A mogły dobić... A tak to zostawiły w lesie...
Zaśmiałabym się, ale... potem znowu będzie się to za mną ciągnąć przez kolejny tydzień, miesiąc, a kto wie, czy przypadkiem nie rok?
Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » 30lat i cały czas sam
Strony Poprzednia 1 … 172 173 174 175 176 … 459 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A mogły dobić... A tak to zostawiły w lesie...
Zaśmiałabym się, ale... potem znowu będzie się to za mną ciągnąć przez kolejny tydzień, miesiąc, a kto wie, czy przypadkiem nie rok?
Misinx napisał/a:A mogły dobić... A tak to zostawiły w lesie...
Zaśmiałabym się, ale... potem znowu będzie się to za mną ciągnąć przez kolejny tydzień, miesiąc, a kto wie, czy przypadkiem nie rok?
I tak już masz przechlapane
I tak już masz przechlapane
Zgadza się i jest to dla mnie niezwykle traumatyczne przeżycie.
Jak żyć, Misinxie, jak dalej żyć??? .
Swoją drogą to jest czysty egoizm obrażać się o to, że ktoś zrobił mi dzień .
Z braku umiejętności nawiązywania relacji, nieciekawej i odpychającej osobowości prowadzącej do alienacji w konsekwencji wywołującej efekt rozżalenie i szukania winnych tego stanu w otoczeniu.
Jeśli to byłaby prawda, to bym do tej pory miał zero znajomych, nie umiałbym poznawać nowych osób.
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Olinka napisał/a:Czytając Was odnosi się wrażenie, że jedno krzywe spojrzenie lub niefortunnie sformułowane zdanie, jest w stanie wywołać u Was traumę. To naprawdę nie jest normalne.
Olinka napisał/a:Rany, Rumunski, jaki Ty jesteś toksyczny! Zdajesz sobie z tego sprawę???
Zgadzam się z tym co napisałaś, a teraz zagadka dla Ciebie:
Skąd to się u nas bierze, że jesteśmy tacy (jak to same napisałyście) ,,zakompleksieni" i ,,toksyczni"? albo, że mamy te nasze ,,traumy" itp.?Czy wzięło się to stąd, że w którąś środę wstaliśmy rano i stwierdziliśmy, że takimi się staniemy bo nudzi nas już to fajnie ułożone i szczęśliwe życie?
Czy może po prostu od wiele lat napierdalano w nas z każdej strony i przez kilka dekad kobiety gardziły nami jak zdechłymi padlinami przy drodze, przez co staliśmy się takimi a nie innymi osobami?Jak myślisz, która opcja?
A mogły dobić... A tak to zostawiły w lesie...
Może ty dasz radę dobić? Bo jak na razie ja z dnia na dzień jestem coraz to silniejszy.
Co za nudziarze...
Co za nudziarze...
Dawaj, rozkręcaj imprezę, przecież masz dar do tego.
Z wami to chyba stypę.
Cóż, widzę że nie tylko wykop, ale i to forum powoli jest przejmowane przez facetów bez perspetkyw...cóż, tak musiało być. Na facetów dziś są nakładane niewyobrażalne wymagania z każdej strony więc nie dziwię się takim jak Rumuński, którzy już mają tego dosyć...trzymaj się tam bracie, tacy jak my niepełnosprawni (ja mam prawdopodobnie aspergera) nigdy nie będą traktowani normalnie i zrozumiani, po prostu musimy się przyzwyczaić.
trzymaj się tam bracie, tacy jak my niepełnosprawni (ja mam prawdopodobnie aspergera) nigdy nie będą traktowani normalnie i zrozumiani, po prostu musimy się przyzwyczaić.
Dziękuję za ciepłe słowa aczkolwiek musisz mieć na uwadze, że kobiety z tego forum zaczną pisać, że to ja sam utworzyłem Twoje konto i dodaje te wpisy z różnych nicków.
Jeżeli nie masz potwierdzonego Aspargera to tak naprawdę nie wiesz czy jesteś niepełnosprawny.
ChuopskiChłop napisał/a:trzymaj się tam bracie, tacy jak my niepełnosprawni (ja mam prawdopodobnie aspergera) nigdy nie będą traktowani normalnie i zrozumiani, po prostu musimy się przyzwyczaić.
Dziękuję za ciepłe słowa aczkolwiek musisz mieć na uwadze, że kobiety z tego forum zaczną pisać, że to ja sam utworzyłem Twoje konto i dodaje te wpisy z różnych nicków.
Jeżeli nie masz potwierdzonego Aspargera to tak naprawdę nie wiesz czy jesteś niepełnosprawny.
Miałem już w gimnazjum mówione u psycholog, że mam coś w spektrum autyzmu, jak tak popatrzyłem na swoje życie to asperger najbardziej pasuje mi do tego.
