobne tematy :

12,742

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.

Bo kobieta nigdy nie przyzna się do błędu. Zawsze trzeba na kogoś winę zwalić i musi wyjść na jej.

12,743

Odp: 30lat i cały czas sam

Źle wygląda, kiedy facet woli sponsorować studentkę, niż brać 30stke po karuzeli, wtedy wielka afera, bo wygląd podobno się nie liczy. Tylko czemu on ma tak robić, jak wcześnie nie były zainteresowane? Na to nie dostałem odpowiedzi.

12,744

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Źle wygląda, kiedy facet woli sponsorować studentkę, niż brać 30stke po karuzeli, wtedy wielka afera, bo wygląd podobno się nie liczy. Tylko czemu on ma tak robić, jak wcześnie nie były zainteresowane? Na to nie dostałem odpowiedzi.

Nie przesadzaj. Sponsoruj kogo chcesz, o ile ten ktoś w ogóle chciałby być przez Ciebie sponsorowany. Inna kwestia, raczej nie wyglądasz na faceta, który może mieć każdą, piękną studentkę, to tylko Twoje fantazje.

12,745

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Nawet nigdy nie będzie taka brana pod uwagę, zresztą taka w tej chwili jest dla mnie za stara. Zapobiega się zdarzeniom.

Bo Twój wiek to akurat stoi w miejscu. Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka.

12,746

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.

Bo kobieta nigdy nie przyzna się do błędu. Zawsze trzeba na kogoś winę zwalić i musi wyjść na jej.

O jakim błędzie teraz piszesz?

12,747

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Jak zawsze wina facetów. Facet powinien zaniżać wymagania, bo jakże inaczej, jak on śmie wymagać. Kiedy kobieta musi zejść, to wtedy "jak to, przecież tak nie można".

Dla kobiet nieatrakcyjni facet jest tylko do profitów. Tylko żadna z was nie przyzna się do tego. Ostracyzm społeczny nie pozwala na to wam. Jeśli tylko profity mogę dać, to po co łaskawie traktować was, jak wiem że bankomatem mogę być najwyżej. Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.


Chcesz, to zamiast siedzieć w necie idz do jakiegoś klubu studenckiego, rozejrzyj się za jakąś 20, czy 21 łatką i nie zawracaj głowy natkom z dziećmi i 30latkom.
Maglujesz tu ten temat samotnych matek, 30latek i maglujesz miesiącami.rmTylko po co?

12,748

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Nawet nigdy nie będzie taka brana pod uwagę, zresztą taka w tej chwili jest dla mnie za stara. Zapobiega się zdarzeniom.

Bo Twój wiek to akurat stoi w miejscu. Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka.

Dokładnie, ale w swojej chorej wyobraźni, on jest milionerem, co może mieć każdą. A prawda taka, że może wydał na jakąś divę 200 zł i się szczyci, że miał escortę. Żenada.

12,749

Odp: 30lat i cały czas sam
Roxann napisał/a:

raczej nie wyglądasz na faceta, który może mieć każdą, piękną studentkę, to tylko Twoje fantazje

Pisałem już wiele razy, że przez zdegenerowane geny mogę być opcja B, C po karuzeli kutang, kiedy kobiety przekroczą 30stke i zaczną szukać "spokojnego faceta". Dlatego lepiej bawić się w sponsoring po 30stce i mieć "studentkę", niż zużytą 30stkę i być z rozsądku. Zresztą nie wchodzi się w związek po 30, jak wcześniej nie miało się go, to strzał w kolano.

rossanka napisał/a:

Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka

To chyba oczywiste. Każdemu zegar tyka. Do czego zmierzasz?


rossanka napisał/a:

Chcesz, to zamiast siedzieć w necie idz do jakiegoś klubu studenckiego, rozejrzyj się za jakąś 20, czy 21 łatką

Pisałem wielokrotnie czemu takiej opcji nie ma, ale jak do ściany.

12,750

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
Roxann napisał/a:

raczej nie wyglądasz na faceta, który może mieć każdą, piękną studentkę, to tylko Twoje fantazje

Pisałem już wiele razy, że przez zdegenerowane geny mogę być opcja B, C po karuzeli kutang, kiedy kobiety przekroczą 30stke i zaczną szukać "spokojnego faceta". Dlatego lepiej bawić się w sponsoring po 30stce i mieć "studentkę", niż zużytą 30stkę i być z rozsądku. Zresztą nie wchodzi się w związek po 30, jak wcześniej nie miało się go, to strzał w kolano.

rossanka napisał/a:

Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka

To chyba oczywiste. Każdemu zegar tyka. Do czego zmierzasz?


rossanka napisał/a:

Chcesz, to zamiast siedzieć w necie idz do jakiegoś klubu studenckiego, rozejrzyj się za jakąś 20, czy 21 łatką

Pisałem wielokrotnie czemu takiej opcji nie ma, ale jak do ściany.

Jak nie, jak pisałeś, ze wejdziesz z taką w sponsoring. Zasponsoruj studenkę, ona będzie zadowolona i Ty też.

12,751

Odp: 30lat i cały czas sam

Twoją pierwszą odpowiedź zrozumiałem, by w klubie studenckim znaleźć do związku. Mój błąd.

12,752

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Zasponsoruj studenkę, ona będzie zadowolona i Ty też.

No właśnie. A może się zakocha i będą razem smile smile

12,753

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
rossanka napisał/a:

Zasponsoruj studenkę, ona będzie zadowolona i Ty też.

No właśnie. A może się zakocha i będą razem smile smile

Naprawdę coś takiego pochwalasz?

12,754 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-28 23:06:19)

Odp: 30lat i cały czas sam

Przecież małżeństwo, to zinstytucjonalizowana prostytucja big_smile. Wystarczy się hajtnąć i sponsorować na legalu tongue.

12,755 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-03-29 00:28:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

  Jeśli tylko profity mogę dać, to po co łaskawie traktować was, jak wiem że bankomatem mogę być najwyżej. Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.

Ale jakie profity?? Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła, a sam wysuwasz jakieś czysto hipotetyczne teorie, że możesz być:

gman98v2 napisał/a:

(...) opcja B, C po karuzeli kutang, kiedy kobiety przekroczą 30stke i zaczną szukać "spokojnego faceta". Dlatego lepiej bawić się w sponsoring po 30stce i mieć "studentkę", niż zużytą 30stkę i być z rozsądku.

I rozumiem, że one są zużyte, ale Ty już nie?? Ty to wzór cnót wszelakich lol Niezła hipokryzja! I jeszcze coś o jakimś rozsądku pier***isz, choć powinieneś to nazwać jakimś ostatnim stadium desperacji.

