Czesc mam pytanie,poznalam ostatnio w klubie faceta obcokrajowca,rozmawialiśmy calą noc,dobrze się bawiliśmy w swoim towarzystwie,podobno z obydwu stron była chemia,potem spotkalismy się raz,w sumie to bylo fajne spotkanie,facet plótł coś o przeznaczeniu,o tym,że dawno się tak nie czuł,on też mi się podobał.Wyjechał,bo nie mieszka w Polsce,przyjeżdża tu zawodowo.Spotkanie zakończylo się,że jak nastepnym razem będzie to się zobaczymy.Został kontakt mailowy.Ale w sumie to ja napisałam pierwsza po spotkaniu,bo nie dostałam żadnej wiadomości dziekuje za spotkanie itd.Odnosilam wrażenie,że to ja inicjuje ten kontakt,ja dopytuje o różne rzeczy itd.Wydaje mi się,że facet,który jest zainteresowany kobietą,powinien sam próbowac mnie poznać,zapytać o jakieś moje sprawy,sam coś o sobie opowiedziec.Może czasem pozyczyć miłego dnia na rozpoczęcie dnia albo dobrej nocy na zakończenie.Często jest tak,że to ja pisze ostatnia wiadomosć niby bez zawartego pytania,ale ta druga osoba juz na nia nie reaguje.Kiedy sama niezapytana opowiadam co u mnie,bo to jest np dla mnie ważne i chcialabym się podzielić,ta osoba nie kontynuuje tematu,ale sama twierdzi,że ten kontakt,to jest rodzaj poznawania się.Kiedy żartuje w kontekście rozmowy,np tak wiem,że jestem fajna,facet wprowadza dystanstans na zasadzie,nie znam Cie,na razie wiem tylko,że dobrze wygladasz.I w sumie,wiem że się nie znamy,ale nie wiem czy tak zachowuje się facet zainteresowany kobietą?
- Myszuwa
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
Na moje oko to wygląda tak jakby nie był zainteresowany twoją osobą.
Oczywiście mogą być tego różne przyczyny: jest zabiegany/zapracowany tam u siebie, ma jakieś problemy, może dziewczynę[?] i inne, tak snuć można bez końca. Jednak sądzę, że nawet gdyby np. był zapracowany a zależałoby mu bardzo na kontakcie/konwersacji z tobą to jednak by się wysilił i zapytał jak mija dzień albo co u ciebie i inne.
Może spróbuj odczekać jakiś czas nie pisząc do niego i zobacz czy otrzymasz z jego strony jakąś wiadomość.
Ale wiem po sobie, że takie hm - inicjowanie wszystkiego, nakłanianie do rozmów i wrażenie, że druga osoba "na siłę" rozmawia to jest beznadziejne uczucie.
Lecz znam też osoby, które w rozmowie na żywo są świetne i super się z nimi rozmawia, jednak w rozmowach przez Internet/smsy nie są zbyt wylewne, także sama rozumiesz...
- Neko713
- Słodka Czarodziejka
- Nieaktywny
Podobnie jak Myszuwa uważam, że nie jest, aż tak zainteresowany. Może chciał Cię zaciągnąć do łóżka, a kiedy nie osiągnął celu stracił zapał. Każdy dobrze wie ile czasu zajmuje wysłanie choćby krótkiego SMSa: niespełna minutę.
a to,że się widzieliśmy 2 razy nie ma tu znaczenia?może stąd ten dystans,chociaż kiedy facet jest naprawde zainteresowany kobietą,to wystarczy mu jedno spotkanie
- santapietruszka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jaki dystans? Facet się zabawił podczas pobytu w Polsce i ma Cię gdzieś, a Ty napierasz... Jakby był zainteresowany, to odezwałby się pierwszy...
No to juz przesada,o żadnym zabawieniu tutaj nie było mowy,więc nie mam pojęcia o czym piszesz,pytałam po prostu o zwyczajna relację,kiedy spotyka się dwójka ludzi,obojętnie czy w Polsce czy Chinach.Chyba,że przez zabawianie rozumiesz rozmowę i picie kawy
- santapietruszka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Miał z kim wypić kawę i porozmawiać, zamiast siedzieć w hotelowym pokoju, skoro był tu w sprawach zawodowych? To się zabawił. Zabawianie to nie musi od razu być seks...
