Inna kobieta - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 80 z 80 ]

66

Odp: Inna kobieta
sosenek napisał/a:

Wzl big_smile
Nie miałam na myśli wszystkich jednocześnie wink
ale nic na to nie poradzę, że znam ich lata, możemy na sobie wzajemnie polegać i się dogadujemy. każdy ułożył sobie życie po swojemu.

big_smile ale to przecież idealnie smile
Bo jakby miała tak z którymś spotkać się na kawie przy okazji, to uuuuu... tragedia..
Lepiej w domu polać...

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Inna kobieta
Ela210 napisał/a:
sosenek napisał/a:

Wzl big_smile
Nie miałam na myśli wszystkich jednocześnie wink
ale nic na to nie poradzę, że znam ich lata, możemy na sobie wzajemnie polegać i się dogadujemy. każdy ułożył sobie życie po swojemu.

big_smile ale to przecież idealnie smile
Bo jakby miała tak z którymś spotkać się na kawie przy okazji, to uuuuu... tragedia..
Lepiej w domu polać...

Też uważam,  że idealnie.  Jeżeli facet jest zazdrosny to można to rozegrać tak jak ona to zrobiła.
Na pewno dla związku jest to zdrowsze niż spotykanie się na kawie u kolegi w domu za plecami zazdrośnika.

68

Odp: Inna kobieta
Wzl napisał/a:
Ela210 napisał/a:
sosenek napisał/a:

Wzl big_smile
Nie miałam na myśli wszystkich jednocześnie wink
ale nic na to nie poradzę, że znam ich lata, możemy na sobie wzajemnie polegać i się dogadujemy. każdy ułożył sobie życie po swojemu.

big_smile ale to przecież idealnie smile
Bo jakby miała tak z którymś spotkać się na kawie przy okazji, to uuuuu... tragedia..
Lepiej w domu polać...

Też uważam,  że idealnie.  Jeżeli facet jest zazdrosny to można to rozegrać tak jak ona to zrobiła.
Na pewno dla związku jest to zdrowsze niż spotykanie się na kawie u kolegi w domu za plecami zazdrośnika.

a po tej prezentacji można już się spotkać na kawie bez męża?. Pytam bez sarkazmu.

69 Ostatnio edytowany przez Wzl (2018-10-26 13:27:03)

Odp: Inna kobieta

Nawet jak nie było prezentacji można pójść na kawę/zabawę/grzyby jeżeli takie są ustalenia między partnerami.

Ważne żeby ze sobą rozmawiać, znać oczekiwania i granice a nie oszukiwać i robić coś za plecami,  bo on/a jest zazdrosny/a i dym zrobi jak się dowie.

Oczywiście można zastosować Garryologię i swoje oszustwa tłumaczyć miłością. Ale to wyłącznie dla tych zakochanych bez pamięci...
wink


... w sobie

70

Odp: Inna kobieta

Tak, jeśli można normalnie rozmawiać o kolegach i mąż czy żona reagują normalnie, bez focha, to Ok.
Jednak często tak nie jest i zwykła informacja- idę z Jackiem na kawę czy piwo wywołuje focha, a potem już tylko ścisk żołądka i unikanie takich rozmów.

Odp: Inna kobieta
Niezwykła napisał/a:

Gdzież to robienie w konia?! Wprost przeciwnie. W 1) spełniamy się w miłości i lojalności, mamy przyjaciół jawnych i zaakceptowanych, dobrowolnie nakładamy sobie kajdany, które nas nie uwierają. Takie były moje związki, takie znam wśród przyjaciół w różnym wieku (moim "starym" i 30-40 - latków). W wariancie 2) nie robimy w konia, bo akceptujemy osobne życie towarzyskie, osobnych przyjaciół, tolerujemy zdrady, nasz związek jest oparty na wolności. Taki był związek - całkiem szczęśliwy moich rodziców.

Robienie w konia, perfidia to są, gdy nie ma równowagi w związku, porozumienia i przyjętych zasad.

Skoro ktoś chce wolności, to po co się wiązać?
Przepraszam, ale stwierdzenie "mamy przyjaciół jawnych i zaakceptowanych" sprawia, że mam ciarki na plecach. To co? jeśli jedno z moich przyjaciół nie uzyska akceptacji mojego partnera to nie mogę utrzymywać z nim kontaktu?
Przedstawiasz dwa zupełnie skrajne obrazy związku, z którymi się nie zgadzam i na pewno nie są regułą.

