Czy niepracująca kobieta, która wraca do swojego byłego bardzo majętnego mężczyzny po raz 13, który ją zdradzał jest wyrachowana? A może kocha?
po raz 13? to chyba nałóg
Nałóg + poczucie wartości o wartościach ujemnych w skali.
Hmmm, skoro majętnego to wraca bo co ma ze sobą zrobić. Kobietą ciężko jest próbować własnych sił.
Mnie z kolei zastanawia kobieta, której mężczyzna wciska łzawe historie dotyczące swojego związku po to, by ostatecznie po raz kolejny wrócić do swojej partnerki.
Jakie poczucie własnej wartości ma ta kobieta...
Klio
A może to kobieta do której wraca prosi jego o to, żeby kolejny raz mogła do niego wrócić? Manipulacja przez poczucie winy.
Może, a może nie.
Zastanów się nad kobietą, która wchodzi między nich i liczy na... co właściwie?
Skąd wiesz, że na coś liczy? Może została już tak zraniona, że boi się ponownie zaufać. Dla podbudowania poczucia własnej wartości warto powtarzać codziennie- Kocham, szanuję i podziwiam siebie.
Bo kobieta ta zakłada już kolejny wątek na temat tego mężczyzny i po raz kolejny rozważa jego związek, powroty i rozstania, wzruszając się nad losem biednego misia, który ponownie zostawia ją dla byłej/obecnej. Gdyby na nic nie liczyła, nie miałaby potrzeby rozważania jego i jego związku.
Powtarzanie motywacyjnych haseł może i pomaga, ale tylko gdy rzeczywiście staramy się te hasła aplikować do naszego życia i działać zgodnie z nimi...
Majko_39, bardzo proszę, abyś nie mnożyła wątków dotyczących tego samego związku, przy czym nieważne, że raz ten sam problem opisujesz z jednej, a raz z drugiej strony. Ten temat jest bardziej rozbudowany, dlatego pozostanie na forum, ale jego dubel zostanie usunięty. Równocześnie proszę o zapoznanie się z Regulaminem Forum i stosowanie do jego zapisów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka