30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 166 167 168 169 170 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10,856 do 10,920 z 29,790 ]

10,856

Odp: 30lat i cały czas sam

I jak mu to wychodzi będąc autentycznym?

Zobacz podobne tematy :

10,857 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-01-02 22:04:57)

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:

I jak mu to wychodzi będąc autentycznym?

Odpowiednie zaprezentowanie się nie wyklucza bycia autentycznym, o ile to zaprezentowanie mieści się w granicach tej autentyczności. Badboy'a lub playboy'a z niego nie zrobisz.

10,858

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:

Kobiety lubią "wrażliwych", co zasmuci się jak psinka, czy koteczek pańci będzie chory.

Sam mam kota, więc nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która nie lubi zwierząt.

10,859

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Odpowiednie zaprezentowanie się nie wyklucza bycia autentycznym, o ile to zaprezentowanie mieści się w granicach tej autentyczności

To zwiększę możliwą pulę.
Jak nie ma polubień, to nie ma z czego wybierać.
Jak będzie miał kilkanaście/kilkadziesiąt to sobie będzie mógł wybrzydzać.

10,860

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

No więc, zgodnie z obietnicą:

https://zapodaj.net/0cf75f551ba5b.jpg.html

Oooo... super, że to pokazałeś. Przynajmniej można popatrzeć na coś realnego.


Bardzo dobry tekst... bardzo, bardzo dobry.

Zero negatywów, dużo pozytwnego przekazu.
Widać z tekstu fajnego gościa, co potrafi zbudować parę zdań.
Bezpośrednio zwrot do kobiety czytającej.


Nie ma byków, jest interpunkcja... jak uśmieszek na końcu zdania, to gdzie dać kropkę (?)...




====================

........ aleeee trzy grosze... nie mogę się powstrzymać...





Wikipedysta, pasjonat języków obcych. Podobno dobry słuchacz smile

Wydaje mi się, że lepiej jak od razu zaczniesz rozmowę z kobietą. Przykładowo jak byś był na przyjęciu i kobieta do Ciebie podejdzie powie "Cześć", to nie mówisz "Wikipedysta"... tylko raczej "Hej cześć... Jestem redaktorem Wikipedii i to jest moje hobby, gdzie wyżywam się intelektualnie".

"Podobno dobry słuchacz"...  -- czyli w domyśle albo dobry, albo nie dobry... wątpliwa sprawa... Ja bym napisał "Kobiety twierdzą, że jestem dobrym słuchaczem".


"Byłęm w 16 krajach" -- świetnie... bo gdybyś napisał "lubię podróże", to już jest zonk... nikt w to nie wierzy... ale skoro byłeś, to hoho...

"moim największym marzeniem ...."  -- być kosmonautą, ale nie będziesz...   
"planuję być kosmonautą" -- tak lepiej

"i realizuję marzenie, aby odwiedzić wszystkie. "




"Powoli zdobywam" -- dobrze, że powoli, a nie jakiś gość świr, co leci na szczyt, a dziewczyna by chciała posiedzieć na trawce...


"Wolę zwiedzać niż plażować" -- trochę przeczy powyższemu....   Lepiej "Lubię i zwiedzać i plażować".
No chyba że jak dziewczyna lubi się lenić na plaży to chcesz ją wykopać z profilu.


"Chętnie zabiorę Cię na romantyczny"...     "Zabiorę Cię na spacer albo piknik na łonie natury o zachodzie słońca".

"nadrobimy wspólnie" -- mistrzowski zwrot






Cześć smile smile

Redaguję Wikipedię, to moje hobby gdzie realizuję się intelektualnie. Pasjonuję się językami obcymi, a kobiety mówią, że jestem dobrym słuchaczem.

Byłem w 16 krajach, realizuję marzenie, aby odwiedzić wszystkie.

Uwielbiam górskie wędówki, wycieczki rowerowe. Powoli, powoli zdobywam Koronę Gór Polski (4 z 28). Lubię zwiedzać, relaksować się na plaży, wyciszyć w lesie.

Zabiorę Cię na spacer albo piknik na łonie natury o zachodzie słońca. Lubię planszówki, ale mam spore zaległości, więc może nadrobimy współnie? smile

Aha... i nie zapominam o rocznicach ani urodzinach... smile

10,861

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Sam mam kota, więc nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która nie lubi zwierząt.

Szanowne panie, napiszecie dlaczego jego nastawienie nie wzbudza w was pożądania?

10,862

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Sam mam kota, więc nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która nie lubi zwierząt.

Szanowne panie, napiszecie dlaczego jego nastawienie nie wzbudza w was pożądania?

Jeśli o mnie chodzi to proste. Z mojej perspektywy to dzieciak big_smile. Dlatego całej reszty mi nie wypada pisać tongue.

10,863 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-01-02 22:30:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Odpowiednie zaprezentowanie się nie wyklucza bycia autentycznym, o ile to zaprezentowanie mieści się w granicach tej autentyczności

To zwiększę możliwą pulę.
Jak nie ma polubień, to nie ma z czego wybierać.
Jak będzie miał kilkanaście/kilkadziesiąt to sobie będzie mógł wybrzydzać.

Wiem, jest tylko jedno "ale"... W eter idzie określony przekaz i ten przekaz wywołuje określony odbiór a ten określony odbiór generuje pulę potencjalnych zainteresowanych takim a nie innym przekazem, i jeśli pomiędzy treścią przekazu a jego źródłem jest dysonans, to potencjalnie zainteresowani stają się rozczarowanymi a nie o to nam przecież chodzi.

10,864 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-01-02 22:36:51)

Odp: 30lat i cały czas sam
Gary napisał/a:

Oooo... super, że to pokazałeś. Przynajmniej można popatrzeć na coś realnego.


Bardzo dobry tekst... bardzo, bardzo dobry.

Zero negatywów, dużo pozytwnego przekazu.
Widać z tekstu fajnego gościa, co potrafi zbudować parę zdań.
Bezpośrednio zwrot do kobiety czytającej.

Nie ma byków, jest interpunkcja... jak uśmieszek na końcu zdania, to gdzie dać kropkę (?)...

Dziękuję za opinię smile

Wydaje mi się, że lepiej jak od razu zaczniesz rozmowę z kobietą. Przykładowo jak byś był na przyjęciu i kobieta do Ciebie podejdzie powie "Cześć", to nie mówisz "Wikipedysta"... tylko raczej "Hej cześć... Jestem redaktorem Wikipedii i to jest moje hobby, gdzie wyżywam się intelektualnie".

Trochę to za długie, jak już wspomniałem na portalach jest limit znaków, dlatego musiałem skracać, by to wszystko zmieścić.

"Podobno dobry słuchacz"...  -- czyli w domyśle albo dobry, albo nie dobry... wątpliwa sprawa... Ja bym napisał "Kobiety twierdzą, że jestem dobrym słuchaczem".

Raczej starsze panie tongue ale to przecież też kobiety smile

Ucięło mi odpowiedź, więc dodaję jeszcze raz:

"Byłęm w 16 krajach" -- świetnie... bo gdybyś napisał "lubię podróże", to już jest zonk... nikt w to nie wierzy... ale skoro byłeś, to hoho...

"moim największym marzeniem ...."  -- być kosmonautą, ale nie będziesz...   
"planuję być kosmonautą" -- tak lepiej

"i realizuję marzenie, aby odwiedzić wszystkie. "

Brzmi lepiej, zgadzam się.

"Powoli zdobywam" -- dobrze, że powoli, a nie jakiś gość świr, co leci na szczyt, a dziewczyna by chciała posiedzieć na trawce...

