Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Fakt, zaskoczenie biorąc pod uwagę, że jest najbardziej zaszczepiony w całym województwie - 52,95 % zaszczepionych i cały czas na czele ilości zakażeń w województwie

,, Nasze dotychczasowe obserwacje wskazują, że popyt na naszą szczepionkę na COVID-19 najprawdopodobniej będzie miał podobny do tego na szczepionki przeciw grypie - powiedział Albert Bourla "

Gdzieś czytałem jego wypowiedź, że ma nadzieję, że ich szczepionka zostanie wpisana na stałe do kalendarza szczepień. I jak widać wszystko ku temu zmierza. Skończyli fazę badań na grupie dzieci 5-12 lat, czekają na zgodę FDA a tymczasem już media donoszą, jak wzrosła umieralność u dzieci w stanach. I znów nakręcanie zapotrzebowania trwa.

Rządowy profil #szczepimysię wyjaśnił czemu w Irlandii, gdzie zaszczepiono 75 % społeczeństwa ponad połowa hospitalizowanych, to osoby zaszczepione, a u nas tylko 0,8 % (wg danych rządowych). Otóż jest to wynik zakażeń przełamujących. Całkowicie naturalnych dla epidemii
Matko, co się człowiek dokształci w czasie tej pandemii...
A mnie choroba jednak dopadła. W niedzielę spędziłem kilka godzin na strzelnicy, zimno było jak cholera i padał deszcz. Wieczorem przyszedł katar i tak już został. W pracy nic mi się nie chciało, jeszcze w poniedziałek pogrzeb w też niefajnej pogodzie. W środę załatwiłem z rana co miałem załatwić i zerwałem się z roboty mówiąc, że nie będę na nich smarkał. No i tak sobie siedzę w domciu z młodszym synem, którego też do szkoły jeszcze nie puściliśmy. Dzisiaj to już w zasadzie nic mi specjalnie nie dolega ale że akurat nic pilnego nie mam w robocie, to sobie posiedzę.
Acha i tu fanatykom maseczek mogę napisać, że wczoraj załatwiając urzędową sprawę pierwszy raz od początku pandemii porządnie nałożyłem maseczkę. Uznałem, że ponieważ jestem osobą z objawami jakiejś choroby zakaźnej, to nie będę chuchał i kichał na miłe panie w urzędzie tudzież w windzie.

W Opolu z powodu wykrycia zakażenia wirusem SARS-COV2 u zaszczepionego nauczyciela 119 uczniów powędrowało na kwarantannę do domu. Ach, ten powiew normalności o poranku...

" Objawy mogą być bardzo różne, łącznie z brakiem dolegliwości" - dr Sutkowski

To, że koronawirusy stają się coraz mniej zjadliwe, a coraz bardziej zaraźliwe, to żadne naukowe odkrycie, bo to wiadomo od dawien dawna

Bo Ci wyżej dostrzegają bezsens tego wszystkiego. Władze zdaje się nie biorą pod uwagę zjadliwości wirusa, tylko liczbę osób pozytywnie wytestowanych.

,, Bez szczepień praktycznie wszystkie dzieci w wieku 12-15 lat w którymś momencie pandemii zostałyby zakażone koronawirusem - powiedział w środę naczelny lekarz Anglii Chris Whitty
Praktycznie każde dziecko, niezaszczepione, zostanie zainfekowane w pewnym momencie między 12. a 15. rokiem życia - mówił Whitty"
Źródło Interia.
I jak człowiek czyta takie wypowiedzi to myślę sobie, od kiedy szczepionka chroni przed zakażeniem . To jest napędzanie sprzedaży szczepionek w dodatkowych grupach ludzi(dzieci), gdzie nie ma zgonów i ciężkich powikłań, lub są marginalne. Co jest wyraźną korzyścią, i dla kogo?

tyle szczepionek zamówionych, to komuś je teraz trzeba upchnąć.

