Koronawirus coraz bliżej :( - Netkobiety.pl

Parę miesięcy temu mówili do dziadków żeby się zaszczepili, bo wtedy będą mogli spotkać się z wnukami.
Dziś mówią do wnuczków żeby się zaszczepili, bo jak nie to zabiją zaszczepionych dziadków.
Czego nie rozumiecie?

Osobiście nie widziałam, ale na zdjęciach... robi wrażenie . Choć w sumie nie wiem śmiać się czy płakać, nawet jeśli ta instytucja chyba nigdy nikomu nie kojarzyła się dobrze.
To "dzieło" przedstawicieli Strajku Przedsiębiorców z P.T. na czele. Zgodnie z tym, co przeczytałam w lokalnym serwisie, intencje były takie: - Nagrodziliśmy ich czymś, z czym nam się kojarzą, czyli obrzuciliśmy papierem toaletowym, by przypominał miejsce, gdzie ten papier się używa. Papier to mało, bo pracownicy sanepidu twierdzą, że pojawiła się też wrzucona przez okno zdechła ryba.

W każdym razie to na pewno ma związek ze sprawą zamknięcia klubu, do którego przy okazji ponownego otwarcia z całego kraju zjechali działacze Strajku. Sam Tanajno podobno bardzo aktywnie wspierał ich i działał podczas tego trudnego dla właścicieli Face 2 Face okresu, a kiedy sąd oficjalnie potwierdził, że to skumulowane działanie przeciwko przedsiębiorcom było bezprawne, to w ten sposób demonstruje swój sprzeciw. W końcu sanepid odegrał w tym wszystkim niemałą rolę.
Jaki jest jego cel? Moim zdaniem albo faktycznie działa na rzecz przedsiębiorców, albo usiłuje się wypromować, a że sprawa jest medialna, to i jego twarz często jest widoczna. Lub też jedno i drugie równocześnie. Niemniej jak napisałeś - czas pokaże.

Nie wiem jakie są w tej chwili obowiązujące obostrzenia, bo nie śledzę. Dziś była rocznica komunii młodszego, a jeszcze chrzciny się odbywały. Kościół pełen ludzi. 1/3 bez maseczek (w tym i ja z żoną), 1/3 w maseczkach pod brodą, 1/3 w maseczkach jak minister przykazał Dzieci komunijne oczywiście bez maseczek.

Za to w Japonii najmądrzejsi lekarze, zaszczepila się tylko połowa
Zresztą  z tego co czytałam najmniej entuzjastyczne podejście do szczepień  z krajów rozwiniętych.
Ale to oczywiście przypadek, że na szarym końcu wyszczepialnosci Japonia i Indie

Bo pierwsze dwie to były za darmo.

Niby jakie te organizacje medyczne...? WHO zinfiltrowana przez chiński wywiad czy nasze rodzime na usługach państwa i sponsorów?

Bo ja się nie znam na organizacjach medycznych, zgaduję jednak, że lekarz się zna Zresztą to nie jest pierwszy taki przypadek. Lekarz mojej mamy już drugi raz wybijał jej z głowy szczepienie Matka mojej koleżanki, która nie dość, że sama jest lekarką, to jeszcze przeszła Covida z hospitalizacją i zabrania jej szczepić się. A nie to, że namawialiśmy ale raz, czy dwa zasugerowaliśmy, że mając prawo pobytu w Polsce może bez problemu się u nas zaszczepić. Nie! Mama zabroniła!

Dlatego wszystkie ogłaszane na dniach obostrzenia w różnych krajach zakładają zakaz przyjazdu z krajów zagrożonych jak Wlk. Brytania również osobom zaszczepionym?
Że jednak roznoszą jak zaszczepieni?
Uważajcie jednak! Już Delta Plus naciera... Potem zgaduję będzie jakiś Delta Super Plus! Eeech....

