Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 82 ]

1 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 10:07:11)

Temat: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Witam wszystkich,

Trochę głupio pisać mi o mojej sytuacji na forum, ale chwytam się wszystkiego sad

Opiszę swoją sytuację:
Poznaliśmy się na studiach na 1 roku, ja 22 lata ona również 22 lata. Początki były trudne, była bardzo niedostępna - każda moja próba kontaktu kończyła się urwaniem go z jej strony, ale udało się!
Byliśmy parą prawie 3 lata, nie kłóciliśmy się, wspólne wakacje nad morzem, wypady do jej rodzinnego domu, wyjazd w bieszczady do mojej babci - wzorowo!
Zawsze mogła na mnie liczyć, byłem zawsze kiedy mnie potrzebowała.

Od Sylwestra coś się zmieniało - nie widziałem co. Rozeszło się po kościach i wydawało mi się, że jest wszystko w porządku, natomiast nie pasowało mi to, że tak jak kiedyś ciągle miała ochotę przytulania się - lubiła czuć moją bliskość, sprawy łóżkowe były jak najbardziej ok. Tak przez ten okres styczeń - kwiecień coś upadło, nie chciała bliskości.

Na początku marca zaproponowała przerwę tygodniową, zgodziłem się - natomiast napisałem do niej po 4 dniach czy możemy się spotkać bo kompletna pustka bez niej. Spotkaliśmy się, doszła do wniosku że chce to zakończyć lecz nie jest jej łatwo - porozmawialiśmy, postanowiliśmy że się postaramy. Minął miesiąc, było wszystko ok wspólnie spędzaliśmy czas tak jak kiedyś, śmialiśmy się - było normalnie. Ostatnie 3 dni przed zakończeniem związku widziałem, że coś jest nie tak - niechętnie odpisywała na smsy, gdy dzwoniłem zbywała mnie - sprawiała wrażenie jakby obojętnej i złej że próbuję nawiązać jakikolwiek kontakt.
Ja widząc od początku roku, że ona się odsuwa myślałem, że potrzebuje więcej miłości którą ją zalewałem - teraz widzę że był to błąd.

Spotkaliśmy się 4 dni temu, zaprosiła mnie na noc - co również mnie ucieszyło, bo dawno nie spędzaliśmy ze sobą nocy. Zadowolony pojechałem, lecz tak jak wspomniałem od kilku dni była oziębła, spytałem o co chodzi - odpowiedziała że chciałaby to zakończyć.. Nie kocha mnie od dłuższego czasu ale nie wiedziała jak się zebrać. Nie ukrywam trochę mną to wstrząsnęło, ale co - ubrałem się, życzyłem jej powodzenia i wyszedłem.
Przez te 3 dni przemyślałem swoje zachowanie, co robiłem źle - zawsze gdy jej pytałem dlaczego jest smutna, dlaczego jest taka oziębła - mówiła że wszystko jest ok. Teraz już wiem, że ona się oddalała, ja chciałem jeszcze mocniej i w rezultacie ona przestała chcieć, a ja chcę cholernie mocno ..

Po 3 dniach milczenia, zadzwoniłem spytać czy możemy spotkać się chociaż na 5 min porozmawiać - zgodziła się.

Z rozmowy wynikło, że ona chce odpocząć, że ciągłe smsy i ciągła obecność mnie w jej życiu ją przytłacza.
Byłem mocno zmieszany, gdyż nawet jeśli ja nie napisałem smsa, to po jakimś czasie ona sama inicjowała kontakt..
Powiedziała, że raz jej lepiej a raz gorzej jak mnie nie ma, że nie ma zbytnio czasu o tym myśleć bo co chwila jakieś projekty na uczelnię. Stwierdziła, że w pierwszy dzień po zerwaniu było jej najgorzej, teraz jakoś "leci".
Gdy mnie zobaczyła uśmiechnęła się, nie wiem czy to reakcja obronna aby nie płakać?

Powiedziałem, że wiem co robiłem źle - chcę to zmienić, ale potrzebuję drugiej szansy, że każdy na nią zasługuję. Odpowiedziała, że na chwile obecną chce zostawić tak jak jest, nie chce mi nic obiecywać. Mam nie czekać, tylko żyć.
Spytałem - tak jak jest czyli nie odzywać się w ogóle ? - Odopowiedziała, że raczej tak, że raz  w tygodniu np można się skontaktować, chwilę porozmawiać ..
Gdy spytałem jaki jest jej idealny chłopak - odpowiedziała " Taki który mnie kocha, jest zawsze przy mnie wtedy kiedy go potrzebuję, I NIE ZALEWA MNIE MIŁOŚCIĄ"

Chcę ją odzyskać, chcę znowu rozpalić to uczucie które było między nami.
Pytanie jak ..
Czy jest jakakolwiek szansa?
Póki co wpadłem na pomysł, żeby w sobotę do pracy wysłać jej jedną różę z liścikiem " Miłego dnia. M."

Proszę doradźcie..

Pozdrawiam serdecznie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

I NIE ZALEWA MNIE MIŁOŚCIĄ"

EnT napisał/a:

Póki co wpadłem na pomysł, żeby w sobotę do pracy wysłać jej jedną różę z liścikiem " Miłego dnia. M."

No chyba sobie żartujesz!

Chcesz ją odzyskać czy zagłaskać na śmierć? Czy ty ją w ogóle słuchasz? Laska miała przesyt twoich słodkości a ty jeszcze polewą czekoladową chcesz to polać.

Daj sobie na wstrzymanie, nie odzywaj się przez jakiś czas - jak trzeba to i miesiąc. Ty nic nie wywalczysz swoimi "romantycznymi" zagrywkami tylko ją do siebie zrazisz. Niech ona zatęskni, niech przemyśli - skoro kocha to wróci. Przestało jej się podobać bo zarzuciłeś ją swoją miłością więc odpuść trochę i daj złapać oddechu.

3 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 10:39:05)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Niech ona zatęskni, niech przemyśli - skoro kocha to wróci. Przestało jej się podobać bo zarzuciłeś ją swoją miłością więc odpuść trochę i daj złapać oddechu.

Uważasz, że to co powiedziała " Nie kocham Cię od dłuższego czasu ale nie wiedziałam jak się zebrać" to była tylko taka gra słów?
Boje się, że może być za późno, jeśli totalnie zerwę kontakt sad
Napisał jej znajomy żebyśmy się spotkali po majówce tak jak kiedyś w gronie znajomych, nie wie o całej sytuacji, trochę unikałem odpowiedzi, może napiszę mu żeby skontaktował się bezpośrednio z A.

Nie wierzę, że osoba z którą ma sie wspólne plany na przyszłość, która jako pierwsza wpuściła mnie tak na prawdę do swojego życia intymnego, jest w stanie zerwać od tak ... Coś niewyobrażalnego dla mnie.

Gdy się spotkaliśmy, powiedziałem jej że nie wiem czy to dobre że zadzwoniłem aby się spotkać - ale zadzwoniłem bo nie chciałem żeby pomyślała że mam ją w poważaniu. Odpowiedziała: " Nie pomyślałam tak, myślałam że pogodziłeś się z sytuacją"

4

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Harvey napisał/a:
EnT napisał/a:

I NIE ZALEWA MNIE MIŁOŚCIĄ"

EnT napisał/a:

Póki co wpadłem na pomysł, żeby w sobotę do pracy wysłać jej jedną różę z liścikiem " Miłego dnia. M."

No chyba sobie żartujesz!

Chcesz ją odzyskać czy zagłaskać na śmierć? Czy ty ją w ogóle słuchasz? Laska miała przesyt twoich słodkości a ty jeszcze polewą czekoladową chcesz to polać.

Daj sobie na wstrzymanie, nie odzywaj się przez jakiś czas - jak trzeba to i miesiąc. Ty nic nie wywalczysz swoimi "romantycznymi" zagrywkami tylko ją do siebie zrazisz. Niech ona zatęskni, niech przemyśli - skoro kocha to wróci. Przestało jej się podobać bo zarzuciłeś ją swoją miłością więc odpuść trochę i daj złapać oddechu.

Napisałabym to samo, gdyby nie uprzedził mnie Harvey.

Może się w niej uczucie faktycznie wypaliło, ale na pewno nic nie pomoże latanie za nią. Dziewczyna WYRAŹNIE powiedziała Ci, czego potrzebuje. I może skoro taktyka "zabiegania" do tej pory się nie sprawdziła, to ją po prostu zmień.

I w międzyczasie zajmij się swoim życiem. Czy ta czy inna - zawsze jak będziesz miał coś ciekawego do zaoferowania jako człowiek, to będzie na plus dla Ciebie.

Jeśli majówka ma być wspólna z tą dziewczyną, to sobie odpuść. Prędzej głupot narobisz, niż się będziesz dobrze bawił.

5

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Uważam, że ją zagłaskałeś - jak ona prosiła o tydzień przerwy to ty po 3 czy tam 4 dniach do niej dzwonisz i mówisz że ci jej brakuje. Ty wychodzisz z inicjatywą spotkań, przytulania, kwiatków i wyznań miłości i jakoś w twoim poście nigdzie nie zauważyłem by gdzieś było coś z jej strony (poza propozycją przerwy i rozstania).

Skoro powiedziała ci ze przygniotłeś ją swoją miłością to po co chcesz dalej ją przygniatać? Kochała przez dwa lata a od stycznia szala się przelała. Wydaje mi się że jej nie słuchałeś i dalej robiłeś po swojemu więc moja rada - przestań robić po swojemu a zacznij robić i słuchać to co ona ma do powiedzenia w waszym związku.

Dużo jest związków gdzie pojawia się kryzys po 2-3 latach i teraz jest albo w lewo albo w prawo.

6

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Auor

7

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Kiedyś było inaczej, ona zabierała mnie np do jakiegoś baru na coś do jedzenia, za tydzień ja zabierałem ją np do kina - jakoś wspólnie się staraliśmy.
Mam dać jej czas- ok. Czekać, aż ona się odezwie? A co jeśli się nie odezwie? Wtedy oznacza to jasno koniec, zgadza się?

