Walka z nieśmiałością - Netkobiety.pl

Gdy podchodzisz do dziewczyny albo zagadujesz to za dużo myślisz, powinieneś od razu zagadywać bez zastanowienia i samo wtedy pójdzie, po za tym co sie stanie jak Cie odrzuci? Nic kompletnie nic, znajdzie się następna. Dużym minusem jest to ze od razu sobie wmawiasz to ze Ci sie nie uda. Jasne ze sie nie uda skoro od razu tak myślisz czyli ze tego chcesz żeby sie nie udało na starcie. Sukcesem zdobycia dziewczyny jest pewność i wiara w siebie, jak ona to dostrzeże to będzie Twoja.

OK. Rozumiem. Dzięki za odpowiedź. Może to głupie i jest mi wstyd z tego powodu ale problem w tym, że nie wiem jak zagadać do dziewczyny w zależności od tego gdzie ją spotykam czy w galerii czy na ulicy czy gdzieś indziej

Yo. No rozumiem Cie doskonale bo sam mam podobną sytuację. A przynajmniej efekt końcowy - jestem sam mimo iż też bym chciał mieć dziewczynę która zostanie moją żoną mieć dzieci itd.  Podobnie jak u Ciebie na początku byłem nieśmiały ale w pewnym czasie zrobiło się trochę na odwrót. Może to efekt przyjmowanych leków na depresję które zmieniają sposób odczuwania stresu itd. ale sądze iż to przychodzi z wiekiem, u jednych bardzo szybko u innych bardzo późno. Ogólnie nie mam już problemu z odwaga, nawet gadam za dużo i zbyt odważnie (oczywiście się doigrałem w pewnym momencie ). Powiem Ci tylko jedno. Nie ma złotego sposobu na rozmowę z dziewczyną. Ile jest kobiet na świecie tyle sposobów. Gotowej formułki nikt Ci nie da. Zwłaszcza że rozmowe zacząć to jedno ale utrzymać kontakt i relacje przez dłuższy okres to drugie a scenariusza na całe życie nie da się napisać - To wszytko musi dziać się AUTOMATYCZNIE, myśli wątki itd pojawiają się spontanicznie pod wpływem impulsów itd. Teraz już wiem że po prostu tak to działa. Dla większości ludzi jest to oczywiste jak to że niebo jest niebieskie. Ale są przypadki ludzi takich jak my żę nie jest to dla nich takie proste a wręcz trudne... Podchodziłem do tego zagadnienia również ściśle naukowo. Ale nie ważne jak dobrze się przygotowałem życie zawsze płatało figla. Kiedyś wystartowałem do jednej dziewczyny która pracowała w Ikei, żeby było śmiesznie akurat pracowała na dziale z łóżkami, wyczekałem moment i wkroczyłem do akcji - a wierz mi byłem gotowy na każdy scenariusz na każdą ripostę miałem wszystkie asy w rękawie a i tak kiedy zapytałem ją o tą jedną rzecz to to w jaki sposób mnie zniszczyła było po prostu epickie. Aż usiadłem na jednym z łóżek i zacząłem się śmiać bo mnie to poprostu rozwaliło. Także musisz próbować, tylko praktyka tutaj coś da...

To co mogę Ci poradzić jeśli chodzi o jakiś konkretny przykład... Na początek możesz potrenować na dziewczynach pracujących np. w galerii handlowej w sklepie z biżuterią. To zdecydowanie najłatwiejsza opcja, biedna dziewczyna nie może się wycofać bo pracuje, jest też z góry miła ponieważ jesteś potencjalnym klientem itd więc poprzeczka jest tutaj ustawiona na poziomie "absolutny amator". Zacznij od patentu że np. powiedzmy szukasz naszyjnika który byś chciał dać przyjaciółce w prezencie na urodziny, możesz ją poprosić o jakieś rady, co jest teraz modne itd. potem jest już bardzo łatwo ukierunkować rozmowę w jej stronę pytając na przykład co jej się podoba co sama by wybrała albo co by chciała i tak stopniowo otwierasz furtkę do przeniesienia rozmowy na osobisty poziom. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, musisz być miły, musisz uczyć się czytać jej reakcje, to jest również bardzo dobre miejsce ponieważ z racji że jest w pracy będzie bardzo dobrze ukrywać irytację jeśli spieprzysz sprawę... eh ale się rozpisałem Aż jedzenie mi wystygło