12,756

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła

Gdyż podświadomie gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają. Myśl zasady: jeśli żadna nim się nie interesowała, to nie jest on atrakcyjny dla kobiet, ma zdegenerowane geny (wygląd). Nada się na małżeństwo z rozsądku, jeśli będzie przy kasie.

Priscilla napisał/a:

I rozumiem, że one są zużyte, ale Ty już nie?? Ty to wzór cnót wszelakich lol Niezła hipokryzja! I jeszcze coś o jakimś rozsądku pier***isz, choć powinieneś to nazwać jakimś ostatnim stadium desperacji

Hipokryzją jest to, że bierzecie na męża gościa, co wcześniej miałyście na niego wywalone. W poprzedniej pracy jeden pracownik po 30stce opowiadał, że "przypomnieniu" o nim przez koleżanki, co zeszły wykutaszone z karuzeli, co wcześniej olały go. Kwitował każdej, że miała swoje pięć minut, to dwie mocno były zdziwione.

Przy mnie była sytuacja, jak jedna pracownica do niego raz powiedziała: "Znalazł byś sobie kobietę, wydawałbyś na nią swoje pieniądze, które tak składujesz. Pieniądze są po to by je wydawać". Odpowiedział on, że nie potrzebuję prostytutki w domu, to się zagotowała ona.

12,757

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła

Gdyż podświadomie gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają. Myśl zasady: jeśli żadna nim się nie interesowała, to nie jest on atrakcyjny dla kobiet, ma zdegenerowane geny (wygląd). Nada się na małżeństwo z rozsądku, jeśli będzie przy kasie.

Priscilla napisał/a:

I rozumiem, że one są zużyte, ale Ty już nie?? Ty to wzór cnót wszelakich lol Niezła hipokryzja! I jeszcze coś o jakimś rozsądku pier***isz, choć powinieneś to nazwać jakimś ostatnim stadium desperacji

Hipokryzją jest to, że bierzecie na męża gościa, co wcześniej miałyście na niego wywalone. W poprzedniej pracy jeden pracownik po 30stce opowiadał, że "przypomnieniu" o nim przez koleżanki, co zeszły wykutaszone z karuzeli, co wcześniej olały go. Kwitował każdej, że miała swoje pięć minut, to dwie mocno były zdziwione.

Przy mnie była sytuacja, jak jedna pracownica do niego raz powiedziała: "Znalazł byś sobie kobietę, wydawałbyś na nią swoje pieniądze, które tak składujesz. Pieniądze są po to by je wydawać". Odpowiedział on, że nie potrzebuję prostytutki w domu, to się zagotowała ona.

12,758

Odp: 30lat i cały czas sam

Gman, mam mieszane uczucia co do Ciebie. Z jednej strony mi Ciebie szkoda bo rodziców się nie wybiera, urodziłeś się pewnie w domu gdzie łatwo nie było albo gdzie ludzie w ogóle dzieci mieć nie powinni. Stąd to Twoje przeświadczenie o byciu "odpadem genetycznym" i tak niesiesz ten koszyczek całe życie. No i młody chłopak z Ciebie, 24 lata, a żyjesz w przyszłości "kiedy będę po 30" i kompletnie mija Cię całe aktualne życie.

Z drugiej strony wyrosłeś na totalnego creepa, jak tak czytam te Twoje obserwacje z pracy to sobie myślę jakim dziwakiem musisz być, siedzisz w kącie w robocie i obserwujesz te Bogu ducha winne kobiety które nic Ci osobiście nie zrobiły, a którym przypisujesz wszystkie krzywdy swojego życia (które są tak naprawdę niezwerbalizowanym gniewem na matkę). Siedzisz jak taki gremlin na grzędzie i cieszysz się że, uwaga, laska "wyhodowała" sobie bachora z chadem a teraz jest sama. Używasz tych słów bo głęboko gardzisz sam sobą, sam czujesz się "wyhodowany" przez matkę, niekochany, niechciany, gorszy i szczerze mówiąc trochę Ci się już odkleja. Być może idą za tym jakieś zaburzenia osobowości bądź choroby psychiczne (może coś w rodzinie było?).

Pamiętaj - rodzicow się nie wybiera, dali tyle co mogli. Jesteś teraz dorosłym człowiekiem i decydujesz o swoim życiu, czy tkwisz w żalu i złości czy robisz z tym coś konstruktywnego. Maz dopiero 24 lata, jak będziesz kultywował w sobie te wszystkie negatywne emocje to albo nabawisz się poważnej choroby psychicznej zagrażającej Tobie i otoczeniu, albo będziesz dziwakiem jednym z wielu jak Bekacz z Wrocławia co to biega po mieście, beka kobietom w twarz i ch*j wie o co mu tak naprawdę chodzi (https://wroclawskiefakty.pl/bekacz-kraz … ych-ludzi/).

12,759 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-29 11:36:48)

Odp: 30lat i cały czas sam

Foxterier, 25 lat już mam. Akurat urodziłem w pełnej, normalnej rodzinie. Mam o 4 lata starszego brata, tylko on odziedziczył nie śmieciowe geny odnośnie wyglądu, więc kompletnie inaczej ma/miał relację d-m. On nie musiał iść do divy na 1 raz, to różnica. Zawsze koło niego krążyły dziewczyny. On ekstrawertyk, ja introwertyk.

Rodziców nie wybiera się, to wiadomo. Pod względem materialnym dali mi ile mogli, ale ściekowe geny dot. wyglądu odziedziczyłem. Przed wojną był taki lekarz (nie napiszę jego danych, potem dopiszę, jak sobie przypomnę), który głosił taką teorię, że lekarze powinni niszczyć życie pozbawione wartości (m.in. naturalnej). To dziwię się bulwers kobiet, że po 30stce lepiej sponsorować studentkę, niż być z rozsądku dla jakiejś 30stki, co wcześniej nie była zainteresowana, czyli bycie bankomatem. Kobiety tego nie zrozumieją, bo przeciętna kobieta dostanie więcej atencji, niż przeciętny facet. Po za tym 95% facetom starsza przeciętna, co zrobi schabowe w niedzielę przysłowiowego. Kobiety umieją skreślić faceta, bo jest spokojny, za spokojny (a same gadają, że takiego szukają; rozwojenie jaźni?). Nie bez powodu kobiety boją się testów DNA, gdyż per frajer dowiedziałby się, że wychowuje nie swoje.

Jeśli przez 6mcy miałem raptem 10 par, z czego połowa nie odpisała, a druga połowa "z łaską", to oznacza do której wartości generycznej zaliczam się.
Akurat nie siedzę "w kącie", ale fakt; mało rozmowny jestem. Zawsze wolałem coś powiedzieć, jak coś mam do powiedzenia, niż o dupie marynie gadać. Być może jakieś cechy autystyczne posiadam, bo np. muszę zawsze dokładnie planować itp.

