Witam. Nie wiem od czego zaczac bo zazwyczaj nie korzystam z tego typu rzeczy...postanowilam napisac I po radzic sie was. Wczoraj mialam awanture ze swoim chlopakiem na tyle powazna, ze musiala policja interweniowac. Posprzeczalismy sie o jego 30 urodziny. Nie podobalo mi sie to ze jego siostra I matka wszystkim kieruja do tego stopnia ze zaprosily swoich znajomych a nie tylko jego. Klotnia zaczela sie od tego ze nie podobalo mi sie to bo razem za to placimy za jedzenie i liczbe miejsc. One tylko odrobinke mowily ze doloza.Poszlo od slowa do slowa on wpadl w furie i zaczal mna szarpac I wypychac z domu mowic ze juz tu nie wroce. W domu byla nasza 3 mies corka a starsze blizniaczki w szkole. Prosilam go zeby mnie zostawil on chwycil za moja koszulke I ja rozerwal. .. chcialam pobiec na gore a on mnie pociagnal I spadlam z polowy schodow. ..myslalam ze da mi po tym spokoj I przestanie mnie wypychac z domu...mylilam sie. Otworzyl drzwi I wypchnal mnie z calej sily. Bylam bez butow bez niczego. ..zabral mi nawet telefon. Roztrzesiona pukalam i prosilam zeby mnie wpuscil wiedzialam ze tego nie zrobi. Pobieglam do sasiadow a oni zadzwonili mi na policje. Przyjechali i zabrali go na 24. Mieszkamy w szkocji on jest szkotem i tutaj jest tak ze od razu sprawa sadowa jest na drugi dzien czyli dzisiaj. Prawdopodobnie dostanie zakaz zblizania sie do mnie. Prosze was o porade. Czy ja dobrze zrobilam ze zazwonilam na niego na policje?czy mam za co sie obwiniac? Jestem zalamana bo jestem teraz w wspolnym mieszkaniu I wiem ze bede miala z nim konfrontacje wkrotce bo on musi zabrac swoje rzeczy (tak policjant mowil.) Boje sie jestem sama z trojka dzieci. Mam wyrzuty bo go kocham nadal ale po tym rozum mowi nie. .. pomozcie
Ojezu, cudowną mają w Szkocji ochronę dla dręczonych kobiet. Jak kumpele ex tłukł i wyrzucał z domu, to policja spisywała tylko jego dane i zostawiała z nim w mieszkaniu.
Chyba za bardzo się czepiasz gościa. Też bym nie wyrobiła psychicznie, ale go to nie usprawiedliwia. No tłuk Cię będzie, jak już zaczął...
Nie czepiasz sie goscia.Mozna sie poroznic,ale bicie i wyrzucanie z domu?Bardzo dobrze zrobilas,ze zadzwonilas po policje.Korzystaj z tego,ze taka ochrona dla kobiet maltretowanych.Wydaje mi sie,ze nia musisz sie obawiac o finanse.Mieszkam w Irlandii - tu prawo jest takie samo jak w UK- dostaniesz od panstwa pieniadze ,zapomogi do wynajmu chaty-wiec glowa do gory.
Bardzo dobrze zrobiłaś. Aczkolwiek Wasz związek to patologia, w której najbardziej cierpią dzieci. Zastanów się teraz co zrobić, żeby zapewnić im spokojne szczęśliwe dzieciństwo.
źle zrobiłaś... idz go jeszcze przeproś za swoje zachowanie
hahaha. patologia....
Szkot i wszystko jasne
Wyprowadź się od niego. Im szybciej, tym lepiej, następnym razem możesz nie mieć tyle szczęścia i nikt Ci nie pomoże.