Jak rozgryźć tego chłopaka? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak rozgryźć tego chłopaka?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 5 ]

Temat: Jak rozgryźć tego chłopaka?

Pomożecie mi zrozumieć tego chłopaka? smile

Ponad rok temu poznałam świetnego chłopaka. On 23 ja 22 lata – tak dla wiadomości. Przegadaliśmy wtedy całą noc i od razu zaczęliśmy ze sobą pisać. Mieszkamy w niedalekich miejscowościach (20 km) ale niestety studiujemy w innych miastach więc nie możemy spotykać się tak często jakbyśmy chcieli. Tuż po poznaniu widziałam zainteresowanie z jego strony smile Sam wychodził z inicjatywą spotkań wtedy kiedy akurat byliśmy obydwoje w swoich miejscowościach. Gdy nie wracaliśmy długo to na prawdę na bieżąco wiedzieliśmy co się u nas dzieje bo co kilka dni wysyłaliśmy do siebie prawie listy tylko, że przez fb. Były znaki, z jego strony, że jest zainteresowany dalszą znajomością więc zaproponowałam mu aby wybrał się ze mną na wesele w maju. Niestety odmówił twierdząc, że nie odpowiada mu termin. Trochę mnie to zabolało i może nie rozsądnie ale dałam mu wtedy do zrozumienia, że nie jest mi obojętny bo zależało mi na tym by  to akurat on ze mną poszedł. Zapierał się, że bardzo by chciał ale po prostu nie ma jak. Wiecie, to "po prostu nie ma jak" odczytałam jako "po prostu nie chce iść" i urwałam kontakt na miesiąc nic nie odpisując do niego przez ten czas. Ale przez ten cały czas tęskniłam za nim bo gdzieś po drodze się w nim zakochałam. Więc, napisałam po miesiącu i kontakt się odnowił i to mnie się oberwało z jego strony, że nic nie pisałam a on się martwił. Zawsze był bardzo miły w stosunku do mnie ale i zarazem taki złośliwy ale na zasadzie "kto się czubi ten się lubi". Dużo pytał co u mnie i czasem nawet dopytywał o takie nieistotne szczegóły więc na prawdę chciał ten kontakt ze mną utrzymywać. Ale znów, 2 tygodnie później wyjechał na miesięczne praktyki za granicę. Chciałam się z nim spotkać przed wyjazdem, nawet trochę na to nalegałam ale nie znalazł czasu. Wtedy podobnie, poczułam się urażona i już telefonicznie dałam mu jasno do zrozumienia, że mi brakuje tych spotkań i mam obawy, że on nie chce. Oczywiście zaprzeczył. I wiecie co? Pisał do mnie codziennie, nawet czasem nie dał mi czasu na odpowiedź. I co najlepsze sam zaprosił mnie na wesele jako osobę towarzyszącą a wcześnie tuż po jego przyjeździe z praktyk na spotkanie. Na weselu fajnie się razem bawiliśmy. Próbował przełamać ten dystans co jest miedzy nami. Trochę się krępujemy bliskości bo całkiem dużo wiemy o sobie po tych wszystkich rozmowach a krępuje nas zwykły dotyk. On jednak ośmielał się i przełamywał to. Mnie szło zdecydowanie gorzej. To nie tak, że ja nie chciałam bo chciałam i to bardzo ale skrępowanie wzięło górę....Wesele było 21.08. Zdecydowałam się jakoś zrewanżować się za wszystkie kawy bo to on zawsze płacił i zaprosiłam go do siebie i zaproponowałam, że coś ugotuję. Tylko, że on trochę nie jest do tego przekonany. Niby wstępnie umówiliśmy się na wtorek 30.08 bo teraz wyjechał ale obawiam się, że do spotkania może nie dojść. Pytałam w czym problem bo nie zauważyłam, żeby coś się miedzy nami zepsuło czy coś. To w sumie dowiedziałam się, ze ma problem z dojazdem ale coś wymyśli i postara się być.