Majówkę spędzamy oczywiście osobno, natomiast nasz znajomy wyszedł z propozycją spotkania po majówce - nie wie że nie jesteśmy razem. Po prosru napiszę do niego, aby skontaktował się z nią, bo sytuacja jest taka a nie inna.

8

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Kiedyś było inaczej, ona zabierała mnie np do jakiegoś baru na coś do jedzenia, za tydzień ja zabierałem ją np do kina - jakoś wspólnie się staraliśmy.
Mam dać jej czas- ok. Czekać, aż ona się odezwie? A co jeśli się nie odezwie? Wtedy oznacza to jasno koniec, zgadza się?

Majówkę spędzamy oczywiście osobno, natomiast nasz znajomy wyszedł z propozycją spotkania po majówce - nie wie że nie jesteśmy razem. Po prosru napiszę do niego, aby skontaktował się z nią, bo sytuacja jest taka a nie inna.

Kolego, ty chyba czegoś nie rozumiesz - ona z tobą zerwała więc to JUŻ JEST KONIEC!

Dalej mnie uświadamiasz, że jej nie słuchasz co ona do ciebie mówi. Bez urazy ale z tego co piszesz to jak na moje oko to ona w tym związku nosiła spodnie... chyba czas sie ogarnąć, nie sądzisz?

9 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 10:57:05)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Racja, już jest koniec.

Najlepszym krokiem aby ją odzyskać będzie czekanie?, zero kontaktu - tak?

Nie było u nas w związku spodni tongue, każdy miał coś do powiedzenia i liczyliśmy się ze swoim zdaniem mimo, że często mieliśmy inne.

10 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2016-04-28 10:59:46)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Autorze jak dla mnie jest juz pozamiatane. Ona nagle nie przestala Cie kochac. To sie dzialo powoli ale sukcesywnie a Ty sie poprostu dowiedziales na koncu tego procesu gdy juz miala pewnosc ze uczucie wygaslo i nie miala sily dluzej udawac zaangazowania. Dla mnie jedynym rozwiazaniem jest odciac sie i zyc tak jakby mialo jej nie byc. Nawiazujac kontakt, skamlajac o szanse jeszcze bardziej ja odpychasz od siebie nie rozumiesz? Bo nie czuc juz nic do kogos to jedno ale widziec ze ten ktos tego nie przyjmuje do wiadomosci, płaszczy się, nagabuje i osacza telefonami, rozyczkami liscikami itp  to drugie....a to drugie jest jeszcze gorsze bo zabija resztki juz nie tyle uczucia co wogole pozytywnych odczuc wzgledem ex. Traci sie szacunek do tego czlowieka, czuje sie conajwyzej litosc ktora mniej asertywne osoby zmusza do tolerowania na sile podtrzymywanego kontaktu mimo ze wszystko w srodku krzyczy: daj mi spokoj czlowieku! Dlatego odpusc, daj jej zyc i sam zyj. Byc moze gdy odczuje brak Twej obecnosci to zateskni i bedzie sklonna sprobowac jeszcze raz ale ogolnie nie liczylabym nawet na to.

11

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
feniks35 napisał/a:

Autorze jak dla mnie jest juz pozamiatane. Ona nagle nie przestala Cie kochac. To sie dzialo powoli ale sukcesywnie a Ty sie poprostu dowiedziales na koncu tego procesu gdy juz miala pewnosc ze uczucie wygaslo i nie miala sily dluzej udawac zaangazowania. Dla mnie jedynym rozwiazaniem jest odciac sie i zyc tak jakby mialo jej nie byc. Nawiazujac kontakt, skamlajac o szanse jeszcze bardziej ja odpychasz od siebie nie rozumiesz? Bo nie czuc juz nic do kogos to jedno ale widziec ze ten ktos tego nie przyjmuje do wiadomosci, płaszczy się, nagabuje i osacza telefonami, rozyczkami liscikami itp  to drugie....a to drugie jest jeszcze gorsze bo zabija resztki juz nie tyle uczucia co wogole pozytywnych odczuc wzgledem ex. Traci sie szacunek do tego czlowieka, czuje sie conajwyzej litosc ktora mniej asertywne osoby zmusza do tolerowania na sile podtrzymywanego kontaktu mimo ze wszystko w srodku krzyczy: daj mi spokoj czlowieku! Dlatego odpusc, daj jej zyc i sam zyj. Byc moze gdy odczuje brak Twej obecnosci to zateskni i bedzie sklonna sprobowac jeszcze raz ale ogolnie nie liczylabym nawet na to.

Nie rozumiem tylko jednego. Skoro przestawała mnie kochać stopniowo - to jakim cudem od stycznia do marca było okej, znowu się śmialiśmy spotykaliśmy, i po przerwie 4 dniowej tak samo..
Planowaliśmy nawet wyjazd nad morze na majówkę ..
Nie wyglądało to na udawane szczęście, tylko takie prosto z serca.

12

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Powiedziałem, że wiem co robiłem źle - chcę to zmienić,

Skoro wiesz co robiłeś źle to teraz musisz to zmienić.

EnT napisał/a:

Odpowiedziała, że na chwile obecną chce zostawić tak jak jest, nie chce mi nic obiecywać. Mam nie czekać, tylko żyć.

Zacznij żyć dalej, bez niej.

EnT napisał/a:

Spytałem - tak jak jest czyli nie odzywać się w ogóle ? - Odopowiedziała, że raczej tak, że raz  w tygodniu np można się skontaktować, chwilę porozmawiać ..

Nie odzywaj się w ogóle, zniknij z jej życia by miała za czym zatęsknić, jeżeli jesteś facebookowym maniakiem - nie wrzucaj tam postów co robisz, z kim i gdzie. Dla niej nie istniejesz - jak dojdzie do niej że brakuje jej ciebie to sama będzie chciała walczyć o was. Siłą jej nie zmusisz bo to ona musi najpierw chcieć.

13

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

14

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Mam wrażenie jakby po niej to spływało, jakby kompletnie o tym nie myślała.

Do tego dochodzi fakt, że dla obojga z nas była to pierwszy taki "prawdziwy" związek
oraz fakt, że nie przychodzi mi łatwo poznawanie nowych dziewczyn oraz tworzenie związku od nowa.
Moja samoocena po tym związku zrównała się z ziemią, co również nie pomaga ..

15

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Paula, chyba jesteś z tych kobiet na które jeszcze nigdy nie trafiłem sad

16

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Paula, chyba jesteś z tych kobiet na które jeszcze nigdy nie trafiłem sad

he .A ty z tych facetów na których ja nigdy nie trafiłam, jeśli się kogoś kocha to chce się mu pokazać tą miłość i ją okazywać i pragnie się tego samego od ukochanej osoby. Jeszcze raz się powtórze , że gdybym ja była w związku z takim męzczyzną to nie wypuściłabym go z rąk, bo nie ma nic fajniejszego od czucia że jest się kochaną i docenianą. Nie rozumie jak można niby kogoś zagłaskać okazywaniem miłości, jeśli się kocha tą osobe, wtedy przecież tego chcemy, no chyba że już jednak się nie kocha. Także przykro mi to pisać, ale ona już nie chce być z tobą i musisz być twardy i odpuścić, bo ty będziesz się starał a ona i tak zdania nie zmieni, dasz radę.

17

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

"każda moja próba kontaktu kończyła się urwaniem go z jej strony, ale udało się!"

No, udalo sie... i wlasnie tak koncza sie takie zwiazki, gdzie jedna strona chce za dwoje. Teraz ona chce sie uwolnic, a ty znowu szukasz sposobu zeby wejsc jej w tylek by zechciala wrocic.  To jest zenujace

18

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Paula, chyba jesteś z tych kobiet na które jeszcze nigdy nie trafiłem sad


A ja bym miala takiego faceta w d....  nie spedzilabym z kims zycia, nie urodzila mu dzieci TYLKO z wdziecznosci ze mnie kocha i jest mily.

Milosc, pozadanie, zaangazowanie powinna byc z obu stron na tym samym poziomie. Milosci sie nie  zdobywa.  A autor caly czas probuje to zrobic.

19

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Iceni napisał/a:
EnT napisał/a:
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Paula, chyba jesteś z tych kobiet na które jeszcze nigdy nie trafiłem sad


A ja bym miala takiego faceta w d....  nie spedzilabym z kims zycia, nie urodzila mu dzieci TYLKO z wdziecznosci ze mnie kocha i jest mily.

Milosc, pozadanie, zaangazowanie powinna byc z obu stron na tym samym poziomie. Milosci sie nie  zdobywa.  A autor caly czas probuje to zrobic.



Tak powinno być z obu stron, ale chodziło o to że piszecie że źle robił bo okazywał jej za dużo miłości , to pewnie lepszy były taki co strzeli w pysk i nawyzywa i zasadzi kopa  w d..e. Wtedy to baby za takimi latają, a jak się trafi dobry chłopak to znów za dużo miłości pokazuje, za bardzo się stara , za czuły i wogole. nie no super hehehe

20

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Iceni napisał/a:
EnT napisał/a:
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Paula, chyba jesteś z tych kobiet na które jeszcze nigdy nie trafiłem sad


A ja bym miala takiego faceta w d....  nie spedzilabym z kims zycia, nie urodzila mu dzieci TYLKO z wdziecznosci ze mnie kocha i jest mily.

Milosc, pozadanie, zaangazowanie powinna byc z obu stron na tym samym poziomie. Milosci sie nie  zdobywa.  A autor caly czas probuje to zrobic.

Dokladnie. Autor na sile sobie ten zwiazek wychodzil i teraz na sile go probuje reanimowac. Poza tym zwiazek to partnerstwo i wzajemne zabieganie o siebie. Jesli tylko jedna strona sciele sie u stop drugiej i patrzy non stop wiernie w oczy myslac czym moze jeszcze zadowolic pancie/ pancia to nie ma opcji ...predzej czy pozniej panci/panciowi to zbrzydnie i przestanie to szanowac bo nie tylko w milosci ale w zyciu ogolnie szanujemy i doceniamy najbardziej to co przychodzi nam z trudem i na co musielismy sobie zapracowac a skoro cos (ktos) jest podane na tacy to korzystamy dopoki to jest dla nas wygodne.

