Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa - Netkobiety.pl

Prezes uważa się za wielkiego stratega.
W 2016 na ulicach Krakowa  też było sporo.żandarmow właśnie.
A co do wejść do kościołów nie popieram, ale w porównaniu do grzechów Inkwizycji czym są tekturowe tabliczki?
To jest śmiechu warte.  Gdzie byli odważni Panowie gdy jakaś dziewczyna że wsi plonęla na stosie za czary, bo jakiś inkwizytor miał na jej widok erekcję, więc go kusiła?
Czy to nie za Ziobry państwowa kasę dostają księża nakladajacy ręce na młode dziewczyny.? Artyści wykorzystujący znane od lat w psychiatrii zjawiska pod swoje teorie?
KK ma tak wielkie grzechy wobec kobiet i nigdy im nie zadośćuczynił.
Jak na kobiecym forum Olinka słyszę że jakiś facet wypowiada się  o malowaniu sprayem czegoś  na ciele dziewczyny to wg mnie powinniście reagować,  bo jest to wyraz tej samej pogardy.

Kolega aby nie wymaga za wiele?

A propos malowania, to faktycznie jak przyłapię kogoś na malowaniu sprayem po cudzej ścianie, to tym samym sprayem wymaluję mu to samo na jego odzieży. Czy to będzie jakaś Julka czy Kacperek. W imię art. 2 Konstytucji RP będę urzeczywistniał zasadę sprawiedliwości społecznej. Art. 21 Konstytucji mówi, że państwo chroni własność.

A propos sytuacji. Człowiek dożył takich czasów, że byle kibol ma więcej rozumu niż te Julki i Kacperki na ulicach. Byle kibol nie daje się sprowokować i ogranicza się do biernej ochrony obiektów kultu choć gdyby byle kibol chciał, to razem z kolegami zrobiłby w pół godziny porządek z każdą demonstracją pod kościołem. Tyle, że byle kibol wie, że na żywo by leciało w "wolnych mediach" jak zapłakane Julki jęczą, że nie tak wyobrażały sobie wojnę, a tu biją i to kobiety, skandal... Byle kibol wie, że o taki scenariusz właśnie chodzi i dlatego policja dyskretnie się nie miesza pozwalając na eskalację sytuacji. Za parę dni Julki i Kacperki dostaną z resztą narodu areszt domowy i będą sobie strajkować zdalnie...

Za czary czesto plonely osoby, ktore byly nie lubiane lub ktos mial jakies spory z nimi. To jest historyczna prawda.
Kosciol Katolicki rzeczywiscie popchnal tematy i symbolike jaka nie jest mila pozycji kobiety. Co nie znaczy, ze tylko ten kosciol i oczywiscie palenie na stosie czy tez wieszanie nie dotyczylo tylko kobiet.

Dewastacja i przerozne tego typu zachowania to normalka w takim wypadku. Kogos to dziwi jeszcze? Obywatele czuja sie uciskani i zagrozeni przez panstwo to jest drama.
Co robily kobiety jak chcialy prawo glosu w UK? Zbily Winstona Churchila na ulicy, wysadzaly budynki, zbijaly szyby i tak dalej i tak dalej.
Ludzie sa wkurzeni, zeby nie uzyc brzydszego slowa, wiec i zachowuja sie coraz bardziej irracjonalnie. Panika to nie jest cos co dobrze czlowiekiem kieruje. Te osoby sa juz na granicy wscieklosci i teraz juz chca wszystko rozwalic i zeby swiat plonal. Kto nie byl serio, serio wsciekly, ze moglby zabic ten tego nie zrozumie. Tej mocy plynacej z dewastacji i niszczenia wszystkiego bo jest sie wscieklym, tego jak sie tlum sam napedza.
Winia kosciol, bo kosciol ma ogromny wplyw na poglady Polakow i te poglady co do swietego plodu i inne rzeczy, rowniez o roli kobiety wychodza z kosciola i kosciol stal sie obrazem tego co chca atakowac i atakuja.
Moze troche wiecej zrozumienia, a troche mniej plucia sie jak smarkacze z obu stron?
Czlowiek to czlowiek, czlowiek nie wyjdzie magicznie poza granice swojej psychiki i uwarunkowan.
Jest atmosfera strachu i wscieklosci w tej chwili.

Zaraz się dowiemy, że to Kaczyński stoi za pandemią ;)

Nie znaczy, że mamy to tolerować i zgadzać się na takie postępowanie.

