Hej dziewczyny.
Mam taki maly ale duzy problem z facetem, moze jest cos ze mna nie tak ze o niego walcze ale jednak nie moge bez niego zyc.
Wlasnie nie wiem od czego zaczac bo tak naprawde jest tego bardzo wiele mysle sobie co jest powodem jego zachowania(nie chce mi tego powiedziec-"nie chce cie ranic, nie zaslugujesz na to"). Facet nie moze zaakceptowac braku dziewictwa, chce przestac sie spotykac zeby zapomniec o mnie(mowi ze szuka dziewicy). Raz jak bylam na imprezie z nim wysmiewalismy sie tam z prawiczkow(wiem troche to glupie, nie wiedzialam ze on nim jest) i wyszlo na jaw ze przespalam sie raz z nowo poznanym kolega i teraz utrzymuje z nim relacje przyjacielskie, pozniej przyznal mi ze go to zabolalo.
Facet jest swietny, nawet moje kolezanki by go chcialy, jest bardzo przystojny oraz duzo w zyciu osiagnal a startowal ze straconej pozycji pochodzi z rodziny patologicznej zostal porzucony przez rodzicow(oczywiscie nic mi o tym nie powiedzial, wiem od jego znajomych ze to dla niego wstydliwy temat).
Chce jakos z nim porozmawiac, zeby go przekonac do siebie. Pytanie jak to zrobic?
Nie pasujecie do siebie. Chodzi o męskie ego, ty mu go nie zaspokoisz.
3 2016-05-24 23:53:18 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-05-24 23:56:17)
Wyśmiewasz się z prawiczków, uprawiasz seks z nowo poznanym facetem i jeszcze się dziwisz?
De facto nie wiem co w tym takiego śmiesznego, w oczach kobiet to strasznie dziwnie wygląda, jesteś prawiczkiem == jesteś nieudacznikiem i pierdołą, miałeś dużo kobiet == jesteś obrzydliwy.
Widocznie chciał żebyś była wyjątkowa, dowiedział że wskoczyłaś nowo poznanemu koledze do łóżka i czar prysł.
Zaczął chłopaczyna myśleć ile miałaś takich jednorazowych wyskoków, to nic fajnego dla faceta dowiedzieć się że jego panna od tak sobie sypiała z innymi.
Tak, możecie mnie wyzywać od stulejarzy i zakompleksionych, ale niektórzy mają jakieś wartości.
I tu nie chodzi o to, że on się boi że Cię nie zaspokoi, czy też że żal mu dupę ściska.
Po prostu widzi, że macie inne podejście do pewnych rzeczy, inne wartości.
Masz małe szanse go przekabacić.
- Gary
- Net-facet
- Nieaktywny
Zerwijcie. Niech facet pobzyka. Może wrócicie do siebie, ale wątpię.
Zatem zerwijcie tak jak on chce. Nie walcz, nie proś, nie błagaj, nie nakłaniaj.
Tego problemu nie da się inaczej rozwiązać niż w taki sposób, że Ty staniesz się dziewicą (?????), albo on przestanie być prawiczkiem (czyli wybzyka inną; wtedy chłopiec zrozumie co nieco...).
- insaneski
- Net-facet
- Nieaktywny
Strzeliłaś gafę.Tak jak nie rozmawia się z wami o waszym wieku, i rzeczach z tym związanych, tak samo nie mówi się potencjalnemu facetowi ilu się miało partnerów seksualnych. To skok na głowę do płytkiej głowy.
Z facetami trzeba się umieć obchodzić...
Jakby mi moja powiedziała, że miała 5 partnerów to wszystko by opadło z pożądaniem i namiętnością na czele.
- Revenn
- Net-facet
- Nieaktywny
Strzeliłaś gafę.Tak jak nie rozmawia się z wami o waszym wieku, i rzeczach z tym związanych, tak samo nie mówi się potencjalnemu facetowi ilu się miało partnerów seksualnych. To skok na głowę do płytkiej głowy.
Z facetami trzeba się umieć obchodzić...
Jakby mi moja powiedziała, że miała 5 partnerów to wszystko by opadło z pożądaniem i namiętnością na czele.
