Witam was, mam na imię Witek i opowiem wam moją historię. Ja mam 21 lat a moja dziewczyna 18. Do tej pory układało nam się ogólnie dobrze, czasem zdarzały nam się kłótnie ale nie groźne. Do pewnego czasu. Dostałem ofertę wyjazdu za granicę no i dziewczyna mówiła żebym jechal, że to szansa i że damy radę że będziemy pisać dzwonić itp to ok, ale za pare dni zdarzyło się coś dziwnego. Spotkaliśmy się i było normalnie do czasu aż nie wziąłem jej telefonu i poprosiłem aby weszła na snapa bo coś jej wyslalem i chciałem pokazać a ona zamiast to zrobić to nerwowo wstała i zaczęła coś grzebać w telefonie. Nie chciała powiedzieć co w tym momencie robiła no i trochę się obraziłem. Potem przez cały czas mnie próbowała rozbawiac itp ale gdy spytałem co tak usuwala powiedziała że nic. Potem się popłakała i odwiwzlem ja do domu. Nie pisaliśmy dwa dni, potem ona się odezwała i chciała dogadac ale ja splawilem.. Nie pisaliśmy jeszcze parę dni aż w końcu się spotkaliśmy i powiedziała że chce przerwy, że chce spróbować czegoś innego, że mnie nie kocha aż tak bardzo jak kiedys i mówi że nie wie co z nami będzie i żebym nie robił sobie nadzieji. Powiedziałem że będę o nią walczył to kazała tego nie robić. Mimo wszystko za dwa dni kupiłem jej kwiaty, później przed wyjazdem spotkaliśmy się u mnie i było milo. Trzymałem rękę na jej nogach, pozwoliła dać buzi w policzek ale z języczkiem pocalowalismy się dopiero po wielkim proszeniu pod jej domem. Dało mi to nadzieję, jednak gdy do niej pisałem była bardzo oschla. Ogólnie stwierdziła, że byłem dla niej chamski, mało czuły no i zgadza sie, ostatnio się nie popisywalem. Bardzo dziwi mnie jak ona potrafiła zerwac/robić przerwe jak ona żyć beze mnie nie mogła. Zawsze to ona była ta bardziej zaangażowana strona.. Co robić? Nie chcę jej stracić.
2 2016-04-21 23:02:46 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-04-21 23:03:02)
Co robić? Nic.
Najprawdopodobniej już Twoje miejsce przy Niej zajął inny Facet.
Niee, to nie to. Mówiła że nie chce się z nikim wiązać, chce zobaczyć jak to jest byc sama, po wychodzić z koleżankami itp ogólnie życie singla ja ciekawi. Dziwi mnie to że gdy się zegnalismy przed wyjazdem popłakała się, mówiła że w czerwcu jak wrócę to się spotkamy i ppgadamy i wszystko się wyjaśni. Pytalem czy tęskni, odpowiedziała że nie chce o tym.mówić, ogólnie wiem że jej na mnie zależy tylko ona tak jakby na siłę chce o mnie zapomnieć..
Niee, to nie to. Mówiła że nie chce się z nikim wiązać, chce zobaczyć jak to jest byc sama, po wychodzić z koleżankami itp ogólnie życie singla ja ciekawi. Dziwi mnie to że gdy się zegnalismy przed wyjazdem popłakała się, mówiła że w czerwcu jak wrócę to się spotkamy i ppgadamy i wszystko się wyjaśni. Pytalem czy tęskni, odpowiedziała że nie chce o tym.mówić, ogólnie wiem że jej na mnie zależy tylko ona tak jakby na siłę chce o mnie zapomnieć..
Rozumiem,że w to wierzysz.
Młody jesteś,to prawo masz.
Ale panna funduje Ci szopkę,a Ty po omacku szukasz plastra żeby sobie oczy zakleić.
Wyjaśni sie tylko to,że jak jej nie wyjdzie(bycie singielką), to wróci do bycia w stanie" nie singielki".
Jak komuś na kimś zależy,to tak nie robi.
Prędzej górę przeniesie,żeby być z tą osobą.
W przenośni rzecz jasna.
Autorze, a nie zastanawia Cię to szybkie kasowanie w komórce?