12,760

Odp: 30lat i cały czas sam

Foxterier tu jest potrzebny naprawdę dobry psychiatra. On już teraz atakuje fizycznie kobiety w zasadzie za nic (bo się krzywo na niego jakaś popatrzyła w knajpie, to ją oblał piwem).

12,761

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie krzywo popatrzyła, tylko o coś innego poszło. Nie zmieniaj wersji.

12,762

Odp: 30lat i cały czas sam

No tak, faktycznie, powiedziała Ci coś.

12,763

Odp: 30lat i cały czas sam

Tu już nikt i nic nie pomoże

12,764

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

No tak, faktycznie, powiedziała Ci coś.

Raczej podnosiła głos, nie zgadzała się z argumentami trafnymi, to paczka fajek jej poszła w stół gwałtownie. Wydaje mi się, że gdyby była odwrotna sytuacja, że gdybym ja dostał piwem po głowie, to byłoby, czemu ją sprowokowałem, jeśli nie mam racji. wink

12,765 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-03-29 12:10:48)

Odp: 30lat i cały czas sam

Znaczy wiecie, śmieszki heheszki, ale taka narastająca frustracja która nie może znaleźć ujścia w końcu się przeleje. Dochodzi do przemocy (bądź autoagresji) na niczemu winnych ludzi.

On nie musiał iść do divy na 1 raz, to różnica.

Ty też nie MUSIAŁEŚ iść na divy. Ty WYBRAŁEŚ na nie iść. Takie gadanie "musiałem iść na divy" to jest jak agresor który właśnie stłukł żonę mówiący do niej "no zobacz do czego doprowadziłaś, do czego mnie zmusiłaś". Nikt Cię nie zmuszał iść na divy. Nawet fakt że jesteś introwertycznym, może autystycznym gościem z małym powodzeniem nie zmusza Cię do niczego. Tak samo jak bycie biednym nie zmusza nikogo do kradzieży.

12,766

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie dopisałem. Obelgi jeszcze leciały w moją stronę wtedy.

12,767

Odp: 30lat i cały czas sam
Foxterier napisał/a:

Ty też nie MUSIAŁEŚ iść na divy. Ty WYBRAŁEŚ na nie iść. Takie gadanie "musiałem iść na divy" to jest jak agresor który właśnie stłukł żonę mówiący do niej "no zobacz do czego doprowadziłaś, do czego mnie zmusiłaś". Nikt Cię nie zmuszał iść na divy. Nawet fakt że jesteś introwertycznym, może autystycznym gościem z małym powodzeniem nie zmusza Cię do niczego. Tak samo jak bycie biednym nie zmusza nikogo do kradzieży.

Uznałem wtedy, że najlepszych lat nie będę spedzać w celibacie, bo widząc, że goście tacy, jak ja są z rozsądku po 30stce, to szkoda życia marnować. Ot co. To, że nikt nie zmuszał to tak, nikt nie przystawił mi pistoletu do głowy.

12,768

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Gdyż podświadomie gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają. Myśl zasady: jeśli żadna nim się nie interesowała, to nie jest on atrakcyjny dla kobiet, ma zdegenerowane geny (wygląd). Nada się na małżeństwo z rozsądku, jeśli będzie przy kasie.

Tłumacz to sobie jak chcesz, ale ja nie tknęłabym kijem żadnego faceta po prostytutkach. Wiedza, że ktoś korzysta z takich usług, nieważne czy bo tak chce, czy bo innego seksu mieć nie może, od razu mnie od typa odrzuca, choćby nie wiem jak był atrakcyjny. No tak mam i już.

Tak przy okazji, napisałeś: "gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają" - przemyślałeś w ogóle to stwierdzenie, bo brzmi co najmniej głupio??

gman98v2 napisał/a:

Hipokryzją jest to, że bierzecie na męża gościa, co wcześniej miałyście na niego wywalone.

Teraz mowa jest o Tobie i TWOJEJ hipokryzji i TWOJEJ karuzeli, to bądź łaskaw nie przerzucać uwagi.

12,769 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-29 12:23:30)

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Tak przy okazji, napisałeś: "gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają" - przemyślałeś w ogóle to stwierdzenie, bo brzmi co najmniej głupio??/

Miało być nieatrakcyjnymi, korekta zmieniła, a nie zwróciłem uwagi.

Priscilla napisał/a:

choćby nie wiem jak był atrakcyjny

Atrakcyjny gość nie chodzi do takich miejsc, bo ma powodzenie.

Priscilla napisał/a:

No tak mam i już

Nikt Ci nie zabrania.

Priscilla napisał/a:

TWOJEJ karuzeli

Przecież "karuzela" jeszcze się nie zaczeła, bo 30+ nie mam, więc wyboru między studentką, a 30stką nie jeszcze nie ma.

12,770

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

No tak, faktycznie, powiedziała Ci coś.

Raczej podnosiła głos, nie zgadzała się z argumentami trafnymi, to (...)

O tym właśnie mówię. Wystarczy, że się ktoś z Tobą nie zgadza.

12,771 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-03-29 12:37:14)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Czyli chcenie relacji i uczucia to nic złego, ? To nie znaczy, ze jesteś otrzebujący i musisz iść na terapię bo nie umiesz zyć sam?

Oczywiście , że nie.
Człowiek jest istotą stadną , gdzie w grupie panują różne relacje. Człowiek jest istotą rozumna i inteligentną, a to oznacza, że potrafi się dostosować do różnych warunków, nawet do życia samemu, aczkolwiek nieraz wystarczy impuls by znów powrócił do pewnych emocji, a dalej życia w grupie. Wszystko jest kwestią powstałych granic na skutek dostosowywania się i tak, nawet singla można w sobie rozkochać wink Terapie i leczenie to wyjście dla osobników słabych i chorych którzy nie potrafią poradzić sobie z sytuacją popadając w dalsza destrukcje i znów wracamy do potrzeby tutaj drugiego człowieka, bądź grupy który taką jednostką pokieruje.

rossanka napisał/a:

Niestety nie znam takich przypadków. Jeśli nie była wcześniej nawet przez chwilę zainteresowana tym danym mężczyzną, to nie zainteresuje się nim nagle, gdy weźmie rozwód i zostanie sama z dzieckiem.
Nie znam takich przypadków, nie podobał się wcześniej to nie podoba się nadal.
A ona po rozwodzie orzez jakiś czas ma uraz do związków, a jak już ochłonie, to szuka czy nie szuka kolejnego, ale nie jest to ten, który się nigdy nie podobał jako potencjalny partner.

To tak nie działa, że kobieta zostaję rozwodzą I mysli: 3 lata temu nie podobał mi się taki Maciek ale teraz zostałam sama to się nim zainteresuje by wychowal mi dzieci. To tak nie działa.

