Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18 19 20 … 38 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Magdalena - właśnie potwierdziłaś to o czym pisałem - demonstrujesz lukę w empatii wobec mężczyzn, dostrzegając tylko i wyłącznie konieczność empatii wobec kobiet.
Ktoś tu pisał o żądaniu braku empatii wobec kobiet ?
Nie.
Standardowe zachowanie - niewygodne fakty lepiej zignorować , wyśmiać, żeby tylko ktoś ich nie dostrzegł i nie przyznał że problem istnieje.
Magdalena - właśnie potwierdziłaś to o czym pisałem - demonstrujesz lukę w empatii wobec mężczyzn, dostrzegając tylko i wyłącznie konieczność empatii wobec kobiet.
Ktoś tu pisał o żądaniu braku empatii wobec kobiet ?
Nie.
Standardowe zachowanie - niewygodne fakty lepiej zignorować , wyśmiać, żeby tylko ktoś ich nie dostrzegł i nie przyznał że problem istnieje.
Odwracasz kota ogonem, bo o facetach w ogóle nie pisałam.
Chyba źe masz na myśli moją jeszcze wcześniejszą wypowiedź, w której pisałam, że pomiędzy marginesem, który stanowią zamordyści, traktujące przedmiotowo kobiety i odbierający im prawo decydowania o sobie, a marginesem, stanowiącym rycerzy, którzy wielbią kobiety za sam fakt, że są kobietami, jest cała masa normalnych facetów.
PS.Zastanawiam się dlaczego w protestach pojawiło się przekleństwo „wypierpapier”, bo ja bym to zamieniła na „odpierpapier”, bo po prostu chciałabym, żeby grupka skrajnych fundamentalistów nie zmieniała tego kraju, który jest mi bliski, w kalifat i zajęła się sobą, zamiast dyktować innym, jak mają postępować w swoich NAJBARDZIEJ INTYMNYCH I OSOBISTYCH sprawach.
Wytłumaczenie tej luki w empatii wobec cierpienia mężczyzn jest dosyć proste - ludzie zwykli sobie cenić życie kobiet bardziej niż życie mężczyzn.
Jednakże jest to dość nowomodne podejście. Na przykład zasada, że w razie katastrofy należy w pierwszej kolejności ratować kobiety i dzieci ma raptem 180 lat. To znaczy wtedy miał miejsce pierwszy taki odnotowany przypadek na statku nomen omen "Poland", z którego katastrofy szczęśliwie i tak wszyscy się uratowali. Natomiast na urzędowe i społeczne podejście do zagadnienia większy wpływ miała katastrofa fregaty parowej HMS „Birkenhead” w roku 1852. Na fregacie płynęło 643 osób, w większości brytyjskich żołnierzy. Ponieważ szalup było zbyt mało oficerowie podjęli decyzję, że w pierwszej kolejności wsiądą na nie kobiety i dzieci. Uratowano 193 osoby. Większość żołnierzy zginęła karnie obserwując odpływające łodzie z kobietami stąd wzięło się powiedzenie "Birkenhead drill".
Jak kogoś to uspokoi to jestem przeciwko krzywdzeniu mężczyzn również. Np wysyłaniu ich na bezsensowne wojny przez starych capów dla własnej ambicji.
Jak będzie taka demonstracja to poprę. Bo nie po to synów rodzimy.
Co do ratowania ludzi to uważam że powinna być preferencja wieku. Np ja dobiegając 50 nie chciałabym absolutnie by życie zamiast mnie stracił 20 letni chłopak.
Bo już dużo przeżyłam w porównaniu do niego.
Gdybym była matką małych dzieci chciałabym żyć dla nich.
Lepiej nie dopuszczać do takich dylematów i przewidywać .
Hmm.. teraz mi przyszło do głowy że przesłanką może być biologiczna: kobiety są przydatne jako inkubatory. A jeden mężczyzna może zapylić wiele kobiet 
)
Jak kogoś to uspokoi to jestem przeciwko krzywdzeniu mężczyzn również. Np wysyłaniu ich na bezsensowne wojny przez starych capów dla własnej ambicji.
Jak będzie taka demonstracja to poprę. Bo nie po to synów rodzimy.
Nie jesteś trendy 
Właśnie "cały" świat się cieszy, że w pewnym kraju wybory wygrał stary cap, który na mur beton będzie wysyłał młodych chłopców na wojny. Jeszcze bardziej pewne jest, że jak się zmęczy albo mu się zemrze za roczek, dwa, to ładna pani, która go zastąpi też będzie wysyłała. Może nawet jeszcze chętniej. Bo morał jest taki, że jak wysyłasz młodych chłopców na śmierć, to dostajesz pokojową nagrodę Nobla. Jak zabierasz młodych chłopców do domu żeby nie ginęli gdzieś w świecie szerokim, to cię wszyscy nienawidzą 
Jak piszesz o Trumpie jako ostoi spokoju to daj spokój. Jego zdolność do wywołania konfliktu oceniam na wysoką.
Ciekawostka: jakie byłyby skutki wyboru Gora zamiast Busha?
.
Hmm.. teraz mi przyszło do głowy że przesłanką może być biologiczna: kobiety są przydatne jako inkubatory. A jeden mężczyzna może zapylić wiele kobiet :))
Dokładnie tak był powód, chodziło o przetrwanie gatunku.
A atawizmy dalej w nas tkwią.
Jak piszesz o Trumpie jako ostoi spokoju to daj spokój. Jego zdolność do wywołania konfliktu oceniam na wysoką.
Ciekawostka: jakie byłyby skutki wyboru Gora zamiast Busha?
Tak, Trump potrafił wywoływać konflikty, ale potrafisz podać choć jedna wojnę na która wysłał amerykańskich żołnierzy ?
To pierwszy prezydent US od bodaj 20 lat, który nie wywołał wojny w jakimś zakątku świata.
Dziwne nie ? Wydawałoby się, że on we wszystkim jest najgorszy ....
Jak piszesz o Trumpie jako ostoi spokoju to daj spokój. Jego zdolność do wywołania konfliktu oceniam na wysoką.