I nie, nie jestem żadnym multikontem, po prostu chciałem zapytać kobiet o kilka rzeczy dotyczących mnie, nie mam żadnej koleżanki więc tylko internet pozostaje
Też nie mam ani 1 koleżanki, więc tutaj na forum jest jedyne miejsce, aby porozmawiać w jakikolwiek sposób z kobietami, polecam.
Bo to tak wygląda, że ja coś napiszę prowokacyjnego, jakaś dziewczyna mi na to też odpisze po chamsku, ja w obronie ją obrażę, potem ona mnie i tak to się kręci.
Nie znam Cię, nie miałam możliwości obserwować, w jaki sposób się zachowujesz, dlatego napisałam, że to MOŻE Cię gubić. To co jednak zauważyłam, a z czego osoby zdesperowane często nie zdają sobie sprawy, to ich nadmierna uprzejmość, kontrola nad tym, co mówią, aby przypadkiem kogoś nie urazić, szybkie wybieganie do przodu, kiedy kogoś poznają. Lubią też osaczać, są bardzo przewrażliwieni i ogromnie przeżywają, kiedy ktoś, kto potencjalnie miał dać szczęście, zaczyna im się wymykać.
Pomyśl, czy przypadkiem któreś z tych zachowań nie jest Ci bliskie.
Wiem, że mnie nie znasz. Jeśli chodzi o nadmierną uprzejmość, możliwe, ale tak mam od zawsze, po prostu lubię ludzi i jest to dla mnie naturalne.
Kontrola nad tym, co mówię? Nie chcę nikogo urazić, to fakt, ale czasem zdarzy mi się najpierw powiedzieć, a potem pomyśleć...
Szybkie wybieganie do przodu? Zdecydowanie nie, staram się wyczuć właściwy moment i najczęściej go przegapiam. Nie osaczam, nie jestem przewrażliwiony i (już) nie przeżywam.
Ale mogę być nieobiektywny, więc musiałby się wypowiedzieć ktoś, kto mnie zna...
Bo to tak wygląda, że ja coś napiszę prowokacyjnego, jakaś dziewczyna mi na to też odpisze po chamsku, ja w obronie ją obrażę, potem ona mnie i tak to się kręci.
To przestań prowokować i problem będzie rozwiązany.
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Bo to tak wygląda, że ja coś napiszę prowokacyjnego, jakaś dziewczyna mi na to też odpisze po chamsku, ja w obronie ją obrażę, potem ona mnie i tak to się kręci.
To przestań prowokować i problem będzie rozwiązany.
I wtedy będziemy się kumplować?
Lady Loka napisał/a:Rumunski_Zolnierz napisał/a:Bo to tak wygląda, że ja coś napiszę prowokacyjnego, jakaś dziewczyna mi na to też odpisze po chamsku, ja w obronie ją obrażę, potem ona mnie i tak to się kręci.
To przestań prowokować i problem będzie rozwiązany.
I wtedy będziemy się kumplować?
Nie. Za bardzo przegiąłeś wcześniej.
Wtedy nie będziesz dostawał chamskich odpowiedzi.
Też nie mam ani 1 koleżanki, więc tutaj na forum jest jedyne miejsce, aby porozmawiać w jakikolwiek sposób z kobietami, polecam.
Kiedyś jeszcze w czasach szkolnych czy na studiach to jeszcze pogadałem z dziewczynami nawet (oczywiście koleżeńsko, spokojnie), a teraz czasami też bym chciał znać ich punkt widzenia na pewne sprawy, a nie tylko matki pytać xd. Dlatego tu przyszedłem, na wykopie siedzą same opy i to jeszcze dosyć nerwowi.
Kiedyś jeszcze w czasach szkolnych czy na studiach to jeszcze pogadałem z dziewczynami nawet (oczywiście koleżeńsko, spokojnie), a teraz czasami też bym chciał znać ich punkt widzenia na pewne sprawy, a nie tylko matki pytać xd. Dlatego tu przyszedłem, na wykopie siedzą same opy i to jeszcze dosyć nerwowi.
Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Nie piszę tego, aby Ci dowalić, po prostu jestem w identycznej sytuacji i opisuję rzeczywistość w taki sposób, w jaki ją widzę.
ChuopskiChłop napisał/a:Kiedyś jeszcze w czasach szkolnych czy na studiach to jeszcze pogadałem z dziewczynami nawet (oczywiście koleżeńsko, spokojnie), a teraz czasami też bym chciał znać ich punkt widzenia na pewne sprawy, a nie tylko matki pytać xd. Dlatego tu przyszedłem, na wykopie siedzą same opy i to jeszcze dosyć nerwowi.
Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Nie piszę tego, aby Ci dowalić, po prostu jestem w identycznej sytuacji i opisuję rzeczywistość w taki sposób, w jaki ją widzę.