21

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Autorze, dziwisz się, że nagle tak jej się odwidziało. Skoro piszesz, że przynajmniej od stycznia coś było nie do końca okej, to nie używałabym słowa "nagle". Poza tym, nie wiesz tak naprawdę co i od kiedy jej w głowie siedziało. Moim zdaniem takie coś dość powszechnie się zdarza. Moja koleżanka była z chłopakiem 8 lat, planowali ślub i co? Kilka miesięcy przed ślubem go zostawiła. Stwierdziła, że to super facet, ale go nie kocha. Zanim się rozstali żyli normalnie, mieszkali ze sobą, sypiali, a ona po czasie stwierdziła, że te wątpliwości miała od dawna, nawet podczas tego ich "wspólnego życia".

Często tak się zdarza, myślę, że zwłaszcza jak dziewczyna młodo wchodzi związek i nie ma doświadczenia w tych sprawach. Na początku się marzy o chłopaku, gdy on się pojawia jest super, z czasem "nabiera doświadczenia", uświadamia sobie, co tak naprawdę jest dla niej ważne w związku, czego od faceta oczekuje. Nieraz się wtedy okazuje, że ma super "misia", ale na dłuższą metę to potrzebuje faceta. Po tym, co piszesz jestem prawie pewna, że Ty jesteś takim "misiem" a jej się znudziło granie roli faceta w związku. Powiedziała Ci bardzo wprost i dobitnie, że ją ten związek męczy. Jak dla mnie, to nie ma czego ratować. Trudno, zdarza się - lepiej się z tym pogódź. Tutaj Twoje skomlenie nic nie da, a nawet może pogorszyć sprawę. Taki jesteś, delikatny i tak dalej - nie zmienisz tego. Przecież nie chodzi o to, żeby żyć wbrew sobie. Okej, rozumiem, że boli Cię ta sytuacja, ale serio nie rozumiesz, że do tanga trzeba dwojga i sam nic nie ugrasz? Nawet gdyby to Ciebie wróciła, fajnie by Ci się z nią żyło po tym, jak Ci wprost powiedziała, że Cię nie kocha?

22

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

ehh zupełnie nie rozumiem tej kobiety.. kochała Cie? i tak nagle przestała? nie pojmuje,dzisiaj niczego nie nalezy byc pewnym.. wczoraj,mowi,ze kocha a potem chce sie rozstac... szkoda,ze moj tak po roku o mnie nie zabiega sad... ludzie nie doceniaja to co maja... odetnij sie od niej,ale nie mam pojecia czy cos z tego bedzie

23

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Nie ma to jak być ślepym i głuchym bluszczem. Ona Ci mówi, że ma Cię za dużo to Ty jeszcze więcej chcesz dawać. I chyba bluszczyki nie rozumiecie, że spędzanie od czasu do czasu osobno dnia, bez kontaktu to nic strasznego- od tego się nie umiera. I to nie ma nic wspólnego z miłością tylko z uzależnieniem.

24 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-04-28 15:13:47)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Paulla28 napisał/a:

jak ja nie rozumię takich dziewuch! Facet jest miły , kochający , czuły to nie dobrze, jak nie jest też nie dobrze. Masakra z tymi ludźmi. Ja bym się cieszyła gdybym miała takiego faceta, który okazuje mi miłość na co dzień. Daj sobie spokój bo skoro powiedziała ci zebyś nie czekał, to nie czekaj , znajdź sobie dziewczynę która odwzajemni twoje uczucie i doceni starania.

Jest różnica pomiędzy "okazywaniem sobie miłości" a nadmiernym nadskakiwaniem, sugerującym, że partner nie okazuje uczuć, bo kocha, ale dlatego, się boi, że jak nie będzie tego robił, to druga strona odejdzie. I takie nadskakiwanie podsycone lękiem i brakiem pewności siebie zwykle kończy się tak, jak w tym wątku.

EnT im bardziej będziesz się przed nią płaszczył, tym ona bardziej będzie się od Ciebie odcinać. Myślę, że ona jest pewna tego, że z jej strony uczucie się wypaliło, ale nie chce być postrzegana jako ta najgorsza, więc na siłę przeciąga zakończenie wymyślając jakieś "odpoczynki" i "przerwy". Nie ma czegoś takiego jak "odpoczywanie od siebie przez tydzień". Albo się z kimś jest, albo nie. Jej postępowanie w stosunku do Ciebie można więc albo zwalić na jej emocjonalną niedojrzałość, albo właśnie dojrzałość, bo od czasu, kiedy Cię poznała, minęły 3 lata i w jej głowie mogło się wiele zmienić. Jesteście w takim wieku, że właśnie teraz zaczynacie dopiero ustalać czego w życiu szukacie i czego potrzebujecie do szczęścia. Może ona po prostu doszła do tego szybciej, niż Ty i nie potrzebuje już chłopca, który będzie jej codziennie rwał kwiaty z klombu i kupował kilo poduszek w kształcie serca, ale faceta, który będzie dla niej partnerem z krwi i kości? Takim życiowym, poważnym?

Nie wiadomo.

25 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 15:21:07)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Ehh nie do końca tak jest jak piszecie,

Nie wychodziłem sobie związku, po prostu na początku była niedostępna - przyjechała do nowego miasta, bała się ludzi nie chciała wchodzić w coś nowego - z czasem poznawaliśmy się, ja na nic nie naciskałem. Samo się stało, że zostaliśmy parą.

Co do misiowania, i bycia delikatnym - pochodzę z rodziny w której żebym coś miał, musiałem sobie na to zapracować, nie miałem wszystkiego podanego na tacy, pierwszy samochód? Owszem - jak sobie na niego zarobisz, 20 zł na bilet do kina? - ok ale musisz sobie zapracować.
Więc wyniosłem z domu to, że partnerka również musi coś wnosić do naszego wspólnego życia aby coś z tego było.

Teraz mam pracę, co prawda mieszkam z rodzicami, ale nie pamiętam kiedy wziąłem od nich choćby grosz na jakieś swoje zachcianki.

Jestem typem osoby która jak musi to powie wprost, ma swoje zdanie, o które walczy do samego końca!
Jak trzeba chwycić młotek coś zrobić, czy upieprzyć się po same uszy w błocie aby coś zrobić, czy choćby naprawić samochód, o remontach itp nie wspomnę - nie ma najmniejszego problemu.

Więc proszę nie mówcie mi czegoś w stylu " Jedną ci*kę juz mam to nie potrzebuje drugiej..."

W styczniu zauważyłem, że coś jest nie tak, ale po rozmowie wszystko wróciło do normy.

Nie spotykaliśmy się codziennie, każdy z nas miał jakieś zajęcia/obowiązki - a to praca a to uczelnia, czasami chcieliśmy od siebie odpocząć.

Fakt, że gdy ja zauważyłem że ona się odsuwa - ja chciałem jeszcze mocniej " kochać za dwojga", tu się przyznaję - myślałem, że tak właśnie trzeba, że ona się odsuwa bo nie czuje się kochana.
Nie skomlę do niej, nie proszę o powrót, bo wiem że to nic nie da ale tylko pogorszy sytuację.

Napisałem ten temat z tego względu, że jestem zdania że czasami warto naprawić a nie kupować nowe .. żebyście wskazali mi drogę którą mam podążać, co robić by była szansa na powrót.
Miłości się nie zdobywa - racja, ale ona przyszła sama. I wiele czynników spowodowało jej przytłumienie, pytanie jak ją wzniecić.

Jasne - rozumiem, jeśli żadne poczynania nie przyniosą efektu, to dam spokój, uszanuje jej decyzję, ale teraz chciałbym robić coś w kierunku żeby później nie żałować że nic nie robiłem.

Nie wiem czego oczekują kobiety, bo gdy jesteśmy "zimnymi draniami" to źle bo nie ma okazywania miłości, jak jest okazywanie miłości to narzekanie że jest jej za dużo..

Nie jestem tez typem osoby która, codziennie rwie kwiaty daje, obdarowuje czekoladkami itp...
Czy misiowaniem jest to, że np: leżąc oglądając film mam ochotę się przytulić do swojej dziewczyny? Czy czasami chcę żeby najzwyczajniej w świecie mnie przytuliła, pocałowała?
Pisanie jej, że się ją kocha i jak ma doła pocieszanie jej?

Jeżeli nie oczekujecie tego od faceta, aby był zawsze z wami i was wspierał kiedy macie na prawde lipne dni to ja nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak..

26

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

I wiele czynników spowodowało jej przytłumienie, pytanie jak ją wzniecić.

Co to za czynniki? Znasz je?

27

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Gdybym je znał prawdopodobnie nie byłoby tematu, bo działałbym w kierunku żeby je wyeliminować.

Zawsze gdy widziałem, jak coś jest nie tak - odpowiadała że wszystko jest ok.
Z niej taka troche Zosia Samosia, co mogła to robiła sama - nie chciała zbytnio dzielić się problemami, co mogła to robiła sama, dopiero jak długo naciskałem to wydukała z siebie coś, i wtedy oczywiście wysłuchiwałem ją, starałem się zrozumieć - wesprzeć.

28 Ostatnio edytowany przez Harvey (2016-04-28 15:51:28)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

No, to pierwszy powód już znasz: ona nie chciała a ty naciskałeś by ją uszczęśliwić na siłę bo wg ciebie musisz jej pomóc i wesprzeć swym ramieniem.

Dawaj dalej smile

edit:

Jedno mnie zastanawia, raz piszesz, "że wiem co robiłem źle - chcę to zmienić" a za chwilę "Gdybym je znał prawdopodobnie nie byłoby tematu, bo działałbym w kierunku żeby je wyeliminować." - więc jak jest?

29

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Harvey, nie wiem czy piszesz sarkastycznie żeby jeszcze mi dopieprzyć że robiłem źle, czy faktycznie jakoś chcesz pomóc wink
Wiem, że czasami robiłem źle, ale ona nigdy nie powiedziała mi co - dopiero teraz przemyślałem sprawę, szkoda że tak późno.