A najlepsza jest pani, które pisze, że demonstracja wcale nie miała na celu być agresywną ale prowokuje ich fakt, że jacyś ludzie stoją pod kościołem i blokują dostęp do niego. To znaczy idą sobie Julki spokojnie, nagle patrzą narodowcy stoją pod kościołem, no to dawaj do ataku! To wina narodowców, że stoją pod kościołem i prowokują biedne Julki.
Teraz uwaga, czy ten przekaz o winie ofiary i prowokacji sprawcy czegoś wam nie przypomina? A przecież narodowcy mogli jak każdy normalny chłopak siedzieć w tym czasie w domu i popijać browara. A może mieli za krótkie spodnie? A może mieli wyzywającą garderobę, nie wiem, obcisłe spodnie w kroczu? Ojejej, skądś znam taką argumentację... aaa, przecież na czele manifestacji kobiet stają tacy ludzie jak gość wyrzucony z pracy za molestowanie pracownic, podstarzały lovelas, który swój szacunek dla kobiet realizuje wkładając im rękę pod spódniczkę ale tylko tym młodym i ładnym. Sam nie wiem, może jego podobiznę na sztandary czy cuś...?

Hehe, kolega naprawdę wierzy w to, co pisze?
Jakoś identyczny wniosek złożony jeszcze w poprzedniej kadencji przeleżał tam 3 lata, bo wciąż jakieś wybory były, więc poddańczy pseudo TK nie wychylał się z wydaniem orzeczenia w tej sprawie, aby swoim mocodawcom kuku nie zrobić w postaci społecznego wzburzenia i spadku notowań. Za to teraz 3 lata przed kolejnymi wyborami, w czasie pandemii postanowili to przepchnąć, aby dać zadość swoim najbardziej skrajnym środowiskom i KK, który bardzo się z obecną władzą skumał. Niestety, nie docenili Polek i Polaków, którzy mimo pandemii nie mają ochoty biernie się przyglądać, jak zabiera im się kolejne prawa i spycha kobiety na margines, robiąc z nich maszynki do noszenia i rodzenia, mówiąc wprost - żywych trupów.
Wstyd, naprawdę wstyd dla tej władzy z powodu całkowitego braku liczenia się z większością społeczeństwa, popierającego dotychczasowy kompromis.

To nie był identyczny wniosek, tylko ten jeden wniosek. Odkładany do szuflady ile się dało, bo na gruncie Konstytucji wyrok mógł być tylko jeden, taki jak zapadł. A został wyciągnięty z szuflady, bo takie sprawy trzyma się na specjalne okoliczności. Oczywiście tu uprawniona jest krytyka TK odnośnie służalczości, bo gdyby był wolny od nacisków sprawę rozpatrzyłby 3 lata temu. Stawiam dolary przeciw orzechom, że z takim samym orzeczeniem. Jest w sieci piękna orka jaką w tej sprawie robi pan redaktor Mazurek z panią poseł Scheuring-Wielgus. Wskazuje jej poprzednie składy TK w 99 % obsadzone przez ludzi kojarzonych z SLD, PSL, UD-UW, które na gruncie Małej Konstytucji i wchodzącej w życie Konstytucji RP robiły miazgę z przepisów aborcyjnych. Na to pani poseł, że to było 20 lat temu, teraz są inne czasy. Pan redaktor się pyta czy Konstytucja się od tych innych czasów zmieniła czy co? Na to pani posłanka, że co ją to obchodzi i że celem Lewicy jest pełna liberalizacja aborcji i tak ma być!
No i ja poproszę o więcej takich wypowiedzi i bardziej medialnych.

Treść wniosku była identyczna, ale wniosek nowy. Podpisali się pod nim np. konfederaci, których wcześniej w sejmie nie było. Chociażby Dziambor, którego bardzo lubię, ale za podpisanie tego już stracił w moich oczach, a teraz poprzez wycofywanie się z tak radykalnych zmian, próbie zmiękczenia wydźwięku tego swojego wniosku - wyraźnie widać, że zmiękł w obliczu społecznego wzburzenia - to już dla mnie stał się kolejnym sprzedajnym politykiem. Nie on jeden zresztą - ta Konfederacja stała się śmieszną grupką pajaców, zmieniających zdanie, gdy zawieje z drugiej strony.