Wiem doskonale o tym, ale nic z tym już nie zrobię, trudno. Ja nie wierzę w te bzdety z redpilla o jakichś maxxingach, wolę być takim jakim jestem (i co ciekawe, w rodzinie długo byłem chwalony za jakieś osiągnięcia w życiu, np. w szkole, dopiero od jakiegoś czasu się czepiają o brak dziewczyny). Jak widać będę musiał trochę pokombinować jak ugryźć ten temat z drugiej strony.
Jak będziesz koło 30stki to rodzina powinna odpuścić już Tobie te pytania ,,o babę".
Po prostu sami będą znudzeni w kółko wałkowaniem tego samego tematu, naprawdę.
Jedynie może jakaś jedna babcia czy tam ciocia się trafi, która będzie Cię męczyć o to przy każdym spotkaniu rodzinnym ale to będzie dosłownie 1 czy 2 strzały na rok, rodzice też powinni odpuścić, jak skończyłem te 25-27 lat to rodzice już w ogóle nie cisną mnie o znalezienie kobiety a mama przestała już się mnie nawet pytać czy mam gdzieś jakąś koleżankę, odpuścili sobie.
Moja wartość jednak jest większa, nie liczyć on-line (małe), ALE ja nie uprawia sporty, nie ćwiczę, brak aktywnego stylu życia. W realu imprezy zawszę mam uwagę, ale eee trafiam na jakieś napalone, wstawione czy h... może że wygląda jak facet z kasą xd, Online tylko singielki z dwójką dzieci lub znudzone żony szukające romansu. Masz 30+ nie jesteś aktywny "sport" daruj sobie związki zostań przy seksie (pustym seksie, jak to lubisz
Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Kiedyś już pytałam, ale po dziś dzień nie dostałam przekonującej odpowiedzi, dlaczego uparcie zakładasz, że związanie się z Tobą po 30-tce byłoby dla jakiejkolwiek kobiety rozsądne?
Moim zdaniem to właśnie byłaby głupota i desperacja, a nie żaden rozsądek!
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Kurczaki popatrz, a Ty wypowiadasz się o kobietach, a też nigdy nie byłeś na miejscu przeciętnej kobiety po 30tce.
Przypominam, bo może Ci umknęło, to forum nazywa się NetKOBIETY. Przyszedłeś dyskutować z KOBIETAMI. A masz focha, że KOBIETY Ci odpowiadają.
Idź na forum dla facetów.
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Bo to forum netkobiety ? Pytacie je o rady,opinie to komentują, odpowiadają, co w tym dziwnego,a że nie wierzycie im, zarzucacie klamstwa,złą wolę,ignorancję,hipokryzję z hipergamią, podwójne standardy,wiecie lepiej od nich samych co mają myśleć i czuć to nie idzie się dogadać.
gman98v2 napisał/a:Rumunski_Zolnierz napisał/a:Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Bo to forum netkobiety ? Pytacie je o rady,opinie to komentują odpowiadają, co w tym dziwnego,a że nie wierzycie im, zarzucacie, klamstwa,złą wolę,ignorancję,hipokryzję z hipergamią, podwójne standardy,wiecie lepiej od nich samych co mają myśleć to nie idzie się dogadać.
Ale nie tylko to na forum jest.
paslawek napisał/a:gman98v2 napisał/a:Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Bo to forum netkobiety ? Pytacie je o rady,opinie to komentują odpowiadają, co w tym dziwnego,a że nie wierzycie im, zarzucacie, klamstwa,złą wolę,ignorancję,hipokryzję z hipergamią, podwójne standardy,wiecie lepiej od nich samych co mają myśleć to nie idzie się dogadać.
Ale nie tylko to na forum jest.
To pytaj w tamtych miejscach. My za nie nie odpowiadamy.
też nigdy nie byłeś na miejscu przeciętnej kobiety po 30tce
Gwarantuje Ci, że przeciętna kobieta dostanie więcej adoracji, niż przeciętny facet.
Lady Loka napisał/a:też nigdy nie byłeś na miejscu przeciętnej kobiety po 30tce
Gwarantuje Ci, że przeciętna kobieta dostanie więcej adoracji, niż przeciętny facet.
Skąd wiesz, jak nie jesteś przeciętna kobietą?
Lady Loka napisał/a:też nigdy nie byłeś na miejscu przeciętnej kobiety po 30tce
Gwarantuje Ci, że przeciętna kobieta dostanie więcej adoracji, niż przeciętny facet.
Czyli jesteś hipokrytą
Dobrze, że to juz mamy ustalone.
gman98v2 napisał/a:Lady Loka napisał/a:też nigdy nie byłeś na miejscu przeciętnej kobiety po 30tce
Gwarantuje Ci, że przeciętna kobieta dostanie więcej adoracji, niż przeciętny facet.