Uczucie jej do mnie trochę przygaslo głównie przeze mnie. W ostatnim półroczu byłem beznadziejny.. Przytylem, przestałem mieć jakiekolwiek pasje, ciągle TV i komputer, mało co ja gdzieś zabieralem no i wkradła się rutyna.. Chciałbym to jakos odratować, tylko nie wiem jak. Wszyscy radzą olac i zaczekac aż zateskni ale boję się że pomyśli że już przestałem się starać.
Powiedziała że to kasowanie to nic o co musiałbym się martwić i że ja też tak często robię. Martwią mnie jej koleżanki imprezowiczki, opowiadały jej non stop ile to one nie wypily na imprezie i czego nie robilily i spraly jej mózg tym gadaniem..
Aaaa...no to widzisz.Chcesz spróbować rozwiązać problem,szukasz rad...to graj w otwarte karty.
Bo zmienia trochę postać rzeczy,nie sadzisz?
Powiedziała że to kasowanie to nic o co musiałbym się martwić i że ja też tak często robię. Martwią mnie jej koleżanki imprezowiczki, opowiadały jej non stop ile to one nie wypily na imprezie i czego nie robilily i spraly jej mózg tym gadaniem..
Nerwowo i szybko kasujesz wiadomości?
Wiesz ja Ci mogę powiedzieć pisemnie, że Cię uwielbiam i co uwierzysz mi?
Proszę o rady.. Ostatnio pisaliśmy ze sobą dwa dni temu, odpisywalismy sobie co parę sekund jak za dawnych lat.. Ja wiem, że ona nadal mnie kocha ale chcę na siłę się odcia, broni się przed tym uczuciem a jak usunę się w cień to pozwolę jej zapomnieć i uświadomi sobie że dobrze robi, a koleżanki pomogą jej zapomnieć. Wszyscy są za mną, jej rodzina itp a ona na przekór.. Myślałem nie pisać do niej i posłać jej kwiaty kurierem w niedzielę z jakimś liscikiem typu '' pamiętam o Tobie' i czekać czy coś napisze..
Stary Ty wierzysz w to co piszesz? Osoba, która kocha kombinuje co zrobić, żeby było dobrze, a nie broni się przed uczuciem i odcina się od niego. Żadnych kwiatów. Im bardziej będziesz jej wchodził na głowę tym będzie gorzej. Jeśli chcesz jakoś podziałać to zacznij dbać o siebie, znajdz jakies pasje. Jesli to o to jej chodzi (w co szczerze watpie) to powinno na nia podzialac.
Ona się broni ponieważ myśli że będzie coraz gorzej a ja wiele zrozumiałem i z każdym dniem się zmieniam.
Fakty są takie że panna z Tobą nie chce być.
Już się pewnie ktoś pojawił.
I Tobie jasno powiedziała że chce przerwy czyli jak coś nie wyjdzie z kimś innym to być może coś tam coś tam.
Po swoim doświadczeniu wiem że jak bardziej będziesz się starał poniżał tym bardziej będziesz zlewany.
Nie staraj się nie bądź głupi
Ja dałem sobie spokój nie zabiegam bo ile można moja teraz żałuje wydzwania itp.itd.
Nic nie rób i obserwuj.
14 2016-04-22 07:04:53 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-04-22 07:06:09)
Ona się broni ponieważ myśli że będzie coraz gorzej a ja wiele zrozumiałem i z każdym dniem się zmieniam.
Hahahha. I zobaczcie, jak się patrzy na takie podrygi ostrygi z dystansu i czyta co piszą ludzie, a co odpowiada taki zamroczony gościu..
- Halo, Ziemia do bazy..
Sygnał długi, tępy, ciągły.. Brak łączności.
Mózg zatkany feromonem.
To jak rozmowa z naćpanym na zejściu.
- Ona cię nie chce, nie kocha cię.
Autor: <rozmarzony wzrok> A myślicie, że jak zwinę się w scyzoryk, włożę sobie czerwonego tulipana w cewkę moczową i położę się na wycieraczce, to mój Skarbuniuniek wychodząc do pracy chociaż nadepnie mi swoim ślicznym bucikiem na moją plugawą twarz?? Oh jakbym chciał.. <wytrysk>
- Nie, chłopie. W ogóle cię nie zauważy, a jeśli już do wytrze sobie tobą błoto z kozaków.