Przecież z tego, co piszesz, facet ewidentnie nie jest zainteresowany jakąkolwiek relacją z Tobą, nie napisał pierwszy, dalej zresztą nie pisze, nawet się nie pożegna, a na dodatek wprost Ci gada, że "fajnie wyglądasz", ale poza tym go nic związanego z Tobą nie interesuje, bo nie pyta.
Jakieś wątpliwości?
Tak miałam wątpliwości,bo przedstawiłam tutaj tylko jakiś skrot tej sytuacji,faktycznie facet nie napisał pierwszy,ale też ja dosyć szybko się odezwałam,własciwie cały czas jesteśmy w kontakcie,jakoś tak to mimo wszystko wychodzi i co jakiś czas kontakt jest inicjowany z jego strony,w którym pojawiaja się jakieś romantyczne teksty,co do wyglądu chodziło o to,że jeszcze mnie tak bardzo nie zna,więc może powiedziec o wyglądzie.To nie jest aż tak bardzo jednoznaczne,chociaż może masz racje może chodziło tylko o urozmaicenie czasu,ale mniejsza o to
Uważam, że istnieje jeszcze inna ewentualność, facet zarzucił wędkę ,ryba złapała a teraz będzie oczekiwał na to aż uzależniż się od niego totalnie emocjonalnie -wtedy będziesz na każde jego skinienie podczas pobytu w Polsce. Przestrzegam przed zbytnim zaangażowaniem!
a moim zdaniem, lekko demonizujecie
po pierwsze- bywają faceci, którzy nie odzywają się jako pierwsi i nie klepią godzinami o dupie maryni i wystarczy im pogadać z kobietą raz na miesiąc nawet jeśli są nią zainteresowani
w przypadku braku ciągłości spotkań, tak jak jest u Was, może to być nawet odzywanie się raz na dwa miesiące czy trzy, celem sprawdzenia jak stoi sprawa
dzieje się tak z różnych przyczyn-np.
- on ma nieuregulowaną sytuacje życiową (związek, były związek, rozwody itp.), ona ma nieuregulowaną sytuacje życiową (patrz "on") i on nie chce się w to mieszać, pomimo zainteresowania, czyli daje i jej i sobie czas i czeka, patrzy, obserwuje
- on Ci nie ufa do końca bądz nie jest pewien czy ta relacja ma szanse, zatem woli się nie wkręcać i "dać czasowi czas" z założeniem, że jak ma coś z tego wyjść, to i tak wyjdzie a przy okazji sprawdza cię i twoje nastawienie, cierpliwość, nerwy, ambicje i cokolwiek co tam mu nie pasuje
- on się obawia, że związek na odległość nie ma przyszłości i więcej z tym problemów niż być może jest warty
- jeszcze się rozgląda i szuka i jesteś jedną z kilku
- jest zamknięty i nie chce się sprzedać
- jest typem myśliciela, wolno dochodzi do pewnych wniosków i wolno się zapala, może to być też kwestia wcześniejszych nieudanych relacji, jakiś blokad, strachu i ograniczeń
- jest wstydliwy, ma niskie ego i obawy, że dostanie kosza
wg mnie, tekst, że zainteresowany facet stanie na głowie, poruszy niebo i ziemię itd itp jest krzywdzący dla obydwu stron
facet jest tak samo wrażliwy jak kobieta, taki sam miewa sajgon w głowie, takie same obawy i przemyślenia i skoro my, kobiety pozwalamy sobie na takie zachowanie, to pozwólmy na nie też facetom
nie wszyscy faceci to temperamentne raptusy
jest jeszcze inna strona medalu, kiedy zbyt długo gada się przez net bez możliwości częstych kontaktów w realu, to zauroczenie czy początkowa ekscytacja dość szybko się wypala i wpada się w strefę kumpla-powiernika-przyjaciela, chemia ulatuje i może on to wie i nie jest mu potrzebna taka relacja
podsumowując, są związki, które wychodziła sobie kobieta i są takie, które wychodzili faceci i na dłuższą metę, nie ma to chyba potem znaczenia