Zawsze zdawało mi się, że jak podzieli się z problemem, to łatwiej go razem rozwiązać - dlatego naciskałem żeby mówiła co jest nie tak, jak widziałem że coś ją gryzie.

Kiedyś kłóciliśmy się o to, że wychodzi sama do miasta - ale po rozmowie z nią spasowałem, i od dłuższego czasu nie było z tym problemu - fakt nie lubiłem bo się martwiłem, ale nie okazywałem tego zbytnio.
Narzekała też, że nie chodzimy razem tańczyć do klubów - za klubami nie przepadam, proponowałem miejsca gdzie można i posiedzieć i potańczyć - nie odpowiadało jej to. Parę razy się przemogłem i poszliśmy do klubu, tak jak chciała.

Generalnie to chyba tyle, nie kłóciliśmy się o jakieś poważne rzeczy, zazwyczaj były to takie droczenia o pierdoły, typu - czemu zamówiłeś pizzę z boczkiem jak za nim nie przepadam. Chwila narzekania, i wracało wszystko do normy.

Na prawdę nie spodziewałem się czegoś takiego z jej strony, bo nie jedno już przeszliśmy i zawsze wychodziliśmy z tego obronną ręką.
Operacja jej mamy i taty - zawsze byłem przy niej.
Trzeba było jechać 300km bo coś się stało w domu, nie zastanawiałem się że na rano mam do pracy wsiadałem do samochodu - jechałem i byłem przy niej.

Przesadziła na imprezie? Nie robiłem jej scen, że jak mogła?! Tylko odprowadziłem do domu, często zostawałem wtedy i przy niej siedziałem. Na następny dzień nie ruszałem tematu, chyba że ona coś mówiła - wtedy prosiłem ją żeby uważała trochę, bo się martwię i co gdyby była wtedy sama.
Wracała busem z domu spowrotem do miasta studiować? Walizka 30kg, zawsze byłem na dworcu tak żeby jej ulżyć i odwieźć do domu.

Ona ostatnimi czasy widziała we mnie tylko to co spieprzę, a to że jestem przy niej zawsze wtedy kiedy potrzebuje się już nie liczyło.

30 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-04-28 15:52:01)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

pochodzę z rodziny w której żebym coś miał, musiałem sobie na to zapracować, nie miałem wszystkiego podanego na tacy, pierwszy samochód? Owszem - jak sobie na niego zarobisz, 20 zł na bilet do kina? - ok ale musisz sobie zapracować. Więc wyniosłem z domu to, że partnerka również musi coś wnosić do naszego wspólnego życia aby coś z tego było.

No ja właśnie odniosłam zupełnie inne wrażenie. Że jesteś nauczony, że MUSISZ się starać, bo jak się nie postarasz, to nie dostaniesz tego, czego byś chciał. Że się boisz, że jak nie będziesz dawał z siebie 120% normy, to zostaniesz sam. A to już komunikat pt: "nie odchodź! Zobacz jak się staram!", podsycony lękiem i brakiem pewności siebie. Gdybyś faktycznie był nauczony, że "partnerka również musi wnosić coś do waszego wspólnego życia", obróciłbyś się na pięcie i odszedł w siną dal. Bo przecież ona niczego od siebie nie daje. Gdzie więc jest ta Twoja stanowczość?

Jeżeli ona nie chce z Tobą być, to dlaczego chcesz ją do tego zmusić? Przecież ma prawo się odkochać, ma prawo zmienić swoje oczekiwania. Nie jesteście małżeństwem, niczego sobie nie przysięgaliście, macie czyste karty. W czym więc problem?

31

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
pop_corn napisał/a:

Jeżeli ona nie chce z Tobą być, to dlaczego chcesz ją do tego zmusić? Przecież ma prawo się odkochać, ma prawo zmienić swoje oczekiwania. Nie jesteście małżeństwem, niczego sobie nie przysięgaliście, macie czyste karty. W czym więc problem?

Przecież napisałem, że nie chcę nic na siłę, ale chciałbym spróbować - a nóż się uda.

Jeśli nie spróbuję to będę żałował, czyż nie tak? Czy powienienem zapomnieć i totalnie olać.

Faktycznie co do tego dawania od siebie, w związku traktowałem to trochę inaczej, bo myślałem że tak właśnie musi być - ona się oddala z tego względu że czuje się niekochana. Teraz wiem, że to był błąd. Tylko czy nie jest za późno żeby go naprawić - skoro nas już nie ma..

32

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Ehh nie do końca tak jest jak piszecie,

Nie wychodziłem sobie związku, po prostu na początku była niedostępna - przyjechała do nowego miasta, bała się ludzi nie chciała wchodzić w coś nowego - z czasem poznawaliśmy się, ja na nic nie naciskałem. Samo się stało, że zostaliśmy parą.

Co do misiowania, i bycia delikatnym - pochodzę z rodziny w której żebym coś miał, musiałem sobie na to zapracować, nie miałem wszystkiego podanego na tacy, pierwszy samochód? Owszem - jak sobie na niego zarobisz, 20 zł na bilet do kina? - ok ale musisz sobie zapracować.
Więc wyniosłem z domu to, że partnerka również musi coś wnosić do naszego wspólnego życia aby coś z tego było.

Teraz mam pracę, co prawda mieszkam z rodzicami, ale nie pamiętam kiedy wziąłem od nich choćby grosz na jakieś swoje zachcianki.

Jestem typem osoby która jak musi to powie wprost, ma swoje zdanie, o które walczy do samego końca!
Jak trzeba chwycić młotek coś zrobić, czy upieprzyć się po same uszy w błocie aby coś zrobić, czy choćby naprawić samochód, o remontach itp nie wspomnę - nie ma najmniejszego problemu.

Więc proszę nie mówcie mi czegoś w stylu " Jedną ci*kę juz mam to nie potrzebuje drugiej..."

W styczniu zauważyłem, że coś jest nie tak, ale po rozmowie wszystko wróciło do normy.

Nie spotykaliśmy się codziennie, każdy z nas miał jakieś zajęcia/obowiązki - a to praca a to uczelnia, czasami chcieliśmy od siebie odpocząć.

Fakt, że gdy ja zauważyłem że ona się odsuwa - ja chciałem jeszcze mocniej " kochać za dwojga", tu się przyznaję - myślałem, że tak właśnie trzeba, że ona się odsuwa bo nie czuje się kochana.
Nie skomlę do niej, nie proszę o powrót, bo wiem że to nic nie da ale tylko pogorszy sytuację.

Napisałem ten temat z tego względu, że jestem zdania że czasami warto naprawić a nie kupować nowe .. żebyście wskazali mi drogę którą mam podążać, co robić by była szansa na powrót.
Miłości się nie zdobywa - racja, ale ona przyszła sama. I wiele czynników spowodowało jej przytłumienie, pytanie jak ją wzniecić.

Jasne - rozumiem, jeśli żadne poczynania nie przyniosą efektu, to dam spokój, uszanuje jej decyzję, ale teraz chciałbym robić coś w kierunku żeby później nie żałować że nic nie robiłem.

Nie wiem czego oczekują kobiety, bo gdy jesteśmy "zimnymi draniami" to źle bo nie ma okazywania miłości, jak jest okazywanie miłości to narzekanie że jest jej za dużo..

Nie jestem tez typem osoby która, codziennie rwie kwiaty daje, obdarowuje czekoladkami itp...
Czy misiowaniem jest to, że np: leżąc oglądając film mam ochotę się przytulić do swojej dziewczyny? Czy czasami chcę żeby najzwyczajniej w świecie mnie przytuliła, pocałowała?
Pisanie jej, że się ją kocha i jak ma doła pocieszanie jej?

Jeżeli nie oczekujecie tego od faceta, aby był zawsze z wami i was wspierał kiedy macie na prawde lipne dni to ja nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak..

Gdyby problemem było Twoje zbyt małe zaangażowanie to ok widziałabym sens w staraniu sie zabieganiu itp. i nie wyrzucaniu tej znajomosci do kosza.  Ale jest wręcz odwrotnie. Ona jasno dała Ci do zrozumienia ze ja przytloczyles swym uczuciem wiec jak chcesz naprawić coś poprzez dawanie z siebie jeszcze więcej?  Poza tym weź pod uwagę to ze ona podobnie jak Ty jest bardzo młoda a była jeszcze młodsza gdy wchodziła w relacje z Tobą. Była w obcym mieście, Ty roztoczyles nad nią opiekę wspierałes we wszystkim, dałeś poczucie bezpieczeństwa. Teraz troche dojrzała i być może zrozumiała ze na tym poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnej trosce nie da rady zbudować związku gdy brakuje najważniejszego elementu z jej strony ...miłości. Nie odsadzalabym jej od czci i wiary bo miała odwagę Ci powiedzieć ze to jednak nie to, ze nie kocha i masz żyć dalej i układać sobie życie bez niej. Pewnie ta szczerość wiele ja kosztowała, wygodniej byłoby przecież dalej korzystać z Twej dobroci a na boku szukać wrażeń.  A skoro nie kocha już (lub wcale nie kochała tylko pomyliła to uczucie z innym typu fajna znajomość, przyjaźń wdzięczność za okazane serce itp) to o co chcesz walczyć? Na sile ja rozkochać? Szantażem emocjonalnym zmusic do bycia razem bo tyle dla niej zrobiłeś? Czasem trzeba poprostu odpuścić i w mojej ocenie to jest właśnie taka sytuacja gdzie należałoby.

33

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Jeśli nie spróbuję to będę żałował, czyż nie tak? Czy powienienem zapomnieć i totalnie olać.

No, ale przecież już próbowałeś przez 3 lata i nie wyszło. Skąd więc pomysł, że teraz się uda? Zresztą nawet jeżeli ją namówisz, żeby do Ciebie wróciła to co dalej? Ty będziesz koło niej skakał, a ona będzie czuła do Ciebie narastającą niechęć, bo w zasadzie nic do Ciebie nie czuje, a jest z Tobą wyłącznie z łaski, poczucia obowiązku i przez wzgląd "na to co kiedyś między wami było". Związek to nie męczarnia i bycie z kimś do upadłego, bo pierwszy strzał jest najlepszy.