Powoli nie w kontekście tempa zdobywania konkretnego szczytu (bo tu zazwyczaj mam lepszy czas niż pokazują szlakowskazy, ale ja ogólnie szybko chodzę), a w kontekście tego, że raz na jakiś czas zdobywam jeden z tych szczytów do KGP, choć oczywiście po innych też wędruję.

"Wolę zwiedzać niż plażować" -- trochę przeczy powyższemu....   Lepiej "Lubię i zwiedzać i plażować".
No chyba że jak dziewczyna lubi się lenić na plaży to chcesz ją wykopać z profilu.

Z tym wykopaniem z profilu bym nie przesadzał, ale nie lubię plażować, dla mnie to totalna nuda. Jeśli gdzieś jadę, to po to, by coś zobaczyć, a nie marnować czas na leżenie na plaży. Ok, gdyby moja dziewczyna lubiła, to mógłbym pójść na kompromis w stylu "dzisiaj pójdziemy na plażę, ale jutro jedziemy na wycieczkę" albo "to ty idź na plażę, a ja pojadę na wycieczkę do x, spotkamy się wieczorem".

10,865

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Sam mam kota, więc nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która nie lubi zwierząt.

Szanowne panie, napiszecie dlaczego jego nastawienie nie wzbudza w was pożądania?

?

Nie rozumiem. Przecież to chyba oczywiste, że nie chciałbym spotykać się z kobietą, która kazałaby mi wybierać między nią a kotem.

10,866

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:

rakastankielia ustaw moją propozycję na 1 tydzień i wstaw lepsze zdjęcia

Z tymi lepszymi zdjęciami może być kłopot, bo też nie robiłem nigdy zdjęć pod kątem konkretnie portali. Wrzuciłem takie, które najbardziej mi się podobały, głównie z podróży właśnie.

A jeszcze odnośnie do twojej propozycji opisu: "Jestem fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, który uwielbia aktywnie spędzać czas." brzmi jak masło maślane tongue

10,867

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Farmer napisał/a:

rakastankielia ustaw moją propozycję na 1 tydzień i wstaw lepsze zdjęcia

Z tymi lepszymi zdjęciami może być kłopot, bo też nie robiłem nigdy zdjęć pod kątem konkretnie portali. Wrzuciłem takie, które najbardziej mi się podobały, głównie z podróży właśnie.

A jeszcze odnośnie do twojej propozycji opisu: "Jestem fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, który uwielbia aktywnie spędzać czas." brzmi jak masło maślane tongue

To sobie zmień "który" na "ponieważ" i nie będziesz miał masła maślanego.

10,868

Odp: 30lat i cały czas sam

Czas rozliczyć się z 2022r

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0
Ilość romansów, seksu z kobietami: 0

Przez cały 2022 nie udało mi się porozmawiać prywatnie z jakąkolwiek kobietą dłużej niż 5 minut.

Tak więc jeżeli chodzi o moje kontakty z kobietami to jest równe 0 (słownie: zero)
Jedynym plusem mojej sytuacji jest fakt, że już gorzej nie mogę upaść w tym temacie, nie da się zapaść pod dno, zero to zero, wartość absolutna.

Wiem, że 2023r będzie identyczny jak poprzedni ale może zaliczę kilka masażystek erotycznych? Czas pokaże smile

Ja już nawet o zwykłej koleżance nie marzę (a co dopiero mówić o jakichkolwiek związkach).

10,869

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jedynym plusem mojej sytuacji jest fakt, że już gorzej nie mogę upaść w tym temacie, nie da się zapaść pod dno, zero to zero, wartość absolutna.

Da się. Lady Pank o tym kiedyś śpiewał tongue.

10,870

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Farmer napisał/a:

rakastankielia ustaw moją propozycję na 1 tydzień i wstaw lepsze zdjęcia

Z tymi lepszymi zdjęciami może być kłopot, bo też nie robiłem nigdy zdjęć pod kątem konkretnie portali. Wrzuciłem takie, które najbardziej mi się podobały, głównie z podróży właśnie.

A jeszcze odnośnie do twojej propozycji opisu: "Jestem fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, który uwielbia aktywnie spędzać czas." brzmi jak masło maślane tongue

To sobie zmień "który" na "ponieważ" i nie będziesz miał masła maślanego.

Ja bym to w ogóle wywalił, bo to już z automatu wynika z tego, co napisałem.

10,871

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Z tymi lepszymi zdjęciami może być kłopot, bo też nie robiłem nigdy zdjęć pod kątem konkretnie portali. Wrzuciłem takie, które najbardziej mi się podobały, głównie z podróży właśnie.

A jeszcze odnośnie do twojej propozycji opisu: "Jestem fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, który uwielbia aktywnie spędzać czas." brzmi jak masło maślane tongue

To sobie zmień "który" na "ponieważ" i nie będziesz miał masła maślanego.

Ja bym to w ogóle wywalił, bo to już z automatu wynika z tego, co napisałem.

To Ty masz się zaprezentować a nie oczekiwać, że ktoś - w tych okolicznościach - będzie się albo domyślał albo wyciągał odpowiednie wnioski. Towarzysko to tak średnio działa takie podejście.

10,872

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Jedynym plusem mojej sytuacji jest fakt, że już gorzej nie mogę upaść w tym temacie, nie da się zapaść pod dno, zero to zero, wartość absolutna.

Da się. Lady Pank o tym kiedyś śpiewał tongue.

Wiem, że śpiewali ale nie jestem w stanie zejść mniej niż 0 jeżeli chodzi o związki.
Jestem na samym dnie, tutaj nie da się już niżej.

10,873

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To sobie zmień "który" na "ponieważ" i nie będziesz miał masła maślanego.

Ja bym to w ogóle wywalił, bo to już z automatu wynika z tego, co napisałem.

To Ty masz się zaprezentować a nie oczekiwać, że ktoś - w tych okolicznościach - będzie się albo domyślał albo wyciągał odpowiednie wnioski. Towarzysko to tak średnio działa takie podejście.

Ale na portalach jest limit znaków w opisie, więc nie można się za bardzo rozwlekać. A że oczywiste jest, że osoba będąca fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, jednocześnie lubi aktywnie spędzać czas, to ten zbędny szczegół można pominąć.

10,874

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja bym to w ogóle wywalił, bo to już z automatu wynika z tego, co napisałem.

To Ty masz się zaprezentować a nie oczekiwać, że ktoś - w tych okolicznościach - będzie się albo domyślał albo wyciągał odpowiednie wnioski. Towarzysko to tak średnio działa takie podejście.

Ale na portalach jest limit znaków w opisie, więc nie można się za bardzo rozwlekać. A że oczywiste jest, że osoba będąca fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, jednocześnie lubi aktywnie spędzać czas, to ten zbędny szczegół można pominąć.

@Farmer, ratunku big_smile

10,875

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

@Farmer, ratunku big_smile

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/323776245_3296589050555032_3935182033466252315_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=dmmrdeHUEgUAX8pmUe8&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfC8h0bXlsg17wNiZGh3yMNOSA-obxI7fdyJPG1PZz0BSw&oe=63B8B9E3

a to pech
chyba że wysłać znaki dymne ? hmm

10,876 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-01-03 00:10:02)

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

@Farmer, ratunku big_smile

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/323776245_3296589050555032_3935182033466252315_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=dmmrdeHUEgUAX8pmUe8&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfC8h0bXlsg17wNiZGh3yMNOSA-obxI7fdyJPG1PZz0BSw&oe=63B8B9E3

a to pech

No pech, bo jeszcze chwila i nie wytrzymie big_smile
To znaczy się @raka będzie miał pecha tongue

10,877 Ostatnio edytowany przez Farmer (2023-01-03 11:18:54)

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

To Ty masz się zaprezentować a nie oczekiwać, że ktoś - w tych okolicznościach - będzie się albo domyślał albo wyciągał odpowiednie wnioski. Towarzysko to tak średnio działa takie podejście.