Ciekawostka: jakie byłyby skutki wyboru Gora zamiast Busha?
Liczą się czyny, nie słowa/pozory Za Trumpa USA praktycznie nie brało udziału w konfliktach militarnych, w przeciwieństwie do jego poprzednika.
Może nadstawił by drugi policzek lub inną część ciała...
Jak piszesz o Trumpie jako ostoi spokoju to daj spokój. Jego zdolność do wywołania konfliktu oceniam na wysoką.
Może warto oceniać nie subiektywne oceny zdolności ale obiektywne fakty? Te zaś są takie, że jako jedyny prezydent od kilkudziesięciu lat nie wmanewrował USA w żadną nową wojnę. Wycofał znaczącą ilość amerykańskich żołnierzy z Syrii, którzy jakby na to nie patrzeć znajdowali się tam nielegalnie. Syria jest suwerennym, niepodległym państwem, a USA nie toczy z nią wojny. Co nie przeszkadzało Obamie wysłać do Syrii żołnierzy. Gdzie na dodatek amerykańska obecność wojskowa była ogólnie błazenadą, a realnie sytuację w regionie uspokoili Rosjanie. Z tym małym wyjątkiem, że na prośbę rządu syryjskiego. Trump postanowił tą błazenadę zakończyć. Konfliktowy? No tak, bo wymagał od państw NATO wygodnie żyjących pod amerykańskim parasolem żeby się ogarnęły, bo Ameryka nie będzie wiecznie finansować ich bezpieczeństwa. Bo za jego prezydentury kolejne państwa arabskie podpisują porozumienia pokojowe z Izraelem, co wprost wynika z nacisków USA ale również "lizaka na osłodę" w postaci kontraktów biznesowych? Bardzo kontrowersyjny gość normalnie...
A tak co do praw kobiet, to rzeczywiście nie wiem czego się takiego Trumpa czepiać. Na pewno nie odstaje poziomem od elit polskiego dziennikarstwa. Polecam wspominki byłej szefowej Trójki o zaletach dziennikarskich tuzów, szczególnie wolności i niezależności mediów. Koleżeńskie ksywki typu "mammograf", "przyjacielska dłoń", "mistrz minety" chyba mówią wszystko.
Ja bym Trumpa na negocjacje od których by zależało moje życie nie zabrała.
Co do polityki międzynarodowej przez ostatnie 4 lata nie chcę tu robić off topu.
Umiejętne zabieranie swojego tyłka to wyzsza szkoła jazdy.
Zdaje się, że ludziom zaczynają puszczać nerwy kiedy trafiają na głupkowate blokady przejść dla pieszych. Jeszcze chwilę i problem ze Strajkiem społeczeństwo rozwiąże za PiS swoimi rękami.
Co prawda nie ma jeszcze północy ale jednak rząd Mateusza Morawieckiego nie ugiął się przed ultimatum Rady Konsultacyjnej i nie podał się do dymisji.
W środę Marsz Niepodległości odbędzie się w wersji zmotoryzowanej. Nie sądziłem, że jego organizatorzy wyjdą z tego grajdoła, w którym tkwi Strajk Kobiet, a jednak. Przynajmniej takie są oficjalne wytyczne, a jak będzie, to się okaże. W końcu, to pełen spontan Stołeczny ratusz stracił możliwość milczenia i ogłosił, że jeżdżenie po Warszawie samochodami i motocyklami jest wykroczeniem drogowym. Blokowanie przejść dla pieszych według pana prezydenta Trzaskowskiego nie jest wykroczeniem drogowym.
Widocznie większość Amerykanów uznała, że lepsza wojna ze stabilnym i przewidywalnym przywódcą na czele niż wpatrzony w siebie cynik. Jak się okazuje teraz nie umiejący pogodzić się z porażką. Totalny brak klasy politycznej, od początku do końca.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że Amerykanie cieszą się bardziej z odejścia Trumpa niż wyboru Bidena.
Ale i tak jestem przekonana, że gdyby miał na podorędziu TVPIs i w związku z tym potężny aparat propagandowy, to mógł wygrać ten wyścig ;-)
Co do Marszu Niepodległości to kompletnie nie rozumiem dlaczego tak się organizatorzy upierają przy tym pozwoleniu zamiast uznać że czasy są jakie są i normalnie przejść przez Miasto w jakiejś dyscyplinie i bez prowokacji.
Zapychabie miasta samochodami jest bez sensu. Korkiem ulicznym świętować?
Przyznam że nie rozumiem idei.
Pewnie jeszcze Trzaskowski dołoży autobusów żeby ludzie mieli jak że spaceru wracać i zrobi się masakra.
Widocznie większość Amerykanów uznała, że lepsza wojna ze stabilnym i przewidywalnym przywódcą na czele niż wpatrzony w siebie cynik.
Tak się w siebie zapatrzył, że podniósł Amerykanom dwukrotnie kwotę wolną od podatków i obniżył podatki. Tak się w siebie zapatrzył, że powiedział głośno, to czego nikt nie miał odwagi - albo Ameryka tu i teraz podejmie walkę o utrzymanie prymatu światowego, albo spadnie z tronu. Wszystko co zrobił w relacjach z Chinami, zwalczaniu ich ekspansji, w tym konkretnych firm, to realizacja utrzymania prymatu USA na świecie. Amerykańskiej gospodarki, amerykańskich miejsc pracy. Nie pracy Donalda Trumpa, który zresztą nie bierze pensji prezydenckiej. Tak przestawił zwrotnicę, że kolejne administracje będą musiały kontynuować tą politykę, bo ona jest w interesie USA. No tak ale skupiajmy się na tym, że gość ma kontrowersyjny sposób bycia!
Jak się okazuje teraz nie umiejący pogodzić się z porażką. Totalny brak klasy politycznej, od początku do końca.
Hmm, taki Al Gore 37 dni był prezydentem elektem i kurczę blade, nie został prezydentem
Jest fajny artykuł jednego amerykanisty o amerykańskim systemie wyborczym z taką przesłanką, że pogłoski o śmierci Trumpa są daleko przedwczesne. Taki też jest sens obecnej nagonki medialnej i odtrąbiania sukcesu Bidena. Ma to wywrzeć presję na ludzi decydujących w kolejnych fazach procesu wyborczego.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że Amerykanie cieszą się bardziej z odejścia Trumpa niż wyboru Bidena.