Chciałabym mu powiedzieć, że chciałabym częściej się z nim widywać. Że bardzo go lubię i zależy mi na bliższym jego poznaniu. Zaproponować żebyśmy coś razem zrobili, w coś zaangażowali itp. I jakoś subtelnie dać do zrozumienia, że mi się podoba i że ja w przyszłości liczę na coś więcej. Powiedziałabym tez mu o tej moje nieśmiałości, żeby wiedział, że to przez nią a nie przez to, że nie chcę, tak czasem ciężko mi się przełamać. Nie wiem tylko, na ile mogę mu to tak wprost powiedzieć na spotkaniu? A naprawdę bardzo mi na nim zależy bo gdyby nie on ten rok, którym był dla mnie wyjątkowo ciężko byłby nie do zniesienia. Dzięki niemu dałam radę i bardzo się przywiązałam. Czuję, że dla niego też jestem ważna tylko, nie wiem na ile i jak on mnie postrzega. Powiedzcie co zrobić?

Przepraszam, że się tak rozpisałam.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak rozgryźć tego chłopaka?

Moim zdaniem trochę się za bardzo starasz. Zauważ, że im bardziej ty pokazujesz, że ci zależy to on robi krok w tył. Może powinnaś mu pokazać, że cały czas czekać nie będziesz i dać mu do zrozumienia, że też podobasz się innym i jak w końcu nic z tym nie zrobi to okazja mu przepadnie. A nie uważasz, że on cię traktuje jak  przyjaciółkę? i może chciał sprawdzić na tym weselu czy coś poczuje.

3 Ostatnio edytowany przez dominika94 (2016-08-26 11:44:05)

Odp: Jak rozgryźć tego chłopaka?

Tak, tylko, że ja tak nie potrafię. Jeśli widzę, że wychodzi z inicjatywą to jakoś tak naturalnie sama chcę się rewanżować, żeby pokazać, że mi też zależy. Przyjaźń na pewno między nami się powoli pojawia bo dużo ze sobą rozmawiamy więc już w pewnym sensie się do siebie przywiązaliśmy. Chciałabym z nim szczerze pogadać o tym jak nazwać to co jest między nami ale tak subtelnie, żeby się nie narzucić ani nie przestraszyć go. Bo znów za niedługo się rozjedziemy na studia i myślę, że teraz to dobry moment, żeby coś mu zasugerować...

4

Odp: Jak rozgryźć tego chłopaka?

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu"
Uwierz mi, że gdyby chciał - poszedłby wtedy z Tobą na to wesele i spotkałby się z Tobą teraz. I ogólnie zabiegałby o kontakt bardzo, gdyby mu na Tobie zależało. Nie zależy, a przynajmniej nie tak, jak Ty byś chciała. Na wesele może Cię zaprosił, bo nie miał z kim iść, a samemu głupio.
Porozmawiać z nim możesz skoro tak wielką masz ochotę, ale sama zobaczysz że to nic nie da.

5 Ostatnio edytowany przez dominika94 (2016-08-26 14:22:25)

Odp: Jak rozgryźć tego chłopaka?

Myślę, że nie do końca tak to działa. Czasem naprawdę okoliczności nie sprzyjają. Może gdyby mnie ignorował, nic nie proponował, nie martwił się itp. ale nic z jego strony takiego nie było. Temat tamtego wesela wyjaśniliśmy i miał powód dla którego nie mógł iść. A na to spotkanie, nie powiedział, że nie przyjdzie. Umówiliśmy się a ta jego niechęć to tylko moje przypuszczenia. Może zwyczajnie się wstydzi przyjść do mojego domu albo jest to dla niego za wcześnie.

Ma dużo koleżanek i uwierz każda by się zgodziła pójść więc to nie tak, że nie miał z kim iść smile

Myślę, że może być trochę zmieszany przez tą moją nieśmiałość, on sam też z resztą do najśmielszych nie należy i nie ma pewności czy ja go traktuję tylko jako kumpla czy ma szanse u mnie na coś więcej bo też za bardzo nigdy nie dałam mu tego jasno do zrozumienia.

Z resztą znam parę, którzy po 6 latach przyjaźni są razem smile i są naprawdę w sobie zakochani smile no tylko, że ja nie chcę aż tak długo czekać aż coś się z tego rozwinie smile

Posty [ 5 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Jak rozgryźć tego chłopaka?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024