barowa historia... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: barowa historia...

Witam

Opiszę wam taką historię.

W święta siedzimy u rodziny dziewczyny, dostaję SMS od kumpla, że wychodzą ekipą do baru. W zasadzie nie mam ochoty iść, przez to całe żarcie i ciągłe jeżdżenie autem - jestem trochę zmęczony ale moja dziewczyna sugeruje, żebym wyszedł bo ostatnio nie wyszedłem z tą ekipą i gadali że mi "laska nie pozwala nigdzie wychodzić"

Tak więc wychodzę ( w zasadzie nakłoniła mnie do tego moja dziewczyna , k***a jak tego żałuję...), jeszcze mnie zawiozła do tego baru i pojechała do domu.

W barze jak w barze w zasadzie nic ciekawego się nie działo, spotkałem paru znajomych (oprócz ekipy z która siedziałem przy stoliku) niekiedy schodziłem właśnie na parter i zgadałem się z kumplem przy barze, kiedy reszta ekipa siedziała na piętrze

Ok. godz. 0:00 - 1:00 kumpel odwiózł mnie do domu
Przychodzę do domu, moja dziewczyna pijana , jej brat śpi , wpadła na pomysł ( ten pomysł okazał się tragiczny w skutkach) żeby zadzwonić do kumpla i go wkręcić że nie wróciłem do domu... w sumie ja nawet tego nie załapałem bo też byłem po kilku piwach i już trochę zmęczony.

Kumpel dał się wkręcić, ale z tego co rozumiem w rewanżu powiedział jej, coś w stylu, że mnie w barze w ogóle nie było tylko z jakimiś dziewczynami się ustawiłem...
W tym miejscu zaczyna się moja tragedia.

Dziewczyna jest zwykle bardzo zazdrosna i nie jest w stanie ogarnąć, że kumpel ją wkręcił.... rzuca rzeczami wyzywa mnie itp itd.
Tak już z dwa dni, a mnie szlak trafia , bo stałem się ofiarą tej gównianej sytuacji....

Powiedziałem żeby wypytała resztę ekipy, że to tylko żart, że byłem w barze cały czas, ale nic do niej nie dociera...

A mnie szlak trafia bo zastanawiam się gdzie popełniłem błąd....

Proszę o komentarze, uwagi co powinienem zrobić

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: barowa historia...

Popełniłeś błąd w momencie wiązania się z niedojrzałą dziewczynką.

3

Odp: barowa historia...

heh to ci dopiero historia smile Następnym razem porób sweetfocie w barze na dowód że tam byłeś big_smile

4 Ostatnio edytowany przez Lwica_ (2016-03-30 09:21:38)

Odp: barowa historia...

Kumpel też do zbyt lotnych nie należy... Co możesz zrobić? Powiedzieć jej na spokojnie, że to był durny żart kolegi - prawie tak durny jak jej i jesli chce, niech wypyta wszystkich, a Ty masz dosyć jazd, bo nic nie zrobiłeś i zaproponuj jej ogarniecie się. Broń Boże niczego juz nie tłumacz i nie zabiegaj o kontakt. Ona musi wiedzieć, że męczy Cię jej zachowanie z d*py.

5

Odp: barowa historia...
Lwica_ napisał/a:

Kumpel też do zbyt lotnych nie należy... Co możesz zrobić? Powiedzieć jej na spokojnie, że to był durny żart kolegi - prawie tak durny jak jej i jesli chce, niech wypyta wszystkich, a Ty masz dosyć jazd, bo nic nie zrobiłeś i zaproponuj jej ogarniecie się. Broń Boże niczego juz nie tłumacz i nie zabiegaj o kontakt. Ona musi wiedzieć, że męczy Cię jej zachowanie z d*py.

Dzięki tak zrobię, bo zaczynam już pękać...
Zależy mi na niej, nie chce sobie komplikować życia

6

Odp: barowa historia...

Duży błąd to ten związek.  Masz teraz sygnał ostrzegawczy.

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024