Skąd wiesz, jak nie jesteś przeciętna kobietą?
Ile dostaje wiadomości na apkach kobieta, a ile facet?
rossanka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Gwarantuje Ci, że przeciętna kobieta dostanie więcej adoracji, niż przeciętny facet.
Skąd wiesz, jak nie jesteś przeciętna kobietą?
Ile dostaje wiadomości na apkach kobieta, a ile facet?
A co to zmienia, skoro 90% tych wiadomości to pytania o seks?
Dużo. Pokazuje kto dostaję więcej zainteresowania. Nawet te 10% zainteresowanych "normalnych" chłopów.
Dużo. Pokazuje kto dostaję więcej zainteresowania. Nawet te 10% zainteresowanych "normalnych" chłopów.
Na spokojnie jest to prawdopodobnie porównywalna ilość do facetów.
Nie wiem o co masz ból dupy.
Operujesz liczbami, których nie znasz. Zarzucasz nam, że się wypowiadamy, a sam robisz dokładnie to samo. To jest hipokryzja. I głupota, naiwność. Przecież Ty i tak nie szukasz obecnie nikogo, więc o co ten ból?
Rumunski_Zolnierz napisał/a:Jeżeli dziewczyny same nie inicjują kontaktów z Tobą tzn., że Twoja wartość na rynku matrymonialnym może nie być wysoka.
Potwierdzam. Dlatego ograniczyłem kontakt z kobietami do "służbowego"/minimum.
Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Ja tylko w pracy z nimi gadam, bo jako kasjer jestem jednym z niewielu chłopów w dziale, ale moje koleżanki są w większości dużo starsze, ale nawet spoko się z nimi gada o takich zwykłych życiowych sprawach.
Nie mam żadnej znajomej w swoim wieku.
gman98v2 napisał/a:Swoją drogą nie rozumiem, czemu kobiety wypowiadają się często w tej sprawie, jak nigdy nie były na miejscu przeciętnego faceta, co jego rolą jest bycie z rozsądku po 30stce.
Kiedyś już pytałam, ale po dziś dzień nie dostałam przekonującej odpowiedzi, dlaczego uparcie zakładasz, że związanie się z Tobą po 30-tce byłoby dla jakiejkolwiek kobiety rozsądne?
Moim zdaniem to właśnie byłaby głupota i desperacja, a nie żaden rozsądek!
Dużo kobiet wcześniej na danego faceta by nie spojrzała
Dużo kobiet wcześniej na danego faceta by nie spojrzała
No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
gman98v2 napisał/a:rossanka napisał/a:Skąd wiesz, jak nie jesteś przeciętna kobietą?
Ile dostaje wiadomości na apkach kobieta, a ile facet?
A co to zmienia, skoro 90% tych wiadomości to pytania o seks?
Tylko nie oszukujemy się dzisiaj sporo kobiet też szuka tylko seksu, tylko w porównaniu do takich facetów mają po prostu większe wymagania.
Tinder Dużo profili w mojej okolicy insta modela zrobione usta, dupcia wypięta, cycuszki, zero opisu tylko punkt moda, siłownia, zakupy, podróże.
Resztą nie mój styl aktywne, pracoholiczki... lubie normal szare domowniczki, ale z fantazją.
Fotka druga skrajność, realnie nie zadbane, każda z dzieckiem lub dwójką po kilka lat na serwisie.
W porównaniu do kolegów, seks umiałem znaleźć, za to związku i dobrego seksu już nie xd
Lady Loka napisał/a:gman98v2 napisał/a:Ile dostaje wiadomości na apkach kobieta, a ile facet?
A co to zmienia, skoro 90% tych wiadomości to pytania o seks?
Tylko nie oszukujemy się dzisiaj sporo kobiet też szuka tylko seksu, tylko w porównaniu do takich facetów mają po prostu większe wymagania.
Tinder Dużo profili w mojej okolicy insta modela zrobione usta, dupcia wypięta, cycuszki, zero opisu tylko punkt moda, siłownia, zakupy, podróże.
Resztą nie mój styl aktywne, pracoholiczki... lubie normal szare domowniczki, ale z fantazją.
Fotka druga skrajność, realnie nie zadbane, każda z dzieckiem lub dwójką po kilka lat na serwisie.
W porównaniu do kolegów, seks umiałem znaleźć, za to związku i dobrego seksu już nie xd
Paradoksalnie seks też ciężko znaleźć, większość facetów to gawędziarze.
gman98v2 napisał/a:Dużo kobiet wcześniej na danego faceta by nie spojrzała
No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
Postanowiłam uczyć się od Ciebie cierpliwości i wyrozumiałości.
Postanowiłam uczyć się od Ciebie cierpliwości i wyrozumiałości.