Zalecałabym Ci raczej popracowanie nad samym sobą i zadanie sobie pytanie CO TAK NAPRAWDĘ kryje się pod tym Twoim "zabieganiem o uczucia"? Może ona się znudziła, może ma już na oku kogoś innego, kto bardziej do niej pasuje, a może wyczuła, że nie jesteś sobą. Bo jesteś dla niej miły i dobry nie dlatego, że CHCESZ tylko dlatego, że TAK TRZEBA. Nie masz do niej o nic pretensji, BO TAK NIE WOLNO, wbrew zdrowemu rozsądkowi jedziesz do niej 300km, BO TAK WYPADA i zaczynasz odgrywać rolę partnera idealnego, chociaż w zasadzie jesteś zwykłym 22-latkiem. Rozumiesz o co mi chodzi?

Czy latałeś koło niej jak wariat z potrzeby serca czy dlatego, że WYDAWAŁO CI się, że tak trzeba i to sprawi, że będziesz szanowany, kochany i doceniany? Pewnie się teraz oburzysz i stwierdzisz, że oczywiście robiłeś to z potrzeby serca, ale myślę, że problem jest bardziej skomplikowany.

34

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Co Wy niektorzy za brednie wypisujecie. 3lata! Policzcie sobie ile to jest dni. W jaki sposob mozna cos wychodzic w takim czasie? Nikt do niczego nikogo nie zmusza.

35 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 16:15:40)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Nie oburzę się, ale wtedy gdy zadzwoniła mi że z rodzicami jest źle to nawet zbytnio się nie zastanawiałem czy tak trzeba czy nie.
Wsiadłem i pojechałem żeby być z nią i ją wspierać, żeby nie była z tym sama.

Można powiedzieć że do stycznia byliśmy parą idealną - zero spin, wyrównane uczucia. Każdy miał coś ciekawego do powiedzenia, jakieś niespodzianki raz z mojej storny raz z jej strony.

Dopiero od stycznia gdy coś zaczęło się psuć, ja zacząłem zalewać ją swoją miłością - wspomniałem już dlaczego.
Na boku raczej nikogo nie ma, choć wiem że pojawił się ktoś kto ją adoruje i adorował na samym początku naszej znajomości - stwierdziła, że z nim i tak nigdy by nie była bo to model skaczący z kwiatka na kwiatek. Gdy byliśmy razem to odpuścił temat, teraz powrócił.
W sumie jej to pewnie pasuje - zerwała, a on swoją adoracją daje jej do zrozumienia, że nie ma co się przejmować, bo już może mieć nowego.

Co do latania wokół niej, DO stycznia latałem z potrzeby serca - ODstycznia - bo tak trzeba, na prawdę myślałem że ona tego potrzebuje.
I faktycznie chciałem być partnerem idealnym, bo wierzyłem w to że będziemy już na długie długie lata.

Wydaje mi się, że jak na swój wiek faktycznie może przesadzam.
Kobieta 22 letnia chce się wyszaleć, mnie jakoś do tego nie ciągnie i szukam czegoś na stałe, ale podejrzewam że za 5 lat role się odwrócą, i to ja będę szukał napalonych 22 latek a kobieta 27 letnia będzie szukała osoby z którą będzie mogła założyć rodzinę.

36

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Można powiedzieć że do stycznia byliśmy parą idealną - zero spin, wyrównane uczucia.

Na tym etapie życia patrzysz na świat przez pryzmat ideałów i własnych wyobrażeń. Jeżeli dla Ciebie idealny związek jest wtedy, kiedy nie ma spin, to Cię zmartwię - to świadczy fatalnie o związku, bo jeżeli przez 3 lata głaskaliście się po głowie i wszystko było super, to znaczy, że albo ktoś ściemniał, albo ktoś udawał, że coś mu nie przeszkadza. Kłótnie są czymś totalnie naturalnym - ludzie mają różne podejścia do wielu spraw, czasami się na siebie wkurzają i nie robią tego dlatego, że przestają się kochać, tylko właśnie dlatego, że się kochają. Bo im zależy, bo w kłótni można dojść do jakichś kompromisów.

Chciałeś być idealny, ale przesadziłeś, bo przestałeś być sobą. Udawałeś kogoś, kim nie do końca jesteś, w imię "wyższych celów". W tej chwili to do Ciebie nie dociera, ale dotrze za 5 lat, kiedy poobserwujesz ludzi i sam nabierzesz większego doświadczenia w relacjach damsko-męskich. Przeczytaj swoje poprzednie posty i zobacz, co sam tam pisałeś - "wydawało mi się", "myślałem, że", "uznałem, że", "chciałem, żeby pomyślała"...

A oto, dlaczego chcesz "walczyć o ten związek":

Dla obojga z nas była to pierwszy taki "prawdziwy" związek.

nie przychodzi mi łatwo poznawanie nowych dziewczyn oraz tworzenie związku od nowa.

Moja samoocena po tym związku zrównała się z ziemią.

Dość słabe argumenty, nie sądzisz?

37

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Masz całkowitą rację,

natomiast co ja mogłem skoro dla niej zawsze wszystko było ok? Nawet gdy coś mi nie pasowało, i jej to tłumaczyłem ona urywała temat "ok, masz rację kochanie ..." i koniec tematu.


Co do argumentów, faktycznie słabe, aczkolwiek wyciągnięte z kontekstu tongue

38 Ostatnio edytowany przez pop_corn (2016-04-28 16:40:25)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

W takim razie ona, na skutek kilkunastu miesięcy przemyśleń (a zapewniam Cię, że o rozstaniu myślała już dłuuugo przed tym jak zorientowałeś się, że coś jest nie tak) postanowiła przestać udawać idealną dziewczynę idealnego faceta i znaleźć szczęście gdzie indziej. Ty, bogatszy o nowe doświadczenie, masz swoją szansę na zbudowanie związku raz jeszcze, z kimś innym, w odpowiednim momencie i już bez zgrywania bohatera komedii romantycznej. Takie są fakty.

39 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 16:51:51)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Ja to wszystko rozumiem, tylko nie potrafię tak z dnia nadzień urwać kompletnie kontaktu. Czas wolny spędzaliśmy razem, teraz jest wielka pustka - wiem, że powienienem coś robić żeby się zająć ale to cholernie ciężkie.
Gdy był jakiś problem między nami, ona nie potrafiła rozmawiać żeby go rozwiącać.
Wolała olać temat żeby wszystko rozeszło się po kościach ..

Sama kiedyś przyznała że jej związki kończyły się po 2-3 miesiącach, bo ciągle miała fochy i cokolwiek robili jej faceci to było źle.


Nie mogę sobie wyobrazić, że za jakiś czas zobaczę ją z inną"miłością", na samą myśl zalewa mnie krew.. Choć jeśli będzie szczęśliwa, to będę musiał zacisnąć zęby i życzyć im powodzenia ..

Do tego dochodzi fakt wspólnych znajomych, właściwie to jej znajomych z którymi mnie poznała i bardzo się lubimy.
Do moich znajomych nie chodziliśmy zbyt często bo nie przepadała za nimi ... w efekcie większość z nich po prostu się odwróciła.
Teraz tracąc ją tracę również znajomych, dziwnie będzie iść na posiadówkę do znajomych gdzie po drugiej stronie stołu będzie siedziała ona ..
Czy nie przejmować się tym zbytnio i po prostu jak zapraszają - iść, i pokazywać że bez niej jest mi równie dobrze jak z nią ?..

40

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

No to do listy błędów, jakie popełniłeś możesz sobie jeszcze dopisać "brak asertywności", "odwrócenie się od własnych znajomych", "brak zainteresowań" oraz "spędzanie swojego wolnego czasu wyłącznie z dziewczyną". Masz co porządkować w głowie.

41

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Czyli wychodzi na to, że to ja zawaliłem na całej linii? Heh .. no cóż, teraz będę zwracał uwagę na to przy kolejnym związku, o ile taki powstanie wink

42 Ostatnio edytowany przez Jacenty89 (2016-04-28 17:01:34)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

.

43

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Nie zawaliłeś, tylko dostałeś szansę na wyciągnięcie wniosków ze swoich błędów. Pierwsze koty za płoty, zwłaszcza, że Twoja historia "o poświęcaniu się dla dziewczyny w imię wyższych celów" jest niemal książkowa. W swoim życiu przerabiał to każdy, bo każdy przynajmniej raz się sparzył. Nie pocieszę Cię pisząc, że sparzysz się tak jeszcze wiele razy, bo ludzie, których w życiu spotkasz będą różni. Pytanie co zrobisz ze swoimi doświadczeniami i jak je wykorzystasz w przyszłości.

To była pierwsza "wielka miłość na całe życie", więc teraz musisz ją przetrawić, żeby przygotować się na drugą "pierwszą wielką miłość na całe życie", bo takowa na pewno prędzej czy późńiej się pojawi. Teraz możesz sobie popłakać, postękać i "nie wyobrażać sobie bez niej życia", bo tak właśnie robią ludzie, którzy się w coś zaangażowali i spotkało ich rozczarowanie. Ale później trzeba się zastanowić kim się jest, czego się oczekuje od kobiety i co można zrobić, żeby nie musieć udawać, żeby było ok. Czyli otrzepać spodnie i iść dalej. Ale może po prostu jeszcze nie teraz.

44

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Dzięki, bo takie słowa wspierają mnie bardziej niż pocieszanie na siłę.

A co do tych znajomych, jak sądzisz? Powinienem utrzymywać z nimi kontakt i spotykać się mimo, że ona tam będzie?
Szkoda mi zerwać również z nimi kontakt, tymbardziej że jest on dobry.
Nie jest to jakoś często, ale teraz padła propozycja spotkania 20 maja ..