Dokładnie tak! smile

rakastankielia napisał/a:
2odiak napisał/a:

Problem jest inny, wystarczy się ruszyć i nie trzeba od razu podrywać, wystarczy po ludzku zagadać i przytrzymać rozmowę o wszystkim i niczym. W sumie proste wink smile

No właśnie nie wystarczy.

No właśnie wystarczy i to w zupełności smile Sęk w tym, że nie mając doświadczenia ( choć tu naprawdę niewiele potrzeba), nie potrafisz czytać drugiego człowieka, nie potrafisz tak dobrać słów by przekaz miał w sobie ten błysk za którym rozmowa jest dalej kontynuowana przy czym emocje narastają z sekundy na sekundę, stajesz się dla drugiej strony interesujący pomimo kiepskich swych walorów wizualnych smile  Jeżeli brak Ci tej podstawowej umiejętności  stajesz się po dwóch słowach nudny i druga strona to wyczuwa, odpuszcza, bo po co komu taki ktoś? Jeżeli nie potrafisz do siebie kogokolwiek przekonać w dwóch słowach to zostajesz z kwitkiem.  Reasumując:
Wyczucie
Umiejętność czytania
Umiejętność prowadzenia rozmowy z wpływem na swoją korzyść.
Tyle i aż tyle by osiągnąć sukces smile

gman98v2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Nie znam takich przypadków, nie podobał się wcześniej to nie podoba się nadal

Może się nie podobać, ale nadaje się na beciaka. Raz w miesiącu dostanie seksu i mu wystarczy. Dużo jest małżeństw, gdzie facet nie podoba się kobiecie fizycznie, ale daje profity. Od seksu jest kochanek atrakcyjny na boku.

I odwrotnie smile Natomiast większość relacji działa na normalnych zasadach. Zdrady zaczynają się w momencie kiedy czegoś zaczyna brakować i działa to w obie strony smile

gman98v2 napisał/a:

Dużo jest takich facetów, durni. Jeszcze rozumiem robić za bankomat i mieć stały seks u jakiejś atrakcyjnej studentki, ale by wiązać się z mniej atrakcyjną 30+ i być bankomatem?

Desperatów nie brakuje z każdej ze stron smile

rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Dużo jest takich facetów, durni. Jeszcze rozumiem robić za bankomat i mieć stały seks u jakiejś atrakcyjnej studentki, ale by wiązać się z mniej atrakcyjną 30+ i być bankomatem?

A wiesz, ze z takim podejściem do kobiet, to zostaniesz sam, bo one od Ciebie uciekną słysząc Twoje teorie?
Sam sobie szkodzisz.

gman98v2 napisał/a:

Coś Cię ruszyło, że jak wspomniałem nt. różnicy między studentką, a 30+? To oczywiste, że jeśli jestem dla kobiet planem B, lub C, to lepiej sponsorować w przyszłości jakąś atrakcyjną studentkę, niż być frajerem z rozsądku dla takiej po 30stce.

rossanka napisał/a:

ze z takim podejściem do kobiet, to zostaniesz sam

Akurat będę sam z powodu zdegenerowanych genów, jako plan A.

To są bzdury które sobie wpoiłeś , przez jakieś drobne niepowodzenia smile

Farmer napisał/a:
rossanka napisał/a:

Już nie rób z mężczyzn durni. Mężczyzna gdy wie, że robi tylko za bankomat i nie ma seksu to po prostu bierze rozwód.

Gdyby tak było, to rozwodów byłoby dwa razy więcej.
Mężczyźni w większości to tchórze.

A ile jest takich kobiet? smile Nie odejdę, choć mnie leje smile

gman98v2 napisał/a:

To każdy wie, już w latach szkolnych to widzi się. Akurat nigdy zainteresowania nie miałem, w sensie jako plan A. Jako B,C to tak, jak wyżej opisałem by pokochać, jak swoje, a w międzyczasie luźne znajomości miałaby na boku. Nie wiem, czy czytałeś wcześniejsze strony, ale to nie pierwszy przypadek u mnie. Kobiety do rozpłodu szukają przystojniaków by dziecko było ładne. Jak się nie uda związek z takim, to idzie się do faceta (w tym przypadku u mnie) z zdegenerowanymi genami, by pokochał dziecko tego pierwszego.

Pierwsze słyszę takie teorie smile
Primo , gdyby tak było to na świecie chodziły by same modele, a Ty nie ni skarżyłbyś się na świat , że jesteś ze zdegenerowanymi genami, kto inny z trądzikiem, jednym uchem mniejszym, krzywymi zębami , bez oka wink
Sekundo:
Każdy sobie   robi dzieci z kim chce i jak chce, to jest decyzja, a to że się trafiają seby i dżesiki to taki mamy klimat. Patologia zawsze była, jest i będzie i w takie relacje ludzie o tych samych preferencjach będą wchodzić. Nikt nikomu nic nie każe, sam wybiera. A to, że jesteś sam masz na własne życzenie. Będziesz bardziej elastyczny to kogoś wartościowego znajdziesz smile

12,772

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

Tu już nikt i nic nie pomoże

Ja to sobie tak właśnie pomyślałem, że jednak jestem dla siebie okrutny twierdząc, że w wieku 20-paru lat to byłem jeszcze głupi. Mogło być zdecydowanie znacznie gorzej big_smile

12,773 Ostatnio edytowany przez Priscilla (2023-03-29 12:41:25)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Przecież "karuzela" jeszcze się nie zaczeła, bo 30+ nie mam, więc wyboru między studentką, a 30stką nie jeszcze nie ma.

Chyba nie nadążam big_smile.
A to na czym niby ta słynna karuzela polega, jeśli nie na uprawianiu seksu z wieloma partnerami, u Ciebie partnerkami? Prostytutek się do tych statystyk nie wlicza?? big_smile

12,774

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:

Tłumacz to sobie jak chcesz, ale ja nie tknęłabym kijem żadnego faceta po prostytutkach.

Taaa… sama w to nie wierzysz. Myśle ze nie jedna ex okazała się kurwą. Zawsze miałaś prawiczka? Znam jednego gościa którego mogę polecić..

12,775

Odp: 30lat i cały czas sam

Nosz cholera, dobra była dyskusja polityczna i zepsuli : (

Ktoś tu mówi że korzystanie z prostytutek jest odrzucające. Oczywiście, każdy ma do tego prawo, tak samo faceci mają prawo odrzucać laski po 30 które już się dobrze wybawiły i szukają stabilności.

Ja mam mieszane odczucia w tej sprawie, znaczy nie mam nic przeciwko partnerce doświadczonej seksualnie (dziewice to nuuuda), ale z drugiej strony nie zamierzam być opcją awaryjną dla kogoś po 30. Jak już to tylko młodsza, no i bez dzieci (bo sam ich nie chcę posiadać).