O to ciekawie słyszeć odmienne doświadczenie, ja podobnie w ostatnim czasie byłam trochę na walizkach i nigdzie tak jak we Włoszech nie musiałam świecić green passem co chwila. I raz przy wjeździe do Polski. Natomiast reszta krajów istotnie mogłabym jeździć nie zaszczepiona i bez testów i nikt by nie zauważył

ja myślałam że to jest oczywiste, że wszyscy wiedzą, że szczepionki nie działaja jak lekarstwo.
żeby ustrzec sie przed zakażeniem czymś co przenosi się droga oddechową trzebabyłobyu przestać oddychać lub całkowicie sie izolować.

całkowita izolacja ma sens tylko do wyłapania minimalnej ilości przypadków- a potem to tylko walka o miejsca w szpitalu.

Chyba z choinki się urwałaś. Co jakiś czas zdarza mi się czytać wypowiedzi fachowców, którzy uważają, że wszyscy muszą się zaszczepić, żeby chronić innych. To jak to? Chyba uważają, że zaszczepionych wirus omija szerokim łukiem :-D Bo jak inaczej miałoby szczepienie zadziałać ;-)
To jest właśnie bujda, bo czy zaszczepiony, czy niezaszczepiony, to tak samo może przenieść wirusa.

Ile lat ma Twoje dziecko? Jest szczepione?
Mam brata (lat prawie 17) i on już parę tyg temu mówił, że wszyscy jego znajomi, łącznie z jego dziewczyną, dookoła kaszlą. Do tego dochodziły dolegliwości żołądkowo-jelitowe, jakieś biegunki i wymioty. Tylko on jeden nie miał ponoć objawów, a jako jedyny jest niezaszczepiony, bo tak sobie postanowił. Tak się zastanawiam, dlaczego tylko młodzież miała takie objawy i czy tylko szczepieni. Bo dziwnie to wygląda :-/

Za chwilę skończy 11 więc i tak obecnie nie może być zaszczepiony (ale już zaraz dopuszczą od 5 roku życia). No ale on to jest nawet proszczepionkowy Musiałem z nim odbyć rozmowę wychowawczą dlaczego nie zaszczepiliśmy starszego, który z kolei skończy zaraz 17 lat. Starszy jest zdecydowanie antyszczepionkowy, przynajmniej jeśli chodzi o szprycę dla niego. Jutro żona idzie na wywiadówkę do niego i muszę ją poinstruować żeby zwróciła uwagę na to żeby szkoła skoncentrowała się na przekazywaniu wiedzy, a nie akwizycji szczepionkowej. Bowiem starszy przekazuje, że dość namolnie jest w szkole nagabywany dlaczego się nie zaszczepił.
Natomiast wczoraj w aptece mój sympatyczny pan farmaceuta toczył akurat dyskusję z panią przede mną, że dużo teraz schodzi wszelkich produktów na przeziębienia. Jak mówił zazwyczaj pojawia się to dopiero w październiku, a w tym roku dużo wcześniej.
Syn, a zanim ja mamy typową infekcję w typie katar. Założony nos, z czasem zajmuje zatoki i pojawia się mokry kaszel, gdzieś tak z oskrzeli. U małego bardziej, bo trudno go przekonać do idei wydmuchiwania nosa w chusteczkę. Wciąga gile Trochę go głowa bolała. Ja czuję tylko słabe objawy typu bóle mięśni ale bez przesady. Jakiś stan podgorączkowy, spać mi się chce. W domu korzystam i kładę się co jakiś czas do łóżka zdrzemnąć godzinkę. Mały siedzi i gra na okrągło w sieci. Zresztą cud, bo kaszleć zaczyna dopiero jak skończy grać, bo w czasie gry musi mówić przez mikrofon i jakoś wtedy nie kaszle... Ja też siedzę głównie przed komputerem i wybieram dmuchawę do liści oraz pierwszy pistolet

Hmm, no to pomyślmy trochę po młodzieżowemu, co? Mam 28 lat, ale jeszcze chyba potrafię Mam sobie dać dać wstrzyknąć nieznany w skutkach specyfik, który nie wiadomo jak na mnie podziała. Kto wie, może dorobię się patologii serca, zakrzepucy, może nie będę mogla zajść później w ciążę. Kurcze jestem młoda, chce mieć jeszcze dzieci.