Ale na portalach jest limit znaków w opisie, więc nie można się za bardzo rozwlekać. A że oczywiste jest, że osoba będąca fanem górskich wędrówek i wycieczek rowerowych, jednocześnie lubi aktywnie spędzać czas, to ten zbędny szczegół można pominąć.

@Farmer, ratunku big_smile

Jest 500 znaków i to w zupełności wystarczy, by zaciekawić drugą osobę.

Kobiety z reguły nie czytają opisów, a że się powtarza? Ma się powtarzać smile
Zdjęcia przyciągną, a opis sprawi, że przesunie w prawo.

Kobiety lubią dynamicznych, pewnych siebie mężczyzn, a nie misiaczków do zagłaskania (bo wchodzą wtedy na głowę).
Zdjęcia z podróży są fajne, ale pierwsze powinno być profilowe, drugie pełna sylwetka (czy nie zbrzuchacony), trzecie w fajnym otoczeniu (bar, impreza, ale bez alkoholu w ręku), a dopiero czwarte zdjęcie z podróży. Oczywiście zdjęcie ze zwierzakiem mile widziane.

10,878

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czas rozliczyć się z 2022r

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0
Ilość romansów, seksu z kobietami: 0

Przez cały 2022 nie udało mi się porozmawiać prywatnie z jakąkolwiek kobietą dłużej niż 5 minut.

Tak więc jeżeli chodzi o moje kontakty z kobietami to jest równe 0 (słownie: zero)
Jedynym plusem mojej sytuacji jest fakt, że już gorzej nie mogę upaść w tym temacie, nie da się zapaść pod dno, zero to zero, wartość absolutna.

Wiem, że 2023r będzie identyczny jak poprzedni ale może zaliczę kilka masażystek erotycznych? Czas pokaże smile

Ja już nawet o zwykłej koleżance nie marzę (a co dopiero mówić o jakichkolwiek związkach).

Znam księży, którzy mili więcej kontaktów z kobietami (i nie mówię tu o siostrach zakonnych smile)

10,879

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Farmer napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Sam mam kota, więc nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która nie lubi zwierząt.

Szanowne panie, napiszecie dlaczego jego nastawienie nie wzbudza w was pożądania?

Jeśli o mnie chodzi to proste. Z mojej perspektywy to dzieciak big_smile. Dlatego całej reszty mi nie wypada pisać tongue.

rakastankielia - i tak to wygląda od strony kobiety.
https://www.tiktok.com/@_jam.k00cyk.byc … 6294718725

10,880 Ostatnio edytowany przez Foxterier (2023-01-03 11:33:18)

Odp: 30lat i cały czas sam

Raka, opis jest ok, trochę taki hmmm...mało z jajem? Usunąłbym ten fragment z romantycznymi spacerami i ostatnie zdanie o pamiętaniu o urodzinach, oba brzmią trochę wonky.

A jak tam z Twoimi zdjęciami? One są w dużej mierze podstawą sukcesu. Nawet jak nie jesteś jakaś dupeczka z twarzy to sylwetką można wiele zdziałać. Ze zdjęcia może emanować obietnica dobrego seksu a to jest duży plus (kobiety też mają pociąg seksualny i lubią męskie atrybuty seksualności, uprawianie sportu, zgrabne nogi, dobry tyłek itp.).

10,881

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
Farmer napisał/a:

Szanowne panie, napiszecie dlaczego jego nastawienie nie wzbudza w was pożądania?

Jeśli o mnie chodzi to proste. Z mojej perspektywy to dzieciak big_smile. Dlatego całej reszty mi nie wypada pisać tongue.

rakastankielia - i tak to wygląda od strony kobiety.
https://www.tiktok.com/@_jam.k00cyk.byc … 6294718725

Co ja poradzę że mógłby być moim synem big_smile i tak go też traktuję tongue.


I o co chodzi z tym tiktokiem od czapy?

10,882

Odp: 30lat i cały czas sam

Lubię ten kanał na tiktoku,l (Z filizsnja jawt) babka mądrze gada. Szkoda, że nie rozumiałam tego 20 lat temu.

10,883 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-01-03 12:26:36)

Odp: 30lat i cały czas sam

TikTok prawdę Ci powie big_smile. Nie oglądam filmików na TikToku. Wolę poczytać dobrą książkę tongue.

10,884

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

I o co chodzi z tym tiktokiem od czapy?

Życie nie jest proste i daje ostro kopa w dupę.
rakastankielia powinien już o tym wiedzieć.

10,885 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-01-03 20:13:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:


I o co chodzi z tym tiktokiem od czapy?

Życie nie jest proste i daje ostro kopa w dupę.
rakastankielia powinien już o tym wiedzieć.

Odkryłeś Amerykę. I to mu chciałeś przekazać filmikiem na poziomie gimbazy?

roll

10,886

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czas rozliczyć się z 2022r

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0
Ilość romansów, seksu z kobietami: 0

Podobnie.

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0 (wczesniej parę, bo pracowałem z samymi kobietami)
Ilość romansów, seksu z kobietami: 4 (divy)

10,887

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Czas rozliczyć się z 2022r

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0
Ilość romansów, seksu z kobietami: 0

Podobnie.

Ilość związków z kobietami: 0
Ilość przyjaciółek: 0
Ilość koleżanek: 0
Ilość znajomych (płci żeńskiej): 0 (wczesniej parę, bo pracowałem z samymi kobietami)
Ilość romansów, seksu z kobietami: 4 (divy)

To moje statystyki są identyczne do twoich.

Szkoda że w naszym kraju jest taka nadwyżka mężczyzn.
Gdyby tak posprowadzać więcej kobiet z Ukrainy albo np Syrii a pogonić Ukraińskich roboli do swoich krajów to może w naszym kraju wróciłaby względna normalność.
Obecnie z tego dobrobytu kobietom w dupach się poprzewracało a na lepsze czasy się nie zanosi.

10,888

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:
Farmer napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:


I o co chodzi z tym tiktokiem od czapy?

Życie nie jest proste i daje ostro kopa w dupę.
rakastankielia powinien już o tym wiedzieć.

Odkryłeś Amerykę. I to mu chciałeś przekazać filmikiem na poziomie gimbazy?

roll

że będzie ponosił klęski i musi się z tym pogodzić, ale nie oznacza to, że będzie tak zawsze.
Nie można rezygnować.

kobiety i ich zdolność rozumienia mężczyzn roll

10,889

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Obecnie z tego dobrobytu kobietom w dupach się poprzewracało a na lepsze czasy się nie zanosi.

Na czym ten rzekomy dobrobyt polega? Bo ja obserwuję, że żyje się trudniej niż na przykład dwie dekady temu. No chyba, że masz na myśli tę wielokrotnie tu przywoływaną męską nadwyżkę albo - o zgrozo - że kobiety w końcu zauważyły, że też mają prawo mieć oczekiwania.

10,890

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Obecnie z tego dobrobytu kobietom w dupach się poprzewracało a na lepsze czasy się nie zanosi.

Na czym ten rzekomy dobrobyt polega? Bo ja obserwuję, że żyje się trudniej niż na przykład dwie dekady temu. No chyba, że masz na myśli tę wielokrotnie tu przywoływaną męską nadwyżkę albo - o zgrozo - że kobiety w końcu zauważyły, że też mają prawo mieć oczekiwania.