12,776

Odp: 30lat i cały czas sam
KarolinaJones napisał/a:

O tym właśnie mówię. Wystarczy, że się ktoś z Tobą nie zgadza.

Czyli przymykamy oko na zachowanie tej per panny. smile

2odiak napisał/a:

przez jakieś drobne niepowodzenia

Niedrobne, ale całościowe. Przez 25 lat nie widziałem zainteresowania, a prób poznania panień było dużo. Nie ukrywam, że w necie więcej.

2odiak napisał/a:

że jesteś sam masz na własne życzenie

Nie na własne życzenie. Nie wybierałem wyglądu. Jedynie co mogłem poprawić, to poprawiłem.

Priscilla napisał/a:

Prostytutek się do tych statystyk nie wlicza

Prostytutka nie zalicza, gdyż tam od razu mam. Nie ważne, jak się wygląda. W kwestii relacji d-m, to wygląd decyduje w pierwszej kolejności.

2odiak napisał/a:

Będziesz bardziej elastyczny to kogoś wartościowego znajdziesz

"Dojrzałą" 30stkę, co zmądrzała? Kiedyś jak sąsiadce podłączałem drukarkę, to w miedzyczasie rozmawialiśmy, to w czasie rozmowy zapytała co u mnie, czyli praca itp oraz relacje d-m. Opisałem jak to u mnie wygląda szczerze, to odpowiedziała, że one to po 30stce mądrzeją. Wtedy nie zwróciłem uwagi na to, ale chyba chodziło jej o to, że wyrachowane są wtedy i "spokojnego misia" szukają", jak już wyszaleją się.

Psycholog Na Niby napisał/a:

Zawsze miałaś prawiczka? Znam jednego gościa którego mogę polecić

A ma 30 lat? big_smile

12,777 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-03-29 13:18:42)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Jak zawsze wina facetów. Facet powinien zaniżać wymagania, bo jakże inaczej, jak on śmie wymagać. Kiedy kobieta musi zejść, to wtedy "jak to, przecież tak nie można".

Dla kobiet nieatrakcyjni facet jest tylko do profitów. Tylko żadna z was nie przyzna się do tego. Ostracyzm społeczny nie pozwala na to wam. Jeśli tylko profity mogę dać, to po co łaskawie traktować was, jak wiem że bankomatem mogę być najwyżej. Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.


Zadaj sobie pytanie? Czy chciałbyś być z nieatrakcyjną kobietą? Tak wink , pytanie retoryczne smile

A to, że ludzie mają różne układy nie oznacza, że tym samym dyktują się wszystkie inne smile

rakastankielia napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Zastanawia mnie to odwracanie kota ogonem u was.

Bo kobieta nigdy nie przyzna się do błędu. Zawsze trzeba na kogoś winę zwalić i musi wyjść na jej.

A jak napisze, że znam bardzo duży odsetek różnej maści krętaczy? I co Ty teraz na to?
Działa w dwie strony smile

gman98v2 napisał/a:

Źle wygląda, kiedy facet woli sponsorować studentkę, niż brać 30stke po karuzeli, wtedy wielka afera, bo wygląd podobno się nie liczy. Tylko czemu on ma tak robić, jak wcześnie nie były zainteresowane? Na to nie dostałem odpowiedzi.

Skoro tak lubi smile Wolność Tomku w swoim domku. Nikt nikomu nic nie każe smile Dalej będę się upierał, ze wygląd to tylko opakowanie, jeżeli będzie puste to zaliczy kosz wink smile

Roxann napisał/a:
rossanka napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Nawet nigdy nie będzie taka brana pod uwagę, zresztą taka w tej chwili jest dla mnie za stara. Zapobiega się zdarzeniom.

Bo Twój wiek to akurat stoi w miejscu. Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka.

Dokładnie, ale w swojej chorej wyobraźni, on jest milionerem, co może mieć każdą. A prawda taka, że może wydał na jakąś divę 200 zł i się szczyci, że miał escortę. Żenada.

A prawda jest bardziej okrutniejsza wink Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Dobra, już nie punktuję, bo wyjdę zaraz na jakiegoś KaTa wink smile

12,778 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-03-29 13:24:32)

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:

Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Obawiam się, że żyjesz w bańce. Jest wiele kobiet, które dla wycieczki np. do Meksyku, albo wygodnego życia - pójdzie w taki układ.

12,779 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-03-29 14:05:21)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
KarolinaJones napisał/a:

O tym właśnie mówię. Wystarczy, że się ktoś z Tobą nie zgadza.

Czyli przymykamy oko na zachowanie tej per panny. smile

2odiak napisał/a:

przez jakieś drobne niepowodzenia

Niedrobne, ale całościowe. Przez 25 lat nie widziałem zainteresowania, a prób poznania panień było dużo. Nie ukrywam, że w necie więcej.

2odiak napisał/a:

że jesteś sam masz na własne życzenie

Nie na własne życzenie. Nie wybierałem wyglądu. Jedynie co mogłem poprawić, to poprawiłem.

Priscilla napisał/a:

Prostytutek się do tych statystyk nie wlicza

Prostytutka nie zalicza, gdyż tam od razu mam. Nie ważne, jak się wygląda. W kwestii relacji d-m, to wygląd decyduje w pierwszej kolejności.

2odiak napisał/a:

Będziesz bardziej elastyczny to kogoś wartościowego znajdziesz

"Dojrzałą" 30stkę, co zmądrzała? Kiedyś jak sąsiadce podłączałem drukarkę, to w miedzyczasie rozmawialiśmy, to w czasie rozmowy zapytała co u mnie, czyli praca itp oraz relacje d-m. Opisałem jak to u mnie wygląda szczerze, to odpowiedziała, że one to po 30stce mądrzeją. Wtedy nie zwróciłem uwagi na to, ale chyba chodziło jej o to, że wyrachowane są wtedy i "spokojnego misia" szukają", jak już wyszaleją się.

Psycholog Na Niby napisał/a:

Zawsze miałaś prawiczka? Znam jednego gościa którego mogę polecić

A ma 30 lat? big_smile

Mądrzeją jest tu skrótem myślowym, podobnie dotyczy to drugiej strony. Z reguły wyszaleją się, mądrzeją lecz:
Wiek o niczym nie świadczy smile W wieku nastoletnim można spotkać dojrzałe dziewczęta jak i po 60-ce kompletnych baranów smile,  i wcale  jednych i drugich tak nie brakuje wink Wszystko zależne jest od tego w jakim środowisku żyją , jakie mają skłonności do absorbowania nauki i jak intensywnie przebiega ich życie smile

gman98v2 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła

Gdyż podświadomie gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają. Myśl zasady: jeśli żadna nim się nie interesowała, to nie jest on atrakcyjny dla kobiet, ma zdegenerowane geny (wygląd). Nada się na małżeństwo z rozsądku, jeśli będzie przy kasie.