Trudno się oprzeć, że jest to połowa Amerykanów, a druga, zresztą rekordowa ilość Amerykanów poparła Trumpa i wcale się nie cieszy. Pewnie jednak moja połowa jest lepsza niż twoja...
Co do Marszu Niepodległości to kompletnie nie rozumiem dlaczego tak się organizatorzy upierają przy tym pozwoleniu zamiast uznać że czasy są jakie są i normalnie przejść przez Miasto w jakiejś dyscyplinie i bez prowokacji.
Zapychabie miasta samochodami jest bez sensu. Korkiem ulicznym świętować?
Przyznam że nie rozumiem idei.
No ale organizatorzy MN nie występowali o zgodę na zmotoryzowany Marsz. O zwykły Marsz też nie występowali, bo jest to wydarzenie cykliczne i nie trzeba co roku uzyskiwać na nie zgody. To prezydent Trzaskowski zakazał wydarzenia cyklicznego, a organizatorzy MN od tej decyzji się odwołali. Teraz ogłosili, że zamiast spontanicznie przejść się trasą Marszu, to przejadą samochodami. Co do korków ulicznych mogę ci wrzucić filmik z korka jaki wywołali protestujący ze Strajku Kobiet blokując przejście dla pieszych. No, nie wrzucę, bo to link, a nie będę też wpisywał co ludzie z samochodów mówili do protestujących. A niech tam, zacytuję! *****************************************************************************
Czytałam, że do obecnej chwili na Bidena wpłynęło 4 mln głosów więcej niż na Trumpa, więc chyba Biden pobił rekord wszech-czasów, skoro Trump miał swój osobisty rekord.
Na jego miejscu podciągnęłabym majty, otarła łzy i pogodziła się z porażką, ale ja to ja :-D
PS. A tak wracając do tematu wątku, to liczę na referendum w tej sprawie. Oczywiście nie teraz, nie zaraz, ale w perspektywie kilku najbliższych lat. Niech społeczeństwo zdecyduje zamiast polityków, którzy są albo bez kontaktu z rzeczywistością, albo sprzedajnymi cynikami.
Czytałam, że do obecnej chwili na Bidena wpłynęło 4 mln głosów więcej niż na Trumpa, więc chyba Biden pobił rekord wszech-czasów, skoro Trump miał swój osobisty rekord.
Na jego miejscu podciągnęłabym majty, otarła łzy i pogodziła się z porażką, ale ja to ja :-DPS. A tak wracając do tematu wątku, to liczę na referendum w tej sprawie. Oczywiście nie teraz, nie zaraz, ale w perspektywie kilku najbliższych lat. Niech społeczeństwo zdecyduje zamiast polityków, którzy są albo bez kontaktu z rzeczywistością, albo sprzedajnymi cynikami.
Oczywiście zdajesz sobie sprawę z faktu, iż najzwyczajniej w świecie same liczby się nie zgadzają - głosy na republikanów diametralnie różnią się od głosów na Trumpa, tak jakby wyborcy pisu zagłosowali przeciw Dudzie. Na YT bez trudu można odszukać nagrania z podkładaniem głosów korespondencyjnych (na szczęście u nas głosowanie takim trybem nie przeszło, bo mielibyśmy identyczny burdel na kółkach).
Ogólnie juesej stał się Bantustanem, który nie ma prawa pouczać nikogo o prawie, porządku i demokracji
Tak to jest, jak się czerpie wiedzę o świecie z youtube :-P
Proponuję zamiast zmontowanych filmików na youtube poczytać choćby listy republikanów, którzy masowo apelują do Trumpa, żeby się pogodził z porażką i nie podważał ważności wyborów, gdyż podważa w ten sposób standardy demokracji i zaufanie do instytucji. Ale przecież Trump, jak zwykle, wie lepiej, że wszyscy go kochają :-D
Pisałam niedawno, że źle jest z demokracja, jak tacy populiści jak m.in. Trump dochodzą do władzy. Mamy najlepszy tego przykład.
Na jego miejscu podciągnęłabym majty, otarła łzy i pogodziła się z porażką, ale ja to ja :-D
Zdajesz sobie sprawę, że to od dawna nie jest sprawa osobistych ambicji jednej czy drugiej osoby? To skomplikowana walka układów i najwyraźniej skończył się czas brania jeńców. Obyś żył w ciekawych czasach jak mówi stare, chińskie nomen omen przekleństwo I zapewne będzie się jeszcze działo...
Swoją drogą to wesołe mówić o wyborach w państwie, które cechuje struktura Deep State
I zapewne będzie się jeszcze działo...
Myślisz? Eeeeee....wydaje mi się, że to tylko kapiszon.
Ale fakt, nie wiadomo, ostatecznie Trump rzeczywiście jest nieprzewidywalny.
Ja tam kupiłem dzieciom popcorn, bo ja nie mogę. Żona mi nie pozwala, jedzenie mi wydziela. Nawet pić zabroniła.
A w protestach u nas nowa strategia policji. Już nie będzie się przyglądać strajkującym kobietom. Ma usuwać je z ulicy jeśli utrudniają ruch, co też już robi. No i klasyka, rozdawnictwo mandatów, wnioski do sądów, zawiadamianie sanepidu. Poza tym dziś drugi dzień kiedy rząd nie podaje się do dymisji jak zażądała pani Lempart.
Mnie się wydaje, że nie warto specjalnie przejmować się mandatami i ich po prostu nie przyjmować, jak i żądaniami pani Lepmpart, która odjechała już dawno od tego, czego chcą protestujący i próbuje wykorzystać spontaniczne protesty do własnych ambicji politycznych.
W ogóle warto zawiesić protesty do czasu kolejnych kroków, może wybrać inne formy nacisku.
A czy Ty Snake nie rozumiesz że gdyby nie gospodarcze republikańskie postawy Trump to liczba głosujących na niego mogłaby być śladowa? I rzecz w tym że część ludzi zagłosowalo na niego naciskając zęby?