Oczywiście że też roznoszą, tylko nie politycznie jest mówić inaczej, bo jak zachęcić do szczepień skoro portale podają jak Niemcy na szybko pakują się z wakacji by uniknąć kwarantanny a czas do dziś do 24 , a narracja była zaszczep się to polecisz . U mnie w województwie raptem dziś 2 pozytywne przypadki wyłapali. Lepiej by ta kasa z testów na wodociągi poszła, bo są gminy co mają problem z bieżącą wodą jak są upały. Cały czas tylko się upewniam jakim to wszystko jest bezsensem, już nawet nie chce mi się przekonywać kogokolwiek. Zaczynają karać przychodnie za teleporady, czyżby docierają do nich popełnione błędy? Bo jak się wytłumaczyć z nadmiarowych nie Covidowych zgonów?

Oczywiście, że osoby zaszczepione są transmiterem wirusa.
Oczywiście, że w związku z powyższym zaszczepieni są zagrożeniem, ALE głównie dla osób niezaszczepionych lub tych po pierwszej dawce szczepionki dwudawkowej.
Oczywiście, że covid nie zasługuje na taką wrzawę, jaka jest wciąż wokół niego, bo o wiele bardziej częste i śmiertelne są np. nowotwory, które wcale czekać nie chcą aż zniknie wrzawa wokół koronawirusa a przez covid ich diagnostyka i leczenie zostały zaniedbane.
Oczywiście, że to był/jest błąd, że w wielu miejscach zaniechano wizyt lekarskich na rzecz teleporad. Ba! Można nawet odnieść wrażenie, że przychodnie wykorzystały covid do ograniczenia swojej normalnej aktywności.

Ale nie ma co zaklinać rzeczywistości, że szczepionki pomagają zmniejszyć ilość zakażeń i osób ciężko chorujących. Polecam poczytać coś merytorycznego w temacie, ale publikowanego przez uznane źródło informacji. Choćby „NATURE”, także w elektronicznej wersji. Mam nadzieję, że nikt z zagrożonych grup na poważnie nie bierze tutejszych sceptyków szczepień, a jak tak, to najwyżej sami zapłacą za ich słuchanie. Bo dane są bezlitosne i np. w Uk, gdzie mamy wysyp nowych przypadków zakażeń, to ma to miejsce głównie wśród niezaszczepionych lub nie w pełni zaszczepionych, a jak chorują zaszczepieni (bo oczywiście tak też bywa - żadna szczepionka nie chroni w 100%), to chorują o wiele łagodniej od tych, którzy ze szczepieniem są na bakier.

Niektórzy chcą, aby szczepienia były obowiązkowe :-/ To już by było przegięcie!

W moim województwie poziom wyszczepienia wygląda bardzo dobrze, jeśli się to porówna z sytuacją w innych, a w moim mieście zaszczepionych jest ponad 70% osób dorosłych. To pozwala myśleć, że nie będzie tutaj aż tak źle w razie czego jak na Podkarpaciu czy Podlasiu. Odnoszę wrażenie, że czym większe zadupie, tym mniejsza świadomość. Zatem niech natura zrobi swoje - jesteśmy potomkami tych, którzy przetrwali, bo byli bardziej „strachliwi” i reagowali adekwatnie na zagrożenie.

Snake, przecież nawet nie wiadomo skąd jest Twoja tabelka :-D Może stworzył ją jakiś antyszczepionkowiec przyjmując dane wyssane z palca. To żadna podstawa do dyskusji, wybacz ;-)
Za to w źródle, które wskazałam powyżej stoi:

Dla nieanglojęzycznych tłumaczę, że jak jak jesteś zaszczepiony pierwszą dawką, to masz o 75% mniejsze szanse, że znajdziesz się w stanie zmuszającym do hospitalizacji Ciebie, a jak przyjmiesz obie dawki szczepionki, to szanse na hospitalizację spadają o 94%. Wszystko to w stosunku do osób niezaszczepionych w ogóle.