Mam to zrobić w imię czego? W imię pokrętnie rozumianej solidarności społecznej, którą wciska mi rząd, który sam notorycznie i nagminnie łamie swoje własne obostrzenia. Kina pozamykane, kluby pozamykane, galerie pozamykane, silownie pozamykane, na naukę zdalną odsyłają bo sprzątaczka na drugim końcu szkoły kichnęła, a sami hasają w najlepsze na imbie u Mazurka.

Najpierw kazali unikać mi dziadków dopóki się nie zaszczepią, a teraz każą szczepić się mi żebym nie była zagrożeniem dla zaszczepionych dziadków.

A i zapomniałam jeszcze o Sylwestrze w TVP (pozdro dla kumatych).

I jak? Udało mi się trochę?

Powiedz jeszcze, że boisz się, że wyrośnie ci trzecia ręka. W końcu po szczepieniach wiele takich osób chodzi po ulicach.

Po szczepionce kobieta nie może zajść w ciąże, LOL. Mam dwie znajome w otoczeniu, co zaszły w ciąże po około 3 miesiącach od szczepienia, także coś tutaj chyba nie działa ta wymuszona poszczepienna bezdzietność.

Moim zdaniem coś takiego jak w Niemczech będzie dobre. Nie jesteś zaszczepiony, to nie należy ci się kasa jak pójdziesz na kwarantannę. 
Z tego co czytałam, w niektórych landach pracodawca prowadzący na przykład restaurację może też wybierać, czy chce pracować z osobami niezaszczepionymi.

Czekam na doniesienia o braku erekcji po szczepieniach
Naprawdę bądźmy konsekwentni: szczepionki na koronę dają podobne efekty uboczne co Covid tylko w mniejszym nasileniu.
Na tym polega szczepionka. Narażając się na Covid też  się szczepisz jakby tylko w bardziej niebezpieczny sposób wg mnie.
A według niektórych z was bardziej bezpieczny bo naturalny.
Akurat mój pogląd jest taki że to co naturalne nie zawsze jest bezpieczniejsze.
I to oczywiste że szczepienia zahamowaly zakażenia i hospitalizacje.
Bo przy dużo bardziej zaraźliwej delcie pewnie  mielibyśmy problem w szpitalach ogromny przy normalnym funkcjonowaniu teraz.
Więc wszelkie rządy zrobią wszystko by ludzie się szczepili. I tyle.

To ja poproszę, żeby służba zdrowia z której w zasadzie od wielu lat nic nie mam (bo prywatne leczenie tu się nie wlicza), odpier...ła się od moich pieniędzy, skoro w razie czego i tak by mnie leczyć nie chciała. Krótka piłka.

Jesteś pewny, że do końca życia będziesz młody, zdrowy i silny?

Zresztą mowa była o tym, że kasy z chorobowego nie zobaczą osoby niezaszczepione na kwarantannie. Nie o tym, że niezaszczepieni będą płacić za leczenie.

O ile wiem to tylko te wektorowe miały rzadki skutek uboczny w postaci zakrzepicy. Te mRNA nie, więc je mógłby już przemyśleć.

Nie widzę nic złego w takiej segregacji. Na ulicy też masz 'segregację' i jeździć mogą tylko Ci, co zrobią sobie prawo jazdy. Zwyczajnie zaszczepieni mają przywilej, a niezaszczepieni nie mają. Dostawanie kasy na kwarantannie to taki sam przywilej jak jeżdżenie samochodem.

Zgadzam się, że państwo powinno zachęcać do zdrowego stylu życia i nie powinno się chodzić do pracy jak się jest chorym.

Dla mnie nie ma tu segregacji, a jest przywilej. Na to, że musisz zdawać egzamin, żeby dostać prawo jazdy też się burzysz? To przecież też ograniczenie twojej wolności?

i też to ładnie nazywali " przywilejami".

Czy postrzegacie 'segregację' w tym wypadku jako dyskryminację? Bo ja nie widzę związku. Osoby czarnoskóre nie miały wpływu na to jaką mają skórę i nie mogły z tym nic zrobić. Natomiast ludzie mają jak najbardziej wpływ na to czy są zaszczepieni.

