Hej wszystkim !
Jak każdy, pisząc tu mam problem, a przechodząc do konkretów. Mam 19 lat i w porównaniu do moich rówieśników to nie mam dziewczyny. Od kilku lat trenuje, wiec jestem wysportowany. Dbam o wygląd jak tylko mogę. W szkole idzie mi bardzo dobrze, nie mam żadnych problemów. Po nauce u siebie w garażu maluje samochody, tak to moje hobby. Na swój wiek jestem bardzo zaradny i mam głowę na karku.Sam pomagam innym jak tylko moge. Wszystko to chyba przez to, ze bylem biedny, a nawet bardzo. Dopiero teraz wyszedłem na prosta. Jestem ambitny i pracowity, a odnosząc się do tematu chce w jakiś sposób zmienić się na lepsze Znajomi i koledzy maja wspaniale i piękne dziewczyny, z którymi jak widzę spedzją najlepsze chwile. Tak myślę, ze fajnie by było wyjść z kims w sobote coś zjesc lub gdzies pojechac, a wieczorkiem się przytulic i porozmawiać... oj tak tego mi brakuje. Niektorzy ze znajomych to zmieniaja dziewczyny co 3 miesiace, tak jakby robili to dla zabawy. Pytanie, jak ? Przez poprzedni stan materialny jestem dosc niesmialy i zbytnio powazny. Poczucie humoru to juz wogole, no chyba ze po kilku głębszych, ale stronie od alkoholu. Gdy juz rozmawiam z dziewczyna to chyba wiecej stresu niz przyjemnosci. Gdy jakas mi sie podoba to jest juz zajeta, albo wiem, ze nie przebije sie przez konkurencje. Nie umiem wogole byc empatyczny, zeby wyczuc co dana dziewczyna odemnie oczekuje. Teraz widzę jakie wartosci mam w sobie w porownaniu z innymi, ale nie wiem co musze w sobie zmienić. Forum typowo dla kobiet, wiec pisze tu i chialbyc uslyszec wasze zdanie, jakies wskazowki. To dla mnie wazna sprawa w zyciu i zarazem jednyny problem, ktorego nie moge rozwiazac samemu.
Pozdrawiam !!
Miej i Ty wspaniały dzień