Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Strony Poprzednia 1 57 58 59 60 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3,771 do 3,835 z 3,931 ]

3,771

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Każda chce się poczuć kobieco, ale niestety "męski facet" to "towar" deficytowy big_smile Dlatego niektóre wybierają substytuty big_smile A poznanie z kim mamy faktycznie do czynienia to długa droga i też nie wiadomo czy się uda. Dlatego, według mnie, najlepszym kompasem jest to czy czujemy się szczęśliwe przy danej osobie. Mam na myśli dłuższy okres czasu, bo na początku to wiadomo "miłość Ci wszystko wybaczy" tongue

Tia, tylko jak źle trafisz to potem sama sobie tej miłości nie wybaczysz wink

Zobacz podobne tematy :

3,772 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-04-09 15:17:06)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Jest kryzys męskości i faktycznie wyemancypowane kobiety szukają kogoś przy kim poczuja sie...kobieco. Naprawdę trzeba być uważnym żebym nie pomylic egoizmu, chamstwa itp. z męskościa.
Spójrzcie na takich typowych "dżolero" jak Krzysztof Rutkowski, Dariusz Michalczewski (krążyło pogłoski, że bił swoją partnerke?) czy nawet Michał Wiśniewski. Mieli już tyle tych żon, partnerek a jednak zawsze jakaś nowa się znajdzie (pomijam juz kwestie, że chodzi o ich sławę czy pieniądze, bo mysle, że wiele tych kobiet naprawdę ich kochało). Biją, zdradzają (Rutkowski z "wodzianka"), ale one i tak chcą byleby mieć namiastkę tej wątpliwej "męskości".

Myślę, że każda kobieta świadomie lub podświadomie szuka faceta przy którym poczuje się kobieco. Inna rzecz, że tę męskość każda inaczej może definiować czy postrzegać. Dla jednej osoby męscy są faceci z dziarami lecący łaciną, dla innej z kasą i/czy sławą dla jeszcze innej mający wymagający zawód czy takie cechy jak opiekuńczość czy rodzinność.
W kontekście choćby A., odróżnia mnie od Anderstuda przede wszystkim to, że ja nie oceniam ludzi, sytuacji na zasadzie, że coś jest albo czarne albo białe. Paradoksalnie to co mnie rozczuliło w A., to były jego relacje z córką. Jak to się ma do tego syna? Kiedy on jest prawdziwy, a kiedy gra? Przecież sądząc po jakimś jednym wydarzeniu z życia i Anderstuda można od razu zaszufladkować jako agresywnego boksera. Może u niego też te super kontakty z synem to tylko taka przykrywka?
Bez poznania bliżej osoby łatwo popełnić błąd. Inna rzecz, że niektórzy świetnie się potrafią kryć nawet latami.

Świetnie powiedziane! smile

magda Wyobraź sobie, że załapałem i to od samego początku..

Mógłbym dokładnie to samo powiedzieć, co Ty. Forum dyskusyjne, więc każdy się wypowiada tak, jak widzi daną sprawę czy problem. Ja widzę dokładnie tak, jak to przedstawiłem. Zresztą opinia podobna do mojej nie jest chyba odosobniona. Nie zauważyłaś zapewne tego kluczowego słowa "moja subiektywna opinia". Przedstawiam ją w taki a nie inny sposób, natomiast również nie owijam w sreberko faktu, że sposób myślenia niektórych jest dla mnie niedorzeczny. Tak samo jak wmawianie na siłę komuś czegoś, co nie istnieje. Dla mnie, podczas gdy dla innych może być wręcz idealny.
Zostańmy zatem każdy przy swoim zdaniu i nie próbujmy na siłę wszystkich przekonywać co do swojego. Ja swoje wyraziłem i nie zamierzam go zmieniać, ani tym bardziej nikogo na nie nawracać, jako na "jedyne słuszne"
Tyle ode mnie.

3,773

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Zadziwia mnie jak jedno wydarzenie z przeszłości potrafi naznaczyć człowieka tak, że obcy ludzie z netu, nie znając go, uznają go za żałosnego, bezdusznego egoistę, którego jedynym celem jest bałamucenie kolejnych panienek i udawanie troskliwego tatusia czy partnera

Moze zatem warto przestać wydziwiać, że ludzie myślą to, co myślą, że budują sobie swoje obrazy na podstawie własnych standardów. Bo mogą. Bo maja do tego prawo. Bo od tego jest forum dyskusyjne.
W czym problem? Przecież mogę uważać inaczej, i posłużyć się swoimi argumentami i oczekiwaniami, żeby podkreślić elementy polemiczne.
Mnie zadziwia i to jest moja subiektywna ocena, że tak wciąż się dziwisz i zadziwiasz, że ludzie myślą inaczej, że mają tupet przedstawić swoją opinię, że mają własne zdanie na jakiś temat.

Jakbyśmy mieli postępować tak, jak sugerujesz powyżej, czyli jako obcy ludzie z netu nie wypowiadać się na jakiś temat, to po co byłoby to forum? Przecież my wszyscy tu jesteśmy obcymi, przypadkowymi ludźmi.

3,774

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Wydziwiam, bo właśnie się dziwię czemuś, co jest atak odmienne od mojego sposobu i punktu widzenia. Tego akurat nie uważam za zbrodnię. I tak jak tutaj wszyscy robią, robię dokładnie to samo, bo skoro jestem użytkownikiem, to mam (chyba) prawo, Zatem powtarzam już po raz któryś, że wszystko co tutaj piszę (co Ty odbierasz jako wydziwianie czy narzucanie innym swojej racji, co akurat robią inni, bezpośrednio o tym pisząc) to MOJA, tylko i wyłącznie moja opinia. Nikomu nic nie narzucam ani nikogo nie nawracam na swój punkt widzenia. Jeśli zaś czemuś się wielce dziwię, to chyba nie znaczy, że komuś zabraniam myśleć inaczej.
To co każdy z nas powie i tak zostanie tylko na ekranie i w sieci, bo raczej w tym przypadku akurat niczego nie zmieni, gdyż bohaterowie opowieści dadzą sobie radę sami.

3,775

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

https://i1.jbzd.com.pl/contents/2020/03/normal/uolVeMDXlFFapyQkozDTYtP6Na9nMoZv.jpg

3,776

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

https://i1.jbzd.com.pl/contents/2020/03/normal/uolVeMDXlFFapyQkozDTYtP6Na9nMoZv.jpg

Trzeba jakoś zagaić big_smile

3,777 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-04-09 20:47:44)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

O Rety smile
Ile materiału do przetwarzania zostawić was na jeden dzień smile.
W dodatku Magda wpada i robi lekką zadymę smile
Spryciara  smile !
Nie skąd to nie była pewnie obrona anderstuda ,w ogóle nie chodziło o anderstuda jego opinie , wolność słowa ,wolność opinii komentarzy i sens istnienia forów dyskusyjnych  jak na moje oko.
W takich akcjach z komentarzami w formie osądu wiele można się dowiedzieć nie tylko o perspektywach, punkcie widzenia, projekcjach i przeniesieniach.Zdziwienie,wybrzydzanie,wydziwianie na oceny zachowania,fakty, inne stanowiska nie jest takie istotne w tych konkretnych wypadkach to oczywiste oczywistości.
To co ludzi w ludziach w...wia irytuje drażni to jest niezły materiał do poruszania,szukania, w tym wypadku Magda w niezbyt zakamuflowany, ale cwany sposób oceniłaś osądziłaś  drugi albo trzeci raz Roxann ,pominę sposób, ale nie trudno odnieść wrażenie że kierując swoje słowa w stronę Roxann i A  miałaś jakąś niechęć osobistą, oceny ocenami są różne w różny sposób wyrażane ale to mi u Ciebie Magda coś nie gra i nie dlatego, że oczekuje od kogokolwiek jakiejś totalnej spójności ,poprawności,doskonałości,zgodności z tym co sam uważam to nie ta strefa.Nie sądzę też żebyś kierowała się zawiścią czy zazdrością oraz rozrywką płochą dokuczając ot tak komuś
Wydaje mi się że to chodzi o desperacje i stosunek do niej wątpliwości rozpoznawanie jej i odróżnianie od potrzeby związanej z bliskością tej z natury, wybory związane z desperacją i "antydesperacją" (unikaniem z niechęcią desperacji) jak też o to że desperacja jest formą wyboru tu na tym "froncie " coś iskrzy.Oczywiście życie jest bardziej skomplikowane niż powiedzonko że jak pokazujesz na kogoś jednym palcem trzema pokazujesz na siebie .To nie takie proste niestety jednak uprzedzenia i różne jej warianty odsłaniają coś, przynajmniej takie moje doświadczenia i nie ma co robić z tego czegoś wyjątkowego. Użyje sformułowanie innego kolegi z forum bo dobrze oddaje sens "to co czujesz daje naprawdę konkretną informację, tyle że "pod spodem" .
Trochę to mentorskie i arbitralne może się teraz w tym co piszę wydawać zapewniam że nie takie moje intencje,bo akurat i Ciebie i Roxann lubię i doceniam to co pisujecie i w jaki sposób na jakim poziomie chodzi o wnikliwość a nie styl,także odpadają moje osobiste preferencje smile
Zastanów się Magda do czego Ci Roxann i A ich ocena jest potrzebna i jaki masz z tego pożytek, wiesz chyba, że ja to piszę bez niechęci i złośliwości.
Powtórzę się też z tym żeby jednak nie lekceważyć tego co pisuje Ela.
A Piotrek nie siedział by tu tak jak kiedyś Beckett gdyby nic z tego nie brał dla siebie, przeflancowany  i jeden i drugi zostali  na różne sposoby w szerokim spektrum.