Chyba żartujesz, śmiertelnym zagrożeniem to antyszczepy są dla siebie samych. Też mogliby się zaszczepić i zwiększyć prawdopodobieństwo, że przejdą covid bezobjawowo, a nie pod respiratorem.

Ej, ja znam nawet nie dwie osoby w otoczeniu ale ze dwadzieścia co chorowały na Covid-19 i nic im nie było, i nie jest. Cieszą się dobrym zdrowiem. No i co? Szach mat, nie?

Ten argument uwielbiam. Twarde dane są takie, że rok do roku jest więcej zakażeń i hospitalizacji ale panieee, gdyby nie szczepionka, to byłoby pięć razy więcej, a nawet bez kozery pińcet...

Mnie to nawet bawi jak obecnie prawie każde medium donosi jak to podłączają do respiratorów niezaszczepionych, a ci jeszcze wykrzykują ostatnim tchem z płuc swój sprzeciw wobec szczepionek.

To ja też poproszę o swoje składki

Ogólnie, ludzie, chcecie to się szczepcie ale odpindolcie się od ludzi, którzy nie chcą się szczepić. Wy już przecież jesteście bezpieczni! Po to się zaszczepiliście żeby was choroba poważnie nie dotknęła, macie to i o co wam tak żyłka dyga?

Na koncie IKP można sobie zrobić TEST ZDROWIA i otrzymać skierowanie na 12 bezpłatnych badań.  Polecam (to program dla 40+). Można się zdziwić

edit
polis, litości, my NIC nie możemy zrobić, aby nie było kolejnych mutacji wirusa! Przecież to elementarz biologii.

pandemia to jest dla ludu (przymus szmaty na twarzach w szkołach, przychodniach, autobusach"), ale dla polityków i decydentów, co widać było u Mazurka, już nie.

Ciekawe, jakby teraz odkryto invitro, jakieby byly glosy przeciw. To bylo w latach 70tych, nie istnialy fora internetowe. Ciekawe, o czym i jak by dzis ludzie pisali. Albo o transfuzji krwi czy przeszczepie narzadow. Albo o operacji zmiany płci. Pewnie wywolalyby te tematy nie mniejsza dyskusje, podczas gdy dzis te zabiegi nikogo nie szokuja, nie wodza tu spisku sil nadprzyrodzonych

He, he ale strzeliłaś w płot! Mam kuzynkę, bardzo dobrze wykształconą, czterdziestoparoletnią kobietę, która nie ma i prawdopodobnie nie będzie miała dziecka, bo nie uznaje metody in vitro. Tak po prostu. I takie osoby nie są żadnymi wyjątkami.
Transfuzja krwi? Przecież są wyznania religijne i to nie małe, które nie dopuszczają transfuzji krwi jako metody leczenia. Przeszczepy narządów? Bardzo fajna sprawa dopóki ktoś nie poprosi o narządy naszego rodzica, męża, żony, brata, siostry, dziecka. Nagle się okazuje, że jesteśmy za ale raczej nie w tym przypadku. No w drugą stronę, to jak najbardziej
Operacje zmiany płci nie wzbudzają dyskusji? Ha, ha no w ogóle, ależ skądże...

Przecież po lutym Znerx mieliśmy jeszcze lockdownową wiosnę- mimo jak sugerujesz odpornosci ludzi.
teoretycznie można było puscic wszystko luzem i zobaczyć co się będzie działo- tylko jaki był sens robić taki eksperymeny przy którym trochę ludzi by zmarło na Covid a cześć z braku dostepu do innego leczenia?
Z powodu strachu przed szczepionką? Nad której zasada działania pracowano lata, a w ciągu roku wszystkie ręce na pokład i pracował cały naukowy świat?

jeszcze pasowałoby wiek pacjentów podać..ja niestety znam przypadek gdzie ok 90 Panu po szczepionce sie pogorszyło drastycznie.