Jak można stawiać znak równości pomiędzy ilością ludzi głosujących na Trump A ludzi o przekonaniach republikańskich? Bo musi być taka sama? 70 procent poparło Kwaśniewskiego na 2 kadencję w 1 turze ilu SLD?
Tu nie ma znaku równości.w tym.
Po prostu Trump jest dla wielu niestrawny.
Trump już przed policzeniem głosów krzyczał o oszustwo bo wiadomo było że więcej jego przeciwników nosi się z zamiarem głosowania korespondencyjnego.
Już PiS był skuteczniejszy blokując Polaków za granicą by po prostu nie mogli zagłosować.
Jak Trump ma jakieś dowody niech przedstawi je w sądzie. Na powtórkę z Gora nie liczylabym. Za duze róznice.
Podziwiam Amerykanów. Wcale nie uważam by linia gospodarcza demokratów była dla nich lepszą. I oni o tym wiedzą. Mimo to są jeszcze wartości które uznają i których się nie wyrzekną.
I mówię o tej świadomej grupie klasy średniej bo to oni zadecydowali.
A czy Ty Snake nie rozumiesz że gdyby nie gospodarcze republikańskie postawy Trump to liczba głosujących na niego mogłaby być śladowa? I rzecz w tym że część ludzi zagłosowalo na niego naciskając zęby?
Jak można stawiać znak równości pomiędzy ilością ludzi głosujących na Trump A ludzi o przekonaniach republikańskich? Bo musi być taka sama? 70 procent poparło Kwaśniewskiego na 2 kadencję w 1 turze ilu SLD?
Tu nie ma znaku równości.w tym.
Po prostu Trump jest dla wielu niestrawny.
Trump już przed policzeniem głosów krzyczał o oszustwo bo wiadomo było że więcej jego przeciwników nosi się z zamiarem głosowania korespondencyjnego.
Już PiS był skuteczniejszy blokując Polaków za granicą by po prostu nie mogli zagłosować.
Jak Trump ma jakieś dowody niech przedstawi je w sądzie. Na powtórkę z Gora nie liczylabym. Za duze róznice.
Podziwiam Amerykanów. Wcale nie uważam by linia gospodarcza demokratów była dla nich lepszą. I oni o tym wiedzą. Mimo to są jeszcze wartości które uznają i których się nie wyrzekną.
I mówię o tej świadomej grupie klasy średniej bo to oni zadecydowali.
Kandydat z danego obozu zawsze zbiera więcej głosów niż obóz, który tego kandydata wystawia, nie na odwrót, więc Elu tylko potwierdzilas to, o czym wspomniałem wcześniej Zaś Jankesi będą mieli to, na co sobie najwidoczniej zasłużyli...
Jak dla mnie to i skończony wariat mógłby u nas rządzić, byleby znał się na gospodarce i umiał ja rozruszać lub przynajmniej nie przeszkadzać.
Edit. Pani Lempart uciułała już blisko półtorej bańki, więc odliczając koszty operacyjne, jest już ustawiona i o to chodziło.
Edit 2. Stara komunistyczna maksyma mówi, nie jest ważne, kto głosuje, ważne jest, kto te głosy będzie liczył... A korespondencyjne głosowanie jest idealnie do tego pasujące
Nie zawsze. Pokazalam Ci że to jest niezależne i tyle.
Nie jest tajemnicą że Trump ma olbrzymi elektorat negatywny na co sobie zasłużył solidnie.
I na tą przegraną też.
To że Ty w Pl cenisz sobie Trumpa nie znaczy że Amerykanie też.
Spójrz na mapę: środek czyli wsie i małe miasta czerwone duże miasta na wybrzezach niebieskie. Gdzie tu fałszerstwo widzisz?
Serio uważasz że masowo sfalszowano miliony głosów pod okiem OBWE? I obserwatorów Trumpa bo jak ktoś z 7 m nie dostrzega że ktoś podkłada jakieś pakiety to nie nadaje się na obserwatora. Bo to chyba jedyny medialny przypadek o którym ja wiem i tak nie warty milionów głosów.
Snake sprawdź sobie marsz był zgłoszony więc na podstawie rozporządzenia rządu RT można by pociągnąć do odpowiedzialności za brak reakcji poszła prośba o opinię do Sanepidu.
Jednocześnie jak gość piszę że przypomina że nie ma możliwości blokowania spontanicznych wydarzeń to głupi by nie zrozumiał.
Jak można stawiać znak równości pomiędzy ilością ludzi głosujących na Trump A ludzi o przekonaniach republikańskich?
A gdzie ja coś takiego napisałem?
Pani Lempart uciułała już blisko półtorej bańki, więc odliczając koszty operacyjne, jest już ustawiona i o to chodziło. wink
Ale Lodzia dzielnie na pierwszej linii frontu blokuje drogi
Snake sprawdź sobie marsz był zgłoszony więc na podstawie rozporządzenia rządu RT można by pociągnąć do odpowiedzialności za brak reakcji poszła prośba o opinię do Sanepidu.
Jednocześnie jak gość piszę że przypomina że nie ma możliwości blokowania spontanicznych wydarzeń to głupi by nie zrozumiał.
Przecież pisałem, że nie mam pretensji do Trzaskowskiego o jego decyzję, bo jest ona logiczna urzędowo. Pisałem, że mam pretensję, że on wiedząc jak będzie musiał postępować łaził po "spontanicznych" protestach. Po prostu robi z siebie idiotę i z powagi swojego urzędu. Co zresztą z godną podziwu konsekwencją kontynuuje ustami swojej rzeczniczki, która ogłasza, że jeżdżenie samochodami po stolicy to wykroczenie drogowe.
Trump jest obciachem. Nie bardzo interesowałam się tym do momentu wyborów a teraz widzę że było gorzej niż myślałam.
A polityka zagraniczna z glaskaniem Kima niestety świadczy o nieogarnianiu procesów jako całości co dyskwalifikuje polityka
Teraz widzę że większą obecność wojsk Usa w Pl miała być efektem chwiania Nato w UE to łapię się za głowę jak obecny rząd może to uznawać za wzmocnienie obronności.
