Brać czy nie brać? Oto jest pytanie. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

Temat: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Mam problem z którym nie wiem co zrobić. W ostatnich miesiącach jestem poddenerwowana, zmęczona codziennością, nic mi się nie chce. Byłam ostatnio u psychiatry, który powiedział, że mam objawy nerwicy i lekkie objawy depresji. Przepisał mi Lafactin i za miesiąc mam wizytę. W międzyczasie mam zrobić testy psychologiczne i z wynikiem przyjść na wizytę. Problem jest w tym, że ja nie chcę brać leków przeciwdepresyjnych (Lafactin jest lekiem przeciwdepresyjnym z grupy SRNI). Nie chcę się od nich uzależniać, być otępiała, mieć problemy z koncentracją, itp. Dzisiaj wzięłam pierwszą tabletkę, po 6 godzinach zaczęłam odczuwać skutki uboczne (zawroty głowy, lekkie mdłości). Boję się, że lekarz będzie kazał mi je brać przez kilka miesięcy. A ja (oprócz zmęczenia) czułam się dobrze i do psychiatry nie poszłabym gdyby nie zasugerował tego kardiolog. Ja wiem jak sobie pomóc bez leków, bo wiem dlaczego jestem zmęczona i poddenerwowana, wynika to z za dużej liczby obowiązków jakie na siebie wzięłam i niechęci do nich. Wiem, że rezygnacja z nich pomogłaby mi. Nie wiem jak postąpić. Myślę o tym, że dopóki nie zaczęłam na dobre tej terapii lekami to dać sobie z nią spokój i uporządkować swoje codzienne obowiązki.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2016-04-21 00:05:20)

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Poszłaś od razu do psychiatry, bez wizyty u psychologa, i psychiatra z automatu przepisał tabletki, czy była po drodze rozmowa o tym, jak wygląda twoje życie, zajęcia, obowiązki, stan psychiczny i emocjonalny, porady w stylu "zmień styl życia, pozbądź się tego, tamtego..." albo terapia psychologiczna?

Zresztą, piszesz - wiem, dlaczego mam objawy nerwicy i depresji. No to teraz  - co jest ważniejsze, te obowiązki czy twoje zdrowie? Są sposoby na zmianę tego jak żyjesz, ile tych obowiązków masz i jak one na ciebie wpływają.

3

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.
Monoceros napisał/a:

Poszłaś od razu do psychiatry, bez wizyty u psychologa, i psychiatra z automatu przepisał tabletki, czy była po drodze rozmowa o tym, jak wygląda twoje życie, zajęcia, obowiązki, stan psychiczny i emocjonalny, porady w stylu "zmień styl życia, pozbądź się tego, tamtego..." albo terapia psychologiczna?

Zresztą, piszesz - wiem, dlaczego mam objawy nerwicy i depresji. No to teraz  - co jest ważniejsze, te obowiązki czy twoje zdrowie? Są sposoby na zmianę tego jak żyjesz, ile tych obowiązków masz i jak one na ciebie wpływają.


Psychiatra zapytał dlaczego przyszłam więc opowiedziałam mu o stanie emocjonalnym, o pracy, obowiązkach, itp. Zadawał też inne pytania, zmierzył mi ciśnienie, zważył i zmierzył wzrost. Mówił, że muszę mieć energię do życia. Przepisał Lafactin zapewniając, że po nim będzie ok. O terapii psychologicznej nie mówił tylko o tym, żebym zgłosiła się do psychologa na testy. Ten psychiatra ma bardzo dobrą opinię i poleciła mi go osoba, która się u niego leczy. Powiedział mi on, że dobrze, że przyszłam zanim to się nie pogłębiło. Tylko ja boję się brać ten lek. Te obowiązki, o których wspominałam wcześniej skończą się za kilka tygodni. Są to obowiązki dodatkowe i tymczasowe, co kilka miesięcy.

4

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Z lekami jest różnie. Może być tak, że przez jakiś czas będą cię otępiać a potem będzie normalnie. Możesz też poprosić o zmianę tego leku. Ale... wydaje mi się, że skutki uboczne po lekach pojawiają się dużo wcześniej niż 6 godzin po wzięciu. Mogło to być spowodowane czymś innym. Choćby stresem i tym, że przejmujesz się tymi lekami.

Póki nie zaczniesz zmieniać swojego życia w inny sposób, to może ci pomóc. Ale warto by było nie myśleć o tym jako "leku na całe zło", bo tylko radząc sobie z problemami i uczuciami wrócisz do normy, wróci radość z życia i energia.

Idź do psychologa, zrób testy, zapytaj o możliwość psychoterapii. Pomyśl, czy jest coś, co możesz teraz zrobić, żeby czuć się lepiej - zrezygnować z niektórych obowiązków dla swojego dobra? Może lepiej coś tam oddać i zarabiać nieco mniej, niż i tak musieć wydać te pieniądze na leki.
Trzeba działać, póki objawy są lekkie.

5

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Wiesz, ja także jakoś nie ufam tej farmakologicznej stronie terapii psychiatrycznych, także z obawy przed uzależnieniem. Nie wiem czy to wporządku, że lekarz "z mety" przepisał Ci jakieś środki ZANIM pozna wynik testów które Ci zlecił. Dla mnie to trochę podejrzane (niekompetentne lub wręcz rutynowe zachowanie) i na Twoim miejscu skonsultowałabym się z innym specjalistą. Ważne aby leczenie dało dobry skutek, wiec co Ci szkodzi poznać opinię także innego lekarza zanim podejmiesz leczenie?
Też mam nerwicę, która głownie koncentruje się w objawach ze strony układu pokarmowego, ale często mam też kołatanie serca czy takie wiesz uczucie jakby zawału miała dostać. Byłam z tym u kardiologa i oczywiście serce jak dzwon, ale doktor przepisał mi syrop, który tyle o ile nie działa na brzuch ale na serce doskonale smile Nie wiem czy mogę napisać tu nazwę więc jak chcesz napisz mi prywatną wiadomość. Lek jest ziołowy i dostępny bez recepty (ponoć nie uzależnia) i może doraźnie pomoże Ci się uspokoić lub tak jak u mnie załagodzi choć część objawów nerwicowych zanim SPOKOJNIE wybierzesz odpowiedniego lekarza.

6

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Bardzo pomaga branie witaminy B12 w ilości 3 mg dziennie zamiast tego.

7

Odp: Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Leki najnowszej generacji nie otępiają, nie uzależniają. Leki bierzesz pod kontrolą psychiatry, a gdy przychodzi czas na odstawienie, robisz to stopniowo. Leczyłam farmakologicznie depresję kilkakrotnie i NIGDY nie miałam objawów uzależnienia czy problemu z odstawieniem.
Objawy uboczne, które pojawiły się u Ciebie są przejściowe i powinny za jakiś czas minąć. Skoro lekarz stwierdził lekką depresję i przepisał leki to raczej miał ku temu podstawy. Lekka depresja, nieleczona może przejść w ciężką depresję.
Dostępne bez recepty, dla każdego "leki "to nie są leki, a suplementy. Nie leczą depresji.
Każdą wątpliwość warto przedyskutować z lekarzem.

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Brać czy nie brać? Oto jest pytanie.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024