45

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Masz całkowitą rację,

natomiast co ja mogłem skoro dla niej zawsze wszystko było ok? Nawet gdy coś mi nie pasowało, i jej to tłumaczyłem ona urywała temat "ok, masz rację kochanie ..." i koniec tematu.

To należy uznać, że panna się nie nadaje do związku, przynajmniej z Tobą, bo zawodzi przy najbardziej podstawowej rzeczy: komunikacji.

Serio, panie, chcesz być z kimś, kto nie umie komunikować swoich potrzeb?

Nie dograliście się. Na pewno popieram, by ją zostawić w spokoju. Jak ją zagłaskałeś, to to jedyna opcja by zatęskniła. Ale zamiast na to liczyć lepiej zajmij się swoim poczuciem własnej wartości.
Widzisz, że potrafisz być wpierający. Wierzysz, że problemy rozwiązuje się wspólnie. Nie ona pierwsza i nie ostatnia, następnym razem może trafi się bardziej kompatybilna. Nie traktuj bycia porzucenia jako kary za coś. Popatrz na to jak na szansę. Szansę, by dowiedzieć się czegoś o sobie, poprawić swoje zachowanie (zagłaskiwanie jest dość popularnym błędem) i być może spotkać kto bardziej będzie do Ciebie pasował.

Poradziłabym film "500 dni miłości". Sytuacja nie do końca identyczna, ale pan się tez zafiksował, bo po raz pierwszy coś mocniejszego poczuł.

46

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Jeżeli ludzie są fajni, to dlaczego miałbyś rezygnować z ich towarzystwa? Wszystko zależy od tego jak bardzo neutralni będą w stosunku do was obojga i czy sami nie będziecie ich mieszać w pranie waszych brudów. Na razie będzie napięcie i unikanie się na wszystkie możliwe sposoby, ale z czasem wszystko wróci do normy, bo grupa i tak się pewnie podzieli na trzy obozy - "jej", "twój" i "my się nie mieszamy do waszych spraw". Taka jest specyfika pierwszych miłości EnT. Nie ma się co biczować.

47

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Generalnie to jej znajomi z liceum, którzy też przyszli studiować do tego miasta.
Więc nie wiem jak to będzie, ale macie rację. Dlaczego mam rezygnować z osób z którymi się dogaduje tylko ze względu na to że nam nie wyszło. Coś tu jest nie halo..

48

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
pop_corn napisał/a:

Jeżeli ludzie są fajni, to dlaczego miałbyś rezygnować z ich towarzystwa? Wszystko zależy od tego jak bardzo neutralni będą w stosunku do was obojga i czy sami nie będziecie ich mieszać w pranie waszych brudów. Na razie będzie napięcie i unikanie się na wszystkie możliwe sposoby, ale z czasem wszystko wróci do normy, bo grupa i tak się pewnie podzieli na trzy obozy - "jej", "twój" i "my się nie mieszamy do waszych spraw". Taka jest specyfika pierwszych miłości EnT. Nie ma się co biczować.

I nie wpadaj na pomysł by jakos nastawiac ich przeciwko niej lub platac w wasze sprawy. Dużo osob wpadlo na takie pomysly i nie slyszalam, by z exem komus sie z tej grupy udalo znowu zejść, a potracili tylko znajomych lub skonczyly się zaproszenia, skoro "albo zapraszacie mnie albo ją". Mówię tak zapobiegawczo.

Będzie może dziwnie na początku, ale traktuj ją jak zwykłą znajomą. Poboli i przestanie.

49 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 17:29:44)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Nie nie, nie jestem typem osoby która obrabia dupę po rozstaniu smile

Szczerze mówiąc, to póki co zwodzę znajomych że odpowiem w weekend, bo jeszcze nic nie wiedzą, a nie chcę żeby wyszło tak że panoszę się z tym że się rozstaliśmy.
Napiszę chyba do niej, że nas zaprosili i miło byłoby gdybyśmy poszli razem, nie jako para, ale żeby to że nam nie wyszło nie przeszkadzało we wspólnej zabawie.
Nawet nie wiem, czy jeśli ja pójdę to ona będzie chciała, a wtedy nie wiem czy iść, bo to w sumie " bardziej" jej znajomi ...

Nie wiem czy lepiej zadzwonić, czy napisać smsa i czekać aż łaskawie odpisze albo i nie ..

50

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Jeżeli wiesz, że na domówce będziesz się czuł niezręcznie, to się nie zmuszaj, żeby tam iść. Wyjaśnij kulturalnie najbardziej kumatej osobie z grupy, że sytuacja jest dla Ciebie trudna i że przez jakiś czas wolałbyś się spotykać w nieco innej konfiguracji i się tego trzymaj. Jak są rozsądni, to nie będą drążyć, tylko zrozumieją. Jak dasz czas sobie i wszystkim dokoła, będziesz miał też informację zwrotną kto jest po czyjej stronie. Sam też unikniesz pułapki wodzenia tęsknym wzrokiem za byłą dziewczyną i szukania prób kontaktu, korzystając z obecności "wspólnych znajomych".

Tak czy siak w przerwach pomiędzy załamywaniem rąk i rozpaczaniem, że "już nigdy nikogo nie pokochasz", odezwij się do starych znajomych, których bardzo lubiłeś, a których z niewiadomych przyczyn odepchnąłeś (chyba, że to było jakieś szemrane towarzystwo) i wróć do zajęć, które kiedyś sprawiały Ci przyjemność. Wystarczy jeden dzień w tygodniu spędzony na czymś fajnym, żeby powoli wracać do pionu.

51

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
pop_corn napisał/a:

Jeżeli wiesz, że na domówce będziesz się czuł niezręcznie, to się nie zmuszaj, żeby tam iść. Wyjaśnij kulturalnie najbardziej kumatej osobie z grupy, że sytuacja jest dla Ciebie trudna i że przez jakiś czas wolałbyś się spotykać w nieco innej konfiguracji i się tego trzymaj. Jak są rozsądni, to nie będą drążyć, tylko zrozumieją. Jak dasz czas sobie i wszystkim dokoła, będziesz miał też informację zwrotną kto jest po czyjej stronie. Sam też unikniesz pułapki wodzenia tęsknym wzrokiem za byłą dziewczyną i szukania prób kontaktu, korzystając z obecności "wspólnych znajomych".

Tak czy siak w przerwach pomiędzy załamywaniem rąk i rozpaczaniem, że "już nigdy nikogo nie pokochasz", odezwij się do starych znajomych, których bardzo lubiłeś, a których z niewiadomych przyczyn odepchnąłeś (chyba, że to było jakieś szemrane towarzystwo) i wróć do zajęć, które kiedyś sprawiały Ci przyjemność. Wystarczy jeden dzień w tygodniu spędzony na czymś fajnym, żeby powoli wracać do pionu.

Cały czas podczas trwania związku robiłem to co lubię - "grzebałem" przy samochodzie, wtedy kiedy ona nie miała czasu się spotkać, albo musiałem coś zrobić. To taka moja oaza..
Myślę, że nei będę czuł sie niezręcznie, po prostu będzie normalnie, ale nie wiem czy ona pójdzie wtedy kiedy ja pójdę ..
Moi znajomi są w porządku, aczkolwiek na początku gdy ją im przedstawiałem, trochę się " popisywali" i jej docinali półżartem, stąd ich nie lubiła. Przepraszali później, ale na darmo ..

52

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Napiszę chyba do niej, że nas zaprosili i miło byłoby gdybyśmy poszli razem, nie jako para, ale żeby to że nam nie wyszło nie przeszkadzało we wspólnej zabawie.

Oho, nie zdążyłam jeszcze dokończyć posta a już napisałeś to, czego się obawiałam. Nie zgrywaj (znowu!) gościa, który jest taki super, że ogarnął się po rozstaniu w dwa tygodnie. Niczego nie musisz udowadniać ani jej, ani nikomu innemu. Zaangażowałeś się, rozczarowałeś i teraz jest czas na histerię. Będziesz się odbijał od ściany, roztrząsał temat, wkurzał się, wpadał w apatię i tak kręcił w kółko.

Będziesz udawał, że Ci nie zależy, ale tak naprawdę szukał z nią kontaktu i szansy na ponowne zejście. Ale wtedy spotka Cię kolejne rozczarowanie. Bo ona uwierzy - tak jak już Ci wcześniej napisała - "że już się z tym pogodziłeś" i poczuje się oszukana, że udawałeś kolegę a tak naprawdę budowałeś sobie grunt pod romantyczne zagrywki. EnT, ogarnij się. NIE PISZ DO NIEJ, nie proponuj jej bycia znajomymi i chodzenia gdzieś wspólnie, bo to nie jest ten czas.

53

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Drogi Autorze,
z Twoich opisów wydajesz się tak słodki, że lukier można z Twojej troskliwej natury szpachlą zeskrobywać. Nie wszystkie kobiety lubią taki sposób koegzystencji w relacji.

Pomagałeś zawsze z walizką, byłeś na każdy telefon, opiekowałeś się jak leżało biedactwo skacowane - no bez żartów, to dorosła dziewczyna, a ja mniemam, że jak bolała ją głowa po imprezie najchętniej jej ból wziąłbyś na plecy i zaniósł na swoją Golgotę.
Osobiście się jej nie dziwię, też wykonałabym odwrót taktyczny.

Myślę jednak, że spotkasz osobę, której takie podejście będzie odpowiadało, a Ty poczujesz się zrealizowany mogąc trwać w doli i niedoli przy ukochanej będąc jej ostoją big_smile

54

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

pop_corn - ale ja po tych wszystkich postach z Waszej strony, oraz swoich przemyśleniach doszedłem do wniosku że nie chcę wrócić.. nie potrafiłbym jej znowu zaufać.

Po prostu chciałbym spędzić czas z jej znajomymi skoro się lubimy, jeśli ona tam będzie to dobrze, jesli nie to też dobrze - nie rusza mnie to.
Ale chciałbym jej dać znać że mnie również zaprosili, żeby nie było jednego wielkiego zgrzytu jeśli ona o niczym nie będdzie widziała przyjdzie, przyjdę ja i będa pretensje ..