Niezwykła napisał/a:

Nie analizujemy tu moich małżeństw i związków. Ale zaspokoję Twoją ciekawość - były bardzo szczęśliwe, chociaż nie uniknęłam uczucia zazdrości.

Jeśli chciałaś zaspokoić moją ciekawość, to trzeba było odpowiedzieć na moje pytanie. Nie pytałam czy były szczęśliwe, tylko ile ich było w sumie.

72

Odp: Inna kobieta

Nie mam najmniejszego zamiaru męża inwigilować. Przez 22 lata nigdy nie nadszarpnął mojego zaufania. Nigdy. Nie biorę pod uwagę funkcjonowania w takim typie związku. Oboje dajemy sobie przestrzeń na swoje pasje. Mąż jeździ sam na wypady z kumplami, na narty itp Ja też mam typowo męską pasję, gdzie główne grono to mężczyźni. Nie wyobrażam abyśmy sobie czegoś zakazywali czy byli zaborczy wobec siebie.
Mimo to nie wiedzieć czemu ta relacja z ta Panią mnie niepokoi. Może za dużo o nią wypytywałam i dowiedziałam się za wiele. No  i teraz mi to głęboko siedzi w podświadomości. Wiem, że mojemu mężowi podobają się inne kobiety. To naturalne. Nie raz pytamy się czy tamta czy tamten się nam podoba.
Elu pytasz czy mężowi zrodził się sam ten "romans" w wyobraźni na nasze potrzeby. Myślę, że nie. Ja się bardziej obawiam czego innego. Że przez te częste rozmowy na jej temat coś mu się w głowie utrwala, że Ona taka fajna, że jest warta naszym wspólnych rozmów, naszego czasu. I że to trochę jak samospełniająca się przepowiednia...od słowa do czynu...
Muszę ja wyrzucić z głowy, nie zadręczać się, a skupić na nas.

73 Ostatnio edytowany przez Kamoa (2018-10-26 19:40:11)

Odp: Inna kobieta

Autorko wypisz wymaluj 'moja sytuacja'. Tylko fajna koleżanka, nawet poznałyśmy się, aż pewnego razu zupełnie przez przypadek wyszło szydło z worka. Do dziś  przysięga że to tylko była dobra przyjaciółka, po prostu zakochali się . Trwało to 5 lat,chwalił ,mówił, dzwonili,pomagała w naszej firmie, zawsze była na tak, nawet mi przepisy przysyłała. Kiedy się wydało minęło od tamtego incydentu 2,5 roku, nie ufam nie wierzę choć się stara, przeszłam depresję w końcu 25 lat stażu,jestem zadbana, głowę mam na karku , mam powodzenie a mimo to ona była lepsza,w czym ? urodą doupy nie urywa . Zawsze będę powtarzała że nie ma przyjażni damsko- męskiej za wyjątkiem 3%.
Kobieto dmuchaj na zimne.

74

Odp: Inna kobieta

Z tego co piszesz wynika, że Pani się nudzi, ma męża za granicą i flirtuje z Twoim mężem - ot taka zabawa, żeby poprawić sobie samopoczucie, być może samoocenę i żeby coś się działo. Bo po co jej towarzystwo na imprezie Twojego( bądź co bądź) męża. Wstydziłaby się.
Jak to może się skończyć, co zrobi Twój mąż - nikt na forum Ci tego nie powie.
Jeśli taka jesteś pewna jego miłości do siebie, to czego się obawiasz? A jeśli boisz się tego że go Pani po prostu "uwiedzie" to i tak nie masz na to wpływu. Więc daj sobie spokój, a jeśli tak bardzo Cię to niepokoi, to doprowadź do zerwania tej znajomości i będziesz spokojna. Twoje szczęście się liczy. Mówią "nie rób nikomu dobrze, nie będzie Ci źle".

