ROk temu nie wyszło mi z pewnym facetem, a chciałam.
On też chciał nawet nie wiem jak do tego doszło ale oboje się odsuwaliśmy od siebie, przysuwaliśmy. Wiem,że on miał jeszcze jakieś inne koleżanki. Ale był sam.
Ja od zezłego roku wpadłam w wir pracy, nie miałam czasu aby sprawdzać snapczata instagrama czy facebooka. Nie miałam czasu aby zmieniać zdjęcia. Aby mieć uwagę innych.
Od marca zaczął lajkować pewnej dziewczynie. Znam ją. Pamiętam - jego koleżanka kiedy był mną zainteresowany wczesniej. Zmieniła się pod niego specjalnie.
Zaczęła wrzucać zdjęcia, ja pracowałam nie wchodziłam prawie na fb, nie kontaktowąłam się z nim. On ze mną też nie. Miałam jakąś wielką dumę, że nie chce mnie, ze mnie olał...
Kiedy jej lajkował widziałam to- od tamtego momentu po prostu poszło lawinowo, założył instagrama, ona też. Lajkowali sobie wzajemnie, wrzuciła jedno zdjęcie z nim. Wiedziałam że coś się kroi... Ale robiłam swoje, studia, praca sesja. Pisałam do niego, wiedząc, że jej lajkuje ale nie pokazywałam po sobie.
Wiem że ona ma więcej wspólnych znajomych z nim.
Pojechali w kwietniu na festiwal- po tym ona zaczęła nad nim skakać, komentowała mu serduszkami. jednak on miał ze mną ten kontakt- pracowaliśmy razem, widziałam, że się do mnie zbliża, jednak nie wiedziałam dlaczego jest dziwny. Pewnego dnia ona przyszła z kolezanką- on mnie olał.
3 tygodnie później byli na rowerach i grillu- spotkaliśmy się na imprezie urodzinowej znajomej- nie patrzył mi się w oczy wyszedł wczesniej z imprezy ze spuszczoną głową.
Lajkują sobie nawzajem zdjęcia, wiem, że ona go chce. Bo ma 'ogień' w dupie, czuję , że przegrałam, bo nie widziałam, że on może chciał ze mną odnowić kontakt wczesniej. Tylko duma mi wzięła górę. I zaczęłam panikować, sprawdzać.
Oczywiście wystalkerowałam ją na instagramie, zaczęłam sprawdzać lajki, najwięcej od niego.
W momentach kiedy z nim pisałam- on przestawał jej lajkować, kiedy np on był w pracy kilka tygodni, dni, ja do niego nie pisałam bo wiedziałam, że jest zajęty. I problem jest taki, że spotkaliśmy się we dwójkę na imprezie prawie 3 temu już- swietnie nam się rozmawiało, jednak nie wiedziałam że przyjdzie- byłąm trochę wstawiona- on spokojny, ale do tego stopnia coś poszło nie tak, że po 2h rozmowy zaczęliśmy się sprzeczać, przedrzeźniać aż w końcu niefajnie mnie obrazil........
I o to od 3 tygodni mam żal, a wiem, że 3 dni po tym zaczął jej znowu lajkować i tydzień później napisał na tablicy na facebooku pewne zdanie sugerujące, że może ma kogoś- ale aluzyjne, nie wprost.
Od tej pory cisza- ani on a ni ona na instagram nie wstawiają zdjęc. Wiem, powinnam to olać. ale jestem wkur***na za przeproszeniem strasznie. Po prostu mam jakiegoś żala wewnętrznego, że albo on mną pogrywał, testował, którą wybrać i ja stałam się tą słabszą a ona wygrała???
Jeśli jest to oczywiście prawda... Mam jakieś wrażenie, ze jednak jest to prawda.
Nawet w tańcu na imprezie nie zbliżał się do mnie- mam wrażenie że chciał mi pokazać- mała, zobacz, teraz ja Cię mam w odwodzie, friendzonuję Cię a ty płacz. Ile ja na Ciebie czekałem dawałem Ci znaków ( których ja nie widziałam) a Ty nie zauważyłaś księżniczko. Już raz mnie tak nazwał0 tylko dlatego, że poprosiłam o kawę z cukrem a nie bez
najchętniej zabiłabym tą laskę albo weszła i zepsuła ich znajomość nie wiem jak.
Nie wiem czy warto. Szkoda, że nam się nie udało. Czuję się z tym fatalnie a mam wrażenie, że nasi znajomi wspólni o tym wiedzą wszystkim tylko mi nie mówią, bo wiedza, że jestem emocjonalna i wrażliwa, możliwe, że zareagowałabym histerią i płaczem na to
Nienawidzę życia i niewykorzystanych szans. Nie wiem jak mam się odegrać.
Nie zacznę z kimś chodzić od tak. Nie wiem czy mam schudnąć 10 kg i mu po prostu pokazać co stracił. Takie głupie sztuczki ale najlepiej działają?
Serio, chcę aby go zabolało. Co mam zrobić. Nie chcę olać. Chcę żeby teraz go zabolało, BO na ostatniej imprezie on mi się wyrwał, on mnie zostawił, widział, że ja chcę. Teraz musze pokazać mu, że on stracił mnie.
Proszę o rady i mężczyzn i kobiety doświadczone.
Co mam zrobić aby poczuł , że znowu mógł mnie mieć? Wygląd? Co jeszcze. Jaka muszę być oprócz tego, że sobą
On mną teraz pograł, czułam to Czułam się fatalnie
Chcę się zemścic aby poczuł się tak samo jak ja.
Pozdrawiamm
X