Priscilla napisał/a:

I rozumiem, że one są zużyte, ale Ty już nie?? Ty to wzór cnót wszelakich lol Niezła hipokryzja! I jeszcze coś o jakimś rozsądku pier***isz, choć powinieneś to nazwać jakimś ostatnim stadium desperacji

Hipokryzją jest to, że bierzecie na męża gościa, co wcześniej miałyście na niego wywalone. W poprzedniej pracy jeden pracownik po 30stce opowiadał, że "przypomnieniu" o nim przez koleżanki, co zeszły wykutaszone z karuzeli, co wcześniej olały go. Kwitował każdej, że miała swoje pięć minut, to dwie mocno były zdziwione.

Przy mnie była sytuacja, jak jedna pracownica do niego raz powiedziała: "Znalazł byś sobie kobietę, wydawałbyś na nią swoje pieniądze, które tak składujesz. Pieniądze są po to by je wydawać". Odpowiedział on, że nie potrzebuję prostytutki w domu, to się zagotowała ona.

W koło tylko ścisk d...py po urażonej ambicji, coraz mniej osób wie co to żart? Tego typu powiedzenie w normalnym środowisku traktowane jest właśnie z przymrużeniem oka wink
Wracając smile
A co Ty akurat możesz wiedzieć na temat gardzenia, to samo sformułowanie można wystosować równie dobrze do Ciebie wink smile W myśl zasady : - Każdy sądzi w/g siebie smile Kij ma dwa końce. Atrakcyjny byłbyś gdybyś nie poszedł na skróty, atrakcyjność się skończyłą wraz z otwarciem drzwi smile

Legat napisał/a:
2odiak napisał/a:

Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Obawiam się, że żyjesz w bańce. Jest wiele kobiet, które dla wycieczki np. do Meksyku, albo wygodnego życia - pójdzie w taki układ.

Dlatego użyłem tu słowa szanująca smile
Prosz...bardzo smile
l
l
l
V

Priscilla napisał/a:

Ale jakie profity?? Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła.

smile

12,780

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Taaa… sama w to nie wierzysz. Myśle ze nie jedna ex okazała się kurwą. Zawsze miałaś prawiczka? Znam jednego gościa którego mogę polecić..

To jest jednak różnica, kiedy ex po czasie okazuje się mieć taką przeszłość a kiedy facet już na starcie wie z kim sypia i jeszcze za to świadomie płaci. 

gman98v2 napisał/a:

Prostytutka nie zalicza, gdyż tam od razu mam. Nie ważne, jak się wygląda. W kwestii relacji d-m, to wygląd decyduje w pierwszej kolejności.

Człowieku, ja piszę o TWOJEJ karuzeli, nie karuzeli prostytutki. Serio nie ogarniasz czy udajesz głupiego??

12,781

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:
Roxann napisał/a:
rossanka napisał/a:

Bo Twój wiek to akurat stoi w miejscu. Też się starzejesz, ani się obejrzysz, jak stuknie 30ka.

Dokładnie, ale w swojej chorej wyobraźni, on jest milionerem, co może mieć każdą. A prawda taka, że może wydał na jakąś divę 200 zł i się szczyci, że miał escortę. Żenada.

A prawda jest bardziej okrutniejsza wink Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Dobra, już nie punktuję, bo wyjdę zaraz na jakiegoś KaTa wink smile

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

12,782

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:
2odiak napisał/a:
Roxann napisał/a:

Dokładnie, ale w swojej chorej wyobraźni, on jest milionerem, co może mieć każdą. A prawda taka, że może wydał na jakąś divę 200 zł i się szczyci, że miał escortę. Żenada.

A prawda jest bardziej okrutniejsza wink Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Dobra, już nie punktuję, bo wyjdę zaraz na jakiegoś KaTa wink smile

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

Dlatego kobiety powinny przyznawać się do dwóch, góra trzech mężczyzn, z którymi uprawialy seks, nawet jeśli byłoby ich znacznie więcej. Myślę, że takie kłamstwo jest usprawiedliwione.

12,783 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-03-29 14:33:27)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

Byku , ale co to zmienia? Jeżeli fakt wypłynie, to jest but do potęgi smile

12,784

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

Byku , ale co to zmienia? Jeżeli fakt wypłynie, to jest but do potęgi smile

Ale nie musi wypłynąć xD Chyba że ktoś bardzo lubi się tym chwalić przed napotkanymi kobietami smile

12,785

Odp: 30lat i cały czas sam
Legat napisał/a:
2odiak napisał/a:

Sorry, ale na samą myśl, że korzystałeś z usług stawia Cię na przegranej pozycji. Żadna szanująca się osoba, nie pójdzie na taki układ, bo jest to po prostu obrzydzające pomijając już inne aspekty wink Strzał w kolano, a po co? Zamiast przeładowywać bronię trzeba było się postarać o właściwą relację i wtedy dać tej broni sobie ulżyć smile

Obawiam się, że żyjesz w bańce. Jest wiele kobiet, które dla wycieczki np. do Meksyku, albo wygodnego życia - pójdzie w taki układ.

Np te studentki idące na sponsoring, które były wcześniej wspomniane? Mężczyźni nie widzą w tym nic złego. Dobra, część mężczyzn, żeby nie było.

12,786

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Nie krzywo popatrzyła, tylko o coś innego poszło. Nie zmieniaj wersji.

Normalni ludzie nie oblewają innych piwem.
Powinnam oblać piwem nieuprzejmą ekspedientkę, sąsiada, którego nie lubię, albo babę, co wepchala się do kasy bez kolejki.

12,787

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Normalni ludzie nie oblewają innych piwem.

To zależy, raz oblałem Hindusa 160cm wzrostu bo zaczepił Panią która tego nie chciała. Na moje nieszczęście okazał się właścicielem klubu w którym mial ochroniarzy już troszkę wyższych sad.

12,788

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
Priscilla napisał/a:

Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła

Gdyż podświadomie gardzisz facetami, atrakcyjnymi, co się kobietom nie podobają. Myśl zasady: jeśli żadna nim się nie interesowała, to nie jest on atrakcyjny dla kobiet, ma zdegenerowane geny (wygląd). Nada się na małżeństwo z rozsądku, jeśli będzie przy kasie.