To jest złudzenie optyczne , bo jadę na oparach oparów
.
KoralinaJones napisał/a:Postanowiłam uczyć się od Ciebie cierpliwości i wyrozumiałości.
To jest złudzenie optyczne
, bo jadę na oparach oparów
.
To czekam aż Ci się opary skończą. Było warto wracać .
dfx755 napisał/a:Lady Loka napisał/a:A co to zmienia, skoro 90% tych wiadomości to pytania o seks?
Tylko nie oszukujemy się dzisiaj sporo kobiet też szuka tylko seksu, tylko w porównaniu do takich facetów mają po prostu większe wymagania.
Tinder Dużo profili w mojej okolicy insta modela zrobione usta, dupcia wypięta, cycuszki, zero opisu tylko punkt moda, siłownia, zakupy, podróże.
Resztą nie mój styl aktywne, pracoholiczki... lubie normal szare domowniczki, ale z fantazją.
Fotka druga skrajność, realnie nie zadbane, każda z dzieckiem lub dwójką po kilka lat na serwisie.
W porównaniu do kolegów, seks umiałem znaleźć, za to związku i dobrego seksu już nie xd
Paradoksalnie seks też ciężko znaleźć, większość facetów to gawędziarze.
Lady Loka napisał/a:dfx755 napisał/a:Tylko nie oszukujemy się dzisiaj sporo kobiet też szuka tylko seksu, tylko w porównaniu do takich facetów mają po prostu większe wymagania.
Tinder Dużo profili w mojej okolicy insta modela zrobione usta, dupcia wypięta, cycuszki, zero opisu tylko punkt moda, siłownia, zakupy, podróże.
Resztą nie mój styl aktywne, pracoholiczki... lubie normal szare domowniczki, ale z fantazją.
Fotka druga skrajność, realnie nie zadbane, każda z dzieckiem lub dwójką po kilka lat na serwisie.
W porównaniu do kolegów, seks umiałem znaleźć, za to związku i dobrego seksu już nie xd
Paradoksalnie seks też ciężko znaleźć, większość facetów to gawędziarze.
Wiesz ja też chwilę pogadam Real, zejdę na moją twórczość, więc automatycznie na BDSM, jeśli widać że chętna, trochę kontaktu, później do mnie na wino "spokojny" wieczór.
dfx755 napisał/a:Lady Loka napisał/a:Paradoksalnie seks też ciężko znaleźć, większość facetów to gawędziarze.
Wiesz ja też chwilę pogadam Real, zejdę na moją twórczość, więc automatycznie na BDSM, jeśli widać że chętna, trochę kontaktu, później do mnie na wino "spokojny" wieczór.
Może w tym kierunku łatwiej.
Ja ogólnie umawiać się nie chciałam w ten sposób, ale jak już mnie te oferty seksu zaczynały wkurzać to rozmawiałam, ciągnęłam temat i pytałam o konkret. Hotel? Mieszkanie? Data? Godzina? Zawsze delikwent znikał i zaczynał znowu pisać dzień albo dwa później.
dfx755 napisał/a:Wiesz ja też chwilę pogadam Real, zejdę na moją twórczość, więc automatycznie na BDSM, jeśli widać że chętna, trochę kontaktu, później do mnie na wino "spokojny" wieczór.
Może w tym kierunku łatwiej.
Ja ogólnie umawiać się nie chciałam w ten sposób, ale jak już mnie te oferty seksu zaczynały wkurzać to rozmawiałam, ciągnęłam temat i pytałam o konkret. Hotel? Mieszkanie? Data? Godzina? Zawsze delikwent znikał i zaczynał znowu pisać dzień albo dwa później.
Online tylko kilka randek (bez planu na ruchanie), ogólnie potrzebuję prawdziwego kontaktu, zawszę od razu proponowałem real.
W jakim celu wypowiadasz się akurat w tym temacie skoro nie masz problemu z kobietami?
Nie takie tu numery odchodza trolling
incelski jest faktem,tak jak multikonta
co niektórych ancymonów,kiedyś była tu moderacja,teraz nie ma
Co poniektórych to ośmieliło
Dlaczego zakładają multikonta i ewidentnie złośliwie trolluja, to spytajcie ich albo siebie samych,po co wam to? bo, że to się dzieje to nie urojenia.
Netkobiety za was nie rozwiążą problemów, nie pomogą, zwłaszcza, że wielu z was chodzi tylko o chandryczenie się i eskalowanie frustracji,gadaniem dla samego gadania, powtarzaniem i recytowaniem hasełek,anegdotek,mitów,formułek,razem z przerzucaniem odpowiedzialności za własne życie na kobiety w pokręcony niemęski sposób dokładnie jak julki z twittera .
W jakim celu wypowiadasz się akurat w tym temacie skoro nie masz problemu z kobietami?