3,778

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

paslawku, psujesz zabawę ;-)

Co do ogółu masz rację, bo warto w sobie wyrobić nawyk, że jak coś wk..a, czy w ogóle porusza, to dobrze przyjrzeć się temu, jak to świadczy o mnie i o moich deficytach. W tym przypadku jednak szukasz za głęboko, albo za płytko - zależy jak na to spojrzeć ;-)
A najbardziej, to chyba chodzi o to, że idziesz w analizę, a tu potrzebna jest synteza.
Piszesz np. że anderstud stąd coś stąd bierze, dlatego tu jest. Pewnie, jak my wszyscy. To zastanów się po co ktoś tu siedzi od lat i spisuje wirtualny pamiętnik całymi dniami, kolejne związki itd. Jak nie chwyci temat ojca, który nie jest ojcem, to za chwilę wyskoczy jakiś dzieciak zmajstrowanie po pijaku i boziu, co tu teraz robić :-O Myślę, że anderstud już dawno podjął grę, a ja tylko na chwilę się wcięłam, bo generalnie nie mam tyle czasu, żeby śledzić i udzielać się na bieżąco.
Jak kiedyś będziesz miał czas to poczytaj posty Softhart  czy jakoś tak, zwracając uwagę na styl i tony ;-)

3,779 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-04-10 10:31:33)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

pasławek
Yo made my day! smile Wyważony i rozsądny głos w sprawie, bez emocji - chyba tego było trzeba w tym wątku.

3,780

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Magdalena czy Ty coś sugerujesz? tongue

3,781

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
MagdaLena1111 napisał/a:

ja tylko na chwilę się wcięłam, bo generalnie nie mam tyle czasu, żeby śledzić i udzielać się na bieżąco.

Ciekawe, że będąc na forum dużo krócej, masz niewiele mniej postów ode mnie. Tak się jednak składa, że ja Twoich w ogóle nie kojarzę. Nie śledzę, nie czytam z wypiekami na twarzy, nie chodzę za Tobą po forum i generalnie mnie to nie interesuje co tu piszesz.
To dlatego raz na jakiś czas mnie zaczepiasz z jakimiś personalnymi złośliwościami? By zwrócić na siebie uwagę? To jest dopiero jakaś chora frustracja.
Także radzę zastanowić się nad tym co pisał paslawek, dlaczego to robisz, jaki jest Twój problem?
Mi to tam wiesz ani ziębi ani grzeje bo to anonimowe forum ale nie czułabym się komfortowo mając taką psychofankę w realu.

3,782 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-04-10 17:06:28)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
MagdaLena1111 napisał/a:

paslawku, psujesz zabawę ;-)

Co do ogółu masz rację, bo warto w sobie wyrobić nawyk, że jak coś wk..a, czy w ogóle porusza, to dobrze przyjrzeć się temu, jak to świadczy o mnie i o moich deficytach. W tym przypadku jednak szukasz za głęboko, albo za płytko - zależy jak na to spojrzeć ;-)
A najbardziej, to chyba chodzi o to, że idziesz w analizę, a tu potrzebna jest synteza.
Piszesz np. że anderstud stąd coś stąd bierze, dlatego tu jest. Pewnie, jak my wszyscy. To zastanów się po co ktoś tu siedzi od lat i spisuje wirtualny pamiętnik całymi dniami, kolejne związki itd. Jak nie chwyci temat ojca, który nie jest ojcem, to za chwilę wyskoczy jakiś dzieciak zmajstrowanie po pijaku i boziu, co tu teraz robić :-O Myślę, że anderstud już dawno podjął grę, a ja tylko na chwilę się wcięłam, bo generalnie nie mam tyle czasu, żeby śledzić i udzielać się na bieżąco.
Jak kiedyś będziesz miał czas to poczytaj posty Softhart  czy jakoś tak, zwracając uwagę na styl i tony ;-)

Psucie zabawy nie było moim celem poważnie. smile Rozrabiako smile
Jak do tej pory to miałem pewne dość niejasne przypuszczenia,podejrzenia,wątpliwości ,że Pink Panther 38,Soft Hart,Bazooka to ta sama osoba w trzech wcieleniach i na krótko poczułem się nieco nabity w butelkę jak wszystkie trzy zostały zbanowane mniej więcej w tym samym czasie.
Nie mam jak stwierdzić i nie mam, aż takich możliwości sprawdzenia tego czy faktycznie tak było z tymi kobietami na 100% ,a już w ogóle nie mam jak stwierdzić,udowodnić, że to jeszcze były wcielenia Roxann.
Prawdą jest natomiast że bardziej interesuje mnie na forum w wątkach, postach merytoryka,doświadczenia,jakaś tam wnikliwość obserwacje,refleksje,dochodzenie do źródła problemu itp, tu zakładam że niemal prawie wszystko jest w życiu możliwe ,może i bywam też naiwny,łatwowierny,ale to właśnie dlatego że nie mam jak potwierdzić faktów,ewentualnie bywam łasy na pochwały smile z próżności co odwraca moją uwagę od syntezy ,niuansów,akcentów i stylu,aż tak strasznie nie obchodzi mnie wiarygodność,czy prawdopodobieństwo zdarzeń,a wieloletni kontakt z najprzeróżniejszymi przypadkami, problemów, zaburzeń, zawirowań życiowych, kryzysów .etc u naprawdę sporej liczby osób - (no przez tyle lat to się nazbierało znajomości po różnych "wariatkowach" i w życiu też) właśnie trochę zaciera sceptycyzm u mnie.Ludzie naprawdę wpadają i wychodzą z różnych rzeczy,zawirowania głębokie doły- dają radę czasem to trwa dłużej a czasem krócej.Widywałem na przestrzeni czasu ,także pozorne lub nietrwałe "nawrócenia" to też się zdarza.Mnie by się nie chciało stwarzać nieistniejących bytów ponad miarę - bo wiem że ściemnianie,zmyślanie,minimalizowanie problemów czy ubarwianie "rzeczywistości"(przeszłości) utrwala nieprzytomność i dalej jest to ucieczka,jest  nietrzeźwe,jest życiem fantastyką to przeszkoda w wychodzeniu z problemów a nawet uniemożliwia ich rozwiązywanie.Na forum  różnie może być taki wariant bajkopisarstwa, jest też możliwy tyle że no właśnie nie mam ruchu - same "gołe" domniemania to mało.
Jest jeszcze jedna kwestia/cecha , a która bywa zaletą lub wadą jest jednak pewnym odruchem, pisałem o roli "kompulsywnego" rozjemcy,negocjatora trochę "pięknoducha" w egzaltacji co szuka w ludziach nawet odrobiny dobra smile to czasem się odzywa u mnie w życiu,w relacjach czasem dostawałem za to od życia baty a czasem nie.Dlatego podobno miałem zadatki na pastora ,ale jak wiesz to za dużo wkuwania było , a ja miałem kapelę i ciekawsze rzeczy do roboty smile Z tego zdaję sobie sprawę .
Bywało bardzo często w przeszłości że zajmowałem się ( nie tylko ja bo i moją zona również) jednocześnie moją córką i bratanicą no i jak to z dziećmi bywa potrzeba być arbitrem, mediatorem w wielu konfliktowych sytuacjach,teraz to jestem pewien że wiele razy zupełnie  niepotrzebnie się wtrącałem ,ponieważ one dawały sobie radę bez interwencji i robienia afery w sposób naturalny może to trochę mieć wpływ na moje nastawienie do konfliktów smile. Zdaję sobie z tego sprawę ale pewnych rzeczy nie przeskoczę momentami, na ogół szukam za głęboko przyznaję bez bicia to efekty wieloletniej psychoterapii "szukania w sobie "może i pewne skrzywienie.Najbardziej to utożsamiam się z anderstudem w pewnych przeżyciach , jednak wiem też o różnicach między nami - normalka.
Dobrze jest jednak na potrzeby dyskusji jeżeli ma być z niej jakikolwiek pożytek ,nie stwarzać zbędnych barier między sobą.
A co z tego wyniknie ..... ? I dla kogo ? Na tego bęc smile "Siły wyższe i niższe"  może się zlitują a może nie i to nie mój problem tak naprawdę.
Nie uderza mi też aż tak bardzo do głowy "soda" od "nadmiaru" doświadczeń, to też sprawa wieku
po 40 "życie i czas przyspiesza a ciało jakby zwalnia". Tak jest ze mną ,ale nie tylko.,także spoko nic się nie stało.

P.S. Mnie by było nieco szkoda jakbyś Magda wyleciała z forum - zżywam się z ludźmi autentycznie i lubię to w sobie choć to może dobrze albo niedobrze.

3,783 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-11 19:42:25)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

A jak Święta wam mijają? wink Z rodziną czy - ze względu na wirusa - oddzielnie?

3,784

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

A jak Święta wam mijają? wink Z rodziną czy - ze względu na wirusa - oddzielnie?

U mnie rodzina to porozdzielana częściowo w te święta ,ale spoko mama ,żona,córka,młodsza bratanica będą, więc pewnie będzie trochę kameralniej co też może być fajne.Lubię większe rodzinne imprezy i te mniejsze .

Spokojnych i zdrowych świąt życzę wszystkim z tego wątku smile
Tradycyjnie Trzymajcie się.

3,785

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Z okazji apokalipsy w końcu mam wymarzone święta, tylko mój dzieciak, ja i święty spokój, żadnego łażenia nigdzie i zawracania głowy.
Gramy sobie w gry (jeszcze nie oddałem tych co zabrałem do Praczki) chodzimy na spacery i oglądamy razem filmy mojej młodości,
a więc przerabiamy po kolei lata 80-90 Terminatory, Gremliny, Szklane Pułapki, Crittersy, Zabójcze Bronie, ET, Freddy Krugery itd.
Najlepsze święta ever smile

3,786

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ja spędziłam święta razem z A. Mimo, że okoliczności są jakie są staraliśmy się by choć trochę poczuć tą atmosferę dlatego zadbaliśmy i o 'święconkę' i dekoracje.
W Świętach zawsze najbardziej lubiłam przygotowania niż samo świętowanie i dużo serca w nie wkładałam. Tak też było i tym razem.
Były pomysły by spotkać się ze znajomymi albo zaprosić na śniadanie córkę z chłopakiem ale doszłam do wniosku, że nie po to siedzę w domu od miesiąca by teraz organizować jakieś większe spotkania towarzyskie. A. zdecydował, że dziś choć na chwilę odwiedzi córkę.
Z A. nie mogłabym się nie widywać. Ryzykujemy więc razem ale staramy się zachowywać rozsądnie i odpowiedzialnie by nie stwarzać ani sobie ani innym zagrożenia.