Chyba tzw zjednoczona prawica ma w głowie za krótka kolderkę by przykryć wszystkie myśli na raz co jest niezbędne do analizy.
Edit: jak się samochodami zrobi miejsce dla karetki czy straży pożarnej? Bo w tłumie się da.
Co do pieniędzy zbieranych przez kogokolwiek na cokolwiek to nie interesują mnie póki są PRYWATNE.
Edit 2.
Mam nadzieję że partia republikańska wystawi wreszcie po dziesiątkach lat kogoś sensownego.Bo Trump to na pewno nie był. Widocznie mają lepsze wyczucie obciachu jednak niż Polacy..
Teraz widzę że większą obecność wojsk Usa w Pl miała być efektem chwiania Nato w UE to łapię się za głowę jak obecny rząd może to uznawać za wzmocnienie obronności.
Dobra, pośmiałem się ale to nie temat na szerszą dyskusję.
Edit: jak się samochodami zrobi miejsce dla karetki czy straży pożarnej? Bo w tłumie się da.
A przepraszam, masz prawo jazdy i samochód? Bo jak tak, to nie rozumiem twojego zdania.
A co sądzisz że będą jechać na zamek jak na autostradzie w tym marszu?
Wiesz ile karetek w ciągu godziny widzę w KRK w ciagu pół godziny teraz?
Wiele osób przyjdzie pieszo. Wielkie zamieszanie i kompromitacja będzie i tyle.
O kurczę, to trzeba autostrady żeby zrobić miejsce dla karetki? Znaczy w moim mieście są same autostrady. Tylko się cieszyć.
Sorki ale ja jako zmotoryzowany użytkownik dróg prawie codziennie teraz biorę udział w przepuszczaniu karetek. Tak, w godzinach szczytu, przy zawalonych wszystkich pasach jezdni. Tak, bez żadnej koordynacji między kierowcami. Nie, nie widziałem żadnej stojącej w korku karetki.
O kurczę, to trzeba autostrady żeby zrobić miejsce dla karetki? Znaczy w moim mieście są same autostrady. Tylko się cieszyć.
W twoim mieście są chyba że 2 ulice na krzyż .
A czy pobliski Lublin korkuje się jak Warszawa czy Kraków wątpię.
No pożyjemy zobaczymy...
Z tego co widzę w mediach społecznościowych ten pomysł nie cieszy się jakimś szczególnym entuzjazmem więc nie wiem po co to bronić. Dla wielu ludzi ten Marsz jest ważny to było normalnie iść.
A co sądzisz że będą jechać na zamek jak na autostradzie w tym marszu?
Wiesz ile karetek w ciągu godziny widzę w KRK w ciagu pół godziny teraz?
Wiele osób przyjdzie pieszo. Wielkie zamieszanie i kompromitacja będzie i tyle.
Trochę obok tematu, ale też ostatnio mnie ten zwiększony ruch karetek przeraża.
Ostatnio jak byłam u fryzjera, to 4-5 razy w ciągu godziny przejeżdżała karetka na sygnale, co biorąc pod uwagę, że to było przy spokojnej ulicy, co do której są nawet plany, żeby ją w deptak zamienić, a nie główna arteria miasta, jest mocno niepokojące.
Ja słyszę i widzę karetki rzędami już od paru miesiecy. Rano nie otwieram okien bo od razu słyszę to wycie. Na osiedlowej drodze wąskiej też je spotykam często. Na rondach po 3 stoją.
Co do Marszu zmechanizowanego to myślę że za pomysłem stoi chęć pokazania że marsz jest liczny. A obawiano się że nie będzie
I to jest bez sensu bo chodzi o symbol 11.11 i myślę że sporo ludzi by się dołączyło tak czy tak.
Ale jak ten Biden obmacuje te dzieci to bleh... Ale tam dla nowoczesnej lewicy to przecież pikuś 
Co do Marszu zmechanizowanego to myślę że za pomysłem stoi chęć pokazania że marsz jest liczny. A obawiano się że nie będzie
I to jest bez sensu bo chodzi o symbol 11.11 i myślę że sporo ludzi by się dołączyło tak czy tak.
'
Jeżeli można się wtrącić, to obecna promocja Marszu raczej jest bardziej zniechęcająca, niż zachęcająca.
Ela210 napisał/a:Co do Marszu zmechanizowanego to myślę że za pomysłem stoi chęć pokazania że marsz jest liczny. A obawiano się że nie będzie
I to jest bez sensu bo chodzi o symbol 11.11 i myślę że sporo ludzi by się dołączyło tak czy tak.'
Jeżeli można się wtrącić, to obecna promocja Marszu raczej jest bardziej zniechęcająca, niż zachęcająca.
Ja się zastanawiam czy kiedyś dożyję czasów gdy normalnie pójdzie 1 marsz w zgodzie pod patronatem prezydenta.
Dobrze że Amerykanie pogonili Trumpa bo za parę lat nawet 4 lipca by nie mogli razem obchodzić. Bo tak się kończy gdy hołubi się ludzi kochających konflikty i dzielących ludzi.
W sumie mają doświadczenie wojny secesyjnej i chyba nikt tego powtarzać nie miał ochoty.
Pod rządami populistów, którzy rządzą poprzez konflikt, wspólny marsz nie jest raczej możliwy. Chociaż były chyba w latach wcześniejszych takie próby(?)
Amerykanie się po raz kolejny wybronili, my też damy chyba radę ;-)
Lucyfer666 napisał/a:Ela210 napisał/a:Co do Marszu zmechanizowanego to myślę że za pomysłem stoi chęć pokazania że marsz jest liczny. A obawiano się że nie będzie
I to jest bez sensu bo chodzi o symbol 11.11 i myślę że sporo ludzi by się dołączyło tak czy tak.'
Jeżeli można się wtrącić, to obecna promocja Marszu raczej jest bardziej zniechęcająca, niż zachęcająca.Ja się zastanawiam czy kiedyś dożyję czasów gdy normalnie pójdzie 1 marsz w zgodzie pod patronatem prezydenta.