Mam problem, że nie mogłem, nie mogę znaleźć kobiety do związku, by związek był dobry i seks. Plus ja nie buszuje on-line mimo wszystko mało z tego wychodzi. Dodajmy że kobiet czasami stawiają na, to że wyglądam jak facet z kasą xd.
No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Olinka napisał/a:No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Zależy od kobiety...
gman98v2 napisał/a:Olinka napisał/a:No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Zależy od kobiety...
Lepiej dmuchać na zimne, po za tym nie widzę sensu by facet inwestował w nieswoje geny.
dfx755 napisał/a:gman98v2 napisał/a:Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Zależy od kobiety...
Lepiej dmuchać na zimne, po za tym nie widzę sensu by facet inwestował w nieswoje geny.
Ile razy trzeba Ci powtarzać żebyś nie zwracał uwagi na takie z dziećmi, które i tak nie będę Cię chciały, bo sam jesteś niedojrzały dzieciuch i żadna takiemu nie powierzy swojego dziecka a żebyś zwracał uwagę na te, które na karuzelę nie miały szans nawet wejść, te z pewnością pod względem prowadzenia się będę Ci odpowiadać.
Mi się nasunęło że jako samotna matka chyba bałabym się związać z mężczyzną który nigdy nie był w żadnej relacji. O ile jako bezdzietna jak najbardziej to rozważę, jak facet fajny, to jako dzieciata obawiałabym się czy udźwignie rolę partnera w poważnej relacji ORAZ ojczyma.
Olinka napisał/a:No dobrze, ale ja tu nadal nie widzę nawet cienia rozsądku. Możesz jakoś precyzyjniej?
Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Czemu uparcie zwracasz uwage na kobiety z dziecmi? To już nie ma bezdzitnych?
Szukaj jakiś bez dzieci.
Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Sądzę, że więcej niż parę, sama zresztą kiedyś o to pytałam, ale to wciąż nie odpowiada na moje pytanie, dlaczego w takiej sytuacji rozsądnym dla niej byłoby związanie się z TOBĄ???
Regularnie podkreślasz, że zaczniesz być widoczny po 30-tce, a ja uważam, że wtedy nadal nie będziesz lepszym kandydatem na partnera i potencjalnego ojca niż jesteś teraz. Masz w sobie takie cechy, przed którymi należy uciekać, a wyskakujesz z tekstami, że z powodu braku urody w przyszłości ktoś będzie na Ciebie stawiał z rozsądku. Jaki rozsądek masz na myśli? Co takiego oprócz faktu, że chodzisz w gaciach, bo to jest przecież dużo za mało, jesteś w stanie takiej osobie zaoferować, by chciała z Tobą być i się Ciebie trzymać?
Mi się nasunęło że jako samotna matka chyba bałabym się związać z mężczyzną który nigdy nie był w żadnej relacji. O ile jako bezdzietna jak najbardziej to rozważę, jak facet fajny, to jako dzieciata obawiałabym się czy udźwignie rolę partnera w poważnej relacji ORAZ ojczyma.
Ja to nawet bym się obawiała tego jaki ewentualnie wpływ mógłby mieć na to dziecko i jaką krzywdę mu wyrządzić głosząc te swoje redpilowskie herezje. Dlatego nie chciałabym mieć nawet takiej osoby w bliższym otoczeniu, nie mówiąc o związku.
Ja to nawet bym się obawiała tego jaki ewentualnie wpływ mógłby mieć na to dziecko i jaką krzywdę mu wyrządzić głosząc te swoje redpilowskie herezje. Dlatego nie chciałabym mieć nawet takiej osoby w bliższym otoczeniu, nie mówiąc o związku.
Prawda? W ten sposób można dziecku skrzywić psychikę i obciążyć je na całe życie. Mało to jest matek, które wszczepiają swoim córkom nienawiść do mężczyzn, bo ci kiedyś je skrzywdzili? Tak samo to będzie działać w drugą stronę - chłopiec może mieć uraz do kobiet, dziewczynka już na starcie czuć się kimś gorszym.
gman98v2 napisał/a:Gdyby nie dziecko, to by dany facet był powietrzem nadal. Było to pisane parę razy na forum.
Sądzę, że więcej niż parę, sama zresztą kiedyś o to pytałam, ale to wciąż nie odpowiada na moje pytanie, dlaczego w takiej sytuacji rozsądnym dla niej byłoby związanie się z TOBĄ???
Regularnie podkreślasz, że zaczniesz być widoczny po 30-tce, a ja uważam, że wtedy nadal nie będziesz lepszym kandydatem na partnera i potencjalnego ojca niż jesteś teraz. Masz w sobie takie cechy, przed którymi należy uciekać, a wyskakujesz z tekstami, że z powodu braku urody w przyszłości ktoś będzie na Ciebie stawiał z rozsądku. Jaki rozsądek masz na myśli? Co takiego oprócz faktu, że chodzisz w gaciach, bo to jest przecież dużo za mało, jesteś w stanie takiej osobie zaoferować, by chciała z Tobą być i się Ciebie trzymać?