Wspominania nadwyżka mężczyzn dzięki czemu kobiety w tych czasach nigdy nie będą samotne, zawsze znajdzie się piesek który przyjdzie merdać ogonem i będzie robić co pańcia sobie zażyczy.
Pracujecie 5 lat mniej od mężczyzn, wbrew pozorom macie większe prawa jeśli chodzi o pracę (kobieta może łatwo pomówić faceta bez konsekwencji a w drugą stronę już z tym o wiele gorzej), prawa wobec dzieci przysługują tylko kobietom, śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.
Mogę wymieniać i wymieniać jednakże znam ciebie na tyle dobrze iż wiem że i tak do ciebie nic nie dotrze, także daremny mój trud i tak wiesz lepiej.

10,891

Odp: 30lat i cały czas sam

To nie jest kwestia tego czy coś dotrze, czy nie dotrze. Jeśli się z czymś nie zgadzam, to dlatego, że moje doświadczenia i/lub obserwacje pokazują coś innego. Żeby rozmówcę do czegoś przekonać trzeba mieć sensowne argumenty, zaś przez Ciebie przede wszystkim przemawia gorycz i frustracja, poczucie bycia ofiarą sytuacji, a to z zasady uniemożliwia konstruktywną dyskusję.

10,892

Odp: 30lat i cały czas sam

Przedstawiłem ci fakty i mógłbym wymieniać kolejne punkty ale to traci sens ponieważ od drugiej strony nie dostanę żadnego kontrargumentu tylko festiwal wycieczek osobistych.
Dlatego taka dyskusja traci sens.

Zamiast przekazywać swoje "mądrości" to napisz logicznie i z sensem gdzie powiedziałem nieprawdę?

10,893

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Zamiast przekazywać swoje "mądrości" to napisz logicznie i z sensem gdzie powiedziałem nieprawdę?

Najbardziej absurdalny jest chyba ten punkt:

Tom94 napisał/a:

śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.

A jeśli chcesz ze mną rozmawiać, to najpierw przestań mnie obrażać. Nie mam w zwyczaju prowadzić dyskusji z kimś, kto ma ochotę po prostu się wyładować.

10,894

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Olinka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Obecnie z tego dobrobytu kobietom w dupach się poprzewracało a na lepsze czasy się nie zanosi.

Na czym ten rzekomy dobrobyt polega? Bo ja obserwuję, że żyje się trudniej niż na przykład dwie dekady temu. No chyba, że masz na myśli tę wielokrotnie tu przywoływaną męską nadwyżkę albo - o zgrozo - że kobiety w końcu zauważyły, że też mają prawo mieć oczekiwania.

Wspominania nadwyżka mężczyzn dzięki czemu kobiety w tych czasach nigdy nie będą samotne, zawsze znajdzie się piesek który przyjdzie merdać ogonem i będzie robić co pańcia sobie zażyczy.
Pracujecie 5 lat mniej od mężczyzn, wbrew pozorom macie większe prawa jeśli chodzi o pracę (kobieta może łatwo pomówić faceta bez konsekwencji a w drugą stronę już z tym o wiele gorzej), prawa wobec dzieci przysługują tylko kobietom, śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.
Mogę wymieniać i wymieniać jednakże znam ciebie na tyle dobrze iż wiem że i tak do ciebie nic nie dotrze, także daremny mój trud i tak wiesz lepiej.

- masa kobiet jest sama
- pracowanie mniej lat wcale nie jest plusem w momencie, kiedy emerytury są na poziomie na jakim są
- mamy więcej problemow z pracą, bo pracodawcy mają problem z zatrudnianiem matek
- nie ma żadnych dodatkowych praw względem dzieci. Tylko część macierzyńskiego jest niezbywalna, ale to kilkanaście tygodni. Całą resztę może robić facet. Po rozwodzie ojciec również może walczyć o ustalenie miejsca pobytu dzieci u siebie, tylko większość jakoś nie chce, bo doskonale wie, ile z tym roboty. Całe szczęście, to się powoli zrównuje i już nie tylko kobieta zajeżdża się drugim etatem w domu.
- nie widzę żadnej różnicy w śmierci

Generalnie to są takie dziwne argumenty Tom. Nie wiem, skąd je wyciągasz. Bo spokojnie można je wszystkie poodbijać tak, zeby wyszlo w drugą strone. Większość pokazuje niewiedzę i brak empatii.

10,895

Odp: 30lat i cały czas sam

Niektórzy to chyba już tutraj ostro odlecieli..

Większy żal z powodu śmierci kobiety...Muszę chyba zacząć palić to, co pali Kolega wyżej..

10,896

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Zamiast przekazywać swoje "mądrości" to napisz logicznie i z sensem gdzie powiedziałem nieprawdę?

Najbardziej absurdalny jest chyba ten punkt:

Tom94 napisał/a:

śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.

A jeśli chcesz ze mną rozmawiać, to najpierw przestań mnie obrażać. Nie mam w zwyczaju prowadzić dyskusji z kimś, kto ma ochotę po prostu się wyładować.

Przecież to ty mnie pierwsza zaczepiłaś........a ja tylko odpowiedziałem.
Zresztą tak jak myślałem nie użyłaś żadnego argumentu przeciw temu co napisałem.

Ja ci mogę podać przykłady odnośnie tego co nazwałaś absurdem.
Przykłady Iwony Wieczorek, Ewy Tylman czy Magdaleny Żuk zapewne są ci dobrze znane a słyszałaś kiedyś np o historii Patryka Palczyńskiego?
Jego historia przeszła bez echa a jest warta wyjaśnienia jednakże kto by się facetem przejmował.

Lady Loka napisał/a:

- masa kobiet jest sama
- pracowanie mniej lat wcale nie jest plusem w momencie, kiedy emerytury są na poziomie na jakim są
- mamy więcej problemow z pracą, bo pracodawcy mają problem z zatrudnianiem matek
- nie ma żadnych dodatkowych praw względem dzieci. Tylko część macierzyńskiego jest niezbywalna, ale to kilkanaście tygodni. Całą resztę może robić facet. Po rozwodzie ojciec również może walczyć o ustalenie miejsca pobytu dzieci u siebie, tylko większość jakoś nie chce, bo doskonale wie, ile z tym roboty. Całe szczęście, to się powoli zrównuje i już nie tylko kobieta zajeżdża się drugim etatem w domu.
- nie widzę żadnej różnicy w śmierci

Generalnie to są takie dziwne argumenty Tom. Nie wiem, skąd je wyciągasz. Bo spokojnie można je wszystkie poodbijać tak, zeby wyszlo w drugą strone. Większość pokazuje niewiedzę i brak empatii.

jak są same to na własne życzenie, w dzisiejszych czasach nawet bardzo przeciętna wizualnie kobieta musi się postarać aby nie mieć nikogo.
emerytury są jakie są ale zawsze lepiej mieć możliwość pójścia na wcześniejsza emeryturę niż w ogóle nie mieć takiej opcji.
nie zauważyłem aby na rynku był problem z pracą, jeśli dana kobieta ma problem z zatrudnieniem to może niech obniży wymagania i weźmie to co jest? łącznie z typowo męskim zawodami, jest równouprawnienie w końcu
jak nie ma żadnych dodatkowych praw? załóżmy że facet i kobieta po rozstaniu chcą wychowywać dziecko, sąd zawsze przyzna opiekę matce
odnośnie śmierci podałem przykłady powyżej

no nie wiem czy można odbić w drugą stronę, fakt że mężczyzn jest więcej niż kobiet w młodym wieku i to iż pracujemy dłużej to są fakty niezaprzeczalne, resztę punktów które podałem to jasne można dopowiedzieć po swojemu jak jest się zamkniętym na prawdę.

