wczoraj rozstałam się z facetem, po 5 latach. przez przypadek wyszlo na jaw, ze ma w tel wpisaną pod innym nazwiskiem swoja przyjaciółkę i piszą. Pytanie tylko czemu zmienil jej nazwisko????
Było dużo akcji o nią. Potrafił pozwolić na to, abym wracała sama w październikową noc do domu( 3km) bez kurtki, tel i torebki. Wolał zostać z nią i kumplami z pracy. wybaczyłam mu. potem nie chciał sprzedać jej swojeg auta, bo przecież jest stare i co za tym idzie niebezpieczne. Ale ja moge nim jeździć. czemu nie.
Wczoraj, gdy przeczytałam ich smsy miarka sie przebrała. jest mi cięzko. mimo wszystko go kocham, jednak nie mam już sił.
Jak to przetrwać???
((((
Rzeczywiście dziwne relacje z przyjaciółką - tzn. jeśli wziąć pod uwagę olewanie w tym wszystkim Ciebie. Od jakiego czasu to trwa i ile oni się znają? I rzecz najważniejsza, co wyczytałaś w tych SMS-ach?
przykro mi, na pewno jest Ci ciężko ale powiedz właśnie co to za smsy były? Może w ogóle powiesz coś więcej o Waszym związku - jaki był? Jaki był Twój mężczyzna wobec Ciebie?
Rzeczywiście dziwne relacje z przyjaciółką - tzn. jeśli wziąć pod uwagę olewanie w tym wszystkim Ciebie. Od jakiego czasu to trwa i ile oni się znają? I rzecz najważniejsza, co wyczytałaś w tych SMS-ach?
zwroty typu; kochany, kochaniutki, itd. zaprosiła go na kawę jednak się d tego nie ustosunkował.
znaja sie od roku, od czasu kiedy zaczęła mieć praktyki w jego firmie.
przykro mi, na pewno jest Ci ciężko
ale powiedz właśnie co to za smsy były? Może w ogóle powiesz coś więcej o Waszym związku - jaki był? Jaki był Twój mężczyzna wobec Ciebie?
ostatnio było bardzo dobrze. zaczeliśmy snuć plany odnośnie ślubu, kupna mieszkania. zastanawia mnie czemu on taki jest. przecież zarówno on jak i ona mają partnerów. i czemu zmienił ją w telefonie.
ostatnio? To wcześniej mieliście kryzys? Jak się Twój facet z tego tłumaczy? Co on mówi o tej "przyjaźni"?
ostatnio? To wcześniej mieliście kryzys? Jak się Twój facet z tego tłumaczy? Co on mówi o tej "przyjaźni"?
Wcześniej zdarzały sie kłótnie, itd. Ostatnio ( od ok pół roku ) jest wręcz sielankowo.
Mówi, że sie czepiam. w żaden sposób się nie ustosunkował do wczorajszej syt. Wiadać było że jest zaskoczony tym, że to odkryłam.
Byla_Narzeczona napisał/a:Rzeczywiście dziwne relacje z przyjaciółką - tzn. jeśli wziąć pod uwagę olewanie w tym wszystkim Ciebie. Od jakiego czasu to trwa i ile oni się znają? I rzecz najważniejsza, co wyczytałaś w tych SMS-ach?
zwroty typu; kochany, kochaniutki, itd. zaprosiła go na kawę jednak się d tego nie ustosunkował.
znaja sie od roku, od czasu kiedy zaczęła mieć praktyki w jego firmie.
Hmm, to akurat niekoniecznie coś znaczy. Też z bliższymi kolegami do siebie w ten sposób mówimy, a nie ma w tym żadnego podłoża. Niemniej jednak rozumiem Twoje zdenerwowanie i zaniepokojenie. Poznałaś tę dziewczynę?
niksan napisał/a:Byla_Narzeczona napisał/a:Rzeczywiście dziwne relacje z przyjaciółką - tzn. jeśli wziąć pod uwagę olewanie w tym wszystkim Ciebie. Od jakiego czasu to trwa i ile oni się znają? I rzecz najważniejsza, co wyczytałaś w tych SMS-ach?
zwroty typu; kochany, kochaniutki, itd. zaprosiła go na kawę jednak się d tego nie ustosunkował.
znaja sie od roku, od czasu kiedy zaczęła mieć praktyki w jego firmie.Hmm, to akurat niekoniecznie coś znaczy. Też z bliższymi kolegami do siebie w ten sposób mówimy, a nie ma w tym żadnego podłoża. Niemniej jednak rozumiem Twoje zdenerwowanie i zaniepokojenie. Poznałaś tę dziewczynę?
Tak, typ taakiej słodkiej idiotki. Straszna. Najgorsze jest to, że po tej akcji mam do niego takie obrzydzenie.... Nie widze dla nas szans.