Wiesz, Snake ile wynosi średnio wiek osoby hospitalizowanej w tej chwili w UK z powodu koronawirusa? Jest ok 1,5k takich osób. To 27-28 lat :-O (dane dostępne w dzisiejszej prasie UK i na stronach, gdzie publikowane są oficjalne dane o sytuacji epidemiologicznej w UK).
Wiesz dlaczego?
Bo jak UK znosiło obostrzenia, to ludzie do 30 jeszcze nie podlegali szczepieniom i to oni jako niezaszczepieni (w pelni) teraz chorują

Mnie się odnaleźć tego po obrazku nie udało :-(

Moj szwagier jest lekarzem i jest zaszczepiony juz, jego zona bedzie szczepiona jutro. Moja tesciowa, ktora prowadzi apteke przy ich przychodni tez jest zaszczepiona. Wujek mojego meza i kuzyn, rowniez lekarze tez sa juz zaszczepieni.
Takze nie twierdzilabym, ze lekarze niby to prywatnie sa przeciwko szczepieniom jezeli pracuja dla siebie, a nie dla rzadu czy tez innych organizacji.

Moj maz bedzie sie szczepil AstraZeneca w czwartek, cala moja rodzina w Polsce jest zaszczepiona juz, z kolei moja grupa wiekowa niestety jeszcze nie jest tutaj nawet w kolejce. 

Wydaje mi sie, ze te szczepionki dla dzieci to sa nad wyrost. Ogolnie od poczatku tej pandemii wydaje mi sie wszystko przesadzone, moze dlatego, ze ludzkosc teraz nie jest przyzwyczajona do tego, ze przychodzi jakas choroba i pozbywa sie czesci ludnosci? Moze myslelismy, ze jestesmy juz ponad to?

Tutaj teraz jest sezon grypy, z jakiegos powodu sezon tutaj jest w lato i nie jesienia. Mieszkam w bardzo turystycznym miejscu i mase osob jest chorych w hotelach, ale i tak restauracje sa otwarte i wszystko jest w miare normalnie z ta roznica, ze maseczki trzeba miec.
Bylam dwa dni temu w Mexico City i loty lataly normalnie, na lotnisku nikt sie za bardzo nie przejmowal tylko byl jakis kwestionariusz, wszystko w Mexico City bylo pootwierane, hotele, bary, cluby, restauracje i parada rownosci tez normalna. Jedyne co to w ambasadzie Polskiej moglam wejsc tylko ja bo im mniej osob tym lepiej.

Żeby było śmieszniej w tej tragedii są to najlepiej ulokowane pieniądze. Organ administracji musi je zwrócić z ustawowymi odsetkami, a żaden bank nie daje takich odsetek na lokacie A pindy z sanepidu pozywać indywidualnie po stwierdzeniu nieprawidłowości w ich działaniu. Składać skargi imiennie na pracowników i zawiadomienia do prokuratury. Postępowanie jest takie, że taki pracownik ma postępowanie dyscyplinarne i zawieszone premie, dodatki itp.

najlepiej ulokowane pieniądze? )))))???
No turlam się.
Jak na kolejną kadencję zostaną wybrani "PiS i przyjaciele" to Ci Państwo będą  musieli wyjechać z Polski.
Z jednej strony podziwiam walkę  o ideały, z drugiej strony dziwię  się glupocie: czy nie widzą że idzie Nowy Ład?
No chyba że nie pamiętają komuny, a jakby ktoś nie zauważył mamy socjalistyczny rząd, dla zmylki wyspiewujacy często kościelne hymny.
Kto pamięta tamte czasy albo uważnie słuchał opowiadań  to wie że mali przedsiębiorcy są skazani na wycięcie w pień. 
Nie ten wątek by tłumaczyć dlaczego.
Nie ten ustrój.
A ci którzy im zbiórki wspierają  w dużej mierze  zagłosują na ten nowy ład i nie będzie im się to kłócić.
Przepraszam, dla mnie nie są  bohaterami, są  ...po prostu naiwni.sorry.
Gdzieś wygrają bitwę a przegrają wojnę.
To już nie jest taki kraj.jak myslicie.

Jest w tym mało dbałości o własny interes. Jest bunt.
Nie mamy tych czasów za sobą,  bo ludzie w Pl mają  komunę w głowie zapisaną mocno, a lata trzebienia z niepożądanych elementów łącznie z wysiedleniami i morderstwami zrobiły swoje.
Powiem tak: nie warto walczyć dla ideałów, które niby gawiedź  popiera, ale nie rozumie.
Po co to robić jak granice otwarte.? Można tu mieszkać A interesy prowadzić gdzie indziej.
Że niby nie patriotycznie? No przecież i tak jak nie glosujesz na PiS czy nie popierasz KK ,nie jesteś prawdziwym patriotą
Więc dla kogo chcesz walczyć jeśli tutaj chcą  komuny, podziwiając Orbana, Kaczyńskiego itp.?
Otwórz oczy: Oni chcą  sprawiedliwego podziału dóbr, A tego się nie da zrobić  bez rabunku . Ten żeby był usankcjonowany, musi być udoskonany mechanizm kontroli.
To może niech zrobią tę Polskę taką jaką  sobie chcą. Inteligentni sobie poradzą.  Za 200 lat nie będzie miało to znaczenia i tak.