10,897

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Olinka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Zamiast przekazywać swoje "mądrości" to napisz logicznie i z sensem gdzie powiedziałem nieprawdę?

Najbardziej absurdalny jest chyba ten punkt:

Tom94 napisał/a:

śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.

A jeśli chcesz ze mną rozmawiać, to najpierw przestań mnie obrażać. Nie mam w zwyczaju prowadzić dyskusji z kimś, kto ma ochotę po prostu się wyładować.

Przecież to ty mnie pierwsza zaczepiłaś........a ja tylko odpowiedziałem.
Zresztą tak jak myślałem nie użyłaś żadnego argumentu przeciw temu co napisałem.

Ja ci mogę podać przykłady odnośnie tego co nazwałaś absurdem.
Przykłady Iwony Wieczorek, Ewy Tylman czy Magdaleny Żuk zapewne są ci dobrze znane a słyszałaś kiedyś np o historii Patryka Palczyńskiego?
Jego historia przeszła bez echa a jest warta wyjaśnienia jednakże kto by się facetem przejmował.

Lady Loka napisał/a:

- masa kobiet jest sama
- pracowanie mniej lat wcale nie jest plusem w momencie, kiedy emerytury są na poziomie na jakim są
- mamy więcej problemow z pracą, bo pracodawcy mają problem z zatrudnianiem matek
- nie ma żadnych dodatkowych praw względem dzieci. Tylko część macierzyńskiego jest niezbywalna, ale to kilkanaście tygodni. Całą resztę może robić facet. Po rozwodzie ojciec również może walczyć o ustalenie miejsca pobytu dzieci u siebie, tylko większość jakoś nie chce, bo doskonale wie, ile z tym roboty. Całe szczęście, to się powoli zrównuje i już nie tylko kobieta zajeżdża się drugim etatem w domu.
- nie widzę żadnej różnicy w śmierci

Generalnie to są takie dziwne argumenty Tom. Nie wiem, skąd je wyciągasz. Bo spokojnie można je wszystkie poodbijać tak, zeby wyszlo w drugą strone. Większość pokazuje niewiedzę i brak empatii.

jak są same to na własne życzenie, w dzisiejszych czasach nawet bardzo przeciętna wizualnie kobieta musi się postarać aby nie mieć nikogo.
emerytury są jakie są ale zawsze lepiej mieć możliwość pójścia na wcześniejsza emeryturę niż w ogóle nie mieć takiej opcji.
nie zauważyłem aby na rynku był problem z pracą, jeśli dana kobieta ma problem z zatrudnieniem to może niech obniży wymagania i weźmie to co jest? łącznie z typowo męskim zawodami, jest równouprawnienie w końcu
jak nie ma żadnych dodatkowych praw? załóżmy że facet i kobieta po rozstaniu chcą wychowywać dziecko, sąd zawsze przyzna opiekę matce
odnośnie śmierci podałem przykłady powyżej

no nie wiem czy można odbić w drugą stronę, fakt że mężczyzn jest więcej niż kobiet w młodym wieku i to iż pracujemy dłużej to są fakty niezaprzeczalne, resztę punktów które podałem to jasne można dopowiedzieć po swojemu jak jest się zamkniętym na prawdę.

Hahahahaha big_smile
Nie jesteś kobietą w wieku rozrodczym, więc oczywiście, ze nie zauważysz tego, jakie są problemy. Ale jasne, nie ma faceta bo wymagania, nie ma pracy, bo wymagania, niech idzie zamiatać ulice, a nie wymaga big_smile absurd goni absurd.
Kobiety, które decydują się na rodzenie dzieci są wyłączone z pracy na kilka lat. A potem mają problemy. Kto bierze wolne, jak dziecko smarka i ma gorączkę? Zwykle nie facet.

Jak facet i kobieta po rozwodzie oboje chcą wychowywać dziecko, to dostają naprzemienną. Ciągle w wielu przypadkach to faceci nie chcą mieć dziecka u siebie, bo doskonale wiedza, co będzie jak im dziecko zachoruje i jak na to popatrzy szef.

Co do wieku emerytalnego pisałam, my naprawdę nie potrzebujemy emerytury wcześniej.
A co do ilości to co z tego?
Faceci są sami, kobiety też są same. Ale ok, facet ma prawo mieć wymagania, a kobieta nie big_smile przyjęłam do wiadomości!

10,898 Ostatnio edytowany przez Tom94 (2023-01-06 22:47:28)

Odp: 30lat i cały czas sam

Jakie zamiatanie ulicy?
Przecież możecie iść do kopalni, na tiry a już w szczególności do magazynu sklepowego, takich ofert nie brakuje.
Powiadasz że jesteście wyłączone z pracy na kilka lat tyle że faceci tak samo z tą różnicą że musimy o wiele wiele więcej godzin pracować i jesteśmy wyłączeni z życia, nie ma nic za darmo.

Poza tym przeinaczasz, nigdzie nie napisałem że kobieta nie może mieć wymagań względem faceta jednakże kobiety wymagają tego czego same nie są w stanie zaoferować drugiej stronie.

bagienni_k napisał/a:

Niektórzy to chyba już tutraj ostro odlecieli..

Większy żal z powodu śmierci kobiety...Muszę chyba zacząć palić to, co pali Kolega wyżej..

To że mnie zaatakujesz nie znaczy że komuś tutaj zaimponujesz.......
Teraz już wiadomo czemu Rumuński ma o tobie takie zdanie.

10,899

Odp: 30lat i cały czas sam

Akurat obelgi Rumuńskiego w moją stronę uważam za najcudowniejszy komplement, jaki tylko można dostać.. wink Imponować nie zamierzam nikomu..Ale zdrowy rozsądek i krytyczny stosunek do własnej płci(poza wybielaniem swojej) wydaje się wielce wskazany smile Jeśli zatem facetami nikt się nie przejmuje, to o takim T. Komendzie nikt by nie usłyszał.

Momentami czasami nie wytrzymuję, bo już tej mizogynii jest po prostu za dużo.
Wcale nie uważam kobiet za świete, ale coś mi się wydaje, że część z Was chciałaby po prostu, aby to Panie prowadziły życie według Waszego wyobrażenia.

10,900 Ostatnio edytowany przez Tom94 (2023-01-06 23:16:40)

Odp: 30lat i cały czas sam

Zaskoczę cię ale uważam że nasza płeć jest gorsza, to nasza płeć jest min odpowiedzialna za to jakie kobiety są, te włażenie w dupę i chęć przypodobania się doprowadziła do tego że kobiety wyżej srają niż dup...mają.

I żeby było śmieszniej w zamian za to otrzymujemy coraz to większą dawkę mizoandrii, z roku na roku widać ją coraz bardziej smile

10,901 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2023-01-06 23:19:18)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Jakie zamiatanie ulicy?
Przecież możecie iść do kopalni, na tiry a już w szczególności do magazynu sklepowego, takich ofert nie brakuje.
Powiadasz że jesteście wyłączone z pracy na kilka lat tyle że faceci tak samo z tą różnicą że musimy o wiele wiele więcej godzin pracować i jesteśmy wyłączeni z życia, nie ma nic za darmo.

Poza tym przeinaczasz, nigdzie nie napisałem że kobieta nie może mieć wymagań względem faceta jednakże kobiety wymagają tego czego same nie są w stanie zaoferować drugiej stronie.

bagienni_k napisał/a:

Niektórzy to chyba już tutraj ostro odlecieli..

Większy żal z powodu śmierci kobiety...Muszę chyba zacząć palić to, co pali Kolega wyżej..

