Hey,
Mam do Was dziewczyny pytanie, rangi flirtu/rozmowy/kawy z nowo poznana dziewczyna w miejscu gdzie razem (urzad powiatowy)
Ja pracuje tam od poczatku sierpnia i teraz bedzie ostatni miesiac bo robie dla urzedu zlecenie jak zewnetrzny konsultant a ona zaczela prace w tym samym urzedzie z poczatkiem pazdziernika w innym wydziale. Jest to mila i sympatyczna dziewczyna rok starsza ode mnie ( ja 24 , ona 25) ktora na stale mieszka w Wawie, natomiast ja obecnie tez w Wawie ale na stale w Pzn. Z racji iz jest to narazie okres probny w Wawie, stale szukam pracy zarowno w Wawie i Pzn.
Rozmawialismy juz kilka razy na przystanku i w autobusie po kilka minut i zawsze bylo ciekawie ( co w pracy, jak leci itp) natomiast po 2,3 dniach chcialem jej zrobic mala niespodzianke na poczatek dnia ( kupilem wieczorem slonecznik-KWIAT) i wieczorem podlozylem na jej stoliku w pracy z liscikiem.
Powiedziala mi ze bylo jej mega milo i bardzo pozytywnie ja to zaskoczylo. Wczoraj ja zaprosilem na kawowy "specjał" (jakąś nietypowa kawe w pijalni WEDLA) co ja chyba zaintrygowala bo mi napisala ze ten "specjał ja zaintrygowal..., wiecz czemu by nie pojsc"
Jedynie co to na fb nie odpisuje, ani nie napisala zadnego sms pomimo iz w lisciku do kwiatka napisalem swoja komórke. Nie wiem co w takim wypadku zrobic, czy przez kilka dni (od wczoraj) sie nie odzywac i dopiero po kilku dniach podejsc do niej w pracy we wtorek i sie spytac jak tam z tą kawą, czy udawac ze niby nic i dalej sie normalnie do niej odzywac zarowno w pracy i na fb?
Prosze Was dizewczyny o pomoc BARDZO bo chyba sie zakochalem
- pepe92
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
- Gary
- Net-facet
- Nieaktywny
Ignoruj jej drobne błędy jak nie odzywanie się sms lub Facebook. Kobiety czasem z roztargnienia nie odpisują. Przyjęła kwiatek i list, przyjęła prawie zaproszenie.
Prawie znaczy że jeszcze musisz się postarać
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Nie wiem co w takim wypadku zrobic, czy przez kilka dni (od wczoraj) sie nie odzywac i dopiero po kilku dniach podejsc do niej w pracy we wtorek i sie spytac jak tam z tą kawą, czy udawac ze niby nic i dalej sie normalnie do niej odzywac zarowno w pracy i na fb?
Przede wszystkim nie analizuj za bardzo, nie zastanawiaj ile dni to wystarczająco dużo, a ile jeszcze to będzie jeszcze za wcześnie, czy zapytać, czy udawać, że liściku i kwiatka nie było i tak dalej. Zrób jak czujesz, ale nie tchórz. Postaw na spontaniczność, wykorzystaj najbliższą dogodną sytuację, aby upewnić się czy temat jest aktualny, a wówczas kuj żelazo póki gorące, ale przy tym nie bądź nachalny.
Gdybym była na miejscu tej dziewczyny, to udawanie, że w ogóle nie było tematu z jednej strony zapewne odebrałabym jako niezręczność, a z drugiej chyba by mnie to zniechęciło.
- zabpth
- Net-facet
- Nieaktywny
Drogi Panie autorze, mimo późnej pory postaram się pomóc choć trochę, bo lubię pomagać.
Jeżeli nie odpisuje na Fuckbooku , to zgodnie z normami unijnymi, oraz ogólnie przyjętymi zasadami postępowania w takich przypadkach, najlepiej przydybać i wypytać w środę kolo godz. 16, albo 15 albo i nawet 14, ważne żeby było to godzinę przed końcem pracy, jak wiadomo ostatnia godzina w pracy zawsze nastraja pozytywnie to już jakiś plus.
Co do numeru to pewnie poje***ś cyferki, albo nie czytelnie napisałeś, cóż miłość potrafi sprawić że trzęsą się ręce.
Jeżeli nie masz odwagi spytać czemu nie napisała sms, to proponuje kolejny kwiatek z starterem w jakiejś sieci ewentualne doładowanie, ma być subtelnie ale znak sygnał ma być czytelny.
Co do fb, to polecam pisać nienormalnie, może to coś da. W pracy gadaj wspak, w urzędzie i tak nikt nie zauważy różnicy.
Co do kawy to proponuje zagrać va-bank i zamienić na "lodowy specjał", podejrzewam że zaintryguje się jeszcze bardziej, możesz wcześniej podrzucić kwiatka ze swoim adresem, taki jeden krok dalej niż sms, bo trzeba iść do przodu, bez zatrzymywania sie na jakieś smsy.
Ufff, idę spać ale jak wstanę na pewno coś dorzucę. No bo lubię pomóc, a cała historia brzmi romantycznie aż mi ręka drży, taka inna historia bez lamentowania(jeszcze?), z pozytywnym wydźwiękiem, sympatycznie się czyta, nie to co inne jak np "życie pendrivem" czy inne podobne.
Życzę powodzenia
Pozdrawiam