Tak w ogóle Covidowa zawierucha ujawniła  stan różnych krajów i ich bolączki .
Np we Włoszech odezwała się mocne tendencje zamordystyczne, o wiele gorsze niż w PL .

U nas odnowil się socjalizm gierkowski

To jest jak pole na którym wciąż wyrastają te same chwasty, ile byś nie plewił..

Pozwolę się sobie nie zgodzić, Olinka.
Prowadząc jakiś biznes, kiosk nawet, musisz przewidywać do przodu czy Ci się opłaca walka z urzędami i w jakim systemie prawnym się żyje.
znam wiele osób które to przekalkulowały, w tym ja. W moim miescie się posypało mocniej niz gdzie indziej.
nawet jak gdzieś wygrali w sądzie, to niedługo ten cały sąd moze zostać oddelaegowany do Pipidowa Dolnego, a ministra który to zrobi będą w Twoim mieście chlebem i solą witać, a jak nie w Twoim mieście to na wsiach wokół niego Jak niegdyś pierwszych sekretarzy
wiem że sprawiedliwość jest po stronie tamtych ludzi, ale co z tego? życie mamy jedno a banki nie czekają , tak samo Pgnige i Tauron US itd.
więc szlachetna ich walka, ale głupia.
poczytaj Nowy Ład

wiesz gdzie ta władza ma tą sól?... domyśl się. dokładnie tam.
podejscie społeczeństwa da się zmienić tylko w szkole- wśród dzieci i młodzieży- a tam Pis jest wspierany przez całą prawicę Bo nawet tym wolnorynkowcom brakuje wyobrażni że nie da się jednocześnie wyhodowawać człowieka wolnego i zniewolonego w 1 osobniku
Kolejny rząd to PIS + Konfederacja + Lewica- z ministrem edukacji z prawicy. Ktoś widzi światełko w tunelu? ja nie.

Dlaczego na rzeź? mozna ominąć. za komuny prywaciarze nie walczyli tylko omijali.
za chwilę Ci Państwo staną się wrogiem nr 1 Państwa i przez nich żle będzie ludowi. To już było przerabiane.
Po co prowadzić interesy tam gdzie sypią sie kłody pod nogi? szkoda czasu.

Też go oglądam Snake,  czasem to parodia jest w tym co mu wymyślają.
Dobrze, że zna przepisy i nawet legitymowanie czy rozpytanie potrafi nieźle ukrócić. I w sumie nic nie robi takiego czego nie można znaleść na goglach. Też myślę że trzeba ich uczyć odpowiedzialność za swoje czyny. Może jak zaczną odpowiadać finansowo to zastanowią się kilka razy zanim narobią komuś szkody np. pokazówka w Face to face, Stara Babcia w Bydgoszczy czy inne lokale.

To co pisaliśmy o Face to face czy też innych działaniach to właśnie jest przyzwolenie rządu, na łamanie prawa, i prowadzi to niestety do ogólnego, ,rozpasania " służb min. policyjnych czy też sanepidów. Odchodzący z PiS Girzyński wspominał że J. K przy 4 fali jesiennej nie wyobraża sobie żadnych protestów ludzi, można się domyślać, że państwo będzie jeszcze bardziej represyjne wobec obywateli. Tym bardziej że są grupy ludzi którzy cały czas pokazują, że jest to koń na glinianych nogach. Jak zobaczyłem petycję aby ten Warszawski pomnik,, schody " przestawić na Żoliborz do Jarosława, padłem ze śmiechu.

To Se Ne Vrati.