Priscilla napisał/a:

I rozumiem, że one są zużyte, ale Ty już nie?? Ty to wzór cnót wszelakich lol Niezła hipokryzja! I jeszcze coś o jakimś rozsądku pier***isz, choć powinieneś to nazwać jakimś ostatnim stadium desperacji

Hipokryzją jest to, że bierzecie na męża gościa, co wcześniej miałyście na niego wywalone. W poprzedniej pracy jeden pracownik po 30stce opowiadał, że "przypomnieniu" o nim przez koleżanki, co zeszły wykutaszone z karuzeli, co wcześniej olały go. Kwitował każdej, że miała swoje pięć minut, to dwie mocno były zdziwione.

Pewnie były zdziwione, bo chciały tylko pogadać jak innymi znajomymi, a on ubzdurał sobie, że jest podrywany, stąd ich zdziwienie.

A facet jak nie podobał się nigdy wcześniej to nie zacznie się nagle podobać później. Nie podobał się kiedyś to nie podoba się teraz. A, że ktoś tam coś zagada , mize chce być po prostu miły albo nic nie chce, tylko zagadać.

Mize ten Twój znajomy źle odczytuje sygnały. Babka się uśmiecha, rozmawia a on już jest przekonany, że ciągnie go do ołtarza.
Wtedy im odpowiada, że miała wcześniej swoje 5 minut i ona jest osłupiała. Nigdy  w przeszłości się nim nie interesowała, a on jej nagle wyskakuje, że miała kiedyś swoje 5 minut, a teraz on nie jest zainteresowany-kazdy by zdebiał.

12,789

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
rossanka napisał/a:

Normalni ludzie nie oblewają innych piwem.

To zależy, raz oblałem Hindusa 160cm wzrostu bo zaczepił Panią która tego nie chciała. Na moje nieszczęście okazał się właścicielem klubu w którym mial ochroniarzy już troszkę wyższych sad.

Czepiasz się, wiesz o czym pisze.

12,790 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-03-29 14:49:25)

Odp: 30lat i cały czas sam

Co do zmądrzenia po latach też można napisać, że 20 latek leci tylko na duże niebieskie oczy, nogi aż po szyję i przepiękne rysy twarzy, aby jeszcze koledzy zazdrościli mu takiej laski, mimo, że panna jest leniwa, roszczeniowa, materialistka a jedyne co czyta to formularze zamówień zakupów odzieżowych i kosmetycznych w internecie.
Można też powiedzieć, że po 30 faceci mądrzeją i zwracają uwagę na inne cechy, bo wiedzą, że wygląd to nie wszystko i już nie skusi ich powabna ale głupia 20latka tylko mniej wyjściowa ale z lepszym charakterem i podejściem do życia 30 latka.Na którą wcześniej nie zwracał uwagi. wink

I tak "se" możemy pisać takię argumenty do upadłego.

12,791

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

Co to znaczy z normalnych relacji? Jeśli chcesz udawać, że byłeś w związkach, to to się nie uda, takie rzeczy wypływają nawet przy okazji zwykłych rozmów, kiedy ludzie dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Często padają też wprost zadane pytania - i co wtedy, będziesz stale kłamał? Co to za związek oparty na oszustwie?

12,792 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-29 15:43:09)

Odp: 30lat i cały czas sam
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy

Bardzo w takiej sprawie. Mistrzyniami w odwijaniu kota ogonem, kłamstw są kobiety.

rossanka napisał/a:

Pewnie były zdziwione, bo chciały tylko pogadać jak innymi znajomymi, a on ubzdurał sobie, że jest podrywany, stąd ich zdziwienie.

To dziwne ma koleżanki, które doskonale wiedziały, że miał wobec kiedyś zamiary, ale go w WC spłukały. Ja do takiej osoby bym się nie odzywał. Z tego co pamiętam, w trakcie rozmowy pytały, co robi, gdzie pracuje, czy ma kogoś, czy ułożył sobie życie itp.

ChoupskiChłop napisał/a:

Chyba że ktoś bardzo lubi się tym chwalić przed napotkanymi kobietami

Facet z pustą kartką, jeśli ma olej w głowie, to będzie trzymał język za zębami. Niektórzy nie będą podejmować podrywów w wieku 30 lat, jeśli wcześniej miały na niego wywalone, mają "czystą kartkę". Taki facet jest przegrywem dla kobiet.

Priscilla napisał/a:

ja piszę o TWOJEJ karuzeli

Jak mogę mieć karuzęlę, jak zawsze byłem powietrzem dla kobiet?

Priscilla napisał/a:

Ja bym Cię po tych Twoich divach nawet kijem nie tknęła

Zacznijmy od tego, że byś na mnie nie spojrzała, więc etapu czy doktnąć kijem, czy nie by nie było.

2odiak napisał/a:

postarać o właściwą relację

Nie u mnie, z moim wyglądem.

Priscilla napisał/a:

rzeczy wypływają nawet przy okazji zwykłych rozmów, kiedy ludzie dzielą się swoimi spostrzeżeniami

Facet z zdegenerowanymi genami takich rozmów nie będzie miał - o związkach, bo nim żadna się nie interesuje w latach młodości, a potem nie będzie tracił czasu na kobiety. Po co, jak wcześniej nie były zainteresowane?

12,793

Odp: 30lat i cały czas sam
Priscilla napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy.

Co to znaczy z normalnych relacji? Jeśli chcesz udawać, że byłeś w związkach, to to się nie uda, takie rzeczy wypływają nawet przy okazji zwykłych rozmów, kiedy ludzie dzielą się swoimi spostrzeżeniami. Często padają też wprost zadane pytania - i co wtedy, będziesz stale kłamał? Co to za związek oparty na oszustwie?

To jeszcze przejdzie, ciężko no ale...., ale to , że divovanie podklepie  pod  -" A wiesz te 300 razy, to, no wiesz często byłem w związkach" big_smile
A tu idziesz sobie spokojnie z nim w galerii , podbiega taka jedna " Cześć, dawno Cię u mnie nie było, wpadnij znów do Landryneczki, znam nowe chłyty fajeczki, pokażę  Ci :*"
kto to był?
Sama się przedstawi i kto wie , czy nie zaproponuje trójkąta big_smile big_smile big_smile

No, to już nie przejdzie.
Kłamstwo wypływa prędzej , czy później smile

12,794 Ostatnio edytowany przez rossanka (2023-03-29 15:49:20)

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
ChuopskiChłop napisał/a:

Byku, ale wiesz że można po prostu kłamać i powiedzieć że masz doświadczenie z normalnych relacji? xD Ach te dziadersy

Bardzo w takiej sprawie. Mistrzyniami w odwijaniu kota ogonem, kłamstw są kobiety.

rossanka napisał/a:

Pewnie były zdziwione, bo chciały tylko pogadać jak innymi znajomymi, a on ubzdurał sobie, że jest podrywany, stąd ich zdziwienie.