Odp: Inna kobieta

Ja bym uważałana twoim miejscu,
Wiem co piszę bo tak zaczął się mój romans z pracownikiem.na początku było to niewinne pisanie a później wszystko samo się rozkręca.
Jeśli się kochacie to lepiej jak mąż ograniczy kontakty z tą panią po co kusić los..powodzenia

76

Odp: Inna kobieta
Dłuto napisał/a:

Wiele razy o tym rozmawialiśmy.
Zawsze powtarza, ze jestem ponad wszystkie kobiety. Ze jak mnie to rani to moze ograniczyc z nia kontakt. Ale ja tego nie chce. Chce aby był sobą. Może jestem zbyt liberalna..
Czy naprawde wg Was nie mam najmniejszych powodow do obaw? Wiem stare to a głupie. Ale nie mysle juz trzezwo w tej kwestii.


Jak "zawsze"? Czyli że raz drugi czy trzeci on ci coś napomknął o jakiejś koleżance, ty mu odpowiedziałaś pewnie w takim stylu,że wyczuł u ciebie zazdrość i... nadal o niej gada? Czy może sama zagadujesz w tym temaciku?

77

Odp: Inna kobieta

Facet zbyt idealny by był prawdziwy, medal ma dwie strony.

78

Odp: Inna kobieta

Tak jak wspomniane było wyżej: jeżeli zachowanie Twojego męża nadal się nie zmieniło tj. okazuje Ci uczucia, szczerze z Tobą rozmawia i nie zachowuje się w podejrzany sposób to jest w porządku. Wydaje mi się, że nie masz się czym przejmować, aczkolwiek niestety niepokój zawsze jest obecny. Wygląda to tak jakby Twój mąż znalazł sobie po prostu przyjaciółkę, z którą dobrze spędza czas i może porozmawiać o wszystkim, poradzić się gdy np. będziecie się kłócić, bo jak wiadomo niestety nie da się dosłownie o wszystkim porozmawiać z drugą połówką. Plus jest to opinia osoby z zewnątrz, która raczej w obiektywny sposób oceni sytuację. Dodatkowo uważam za plus, że Twój mąż Ci o niej powiedział, bo równie dobrze mógłby przed Tobą ukrywać ich relacje. W momencie gdy Ci o niej opowiada oraz jego zachowanie i podejście do Ciebie się nie zmieniło nie masz się czym martwić. Zawsze możesz też porozmawiać z nim o tym co czujesz, o swoich obawach, bo być może on nie zdaje sobie sprawy, że tak jest i wtedy możecie sobie wiele wyjaśnić smile

79

Odp: Inna kobieta

Tak jak wspomniane było wyżej: jeżeli zachowanie Twojego męża nadal się nie zmieniło tj. okazuje Ci uczucia, szczerze z Tobą rozmawia i nie zachowuje się w podejrzany sposób to jest w porządku. Wydaje mi się, że nie masz się czym przejmować, aczkolwiek niestety niepokój zawsze jest obecny. Wygląda to tak jakby Twój mąż znalazł sobie po prostu przyjaciółkę, z którą dobrze spędza czas i może porozmawiać o wszystkim, poradzić się gdy np. będziecie się kłócić, bo jak wiadomo niestety nie da się dosłownie o wszystkim porozmawiać z drugą połówką. Plus jest to opinia osoby z zewnątrz, która raczej w obiektywny sposób oceni sytuację. Dodatkowo uważam za plus, że Twój mąż Ci o niej powiedział, bo równie dobrze mógłby przed Tobą ukrywać ich relacje. W momencie gdy Ci o niej opowiada oraz jego zachowanie i podejście do Ciebie się

80

Odp: Inna kobieta
BBY napisał/a:

Wygląda to tak jakby Twój mąż znalazł sobie po prostu przyjaciółkę, z którą dobrze spędza czas i może porozmawiać o wszystkim, poradzić się gdy np. będziecie się kłócić, bo jak wiadomo niestety nie da się dosłownie o wszystkim porozmawiać z drugą połówką. Plus jest to opinia osoby z zewnątrz, która raczej w obiektywny sposób oceni sytuację.

Faktycznie, pocieszyłaś autorkę smile Dłuto, zresztą jak każda inna żona/partnerka z pewnością byłaby wdzięczna, że taka cioteczka dobra rada wspiera jej męża wink

Posty [ 66 do 80 z 80 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024