Nie, nie masz iść do psychologa, wyżalisz mu się, ale to nie rozwiąże twojego problemu. Pewność siebie w kontakcie z dziewczynami bierze się doświadczenia. Jeśli nigdy nie miałeś zbyt dużo kontaktów z kobietami, nie możesz być w tym pewny siebie. Natomiast możesz to zmienić. Lecz, aby nie zrobić sobie krzywdy i nie zniechęcić się, musisz zacząć od prostych rzeczy. Wypiszę Ci tu 5 rzeczy które możesz zrobić. Wybierz jedną z nich, taką która wydaje Ci się możliwa do zrobienia i ją rób przez 2 tygodnie. Gdy zacznie Ci się ona nudzisz, wybierz kolejną, rotuj je sobie. I gwarantuje Ci, że po jakimś czasie będziesz o wiele pewniejszy siebie.

1. Mówienie "Cześć" do mijanej dziewczyny na ulicy. Po prostu mówisz "cześć" i idziesz dalej, nie musi się nawet patrzeć na siebie. Mogą być to nawet 2,3 dziewczyny.
2. Pytanie się dziewczyny/dziewczyn o drogę do jakiegoś miejsca np. "Cześć dziewczyny, możecie mi powiedzieć gdzie jest poczta, sklep......, galeria...... itd"
3. W sklepie z ubraniami, możesz wziąć koszulkę i spytać się dziewczyny czy pasuje do Ciebie, albo bierzesz 2 rzeczy i pytasz się która jest ładniejsza.
4. Możesz, też w sklepie z ubraniami, spytać dziewczyny czy mogłaby Ci pomóc wybrać koszulę, koszulkę. Dziewczyny bardzo chętnie pomagają w takich sprawach
5. Gdy jedziesz komunikacją miejską, możesz przysiąść się do dziewczyny która siedzi sama. Przysiadasz się i mówisz "cześć", nawet nie musisz z ją dalej rozmawiać

Z czasem sam zaczniesz wymyślać sobie różne akcje. Na twoim miejscu zacząłbym od punktu 2) i tak przez 2 tygodnie. Następnie punkt 1) przez 2 tygodnie, a później gwarantuje Ci, że zaczniesz sam coś kombinować, bo Ci się to spodoba. Powodzenia. Jakbyś chciał więcej info, odezwij się na priv.

Witam. Już wcześniej pisałem o swojej nieśmiałości itd. braku dziewczyny itd. Jednak ostatnio coś się zmieniło. Przypomnę, że mam 28 lat. Poznałem tydzień temu dziewczynę co prawda młodszą bo ma zaledwie 20 lat ale do rzeczy. Poznaliśmy się na fb popisaliśmy trochę. Nie bardzo miała kiedy wchodzić na tego fb więc dała mi swój numer. No i następnego dnia pisaliśmy ze sobą praktycznie dzień w dzień.  Bardzo dobrze nam się rozmawia itd. nie ma chłopaka bo sama mi powiedziała na samym początku. Stwierdziła też  że jej się dobrze ze mną pisze itd. Może to zbyt krótko ale moje pytanie jest takie bo proponowałem jej raz już to, żebyśmy się jakoś spotkali na kawie czy coś  ale tłumaczyła się brakiem czasu z powodu pracy. Upłynęło parę dni od tej mojej propozycji i teraz nie wiem czy spróbować znowu ją namówić na to spotkanie czy nie?.

Dziękuje. I chciałbym prosić , żeby w tym temacie wypowiedziała się jakaś dziewczyna