Wczoraj dlugo gadalam z moja mloda kuzynka.
Zastanawialysmy sie obie, dlaczego zawsze pakuje sie w takie relacje.Z wrazliwymi, dosyc slabymi psychicznie partnerami.
Pierwszym zainteresowala sie, bo byl inny, wrazliwy, taki poeta...Pozniej okazalo sie, ze cierpi na chorobe dwubiegunowa...Matkowala mu, znosila jego humory dosyc dlugo. Sama zakonczyla ten zwiazek, bo juz sama nie wytrzymywala jego zmian nastroju.
Teraz ma drugiego.Po pierwszym chlopaku miala juz uraz i uciekala od roznych melancholikow czy takich, co latwo wpadaja w depresje.
Ten wesoly, z poczuciem humoru.Na poczatku relacji ciagle sie smiala.Ale pozniej okazalo sie, ze ten dobry humor to tylko mial chwilowo.Tez sie wszystkim przejmuje, mial jakies zalamania nerwowe.
Dlaczego tak wybiera ?
Ma ona duze powodzenie u plci przeciwnej, moglaby miec silnego faceta, z jajami, ktory by sie nia zaopiekowal.Ona potrzebuje tego.Tej meskiej silnej reki.Potrzebje, ale wybiera takich, ktorymi trzeba sie zajac.Sama jej wskazywalam chlopakow, ktorzy sie nia interesuja.Silnch, meskich.Powiedziala, ze z takimi sie nudzi.
Studiuje pedagogike specjalna.Jej rodzina jest pelna, ojciec, matka.Ojciec zwyczajny, pracuje, nie pije, nie bije, szanuje swoja zone..
Dlaczego ona tak wybiera ? Czy mozna to jakos zmienic ?
1 2016-05-20 08:51:26 Ostatnio edytowany przez verdad (2016-05-20 08:52:33)
A nie zastanawia ciebie zwyczajnie, że ma ona zupełnie inne potrzeby nić facetów z jajami?
Może ma od siebie i swojego związku o wiele większe oczekiwania niż wielkie jaja? wiesz, jak to się, wielki łeb to nie wszystko, o wiele ważniejsza jest głowa, a facet z dwoma łbami to doopa nie facet.
Te jaja to przenosnia.Mialam na mysli silny charakter,zdecydowany, nie poddajacy sie przeciwnosciom.
Ona sama mowi, ze chcialaby, zeby ktos sie nia zaopiekowal, otoczyl silnm ramieniem, zeby mogla sobie pobyc troche blondynka.
Te jaja to przenosnia.Mialam na mysli silny charakter,zdecydowany, nie poddajacy sie przeciwnosciom.
Ona sama mowi, ze chcialaby, zeby ktos sie nia zaopiekowal, otoczyl silnm ramieniem, zeby mogla sobie pobyc troche blondynka.
Jak tego nie nazwiesz. Oceniasz partnerów przez swój obraz faceta i nie ma to żadnego sensu. A skąd wiesz że ona chce być blondunką? Aż tak nisko oceniasz jej samoocenę? Z twojego opisu wynika że twoja kuzynka jest poukładaną osobą, wie czego chce, ma swój kręgosłup moralny, a ty na siłę oczekujesz że ma się rozbijać BMW po mieście, bo wtedy stanie się dowartościowaną kobietą? Chyba nie tędy droga. Pewnie że możesz wyśmiewać jej partnerów, ale wg. mnie to ty masz problem a nie ona.
Moze i tez mam problem.
Powiedz szczerze ,ŁonBezNiej, Ty czasami nie chcialabys odpoczac od stresow,odgonic mysli i zepchac problemy komus, komu mozna zaufac.A nie komus, kto zalamie rece i wpadnie w depresje ?
Nie byc ciagle blondynka, ale czasami ?
Ja nie wysmiewam jej partnerow.Daleko mi od tego.
Dlaczego wybiera takich partnerów? Bo takich właśnie chce. Bo ma potrzebę niesienia pomocy i realizuje ją ze słabszym partnerem. Być może lubi czuć się potrzebna, lubi być doceniana za swoją zaradność i umiejętność niesienia pomocy właśnie. Dlatego pociąga ją słabość w mężczyznach. Ich słabość daje jej poczucie siły. Z czasem jednak słabość zaczyna denerwować i tak jak piszesz bycie ratownikiem i opiekunem partnera na pełen etat ją męczy.
Nie wybiera silnych mężczyzn, bo oni jej pomocy nie potrzebują, więc nie będzie mogła z nimi zrealizować tej potrzeby. I koło się zamyka.
Dlaczego chcesz to zmieniać?Przecież Ona ma swój typ i jest on różny od Twojego, ale to nie znaczy, że zły Poprostu ciężko jest trafić na swojego nie jest ,to takie łatwe .Ale dziewczyna jest młoda i ma jeszcze czas .Raczej powinnaś to uszanować .Nie traktować z góry zakładając ,że jej zainteresowanie mężczyznami innymi niż tzw Twardziele jest niewłaściwy.
A o jeszcze coś myślisz, że jak będzie mieć tego z jajami to nie będzie problemów?Otóż i z takimi mężczyznami są też różne nieprzyjemności .Wszystko zależne jest od charakteru .