3,787

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Z okazji apokalipsy w końcu mam wymarzone święta, tylko mój dzieciak, ja i święty spokój, żadnego łażenia nigdzie i zawracania głowy.
Gramy sobie w gry (jeszcze nie oddałem tych co zabrałem do Praczki) chodzimy na spacery i oglądamy razem filmy mojej młodości,
a więc przerabiamy po kolei lata 80-90 Terminatory, Gremliny, Szklane Pułapki, Crittersy, Zabójcze Bronie, ET, Freddy Krugery itd.
Najlepsze święta ever smile

To rozumiem big_smile Święty spokój jest niedoceniany. Szczególnie przypomina się o tym, gdy ktoś lub coś go burzy tongue

3,788 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-04-14 11:07:39)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Pasławku, sporo wątków poruszyłeś w tamtym poście. Chyba będę po kawałku odpisywać edytując co pewien czas swoją odpowiedź, bo teoretycznie właśnie w pracy jestem i może być różnie.
Widzisz, sam masz poczucie bycia oszukiwanym. Pewności nie masz, ale już wyraźne poszlaki w postaci banów, coś pokazują. Przyznam szczerze, że nawet nie kojarzę wszystkich wymienionych nicków, bo jakoś ostatnio real się o mnie upomina i chociaż niby czas zwolnił z uwagi na koronawirusa, to i tak go wciąż mało.
Zatem co robisz ze swoim poczuciem bycia nabitym w butelkę? Oglądasz je w sobie i idziesz dalej, bo np. uznajesz, że nie warto się nim zajmować? Rozumiem, że interesuje Ciebie merytoryka, doświadczenie, obserwacje, refleksje, wnioski,... itd. Fajnie :-) Rzecz jasna, jest w tym sens, a może właściwie o to chodzi. Ale jakby tak zajrzeć w refleksje i wnioski, to po co one, jeśli byłyby tylko suchym wywodem. Jak dla mnie istotne jest dobrnięcie do przyczyn, motywów, intencji, aby to wszystko ułożyć w łańcuch przyczynowo-skutkowy. Jedno „oczko” w łańcuchu zasklepia się z tym go poprzedzającym i następującym po nim. Trzeba się po nich kolejno przejść. To wciąga ;-) Czasami trzeba wracać, aby jeszcze raz się przekonać, co do słuszności wcześniejszych wniosków, albo je zrewidować tak, że niewiele z nich zostaje. Po co wracać - można byłoby zapytać. Bo coś tu nie gra. Albo dlatego, że to w ogóle jest intrygujące. W przeciwieństwie np. do zdrad, których pełny jest ten dział. No ile razy można pisać to samo? Może nawet jak ktoś pisze z sensem i z własnych przeżyć, to po co ma potrzebę pisania o tym samym po raz setny. Chyba coś tam ma nieprzerobione w głowie i przerabia właśnie. OK, można zostawić. Ale potem wpadasz jeszcze na inne odcienie tej historii w innych wcieleniach i zastanawiasz się, czy to zwykle utknięcie w wirtualnej rzeczywistości, będące de facto ucieczką od rzeczywistości i „ćpaniem wirtualu”, wprowadzaniem się w stan odrealnienia - jak to opisałeś - czy może jednak coś innego się za tym kryje. Jak się tego dowiedzieć? Może być np. inny punkt widzenia na snutą historię, bo to wybija z rytmu.
Wybicie z rytmu, może mieć zresztą zaletę także dla wybijanego, bo pozwala spojrzeć na siebie, swoje działania, może zachęcić do refleksji, być jak chłodna bryza, która studzi.

Co do rockowego pastora :-D, to pewnie kwestia predyspozycji. Ja bym tu raczej salę sądową widziała, ale nie chodzi tylko o dowody i poszlaki :-D, ani nawet o powagę miejsca, oskarżonych, winnych, czy też nieuchronność kary, ale o potrzebę poznania racji po to, aby finalnie uzyskać cel nadrzędny - zachowanie ładu i porządku społecznego. Ponoć to w ogóle z wiekiem się nasila, jednak pewna tendencja musi być wcześniej. Ale na sali sądowej, oprócz sędziego, są też miejsca dla adwokatów i prokuratorów. Chociaż czasami orzeczenia podają zaocznie. Wystarczy rozglądnąć się po forum :-D W sumie każdy z nas w różnym czasie i miejscu staje w różnych rolach, ale preferencje i predyspozycje własne zawsze są mniej lub bardziej widoczne. Niektórzy lubią wygłaszać mowy prokuratorskie lub obrończe, bez wchodzenia w dialog.
Mam nadzieję, że rozumiesz te metafory :-)

No, nie dadzą mi skończyć, a myśli uciekają. Wieczorem tu wrócę.

3,789 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 10:34:12)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Tak odnośnie odrealnionych historii i ludzi to miałam taką sytuację i sama nie wiem do tej pory co o tym myśleć... Kiedyś, na pewnym szkoleniu poznałam faceta, ok. 40 lat. Tam rozmawiałam z nim krótko, zresztą nie sama. Z pewnych względów musieliśmy wymienić się numerami. Może wydawał się lekko dziwny, ale - jak twierdził - niedawno wrócił z zagranicy, gdzie przebywał kilka lat. Nie był zbyt urodziwy, tzn. nie mój typ, trochę francuska uroda, z twarzy podobny do Michel Moran (ten kucharz z Master Chef) no ale ubrany w garnitur, elegancko itp. ze względu na jego głos na początku myślałam, że jest gejem tongue. Później zadzwonił do mnie w pewnej sprawie, a później już dzwonił po prostu aby porozmawiać. Był bardzo wygadany, czasami wręcz nie dał mi dojść do słowa a rozmowy czasami trwały naprawdę długo. Pewnie dlatego z nim rozmawialam, bo poruszalismy najróżniejsze tematy, często dotyczące relacji międzyludzkich, ale o swiecie, polityce też. Czasami nie odbierałam telefonu, bo wiedziałam, że rozmowa z nim zawsze jest długa i jak już chcialam kończyć to i tak zawsze to jakoś przedłużał. Mieszkaliśmy kilkaset km od siebie, więc się nie spotykaliśmy a nawet jakoś specjalnie mi na tym nie zależało. Ogólnie nie podobał mi się, ale czasami lubiłam z nim rozmawiać. Zawsze o sobie mówił w superlatywach, jako to on jest wyjątkowy i ogólnie czasami wydawał mi się trochę dziwny, ale jakoś przymykałam na to oko. Twierdzil, że ma dziewczyne, młoda i ogólnie ta dziewczyna to z opisów była jakaś idealna. Piękna, bogata (niby jedzila najnowszym Mercedesem, mieszkała w apartamencie w centrum a jej rodzice to już w ogóle). Opowiadał też o innych jego niby znajomych poznanych w wyjątkowych okolicznościach i wszyscy byli majętni i w ogóle wszystko naj. Po dłuższym czasie w końcu z nim się spotkałam no i wydał mi się bardzo dziwny, ogólnie już wiem, że większość tego co mówił to bajki wymyślone, a on sam raczej ma coś z głową (skoro takie bajki wymyślam to może jakaś schizofrenia - inny świat?). Szybko uciekałam z tego spotkania no i zakończyłam znajomość o dziwo dał mi spokój, nie stalkowal mnie. Miałam bardzo duży niesmak po tym wszystkim i zastanawiałam się czy to ze mną jest coś nie tak, że podczas tylu rozmów przez telefon nie ogarnęłam z kim mam do czynienia i w ogóle cały i on i ta sytuacja była dla mnie mega dziwna. Co o tym sądzicie?

3,790

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

gracjana Dziwna ta Twoja historia smile Ale z pewnością dowodzi tego, że tak naprawdę nigdy do końca nie możemy być pewni drugiej osoby. Nawet w realu, kiedy teoretycznie mając kontakt bezpośredni z człowiekiem, nie mamy pewności, co do jego intencji czy wiarygodności jego zwierzeń. Bajki można wciskać każdemu zarówno w sieci, jak i w realu smile

3,791 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 11:00:03)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

gracjana Dziwna ta Twoja historia smile Ale z pewnością dowodzi tego, że tak naprawdę nigdy do końca nie możemy być pewni drugiej osoby. Nawet w realu, kiedy teoretycznie mając kontakt bezpośredni z człowiekiem, nie mamy pewności, co do jego intencji czy wiarygodności jego zwierzeń. Bajki można wciskać każdemu zarówno w sieci, jak i w realu smile

No bardzo dziwna, ja mam lekka traumę po tym spotkaniu tongue i ogólnie chciałam o tym zapomnieć, ale skoro tu został taki temat poruszony to pomyślałam, że może przytoczę te historie tongue ja do tej pory nie wiem co mam o tym myśleć. Tu nie chodzi tylko o te bajki, ale też jego ogólne zachowanie na tym spotkaniu (szczególnie w stosunku do innych ludzi) było dziwne i oderwane.

3,792

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Po prostu dla dobra swojego i drugiej osoby też, wykazuj się na przyszłość większą asertywnością. Szanuj swój czas i innych nie przebywając towarzysko z kimś, w czyim towarzystwie nie czujesz się komfortowo.
Chodzi mi nie o rozpływanie się w wygodzie i unikanie trudnych sytuacji, bo tak się nie da i powinniśmy się z tym mierzyć, ale to musi mieć jakiś SENS.
Np pomagasz jakiemuś pijakowi na ulicy bo tak trzeba, ale tu masz zwrotne pozytywne uczucia, bo postąpilas zgodnie z zasadami.
A w przypadku tamtej znajomości weszłaś w nią z ciekawości i nawet jak przestało mieć to sens to może zabrakło Ci asertywności by się z tego wycofać?

