Mariusz jacek napisał/a:czeresnia.1975@onet.pl napisał/a:Przemocy pewnie jest więcej ale myślę,że to nie dotyczy Twojej Pani!!!
Czy uwazasz, ze pchniecie kogos tak, ze sie przewraca i to do tego przy dzieciach nie jest forma przemocy? Co, w takim razie, jest dla Ciebie przemoca w rodzinie? Jak ktos juz wyladuje w szpitalu i uratuja mu zycie lub nie? Tak???
Byles swiadkiem jakiegokolwiek pchniecia? A moze widziales jakikolwiek slady przemocy na ciele swojej Pani? Czy po prostu na slowo wierzysz kobiecie, która twierdzi, ze partner sie nad nia zneca, ale jednocześnie nie chce od niego odejsc przez najblizsze 2 lata, w dodatku jest osoba, dla której kłamstwo to jak wypicie kolejnej kawy?
Nie zneca sie nad nia. Ona by na to nie pozwolila. Znam ja od 7 lat. Ona jest bardzo skryta. Jak zadzwonila, zeby mi powiedziec, ze ja pchnal, ze sie az przewrocila, plakala. Mowila, ze chyba nastepnego dnia do mnie przyjedzie ze wszytkimi dziecmi. Powiedzialem, ze nie ma problemu.
Dlaczego mialaby klamac? Razem jestesmy (mamy romans od konca kwietnia). Wczesniej jej tez kilka razy pomoglem. Kocham ja i ona o tym wie i wiedziala tez, ze nie musielismy zostac kochankami, zebym jej pomagal.
Ona mowi, ze nie chce odejsc na starsze dzieci, ktore juz sie troche przyzwyczaily do nowego partnera, a tu ciach, znowu ktos inny. Mowi, ze boi sie im zupelnie zniszczyc psychike. Troche jest w tym logiki, tak mi sie wydaje. Sam juz nie wiem.