To że mnie zaatakujesz nie znaczy że komuś tutaj zaimponujesz.......
Teraz już wiadomo czemu Rumuński ma o tobie takie zdanie.

Jak nasze roczniki dojdą do wieku emerytalnego, to ten będzie zrównany, albo każdy będzie musiał praować do oporu, bo emerytury nie będzie. Więc ten argument naprawdę nie ma sensu. Tymczasem kobieta wypada na 2 lata minimum przy jednym dziecku, a potem ma problemy, bo musi brać wolne jak dziecko chore, co często wiąże się z tym, że ją zwyczajnie zwolnią. Nie jest w stanie poświęcić pracy tyle samo czasu co facet, więc w konsekwencji jest poszkodowana, zarabia mniej, a jeszcze emeryturę będzie miała niższą. Facet się nie przejmuje tym, kto zaprowadzi i przyprowadzi dziecko do przeszkola/szkoły, kto pójdzie z dzieckiem do lekarza, kto spakuje i zaprowadzi na zbiórkę wycieczki, kto pójdzie na zebranie szkolne, kto zaprowadzi na szczepienie. A to wszystko jest kosztem pracy kobiety. I potem niech facet sobie robi karierę, zarabia 5cyfrowo, a kobieta zapiernicza na magazynie w sklepie, bo żeby przypadkiem nie miała oczekiwań i nie chciała mieć po prostu lepszego poziomu życia.

8h pracy jak się ma 60 lat naprawdę ciężko nazwać wyłączeniem z życia. Zawsze możesz iść do mundurówki albo do kopalni i mieć wcześniejszą emeryturę wink

Ja się nie dziwię, że faceci z takimi poglądami są sami wink jakby mi ktoś powiedział, że po urodzeniu dziecka jak nie mogę znaleźć pracy to mam sobie na tiry iść, to tez bym wyśmiała. Nie mówiąc już o tym, kto się tym dzieckiem zajmie jak ja będę na tirach? Przecież nie zapracowany i zdegustowany dłuższą pracą ojciec.

10,902

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Jakie zamiatanie ulicy?
Przecież możecie iść do kopalni, na tiry a już w szczególności do magazynu sklepowego, takich ofert nie brakuje.
Powiadasz że jesteście wyłączone z pracy na kilka lat tyle że faceci tak samo z tą różnicą że musimy o wiele wiele więcej godzin pracować i jesteśmy wyłączeni z życia, nie ma nic za darmo.

Poza tym przeinaczasz, nigdzie nie napisałem że kobieta nie może mieć wymagań względem faceta jednakże kobiety wymagają tego czego same nie są w stanie zaoferować drugiej stronie.

bagienni_k napisał/a:

Niektórzy to chyba już tutraj ostro odlecieli..

Większy żal z powodu śmierci kobiety...Muszę chyba zacząć palić to, co pali Kolega wyżej..

To że mnie zaatakujesz nie znaczy że komuś tutaj zaimponujesz.......
Teraz już wiadomo czemu Rumuński ma o tobie takie zdanie.

Jak nasze roczniki dojdą do wieku emerytalnego, to ten będzie zrównany, albo każdy będzie musiał praować do oporu, bo emerytury nie będzie. Więc ten argument naprawdę nie ma sensu. Tymczasem kobieta wypada na 2 lata minimum przy jednym dziecku, a potem ma problemy, bo musi brać wolne jak dziecko chore, co często wiąże się z tym, że ją zwyczajnie zwolnią. Nie jest w stanie poświęcić pracy tyle samo czasu co facet, więc w konsekwencji jest poszkodowana, zarabia mniej, a jeszcze emeryturę będzie miała niższą. Facet się nie przejmuje tym, kto zaprowadzi i przyprowadzi dziecko do przeszkola/szkoły, kto pójdzie z dzieckiem do lekarza, kto spakuje i zaprowadzi na zbiórkę wycieczki, kto pójdzie na zebranie szkolne, kto zaprowadzi na szczepienie. A to wszystko jest kosztem pracy kobiety.

8h pracy jak się ma 60 lat naprawdę ciężko nazwać wyłączeniem z życia. Zawsze możesz iść do mundurówki albo do kopalni i mieć wcześniejszą emeryturę wink

Jakie 8h pracy?
Jak kobieta zajmuje się domem to facet zarabia w tym czasie na rodzinę a przy dzisiejszych cenach nie ma szans aby zarobić godziwe pieniądze pracując 8h przez 5 dni w tygodni.
Znam wielu którzy w miesiąc w miesiąc muszą robić ponad 240h na miesiąc co też nie jest dobrą perspektywą.

Poza tym opieką nad dzieckiem można podzielić równomiernie na obie osoby, tyle samo pracuje ja co i kobieta.
No ale jak wybiera się przeważnie bad boya na ojca dziecka to i owszem, trochę gorzej z tą opieką nad dzieckiem ale grunt że jest pewny siebie i głośny wink

10,903

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Jakie zamiatanie ulicy?
Przecież możecie iść do kopalni, na tiry a już w szczególności do magazynu sklepowego, takich ofert nie brakuje.
Powiadasz że jesteście wyłączone z pracy na kilka lat tyle że faceci tak samo z tą różnicą że musimy o wiele wiele więcej godzin pracować i jesteśmy wyłączeni z życia, nie ma nic za darmo.

Poza tym przeinaczasz, nigdzie nie napisałem że kobieta nie może mieć wymagań względem faceta jednakże kobiety wymagają tego czego same nie są w stanie zaoferować drugiej stronie.



To że mnie zaatakujesz nie znaczy że komuś tutaj zaimponujesz.......
Teraz już wiadomo czemu Rumuński ma o tobie takie zdanie.

Jak nasze roczniki dojdą do wieku emerytalnego, to ten będzie zrównany, albo każdy będzie musiał praować do oporu, bo emerytury nie będzie. Więc ten argument naprawdę nie ma sensu. Tymczasem kobieta wypada na 2 lata minimum przy jednym dziecku, a potem ma problemy, bo musi brać wolne jak dziecko chore, co często wiąże się z tym, że ją zwyczajnie zwolnią. Nie jest w stanie poświęcić pracy tyle samo czasu co facet, więc w konsekwencji jest poszkodowana, zarabia mniej, a jeszcze emeryturę będzie miała niższą. Facet się nie przejmuje tym, kto zaprowadzi i przyprowadzi dziecko do przeszkola/szkoły, kto pójdzie z dzieckiem do lekarza, kto spakuje i zaprowadzi na zbiórkę wycieczki, kto pójdzie na zebranie szkolne, kto zaprowadzi na szczepienie. A to wszystko jest kosztem pracy kobiety.

8h pracy jak się ma 60 lat naprawdę ciężko nazwać wyłączeniem z życia. Zawsze możesz iść do mundurówki albo do kopalni i mieć wcześniejszą emeryturę wink

Jakie 8h pracy?
Jak kobieta zajmuje się domem to facet zarabia w tym czasie na rodzinę a przy dzisiejszych cenach nie ma szans aby zarobić godziwe pieniądze pracując 8h przez 5 dni w tygodni.
Znam wielu którzy w miesiąc w miesiąc muszą robić ponad 240h na miesiąc co też nie jest dobrą perspektywą.

Poza tym opieką nad dzieckiem można podzielić równomiernie na obie osoby, tyle samo pracuje ja co i kobieta.
No ale jak wybiera się przeważnie bad boya na ojca dziecka to i owszem, trochę gorzej z tą opieką nad dzieckiem ale grunt że jest pewny siebie i głośny wink

Ale to już nie moja wina, jak facet uważa, że musi pracować więcej niż 8h dziennie. Mój mąż nadgodzin nie robi świadomie, ja też nie. Kwestia przemyślenia czy zajechania się jest tego warte. Ja wolę czas spędzić inaczej kosztem tych kilku stówek mniej. A spokojnie mamy godziwe pieniądze.