Powiedz nam, kto ma "hodować" tego wolnego człowieka? Jeżeli wolność jest zastępowana globalnie poprawnością polityczną, socjalizmem i podobnymi rzeczami?
USA? Taaaa...  chyba, że chodzi o wolność chłopca do podawania się za dziewczynkę, żeby wystartować w zawodach zapaśniczych (i łatwo wygrać) albo pójść pod damski natrysk na pływalni.
EU? To takie USA tylko "10 lat wcześniej". No i wizja katastrofistów (?) kalifatu2050. Tam też raczej nie będzie żadnej wolności
Chiny? To jest kraj w którym ciągle miliony osób siedzą w obozach koncentracyjnych, całe grupy społeczne są inwigilowane 24/7. Systemy scoringu obywateli -> System zaufania społecznego. To już jest taki matriks, że głowa mała. Serio.

copypasta z wiki bo nie chce mi się napisał/a:

System przyznaje każdemu obywatelowi ustaloną odgórnie liczbę punktów, w przypadku programu pilotażowego było to 1000 punktów[17]. W budowanym od 2015 roku systemie Sezam przyznaje się do 350 do 950 punktów[9]. Obywatel może stracić lub zyskać punkty w zależności od podejmowanych przez niego aktywności.

Zgodnie z założeniami programu punkty przyznaje się między innymi za segregowanie śmieci, płacenie rachunków w terminie, działalność charytatywną. Odejmuje za: wykroczenia, przestępstwa, mandaty, nadmierne używanie gier komputerowych i posiadanie znajomych z niskim rankingiem[8]. Algorytmy systemu SCS decydują o przyznaniu lub odebraniu punktów oraz umożliwieniu obywatelowi korzystania (lub nie) z kredytów, pożyczek, zakupu nieruchomości, wynajmu mieszkań i samochodów, latania samolotem, rezerwacji pokoi w prestiżowych hotelach lub kształcenia w prestiżowych szkołach[8].

System podzielił obywateli na cztery główne grupy (A, B, C, D). Niektóre aktywności, np. uzyskanie tytułu naukowego lub otrzymanie kredytu, nie są możliwe dla obywateli niższej grupy. Obywatele posiadający najwyższą punktację otrzymują profity, np. zniżki na energię elektryczną oraz pierwszeństwo w przyjęciu do szpitala. Należący do niższych grup nie mogą uzyskać paszportu ani zajmować kierowniczych stanowisk[9][18][19].

Wszystkie dane obywateli, zebrane w ramach projektu, są zgromadzone na rządowych serwerach[7]. Do oceny obywateli używa się również treści opublikowane przez nich w internecie, w tym w serwisach społecznościowych oraz analizy historii ich aktywności w sieci[7] i dokonywanych przez internet zakupów[18][20]. Istotnym źródłem danych zasilających system SCS są również kamery przemysłowe, rozpoznające twarze obywateli. Zdaniem portalu Comparitech w 2020 roku w Chinach będzie zamontowanych 2,29 mld kamer przemysłowych (prawie dwie kamery na jednego mieszkańca)[10]. W ramach projektu gromadzone są ponadto odciski palców i inne dane biometryczne[13].

Niezły hardcore, co nie?

Więc sorry, ta era wolności to się kończy.

Plany odejścia od gotówki, które przyspieszyły dzięki covidowi - cyfrowe euro/dolar/złoty. Nic nie ominiesz jak nawet pod stołem nie zapłacisz, bo wszystko będzie to wyszukania w logach.

Dziękuję, wyraźnie coś im się musiało skopać, ważne, że artykuł ponownie znalazł się na swoim miejscu. Zatem wracam do tematu, bo wydaje się ważny, nawet jeśli dane jedynie oficjalnie potwierdzają to, o czym wiemy już od jakiegoś czasu.

Cytując za businessinsider.com.pl:

Nawiązując do ostatniego akapitu, nie da się nie wspomnieć, że i w tym przypadku Covid-19 był pośrednią przyczyną zgonów, bo przecież pacjentów nie diagnozowało się i nie leczyło systemowo, sami też ze strachu woleli zostać w domu niż narażać się na zakażenie. Taki właśnie mamy efekt nastawienia całej ochrony zdrowia na walkę z jedną chorobą. Zresztą same apteki odnotowały zdecydowanie mniejszą sprzedaż leków na choroby przewlekłe, co samo w sobie pokazuje skalę problemu.