3,793 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 12:08:11)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Po prostu dla dobra swojego i drugiej osoby też, wykazuj się na przyszłość większą asertywnością. Szanuj swój czas i innych nie przebywając towarzysko z kimś, w czyim towarzystwie nie czujesz się komfortowo.
Chodzi mi nie o rozpływanie się w wygodzie i unikanie trudnych sytuacji, bo tak się nie da i powinniśmy się z tym mierzyć, ale to musi mieć jakiś SENS.
Np pomagasz jakiemuś pijakowi na ulicy bo tak trzeba, ale tu masz zwrotne pozytywne uczucia, bo postąpilas zgodnie z zasadami.
A w przypadku tamtej znajomości weszłaś w nią z ciekawości i nawet jak przestało mieć to sens to może zabrakło Ci asertywności by się z tego wycofać?

Coś w tym jest. Jeśli trafiam na ludzi którzy rozumieją słowo "nie" - wtedy nie ma problemu. Gorzej jeśli są to osoby natrętne. Nawet, wspomniana wcześniej, "przyjaciółka" - teraz, przez kilka dni pod rząd potrafi wysyłać jakieś wiadomosci, takie bez większego ładu i składu, a to o tym, później jakiś link; poniżej jakies pytanie. Czasami mam wrazenie, że o ile nie zablokuje pewnych osób to nigdy się nie odczepia.

3,794 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-14 12:23:22)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Po prostu dla dobra swojego i drugiej osoby też, wykazuj się na przyszłość większą asertywnością. Szanuj swój czas i innych nie przebywając towarzysko z kimś, w czyim towarzystwie nie czujesz się komfortowo.
Chodzi mi nie o rozpływanie się w wygodzie i unikanie trudnych sytuacji, bo tak się nie da i powinniśmy się z tym mierzyć, ale to musi mieć jakiś SENS.
Np pomagasz jakiemuś pijakowi na ulicy bo tak trzeba, ale tu masz zwrotne pozytywne uczucia, bo postąpilas zgodnie z zasadami.
A w przypadku tamtej znajomości weszłaś w nią z ciekawości i nawet jak przestało mieć to sens to może zabrakło Ci asertywności by się z tego wycofać?

Zgadzam się z Elą, szczególnie, że na już pierwszym spotkaniu wydał się dziwny. Jak widać intuicja Ci dobrze podpowiadała ale z ciekawości kontynuowałaś tą znajomość mimo, że jego zachowanie nadal wydawało Ci się powiedzmy niestandardowe.
Dlaczego on się tak zachowywał, tego nie wiesz i pewnie się nie dowiesz ale różne zaburzenia mają ludzie.
Tacy dziwacy czy też 'psychofani' są wśród nas i mogą przybierać różne maski.
Na szczęście on dał Ci spokój ale mogło być różnie.

MagdaLena1111 napisał/a:

Widzisz, sam masz poczucie bycia oszukiwanym. Pewności nie masz, ale już wyraźne poszlaki w postaci banów, coś pokazują. Przyznam szczerze, że nawet nie kojarzę wszystkich wymienionych nicków

A tak na przyszłość, jeśli coś chcesz insynuować bo Cię wyobraźnia (albo obsesja na moim punkcie) ponosi to zamiast tu tworzyć teorie spiskowe bez pokrycia, proponuję zwrócić się do moderacji. Oni z łatwością to mogą sprawdzić choćby po adresie IP.

3,795

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Problem z osobami natrętnymi (które znam i w związku z tym mamy jakaś relacje; nie są mi obojętni) jest taki, że w pewnym momencie im ulegam. W pewnym momencie uderzą w te strune, która zadziała.

3,796 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-14 12:37:31)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Problem z osobami natrętnymi (które znam i w związku z tym mamy jakaś relacje; nie są mi obojętni) jest taki, że w pewnym momencie im ulegam. W pewnym momencie uderzą w te strune, która zadziała.

To trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co to za struna.
Pisałaś chyba kiedyś o braniu na litość ale raczej nie w tym przypadku.

3,797

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Problem z osobami natrętnymi (które znam i w związku z tym mamy jakaś relacje; nie są mi obojętni) jest taki, że w pewnym momencie im ulegam. W pewnym momencie uderzą w te strune, która zadziała.

To trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, co to za struna.
Pisałaś chyba kiedyś o braniu na litość ale raczej nie w tym przypadku.

Myślę, że chodzi o to, że moje emocje mówią co innego a fakty i decyzje też coś innego.
Nawet w przypadku tej "przyjaciółki" wiadomo było, że w pewnym momencie znów będzie się dobijać - teraz moment idealny - pandemia, nuda. Dodatkowo (bo chwilę z nią popisalam) okazało się, że właśnie jakiś facet ja zostawił (czyli wiadomo drugi powód czemu się do mnie dobija). Ja wiem ile razy ona mnie zawiodła i wiem, że nie chce mieć takiej "przyjaciółki", ale fakt jest taki, że zawsze dobrze nam się rozmawiało i pewnie (pod względem czysto emocjonalnym) mam ochotę na tę rozmowę tylko później to zbyt daleko brnie. Bo to nigdy nie jest sporadyczny kontakt; to już znów jest bardzo bliska relacja a później znów coś się wydarzy (negatywnego) i tak w kółko...
Nawet teraz sprawa z tym dj - pod względem emocjonalnym ciągnie mnie do niego (ale żadna big love), ale wiem, że nie pasujemy do siebie i ogólnie stwierdziłam, że lepiej się wycofać, ale on też nie daje mi spokoju (co jest następnym dowodem na to, że lepiej się wycofać). Wcale nie jestem pewna jak to dalej się potoczy. A ta "struna" to pewnie mój lepszy humor, bardziej przychylne spojrzenie w danym momencie; przypomnienie sobie dobrym chwil; chwilowe zapomnienie tego co źle itp.

3,798

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Myślę, że chodzi o to, że moje emocje mówią co innego a fakty i decyzje też coś innego.
Nawet w przypadku tej "przyjaciółki" wiadomo było, że w pewnym momencie znów będzie się dobijać - teraz moment idealny - pandemia, nuda. Dodatkowo (bo chwilę z nią popisalam) okazało się, że właśnie jakiś facet ja zostawił (czyli wiadomo drugi powód czemu się do mnie dobija). Ja wiem ile razy ona mnie zawiodła i wiem, że nie chce mieć takiej "przyjaciółki", ale fakt jest taki, że zawsze dobrze nam się rozmawiało i pewnie (pod względem czysto emocjonalnym) mam ochotę na tę rozmowę tylko później to zbyt daleko brnie. Bo to nigdy nie jest sporadyczny kontakt; to już znów jest bardzo bliska relacja a później znów coś się wydarzy (negatywnego) i tak w kółko...
Nawet teraz sprawa z tym dj - pod względem emocjonalnym ciągnie mnie do niego (ale żadna big love), ale wiem, że nie pasujemy do siebie i ogólnie stwierdziłam, że lepiej się wycofać, ale on też nie daje mi spokoju (co jest następnym dowodem na to, że lepiej się wycofać). Wcale nie jestem pewna jak to dalej się potoczy. A ta "struna" to pewnie mój lepszy humor, bardziej przychylne spojrzenie w danym momencie; przypomnienie sobie dobrym chwil; chwilowe zapomnienie tego co źle itp.

Wygląda na to, że masz po prostu zbyt dobre serce i stąd wynika Twój brak asertywności. Może nie jest to jakaś uciążliwa wada pod warunkiem, że nie pozwalasz na przekroczenie granicy własnego komfortu czy instynktu samozachowawczego.
Ja się tego dość długo uczyłam bo moja granica była dość daleko przesunięta.
Nie ma nic złego w empatii, nie ma potrzeby palenia wszystkich mostów ale trzeba wiedzieć kiedy i gdzie należy postawić granice.
Ostatnio coraz częściej na jakimś komunikatorze zaczął się odzywać do mnie mój ex, który mieszka za granicą. To dawna historia sprzed ponad 10l więc emocje dawno opadły. Początkowo nie reagowałam, potem odpisałam na jakieś życzenia. Jak odpisałam na życzenia to pojawiały się kolejne pytania itd. I tak jakoś ostatnio zapytał jak u nas sytuacja związana z pandemią, to mu odpowiedziałam jednym zdaniem po czym on zadzwonił. Jakoś nie myśląc zbyt długo odebrałam i tak przegadaliśmy chyba z godzinę. Nawet nie tyle o nas co o sytuacji politycznej, ekonomicznej, pracy, życiu itd. W tamtym czasie rozmawiałam z nim jak z jakąś neutralną osobą a nie z ex. Na koniec życzyliśmy sobie zdrowia i wszystkiego dobrego i w sumie tyle. Tak mi się wydawało ale nie... za chwilę dostaje od niego wiadomość, że super się rozmawiało, że się bardzo cieszy, że znów mamy kontakt, że odebrałam i że ma nadzieję, że kolejny raz porozmawiamy na kamerce.
O nie! Aż się we mnie zagotowało. I to właśnie była ta granica. Jak dasz palec, to zabiorą rękę. Napisałam mu w odpowiedzi kulturalnie ale dosadnie, żeby sobie to wybił z głowy bo 'psiapsiami' nie będziemy. Szkoda, że nie widziałam jego miny wink

3,799

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Dokładnie, tak to wygląda. Patrząc na to z boku sprawa wydaje się prosta - trzeba powiedzieć "nie" i się tego trzymać. Gorzej (czasami) wygląda to w praktyce. Tym bardziej, że rzadko kiedy można stwierdzić coś na 100%. Dopóki nie wydarzy się jakaś ewidentna sytuacja, która w jakiś sposób skreslilaby relacje to - o ile są jakieś emocje - czasami trudno coś takiego urwać. Wątpliwości sprawiaja, że łatwiej jest ulec. Nawet ta ex Johna ma coś w sobie z takiej natrętnej osoby. John zaprzecza, ale w pewnym sensie ona też go mota. Takie osoby ogólnie są dość kontaktowe, mają mnóstwo "znajomych" i takie wypisanie do ludzi to dla nich chleb powszedni.