Niksan spokojnie. Jesteś cała w emocjach póki co. Rozumiem , że nie chodzi Ci wyłącznie o tą wczorajsza akcję tylko w ogóle o jego stosunek do tej kobiety, a ta sytuacja wczorajsza przelała czarę goryczy? Ja na Twoim miejscu powiedziałabym na spokojnie wprost facetowi, że niepokoi i nie podoba Ci się relacja jaka ich łączy. Czujesz się w ten sposób emocjonalnie "zdradzona" i prosisz aby ukrócił ten kontakt. Jak on by się czuł gdyby facet pisał do Ciebie kochanie? Ja mam np. z kolegami mojego męża bardzo ciepłe stosunki i oni mówią do mnie "Eliziu" "Kochana" ale ani mi ani mężowi to nie przeszkadza i widujemy się zawsze z nimi wspólnie. Jeśli jego znajomość wychodzi poza ramy koleżeństwa i Ty sobie tego nie życzysz to masz prawo to powiedzieć. Tylko jasno, konkretnie wytłumacz o co Ci chodzi, bo podejrzewam że wcześniej nie powiedziałaś mu tego poważnie, teraz w jego oczach strzeliłaś focha i nie wie facet o co kaman. Jeśli będzie ważniejsza dla niego znajomość z tamtą dziewczyną, to jest bałwanem . Przemyśl sobie to na spokojnie
Niksan spokojnie. Jesteś cała w emocjach póki co. Rozumiem , że nie chodzi Ci wyłącznie o tą wczorajsza akcję tylko w ogóle o jego stosunek do tej kobiety, a ta sytuacja wczorajsza przelała czarę goryczy? Ja na Twoim miejscu powiedziałabym na spokojnie wprost facetowi, że niepokoi i nie podoba Ci się relacja jaka ich łączy. Czujesz się w ten sposób emocjonalnie "zdradzona" i prosisz aby ukrócił ten kontakt. Jak on by się czuł gdyby facet pisał do Ciebie kochanie? Ja mam np. z kolegami mojego męża bardzo ciepłe stosunki i oni mówią do mnie "Eliziu" "Kochana" ale ani mi ani mężowi to nie przeszkadza i widujemy się zawsze z nimi wspólnie. Jeśli jego znajomość wychodzi poza ramy koleżeństwa i Ty sobie tego nie życzysz to masz prawo to powiedzieć. Tylko jasno, konkretnie wytłumacz o co Ci chodzi, bo podejrzewam że wcześniej nie powiedziałaś mu tego poważnie, teraz w jego oczach strzeliłaś focha i nie wie facet o co kaman. Jeśli będzie ważniejsza dla niego znajomość z tamtą dziewczyną, to jest bałwanem
. Przemyśl sobie to na spokojnie
O to to
rozmawiałam z nim juz na ten temat kilkakrotnie. Bez efektu. za każdym razem twierdzi, że sobie wkręcam cos czego nie ma. jest mi bardzo ciężko jak myślę, że nic nie robi sobie z tego, że traci mnie z jej powodu. Widocznie inne kobiety woli. takie, które nie maja ambicji, nic d powiedzenia i generalnie ich jedynym problemem jest kolor paznokci na pazurach.
niksan przykro mi, że jesteś tak traktowana przez osobę, która chyba powinna cię kochać i być przy tobie.
To, że on miał ja zapisana pod inna nazwą w telefonie świadczy o tym, że chciał ukryć korespondencję z nią. Po prostu, żebyś się nie dowiedziała. Gdy człowiek nie ma nic do ukrycia takich rzeczy nie robi.
Chciałabym dać ci tylko jedną radę, którą powinnaś wziąć sobie do serce: nie ignoruj swojej intuicji. Często by ją zagłuszyć dajemy sobie wmówić, że mamy urojenia czy wyolbrzymiamy sprawy, które są błahe czy wręcz nie istnieją. A my, bojąc się samotności, porzucenia ignorujemy to, co nam podpowiada intuicja, byleby tylko było tak jak dawniej.
Mocno bym się zastanowiła czy to człowiek na całe życie, czy to ktoś kto mógłby być ze mną " w zdrowiu i chorobie". Skoro teraz jesteś dla niego tak mało ważna, to co będzie potem?
niksan przykro mi, że jesteś tak traktowana przez osobę, która chyba powinna cię kochać i być przy tobie.
To, że on miał ja zapisana pod inna nazwą w telefonie świadczy o tym, że chciał ukryć korespondencję z nią. Po prostu, żebyś się nie dowiedziała. Gdy człowiek nie ma nic do ukrycia takich rzeczy nie robi.
Chciałabym dać ci tylko jedną radę, którą powinnaś wziąć sobie do serce: nie ignoruj swojej intuicji. Często by ją zagłuszyć dajemy sobie wmówić, że mamy urojenia czy wyolbrzymiamy sprawy, które są błahe czy wręcz nie istnieją. A my, bojąc się samotności, porzucenia ignorujemy to, co nam podpowiada intuicja, byleby tylko było tak jak dawniej.
Mocno bym się zastanowiła czy to człowiek na całe życie, czy to ktoś kto mógłby być ze mną " w zdrowiu i chorobie". Skoro teraz jesteś dla niego tak mało ważna, to co będzie potem?
Zgadzam sie z Toba Aniaa34 w 100% -nigdy nie wolno ignorować swojej intuicji!!ja jestem w związku z mężczyzną co do którego intuicja chyba od zawsze podpowiadała mi,że to prawdopodobnie nie ten i co? nie posłuchałam, tak jak napisałaś boje sie samotności, mam niską samoocenę i to wystarczyło,żebym podszepty intuicji i zdrowego rozsądku zepchnęła w cień.Teraz mam czego chciałam, choć jestem w związku to tak naprawdę jestem samotna jak nigdy wcześniej.