Teraz patrz, co się będzie działo.
W ciągu najbliższej dekady w Polsce nastąpi liberalizacja prawa aborcyjnego. Ktoś musiał zacząć te zmiany i paradoksalnie to Julii Przyłębskiej i jej podporządkowanej aktualnej władzy instytucji ostatecznie będziemy zawdzięczać rozpoczęcie debaty w tej sprawie. Dopóki był kompromis, to miażdżąca większość go akceptowała, a kto chciał, to pojechał parę km za którąkolwiek z granic i bez problemu przeprowadzał aborcję. Fikcja rozgościła się u nas na dobre, ale dewotom, którzy czują przymus mówienia innym, jak mają żyć, to było na rękę. Teraz gdy kompromis poszedł w...., zaczną się zmiany. Tak było w każdym katolickim kraju, choćby Hiszpania jakiś czas temu, czy niedawno Irlandia. Najnowsze sondaże pokazują, że i tak większość Polaków popiera liberalizację prawa w zakresie aborcji, idzie nowe pokolenie, które KK ma totalnie gdzieś, np. mój brat został przebłagany przez babcię, żeby iść do bierzmowania, i od tego roku nie chodzi na religię, jak większość jego klasy.

Oczywiście że wyrok został specjalnie teraz ogloszony, rośnie liczba protestów (rolnicy, wczesniej chcieli górnicy, a niedługo będą przedsiębiorcy), ten rzad jest tak nieudolny i dyktatorski, że specjalnie nastawiał swoich wrogów przeciwko sobie.. Chwała rolnikom za to, że nie dali się się skłócić i popoparli kobiety...

W międzyczasie zapewnili sobie spokój na użycie wojska do pomocy w walce z covid i w środę juz ich na ulicę wyprowadzą zdrajcy... [nieregulaminowy link]

Nie zdziwiłbym się gdyby z zadymami było jak na marszu policjanci prowokatorzy rzucali w swoich... Na wykopie jest akcja znalezienia personalii tego prowokatora 
[nieregulaminowy link]

Ataków na kościół, kościół jest sam sobie winny za bliską znajomość z Pisorami za szybkie poparcie wyroky TK przez biskupów... Ostatni raz taki stosunek bliski kościół miał z władzą tuz przed zaborami i poczytajcie sobie co Kościuszko pisał o kościele, juz wtedy powinien zostać ukarany tak jak reszta podwójnych agentów Watykanu ...

Ludzie maja dość [edycja moderatorska], bo chcą oni zmusić innych do życia po swojemu... Nikt nigdy nikomu nie bronil rodzic chorych dzieic i z radością patrzec na ich cierpienie... Ale dla katolików i KK cierpienie jeat dobre, potrzebne i uszlachetnia. Na razie pierwszy krok to likwidacja aborcji jeżeli dzieci są chore, następnie zlikwidują antykoncepcję hormonalną i zwykłą... Widziałem już akcje z jakąś oszolomką na polonia christiana...

Jak zrobią od piątku lockdown to ja sam wyjdę na ulicę...
Czemu ludzie są wkurzeni najlepiej oddaje to ta piosenka. (z dedykacją dla wyznawców pislamu na forum)

Dobrze, dobrze, karm się swoimi iluzjami.

Jak zwykle, wszystkiemu winny Tusk :-D Mit w narodzie ciągle żywy :-D

Kafejka polityczna jest gdzieś indziej.
Ciekawe ile jeszcze narodowców  będzie robić szum by rozmyć temat, a inne wątki będą zamykane? Nie ma wątkow na męskich forach na temat tych ciemnych,  niewyksztalconych bab, ?

Oczywiście, że tak. Dlatego po pierwsze. I tak JK jest w grze, bo takie fikołki może zrobić, że hej + w jego interesie jest wzmocnienie Lewicy, bo w przypadku podejścia do gospodarki to są jego sojusznicy.
PiS to worek konserwatyzmu ma na głowie tylko, a nie w środku. To za bardzo wyrachowani gracze.
Natomiast Konfederacja właśnie na tym straciła - kto śledził social media ten wie. To tylko pokazuje (jak w przypadku rolników), że wyborcy to zwykle idioci, którzy nie potrafią dokumentu programowego przeczytać.

Co do Hiszpanii to dobry punkt, bo Hiszpania i Polska to o zjawiskach symetrycznych w krzywym zwierciadle.