Takz opiekę na dziecko można podzielić. Ale jak już rzucasz argumentami, to zauważ, że jednak ciągle większość tej opieki spada na kobiety. I to nie lrzy badboyach, bo ja mówię o normalnych związkach.
Facet może wziąć 30 tygodni urlopu rodzicielskiego zamiast kobiety. Nie wiem jakie są statystyki, ale nie widziałam, żeby z tego jakiś mój kolega skorzystał.
Jak trzeba chorobowe na dziecko, to też w większości przypadków weźmie je kobieta.
I to często jest dlatego, że przez te 2 lata (ciąża + macierzyński) jak kobieta siedzi w domu, to facet tak poleci zarobkami do góry, że po prostu nie opyla się, żeby on brał chorobowe i narażał się na zwolnienie, skoro ewentualnie z jego pensji utrzyma się cała rodzina.

Tylko tu znowu wracamy do punktu z emeryturami - kobieta będzie mieć ją niższą i wcześniej i jest to ryzyko wliczone w posiadanie dzieci. Dlatego coraz więcej kobiet czeka z dziećmi do oporu, bo się zwyczajnie takiej sytuacji boją. I dlatego coraz więcej kobket stawia na karierę, a nie na rodzinę. Konsekwencja tego, jak świat obecnie wygląda.
To nie wredność kobiet albo mężczyzn, tylko tak się po prostu kalkuluje bardziej.

10,904

Odp: 30lat i cały czas sam

Ależ to nie kwestia że facet uważa.......po prostu rynek jest jaki jest i z samego etatu ciężko utrzymać rodzinę dlatego faceci często są zmuszeni aby brać nadgodziny.
Jak się wybiera nieodpowiedniego kandydata na ojca dziecka to nie moja wina że potem kobieta wszystko musi robić sama.
Ja gdyby zaszła taka potrzeba to stawiałbym dobro dziecka ponad karierę ale tacy jak ja nie są w cenie bo nie jesteśmy głośnymi alvaro.

W każdym bądź razie lepiej mieć możliwość pójścia wcześniej na emeryturę niż nie.
Ja np wolałbym iść na emeryturę w wieku 60 lat zakładając że ZUS nie upadnie.

10,905 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-01-06 23:49:17)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Ależ to nie kwestia że facet uważa.......po prostu rynek jest jaki jest i z samego etatu ciężko utrzymać rodzinę dlatego faceci często są zmuszeni aby brać nadgodziny.
Jak się wybiera nieodpowiedniego kandydata na ojca dziecka to nie moja wina że potem kobieta wszystko musi robić sama.
Ja gdyby zaszła taka potrzeba to stawiałbym dobro dziecka ponad karierę ale tacy jak ja nie są w cenie bo nie jesteśmy głośnymi alvaro.

W każdym bądź razie lepiej mieć możliwość pójścia wcześniej na emeryturę niż nie.
Ja np wolałbym iść na emeryturę w wieku 60 lat zakładając że ZUS nie upadnie.



taa dobre sobie juz widze jak pojdziesz na macierzynskie / wstawal w nocy i bedziesz karmil cyckiem smile
w niektorych obowiazkach mozna sie podzielic, ale jak juz zaznaczyla Loka wiekszosc tak czy siak spada na kobiety.
ile masz juz dzieci? bo jak  narazie to bajki opowiadasz

10,906

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Ależ to nie kwestia że facet uważa.......po prostu rynek jest jaki jest i z samego etatu ciężko utrzymać rodzinę dlatego faceci często są zmuszeni aby brać nadgodziny.
Jak się wybiera nieodpowiedniego kandydata na ojca dziecka to nie moja wina że potem kobieta wszystko musi robić sama.
Ja gdyby zaszła taka potrzeba to stawiałbym dobro dziecka ponad karierę ale tacy jak ja nie są w cenie bo nie jesteśmy głośnymi alvaro.

W każdym bądź razie lepiej mieć możliwość pójścia wcześniej na emeryturę niż nie.
Ja np wolałbym iść na emeryturę w wieku 60 lat zakładając że ZUS nie upadnie.



taa dobre sobie juz widze jak pojdziesz na macierzynskie / wstawal w nocy i bedziesz karmil cyckiem smile
w niektorych obowiazkach mozna sie podzielic, ale jak juz zaznaczyla Loka wiekszosc tak czy siak spada na kobiety.
ile masz juz dzieci? bo jak  narazie to bajki opowiadasz

jest urlop tacierzyński przecież, wstawać w nocy też nie problem
może na kobiety spada obowiązek karmienia cyckiem ale na faceta spada obowiązek utrzymania rodziny

a poza tym muszę mieć dzieci aby dojść do logicznych wniosków?
rozumiem że idąc twoją logiką to muszę wystawić rękę w stronę ogniska aby przekonać się że mogę się oparzyć? smile

10,907 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-01-06 23:59:24)

Odp: 30lat i cały czas sam

w teorii wlasnie latwo takie bajki opowiadac. mam kolezanke, ktora pred porodem opowiadala, jak to latwo i przyjemnie bedzie po. bedzie spala, gdy bedzie spalodziecko, razem sie kapac i  wgle. zaraz po porodzie mial wziac kilka dni urlopu jej facet, wiec sobie wypocnie itd. nawet nie chciala  mniesluchac,  jakiesa realia. opowiedzialam mojej babci, ktora mialakilkoro dzieci to siesmiala  w glos i powiedziala, ze trza bylo jej przytaknac smile
spotkalam ja po  3 miechach, roztargane wlosy, nie szla, tylko prawie biegla pchajac wozek, zakupy pod pacha, dziecko plakalo, ze na 5 km bylo slychac. taka wypoczeta smile az mnie korcilo, zeby nie podpytac, czy juz sie razem kapali smile itopierwszy miesiac, gdy dzieciak tylko spi i sie budzi co 2 godziny na jedzienie. w drugim juz nie ma taryfy ulgowej. tak samo te twoje teorie jak to wszystko sie dzieli, pod warunkiem,ze nie badboy smile

10,908

Odp: 30lat i cały czas sam

a gdzie ja napisałem że będzie łatwo?
opieka nad dzieckiem to wielka odpowiedzialność

skoro koleżankę zastałaś w marnym stanie to wnioskuje że wiele pożytku z faceta nie ma, zapewne jej misio to ten z tych tzw. "pewnych siebie"?

10,909

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Ja gdyby zaszła taka potrzeba to stawiałbym dobro dziecka ponad karierę


mozesz jeszcze miec okazje, bo w zlobku/przedszkolu dzieciak  jest na okraglo chory. np moje bylo przez 2-3 lata 3 dni zdrowe, 3 tygodnie chore, 3 dni zdrowe, 3 tygodnie chore i tak ciagle,wiec sila  reczy ktos bedzie sie musial zwolnic.

