jjbp napisał/a:Panom którzy chcą być hiper pewni i się zabezpieczyć przed każdą ewentualnością stoją otworem drzwi do klinik gdzie zrobią test na ojcostwo prywatnie.
Ta, pewnie jesteś jedną z tych, które w takiej sytuacji od razu wyskoczyłyby z pozwem o rozwód. Ale wiedz, że kobieta, która ucieka się do takich szantażów i sposobów, nie jest w ogóle warta by jej zaufać(choć sama tak gada o tym zaufaniu) a co dopiero zakładać z nią rodzinę.
Jeśli chodzi o ten temat to ja naprawdę z tej całej czwórki to współczuję dla autorki(zakładając ze sama była w porządku) oraz dla tamtego faceta, który został wrobiony w nieswoje dziecko, bo jego kretynka koniecznie musiała się puścić z "lepszym" debilem mimo iż wiedziała, że jej kochaś za kilka miesięcy bierze ślub.
I teraz tamten mąż ma bądź będzie miał życie zmarnowane, jak i te dziecko również - bo prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw.
Na miejscu tamtego faceta to bym bezapelacyjnie skreślił taką... kobietę i wyjawił dziecku szczerą prawdę.
A że to będzie trauma dla dziecka - sorry, ale nie przez zdradzonego męża, który chce się bronić, a przez żonkę, która chciała sobie widocznie znaleźć lepszego "genodawcę" dla synka.
Jeśli dziecko nie jest tak głupie jak mamusia to będzie wiedziało, komu tak naprawdę może za tą całą sytuację w jakiej się znalazło podziękować.
Na Państwo w takiej sytuacji też nie ma co liczyć. Jakbyś przeczytała to, co pisałem w tamtym temacie, to być wiedziała, że zamiast obligatoryjnych testów DNA, zaproponowałem inne, nawet lepsze rozwiązanie: Zniesienie półrocznego ograniczenia dla faceta na wniesienie sprawy o zaprzeczenie ojcostwa, wraz ze zleceniem testów DNA, które byłyby niepodważalnym dowodem w tej sprawie.
Ale teraz wiem, że chore państwo nigdy czegoś takiego nie wprowadzi, tak samo, jak to, że niemalże żaden prokurator nie wniesie wniosku o zaprzeczenie ojcostwa - z tego samego powodu: Chodzi tak naprawdę nie o "dobro dziecka" a o to, żeby państwo nie musiało płacić alimentów na dzieci ze zdrad i to nie tylko w przypadku, gdy ojciec okaże się nieznany. Po co ma płacić, skoro może to robić rogacz?
Tamten temat też jest zamknięty jakby co.
Swoją drogą to autorka tego tematu powinna się surowo rozliczyć ze swoim mężem za zdradę oraz "pomoc" we wrobieniu niewinnego człowieka w obce dziecko.