To, że Kościół jako organizacja przestała nad sobą pracować to fakt. Nie zrobiła lustracji.
Ale z drugiej strony środowisko konserwatywne również za dużo razy dawało palec środowiskom progresywnym na polu prawnym. Na zachodzie to proces trwający od lat 60.

Obecnie wracamy do czasów budowania partyjnych bojówek

Tu nie chodzi, czy kto poczuje się lepiej....tylko by dyskutować opierając się na FAKTACH a nie na zasłyszanych opiniach, emocjach, propagandzie i manipulacji.

Ja nie słyszałem by kto się dziecka pytał.....

To masz okazję zwyczajny gość zapytać córki żony dziewczyny czy siostry co sądzą. Jeżeli masz takie kobiety obok .
Dziecka nie pytają pedofile czy chce.
Co do książek, to jeszcze wiedzę z faktów trzeba umieć  połączyć szerszym spojrzeniem. Czytanie stada książek historycznych bez czytania filozoficznych to tylko wprowadzanie danych do Excela.

A ciekawe z czym Ci się kojarzy znak szczęścia z sanskrytu....(niekiedy zwany swastyką)

Chodziło o zapytanie abortowanego dziecka, czy chce być usunięte.

Ataki na kościoły to oczywiste przegięcie, ale zgodzę się tutaj całkowicie z Winter: to już jest ten etap i taki poziom, gdzie inaczej chyba nie da rady dotrzeć do osób decyzyjnych. Zresztą po poprzednich przypadkach to widać aż za dobrze. Rozpacz, bezsilność i zbulwersowanie przemieniają się w agresję, często niekontrolowaną. Skierowanie się przeciwko KK jako instytucji jest tutaj zrozumiałe, bo istniejący do tej pory kompromis w kwestii prawa aborcyjnego był jasny i przejrzysty. A tymczasem co mamy? Zgodnie ze "świętymi i jedynymi słusznymi" prawami, gdzie KK twierdzi, iż należy każdą ciążę donosić, choćby to groziło narodzeniem martwego dziecka czy utratą życia matki. Kler i sam KK próbuje i skutecznie ingeruje wszędzie gdzie tylko może, narzucają swoje racje a politycy mu przychylni puszczają to dalej. Tylko ludzie już nie wytrzymują a nie ma się co dziwić, że emocje biorą górę. Nie popieram takich zachowań, ale jakoś nie widzę jak oni inaczej mieliby dotrzeć to rządzących..
Dogmaty KK powoli stają się tak absurdalne, że mało ma to dla mnie wspólnego z nauką chrześcijańską. Jeśli dla kogoś ważniejsze jest konieczne donoszenie ciąży z wszelkimi czynnikami ryzyka z nim związanymi niż zdrowiem i życiem matki oraz szansą na przeżycie dziecka w przyszłości, to nie wiem, jak mam z nim dyskutować...

Mówimy o błyskawicy.
Ale już się zdążyłam przyzwyczaić, źe biała róża to symbol nienawiści, tęcza to symbol zepsucia, teraz każda błyskawica to SS.
Ciekawe, co będzie dalej.

PS
Misinx, uważaj na symbolikę Twojego nowego avatara ;-)

Dalej będzie jeszcze większa cenzura na portalach społecznościowych i multimedialnych

Cholera jasna. Nie zauważyłem. Dobrze, że mi zwróciłaś uwagę

Snake Właśnie o to chodzi, że idea trwania niektórych dogmatów po wsze czasy jest dla mnie absurdalna. Czasy się zmieniają, zmieniają się poglądy na pewne sprawy. Kiedyś nie dało się opanować pewnych chorób zakaźnych, z którymi sobie jako tako radzimy. Dzisiejszy stan wiedzy medycznej nie pozwala
W ŻADEN sposób leczyć niektórych wad wrodzonych(czy raczej przedłużać agonii tych nieszczęsnych dzieci). Zatem może w przyszłości będzie się dało, kto wie..
Ja w każdym razie wolę, żeby prędzej życiem człowieka kierował zdrowy rozsądek a przy kwestiach ciąży czy porodu to KOBIETA miała prawo decydować o swoim dziecku i swoim losie, bo to jest TYKO I WYŁĄCZNIE sprawa jej i jej partnera. Jeśli KK twierdzi, że każda kobieta za wszelką cenę powinna urodzić, niezależnie czy dziecko przeżyje sam poród lub najbliższy okres lub ta kobieta sama umrze, to ja sobie takim dogmatem mogę d** podetrzeć! Liczy się wtedy życie matki czy sens dalszego życia tego dziecka, o którym wiem, że NIE PRZEŻYJE więcej niż np pół roku. Kobieta, wiedząc dokładnie to samo ma koniecznie urodzić, bo jakaś tam banda tępaków, wsparta archaicznymi prawidłami mówi, że trzeba bo tak każe "boskie/ludzkie prawo" a zdanie tej kobiety i jej potencjalna trauma już się w ogóle nie liczy? W tym właśnie rzecz, żeby ta kobieta miała WYBÓR, co do tak istotnej sprawy w swoim życiu, żeb nikt za nią nie decydował.