Autor: Jesooo..obiecujecie??? Byłoby cudownie.. <3
Ja czuję, że to jest miłość. Czuję jej Love w porannym moczu. Wiem, że ona jest taka , bo się mnie wstydzi, ale w głębi serduszka to oczywiście jest love.
A myślicie, że ten gość, co ją teraz obraca to chociaż dobrze robi mojemu Dziubulkowi? Bo ona tak się pociesza przez moje zachowanie.. Ależ ja ją zawiodłem
itd..
Witas napisał/a:Ona się broni ponieważ myśli że będzie coraz gorzej a ja wiele zrozumiałem i z każdym dniem się zmieniam.
Hahahha. I zobaczcie, jak się patrzy na takie podrygi ostrygi z dystansu i czyta co piszą ludzie, a co odpowiada taki zamroczony gościu..
- Halo, Ziemia do bazy..Sygnał długi, tępy, ciągły.. Brak łączności.
Mózg zatkany feromonem.To jak rozmowa z naćpanym na zejściu.
- Ona cię nie chce, nie kocha cię.
Autor: <rozmarzony wzrok> A myślicie, że jak zwinę się w scyzoryk, włożę sobie czerwonego tulipana w cewkę moczową i położę się na wycieraczce, to mój Skarbuniuniek wychodząc do pracy chociaż nadepnie mi swoim ślicznym bucikiem na moją plugawą twarz?? Oh jakbym chciał.. <wytrysk>
- Nie, chłopie. W ogóle cię nie zauważy, a jeśli już do wytrze sobie tobą błoto z kozaków.
Autor: Jesooo..obiecujecie???
Byłoby cudownie.. <3
Ja czuję, że to jest miłość. Czuję jej Love w porannym moczu. Wiem, że ona jest taka , bo się mnie wstydzi, ale w głębi serduszka to oczywiście jest love.A myślicie, że ten gość, co ją teraz obraca to chociaż dobrze robi mojemu Dziubulkowi? Bo ona tak się pociesza przez moje zachowanie.. Ależ ja ją zawiodłem
itd..
No i przyszła Elle,i wszystko zepsuła.Cały misterny plan poszedl w pisdziec.
Witas napisał/a:Ona się broni ponieważ myśli że będzie coraz gorzej a ja wiele zrozumiałem i z każdym dniem się zmieniam.
Hahahha. I zobaczcie, jak się patrzy na takie podrygi ostrygi z dystansu i czyta co piszą ludzie, a co odpowiada taki zamroczony gościu..
- Halo, Ziemia do bazy..Sygnał długi, tępy, ciągły.. Brak łączności.
Mózg zatkany feromonem.To jak rozmowa z naćpanym na zejściu.
- Ona cię nie chce, nie kocha cię.
Autor: <rozmarzony wzrok> A myślicie, że jak zwinę się w scyzoryk, włożę sobie czerwonego tulipana w cewkę moczową i położę się na wycieraczce, to mój Skarbuniuniek wychodząc do pracy chociaż nadepnie mi swoim ślicznym bucikiem na moją plugawą twarz?? Oh jakbym chciał.. <wytrysk>
- Nie, chłopie. W ogóle cię nie zauważy, a jeśli już do wytrze sobie tobą błoto z kozaków.
Autor: Jesooo..obiecujecie???
Byłoby cudownie.. <3
Ja czuję, że to jest miłość. Czuję jej Love w porannym moczu. Wiem, że ona jest taka , bo się mnie wstydzi, ale w głębi serduszka to oczywiście jest love.A myślicie, że ten gość, co ją teraz obraca to chociaż dobrze robi mojemu Dziubulkowi? Bo ona tak się pociesza przez moje zachowanie.. Ależ ja ją zawiodłem
itd..
you made my day
Jak wy nic nie rozumiecie. Dziewczyna mnie kocha, mówiła mi to ale przez rutynę i moje myślenie że już zawsze będziemy razem doprowadziło do tego, że wyszło jak wyszło. Nadal chce utrzymywać że mna kontakt , pyta co u mnie itp. Ale wzbrrania się przed związkiem bo zachcialo jej się imprez. Dalej ma na fejsie że mną na związku, dalej nie usunęła naszych zdjęć .. Ehh nwm co o tym myśleć, co poinineme zrobić? Mowie od razu że na sto procent nikogo nie ma, po prostu dusiła się juz w związku..