Przechorowanie, a to się przecież rozkłada w czasie i działa tylko kilka miesięcy. Dlatego właśnie naukowcy wycofują się już z tej całej "odporności stadnej".

Zauważ, że wspominany Izrael uznaje przebycie covid19 za szczepienie i przedłuża greenpass o 6 miesięcy od daty ozdrowienia.
W oparciu o zdanie swoich naukowców, z ich "centrum chorób zakaźnych", a to są żydzi z tytułami profesorów. Ciężko o bardziej opiniotwórczą grupę.

Wiesz, że żydzi aszkenazyjscy stanowią najbardziej płodną grupę naukowców w dziejach świata? Ponad 20% laureatów nagrody Nobla to Żydzi , a np. z USA to 30% nagrodzonych amerykanów, a tylko poniżej 3% populacji.

Pamiętasz jak pracowano nad tą szczepionką?
A raczej nad tą, która była bazą dla tej na covid19. Głównie na pierwszy SARS i później też MERS. Jak nie pamiętasz to przypomnę: chwilę popracowali, a potem rzucili to w cholerę (te wszystkie wielkie korporacje medyczne), bo ta epidemia okazała się nie mieć potencjału handlowego. Zbyt mały zasięg.

SARS (2003-2004 epidemia) miało 8000 przypadków i 800 zgonów, MERS (2014-2020) 2500 przypadków, 866 zgonów.
Nad szczepionką na sars-cov, od 2003 do 2019 sars-cov2, pracowali tylko zapaleńcy na uniwersytetach, bez sensownego finansowania, bo biznes nie był zainteresowany.

Fajzer kasuje dziennie na covidzie 200 baniek USD, za taką kasę można sobie PR do woli kształtować
I taka ciekawostka, inwestorzy fajzera przewidują, że taka hossa potrwa do 2024 roku, więc coś wiedzą widocznie

I kolejna ciekawostka. W polskim prawie istnieje przepis o karze do 8 lat więzienia za świadome zarażenie drugiego człowieka (w zamyśle chodziło o HIV), ale hołota na górze w MS dzielnie pracuje, żeby wciągnąć do tego covid.

Żony koleżanka też nie zaszczepiła swojego dziecka i raczej nie zamierza. Jako człowiek światły skonsultowała się z lekarzem pediatrą i ten wybił jej z głowy ten pomysł. Widać są jeszcze lekarze, a nie tylko akwizytorzy Poza tym coś jest na rzeczy z tymi ciążami, bo od pracujących znajomych, rodzin w szpitalach dochodzą wieści o ponadnormatywnej ilości poronień. Pewnie to te zmiany w klimacie, którymi tak straszą w mediach. No ale po co sobie zawracać głowę plotami... Kto wierzy w gusła temu dupa uschła
Ooo, zapomniałbym. Teraz szanowna małżonka przejmuje pałeczkę i zaległa zmożona niemocą. A ja za to dzień z kosiarką i dmuchawą. Teraz zgodnie z DDM odkażam się porządną, irlandzką whiskey.

Raczej w typowy sposób głupie, bo nie słyszałem żeby ktoś kwestionował jazdę na światłach w nocy, za to wiele razy słyszałem jak kwestionuje się nakaz jazdy na światłach w dzień. Jest to nakaz z gatunku nakazu wypuszczania przed samochodem herolda z trąbką ostrzegającego o samochodzie. Tak na marginesie kiedy nakaz instalowania w samochodach elektrycznych systemów nagłaśniających wydających odgłosy "brummm, brummm", bo bo auta elektryczne przez swoją cichość są zwyczajnie niebezpieczne?

Oto mi chodzi, że szpitale są przepełnione, głównie tymi niezaszczepionymi, a przez to potrzebujący pomocy z innych powodów niż Covid mogą ucierpieć.

Tak, powinna być prowadzona dobra profilaktyka i państwo powinno zachęcać do zdrowego stylu życia. Powinno stawiać też na zdrowie psychiczne. W końcu nałogi jak alkoholizm nie biorą się znikąd i picie jest często skutkiem innych problemów i tak wiem, że państwo tego nie zrobi i że im na tym nie zależy.