Misinx, otóż właśnie! O to się wszystko rozchodzi, o możliwość SAMODZIELNEGO WYBORU w tak istotnej i emocjonalnej kwestii, zamiast poddawanie się nakazom kogoś, kto chce decydować o życiu innych.

Tego się nie da ubrać w przepisy, bo każda taka tragedia jest inna. A państwo nie jest w stanie w jakikolwiek sposób ulżyć temu bólowi. Nie są w stanie stworzyć takiego programu pomocy, który objąłby kompleksową opieką takie matki, dzieci, rodziny.
A gadanie kościoła, który jest obecnie "zaschniętym z zewnątrz plackiem gówna" i nie potrafi się rozliczyć z własnymi grzechami, jest naprawdę kompletną żenadą i do ludzi zaczyna to dopiero docierać. Jeszcze parę dni temu Dziwisz ciął w żywe oczy głupa w telewizji, a zaraz potem tacy jak on wychodzą na ambonę i zaczynają swoje "pierdololo". Rzygać się chce.

W Polsce KK już leży na OIOMie tylko jeszcze nie zdaje sobie z tego sprawy. Ale na Titanicu też bawiono się do końca. Oczywiście, że pustkę po KK wypełni coś innego. Cholera wie co. Może coś jeszcze gorszego. Ale to co jest obecnie już nie rokuje. Już zalatuje trupem. Nic nie jest wieczne.

.

Zgadzam się

Wszystko na to wskazuje zresztą. Kościół może sobie organizować swoje zasady, jak tylko chce. Kiedy jednak zaczynają być one sprzeczne z moimi, to nie mam obowiązku przytakiwać ślepo tym pierwszym. W dodatku kiedy zasady przejawiają się nijak w stosunku do konkretnego przypadku( w tej sytuacji randomowej kobiety, u której w trakcie ciąży wykryto wady letalne płodu), opartego dużo mocniejszym dla mnie argumentem, jakim jest nauka i medycyna, to tym bardziej twierdzę, że te dogmat jest o kant d*** potłuc. Nie wspominając o psychicznej traumie kobiety, wynikającej ze śmierci JUŻ NARODZONEGO i żyjącego dziecka.
Wszystko się rozchodzi o to, żeby KK nie wkładał wszędzie swoich macek w życie osobiste obywateli jak również w życie polityczne kraju(chociaż od zawsze tak robił, więc to raczej mrzonki). Nikt nie ma obowiązku być w tym kraju katolikiem. Powinien postępować przede wszystkim zgodnie z własnym sumieniem.

Z kolei w Gdyni jeden z przeciwników protestów zaatakował osoby wracające z protestów. Zaczął od wyzywania kobiet a skończyło się na tym, że zaatakował nożem i ranił mężczyznę, który stanął w ich obronie.
Strasznie agresywni są ci zwolennicy zaostrzenia przepisów. Po prostu nie mogą znieść, że ludzie myślą inaczej, więc ich wyzywają i rzucają się na przypadkowe osoby z nożem.
Możesz poszukać więcej o tym zdarzeniu na portalu trojmeiejskim, bo w przeciwieństwie do tego, o czym piszesz nie jest to tylko fantazja kolejnego zgorzkniałego pana.

Masz rację i nie masz racji. Kształt państwa jest wynikiem walki różnych grup lobbujących za swoimi interesami. To naprawdę nie ma znaczenia czy masz w sejmie lobbystę, który ci wpisze w budżet państwa remont drogi pod twoim domem czy grupę lobbystów, którzy wpiszą zakaz aborcji. To jest ten sam mechanizm tylko więcej lobbystów trzeba. Chichotem historii jest to, że najlepszych lobbystów KK miał w SLD.