55

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
supremacjazla napisał/a:

Drogi Autorze,
z Twoich opisów wydajesz się tak słodki, że lukier można z Twojej troskliwej natury szpachlą zeskrobywać. Nie wszystkie kobiety lubią taki sposób koegzystencji w relacji.

Pomagałeś zawsze z walizką, byłeś na każdy telefon, opiekowałeś się jak leżało biedactwo skacowane - no bez żartów, to dorosła dziewczyna, a ja mniemam, że jak bolała ją głowa po imprezie najchętniej jej ból wziąłbyś na plecy i zaniósł na swoją Golgotę.
Osobiście się jej nie dziwię, też wykonałabym odwrót taktyczny.

Myślę jednak, że spotkasz osobę, której takie podejście będzie odpowiadało, a Ty poczujesz się zrealizowany mogąc trwać w doli i niedoli przy ukochanej będąc jej ostoją big_smile


Nie byłem na każdy telefon, tylko wtedy kiedy mnie potrzebowała faktycznie, np sytuacja z rodzicami.
Jak bolała ją głowa, to z rana zazwyczaj robiłem herbatę ubierałem się i wracałem do domu, a ona sobie leżała i cierpiała - nic nie chciałem z niej zdejmować i wnosić na golgotę, powiem więcej cieszyłem się, bo wiedziałem że następnym razem będzie rozsądniejsza smile

56

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Jakie pretensje, idź baw się dobrze. Myślę, że dramatyzujesz. Luzu odrobinę, uśmiech numer 5 i spędzaj wieczór ze znajomymi, a nie maślanym wzrokiem szukaj kontaktu z byłą.

Sądzę, że szukasz niepotrzebnie drugiego, trzeciego i setnego dna w sytuacjach, gdzie go nie ma.
Impreza ze znajomymi - nie jesteście już razem, trudno, bywa, życie. Wątpie, aby ktokolwiek popadł w dziki spazm, ze łzami w oczach jak łania pobiegł ku zachodowi słońca - wyluzuj big_smile

57

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:

Na boku raczej nikogo nie ma, choć wiem że pojawił się ktoś kto ją adoruje i adorował na samym początku naszej znajomości - stwierdziła, że z nim i tak nigdy by nie była bo to model skaczący z kwiatka na kwiatek. Gdy byliśmy razem to odpuścił temat, teraz powrócił.

Czy tylko mi to się rzuciło w oczy? smile

Kolego, zaprawdę powiadam Ci. Kobieta z dnia na dzień nie odchodzi ze związku w którym czuje się dobrze i jest dobrze. Coś było nie tak tylko ty jej nie słuchałeś, może nie chciałeś słyszeć, może nie rozumiałeś o co jej chodzi. Cały czas piszesz, że wydawało ci się - i tu masz racje, wydawało ci się że jest ok.

58 Ostatnio edytowany przez supremacjazla (2016-04-28 17:49:08)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:
supremacjazla napisał/a:

Drogi Autorze,
z Twoich opisów wydajesz się tak słodki, że lukier można z Twojej troskliwej natury szpachlą zeskrobywać. Nie wszystkie kobiety lubią taki sposób koegzystencji w relacji.

Pomagałeś zawsze z walizką, byłeś na każdy telefon, opiekowałeś się jak leżało biedactwo skacowane - no bez żartów, to dorosła dziewczyna, a ja mniemam, że jak bolała ją głowa po imprezie najchętniej jej ból wziąłbyś na plecy i zaniósł na swoją Golgotę.
Osobiście się jej nie dziwię, też wykonałabym odwrót taktyczny.

Myślę jednak, że spotkasz osobę, której takie podejście będzie odpowiadało, a Ty poczujesz się zrealizowany mogąc trwać w doli i niedoli przy ukochanej będąc jej ostoją big_smile


Nie byłem na każdy telefon, tylko wtedy kiedy mnie potrzebowała faktycznie, np sytuacja z rodzicami.
Jak bolała ją głowa, to z rana zazwyczaj robiłem herbatę ubierałem się i wracałem do domu, a ona sobie leżała i cierpiała - nic nie chciałem z niej zdejmować i wnosić na golgotę, powiem więcej cieszyłem się, bo wiedziałem że następnym razem będzie rozsądniejsza smile

W takim razie, uszy do góry. Wróciłeś na rynek singli big_smile

A z tym rozsądkiem następnym razem - siebie też zawsze oszukuję taką płonną nadzieją.

59

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
supremacjazla napisał/a:

Jakie pretensje, idź baw się dobrze. Myślę, że dramatyzujesz. Luzu odrobinę, uśmiech numer 5 i spędzaj wieczór ze znajomymi, a nie maślanym wzrokiem szukaj kontaktu z byłą.

Sądzę, że szukasz niepotrzebnie drugiego, trzeciego i setnego dna w sytuacjach, gdzie go nie ma.
Impreza ze znajomymi - nie jesteście już razem, trudno, bywa, życie. Wątpie, aby ktokolwiek popadł w dziki spazm, ze łzami w oczach jak łania pobiegł ku zachodowi słońca - wyluzuj big_smile

Wiadomo, ja nie będę miał z tym problemu -ale nie uważasz, że pasowałoby ją poinformować, że też się wybieram ?:)

60

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
Harvey napisał/a:
EnT napisał/a:

Na boku raczej nikogo nie ma, choć wiem że pojawił się ktoś kto ją adoruje i adorował na samym początku naszej znajomości - stwierdziła, że z nim i tak nigdy by nie była bo to model skaczący z kwiatka na kwiatek. Gdy byliśmy razem to odpuścił temat, teraz powrócił.

Czy tylko mi to się rzuciło w oczy? smile

Kolego, zaprawdę powiadam Ci. Kobieta z dnia na dzień nie odchodzi ze związku w którym czuje się dobrze i jest dobrze. Coś było nie tak tylko ty jej nie słuchałeś, może nie chciałeś słyszeć, może nie rozumiałeś o co jej chodzi. Cały czas piszesz, że wydawało ci się - i tu masz racje, wydawało ci się że jest ok.

Harvey, piszę już któryś raz - ona nie chciała rozmawiać na te tematy które powodowały u nas drobne spięcia czy nieporozumienia. Jak ja mogłem się domyślać co może być nie tak, skoro zawsze było " wszystko jest ok kochanie, jestem szczęśliwa"

61

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

EnT, spróbuj zrozumieć, że jeżeli to są głównie jej znajomi, to ona doskonale wie, że tam będziesz i nie musisz się z nią kontaktować, żeby przekazać jej tę informację. Jestem też przekonana, że większość już wie, że nie jesteście razem, a już na pewno wszystkie bliskie koleżanki, z którymi rozmawiała już o Waszym gasnącym uczuciu. To są JEJ znajomi, więc prawdopodobnie, gdyby oni mieli kogoś wykluczać z grupy, byłbyś to Ty smile

EnT napisał/a:

po tych wszystkich postach z Waszej strony, oraz swoich przemyśleniach doszedłem do wniosku że nie chcę wrócić.. nie potrafiłbym jej znowu zaufać.

Od momentu, w którym podjąłeś tę decyzję, minęły jakieś 4h, więc trudno traktować Twoje deklaracje poważnie wink

62

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
EnT napisał/a:
supremacjazla napisał/a:

Jakie pretensje, idź baw się dobrze. Myślę, że dramatyzujesz. Luzu odrobinę, uśmiech numer 5 i spędzaj wieczór ze znajomymi, a nie maślanym wzrokiem szukaj kontaktu z byłą.

Sądzę, że szukasz niepotrzebnie drugiego, trzeciego i setnego dna w sytuacjach, gdzie go nie ma.
Impreza ze znajomymi - nie jesteście już razem, trudno, bywa, życie. Wątpie, aby ktokolwiek popadł w dziki spazm, ze łzami w oczach jak łania pobiegł ku zachodowi słońca - wyluzuj big_smile

Wiadomo, ja nie będę miał z tym problemu -ale nie uważasz, że pasowałoby ją poinformować, że też się wybieram ?:)

Po co? Chodzisz gdzie chcesz, umawiasz się z kim chcesz - każdej byłej wysyłasz swój kalendarz z wydarzeń towarzyskich najbliższego tygodnia.

Moim zdaniem nie masz obowiązku konsultowania planów z nią. Jeśli się Ciebie nie spodziewa na tej imprezie - to będzie miała niespodziankę smile

63

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Fajny, z Ciebie gość, ale totalna dupa której brak pewności siebie w relacjach z kobietą. Kobieta, mówi że chce odpocząć od Ciebie, a ty jej nadskakujesz. Zrozum, że on Ci nie powie jak facet-facetowi tylko zasugeruje Ci coś, a Ty musisz to wychwycić – na tym polega słuchanie kobiet, masz słuchać i reagować ( polecam poczytać książki jak słuchać kobiet). Dziewczynę zagłaskałeś na śmierć i ma Ciebie dość – w sumie się nie dziwie, jak by mi tak kobieta nadskakiwała to też bym ją odstawił. Chcesz ją odzyskać – daj jej trochę swobody nie nadskakuj z miłością, nie dzwoń co kilka dni. Jest taki fajny cytat

„Jeśli coś kochasz puść to wolno, jeśli wróci jest Twoje, jeśli nie, nigdy Twoje nie było”

Pokaż jej ze bez niej też jesteś w stanie sobie poradzić. Kolega zaproponował Ci spotkanie w majówkę, a ty odsyłasz go do swojej kobiety. Starty gdzie Ty masz jaja – napisz koledze, że chętnie wpadniesz, ale sam i będziesz się zajebiści bawić. Może poznasz tam interesującą kobietę kto wie rożnie bywa. Tylko czasem się tam nie żal bo ludziom spieprzyć imprezę, masz się ku..e dobrze bawić - jest nawet zgoda na lekki resecik:)
Nie kumam czegoś, laska zerwała, a Ty kolegę odsyłasz by się dziewczyny spytał. Typowy brak męskich jaj. Po co na nią zrzucasz odpowiedzialność i bawisz się w głupie odbijanie piłeczki jak by to od niej zależało czy będziesz się dobrze bawić. Jak czytam takie coś to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Piszesz,

[Jasne - rozumiem, jeśli żadne poczynania nie przyniosą efektu, to dam spokój, uszanuje jej decyzję, ale teraz chciałbym robić coś w kierunku żeby później nie żałować że nic nie robiłem.]