Dobrze że Amerykanie pogonili Trumpa bo za parę lat nawet 4 lipca by nie mogli razem obchodzić. Bo tak się kończy gdy hołubi się ludzi kochających konflikty i dzielących ludzi.
W sumie mają doświadczenie wojny secesyjnej i chyba nikt tego powtarzać nie miał ochoty.
Ludzie dzielą się sami, nikt im do tego więcej potrzebny nie jest, więc płonne te nadzieje
No, bo przecież tylko populiści dzielą
Nigdy wcześniej tak nie było.
Po prostu demokracja liberalna powoli odchodzi. Pytanie - Co będzie po niej?
No, bo przecież tylko populiści dzielą
Nigdy wcześniej tak nie było.
Po prostu demokracja liberalna powoli odchodzi. Pytanie - Co będzie po niej?
Najpierw jakaś gruba wojna, potem się okaże.
No, bo przecież tylko populiści dzielą
Nigdy wcześniej tak nie było.
Po prostu demokracja liberalna powoli odchodzi. Pytanie - Co będzie po niej?
Zgadzam się z opinią Noaha Harariego , że Liberalizm popadł w samozachwyt - pokonał faszyzm , komunizm - uwierzył że posiada patent na najwłaściwsze decyzje i zaniechał dyskusji z głupim plebsem.
Jak zawsze pycha kroczy przed upadkiem.
Zgadzam się z opinią Noaha Harariego , że Liberalizm popadł w samozachwyt - pokonał faszyzm , komunizm - uwierzył że posiada patent na najwłaściwsze decyzje i zaniechał dyskusji z głupim plebsem.
Dobry cytat w odpowiednim wątku.
To teraz przypomnijmy sobie o czym jest ten wątek i kto zaniechał dialogu z „głupim plebsem” i postanowił wbrew jego woli (bo w zależności od ankiety od 70 do 80% Polaków optowała za pozostawieniem kompromisu) poprzez swój upolityczniony, wybrany że złamaniem konstytucji TK ograniczyć prawa kobiet.
Mamy tu do czynienia z brutalnym wywaleniem stołu, bo rozmontowany ponad głowami ludu został jeden z przyczółków chwiejnej równowagi w tym narodzie. Ten ustalony przed laty z wielkim trudem kompromis i tak w wielkiej mierze odzwierciedlał interesy i przekonania tradycjonalistycznej prawicy, a wydany na zapotrzebowanie polityczne przez tzw. Trybunał Konstytucyjny wyrok na kobiety, skazujący je na cierpienie i tortury, zmuszane do rodzenia nieodwracalnie zdeformowanych, niezdolnych do samodzielnego życia organizmów, których jedynym horyzontem jest agonia i śmierć, był brakiem jakiegokolwiek dialogu.
Bill.Garret napisał/a:Zgadzam się z opinią Noaha Harariego , że Liberalizm popadł w samozachwyt - pokonał faszyzm , komunizm - uwierzył że posiada patent na najwłaściwsze decyzje i zaniechał dyskusji z głupim plebsem.
Dobry cytat w odpowiednim wątku.
To teraz przypomnijmy sobie o czym jest ten wątek i kto zaniechał dialogu z „głupim plebsem” i postanowił wbrew jego woli (bo w zależności od ankiety od 70 do 80% Polaków optowała za pozostawieniem kompromisu) poprzez swój upolityczniony, wybrany że złamaniem konstytucji TK ograniczyć prawa kobiet.
Mamy tu do czynienia z brutalnym wywaleniem stołu, bo rozmontowany ponad głowami ludu został jeden z przyczółków chwiejnej równowagi w tym narodzie. Ten ustalony przed laty z wielkim trudem kompromis i tak w wielkiej mierze odzwierciedlał interesy i przekonania tradycjonalistycznej prawicy, a wydany na zapotrzebowanie polityczne przez tzw. Trybunał Konstytucyjny wyrok na kobiety, skazujący je na cierpienie i tortury, zmuszane do rodzenia nieodwracalnie zdeformowanych, niezdolnych do samodzielnego życia organizmów, których jedynym horyzontem jest agonia i śmierć, był brakiem jakiegokolwiek dialogu.
Tylko że to kolejny wyrok TK w tej sprawie w tym tonie. Jedynym wyjściem jest zmiana konstytucji i tyle. Tu więcej nie ma nad czym deliberować.
Edit. I nie myl plebsu z wariatami lub cwaniaczkami, którzy zrobili na tej awanturze pieniądze, bardzo konkretne pieniądze
Co do liberalizmu to kierunek jest dobry: pod dwoma warunkami: powszechnym dostępem do edukacji i wyrównywania szans bytowych.
Tylko tyle i aż tyle.
Co do liberalizmu to kierunek jest dobry: pod dwoma warunkami: powszechnym dostępem do edukacji i wyrównywania szans bytowych.
Tylko tyle i aż tyle.
Utopia
Czekam na polityka, który będzie mężem stanu i zrozumie, czym jest sztuka rządzenia zróżnicowanym społeczeństwem, zamiast wyciągania z nich najgorszych animozji.
W działaniach Kaczyńskiego jest coś strasznie mrocznego i autodestrukcyjnego. Mnie się wydaje, że on zrozumiał, że jedyny sposób na zapisanie się w pamięci narodowej jest wywołanie wojny polsko-polskiej.
Assasin, my nie mamy TK, mamy jego wydmuszkę, w której zasiadają dublerzy, czyniąc z niego to coś, a pani mgr na jego czele, wcześniej wyrzucana z sądów za niską jakość pracy, stoi na jego czele tylko z powodu swojej poddańczej służalczości.
Co do liberalizmu to kierunek jest dobry: pod dwoma warunkami: powszechnym dostępem do edukacji i wyrównywania szans bytowych.
Tylko tyle i aż tyle.
To nie ma nic wspólnego z Liberalizmem Elu.
Czekam na polityka, który będzie mężem stanu i zrozumie, czym jest sztuka rządzenia zróżnicowanym społeczeństwem, zamiast wyciągania z nich najgorszych animozji.