18 2016-04-22 10:20:04 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2016-04-22 10:26:07)
Jak wy nic nie rozumiecie. Dziewczyna mnie kocha, mówiła mi to ale przez rutynę i moje myślenie że już zawsze będziemy razem doprowadziło do tego, że wyszło jak wyszło. Nadal chce utrzymywać że mna kontakt , pyta co u mnie itp.
Friendzone pełną gębą.
Ale wzbrrania się przed związkiem bo zachcialo jej się imprez.
Lol.
Nic nie rozumiemy.. "to skomplikowane".
Dałeś sobie taki status związku na fejsbooku? Jeśli nie to daj, bo wasza historia jest zupełnie wyjątkowa - i wszyscy muszą się o tym wnet dowiedzieć, a fb jest idealnym miejscem do tego.
Mowie od razu że na sto procent nikogo nie ma
Uohohohoho
po prostu dusiła się juz w związku..
W to akurat wierzę.
Co tu zrobić, co tu zrobić..
Może napisz list?
My kobiety kochamy listy..Ale takie minimum 10 stron maszynopisu, czcionka 8.
Napisz jej jak bardzo przepraszasz i jak bardzo jest wspaniała gdy tak galopuje.. oops pardą, tańczy na środku parkietu z innymi rumakami.
A, i koniecznie podziękuj za niezmienianie statusu na fb! Złota dziewczyna.
Także, siad i waruj grzecznie aż pancia wróci, poliżesz stópki z wdzięczności i na kolejne 2 może 3 m-ce będziesz robił za koło zapasowe.
Potem dostaniesz zasłużonego kopa w anusa kowbojkiem od swej Damy Serca (tym razem w pełni zasłużenie za robienie za ścierę), a potem to już trochę dorośniesz, zapuścisz włosy na jajach i daj Boże, zmądrzejesz.
Jak wy nic nie rozumiecie. Dziewczyna mnie kocha, mówiła mi to ale przez rutynę i moje myślenie że już zawsze będziemy razem doprowadziło do tego, że wyszło jak wyszło. Nadal chce utrzymywać że mna kontakt , pyta co u mnie itp. Ale wzbrrania się przed związkiem bo zachcialo jej się imprez. Dalej ma na fejsie że mną na związku, dalej nie usunęła naszych zdjęć .. Ehh nwm co o tym myśleć, co poinineme zrobić? Mowie od razu że na sto procent nikogo nie ma, po prostu dusiła się juz w związku..
Ja tam rozumiem doskonale ...dziewczyne. Bystre dziewcze sie zorientowalo Autorze ze jestes na tyle niepelnosprytny by wierzyc w bajki o wymuszonym "niechcianym" przez nia tak naprawde rozstaniu. Ma teraz dziewczyna idealna sytuacje...jak jej wyjdzie z jakims nowym Alvaro (a niejednego na bank pozna bedac na nowo singielka ) to powie sorry batory wkoncu uprzedzalam no nie??? A jak nie wyjdzie, ewentualnie okaze sie byc jeszcze mniej ciekawym egzemplarzem niz Ty to wtedy przypomni sie jej ze jednak lofcia Cie niesamowicie
: ...wkoncu kontaktu nie zrywala calkiem, ot takie tam fifarafa na boku z kolezankami..i kolegami uskuteczniala. Byc moze juz uskutecznia stad nerwowe kasowanie czego na komorce. Gdyby nic nie znaczylo to bys o tym nie wspominal ale Ty wolisz byc ciapkiem z klapkami na oczach. Dla mnie to w sumie lotto mozesz byc ciapkiem tylko potem nie miej pretensji do niej ze Cie oszukala i wykorzystala. Za glupote sie placi.
20 2016-04-22 17:36:53 Ostatnio edytowany przez pankoneser (2016-04-22 17:39:28)
WITAS, odszedles w zapomnienie czlowieku. To jest KONIEC, masz po prostu mozg zaslepiony i wszystko widzisz po swojemu. Prawda jest taka, ze ona juz na 100% poznala kogos innego (te skasowanie wiadomosci byly od niego) a gada z Toba z przyzwyczajenia albo zeby Ci przykrosci nie sprawiac. This is over MAN. Jak masz troche JAJ to nie rob zupelnie nic, odetnij sie. Kiedys za to wszystkim podziekujesz bo zachowasz sie jak faceta a nie mala miekka pizd*czka. I tym moze jeszcze zyskasz w jej oczach i nie bedzie myslala, ze zadawala sie z frajerem. Sad but true.