To nie jest aluzja tylko pytanie. Dbajmy o jakość języka polskiego w naszej komunikacji, no chyba, że mówimy stanowcze nie wszelkim dogmatom?

Nożna prosić o link do orki? Uwielbiam  stare materiały z Redaktorem Mazurkiem!! Są o wiele bardziej merytoryczne niż to, co teraz się pojawia.

Nie chciałem się wypowiadać, bo to nie mój problem.
Szczerze mówiąc, jeżeli podobny problem pojawi się w mojej rodzinie, to ja sobie poradzę.
Natomiast kwestie ogółu kobiet mam tam gdzie ogół kobiet ma kwestie dotyczące mężczyzn.
Jednak, wczoraj wracając z pracy musiałem trochę postać w korku obserwując wkurzenie kierowców na powód stania w korku, potem w domu wziąłem sobie paczkę  orzeszków i pooglądałem trochę filmików.
I postanowiłem podzielić się wrażeniami.
Nooo, muszę powiedzieć że zafundowano nam „małe BLM”
Na czele protestów sama awangarda.
Pełno symboli anarchistów i aktywiści LGBT w tęczowych wdziankach  ( przyznam, że trochę się tym zdziwiłem, myślałem że ich ten problem szczęśliwie nie dotyczy) .
Dzisiaj jadąc do pracy, z przerażeniem hamowałem na przejściu dla pieszych, bo akurat na nim włączał się do ruchu samochód .
Za kierownica siedziała kierowniczka w masce a na niej samotna litera „S” - z jej gestów zrozumiałem, że jestem ostatnim chamem nie dostrzegającym jej potrzeby i prawa do zaistnienia w ruchu drogowym.
Pomyślałem, że coś w tej scence jest z symboliki. No , ale nie mnie „białemu hetero patriarchalnemu przemocowcowi” to oceniać.

Zaprawdę, anty-covidowcy to cieniarze, rolnicy od zwierzątek futerkowych nawet z kurwikami Berger nie dorastają do pięt , nawet hajerzy wymiękli po 1 dniu.
Może dlatego, ze nie nikt z nich dostał wsparcia ze strony awangardy ...:(

No ale to dzisiejsza rozmowa na RMF24. Linku nie dam, bo chyba nie można ale to ci od razu wyskoczy w guglu albo wchodząc z witryny RMF24. Rzeczony fragment jest tak od 9 minuty i zaczyna się mniej więcej tak "pani poseł, nie wiem czy pani pamięta, bo kiedyś w roku 1996 kiedy wg pani biogramu walczyła pani z komuną..."

Zaczęły od niszczenia pomników, budynków sakralnych, dewastowania prywatnych samochodów, to jak skończą? I taki drobiazg cywilizacyjny. Białoruskie kobiety ale nie tylko, bo mężczyźni też, wychodząc na demonstracje przeciwko realnemu satrapie zawsze po sobie sprzątają przestrzeń publiczną i jakoś niczego nie niszczą. Panie i panowie ze StrajkuKobiet nawet nie są w stanie posprzątać po sobie chlewu jaki zostawiają. Się posprząta samo... Takie to wychowanie młodzieży na wzór lewacki ze światłego zachodu.

Słyszałam dzisiaj ten wywiad jadąc do pracy.

Dla mnie, jako obywatela, istotna jest WAGA rozpatrywanego problemu. Oczywiście każdy może zaprotestować przeciw budowie drogi koło swojego domu, zresztą i tak otrzymałby za to pewnie jakąś rekompensatę.Tutaj, próbuje się decydować o życiu i nakazywać ponad połowie społeczeństwa w tym kraju, jak mają postępować i czym się kierować, bo "jedynie słuszny" sposób jest taki, jaki oni zatwierdzili przy gorącym poparciu KK. Te "zasady" sprowadzają kobiety właśnie do inkubatorów i maszynek do robienia dzieci, nie licząc się kompletnie z uczuciami tychże kobiet, jednocześnie zakładając, że każda z nich powinna czy też odczuwa wstręt do usunięcia ciąży, zaś nie bierze pod uwagę faktu, co ta sama kobieta może czuć, kiedy musi patrzeć na agonię swojego dziecka. To jest decydowanie za kogoś i ustalanie, jaka śmierć jest istotniejsza: tego nienarodzonego dziecka czy tego już narodzonego, ale skazanego na śmierć w męczarniach.