Tymczasem w moim mieście pani dyrektor największego w regionie szpitala wojewódzkiego, oczywiście z mianowania obecnej włądzy, reformując placówkę zamyka kolejne oddziały. Taki los spotkał doskonale funkcjonującą i wspaniale wyposażoną pediatrię, laryngologię dziecięcą i laryngologię dorosłych, wczoraj ewakuowano oddział wewnętrzny (część pacjentów wypisano i zalecono leczenie w trybie ambulatoryjnym, część przekazano innym szpitalom), los kolejnych się waży. Tak właśnie wygląda troska o stan zdrowia Polaków w czasie pandemii i być może przed kolejną, jesienną falą, bo trzeba wiedzieć, że wszystko odbywa się za zgodą wojewody śląskiego, a pewnie i ministerstwa także.
Na szczęście istnieje nadzieja, że pani dyrektor odpowie za swoje działania, bo jeden z lokalnych posłów właśnie złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa. Główny zarzut dotyczy wywołania bezpośredniego niebezpieczeństwo zaprzestania lub znacznego ograniczenia działalności leczniczej samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, sprowadzając tym samym niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, czyli mowa przestępstwie z art. art. 165 § 1 pkt 5 k.k.
Warto dodać, że pani dyrektor ma już na swoim koncie podobny "sukces", co jednak nikomu nie przeszkodziło, żeby powierzyć w jej ręce kolejne bardzo odpowiedzialne zadanie.

Dokładnie tak. Oni posuną się tak daleko, jak im na to jako naród pozwolimy. Konformizm i ślepa pokora są niestety tym, co sprawia, że granice przez żądnych władzy polityków przesuwane są coraz dalej, nawet jeśli odbywa się to stopniowo. To dlatego władza tak bardzo skupia się na tym, aby społeczeństwo było zmanipulowane, przekupne i ze sobą skłócone. Jeszcze lepiej, aby panowała głupota, dzięki której dana jednostka nie potrafi łączyć ze sobą faktów, w tym nie zauważa związków przyczynowo-skutkowych, nie walczy o swoje prawa, bo ich nie rozumie lub nie jest ich świadoma. To nie tędy droga, żeby położyć po sobie uszy i udawać, że tak być musi, nawet za cenę utraty ważnych dla człowieka wartości.

Gdyby tak było, to byłoby to co najwyżej ćwierć biedy, bo delegacja ustawowa o ile ustawa nie jest sprzeczna z Konstytucją jest całkiem solidną legitymacją do działania.
W przypadku rządów dobrej zmiany, szczególnie w czasach pandemii problem polega na tym, że w dużym zakresie działają oni na podstawie rozporządzeń, które nie zawsze, a nawet i często nie mają oparcia w akcie wyższego rzędu czyli ustawie.
To jest właśnie możliwe tylko w przypadku braku sprzeciwu wystarczająco dużej części społeczeństwa. Jak wskazuje przykład wielu miejsc w Polsce, gdy taki sprzeciw się pojawia, to działania administracji rządowej w oparciu o takie rozporządzenia lub nawet ustawy jeśli stoją one w sprzeczności z Konstytucją są w sądach powszechnych rozjeżdżane na miazgę.
Oczywiście to działanie w gruncie rzeczy nielegalne opiera się na założeniu, że większości obywateli nie będzie się chciało i jest to całkiem prawidłowe założenie. Natomiast tam, gdzie obywatelom się chciało, to decyzje i działania administracyjne są wyrzucane do kosza. Tak jak np. kary nakładane przez sanepidy, które są anulowywane przez te same sanepidy lub ich wyższy pion.
Presja działa, a pokazywanie urzędnikom niskiego szczebla, że nie są anonimowymi bytami w machinie urzędniczej też.