W działaniach Kaczyńskiego jest coś strasznie mrocznego i autodestrukcyjnego. Mnie się wydaje, że on zrozumiał, że jedyny sposób na zapisanie się w pamięci narodowej jest wywołanie wojny polsko-polskiej.Assasin, my nie mamy TK, mamy jego wydmuszkę, w której zasiadają dublerzy, czyniąc z niego to coś, a pani mgr na jego czele, wcześniej wyrzucana z sądów za niską jakość pracy, stoi na jego czele tylko z powodu swojej poddańczej służalczości.
Każdy poprzedni skład wydałby takie samo orzeczenie, zresztą jeden nawet to zrobił (Zoll). Chyba umknęło Ci, że wszyscy fachowcy mówili tu akurat zgodnie jednym chórem.
Ela210 napisał/a:Co do liberalizmu to kierunek jest dobry: pod dwoma warunkami: powszechnym dostępem do edukacji i wyrównywania szans bytowych.
Tylko tyle i aż tyle.Utopia
Wcale nie. Kraje zachodnie doszły do tego etapu a potem nie poradziły sobie z imigracją.
assassin napisał/a:Ela210 napisał/a:Co do liberalizmu to kierunek jest dobry: pod dwoma warunkami: powszechnym dostępem do edukacji i wyrównywania szans bytowych.
Tylko tyle i aż tyle.Utopia
Wcale nie. Kraje zachodnie doszły do tego etapu a potem nie poradziły sobie z imigracją.
Socjaldemokracja to nie liberalizm.
Panie drogie, serio wróćcie do teorii politycznej, a nie językowej propagandy, bo to po prostu masakra.
Ela, czy mi się wydaje, czy my tu we dwie dyskutujemy ze zgrają prawicowych panów, z których raz za razem któryś próbuje nam protekcjonalnym tonem wytłumaczyć, jak powinnismy myśleć, czym się zająć i takie tam? ;-)
Kobiece forum :-D
PS. Lepiej popracuję :-)
Jakbyś nie zrozumiał Lucyfer to dopowiem:
Podejście liberalne nie wykluczające powszechnej edukacji i dostępu do środków ale na cele rozwojowe a nie przejadanie.
Jakbyś nie zrozumiał Lucyfer to dopowiem:
Podejście liberalne nie wykluczające powszechnej edukacji i dostępu do środków ale na cele rozwojowe a nie przejadanie.
To wyjaśnienie nic nie zmienia, bowiem łamie podstawową zasadę liberalizmu. Za pojęciami idzie dany model ustrojowy, a nie widzimisię misz maszu.
Ela210 napisał/a:Jakbyś nie zrozumiał Lucyfer to dopowiem:
Podejście liberalne nie wykluczające powszechnej edukacji i dostępu do środków ale na cele rozwojowe a nie przejadanie.To wyjaśnienie nic nie zmienia, bowiem łamie podstawową zasadę liberalizmu. Za pojęciami idzie dany model ustrojowy, a nie widzimisię misz maszu.
Czepiasz się To tylko słowa. Wiadomo z grubsza o co chodzi.
Tak jak obiecaliśmy w poprzednim poście, dzisiaj poruszymy jeden z bardziej kontrowersyjnych tematów wśród libertarian, czyli temat aborcji. Libertarianie dzielą się na osoby pro-life oraz
pro-choice, jednakże w tym wpisie skupimy się głównie na stanowisku broniącym życia nienarodzonego.
Głównym argumentem przedstawicieli stanowiska pro-choice jest wykazanie, iż dziecko w łonie matki dokonuje agresji na ciele kobiety. Z ich perspektywy usunięcie ciąży jest tylko samoobroną przed tęże agresją. Wydaje się to całkiem logiczne i spójne, jednak nawet gdyby przyjąć, że dziecko jest agresorem to musimy zadać sobie pytanie czy aborcja nie jest sprzeczna z zasadą proporcjonalności*, która jest podstawą libertariańskiej teorii kary.
Jak wiemy, dziecko pojawia się w łonie matki nieświadomie, więc to wtargnięcie można porównać do starszej, schorowanej pani, która przez przypadek oraz nieświadomie weszła na teren pana Kowalskiego. Starsza pani jest zupełnie niegroźna, ale dopuściła się naruszenia praw własności.. jednak skoro libertariańska teoria kary mówi jasno, iż agresorowi odebrać prawa można w takim samym zakresie w jakim odebrał je ofierze, to czy Kowalski może tą panią wyprosić wyrzucając ją z okna znajdującego się na ósmym piętrze? Mógłby to zrobić tylko i wyłącznie w przypadku gdy starsza pani zagrażałaby jego życiu.
Ciąża jest procesem bardzo przewidywalnym, a więc można stwierdzić kiedy nie przebiega ona zgodnie z planem. Są sytuacje – bardzo rzadkie, ale są – kiedy to ten tzw. agresor zagraża życiu matki i wtedy też aborcja jest jak najbardziej wytłumaczalna.
Kolejnym argumentem zwolenników „wyboru, nie zakazu” jest podkreślanie na każdym kroku, że dziecko pasożytuje na matce (nawet gdy ta dobrowolnie zaszła w ciążę), która to może w każdej chwili zaprzestać „utrzymywania” pasożyta i dokonać aborcji. Znowu wydaje się to oczywistością, iż matka może dobrowolnie dysponować swoim ciałem, co za tym idzie sprzeciwić się życiu na jej koszt. Tylko w takim rozumowaniu często zapomina się o tym, że matka dobrowolnie wpuściła płód do środka, godząc się na zajście w ciążę. Wyobraźmy sobie, że Maurycy idąc ulicą pali papierosa (którego oczywiście jest właścicielem), a obok niego, wdychając powietrze, przechodzi Ludwik. Czy Ludwik pasożytuje na Maurycym wdychając dym z jego papierosa? Odpowiedź brzmi: nie. Maurycy wychodząc na ulicę godzi się na to, że osoby w jego pobliżu mogą wdychać dym z papierosa. Sytuacja wygląda identycznie, gdy kobieta dobrowolnie godzi się na stosunek. Może wcale nie chcieć zachodzić w ciążę, ale nie ma to znaczenia, ponieważ bezpośrednią konsekwencją stosunku płciowego jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Można to porównać do walki bokserskiej: dobrowolnie godząc się na warunki walki i wchodząc do ringu nie będzie w naszym interesie zostanie znokautowanym, co nie zmienia faktu, że wyraziliśmy na to zgodę.