Stary ty nie uszanujesz jej decyzji tylko będziesz tłumaczyć jej i przede wszystkim sobie za pomocą logicznych argumentów itp. Zrozum, że kobiety różnią się od facetów w sposobie myślenia i postrzegania wielu rzeczy - są bardzo emocjonalne, a Twoja osoba ma kategorie ciepły misiu co nie dostarcza mi emocji albo dostarcza te jednego rodzaju.
W waszej relacji za dużo zrobiłeś milusińskiego i nie czaisz tego – niech teraz ona coś zrobi – Hellow co ty jesteś piernik czy Tic Tac.

Chcesz ją odzyskać - To POKAŻ jej, że po Tobie też to spływa, i potrafisz fajnie się bawić bez jej obecności np. z kolegą co Ci zaproponował spotkanie. Zrób sobie zdjęcia i niech wszyscy wiedzą że potrafisz się dobrze bawić. Jak najdzie Ciebie myśl, żeby do niej zadzwonić zaproponować spotkanie itp – walnij sobie porządnego baranka i nie dzwon i nie proponuj – ONA ma to zrobić nie Ty. Jeśli ona zadzwoni możesz pobawić się w lekko niedostępnego i powiedzieć, że jesteś zajęty, później się skontaktujesz masz jakieś pasje hobby itp. itd. Oczywiście to nie gwarantuje sukcesu, ale przynajmniej nie pogrążasz się jako ciepła milusińska klucha na każde zawołanie. Jeśli Ona coś do Ciebie czuje to może ale nie musi się odezwać. Zacznie się zastanawiać i rozkminiać - kurcze gdzie jest mój słodziutki misiaczek na każde zawołanie, nie odzywa się hmm dziwne nie wyznaje miłości nie dzwoni po 2-3 razy w tyg. już od jakiegoś czasu. Na początku zachłyśnie się wolnością, potem zacznie jej czegoś brakować - pomyśl czego smile. Tylko jej wtedy nie nadskakuj jak do tej pory. Gwarantuje Ci że na pewno się odezwie. Twoim jedynym zadaniem Pokazanie nie mówienie Pokazanie jak fajny z Ciebie koleś i to teraz Ona musi o Ciebie zabiegać. Jeśli nie wierzysz patrz cyt wyżej albo obejrzyj film "Kocha, lubi, szanuje"

Stary przerobiłem to samo co Ty i byłem taki samym milusińskim gachem jak Ty- i jak bym mógł cofnąć czas, to zrobił wszystko na odwrót (tzn to co ty teraz robisz). Ta lekcja przynajmniej nauczyła mnie czegoś i miejmy nadzieje, że Ciebie też nauczy.

Niech Moc będzie z Tobą.

64

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
pop_corn napisał/a:

EnT, spróbuj zrozumieć, że jeżeli to są głównie jej znajomi, to ona doskonale wie, że tam będziesz i nie musisz się z nią kontaktować, żeby przekazać jej tę informację. Jestem też przekonana, że większość już wie, że nie jesteście razem, a już na pewno wszystkie bliskie koleżanki, z którymi rozmawiała już o Waszym gasnącym uczuciu. To są JEJ znajomi, więc prawdopodobnie, gdyby oni mieli kogoś wykluczać z grupy, byłbyś to Ty smile

EnT napisał/a:

po tych wszystkich postach z Waszej strony, oraz swoich przemyśleniach doszedłem do wniosku że nie chcę wrócić.. nie potrafiłbym jej znowu zaufać.

Od momentu, w którym podjąłeś tę decyzję, minęły jakieś 4h, więc trudno traktować Twoje deklaracje poważnie wink

Wiem, że byłbym to ja smile

Co do deklaracji, faktycznie czasu dużo nie minęło, ale zdjęliście mi klapki z oczu smile
Co z tego jeśli by nam się udało, ja już nie potrafię jej zaufać, w takim stopniu jak kiedyś, a moim zdaniem zaufanie to podstawa do budowania związku.
Po miesiącu ona znowu by stwierdziła, że to jednak nie to i co wtedy -  kolejny ból, tym razem pewnie jeszcze gorszy. O nie nie, nie będę masochistą ..

65 Ostatnio edytowany przez EnT (2016-04-28 18:03:53)

Odp: Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.
amark15 napisał/a:

Fajny, z Ciebie gość, ale totalna dupa której brak pewności siebie w relacjach z kobietą. Kobieta, mówi że chce odpocząć od Ciebie, a ty jej nadskakujesz. Zrozum, że on Ci nie powie jak facet-facetowi tylko zasugeruje Ci coś, a Ty musisz to wychwycić – na tym polega słuchanie kobiet, masz słuchać i reagować ( polecam poczytać książki jak słuchać kobiet). Dziewczynę zagłaskałeś na śmierć i ma Ciebie dość – w sumie się nie dziwie, jak by mi tak kobieta nadskakiwała to też bym ją odstawił. Chcesz ją odzyskać – daj jej trochę swobody nie nadskakuj z miłością, nie dzwoń co kilka dni. Jest taki fajny cytat

„Jeśli coś kochasz puść to wolno, jeśli wróci jest Twoje, jeśli nie, nigdy Twoje nie było”

Pokaż jej ze bez niej też jesteś w stanie sobie poradzić. Kolega zaproponował Ci spotkanie w majówkę, a ty odsyłasz go do swojej kobiety. Starty gdzie Ty masz jaja – napisz koledze, że chętnie wpadniesz, ale sam i będziesz się zajebiści bawić. Może poznasz tam interesującą kobietę kto wie rożnie bywa. Tylko czasem się tam nie żal bo ludziom spieprzyć imprezę, masz się ku..e dobrze bawić - jest nawet zgoda na lekki resecik:)
Nie kumam czegoś, laska zerwała, a Ty kolegę odsyłasz by się dziewczyny spytał. Typowy brak męskich jaj. Po co na nią zrzucasz odpowiedzialność i bawisz się w głupie odbijanie piłeczki jak by to od niej zależało czy będziesz się dobrze bawić. Jak czytam takie coś to mi się nóż w kieszeni otwiera.

Piszesz,

[Jasne - rozumiem, jeśli żadne poczynania nie przyniosą efektu, to dam spokój, uszanuje jej decyzję, ale teraz chciałbym robić coś w kierunku żeby później nie żałować że nic nie robiłem.]

Stary ty nie uszanujesz jej decyzji tylko będziesz tłumaczyć jej i przede wszystkim sobie za pomocą logicznych argumentów itp. Zrozum, że kobiety różnią się od facetów w sposobie myślenia i postrzegania wielu rzeczy - są bardzo emocjonalne, a Twoja osoba ma kategorie ciepły misiu co nie dostarcza mi emocji albo dostarcza te jednego rodzaju.
W waszej relacji za dużo zrobiłeś milusińskiego i nie czaisz tego – niech teraz ona coś zrobi – Hellow co ty jesteś piernik czy Tic Tac.

Chcesz ją odzyskać - To POKAŻ jej, że po Tobie też to spływa, i potrafisz fajnie się bawić bez jej obecności np. z kolegą co Ci zaproponował spotkanie. Zrób sobie zdjęcia i niech wszyscy wiedzą że potrafisz się dobrze bawić. Jak najdzie Ciebie myśl, żeby do niej zadzwonić zaproponować spotkanie itp – walnij sobie porządnego baranka i nie dzwon i nie proponuj – ONA ma to zrobić nie Ty. Jeśli ona zadzwoni możesz pobawić się w lekko niedostępnego i powiedzieć, że jesteś zajęty, później się skontaktujesz masz jakieś pasje hobby itp. itd. Oczywiście to nie gwarantuje sukcesu, ale przynajmniej nie pogrążasz się jako ciepła milusińska klucha na każde zawołanie. Jeśli Ona coś do Ciebie czuje to może ale nie musi się odezwać. Zacznie się zastanawiać i rozkminiać - kurcze gdzie jest mój słodziutki misiaczek na każde zawołanie, nie odzywa się hmm dziwne nie wyznaje miłości nie dzwoni po 2-3 razy w tyg. już od jakiegoś czasu. Na początku zachłyśnie się wolnością, potem zacznie jej czegoś brakować - pomyśl czego smile. Tylko jej wtedy nie nadskakuj jak do tej pory. Gwarantuje Ci że na pewno się odezwie. Twoim jedynym zadaniem Pokazanie nie mówienie Pokazanie jak fajny z Ciebie koleś i to teraz Ona musi o Ciebie zabiegać. Jeśli nie wierzysz patrz cyt wyżej albo obejrzyj film "Kocha, lubi, szanuje"

Stary przerobiłem to samo co Ty i byłem taki samym milusińskim gachem jak Ty- i jak bym mógł cofnąć czas, to zrobił wszystko na odwrót (tzn to co ty teraz robisz). Ta lekcja przynajmniej nauczyła mnie czegoś i miejmy nadzieje, że Ciebie też nauczy.

Niech Moc będzie z Tobą.

Przedstawiłeś mi to w taki sposób, że nawet się uśmiałem big_smile

Co do spotkania - to JEJ znajomy zaproponował nam RAZEM spotkanie 20 maja - jeszcze nie wie że nie jesteśmy razem. smile
Są to same pary, no ale co zrobić ..
Ale macie rację, musze się odciąć, żyć! Wziąć się za siebie, a może wtedy gdy ona się obudzi z ręką w nocniku to ja będę już szczęśliwy z kim innym.

Sceptycznie podchodziłem do tego typu forum, ale muszę Wam powiedzieć, że daliście mi siłę - dziękuję że mogę się anonimowo wygadać smile

Posty [ 1 do 65 z 82 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Dziewczyna zerwała po 3 latach i chce odpocząć.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024