10,910 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-01-07 00:07:16)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

a gdzie ja napisałem że będzie łatwo?
opieka nad dzieckiem to wielka odpowiedzialność

skoro koleżankę zastałaś w marnym stanie to wnioskuje że wiele pożytku z faceta nie ma, zapewne jej misio to ten z tych tzw. "pewnych siebie"?


ale moj na poczatku wstwal ze mna, i tak bylam wykonczona, bo co mi toniby dalo? przeciez to ja musialam karmic. w miedzyczasie jak juz bylo starsze bylam przez 2 tygodnie u mamy. myslisz, e mi topomoglo? dzieciak i tak caly dzien tylkomama i mama, nawet jak cos chce i babcia czy tata siedzi w  pokoju to dzieciak za mama nawet do kibla ci idzie, tak jakbyoni nieistnieli. i co zrobisz? ano nic.

babcia miala kiedys owce, mala owieczka biegala calydzien za mamaowcai robila mee mee az nawet babcie glowa bolala. i tak samo z dziecmi smile tez lataja za mama smile

10,911

Odp: 30lat i cały czas sam

dziecko w tatę też może być zapatrzone i świata nie widzieć, znam takie przypadki i co w związku z tym?

10,912

Odp: 30lat i cały czas sam

Tom, ale urlop ojcowski do tej pory wynosił coś chyba 2 tygodnie, a i tak niewielh facetów z niego korzystało.
Tak jak pisałam, ojciec może przejąć 30 tygodni urlopu rodzicielskiego. I co? I nic. Nie korzystają z tego.

Łatwiej wyrwać się do pracy, nawet narzekać na nadgodziny niż spędzić dobę z niemowlakiem smile taka prawda.

10,913

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:

Tom, ale urlop ojcowski do tej pory wynosił coś chyba 2 tygodnie, a i tak niewielh facetów z niego korzystało.
Tak jak pisałam, ojciec może przejąć 30 tygodni urlopu rodzicielskiego. I co? I nic. Nie korzystają z tego.

Łatwiej wyrwać się do pracy, nawet narzekać na nadgodziny niż spędzić dobę z niemowlakiem smile taka prawda.

widziały gały co brały smile
ja bym wykorzystał każdy dzień urlopu rodzicielskiego no ale odpowiedzialność nie jest w cenie w tych czasach.......

10,914 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-01-07 00:20:49)

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

odpowiedzialność nie jest w cenie w tych czasach.......


akurat z tym sie w 100% zgadzam.

10,915

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Tom, ale urlop ojcowski do tej pory wynosił coś chyba 2 tygodnie, a i tak niewielu facetów z niego korzystało.
Tak jak pisałam, ojciec może przejąć 30 tygodni urlopu rodzicielskiego. I co? I nic. Nie korzystają z tego.

Łatwiej wyrwać się do pracy, nawet narzekać na nadgodziny niż spędzić dobę z niemowlakiem smile taka prawda.

widziały gały co brały smile
ja bym wykorzystał każdy dzień urlopu rodzicielskiego no ale odpowiedzialność nie jest w cenie w tych czasach.......

Ja akurat osobiście nie mam z tym problemu, ale widzę, jak to generalnoe wygląda wśród dzieciatych koleżanek smile

To jest też do rozwiązania systemowo. Teraz urlop ojcowski ma większy wymiar, ale wiemy, że mój mąż go nie weźmie choćby dlatego, że jest płatny z tego co kojarzę 70%. Wzięty równolegle z macierzyńskim (płatny 80%) dosyć mocno uszczupla domowy budżet.
I tutaj już fakt, większości osób po prostu na to finansowo nie będzie stać, chociaż takie rozwiązanie będzie możliwe.

10,916

Odp: 30lat i cały czas sam
Lady Loka napisał/a:
Tom94 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Tom, ale urlop ojcowski do tej pory wynosił coś chyba 2 tygodnie, a i tak niewielu facetów z niego korzystało.
Tak jak pisałam, ojciec może przejąć 30 tygodni urlopu rodzicielskiego. I co? I nic. Nie korzystają z tego.

Łatwiej wyrwać się do pracy, nawet narzekać na nadgodziny niż spędzić dobę z niemowlakiem smile taka prawda.

widziały gały co brały smile
ja bym wykorzystał każdy dzień urlopu rodzicielskiego no ale odpowiedzialność nie jest w cenie w tych czasach.......

Ja akurat osobiście nie mam z tym problemu, ale widzę, jak to generalnoe wygląda wśród dzieciatych koleżanek smile

To jest też do rozwiązania systemowo. Teraz urlop ojcowski ma większy wymiar, ale wiemy, że mój mąż go nie weźmie choćby dlatego, że jest płatny z tego co kojarzę 70%. Wzięty równolegle z macierzyńskim (płatny 80%) dosyć mocno uszczupla domowy budżet.
I tutaj już fakt, większości osób po prostu na to finansowo nie będzie stać, chociaż takie rozwiązanie będzie możliwe.

No to też w pewnym sensie jest rozwiązanie.
W momencie wyrabiania nadgodzin trzeba nabyć nawyk zdrowego oszczędzania po to aby w momencie kiedy kasa naprawdę będzie potrzeba mieć możliwość wzięcia urlopu rodzicielskiego.

10,917

Odp: 30lat i cały czas sam
blueangel napisał/a:
Tom94 napisał/a:

Ja gdyby zaszła taka potrzeba to stawiałbym dobro dziecka ponad karierę


mozesz jeszcze miec okazje, bo w zlobku/przedszkolu dzieciak  jest na okraglo chory. np moje bylo przez 2-3 lata 3 dni zdrowe, 3 tygodnie chore, 3 dni zdrowe, 3 tygodnie chore i tak ciagle,wiec sila  reczy ktos bedzie sie musial zwolnic.

akurat nie grozi mi zostanie ojcem

10,918

Odp: 30lat i cały czas sam
Tom94 napisał/a:

Przecież to ty mnie pierwsza zaczepiłaś........a ja tylko odpowiedziałem.
Zresztą tak jak myślałem nie użyłaś żadnego argumentu przeciw temu co napisałem.

To nie była zaczepka, ale pytanie. To raz, a dwa - wybacz, ale jeśli mówimy o rzekomym dobrobycie kobiet, od którego podobno w dupach nam się poprzewracało, a jednym z dowodów na to jest tekst, który pozwolę sobie zacytować raz jeszcze:

śmierć faceta społecznie jest praktycznie nie zauważalna natomiast jak umrze kobieta od razu wszem i wobec da się odczuć żałobę i współczucie wobec rodziny zmarłej.

... to podawanie przykładów na zbicie tej absurdalnej tezy, pomimo że mam ich w głowie niemało, postawiłoby mnie w roli dającej się prowokować idiotki. Że nie wspomnę, że przy okazji usiłowałeś mnie wprost obrazić.  No sorry, ale nie.

Równocześnie mam świadomość, że są osoby, którym bardzo dobrze jest w roli ofiary, dlatego zrobią wszystko, aby ich z tego przekonania przypadkiem nie wyrwać. W tym celu potrafią znaleźć mnóstwo "dowodów" na swoją beznadziejną sytuację, zupełnie przy tym nie dbając o ich racjonalność, ale też nie słysząc niczego, co stoi w opozycji do przyjętego stanowiska. Ba, kiedy w dyskusji pojawiają się mało wygodne fakty, to włącza się u nich agresor.

10,919

Odp: 30lat i cały czas sam

Tom94, przez simpów, spermiarzy zwykła kobieta myśli, że jest 10/10. Szkoda, że z czasem przestaje być "taka", bo młodsze koleżanki zajmują jej miejsce. Wtedy jest gadanie, że faceci tylko młodsze i inne bzdety.

10,920

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Tom94, przez simpów, spermiarzy zwykła kobieta myśli, że jest 10/10. Szkoda, że z czasem przestaje być "taka", bo młodsze koleżanki zajmują jej miejsce. Wtedy jest gadanie, że faceci tylko młodsze i inne bzdety.



a czym to sie niby przejawia? bo niechce sieakurat z toba umowic?

Posty [ 10,856 do 10,920 z 29,790 ]

Strony Poprzednia 1 166 167 168 169 170 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024