Omówiliśmy już dwa główne argumenty zwolenników aborcji, ale dalej ktoś może powiedzieć:
„Dobrze, abortowanie dziecka, które nie zagraża życiu matki jest nieproporcjonalne, argument z pasożytowaniem jest nietrafny, tym bardziej gdy matka wyraziła zgodę na stosunek.. ale dlaczego nie może się rozmyślić? Przecież żadna umowa nie została zawarta, a to że kilka miesięcy wcześniej matka wyraziła zgodę na zajście w ciążę to nie znaczy, że jej decyzja jest dalej taka sama!”
Mimo tego, że argument ten jest chyba najsłabszym z wszystkich to jest powielany bardzo często.
Można go obalić bardzo prostą analogią: Hans jest posiadaczem samolotu. Ma zamiar zabrać swojego kolegę Fryderyka na wycieczkę do Stanów Zjednoczonych. W połowie drogi, po czterech godzinach, Fryderyk zaczął bardzo irytować Hansa, przez co ten zmienił swoją decyzję i postanowił, że ma dosyć obecności jego kolegi na pokładzie samolotu. Myślę, że każdy powie, iż Hans nie ma absolutnie prawa wyrzucić Fryderyka do oceanu, tylko dlatego, że zmienił swoją decyzję.
Podsumowując:
Libertarianie – pro-choicerzy, żeby dowieść swojej racji musieliby udowodnić, że płód nie jest człowiekiem, a co za tym idzie nie obejmują go takie same prawa jak matkę. Nie mamy na celu wchodzenia w kwestię biologii i bioetyki, dlatego też na tym zakończymy dzisiejszy wpis. Post opisujący libertariańskie stanowisko pro-choice pojawi się na dniach.
To chyba facet napisał. Nie znam żadnej babki w ciąży co by tak myślała że dziecko na niej pasożytuje. Ale może za krótko jeszcze żyję.
I tekst pomija sens problemu ale po co się powtarzać jak pisaliśmy o tym w 100 ostatnich postach..
czy mi się wydaje, czy my tu we dwie dyskutujemy ze zgrają prawicowych panów, z których raz za razem któryś próbuje nam protekcjonalnym tonem wytłumaczyć, jak powinnismy myśleć, czym się zająć i takie tam? ;-)
Polska w pigulce ….
Taka tam ciekawostka dla nielubiących Donalda Tak poza tym to Trump w 48 godzin wymienił całe cywilne kierownictwo tzw. resortów siłowych...
Snake, poczekajmy :-D
Bo na razie wszystkie sądy odrzucają wnioski Sztabowców Trumpa. Chociaż ten już się samozwańczo ogłosił zwycięzcą.
Ale nie kryje, że czekam na chwilę aż będą Trumpa wynosić z Białego Domu :-D
Bo na razie wszystkie sądy odrzucają wnioski Sztabowców Trumpa. Chociaż ten już się samozwańczo ogłosił zwycięzcą.
Wolno mu, podobnie media samozwańczo okrzyknęły Bidena zwycięzcą. Formalnie zaś wynik głosowania wygląda chyba tak jak na mapce, a już na pewno nie można mówić o tym, że wybory się skończyły dopóki nie odbędzie się głosowanie elektorów. Z tymi sądami to jest tak, że owszem odrzucają. Prawnicy się od tego odwołują do stanowych Sądów Najwyższych, a potem mają zdaje się jeszcze federalny Sąd Najwyższy, a tam he, he jest jak jest. Jeśli Trump jest zdecydowany pojechać po bandzie, to jest w stanie zostać na drugą kadencję. A chyba lubi grać ostro...
Trumpowi wszystko wolno :-D Przynajmniej on tak myśli :-D
Zdaje się, że jego twitt w pamiętną noc mówił o wygranej znaczną przewagą głosów. Chyba jakieś zapętlenie rzeczywistości :-D
Słowo daję facet mnie porywa siłą swojego pozytywnego myślenia. Fizyka kwantowa i robienie dwupunktu przy kontaminacji rzeczywistości, jaką stosuje ten facet, to mały pikuś ;-)
No nic, mam nadzieję, że zasada Check and Balance zadziała tam prawidłowo.
Słowo daję facet mnie porywa siłą swojego pozytywnego myślenia.
To jest bardzo amerykańskie Mnie urzekła historia z jego życia kiedy będąc biznesmenem dzwonił po redakcjach różnych mediów podszywając się pod własnego rzecznika prasowego i zdradzał w zaufaniu kulisy i liczbę swoich tzn. szefa podbojów miłosnych. To jest kozackie
Po Reaganie Amerykanie za bardzo uwierzyli że aktor może być świetnym prezydentem.
RONI był wyjątkowy a Donald to Donald.
Może sobie jakąś dwudziestkę podstawie bo rozwód się szykuje. Ale w sprawach prezydentury pajacuje na maxa.
A co do siły pozytywnego myślenia: indywidualnie działa jak diabli mam przykłady z życia . Nawet można zostac prezydentem RAZ. Żeby to utrzymać to albo trzeba mieć szacunek i miłość ludu. Albo mocną propagandę. Było zadzwonic do PADA..
Ach te amerykańskie media ;-)
Wybrały prezydenta i już :-D
Analogia z samolotem- bzdura. Posiadanie samolotu a posiadanie ciała to nie to samo.
Przy okazji- "obrońcy życia" porównują ciało kobiety do przedmiotów- samolotu, wózka, domu. Człowieczeństwo płodu - owszem. Kobieta jest przedmiotem.
Jest jeszcze jeden argument przeciw pasożytnictwu- ze nie może odbywać się w obrębie tego samego gatunku. Moze. Syngamus trachee.
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18 19 20 … 38 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Po raz kolejny Polkom usiłuje się odebrać ich prawa
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
