XYW napisał/a:KoloroweSny napisał/a:Nie przesadzaj. Dziewczyna się pogubiła i zrobiła głupotę nie porównuj tego do swojej sytuacji...To, ze Twoja eks tak robiła nie znaczy, że robi tak każda. Autorka zrobiła źle, niefajnie. Może potrzebowała czasu, żeby sobie poukładać, tu nie było zdrady czy kłamstwa. Jak mozesz to porównywać do swojej sytuacji? Halo opamiętaj się chłopie...
pogubisz siebie zrywasz? tak zachowują się chyba osoby które nie wyszły z podstawowki. Miłość to miłość, a nie, ze się pogubisz to konczysz związek.
Tak, pogubisz siebie, robisz glupoty, nie myślisz racjonalnie i zrywasz. Zrobiła głupi błąd a Ty ją porównujesz do sytuacji gdzie ktoś Cie zdradzał. Nie mówie, że zrobiła dobrze i jak dorosła osoba. Ale Ty nie patrzysz obiektywnie, przez swoj pryzmat widzisz wszystko w jednym odcieniu. Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka.
A ja się z XYW jak najbardziej zgadzam. Przecież druga osoba, w tym przypadku były chłopak, też ma swoje uczucia i one w tamtym momencie wyraźnie ważne nie były. Zerwała z nim, bo nie radziła sobie z własnymi emocjami, czemu on - zdaje się - w żadnej mierze nie był winny, czyli zachowała się impulsywnie, nierozważnie, a przy tym jednak egoistycznie. Dopiero potem przyszła refleksja, tęsknota, opamiętanie, ale... ON po tym rozstaniu zdążył się otrząsnąć, ON już jej nie chce w swoim życiu, to ONA i tylko ONA zaczęła tęsknić. Jednym słowem JEGO uczucia ponownie nie są brane pod uwagę, bo ważne jest to, czego chce Autorka. Mało tego, chłopak daje jej do zrozumienia, że nie chce wracać do przeszłości, a ona zamierza wysłać mu świąteczną kartkę! Niby nic, ale przecież doskonale wiemy, że ta kartka wcale nie jest taka po nic.
Tam gdzie w grę wchodzą czyjeś emocje, być może silne i trudne w przeżywaniu, tam nie ma głupich błędów, pogubienia się (co to w ogóle znaczy "pogubić się?"), tam jest wyłącznie odpowiedzialność za uczucia drugiego człowieka.