Myślę, że jemu chodziło o desperację. Po 30 kobiety (a tym bardziej samotne matki z dziecmi), biora każdego, który będzie chętny, bo sa na tyle zdesperowane starością i samotnością, że godzą się na każdego, byle spodnie były w domu.
Tylko, że nie zaobserwowałam czegoś takiego.
Może jakaś samotna matka bezdomna, bez pracy, z domu dziecka, mieszkająca na ulicy - może taka by tak zrobiła dla korzyści materialnych.
Albo jakas biedaczka , która w to uwierzy cos na zasadzie: mówią mi, ze w moim wieku i z dzieckiem nikt mnie już nie zechce i powinnam być wdzieczna, jak ktokolwiek mnie zechce.
jjbp napisał/a:Mi się nasunęło że jako samotna matka chyba bałabym się związać z mężczyzną który nigdy nie był w żadnej relacji. O ile jako bezdzietna jak najbardziej to rozważę, jak facet fajny, to jako dzieciata obawiałabym się czy udźwignie rolę partnera w poważnej relacji ORAZ ojczyma.
Ja to nawet bym się obawiała tego jaki ewentualnie wpływ mógłby mieć na to dziecko i jaką krzywdę mu wyrządzić głosząc te swoje redpilowskie herezje. Dlatego nie chciałabym mieć nawet takiej osoby w bliższym otoczeniu, nie mówiąc o związku.
Ja tu akurat abstrachuję od tego co gman głosi, nawet gdyby żadne herezje nie padły, byłabym sceptyczna wobec kandydata na ojczyma bez żadnego doświadczenia w zakresie związkowym. To jest jednak inny kaliber niż luźne spotykanie się na zasadzie "najwyżej nie wyjdzie" i trzeba mieć 100% pewności że osoba którą się wpuszcza do świata swoich dzieci wie, na co się pisze i jak wyglądają realia wspólnego zycia.
Ogólnie kobieta z dzieckiem może mieć naprawdę niezłe sito kryteriów, bo teraz wybiera partnera nie tylko dla siebie, ale i osobę która będzie pełnić ważną rolę w życiu jej dziecka. Jeśli już bym się czegoś bała na miejscu naszych net-facetów, to że jakaś naprawdę nadzwyczaj zdesperowana singielka będzie szukać na łeb na szyję kogoś żeby złapać na dziecko. Też pytanie czy zostalibyście uznani za dobrych kandydatów - nie wiem, bo Was nie znam, ale już prędzej w tym scenariuszu widze ryzyko, te samotne matki to naprawdę żadne zagrożenie
Albo jakas biedaczka , która w to uwierzy cos na zasadzie: mówią mi, ze w moim wieku i z dzieckiem nikt mnie już nie zechce i powinnam być wdzieczna, jak ktokolwiek mnie zechce.
Opis całkiem ładnej dziewczyny 26 lat z Sympatii, wisi już dłużej:
Jestem panną z (podana miejscowość) i mam 5letniego synka. Od 5lat w sumie jestem sama. Dumna z bycia mamą lecz brakuje obok normalnego i dojrzałego partnera który byłby dla mnie lekarstwem na moje samotne serce. Choć teraz znaleźć kogoś kto będzie dla mnie tym jedynym to jak trafić szóstkę w lotto...
Długi czas w samotności jestem bo nie szukam na chwile na momencik ani dla zabawy. Teraz może tak modnie niektorym może wygodnie iść na takie układy... Ale ja wole być kolejne 5lat sama niż utkwić w jakiejś beznadziejnej relacji. Zapewne to wina tego iż poszukuje kogoś wyjątkowego odpowiedzialnego na resztę życia a nie znajomości która jak szybko się zacznie tak szybko się skończy.
Sama nie wiem czy obce dziecko aż tak może przerazić dorosłego mężczyznę że szuka we mnie jedynie chwilowej rozrywki... Mam nadzieje że gdzieś jest ktoś taki kto do mnie pasuje grunt to poczucie czasu. Brzmi desperacko? Wcale nie bo czasy mamy takie że ludzie wariują na punkcie Zarazy, szczepień... I jeszcze ta Solidarność... Jaki rok taki krok.
Życie samo pokazuje, że samotnym matkom jest ciężko kogoś znaleźć, nikt im tego nie musi mówić.
W przypadku samotnych matek i ich niepowodzeń w związkach zawsze dziwi mnie wyparcie pewnego faktu:
Zapewne to wina tego iż poszukuje kogoś wyjątkowego odpowiedzialnego na resztę życia
Facet od razu poda powód, kobieta będzie się na wszystkie sposoby wymigiwać.