3,800

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Dokładnie, tak to wygląda. Patrząc na to z boku sprawa wydaje się prosta - trzeba powiedzieć "nie" i się tego trzymać. Gorzej (czasami) wygląda to w praktyce. Tym bardziej, że rzadko kiedy można stwierdzić coś na 100%. Dopóki nie wydarzy się jakaś ewidentna sytuacja, która w jakiś sposób skreslilaby relacje to - o ile są jakieś emocje - czasami trudno coś takiego urwać. Wątpliwości sprawiaja, że łatwiej jest ulec. Nawet ta ex Johna ma coś w sobie z takiej natrętnej osoby. John zaprzecza, ale w pewnym sensie ona też go mota. Takie osoby ogólnie są dość kontaktowe, mają mnóstwo "znajomych" i takie wypisanie do ludzi to dla nich chleb powszedni.

Zgadza się, że w praktyce to często inaczej wygląda i też nie zawsze jest potrzeba by taki kontakt całkowicie zrywać. Wszystko zależy tak naprawdę od nas, jak się z tym czujemy i jaki ma to na nas wpływ.
Jeżeli np. John naprawdę potrafi te wiadomości ex ignorować i wie, że za tym nic więcej nie idzie, to takie blokowanie czy przechodzenie na drugą stronę ulicy nie ma sensu, ale gdyby za każdym razem burzyłoby to jego emocjonalny spokój, to warto zadbać o to by te wiadomości nie przychodziły.
Szkoda czasu na ludzi, którzy maja na nas zły wpływ albo przez których nie czujemy się komfortowo.
Czy z tamtym znajomym nie czułaś wcześniej, że coś nie gra, że jesteś w jakiś sposób przez niego wykorzystywana? Czy rozmowy z nim były na tyle interesujące, że nie szkoda było Ci tego czasu?

3,801 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 15:36:36)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Dobrze mi się nim rozmawiało. Uważałam, że w pewnych kwestiach przesadza, czasami miał trochę dziwne przemyslenia, ale jak rozmawialiśmy na jakiś temat to wydawał sie mądry, w niektórych kwestiach nawet się go radziłam... Dlatego zastanawiam się ze mną jest coś nie tak, że nic nie zauważyłam tongue Czasami miałam wrażenie, że podklamuje, koloryzuje, ale wiadomo - pewnosci nie miałam. W sumie mogę wkleić jeden z maili jaki mi wyslal, to było w 2018 roku, na temat psa prezydenta (dołączył też zdjęcia tego psa przy trumnie i selfie Dudy).

"... labrador Sully, byl z 41 prezydentem US George H. Bush od kilku miesiecy,  byl psem przewodnikiem poruszajacego sie na wozku prezydenta.
Tyle czasu wystarczylo, aby wywiazala sie wiez miedzy prezydentem a psem.
Az do smierci prezydenta, pies w smutku przy trumnie swojego pana.
Wczesniejsze zdjecie, psa zadowolonego podczas odwiedzin przez prezydenta Bill Clinton w posiadlosci rodziny Bush w Texas.
Sully wkrotce trafi do fundacji charytatywnej, gdzie pozostanie psem przewodnikiem dla kolejnego czlowieka.


No i Duda - selfie z koniem, z ktorego zartuje internet, nie da sie tego skomentowac."

Czy taka wiadomość brzmi nienormalnie? tongue może trochę, ale czy aż tak?:p

On był zachwycony kultura Anglików (tam mieszkał kilka lat). Stąd te nawiazanie. Tu akurat do USA, ale często odnosił się do Wielkiej Brytanii.

3,802 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-14 16:05:34)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Historia z psem jest prawdziwa. Przynajmniej co do faktów bo więzi emocjonalnej nie jestem w stanie ocenić wink
A że przedstawił ją w kontraście do selfie z koniem, no cóż tongue
Może więc nie był takim znów bajkopisarzem, tylko po prostu na swój sposób był "dziwny".

PS. Słyszałam o takim fantaście, który przekonał swoją kobietę o tym, że jest tajnym agentem dlatego nie może jej mówić gdzie, kiedy i na ile znika. W sumie strategia bezpieczna bo nie musiał się z niczego tłumaczyć wink Chyba nie muszę mówić co za tą jego misją specjalną się kryło. tongue

3,803 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 16:06:19)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Historia z psem jest prawdziwa. Przynajmniej co do faktów bo więzi emocjonalnej nie jestem w stanie ocenić wink
A że przedstawił ją w kontraście do selfie z koniem, no cóż tongue
Może więc nie był takim znów bajkopisarzem, tylko po prostu na swój sposób był "dziwny".

Te historie o jego super- dziewczynie to na 90% były zmyślone. Ogólnie jego dziwnosc wyszła dopiero na spotkaniu. Przez telefon było tylko kilka poszlak, ale inne pozytywne rzeczy jakoś to rekompensowały. Dlatego uważam, że jeżeli kogoś nie znamy trzeba jak najszybciej się spotkac, bo takie rozmowy przez tel. Itp. często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Mam nauczkę.

Ale gdybyś widziała jakiego SMS-a on napisał po tym spotkaniu jak ja już mu napisałam, że to "koniec". Tak dojrzały, mądry i piękny SMS, że nigdy takiego nie dostałam. Usunęłam go, ale byłam zdziwiona. Tym bardziej trudno mi było uwierzyć, że on taki jest..

3,804

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Te historie o jego super- dziewczynie to na 90% były zmyślone. Ogólnie jego dziwnosc wyszła dopiero na spotkaniu. Przez telefon było tylko kilka poszlak, ale inne pozytywne rzeczy jakoś to rekompensowały. Dlatego uważam, że jeżeli kogoś nie znamy trzeba jak najszybciej się spotkac, bo takie rozmowy przez tel. Itp. często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Mam nauczkę.

Ale gdybyś widziała jakiego SMS-a on napisał po tym spotkaniu jak ja już mu napisałam, że to "koniec". Tak dojrzały, mądry i piękny SMS, że nigdy takiego nie dostałam. Usunęłam go, ale byłam zdziwiona. Tym bardziej trudno mi było uwierzyć, że on taki jest..

A może Ty go źle oceniłaś? Poza tym co do dziewczyny... może taka nie była ale on taką ja widział? Wiesz jak miłość wpływa na postrzeganie rzeczywistości wink
Te "pozytywne" rzeczy i ten końcowy mądry i dojrzały sms  nie stawiają go chyba jednoznacznie w złym świetle.

3,805

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Te historie o jego super- dziewczynie to na 90% były zmyślone. Ogólnie jego dziwnosc wyszła dopiero na spotkaniu. Przez telefon było tylko kilka poszlak, ale inne pozytywne rzeczy jakoś to rekompensowały. Dlatego uważam, że jeżeli kogoś nie znamy trzeba jak najszybciej się spotkac, bo takie rozmowy przez tel. Itp. często nie odzwierciedlają rzeczywistości. Mam nauczkę.

Ale gdybyś widziała jakiego SMS-a on napisał po tym spotkaniu jak ja już mu napisałam, że to "koniec". Tak dojrzały, mądry i piękny SMS, że nigdy takiego nie dostałam. Usunęłam go, ale byłam zdziwiona. Tym bardziej trudno mi było uwierzyć, że on taki jest..

A może Ty go źle oceniłaś? Poza tym co do dziewczyny... może taka nie była ale on taką ja widział? Wiesz jak miłość wpływa na postrzeganie rzeczywistości wink
Te "pozytywne" rzeczy i ten końcowy mądry i dojrzały sms  nie stawiają go chyba jednoznacznie w złym świetle.

Był dziwny, ale już nawet nie chce o tym pisać, bo czułabym zażenowanie od pisania... tongue zresztą ciężko to opisać

3,806

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

gracjana Masz chyba totalnego pecha do tego typu osobników smile
Nawet pomijając opowiadanie bajek, zmyślanie czy koloryzowanie tylko po to, aby wejść z kimś w wątpliwą relację. Niektórzy mają chyba taki styl bycia, że lubią opowiadać niestworzone historie, żeby zwyczajnie przyciągnąć czyjąś uwagę lub wzbudzić litość. Czego oczekują dokładnie w zamian, to już chyba sprawa mocno indywidualna...

3,807

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Był dziwny, ale już nawet nie chce o tym pisać, bo czułabym zażenowanie od pisania... tongue zresztą ciężko to opisać

Spoko, wierzę na słowo wink

3,808

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Był dziwny, ale już nawet nie chce o tym pisać, bo czułabym zażenowanie od pisania... tongue zresztą ciężko to opisać

Spoko, wierzę na słowo wink

Dlatego przyznałam rację andertudowi, że czasami święty spokój jest najlepszy big_smile

3,809

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Dlatego przyznałam rację andertudowi, że czasami święty spokój jest najlepszy big_smile

Oj tam wink
Ja tego świętego spokoju ostatnio mam aż za dużo i to zaczyna mnie niepokoić tongue

3,810

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Dlatego przyznałam rację andertudowi, że czasami święty spokój jest najlepszy big_smile

Oj tam wink
Ja tego świętego spokoju ostatnio mam aż za dużo i to zaczyna mnie niepokoić tongue

Za dobrze jest, żadnych dram i to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe?:p

3,811

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Za dobrze jest, żadnych dram i to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe?:p

Coś w tym stylu. Poza tym ta cała pandemia. Mam wrażenie jakby świat nagle zatrzymał, ludzie są jakby inni. Nie tacy zabiegani, zestresowani. Owszem te kontakty są ograniczone ale zauważyłam, że ludzie mimo wszystko inaczej ze sobą rozmawiają, są bardziej wyrozumiali, spokojni a nawet otwarci. W ogóle zmieniły się tematy, częstotliwość i forma rozmów ze znajomymi ale też nieznajomymi. Wcześniej ludzie po prostu żyli obok, mijali w drodze do lub z pracy mówiąc sobie co najwyżej dzień dobry. Teraz każdy się interesuje czy przypadkiem nie ma obok osoby, która potrzebuje naszej pomocy. Nikt nigdzie się nie spieszy, nawet kilkudziesięcioosobowa kolejka przed sklepem nikogo nie doprowadza do szału.
Też coś takiego zauważacie?