A mnie się wydaje, że Ela nieco przewrotnie próbuje pokazać, jak bardzo i na jak wielu polach destrukcyjne są działania obecnej ekipy rządzącej i nie ma co im wchodzić w drogę, bo w końcu i tak to wszystko dupnie ;-)

Zaraz tam wieszać się :-/

Tu po prostu staje się otoczenie nieprzyjazne dla ludzi kreatywnych, z inwencją, z chęciami do pracy, do budowania i tworzenia. Tacy są nie tylko niedoceniani, ale obrażani i niszczeni. W systemowy sposób.
Teraz doszły do władzy miernoty, które cenią mierność. Masz równać do tego standardu, albo się stąd zwijać aż znikną wszelkie przejawy samorządności, kreatywności i niezależności, zarówno w myśleniu, jak i w działaniu.

Są dwie główne drogi.
Albo się nie poddajemy, buntujemy, walczymy z niesprawiedliwością na różne sposoby. Może się uda i kolejnego PRLu nie będzie.
Albo pozwalamy, żeby dupnęlo. Bo dupnąć musi. Mieliśmy w historii już jeden PRL, wielu się marzy kontynuacja tej idei i dotąd to zmierza, a skończy się jak zawsze i zaczniemy jako społeczeństwo znowu od nowa.

W temacie wirusowym i z jajem

Trzeba walczyć do końca..

Już o tym pisałam, ale wciąż mnie zadziwiają te wszystkie weselno-imprezowe limity. I tak dla przykładu: jeśli ludzie są zaszczepieni, to zamiast 150 osób na weselu bawić się może i 300, choć przecież jeden taki zaszczepiony, ale zakażony, może obdarować covidem całe zgromadzone towarzystwo, z tą różnicą, że zaszczepieni teoretycznie mają szansę przejść go lżej niż gdyby tego nie zrobili.
Dla mnie to wygląda jak celowe narażanie nieszczepionych, czyli dokładnie odwrotnie niż w przypadku powyższego cytatu.
Kolejna kwestia - jeśli szczepienia rzekomo są tak skuteczne, jak niesie propaganda, to o jakim zagrożeniu mowa? <pytanie retoryczne>

Nacisk i segregacja będzie rodzić jeszcze większy opór, a raczej nie na tym rządzącym powinno zależeć. Dlaczego zależy, to już tylko oni raczą wiedzieć. Z kolei kontrowersyjna wypowiedź, która pojawiła się na konferencji, wyraźnie wskazuje, że uważają ludzi za idiotów, a i to delikatnie mówiąc, którzy łykną każdą podaną do wiadomości bzdurę, byleby przykryć rzeczywiste powody wprowadzenia kolejnych ograniczeń.

Swoją drogą czy Wy też widzicie wyraźne rozluźnienie społeczeństwa? U nas zauważyłam na przykład, że wejście do sklepu bez maseczki jest czymś coraz bardziej powszechnym i nawet personel coraz rzadziej reaguje. Coraz więcej mamy też masowych imprez, mieszkańcy bardzo swobodnie spotykają się i bawią, jakby pandemia była poza nami.

Oj tak, Polska taka zła, w Polsce tak holota, a tymczasem w UE w pozostałych krajach obostrzenia ciągle większe, a ich zdejmowanie dużo wolniejsze niż u nas

To robi perspektywę. Przede wszyatkim tego, że jednak wcale tak źle u nas nie jest.

We wrześniu lecę do Włoch, więc na bieżąco sprawdzam, jak u nich wygląda sytuacja z obostrzeniami, dopiero niedawno zezwolili na brak maseczek na zewnątrz. A my? Już ze dwa miesiące mamy i jeszcze będziemy narzekać.
Mnie się nie zdarzyło widzieć kogoś w sklepie czy autobusie bez maseczki, a jak jest bez, to jest proszony przez ludzi o jej założenie. Grzecznie proszony. Tyle.

To też prawda, ale chodziło mi o podkreślenie tego, że nie tylko Polska jest tak potwornie poszkodowana i nie tylko polacy uciemiężeni, bo mamy tendencję do wpadania w takie tony.

Ja się zaszczepilam, po obu dawkach mialam mocną reakcję ze strony układu neurologicznego i zastanawiam się czy to oznacza, że sam covid też wplynąłby na mnie w taki sposób tylko mocniej. Nie wiem wiem czy chciałabym zmagac się z takimi objawami jakie miałam dlużej niż dobę.