Myśli że jest lepsza bo mają dzieci. - Netkobiety.pl

I z takiego powodu wrocil do ex? Zabarwiaj dalej rzeczywistosc. Jakbyscie byli tacy dopasowani to nigdy byscie sie nie rozstali, a tym bardziej facet nie lecialby od razu do ex i to na tak dlugi czas. Do tego zrobil jej dziecko. Twoja naiwnosc osiagnela stan maksymalny. Powodzenia z tym niedojrzalym i egoistycznym typkiem, ale pamietaj karma wraca.

Do Ciebie wroci. Kiedys bedziesz na jej miejscu. Kwestia czasu, ale Ty tego nie ogarniesz swoim umyslem.
A poki co zaopatrz sie w dobre ziolo i dbaj o dolna czesc ciala, zeby Twoj facecik Cie nie opuscil ponownie.

Ja tam się mu wcale nie dziwię, że odszedł od Ciebie, widac ze nie masz wykształcenia, wiedzial zeby zrobić dzieci komus innemu.

Nie wiem co idzie nie tak. Mamy kryzys, jestem za granicą. On nie chce tu przyjechać. Wszystko było idealnie. Wysyłał mi mnustwo piosenek, mówil jaka ona była o mnie zazdrosna, śmiał się że desperatka, był całkiem po mojej stronie. Mówil że najszczesliwszy okres przeżył że mną, że nigdy nikogo tak nie kochał. A Teraz nie chce przyjechać. Myślicie że mógł coś do niej czuć mimo wszystko? Myślicie że kocha mnie na 100%?

Mówiłam że jest nawiedzona a wy nacisk na mnie

Nawiedzona? Ten facet to dupek! Prawdopodobnie oszukiwał i dalej oszukuje Was obie.
Proszę, nie bądź dłużej ślepa.

Jesli ten watek to nie wymysl trolla to naprawde jestes ograniczona na maxa autorko. Facet lawiruje miedzy wami dwiema a ty sie podniecasz jego wielkim uczuciem. On ma z ta kobieta 2 dzieci a z toba nawet mieszkac nie chce ani przyjechac do ciebie. Jakim tepym trzeba byc zeby nie dostrzec ze on ma w tobie poprostu odskocznie od problemow z tamta kobieta i jak z nia sie zre to wtedy przepomina sobie o twoim istnieniu?? Nie wiem co wy pijecie czy palicie ze tak trudno ci to zatrybic? Moze zaproponuj mu zeby jej 3 dziecko zmajstrowal na upewnienie sie ze na pewno woli jednak ciebie?
Sorry za sarkazm ale jak czytam te bzdety ktore wypisujesz to widze tu pomieszanie totalnej desperacji z jakims otepieniem umyslowom
Edit: a tej kobiety  nie masz prawa obrazac bo ma.wiecej rozumu na ten moment niz ty. Slusznie zauwazyla ze ten koles nie kocha tak naprawde zadnej z was.

Obydwie jesteście dobre, ale skupmy się na Tobie. Czy zastanawiałaś się jak będzie wyglądać Twoje życie za 10 lat z takim kolesiem? Jak będziesz gotowa na założenie rodziny i sama będziesz chciała mieć dziecko? Zdecydujesz się na dziecko, czy obawa przed zrobieniem się luźną sprawi, że zrezygnujesz? A jak urodzisz, to będziesz porównywać dzieci, które są ładniejsze i które mądrzejsze? Ona znowu będzie sexy babeczką z odchowanymi dziećmi, a Ty zmęczoną matką w połogu.
Czy w ogóle ten facet zgodzi się na założenie rodziny, czy mu wygodnie z Tobą teraz jak jest. Bez zobowiązań, seks, zioło i zabawa ;D tylko na jak długo Ciebie to będzie satysfakcjonowało?
A co jeżeli coś się stanie z Twoim wyglądem z przyczyn niezależnych; choroba, wypadek? Jak argument Ci zostanie, że jesteś lepsza od niej?
Ta kobieta będzie w jego życiu na zawsze, będzie do niego pisać. Teraz dzieci są małe, ale im starsze, tym będzie więcej problemów, więcej wydatków.

Gdybyś była dla niego idealna, to z Tobą by mieszkał i miał dzieci.

Co wy na mnie siadacie napewno nie był z was nikt zakochany skoro jej nie kocha to nie kocha. A ta tepota dalej. To że mną chciał byc nie z nią poniosło go robienie mi na złość później głupio było się wycofać a jej trudno to zrozumieć tak. Mają TYLKO dzieci i to wszystko

Mają ĄŻ dzieci. Nie - tylko. Co z Tobą ma tak dla porównania? Palenie zielska i seks?

Nikt tu po Tobie nie jedzie - to Ty nie pojmujesz pewnych rzeczy, bo nie chcesz.

Dzieci ZAWSZE będą ich łączyć - nieważne, czy będziecie razem, czy weźmiecie ślub i zrobicie sobie własne dzieci - on z nią ma dzieci, jest ojcem, ma pewne zobowiązania i zawsze będzie kontakt z nią mieć. Ona nie przestanie pisać, bo on jest ojcem ich dzieci i jego obowiazkiem jest pozostawać z nimi w kontakcie. Jeśli ona przestałaby pisać, to pewnie urwałby się jego kontakt z dziećmi, facet wymigałby się od obowiązków rodzicielskich.