Herne to Ty nie wiesz że teraz w środowisku pigularzy powstało więcej rozłamów są"prawdziwi myśliwi' i "nieprawdziwi myśliwi"
Przyznam – nie wiem, nie interesuje mnie to na tyle, aby poświęcić temu więcej energii na poznawanie.
Traktuję to jako egzotyczną ciekawostkę, kolejną falę, która przeminie i zniknie w czasie i przestrzeni.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że bez trwałego wpływu na innych ludzi.
Wszyscy jednak chcą nawracać kobiety i przekonać do najichmojszej jedynie słusznej racji na różne sposoby,zakłałając przy tym,że kobiety w ogole nie wiedzą co to te wszystkie "pille" są.
To co wydaje się istotne to to, że rozwiązanie wielu problemów z projektowanim obaw i nic nie dającym racjonalizowaniem ich,odwagą,odpowiedzialnością,percepcją,roszczeniowością i przekonaniami szkodzącymi w jakiejś grupie młodych mężczyzn, jest poza zasięgiem kobiet,nawet jakby cudownie się nagle samistnie rozmnożyły i zaczęly potakiwać.To pewnych lękow,kompleksów, braków,dysfunkcji
nie wypełnią za facetów,to nie jest ich zadanie.
Wiem o tym.
Swoją drogą to ciekawie pokładają nadzieje w kobietach – mają być one remedium na wszystkie ich bolączki, a równocześnie są demonizowane i traktowane niemalże z pogardą…
Niezły niektórzy muszą mieć dysonans poznawczy w swoich umysłach.
Chociaż...nie sądzę że są w stanie go poprawnie zauważyć i zidentyfikować...