Wiesz ja bym chciałwiedziec ilu miała i żeby to była uczciwa odpowiedzi. Nie chciałbym się później rozwodzić kiedy przypadkowo pewne rzeczy by wypłyneły, a tego bym nie wybaczył, nie tego że miała iluś tam partnerów ale kłamstwa.
Trochę więcej szacunku do samej siebie. Facet stwierdził, że nie jesteś dość dobra dla niego, a Ty go chcesz jeszcze do czegoś przekonywać? Nie da się. Nawet jakby łaskawie zgodziłby się z Tb być, to prędzej lub później i tak zacząłby Ci truć dupę o byłych partnerów. Prawiczki mają upośledzone spojrzenie na seks.
9 2016-05-26 14:30:09 Ostatnio edytowany przez RavenKnight (2016-05-26 14:30:31)
Czy ja wiem, tutaj nie chodzi do końca o prawictwo, a raczej o jednorazowe wycieczki.
Bo co to za przyjemność dla faceta starać się o kobietę i zabiegania o jej względy, aby po kilku miesiącach uprawiać seks, podczas gdy innym dawała po kilku godzinach... pewien niesmak pozostaje.
RavenKnight niestety nie masz tutaj racji, bo w większości prawiczek chce mieć kobietę żeby sprawdzić jak to jest, a ty szanowna autorko zacznij się szanować. Nie chodzi tutaj o twój światopogląd, po prostu Wasze oczekiwania, zasady się rozmijają. Olej typa i nie wmawiaj sobie, że jesteś gorsza. Każdy żyje tak jak chce. Z takiego związku nie wyniknie nic dobrego bo facet faktycznie zacznie ci to wypominać, myśleć ze skoro ty mialaś innych to on też sprobuje z inną i w koncu cię zostawi. Nie widzę, powodów dla których autorke tego tematu krytykują inni użytkownicy. Jedni wierzą w miłość do grobowej deski, a drudzy chcą się bawić. Przy czym jedni i drudzy mogą korzystać z życia pełnymi garściami 
Ja osobiście wierzę w to 1, ale nie mam w zwyczaju krytykować ludzi za ich światopogląd. Więc droga autorko przełknij to po prostu że typ ma inne wartości i wyrwij jakiegoś szalonego faceta 
- insaneski
- Net-facet
- Nieaktywny
Trochę więcej szacunku do samej siebie. Facet stwierdził, że nie jesteś dość dobra dla niego, a Ty go chcesz jeszcze do czegoś przekonywać? Nie da się. Nawet jakby łaskawie zgodziłby się z Tb być, to prędzej lub później i tak zacząłby Ci truć dupę o byłych partnerów. Prawiczki mają upośledzone spojrzenie na seks.
Ja każdej, która zgrywa wielce niedostępną, mówię że jestem prawiczkiem. Zawsze działa XD
Ja każdej, która zgrywa wielce niedostępną, mówię że jestem prawiczkiem. Zawsze działa XD
No, beka XD, jesteś taki dojrzały...
Chociaż z drugiej strony one pewnie też Ci walą ściemę co do ilości partnerów seksualnych XD, beka, co nie XD
- Revenn
- Net-facet
- Nieaktywny
Trochę więcej szacunku do samej siebie. Facet stwierdził, że nie jesteś dość dobra dla niego, a Ty go chcesz jeszcze do czegoś przekonywać? Nie da się. Nawet jakby łaskawie zgodziłby się z Tb być, to prędzej lub później i tak zacząłby Ci truć dupę o byłych partnerów. Prawiczki mają upośledzone spojrzenie na seks.
A ktoś kto co tydzień ma innego partnera nie ma tak samo upośledzonego poglądu? To jest oczywiste że jak ktoś do 30 nie uprawiał seksu z powodów np brzydoty, nieśmiałości czy jakiejś choroby która wyleczył po tak długim czasie będzie czuł że życie się z nim obeszło niesprawiedliwie i na jednej nie będzie chciał pozostać. Ale kobiety starają się takiego gościa ukręcić woku palca i dostosować pod siebie. A on nie chce tego i powiedział wprost co mu leży na sercu, niech autorka się cieszy że wyłożył kawe na ławe a nie zmyślał jakiś historyjek. Trzeba być mężczyzną i stawiać sprawe jasno, jeżeli już nie iskrzy, chcemy coś innego to mówimy to wprost i kończymy, a nie że mamy problem z podjęciem decyzji.