To dziwne ma koleżanki, które doskonale wiedziały, że miał wobec kiedyś zamiary, ale go w WC spłukały. Ja do takiej osoby bym się nie odzywał. Z tego co pamiętam, w trakcie rozmowy pytały, co robi, gdzie pracuje, czy ma kogoś, czy ułożył sobie życie itp.

Czyli normalna rozmowa, spotykasz kogoś po latach i zwykle to tak wygląda, że ludzie grzecznościowo pytają o pracę, rodzinę, dzieci, gdzie kto mieszka, jak sobie poukladal w zyciu - standard. O takie coś pytają się jakieś stare ciotki i wujkowie, czy ludzie, których nie widziałeś latami.

Gdzie tu było zainteresowanie jako facetem?

12,795 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-29 15:54:22)

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Gdzie tu było zainteresowanie jako facetem?

Zapraszanie na kawę od strony koleżanek, kiedy powiedział że jest sam. Wcześniej zbytnio nie chciały z nim rozmawiać, raczej tylko dyplomatycznie. Jedną trochę za nos wodził, ale dał sobie spokój.

12,796

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
rossanka napisał/a:

Gdzie tu było zainteresowanie jako facetem?

Zapraszanie na kawę od strony koleżanek, kiedy powiedział że jest sam. Wcześniej zbytnio nie chciały z nim rozmawiać, raczej tylko dyplomatycznie. Jedną trochę za nos wodził, ale dał sobie spokój.

Myślałam, że tu były jakieś propozycje a to tylko kawa.

12,797 Ostatnio edytowany przez gman98v2 (2023-03-29 16:24:25)

Odp: 30lat i cały czas sam

Na kawie mogłyby być propozycję, wybadanie gruntu międzysłowami. Chyba nikt wprost, od razu nie mówi "jestem zainteresowany/a", plus jak wcześniej olało się daną osobę.

12,798

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Co do zmądrzenia po latach też można napisać, że 20 latek leci tylko na

Chciałby ze starszą panią spróbować.

12,799

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Na kawie mogłyby być propozycję, wybadanie gruntu międzysłowami. Chyba nikt wprost nie mówi "jestem zainteresowany/a", plus jak wcześniej olało się daną osobę.

Jak wyglądało to olanie? Czyli byli razem jakiś czas jako para, a potem się rozeszli z jakiegoś powodu? Ona go olała bo o coś poszło?

Czy to nigdy nie była para, ale w takim razie nie moze być mowa o olaniu. Po prostu ona nie była nim zainteresowana.

I tak to wygląda. Najpierw płacz, że kobiety nie wykazują inicjatywy, facet musi zapraszać, a jak znajoma z dawnych lat  zaprasza-okazuje się, że też żle.

12,800

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co do zmądrzenia po latach też można napisać, że 20 latek leci tylko na

Chciałby ze starszą panią spróbować.

Starsza pani to tak po 60 z hakiem jest big_smile

12,801

Odp: 30lat i cały czas sam
2odiak napisał/a:

A tu idziesz sobie spokojnie z nim w galerii , podbiega taka jedna " Cześć, dawno Cię u mnie nie było, wpadnij znów do Landryneczki, znam nowe chłyty fajeczki, pokażę  Ci :*"

Jeśli kobieta daje ogłoszenie, że spotka się za pieniądze, takie publiczne ogłoszenie, to już ma stres. Nie wiadomo kto przyjdzie, musi zorganizować mieszkanie, gumki, ręczniki, telefon z anonimową kartą sim. Czyli raczej powinna być w miarę rozsądna, bo inaczej nie da rady z tym wszystkim.

Zatem takiej głupoty aby robić obciach facetowi w galerii handlowej nie zrobi. smile

12,802

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Gary napisał/a:
rossanka napisał/a:

Co do zmądrzenia po latach też można napisać, że 20 latek leci tylko na

Chciałby ze starszą panią spróbować.

Starsza pani to tak po 60 z hakiem jest big_smile

Starszą od siebie...

12,803

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:

Jak wyglądało to olanie? Czyli byli razem jakiś czas jako para, a potem się rozeszli z jakiegoś powodu? Ona go olała bo o coś poszło?

Czy to nigdy nie była para, ale w takim razie nie moze być mowa o olaniu. Po prostu ona nie była nim zainteresowana.

I tak to wygląda. Najpierw płacz, że kobiety nie wykazują inicjatywy, facet musi zapraszać, a jak znajoma z dawnych lat  zaprasza-okazuje się, że też żle.

On był nią zainteresowany X lat temu, ale nie była zainteresowana, olała jego zaloty. Więc ją zghostował po prostu po tym. Przez przypadek napotkali się gdzieś i w czasie rozmowy on wygadał się o sobie i ona też - że facet ją zostawił blabla, że pracuje tam itp. W czasie rozmowy ona zaproponowała ona kawę. Mniej więcej tak to brzmiało, jak mi to opowiadał. Pozostałe "koleżanki", nie wiem jak było, ale pewnie podobny schemat. Ta co ją wodził, to trochę poudował zainteresowanie, nie wiem czy ją posuwał, tego nie pytałem, ale pokazywał mi z Messangera, że wysłała wiadomość-obrazek, jak się wystroiła na wyjście z nim. Po zniknął.

No mogły wykazać inicjatywę przedtem, a nie teraz. Teraz to po ptokach.

12,804

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:
2odiak napisał/a:

A tu idziesz sobie spokojnie z nim w galerii , podbiega taka jedna " Cześć, dawno Cię u mnie nie było, wpadnij znów do Landryneczki, znam nowe chłyty fajeczki, pokażę  Ci :*"

Jeśli kobieta daje ogłoszenie, że spotka się za pieniądze, takie publiczne ogłoszenie, to już ma stres. Nie wiadomo kto przyjdzie, musi zorganizować mieszkanie, gumki, ręczniki, telefon z anonimową kartą sim. Czyli raczej powinna być w miarę rozsądna, bo inaczej nie da rady z tym wszystkim.

Zatem takiej głupoty aby robić obciach facetowi w galerii handlowej nie zrobi. smile

To było półżartem półserio na zasadzie przypadki są różne, a jakie? Kilka takich sytuacji widziałem, stąd w ten sposób zilustrowałem sytuację, bo wszystkiego to nigdy nie można być pewnym. Nie wiadomo z kim On się spotyka i na jakim poziomie i na jakim ta panienka jest poziomie.

12,805

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
rossanka napisał/a:

Normalni ludzie nie oblewają innych piwem.

To zależy, raz oblałem Hindusa 160cm wzrostu bo zaczepił Panią która tego nie chciała. Na moje nieszczęście okazał się właścicielem klubu w którym mial ochroniarzy już troszkę wyższych sad.

No kurde muszę to napisać
Brakowało tu Ciebie
big_smile

Posty [ 12,741 do 12,805 z 29,786 ]

Strony Poprzednia 1 195 196 197 198 199 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024