Jestem 33 letnim żonatym facetem. Nasz związek trwa 11l. Moja żona jest jak lód w łóżku. Próbowałem wszystkiego kolacje romantyczne, świece, kwiaty prezenty . Próbowałem rozmawiać i nic! Zrzucił em dla niej 15 kg nawet teraz wyglądam świetnie mięśnie i te sprawy.., bo myślałem ze jestem dla niej nie atrakcyjny i nic! Seks tylko w nagrodę jak robie i zachowuje się tak jak ona chce! A jak mi nie pasuje to mogę szukać lepszej. I chyba już mam dość . Napewno mam dość. Szukam fajnej cieszącej się życiem kobiety , wiek bez znaczenia ! Z którą mogę się pośmiać pogadać fajnie spędzić czas
Ooooooooooooo, Kolega szuka na forum kochanki
Chyba tak
Nie chyba a na pewno, tak.
Wiesz, że zaraz Twój wątek zostanie zamknięty?
ale jest usprawiedliwiony bo żona zła
jakaś naiwna na pewno się znajdzie
swoja droga jak to nie wiele trzeba żeby usprawiedliwić swoja podłość względem żony
. Próbowałem wszystkiego kolacje romantyczne, świece, kwiaty prezenty . Próbowałem rozmawiać i nic! Zrzucił em dla niej 15 kg nawet teraz wyglądam świetnie mięśnie i te sprawy.., bo myślałem ze jestem dla niej nie atrakcyjny i nic!
i jaka reklama siebie
miesnie i te sprawy...czyli co?
Hehe. To chyba nie jest odpowiednie miejsce. A dlaczego żona tak się zachowuje? Musi być jakiś powód. I dlaczego się z nią ożeniłes, jeśli taka była od początku? Kochanka nie załatwi Twojego problemu na dłuższą metę, a może nawet przysporzy Ci tych problemów więcej.
Jak ona mnie traktowała jak powietrze to było ok dla was?
No to jak jesteście nieszczęśliwi w związku, to zakończcie to i tyle.
To co mam zrobić. Zacisnąć zęby i poświęcić się dla dobra związku
Ale ona uważa że jest idealnie tylko mi się w głowie przewraca. A ja potrzebuje bliskości seksu. Częściej niż raz w miesiącu
12 2016-04-21 16:57:50 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-04-21 16:58:33)
To co mam zrobić. Zacisnąć zęby i poświęcić się dla dobra związku
Nie masz się poświęcać.
Masz być szczęśliwy, tak samo jak Twoja Żona.
Jeżeli razem nie potraficie być szczęśliwy, to spróbujcie być szczęśliwi osobno.
Najpierw pogadaj z Żoną, przedyskutujcie swoje wspólne życie.
Może warto się rozstać.
Ale najpierw się rozstań z Żoną, a później szukaj kobiety, nie na odwrót!!!
Hehe. To chyba nie jest odpowiednie miejsce. A dlaczego żona tak się zachowuje? Musi być jakiś powód. I dlaczego się z nią ożeniłes, jeśli taka była od początku? Kochanka nie załatwi Twojego problemu na dłuższą metę, a może nawet przysporzy Ci tych problemów więcej.
Przed ślubem była zupełnie inna. A później już jej nie zależało. Potrzebuję bliskości seksu. Potrzebuję się cieszyć życiem a ona wiecznie niezadowolona
Robert12345 napisał/a:To co mam zrobić. Zacisnąć zęby i poświęcić się dla dobra związku
Nie masz się poświęcać.
Masz być szczęśliwy, tak samo jak Twoja Żona.
Jeżeli razem nie potraficie być szczęśliwy, to spróbujcie być szczęśliwi osobno.
Najpierw pogadaj z Żoną, przedyskutujcie swoje wspólne życie.
Może warto się rozstać.
Ale najpierw się rozstań z Żoną, a później szukaj kobiety, nie na odwrót!!!
Mały problem .Mamy dwójkę fantastycznych dzieci
Krejzolka82 napisał/a:Robert12345 napisał/a:To co mam zrobić. Zacisnąć zęby i poświęcić się dla dobra związku
Nie masz się poświęcać.
Masz być szczęśliwy, tak samo jak Twoja Żona.
Jeżeli razem nie potraficie być szczęśliwy, to spróbujcie być szczęśliwi osobno.
Najpierw pogadaj z Żoną, przedyskutujcie swoje wspólne życie.
Może warto się rozstać.
Ale najpierw się rozstań z Żoną, a później szukaj kobiety, nie na odwrót!!!Mały problem .Mamy dwójkę fantastycznych dzieci
Super, że macie fantastyczne Dzieciaki
Ale to, że będziecie dla Nich razem to nie jest dobry pomysł.
Ponieważ za jakiś czas najprawdopodobniej zaczniecie się kłócić, a Ty na bank znajdziesz sobie kochankę.
A uwierz, wtedy nie będzie to przyjazny dom dla Dzieciaków.
Rozstanie z żoną, to nie rozstanie z dziećmi.
Nie bądź tchórzem jak większość facetów.
Nie szukaj kochanki, tylko innej partnerki.
I załatw sprawę uczciwie. Nikogo nie oszukuj. To jedyne właściwe rozwiązanie w takich sytuacjach.
Autorze... uwierz mi, ze matrymonialnie tu nie poszalejesz
Z resztą badz prawdziwym mężczyzna i nie szukaj kochanki...zakończ to co Ciebie tak boli.
To że macie dwójkę dzieci-nie usprawiedliwia Cię to w poszukiwaniu kochanki
Robert
Musisz o tym powiedzieć żonie, wprost, że odejdziesz jesli będzie cię tak traktowała.
A jak droga wolna to ja nie wiem, ona cię w ogóle kocha?
Mocne wejście, jeszcze taki się nie trafił który by podał stawkę za godzinę.
Wtedy chyba już nic nie zaskoczy
O majgudnes...gdzie ja byłam,że mnie nie było??
Idę ryczeć...buuuuu
Jakby co,to dzwoń