3,812

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Nie.

3,813 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 19:11:40)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No właśnie wydaje mi się, że tych rozmów jest mniej big_smile Na pewno "na żywo" mniej. Minął dopiero - mniej więcej - miesiąc tego "dziwnego życia", było to coś nowego i myślę, że na początku faktycznie ludzie podeszli do tego ze zrozumieniem. Jednak teraz, szczegolnie, że jest coraz ladniejsza pogoda myślę, że raczej będzie rosła frustracja.

3,814

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Święty spokój jest bezcenny, jeśli dla kogoś stres i drama są w życiu ważne, to uciekam od takich ludzi smile Ciężko mi jest stwierdzić, czy się coś zmieniło, jak się siedzi prawie cały czas w zamknięciu smile

3,815 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-04-14 20:08:07)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Minął dopiero - mniej więcej - miesiąc tego "dziwnego życia", było to coś nowego i myślę, że na początku faktycznie ludzie podeszli do tego ze zrozumieniem. Jednak teraz, szczegolnie, że jest coraz ladniejsza pogoda myślę, że raczej będzie rosła frustracja.

Nie tyle ze zrozumieniem, co raczej z podekscytowaniem nową sytuacją sztucznie wykreowanego zagrożenia jak w filmie z Brucem Willisem.
Wyrwani nagle ze stagnacji dnia codziennego, mieli sensację jakiej w Polsce nie było od ogłoszenia stanu wojennego w 1981 roku,
można było odnieść wrażenie, że niektórzy wręcz dopingowali rządzących do wprowadzenia coraz bardziej dokuczliwych zakazów,
żeby jeszcze więcej się działo i zapanował totalny rozpie*dol w kraju. Dopiero jak na czas płacenia rachunków zajrzało widmo głodu i nędzy
niektórym w oczy, to im się wtedy otworzyły, że to nie są żarty i każdy kolejny tydzień przestoju w gospodarce powoduje nieodwracalne spustoszenie,
biznesy padają jeden po drugim, przedsiębiorcy bankrutują z dnia na dzień, ludzie tracą pracę, a "co mnie to obchodzi, przecież ja swoją mam"
nie jest już takie pewne jak było jeszcze wczoraj i co bardziej przytomni zaczynają już przeliczać na ile życia im zostało tego co mają.

Wczoraj byłem z młodym na spacerze, tylko po naszym osiedlu, bo było za zimno na dalsze wyprawy, to w promieniu może kilometra od domu
minęliśmy 4 albo 5 lokali z kartkami "na sprzedaż" a lawina bankructw nawet nie ruszyła, bo ludzie jeszcze ciągną na kredytach i oszczędnościach,
ale to wszystko zaraz się skończy i do społeczeństwa zaczyna powoli docierać, że trzeba te wygłupy jak najszybciej przerwać.   
Kumpel ma siłownię, której pomieszczenia dzierżawi od spółdzielni mieszkaniowej. Nie może jej otworzyć, ale dzierżawę płacić musi i nie ma litości.
Dzwoni do mnie w niedzielę i płacze mi w słuchawkę "pożycz ku*wa ile masz, oddam" i co ja mam mu powiedzieć jak wiem, że nie odda, bo skąd?
Inny kumpel pracuje w fabryce szyb samochodowych. Poprawka - pracował. Z dnia na dzień zwolnili 150 osób. Co oni teraz zrobią, gdzie pójdą?
Nikt ich nie zatrudni przecież, a większość z nich ma rodziny, kredyty, opłaty... Dla nich to jest koniec, bo nie mają żadnej alternatywy. Żadnej.

Wykończą ludzi kretyńskimi restrykcjami, które wprowadzają sobie na pałę, bo Niemcy też wprowadzili. Tak, wprowadzili, tylko że Niemcy
mieli na ten cel przewidziane 550 miliardów euro wolnych środków w budżecie, podczas gdy Polska miała 50 miliardów. Złotych.

3,816 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 20:11:48)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Z tego względu (to, co napisałeś) ludzie poslusznie przestrzegali tych zakazów, ale żarty i "podjara" koronawirusem już minęła, już nikomu nie chce się o tym sluchac, bo to nic nowego i wydaje mi się, że te posłuszeństwo niedługo się skończy. Władze zdają sobie z tego sprawę i np. w Austrii już na nowo pootwierali sklepiki, salony fryzjerskie itp.

3,817

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

W Szwecji w ogóle nie zamknęli i do dziś nie odnotowali jakiegoś oszałamiającego przyrostu zachorowań.
No ale to w Szwecji, przecież my u nas w Polsce zawsze wiemy wszystko lepiej.

3,818

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Nasuwa się tylko pytanie "co dalej"? Skoro rozwiązaniem jest szczepionka, a na tą trzeba czekać kilka, kilkanaście miesięcy to oczywistym jest, że przez ten czas nie może być wszytsko pozamykane i "funkcjonować" tak jak teraz.

3,819 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-04-14 21:20:04)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Szwecja jest specyficzna, ludzie się tam tak dystansują, że niektórych znajdują martwych po miesiącu i bez wirusa
Polecam obejrzenie filmów o Bergamo.
Zobaczenia co się dzieje w NY.
Ja pracuję w mocno uderzonej branży, dochodów mam 0.
Nie będę pożyczać od nikogo, bo nie mam pewności że oddam, a raczej duza szansa, że nie. Co najwyżej będę coś innego w życiu robić,nie pierwszy raz.
Twój znajomy powinien już się rozglądać za nowym lokalem, skoro wynajmuje od takich betonowych głów. Z palcem w d..mogliby poczekać, gdyby chcieli.
Osobiście wolę jeszcze miesiąc się izolować by mieć pewność że to nie wróci, chociaż łatwo nie jest..

Tak Roxann, ja  zauważyłam takie zjawisko zwolnienia i zbliżania się społecznego ludzi z daleka,np rozmowy obcych ludzi, ale to na początku bardziej. Teraz jest więcej strachu.

3,820 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-04-14 22:19:00)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Nasuwa się tylko pytanie "co dalej"? Skoro rozwiązaniem jest szczepionka, a na tą trzeba czekać kilka, kilkanaście miesięcy to oczywistym jest, że przez ten czas nie może być wszytsko pozamykane i "funkcjonować" tak jak teraz.

Moim zdaniem ta cała szopka, przynajmniej u nas została wykreowana tylko i wyłącznie na potrzeby wyborów.
Codziennie nowe, coraz bardziej niedorzeczne zakazy, praktycznie oprócz chodzenia do pracy już nic nie wolno,
plus codzienny zalew wiadomościami o kolejnych zgonach i straszenie ludności widmem rychłej śmierci w męczarniach...
ma to wywołać określony efekt psychologiczny w społeczeństwie, które ostatecznie zostanie uratowane przez nasz cudowny rząd,
który na tydzień przed wyborami odwoła większość lub nawet i wszystkie bzdurne zakazy, które wcześniej sam wymyślił,
a lud z wdzięczności za to zbawienie ode złego pójdzie grzecznie i zagłosuje na kogo trzeba. I o to toczy się teraz gra.

Oczywiście przy okazji paru znajomych królika zrobi interesy życia na sprowadzaniu z Chin jakichś debilnych maseczek kontenerami
czy na skupowaniu za bezcen pakietów akcji wybranych spółek na giełdzie lub na przejęciu upadłych i zadłużonych przedsiębiorstw
albo mieszkań i samochodów, które były zabezpieczeniem kredytów, banki na pewno się ucieszą, że drugi raz będą mogły je sprzedać.
Kto ma dojścia i układy, ten zarobi pierdyliardy, a kto ma dojścia i układy? Kolesie tych, którzy ten cyrk nam zgotowali, bo kto inny niby...

Ludzie od zawsze o tej porze roku masowo szli w piach i przyznają to zgodnie wszystkie rządowe agencje zdrowia na świecie.
Nie takie epidemie miały miejsce w przeszłości i to nie jakoś specjalnie odległej, bo chociażby w roku 2018 czy latach wcześniejszych
i nikt o tym nawet nie wiedział, bo nikomu nie zależało na tym, żeby ten temat nagłaśniać. W sezonie grypowym ludzie chorują i umierają,
takie jest odwieczne prawo natury i to co teraz niby się dzieje, dzieje się każdego roku na całym świecie.
Tajemniczy wirus z Chin, który nie wiadomo skąd się wziął i kładzie trupem tysiące ludzi, to bujda na resorach pic na wodę fotomontaż.
I to dosłownie. W całych Włoszech trumny ze zwłokami stoją na ulicach, bo codziennie tyle nowych przybywa, że chować ich nie nadążają.
Dwa tygodnie później się okazuje, że cały materiał filmowy do reportażu, to zlepek ujęć sprzed 5 a nawet 8 lat, bez żadnego związku z niczym,
po prostu dno dziennikarskie, żerowanie na padlinie, ludzkiej naiwności, niewiedzy i zwyczajnej głupocie, ale przede wszystkim na strachu.
Na Polsacie pokazują salę z chorymi we włoskim szpitalu. W tym samym czasie na TVN pokazują materiał ze szpitala w Nowym Jorku.
Następnego dnia się okazuje, że na porównaniu pojedynczych klatek widać wyraźnie, że tu i tu jest jedno i to samo pomieszczenie.
I tak dalej i tak dalej i tak dalej.