Jak wy nic nie rozumiecie. Dziewczyna mnie kocha, mówiła mi to ale przez rutynę i moje myślenie że już zawsze będziemy razem doprowadziło do tego, że wyszło jak wyszło. Nadal chce utrzymywać że mna kontakt , pyta co u mnie itp. Ale wzbrrania się przed związkiem bo zachcialo jej się imprez. Dalej ma na fejsie że mną na związku, dalej nie usunęła naszych zdjęć .. Ehh nwm co o tym myśleć, co poinineme zrobić? Mowie od razu że na sto procent nikogo nie ma, po prostu dusiła się juz w związku..
Kolego, dziewczyna ma 18 lat a ty masz podejście jakbyście 20 lat byli małżeństwem. Strach się bać jak ona pójdzie na studia - impreza za imprezą, nowi ludzie, nowe atrakcje, nowi mężczyźni. Nie wyszalała się i teraz tego chce - zobaczyła, że jej cycki urosły, ma fajny tyłek i nie tylko ty tym tyłkiem się interesujesz i chce próbować czegoś nowego.
Twój podstawowy problem polega na tym, że widzisz błędy tylko w sobie. Ty jesteś winien temu że związek się rozpadł. Ty jesteś winien że ją osaczyłeś. To twoje myślenie - tylko Ty. A gdzie ona?
Jak chce odejść to puść ją wolno - jak kocha to wróci. Jak nie wróci to znaczy że nigdy nie kochała
A teraz idź na jednego, łyknij życia i zobacz że świat się nie kończy na jednej dziewczynie do kochania
. Dalej ma na fejsie że mną na związku, dalej nie usunęła naszych zdjęć .
Nie no, jak zdjęcia na fejsie są i status też, to wszystko jest git. Niepotrzebnie się przejmujesz.
Jak wy nic nie rozumiecie. Dziewczyna mnie kocha, mówiła mi to ale przez rutynę i moje myślenie że już zawsze będziemy razem doprowadziło do tego, że wyszło jak wyszło. Nadal chce utrzymywać że mna kontakt , pyta co u mnie itp.
![]()
Friendzone pełną gębą.
Ale wzbrrania się przed związkiem bo zachcialo jej się imprez.
Lol.
Nic nie rozumiemy.. "to skomplikowane".
Dałeś sobie taki status związku na fejsbooku? Jeśli nie to daj, bo wasza historia jest zupełnie wyjątkowa - i wszyscy muszą się o tym wnet dowiedzieć, a fb jest idealnym miejscem do tego.Mowie od razu że na sto procent nikogo nie ma
Uohohohoho
po prostu dusiła się juz w związku..
W to akurat wierzę.
Co tu zrobić, co tu zrobić..
Może napisz list?
My kobiety kochamy listy..Ale takie minimum 10 stron maszynopisu, czcionka 8.
Napisz jej jak bardzo przepraszasz i jak bardzo jest wspaniała gdy tak galopuje.. oops pardą, tańczy na środku parkietu z innymi rumakami.
A, i koniecznie podziękuj za niezmienianie statusu na fb! Złota dziewczyna.Także, siad i waruj grzecznie aż pancia wróci, poliżesz stópki z wdzięczności i na kolejne 2 może 3 m-ce będziesz robił za koło zapasowe.
Potem dostaniesz zasłużonego kopa w anusa kowbojkiem od swej Damy Serca (tym razem w pełni zasłużenie za robienie za ścierę), a potem to już trochę dorośniesz, zapuścisz włosy na jajach i daj Boże, zmądrzejesz.
Próbuje się podnieść z podłogi. Kochana Elciu ubóstwiam Cię po wsze czasy :-D
Próbuje się podnieść z podłogi. Kochana Elciu ubóstwiam Cię po wsze czasy :-D
Wstawaj i zatańcz ze mną zatem https://www.youtube.com/watch?v=TfEfEhGr0No <3
JAcenty89 napisał/a:Próbuje się podnieść z podłogi. Kochana Elciu ubóstwiam Cię po wsze czasy :-D
Wstawaj i zatańcz ze mną zatem https://www.youtube.com/watch?v=TfEfEhGr0No <3
Dobry bans z rana jak śmietana :-D