Ja tu akurat abstrachuję od tego co gman głosi, nawet gdyby żadne herezje nie padły, byłabym sceptyczna wobec kandydata na ojczyma bez żadnego doświadczenia w zakresie związkowym. To jest jednak inny kaliber niż luźne spotykanie się na zasadzie "najwyżej nie wyjdzie" i trzeba mieć 100% pewności że osoba którą się wpuszcza do świata swoich dzieci wie, na co się pisze i jak wyglądają realia wspólnego zycia.
Ogólnie kobieta z dzieckiem może mieć naprawdę niezłe sito kryteriów, bo teraz wybiera partnera nie tylko dla siebie, ale i osobę która będzie pełnić ważną rolę w życiu jej dziecka. Jeśli już bym się czegoś bała na miejscu naszych net-facetów, to że jakaś naprawdę nadzwyczaj zdesperowana singielka będzie szukać na łeb na szyję kogoś żeby złapać na dziecko. Też pytanie czy zostalibyście uznani za dobrych kandydatów - nie wiem, bo Was nie znam, ale już prędzej w tym scenariuszu widze ryzyko, te samotne matki to naprawdę żadne zagrożenie
No niestety jest to bardzo powszechny pogląd Jak facet ma koło 30stki i nie miał żadnego związku, to większość dziewczyn go odrzuci. Nie ma znaczenia, czy dziewczyna z dziećmi, czy bez.
jjbp napisał/a:Ja tu akurat abstrachuję od tego co gman głosi, nawet gdyby żadne herezje nie padły, byłabym sceptyczna wobec kandydata na ojczyma bez żadnego doświadczenia w zakresie związkowym. To jest jednak inny kaliber niż luźne spotykanie się na zasadzie "najwyżej nie wyjdzie" i trzeba mieć 100% pewności że osoba którą się wpuszcza do świata swoich dzieci wie, na co się pisze i jak wyglądają realia wspólnego zycia.
Ogólnie kobieta z dzieckiem może mieć naprawdę niezłe sito kryteriów, bo teraz wybiera partnera nie tylko dla siebie, ale i osobę która będzie pełnić ważną rolę w życiu jej dziecka. Jeśli już bym się czegoś bała na miejscu naszych net-facetów, to że jakaś naprawdę nadzwyczaj zdesperowana singielka będzie szukać na łeb na szyję kogoś żeby złapać na dziecko. Też pytanie czy zostalibyście uznani za dobrych kandydatów - nie wiem, bo Was nie znam, ale już prędzej w tym scenariuszu widze ryzyko, te samotne matki to naprawdę żadne zagrożenie
No niestety jest to bardzo powszechny pogląd
Jak facet ma koło 30stki i nie miał żadnego związku, to większość dziewczyn go odrzuci. Nie ma znaczenia, czy dziewczyna z dziećmi, czy bez.
Przestań już. Akurat z tego powodu, ze nikt nigdy nie był w związku się nie rzuca. Nie słyszałam o taki m przypadku.
Życie samo pokazuje, że samotnym matkom jest ciężko kogoś znaleźć, nikt im tego nie musi mówić.
W przypadku samotnych matek i ich niepowodzeń w związkach zawsze dziwi mnie wyparcie pewnego faktu:
Zapewne to wina tego iż poszukuje kogoś wyjątkowego odpowiedzialnego na resztę życiaFacet od razu poda powód, kobieta będzie się na wszystkie sposoby wymigiwać.
Oczywiście, że tak ale to nie oznacza, że są zdesperowane i wezmą pierwszego lepszego. Wręcz przeciwnie.
I nie rozumiem co masz na myśli mówiąc o powodzie niepowodzeń i wymigiwaniu. Przecież za (prawie) każdą samotną matką stoi nieodpowiedzialny mężczyzna. Serio myślisz, że jedyne o czym marzy taka kobieta, to wziąć sobie drugie dziecko do niańczenia albo usługiwania? Każda rozsądna osoba uzna, że jak nie ma nikogo odpowiedniego (odpowiedzialnego i dojrzałego), to lepiej być samemu czy samej.
Przecież gdzieś są ojcowie dzieci tych wszystkich samotnych matek. Jak się ktoś tak sparzy, ciężko potem drugi raz zaufać.
Tak wiem, zaraz gman wyskoczy z karuzelą ale mnóstwo samotnych matek było w normalnych związkach, często małżeńskich, ufało swoim partnerom... i zostało porzuconych. Nie trzeba być chadem by zrobić kobiecie takie świństwo. Tym zwykłym kolesiom też często odbija.
Strony Poprzednia 1 … 172 173 174 175 176 … 459 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » 30lat i cały czas sam
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024