3,821

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Za dobrze jest, żadnych dram i to zbyt piękne aby mogło być prawdziwe?:p

Coś w tym stylu. Poza tym ta cała pandemia. Mam wrażenie jakby świat nagle zatrzymał, ludzie są jakby inni. Nie tacy zabiegani, zestresowani. Owszem te kontakty są ograniczone ale zauważyłam, że ludzie mimo wszystko inaczej ze sobą rozmawiają, są bardziej wyrozumiali, spokojni a nawet otwarci. W ogóle zmieniły się tematy, częstotliwość i forma rozmów ze znajomymi ale też nieznajomymi. Wcześniej ludzie po prostu żyli obok, mijali w drodze do lub z pracy mówiąc sobie co najwyżej dzień dobry. Teraz każdy się interesuje czy przypadkiem nie ma obok osoby, która potrzebuje naszej pomocy. Nikt nigdzie się nie spieszy, nawet kilkudziesięcioosobowa kolejka przed sklepem nikogo nie doprowadza do szału.
Też coś takiego zauważacie?

Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Wystarczy wyjść do sklepu, każdy na każdego patrzy wilkiem, a już nie daj boże kaszlnąć czy kichnąć. Ludzie na szybko załatwiają swoje sprawy i do domu. Fakt nie ma tego zabiegania codziennego, ale to chyba tylko dlatego, że trzeba stać w kolejkach a poza sklepem nie bardzo jest gdzie chodzić.

3,822 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-14 23:11:55)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Anderstud
Nie wglebialam się za bardzo z tej strony w ten temat, ale mi też cała ta sytuacja wydaje się nieco dziwna. Jedyne co mnie trochę przekonuje to to, że jednak Wielka Brytania czy USA na początku nie chciały wprowadzać tych zakazów, ale jednak - gdy chorych zaczęło przybywac - również wybrali te drogę. Kapitalistyczne USA wydawałoby się, że taka drogę wybraloby w ostateczności.
Nie zmienia to faktu, że jedni wiele stracą ale drudzy mogą zarobić krocie. Sama już się zastanawiałam jak można na tym zarobić tongue Ceny paliwa spadly o ok. złotówke; nie myślałam, że dożyje takich czasow, że paliwo będzie tyle kosztować tongue
Czyżby chodzilo o poprawność polityczna, że nie powinno tylu ludzi umierać (nawet jeśli w większości są to starsi ludzie), bo każde życie jest wazne? Nie wiem...

3,823 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-04-15 07:50:25)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ludzie umierali i będą umierać, niezależnie od tego jakie zakazy zostaną jeszcze wprowadzone.
One po prostu nic nie dają, a jedynie wprowadzają panikę i chaos, co jak powszechnie wiadomo sprzyja interesom,
bo zawsze w mętnej wodzie więcej ryb się złowi. Kraje które się ociągały z wprowadzaniem obostrzeń też o tym wiedzą,
dlatego ostatecznie pokusa potencjalnych zysków wygrała ze zdrowym rozsądkiem, tym bardziej że byli kryci, bo "jak wszyscy to wszyscy".
Ktoś zarobi niewyobrażalne pieniądze na produkcji szczepionek, ktoś inny na ich sprzedaży i nikt nigdy nie zapyta czy to w ogóle było potrzebne,
bo będzie już kolejny temat na topie, maszty G5, promieniowanie w Czarnobylu, globalne ocieplenie, globalne ochłodzenie...

"Co najmniej 15 milionów Amerykanów zachorowało na grypę w ciągu ostatnich czterech miesięcy; prawie ćwierć miliona z nich trafiło do szpitala.
Ponieważ sezon grypy osiąga szczyt od grudnia do lutego, najgorsze może być jeszcze przed nami. „Grypa rzadko przyciąga tego rodzaju uwagę,
chociaż każdego roku zabija więcej Amerykanów niż jakikolwiek inny wirus” – powiedział Peter Hotez, wirusolog z Baylor College of Medicine.
W 2018 roku, który przyniósł najgorszy sezon grypy od około 40 lat, 80000 osób w USA zmarło z powodu tej choroby.
Grypa to oczywiście nie tylko problem Stanów Zjednoczonych. Według Światowej Organizacji Zdrowia
sezonowe wirusy grypy zabijają do 650000 osób rocznie."

650.000 przy ilu do tej pory "udowodnionych" przypadkach zabicia przez COV-19 ktoś przypomni?
Albo może ktoś inny przypomni jakie zakazy zostały wprowadzone na przestrzeni ostatnich powiedzmy 10 lat
w związku z zapobieganiem rozprzestrzeniania się grypy u ludzi?

P.S.
Mamy dokładnie połowę kwietnia, a więc okres, kiedy następuje coroczny naturalny spadek zachorowań i wzrost wyzdrowień,
ale oczywiście kto przypisze sobie zasługi w heroicznej walce i ostatecznym pokonaniu epidemii?
W każdym kraju na świecie funkcjonują towarzyskie układy i grupy interesów, którym obecna sytuacja sprzyja,
zaczynając od całej rzeszy pseudo dziennikarzy, dla których taki temat w sezonie ogórkowym, to manna z nieba,
poprzez producentów i dystrybutorów leków oraz wszelkich środków typu bezużyteczne maseczki na przykład,
kończąc na rządach, ministrach, premierach i prezydentach, którzy po wszystkim odtrąbią wielki sukces i wypną się do orderów.
A durny ciemny lud to kupi, bo po co samodzielnie myśleć, kiedy wystarczy włączyć telewizor i tam powiedzą wszystko jak jest.
Po to właśnie bydło ma siedzieć zamknięte w domach, a nie szlajać się po parkach i nawiązywać niepotrzebne pogaduszki.
Jest to obecnie element niepożądany, więc trzeba go zakazać. A że codziennie przybywają kolejne setki jak nie tysiące
bezrobotnych i nędzarzy, dla których nie ma już ratunku? Ale kogo to obchodzi, przecież tego żadna telewizja nie pokaże...

3,824 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-15 10:16:42)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Nasuwa się tylko pytanie "co dalej"? Skoro rozwiązaniem jest szczepionka, a na tą trzeba czekać kilka, kilkanaście miesięcy to oczywistym jest, że przez ten czas nie może być wszytsko pozamykane i "funkcjonować" tak jak teraz.

Sytuacja raczej nie prędko wróci do tej sprzed miesiąca, o ile w ogóle. Będą sekwencyjnie otwierane kolejne obiekty poczynając od mniejszych sklepów, punktów usługowych i handlowych. Wszystko to będzie się odbywało w reżimie ochrony epidemiologicznej: maski ochronne, pomiar temperatury itd. a restrykcje powrócą jak tylko wzrośnie liczba zachorowań.
Skutki wprowadzanych restrykcji dotykają sfer, które na pierwszy rzut oka w ogóle nie mają z tym nic wspólnego. Przerwane łańcuchy dostaw i migracja ludzi dotknie większość branż. Także nie tylko od decyzji naszej 'władzy' to zależy bo co z tego, że my te restrykcje zniesiemy i produkcja ruszy jak nie będziemy mieli gdzie sprzedać (wyeksportować)?
Jedni na tym zarobią krocie inni stracą.
W ogóle interesujące są zachowania czy też nawyki zakupowe ludzi w tym okresie w poszczególnych państwach. W jednych ludzie rozkupują papier toaletowy, w innych prezerwatywy i alkohol.
Japończycy np. rzucili się na polską wódkę.

PS. Anderstud, znam osoby, które pracują w usługach remontowo-budowlanych i oni akurat nie narzekają ani na brak zleceń ani na to, że spora część Ukraińców czy Białorusinów wróciła do kraju. Oczywiście inna perspektywa jest właściciela, inna pracownika ale tak zawsze było, jest i będzie.
A co do wyborów, to absolutnie się z Tobą nie zgodzę, że to wszystko jest pod nie tylko robione by odtrąbić triumf. Jest wręcz przeciwnie. Ta sytuacja jest zupełnie władzy nie na rękę i nie bardzo wiedzą jak z tego wybrnąć bo dopiero teraz zaczną prawdziwe schody.

3,825

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Niektóre branże mają zlecenia siłą rozpędu. Ale też w perspektywie staną   jeśli: Uwaga: nie opanuje się epidemii.
Więc to jest priorytet i żadne odmrażanie na cherlawo nic wiele nie zmieni
Tylko może wydłużyć sprawę.
Boję się głupich ruchów rządu, bo tam są tacy mega ekonomisci ..
Głupotą będzie przedwczesne otwarcie granic, jeśli są kraje które mają podejście że mamy grypkę.
Sorry Anderstud, ale jeśli wyobrażasz sobie że biznes może funkcjonować wtedy gdy brakuje miejsca w szpitalach i ludzie padają na ulicy, że wtedy będą robić inwestycję, biegać po siłowni czy zamaeiacy szyby samochodowe to jesteś bardzo krótkowzroczny.

3,826

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ja o chlebie Wy o niebie. Skoda miejsca i energii na prowadzenie jałowych sporów.

3,827 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-04-15 13:04:12)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Czytałam komentarz jak facet opowiadal, że zadzwonil do swojej fryzjerki z pytaniem czy przyjechałaby nielegalnie podciąć mu włosy, a ona do niego, że jest teraz tak zarobiona, że najwcześniej za tydzień. Fryzjerskie podziemie. Tak samo pewnie wygląda to jeśli chodzi o robienie paznokci itp. Coraz bardziej idzie to w tym kierunku. Tak samo celebrytki promują #zostanwdomu jak chociażby Joanna Przetakiewicz, która w TVN opowiadala jak to będzie święta spędzać sama i jak się do tego przygotowuje a później (niechcący) wycieklo, że normalnie pełna rodzinka do niej przyjechała. Coraz więcej osób zaczyna robić też imprezy-domowki. Dlatego te zakazy wydają się powoli tracić sens, bo znajdzie się jedna, druga osoba, która to łamie i później coraz więcej osób (bo już pierwszy strach minął) będzie tak robić.

3,828

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Ja o chlebie Wy o niebie. Skoda miejsca i energii na prowadzenie jałowych sporów.

Nikt tu jałowych sporów nie prowadzi.
Po prostu mamy różny punkt widzenia, perspektywę i świadomość tego co się wokół nas dzieje.
Jeżeli ktoś uważa, że "Tajemniczy wirus z Chin, który nie wiadomo skąd się wziął i kładzie trupem tysiące ludzi, to bujda na resorach pic na wodę fotomontaż.", to o czym w ogóle mowa?
Zresztą na ten temat jest wiele wątków.
Ja nawiązałam do niego jedynie w kontekście zauważalnych zmian w kontaktach międzyludzkich.

3,829

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Na temat zaprzeczania faktycznego istnienia pandemii oraz umierających ludzi nie będę się wypowiadał.
Kwestia obostrzeń czy restrykcji nie jest znowu aż tak oczywista. O ile zakaz poruszania się po lesie można uznać za kontrowersyjny, to zamknięcie galerii handlowych czy zakaz organizowania imprez nie jest pozbawiony sensu. Pewne zasady bezpieczeństwa, których zachowanie jest konieczne nie wymaga chyba wprowadzania rządowych restrykcji.

3,830

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Współczuć urody która rozpadnie się bez zabiegów specjalistów wszelkiej maści ..hybryd czy doklejanych rzęs.
Przez takie fryzjerki umarla niejedna pielęgniarka w Mediolanie.

3,831

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Patologiczne parcie na doskonałość robi swoje...

3,832 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-15 15:53:55)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Współczuć urody która rozpadnie się bez zabiegów specjalistów wszelkiej maści ..hybryd czy doklejanych rzęs.
Przez takie fryzjerki umarla niejedna pielęgniarka w Mediolanie.

Tacy ignoranci byli, są i będą. To co robią z własnym życiem i zdrowiem to ich sprawa ale najgorsze, że przez swoją krótkowzroczność narażają innych.
Ja nie twierdzę, że wszystkie restrykcje są konieczne i zasadne ale gdyby ludzie stosowali się ogólnych zasad zapewne by ich nie prowadzano. Dlatego za część bzdurnych ograniczeń, jak zakazy spacerów po parkach czy lasach albo konieczność towarzyszenia młodzieży osób dorosłych, możemy 'podziękować' takim ignorantom, którzy mieli za nic zakazy zgromadzeń.
Podejrzewam, że dyby np. Anderstud był lekarzem albo pracował w pogotowiu czy senepidzie zapewne zupełnie inaczej by się wypowiadał. Nie mówiąc już o sytuacji w której ktoś z bliskich by zachorował czego akurat nikomu nie życzę.

Ela210 napisał/a:

Głupotą będzie przedwczesne otwarcie granic, jeśli są kraje które mają podejście że mamy grypkę.
Sorry Anderstud, ale jeśli wyobrażasz sobie że biznes może funkcjonować wtedy gdy brakuje miejsca w szpitalach i ludzie padają na ulicy, że wtedy będą robić inwestycję, biegać po siłowni czy zamaeiacy szyby samochodowe to jesteś bardzo krótkowzroczny.

Zgadzam się z tym. Gdyby nie podjęto żadnych kroków, skutki byłyby znacznie dotkliwsze w skutkach. Zakłady i tak by zamykano bo brakowałoby personelu, nie mówiąc o służbie zdrowia, która w żadnym kraju by tego nagłego wzrostu zachorowań nie wytrzymała.

3,833 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-04-15 16:47:48)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Myślę, że nie trzeba być ani lekarzem ani ratownikiem, żeby w przypadku panoszenia się groźnej, zakaźnej choroby, przenoszonej drogą kropelkową, świadomie unikać większych ludzkich skupisk, jeśli to nie jest absolutnie konieczne. Czy to grypa, czy COVID-19 czy cokolwiek innego. Jeśli chodzi o zakaz wstępu do lasu, to akurat jestem nieco w temacie. Znajomy leśnik stwierdził, że już na samym początku zakaz czy ograniczenia w ruchu były podyktowane faktem, że w pewnych miejscach i tak będzie się gromadzić sporo ludzi, bo jakoś trzeba do tego lasu dojechać, zostawić auto na parkingu itp. Jak tych aut się zjedzie trochę więcej niż zwykle to o bliski kontakt nietrudno. Nawet nie trzeba do tego takich tłumów jak w Tatrach w sezonie.

3,834 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-04-15 17:31:31)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Myślę, że nie trzeba być ani lekarzem ani ratownikiem, żeby w przypadku panoszenia się zakaźnej choroby, przenoszonej drogą kropelkową, świadomie unikać większych ludzkich skupisk, jeśli to nie jest absolutnie konieczne. Jeśli chodzi o zakaz wstępu do lasu, to akurat jestem nieco w temacie. Znajomy leśnik stwierdził, że już na samym początku zakaz czy ograniczenia w ruchu były podyktowane faktem, że w pewnych miejscach i tak będzie się gromadzić sporo ludzi, bo jakoś trzeba do tego lasu dojechać, zostawić auto na parkingu itp. Jak tych aut się zjedzie trochę więcej niż zwykle to o bliski kontakt nietrudno. Nawet nie trzeba do tego takich tłumów jak w Tatrach w sezonie.

O tym mówię, że część zakazów niby absurdalnych było wprowadzonych po to by maksymalnie ograniczyć takie praktyki. Ile osób musiało być oddelegowanych do 'kontrolowania' ludzi choćby na kwarantannie, po prostu nie byłoby szans by wszystkich innych 'upilnować'. Jedynie takie zakazy dawały szansę zapanowania nad tym wszystkim.
Ja akurat mieszkam obecnie nad Wisłą i jak tylko zrobiło cieplej to wszyscy tam hurtem się udali. Podobnie było z zamknięciem szkół, kiedy nagle cała młodzież ruszyła do galerii itd.
Część obostrzeń jest absurdalna ale była konieczna bo inaczej nie dałoby się nad tym zapanować.
Nasze zdrowie i życie w naszych rękach, a nie że 'mnie to nie dotyczy', 'kto mi będzie czegoś zabraniał' itd. a potem jak się pojawia kolejne ognisko zachorowań to płacz i panika bo w szpitalach nie ma miejsc bo zostajemy bez opieki itd. i zarzuty dlaczego 'rząd' nic nie zrobił.
Prawda jest taka, że tylko ktoś bez wyobraźni i wiedzy będzie to wszystko ignorował. A przez takie osoby inni 'cierpią' bo wprowadzane są kolejne obostrzenia. I koło zamyka.
Jak widzę czy słyszę o osobach będących na kwarantannie, nawet takich co mają zdiagnozowanego wirusa (ale lekko go przechodzą więc nie są hospitalizowane), którzy po kontroli policji zaraz sobie wychodzą z domu to mnie krew zalewa.
Mnie... a co mają powiedzieć ludzie ze służby zdrowia?
Wiadomo, że lekarzy obowiązuje etyka, ale gdybym była osobą decyzyjną w tej kwestii, to w sytuacji wyboru komu pomóc takich ignorantów od razu bym odsiewała. Mandat mandatem bo dla niektórych te 500 zł czy nawet 10 tys. to nic, ale zwyczajnie może nie tyle brak dostępu co ostatnie miejsce w kolejce do lekarza. Może wtedy coś by im zatrybiło.

Edit: ja już za dyskusję o koronawirusie w innym wątku dostałam tymczasowego bana więc nie chcę tematu rozwijać by znów go nie dostać wink Niemniej jednak wierzę, że dostałam go za pyskówki czy off top a nie poglądy.

3,835 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-04-15 18:00:36)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Wypowiadam się w kontekście rozmów ze znajomymi, którzy z dnia na dzień utracili źródło dochodów, na skutek paniki wywołanej przez media.
Nie zamierzam się przerzucać argumentami z tyłka co by było gdy babcia miała wąsy albo jaka jest szansa zarazić się w lesie wirusem i umrzeć.
Chcecie sobie wierzyć w te brednie, to wasza sprawa, ja nie o tym w ogóle mówię. Zwracam jedynie uwagę na fakt, że w dzisiejszych czasach
cała globalna gospodarka, to jest jeden wielki system naczyń połączonych i kiedy jeden jakiś element przestaje w tym systemie działać jak należy,
to następuje reakcja łańcuchowa i prędzej czy później kryzys dotknie każdego, nawet tych którzy dzisiaj czują się bezpiecznie na ciepłych posadkach
pracując zdalnie siedząc w domu i obserwując sytuację przez ekrany swoich komputerów. Branże będą padały jedna po drugiej i któregoś dnia
problemem nie będzie to czy chodzić w maseczkach czy nie chodzić w maseczkach, tylko skąd wziąć kasę na opłacenie bieżących zobowiązań.
Ludzie którzy tracą pracę, nie pójdą do innej, bo innej nie ma. Jak nie pójdą do pracy, to nie będą mieli kasy, a jak nie będą mieli kasy,
to kto będzie kupował towar w sklepach, kto będzie zlecał zamówienia, kto będzie zamawiał usługi, kto będzie napędzał koło zamachowe gospodarki?
Święty Mikołaj? To nie jest jedna branża, dwie czy cztery, że można machnąć ręką i jakoś to będzie, coś się wymyśli. Nic nie będzie i się nie wymyśli,
bo nie da się w nieskończoność przelewać z pustego w próżne, a jak gospodarka stoi, nic się nie produkuje, nic się nie sprzedaje, bo nikt nie kupuje...
to pętla się zaciska.

Posty [ 3,771 do 3,835 z 3,931 ]

Strony Poprzednia 1 57 58 59 60 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024